Karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie.

[madzia0007]

Uważam ze karmienie w miejscach publicznych jest ok o ile robi sie to w miarę dyskretnie. Gdzieś w ustronnym miejscu I staracjac sie przy tym troche zaslonic bo dla wielu ludzi nie jest to przyjemny widok. Pamietam jak na mojej komunii ciotka siedząc przy stole z gośćmi jak gdyby nigdy nic wywalila calego cyca z ogromna brodawka i zaczęła karmić. Tak mnie to zszokowalo i obrzydzilo ze mam do tego teraz uraz i jak bede miała swoje dziecko to nie bede karmila piersią. Niby sama natura a jednak. Piers pozostaje intymna częścią ciała kobiety bez względu na to czy jest w okresie laktacji czy nie.

[_vixen_]

Żucie to się zaburza jak się daje dzieciom dlugo papki i to jeszcze karmi łyżeczka prosto do buzi.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Wypowiedź logopedy:
http://www.maluchy.pl/artykul/82
"Karmienie naturalne jest formą profilaktyki logopedycznej, chroniącą dzieci przed powstawaniem i utrwalaniem nieprawidłowości w oddychaniu, połykaniu, których następstwem są wady zgryzu i wady wymowy. "
A tu jakaś blogerka przytacza badania na ten temat.

Varga, nie wiem, czy to Cię przekonuje, ale Hafija pisze bardzo rzetelnie i zawsze podaje źródła, na które się powołuje:
http://www.hafija.pl/2012/08/poltora...-mlecznej.html
http://www.hafija.pl/2013/03/jeszcze...-juz-woda.html
http://www.hafija.pl/2014/06/ile-lat...ak-karmic.html

[_vixen_]

Na pewno mleko matki jest lepsze dla 1,5 roczniaka niz sztuczne mieszanki, to akurat nie podlega dyskusji.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Nie mam absolutnie nic przeciwko publicznemu karmieniu piersią, o ile nie wiąże się to z obnażaniem cyca wszem i wobec, chyba niektóre mamy naprawdę mają problem z przykryciem piersi chustą, pieluchą, czymkolwiek... A już zabawianie dziecka piersią (widziałam kiedyś taką sytuację w restauracji i miałam ochotę wyjść) to w ogóle jest niedopuszczalne i lekko obrzydliwe, podobnie jak dawanie cycka do ssania 4-5 letniemu dziecku.

[2016050952]

Napisane przez drabineczka

A mi przeszkadza i obrzydza wiele rzeczy. Ale fajnie mi jest w moim swiecie bulke przez bibulke takiegoz farta mam ze moje kolezanki i rodzina podzielaja moje poglady i na imieninach matki wychodzoly nakarmic dziecko do drugiego pokoju. Podejrzewam ze gdyby zrobily to przy stole to bym wyszla. Ach jak fajnie ze moje bliskie otoczenie jest tak samo sztywne jak ja ciagnie swoj do swego.

No widzisz, a na świecie jak widać aż roi się od naturalistów

[_Beata _]

karmiłam krótko i nie miałam okazji publicznie, ale gdyby się tak trafiło, zakryłabym się chustką, pieluchą, czymkolwiek. nie dla innych, ale właśnie dla siebie, nie mam ochoty świecić cycem przed obcymi ludźmi.

[Lexie]

Nie przeszkadza mi karmienie piersią w miejscu publicznym, jeśli jest dyskretne (czyli bez wywalonego cyca ) i podyktowane potrzebą (czyli brakiem lepszego miejsca). Bo np. będąc na imprezie u kogoś akurat dość łatwo jest wyjść sobie do innego pokoju i tam nakarmić, a w centrum handlowym może być już trudniej.

Ogólnie dziwi mnie dlaczego w dużych obiektach typu centra handlowe nie ma takich naprawdę fajnych, przyjaznych miejsc dla matek z dziećmi. Nie wierzę, że tak trudno jest wygospodarować np. jedno pomieszczenie z przewijakiem, kanapą i umywalką, oraz drugie, z paroma kanapami i umywalką do karmienia. Bez huczących wentylatorów, bez efektu lochu, bez smrodu z toalety. No nie ogarniam - ani to duże nie musi być, ani nie trzeba tam jakiegoś specjalnego wyposażenia, więc w czym problem Na pewno kobietom by się później dane centrum lepiej kojarzyło.

