|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#781 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Kakusia pewnie za dużo kawy albo przemęczenie
Lenka ale piękne fotki! My mieliśmy przepukline pachwinową do operacji jak mały skónczy trzy miesiące... a jednak samo się naparwiło chociaż lekarze mówili, że nie ma szans żeby sama znikneła Tak, że nadzieje trzeba mieć. Co do smoka to tylko tyle, że może sobie łapki gryźć jak bedzie ząbkować. No i lepiej żeby nie ssała kciuka, bo się może zrobić taki szczuplejszy od innych paluszków. A nie, że tak jej zostanie Na studia z rękami w buzi nie pujdzie
|
|
|
|
|
#782 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Cześć
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#783 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Lindsley wróciłaś??????????
Lenka jakie śliczne zdjęcia mnie kusi kupować kolejne czapki dla Niej ale muszę powstrzymywać (ja mam manię na różne czapki to i na córce to wykorzystuje Mała ma chyba z 5 czapek zimowych To najważniejsze teraz, że jest pogodna bo widzicie cały czas, że dobrze się rozwija że się śmieje a to daje Wam napewno kopniaka i energii To kto zajmie się Martynką jak wrócisz do pracy? ![]() Weruczku jakie badania robisz? ![]() Zeberka kawę piję ostatnio raz dziennie do południa z 1 łyżeczki. A i tak chodze taka podenerwowana... A noc mieliśmy katastrofalną Dominiczka płakała piszczała darła się... ciężko to określić to było straszne zdzierała sobie głos chyba przez 20-30min nawet na moich rękach! Już latałam z Nią po mieszkaniu szukając strzykawki do syropku a Ta tak krzyczała Potem przez godzinę jeszcze chyłkała Ja nie wiem co Jej było Nie wiem skąd nagle taki atak bólu bo żeby tak płakać to musiało Ją coś strasznie boleć a ja nie wiedziałam co co ze mnie za matka I jak na złość - tej nocy byłam zdana tylko na siebie ![]() W rezultacie jestem teraz cała rozstrzęsiona i wystraszona Jej nocnym płaczem... |
|
|
|
|
#784 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 137
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Cześć Dziewczyny
Lindsley gdzie Ty się tyle podziewałaś? co tam u Was? |
|
|
|
|
#785 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Kakusia no jestem, stęskniłam się za Wami
![]() Doskonale wiem co przeżywasz (a może jeszcze nie ) Co prawda dzisiejsza noc nie była najgorsza ale dziwne rzeczy nam się dzieją... Coś czuję że apogeum ząbkowania na święta przypadnie... Ale będzie tyle ludzi, może ktoś się nade mną zlituje i sobie pośpię![]() Nie płakaj, przejdzie jej i będziesz miała piękny biały uśmiech w nagrodę niedługo A wpadłam w zadumę, zabieganie, zatroskanie, sen zimowy... Michaś szaleje, rozgadała mi się maruda... Wczoraj wieczorem w łóżeczku żale wylewał i było aja, jaja, ojajaja.... Dziś znów (a głupia matka nie skumała przekazu "mamo zmęczony jestem daj cyca i połóż spać)... A muszę się pochwalić że się przemęczyliśmy 1 wieczór płakania a teraz Misiek zasypia w sumie sam wieczorem w łóżeczku Lenko buziaki dla Małej Weruczku Ty wiesz że ja całym serduchem przy Tobie. Trzymam kciuki żeby infekcja poszła w zapomnienie a Junior rósł i rósł... Czytałam ale nic więcej nie pamiętam, wybaczycie ?
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#786 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Nieważne, dobre i to co naskrobałaś po taaakim czasie, wkoońcu
Ja tylko się martwię bo tak naprawdę nie wiem co Jej było Aż takie krzyki na ząbki??? przecież gdyby tak jeszcze z 20min płakała to ja bym chyba na pogotowie zadzwoniła Jak miała tydzień to przez max 2tyg miała kolki i szalała Nam w nocy. Ale to było NIC w porównaniu z wczoraj Tej nocy ja miałam wrażenie, że Ona coś widzi, jakiegoś ducha albo coś, że coś Jej się śniło i nie może się wybudzić, ale nie szło Ją uspokoić - co otworzyła oczy to znów taki przerażający płacz No i zapomniałam zapytać - nie boisz się uczyć Go samodzielnie zasypiać teraz kiedy ząbkowanie zbliża się u Was pełną parą? |
|
|
|
|
#787 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Kakusia ale on już sam praktycznie zasypia. Wczoraj byłam u niego raz... Przed karmieniem smaruję dziąsełka Dentinoxem... A w nocy też mi kilka min tak płakał jakby jakiegoś ducha zobaczył (ja sobie wkręcam że teściowa tu krąży
) Ale przytuliłam go mocno i szeptałam ciiiii... i się uspokoił w końcu. Potem cycuś i zasnął
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#788 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Tzn chodziło mi o to, czy nie boisz się, że i tak za parę dni-tydzień-dwa będziecie musieli znów Go inaczej usypiać bo będzie wieczorami szalał przez ząbkowanie?
Ja to mam wrażenie, że duch babci która tu mieszkała krąży po domu Ja karmie na siedząco ale na łóżku - opieram się o łóżeczko (bo styka się z naszym łóżkiem) i przykrwam na nogi kołdrę żeby mi było cieplej. Tej nocy wyjątkowo karmiłam na leżąco bo aż bałam się Ją brać na ręce to aż dziwnie mi się karmiło - odzwyczaiłam się chyba. Moja Gaduła właśnie się obudziła także lecę się przygotowywać na spacer póki nie jest głodna... |
|
|
|
|
#789 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Lindsley miło Cię widzieć
dobrze, że u Was w porządku![]() Kakusia dzieci też tak czasem wybudzają się od nadmiaru wrażeń. Może sa teraz jakieś postępy? Nowe umiejętności? Wrażenia>? Dziecko musi to odreagować Jak Piotruś był mniejszy to karzde nasze wyjście miało echo w nocy, teraz budzi się ale szybciej go uspokajam. Też wtedy nie widać żeby bolało go coś tylko jakby się wystraszył.Byliśmy u prababci i cioci więc odwiedziny odfajkowane usnał w autobusie na szczęście i był grzeczny! Trafił na pierogi z mięsem Zjadł 3 i jeszcze troche pomidorówki z makaronem! Potem mandarynkeJutro posprzatam sobie- wogóle mam dużo sprzatania... przed wigilią i po żeby na roczek zaś było czysto... A reszta w piątek
|
|
|
|
|
#790 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Misiek też dziś jadl (pierwszy raz) pomidorową z ryżem... Ale tylko troszkę chyba mu nie smakowała. Kwaśna taka wyszła
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#791 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Cytat:
Czasami Piotrek czegoś nie chciała a kolejnym razem zupełnie na odwrót Grunt to nie bać się próbować znowu- dzięki temu dziecko potem nie wybrzydza Np. ja mam mega mały odkurzacz![]() A jaką robiłaś wogóle? Z przecieru swojego, kupnego? Ja robiłam kiedyś ale z kupnego to łyżeczke tylko dawałam, bo się bałam więcej dać i jakoś nie zrobiła furory... a dzisiaj zjadł taką normalną ale nie doprawioną( u prababci a ona nie może mieć ostrych itd) to jadł jak szalony musze mu jeszcze bardziej dorośle gotować na to wychodzi.