[kisielova]

Meh, ale po co kontynuujecie wątek, skoro było ich już tyle, a ktoś nawet wrzucił linki?

[aer]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48506175]Proszę, tu macie świetny wpis Pauliny z Kotleta, ze zdjęciami, nie wiem jak Wy, ale ja tam mitycznego cyca nie widzę na ani jednym
[/QUOTE]

Takie karmienie jest jak najbardziej ok - nic nie widać etc.

I sorki, ale widać różnicę między powyższym a:

[201712111032]

Ja to jestem chyba troche zbokiem, bo ja bym z checia usiadla obok takiej matki i patrzyla na to, dla mnie to naprawde przeuroczy obrazek i pomimo mojego nieplanowania dziecka to jest to cos, co mnie mega rozczula i wyobrazam sobie, ze to cudowne uczucie takiej bliskosci (co skutecznie burza moje kolezanki mowiac, ze dla nich karmienie bylo nieprzyjemne).

Widok kawalka kobiecej piersi mnie nie brzydzi

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez kukurukku

Ja to jestem chyba troche zbokiem, bo ja bym z checia usiadla obok takiej matki i patrzyla na to, dla mnie to naprawde przeuroczy obrazek i pomimo mojego nieplanowania dziecka to jest to cos, co mnie mega rozczula i wyobrazam sobie, ze to cudowne uczucie takiej bliskosci (co skutecznie burza moje kolezanki mowiac, ze dla nich karmienie bylo nieprzyjemne).

Widok kawalka kobiecej piersi mnie nie brzydzi

No bo to chyba generalnie nie jest przyjemne? A sporo kobiet nawet boli? Niech się tutaj mamy karmiące wypowiedzą

W ogóle ciekawa jestem, czy jest to podobne do uczucia kiedy po prostu facet mocno zassie Ci sutek, jeżeli tak, to faktycznie niezbyt przyjemne, a już na pewno mocno dziwne, przynajmniej dla mnie (mam wrażenie jakby mnie coś aż w kręgosłupie ciągnęło)

[Ninquelote]

Ja się zawsze karmiąc publicznie owijam szalem. Przede wszystkim po to by ograniczyć ilość bodźców dziecku, inaczej chce oglądać wszystko wkoło. Dla mojej córki mleko jest dalej podstawą wyżywienia i jest karmiona na żądanie. Zostawianie jej jest skomplikowane, wolę ją zabierać ze sobą. Szarpania z bluzkę można uniknąć ucząc dziecko migać "mleko".

[paint_it_black]

Napisane przez stenka30

Karmiłam piersią 8 miesięcy i nigdy nie wywaliłam cyca w miejscu publicznym, nie jest to takie trudne, wystarczy wyjść na zakupy po nakarmieniu a nie przed, mam wrażenie że niektórym mamuśkom sprawia to przyjemność żeby usiąść na ławce w jakimś zatłoczonym miejscu i wywalić doja ja zwyczajnie bym się wstydziła ale niektórym to uczucie jest obce

bardziej od nagiej piersi brzydzi mnie to Twoje określenie

Napisane przez aer

Takie karmienie jest jak najbardziej ok - nic nie widać etc.

I sorki, ale widać różnicę między powyższym a:

no te zdjęcia są przykładem "złego" karmienia, bo pierś można zasłonić czymkolwiek

ja nie karmiłam publicznie, ale jak zauważę taką sytuację, to nie wgapiam się w kobietę myśląc o borze to cycek! moja koleżanka karmi w taki sposób, że nie widzę różnicy gdy po prostu trzyma dziecko na rękach, a gdy je karmi i to nie powinno nikogo bulwersować, skoro nic nie widać (jak na zdjęciach z tego bloga)

[201609102148]

Napisane przez GoyaLi

Polecam zacząć myśleć samodzielnie.

Powaliła mnie siła tego argumentu.

[kisielova]

wywalić doja .

[Azmika88]

"Zaprowadziła mnie do WC z przewijakiem i wskazała to miejsce jako odpowiednie do karmienia piersią. Okazało się jednak, że pomyliła pomieszczenia. Nie miałam już jednak ochoty dalej z nią szukać, synek płakał. Powiedziałam, że pójdę do parku - relacjonuje czytelniczka."
Nie wiem jak Wy, ale ja już bym wolała karmić w pomieszczeniu do przewijania - no bo co jest w tym uwłaczającego - niż w restauracji albo, o zgrozo, w parku...