|
|
|
|
|
|
#792 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Robiłam z pomidorów w puszce... Zrobiłam 4słoiczki... Może jak dodam miąsko będzie lepsza
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#793 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Zeberka też się zastanawiałam, że może to jakiś skok ma teraz, uczy się każdego dnia czegoś nowego, ćwiczy pełzanie (narazie nie wychodzi, prędzej przesuwa się do tyłu), wymyśla nowe słowa... w wanience to od wczoraj ma misje wychlapania całej wody na łazienkę
![]() Ale dziś po 16 jak Ją usypiałam i śpiąca była ale problemy oczywiście musiała robić... to jak traciłam już cierpliwość i zostawiłam Ją samą na łóżku to też zaczynała wpadać w taką histerię, że Jej kwik, krzyki i darcie przypominały mi właśnie noc.... Więc może Ona faktycznie nie z bólu tylko wpada w taką histerię??? Ja już nie wiem nic Najgorsza jest ta moja bezradność bezsilność moja niewiedza W ogóle dziś była strasznie humorzasta, w jednej chwili się śmieje a zaraz drze się.... coś Jej się nie podobało odrazu wrzask... na chwile Ją odłożyłam z rąk wrzask.... ![]() Tyle ile ja sobie dziś popłakałam to już nie pamiętam kiedy tak ostatnio ![]() TŻ mnie przeprosił za wczorajsze zachowanie i obiecał, że to się nie powtórzy. Ale ja już nie wiem na ile zrozumiał swój błąd w zachowaniu Zeberka i jak Happy nowe? Lindsley ja się narazie zraziłam do pomirodów po tym jak Małej wysypka wyszła W zeszły wtorek podałam Jej te pomidory - na drugi dzień odrazu wyszła wysypka. Od środy do soboty podawałam Jej zupkę z kaszką manną i wysypka nie schodziła, cały czas się utrzymywała. I zaczynam mieć obiekcje, że uczula Ją też gluten A to Nasze już drugie podejście do glutenu (za pierwszym razem też wyszły krostki). Zastanawiam się czy nie spróbować teraz poprostu z bułką??W ogóle jak dziecko coś uczuli i wyjdzie wysypka - po jakim czasie te krostki powinny zniknąć/zblednąć ?? Dziś podałam pierwszy raz groszek w zupce i chyba Jej nie podszedł A my jutro jedziemy do Prokocimia, trzymajcie kciuki żebyśmy z gipsem nie wrócili....W ogóle jutro sporo mieliśmy planów żeby wykorzystać na maxa TŻta dzień urlopu (Prokocim, ja muszę odebrać prezent dla mamy, iść wywołać zdjęcia Małej, doczłapać się do kosmetyczki, iść do banku, znaleźć w moim mieście matę do wanny, ubrać choinkę, TŻ chce jeszcze zrobić do pracy tiramisu i ja mam to nadzorować i chyba jeszcze parę innych spraw o których już zapomniałam ).
|
|
|
|
|
#794 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Lindsley musiałaś trafić wyjątkowo kwaśne pomidorki poprostu
Kakusia są całkiem fajne ale nie moge jeszcze wydać opini, bo mały ma odparzonko i musze sprawdzić od czego bo mam inne chusteczki do pupy, pielsuzki happy i wczoraj sporo kupek robił. Tak, żę narazie zakładam pampki i lecze odparzenie. Jak wylecze znowu wróce też do happy i wtedy wydam porządną opinie mysle że to te kupki są winne ale pewności mieć nie mogę... Pieluszki fajnie się zakłada, nie przesikuje ich, są w miare chłonne, miększe od zwykłych ale nie tak jak pampersy. No ale za drogie moim zdaniem- 47 dałam w realu. Masz widze latania sporo ![]() Trzymam kciuki za stópke Dominiczki! |
|
|
|
|
#795 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Oj strasznie muli mi internet...
Kakusia Michał też swoje humorki ma... Ale ja coraz rzadziej daję się wyprowadzić z równowagi... Pomidory podałam pierwszy raz. Zobaczymy. A groszku i kukurydzy jeszcze nie jadł. A z tą puszką... Ja bym robiła po prostu więcej zupek i zamrażała wtedy wykorzystałabyś wszystko... Nie za dużo sobie zaplanowałaś na jutro? Trzymam ![]() Z zasypianiem... Misiek dziś zasnął sam, nie wchodziliśmy do niego. Przed chwilą się przebudził, tz dał smoka i "ciiiii" i wyszedł. Śpi Ja też kupiłam ostatnio happy (48.50zł w carrefour) i nie narzekam. Ale tylko kilka zużyliśmy póki co. A w realu od dziś są pampersy 70szt rozm 4 za 39.90zł Już mi koleżanka (z wiz) kupiła. Mam pretekst żeby po świętach ją odwiedzić... A niech ktoś ten badziewny internet odmuli wreszcie... A i jak ja wróciłam to wszystkie wybyły, nie ma co dziewczyny, miło...
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#796 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Lindsley ja też nie narzekam ale za taką cene wole troche dołorzyć i mieć pampki, bo i tak im nie doruwnują
![]() ---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ---------- Kakusia ten płacz co opisujesz brzmi... na wymuszający
|
|
|
|
|
#797 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Lindsley brawo dla Michasia
Jeju, nie wydaje mi się, żeby Dominiczce kiedykolwiek tak łatwo przyszło zasypianie Macie chyba wyjątkowo posłuszne dziecko - wystarczyło parę nocek żeby zrozumiał, że tak się od dziś zasypia i już. Moja to na bank będzie walczyć do upadłego ![]() Z tymi zupkami ja właśnie nie chcę mrozić, wolę gotować na dwa dni ale podać święża - mrożone już nie mają tego samego smaku. Nie mówiąc już, że nie mamy miejsca w zamrażarce ![]() Zeberka w dzień i owszem wymusza płaczem, a przynajmniej probuje. Ale ten przeraźliwy płacz w nocy napewno nie był wymuszający... bo Ją ten płacz wybudził ze snu A my wróciliśmy tzn ja, bo TŻ biedak jeszcze biega ![]() Rano mieliśmy trochę przygód co Lindsley już wie bo mój tata zadzwonił przerażony, że Mu auto nie chce odpalić ![]() No to TŻ szybko po auta swojego taty poleciał i spóźnieni, ale wyruszyliśmy Prokocim - zostaliśmy przyjęci bez kolejki co wzbudziło obużenie w poczekalni ale jak to Nasz lekarz stwierdził - takie małe dzieci mają u Nigo przywileje Szyna gipsowa. Lekarz sam zakładał wraz z gipsiarzem (z czego się cieszymy bo wszystko Nam za ten czas tłumaczył i takiego kontaktowego lekarza mamy), Dominiczka nic a nic nie płakała,zagadywała tam lekarza i gipsiarza Szyna głównie na noc, w dzień mamy ćwiczyć. Im więcej tym lepiej. I tak przez 3mce, potem kontrola. No i ruszyliśmy w drogę do domu. Po drodze wszystkie sprawy pozałatwialiśmy i TŻ pojechał z ojcem holować mojego tatę do mechanika ![]() A ja się już zagrzewam gorącą herbatką (bo oczywiście jaże inaczej buty mi przemokły ), Dominiczkę uśpiłam i idę Ją właśnie budzić
|
|
|
|
|
#798 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Wiesz Piotrek i w nocy wymusza głównie wzięcie go łóżka albo na ręce dlatego tak pomyślałam, Zresztą obecnie jest taki niedobry, że znam już karzdy rodzaj płaczu wymuszającego- właśnie drze się jak najmocniej i aż zaciska oczy
Schował mi telefon nie wiem gdzie nie mogę znaleźć od kilku godzin... |
|
|
|
|
#799 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
No Kakusia chyba Michałka przechwaliłam bo w dzień była masakra... Ale to ząbki na pewno. Usypianie trwało 2h. Poszedł w ruch dentinox, viburcol, camilia... Spał 30min
Ale ma czerwone górne dziąsełka, dolnych nie pokaże ale jak dotykam to takie gorące i miękkie... Coś czuję że wszystkie ząbki na raz będą chciały teraz wyjśćKakusia z zasypianiem się nie dowiesz jak nie spróbujesz... Zupek nie chciało by mi się robić co dzień czy co drugi. I już nawet nie chodzi o gotowanie ale o rozdrabnianie. Bo ja to robie w robocie... A myć go ciągle mi się nie chce, już nie mówiąc o tym że duży procent strat by był dla Dominiczki za to że dzielna była. Dobrze, że tylko na noc będziecie jej szynę zakładać. 3 miesiące szybko miną a wyrośnie z Małej długonoga panna aż będziecie musieli kraty w oknach zakładać... Zrobiłam rybę po grecku (2 dni mi to zajęło A pisałam już że ze świąt wrócimy z dwójką dzieci?