Mnie widok publicznie karmiącej matki obrzydza.

[Kalini]

Napisane przez Azmika88

"Zaprowadziła mnie do WC z przewijakiem i wskazała to miejsce jako odpowiednie do karmienia piersią. Okazało się jednak, że pomyliła pomieszczenia. Nie miałam już jednak ochoty dalej z nią szukać, synek płakał. Powiedziałam, że pójdę do parku - relacjonuje czytelniczka."
Nie wiem jak Wy, ale ja już bym wolała karmić w pomieszczeniu do przewijania - no bo co jest w tym uwłaczającego - niż w restauracji albo, o zgrozo, w parku...

Mnie widok publicznie karmiącej matki obrzydza.

Ale to było WC, a nie specjalne pomieszczenie. A irytacji się nie dziwie, że trzeba chodzić po całym CH, aby znaleźć to tajemnicze pomieszczenie. Choć oczywiście gdy takie jest, kobieta powinna karmić w nim, przede wszytskim dla własnego i dziecka komfortu. Jednak w żadnym wypadku nie powinno być to WC.

[paint_it_black]

Przecież w WC, zwłaszcza publicznych, śmierdzi nawet jeśli nie wydalinami to środkami do odkażania, żelem, kostką do kibla. Fuj, jak tam można karmić dziecko.

[2016050952]

Napisane przez Farmakopea

Powaliła mnie siła tego argumentu.

To nie argument, tylko dobra rada

[201604181004]

serio proszę o nie wklejanie takich zdjęć jak aer bo mi po prostu się słabo robi

[aer]

Napisane przez drabineczka

serio proszę o nie wklejanie takich zdjęć jak aer bo mi po prostu się słabo robi

soz

[201604181004]

nie szkosi nie kumam po co ludzie to pięć razy cytują. tak, widziałam to zdjęcie.
widziałam.
wi-dzia-aaałaaaaam, nie cytujcie go po osiem razy

[_ema_]

Napisane przez drabineczka

nie szkosi nie kumam po co ludzie to pięć razy cytują. tak, widziałam to zdjęcie.
widziałam.
wi-dzia-aaałaaaaam, nie cytujcie go po osiem razy

Drabina, ale aż tak?
Pytam serio. Bo nie sądziłam, że ludzi taka czynność może tak ogromnie obrzydzać. Raczej myślałam, że ludzie tak dla zasady się wykłócają 'bo to nie przystoi'. I jak ty mi powiesz jasno co i jak, to ja nawet jestem w stane przyjąć do wiadomości, że ludzie mają takie fazy i jak będę miała dziecko, to nawet wezmę to pod uwagę i o jedną karmiąca na widoku będzie miej. tylko mi jasno powiedz o co w tym obrzydzeniu chodzi - widok piersi? Odgłosy? dziecko dotykające miejsca intymnego?
I na serio, uświadomiłas mi, że nie ma sensu robić ludziom na złość, warto się schowac.

[201604181004]

tak. serio.
nie wiem - może jestem zaburzona
a może jestem przesadnie ęą? nie wiem?
ale to co pokazała aer to dla mnie przerażający widok
karmić piersią nie będę
moja mama na wszystkie dzieci karmiła tylko mnie, bo jestem najmłodsza i to wcale niedługo

więęęęc w sumie komfortowo się czuję w moim niekarmiącym świecie

co w tym obrzydliwego, hm.
że to jest pierś. że to jest część intymna. że jest nabrzmiała. że ma żyły. że jest napęczniała. że ten brązowy rozlany na pół piersi sutek sączy jakąś przedziwną ciecz (a jak słyszę "siara" to autentycznie mam odruch wymiotny, nawet w momencie gdy o tym mówię). a jakieś małe niewinne dziecko to wysysa. to jest tak abstrakcyjne dla mnie że szok, a widok po prostu straszny.

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

dodam że poród mnie nie obrzydza - spoko luzik, tak musi być, dziecko wychodzi pochwą, wiele porodów obejrzałam na filmikach, no dzieje się i prawdę mówiąc jakbyś mnie porwała i kazała oglądać albo porody albo kobiety karmiące, to błagałabym cię o to pierwsze. nie umiem tego lepiej wyjaśnić...

[Kalini]

Dla mnie widok nawet tych najbardziej odsłoniętych piersi jest zupełnie obojętny.

O a dla mnie z kolei porób jest dla mnie obrzydliwy. Ogólnie jak na razie nawet świadomość, że coś mogłoby we mnie żyć, a potem wyjść pochwą mnie obrzydza. Przy bardziej realistycznych scenach porodu odwracam wzrok. W sumie widok zasłoniętej kobiety, która krzyczy i prze jest dla mnie nieprzyjemny. I akurat porodów w CH nie chciałabym oglądać

[201604181004]

we mnie wzbudza ogromny niesmak, strach, czasem obrzydzenie. wyssałam niechęć do karmienia piersią z mlekiem matki
nie wiem, naprawdę. nie umiem wam tego wyjasnic ale sam pomysł ze z mojego ciała przez dziwny otwór na ciele, strefa na codzień erogenna, ma wydobywać się pokarm dla dziecka, jedzenie, z mojego ciała ma wychodzić jedzenie :| , robi mi się słabo, a jak pomyśle ze ktoś karmi dwulatka który ma już komplet zębów, to autentycznie robię się blada. serio. nawet pisząc to jest mi słabo bo to po prostu wykracza poza ramy mojego pojmowania świata.

[Azmika88]

Napisane przez drabineczka

co w tym obrzydliwego, hm.
że to jest pierś. że to jest część intymna. że jest nabrzmiała. że ma żyły. że jest napęczniała. że ten brązowy rozlany na pół piersi sutek sączy jakąś przedziwną ciecz (a jak słyszę "siara" to autentycznie mam odruch wymiotny, nawet w momencie gdy o tym mówię). a jakieś małe niewinne dziecko to wysysa. to jest tak abstrakcyjne dla mnie że szok, a widok po prostu straszny.

dodam że poród mnie nie obrzydza - spoko luzik, tak musi być, dziecko wychodzi pochwą, wiele porodów obejrzałam na filmikach, no dzieje się i prawdę mówiąc jakbyś mnie porwała i kazała oglądać albo porody albo kobiety karmiące, to błagałabym cię o to pierwsze. nie umiem tego lepiej wyjaśnić...

A mnie poród okropnie obrzydza, odkąd obejrzałam film, na którym lekarz, jak już pojawia się główka, ciacha miejsca intymne kobiety w poprzek, jak prosiaka jakiegoś - słabo mi się zrobiło.
A odnośnie karmienia piersią, okropny jest sam wygląd takich piersi, przy czym sutek jest tak obrzydliwie ogromny, że to jest wręcz nienaturalne. A karmienie starszych dzieci to koszmar jakiś, zwłaszcza, że mi kuzynka opowiadała, że takie dzieci nawet gryzą te sutki...

[201604181004]

Azmika zamilcz bo ja nie żartuję z tym że mi się robi słabo :P

nie wiem ja jestem jakas dziwna, bo widok zwłok, przejechanych rozjechanych nadgnitych przeżartych rozżartych w jakiś sposób pociętych rozczłonkowanych, nie działa na mnie aż tak. może zrobiło mi się słabo na maniakach z dniepropietrowska, ale nie zemdliło mnie

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

obrzydliwsze od karmienia piersią jest chyba tylko przeżuwanie dziecku obiadu i podawanie na łyżeczce >_> ile razy ja to widziałam "jedz nelciu jedz, czekaj, mamusia ci pomemła mięsko" >_>

[Kalini]

Napisane przez drabineczka

Azmika zamilcz bo ja nie żartuję z tym że mi się robi słabo :P

nie wiem ja jestem jakas dziwna, bo widok zwłok, przejechanych rozjechanych nadgnitych przeżartych rozżartych w jakiś sposób pociętych rozczłonkowanych, nie działa na mnie aż tak. może zrobiło mi się słabo na maniakach z dniepropietrowska, ale nie zemdliło mnie

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

obrzydliwsze od karmienia piersią jest chyba tylko przeżuwanie dziecku obiadu i podawanie na łyżeczce >_> ile razy ja to widziałam "jedz nelciu jedz, czekaj, mamusia ci pomemła mięsko" >_>