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#800 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Lindsley mysle, że jak się wie, że ma się uparte dziecko to mozna się spodziewać niepowodzeń- obecnie nie moge wogóle uśpic Piotrka od 4 dni na zraden sposób... Padł dziś i wczoraj tylko ale- w autobusie, a dzisiaj an wertepach jak go wybujało. Mam ciary...w łóżeczku wrzeszcy z łóżka ucieka...
|
|
|
|
|
#801 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Cytat:
pracujemy na różne zmiany, ja będę pracować od 6 do 12, a on od 17 do 1 w nocy damy radę![]() weruczek, dzięki ![]() zebra666, dzięki bardzo bym chciała żeby coś się poprawiło, ale ma 3 wady, więc to chyba nieuniknione..raczej chodzi o to, żeby odwlec to w czasie, bo im później, tym będzie bezpieczniej Kakusia Biedna Dominisia, czemu tak płacze ![]() Kakusiu, jak mi zostaje groszek to przesypuję z puszki do woreczka i mrożę, potem mam np.do zupy. lindsley, dziękujemy ![]() przepraszam, że nie czytam dokładnie, tak w pośpiechu nadrobiłam.. Byliśmy na szczepieniu i MArtynka bardzo płakała.. teraz śpi ale bardzo niespokojnie, ciągle słyszę jak stęka, ma gorączkę Od jakiej temperatury trzeba jej coś podać na obniżenie gorączki??
__________________
Martynka |
|
|
|
|
|
#802 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Lenka
od 38st
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#803 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Lenka wiesz może jak glupia jestem, ale wierze, że u takich malsuzków dużo jest w stanie się naparwić... Nie mówie, że zawsze ale jak miaąłam kłopoty z Piotrusia zdrowiem dużo szukałam w necie i znajdywalam niejedną cudowną historie, która dodawała mi sił
Mam nadzieje, że wszytsko będzie dobrze... Jak tzreba zoperować to trzeba... Byle po tym było już wszystko w porządku |
|
|
|
|
#804 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Do Mojej to jakaś paskuda wtargnęła bo taka niedobra potrafi być i uparta że niech się cieszy, że jest mała bo inaczej dupsko bym Jej sprała
![]() W nocy budziła się co godzinę - jak w zegarku ![]() A teraz? Śpiąca, głodna, ale zanim zje i uśnie to musi pokazać swoje ja o mamusiu ile ja się ostatnio muszę nasłuchać i napatrzeć ![]() Także Lindsley nie tylko Ty tak masz Nam już chyba idzie 3 i 4 ząbek bo jest istne szaleństwo! Zarówno z jej zachowaniem nerwami jak i z kupkami - od wczoraj takie sypie że hej! ![]() Lenka fajnie macie z TŻtem że możecie razem się Martynką zająć bez pomocy innych i jeszcze 4-5h wspólnie spędzić razem w środku dnia ![]() Lindsley właśnie dlatego moja mama kupiła mi na imieniny blender typowo do zupek Dominisi nic się nie chlapię ładnie rozdrabnia ![]() A bym zapomniała... Przez 3 mce szyna gipsowa głównie na noc... Ale jak się pytam jak Dominiczka sama sobie ściąga szyne w nocy ???
Edytowane przez Kakusia Czas edycji: 2010-12-23 o 11:19 |
|
|
|
|
#805 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Misiek śpi
Może to ta melisa co to ją co dzień, pół litra wypijam![]() Kurcze ja wcale nie czuję, że jutro wigilia. Czasem to się nawet zastanawiam co za dzień dziś... Rybka po grecku od wczoraj stoi, dziś muszę ciasto zrobić... Tylko nie wiem czy mi się uda z Misiem bo kiedyś bał się miksera, ale np ostatnio do robota się cieszył to może i mikser przejdzie ![]() Prezenty popakowane, Misia ubranka mniej więcej przyszykowane... Trzeba to wieczorem upchać w torby... Tz choinkę miał jeszcze ubrać... No i tz-owi wypadałoby prezent dać, bo potem nie będzie jak aż do Nowego Roku... ![]() Coś miałam jeszcze ale nie pamiętam... Weruczku gdzie jesteś? Jak tam u Was i Juniora? Infekcja, plamienie przeszło?
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#806 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Własnie miałam pisać - w ogóle nie dociera do mnie, że jutro Wigilia, że już Święta
masakra jak to zleciało...Dla mnie jutro będzie "inny dzień" tylko dlatego, że TŻ będzie od rana w domu, będzie mnóóóstwo pichcenia a potem bardziej elegancka uroczysta kolacja niż zwykle kiedyś jakoś człowiek bardziej duchowo i emocjonalnie podchodził do Świąt...No właśnie... Muszę dziś kupić prezent dla TŻta i dla taty i o ile dla TŻ wiem co chce tak nie wiem co tacie kupić - zadzwoniłabym i zapytałabym wprost ale tata od wczoraj podenerwowany i o niczym innym nie myśli jak o aucie. Więc wolę nie wystawiać głowy o duperele. Ehh może mama coś wie to zadzwonię...Ja muszę jutro sernik upiec, karpie opanierować, żurek zrobić, barszcz zrobić, uszka i pierogi ugotować, sałatkę zrobić i tyle z kuchennych Dziś wieczorem będziemy choinkę ubierać.A ja nawet nie wiem jeszcze gdzie w który dzień Świąt pójdziemy
Edytowane przez Kakusia Czas edycji: 2010-12-23 o 11:47 |
|
|
|
|
#807 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
O kurcze roztopy są i aż boję się wyjść z domu. Mamy spadzisty dach i teraz cały śnieg zjeżdża... Widziałam u sąsiada jak leci
a u mnie często akurat tam gdzie mamy wyjście spadaDziś spacerek będzie chyba tylko do sklepu i z powrotem bo wieje. A mi się nie chce po prostu. Kakusia my będziemy chyba tylko z moimi rodzicami na wigilii i tak jakoś średnio się cieszę. Wolę jak siostra przyjeżdża i są dzieciaki i się coś dzieje. Tak będzie nudno, tv i pewnie pójdę szybko spać... Plan mamy ułożony dokładnie ![]() W domu bajzel ale po co mam jakoś szczególnie sprzątać? A dla Tz mam niematerialny prezent No może, jak znajdę wstążkę Marudzi mi już od dawna, wczoraj już męczył o północy to dziś dostanie czego pragnie
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#808 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 290
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Cytat:
U mnie by się nie udało, kolejna @ przyszła i coś uparcie się trzyma juz od niedzieli ![]() Ale po świętach też mam swoje plany ![]() U Nas też wszystko topnieje i taaak mi się nie chce wychodzić, ale musze się zmusić, Dominisi warzywa kupić, prezent dla TŻta i może coś upoluję dla taty. O tyle dobrze, że słoneczko świeci Ale moje dziecko jeszcze śpi
|
|
|
|
|
|
#809 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Moje się obudziło ale nie płacze to niech sobie gada w łóżeczku
![]() Ja jeszcze @ nie miałam A Weruczek źle się czuje i dlatego jej nie ma... ![]()
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami Michaś |
|
|
|
|
#810 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Maluszki nasze rosną a buzinkę mają wciąż radosną:)
Kakusiu ma Dominiczka charakterek
A może to skok rozwojowy?Ja juz upiekłam sernik, zamarynowałam mięsiwo, jutro będziemy z teściową robić pierogi i uszka. My będziemy na dwóch wigiliach najpierw posiedzimy troche u teściów, a wieczorkiem przejdziemy się do moich rodziców. A co ze świętami jeszcze nie wiemy. Ja najchetniej zamknęłabym się w domu ![]() Rozmyślam tez ostatnio nad wyprawką. Chciałabym już od stycznia pomału gomadzić różne rzeczy, zeby to jakos finansowo rozłożyć. I największy problem mam z ubrankami, ile jakich, na bo biore pod uwage, ze to letnie dziecie bedzie, ech jakie to wszytsko skomplikowane Edytowane przez Scio Czas edycji: 2010-12-23 o 13:05 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:00.



Tak, że nadzieje trzeba mieć.
Na studia z rękami w buzi nie pujdzie


(ja mam manię na różne czapki to i na córce to wykorzystuje
Dominiczka płakała piszczała darła się... ciężko to określić to było straszne
Nie wiem skąd nagle taki atak bólu bo żeby tak płakać to musiało Ją coś strasznie boleć a ja nie wiedziałam co 





dobrze, że u Was w porządku


W zeszły wtorek podałam Jej te pomidory - na drugi dzień odrazu wyszła wysypka. Od środy do soboty podawałam Jej zupkę z kaszką manną i wysypka nie schodziła, cały czas się utrzymywała. I zaczynam mieć obiekcje, że uczula Ją też gluten 

Jeju, nie wydaje mi się, żeby Dominiczce kiedykolwiek tak łatwo przyszło zasypianie
), Dominiczkę uśpiłam i idę Ją właśnie budzić 
a u mnie często akurat tam gdzie mamy wyjście spada

