Kolejne Mamusie dzieciaczki witają. Majówki rodzą, czerwcówki czekają. V-VI 2011

[Dziewczonka]

Napisane przez Grazin

jestem głupia głupia głupia wręcz skrajnie głupia
zjadłam:
rożka z biedronki
wielką miche zupy
całaą czekolade
pół paczki krakersów
i doprawiłam to wszystko wypijajac kawe



wszystko mi w gardle stoi
chciałam pawiana puścić ale nie da sie;(
czuje sie paskudnie tak mi niedobrze

to moze nie do mojego zaglądałaś:P

coooo
cyganie ?
a po co im dziecko
oni dość swoich mają
moze dla okupu
ja pierdziele co to sie dzieje

tez mnie taki lufy wkurzają


no dobra marudzicie z tymi włosami wiec prosze
jak wasze dzieci beda niegrzeczne to mozecie je straszyc babą jagą z załącznika:P

lolcia mi sie Wojtuś podoba bardziej niż Jasiu chyba... jakos bardziej do Ciebie pasuje



widac na tym zdjeciu jaka spuchnieta jestem...

Wcale nie widze żadnej opuchlizny, wyglądasz bardzo ładnie

Napisane przez caffelate05

Melduję się już z Julkiem po drugiej stronie brzucha
Julian przyszedł na świat siłami natury, 6 maja 2011r o godzinie 00:40 równo w 39t0d ciąży
Waży 3,5kg i mierzy 58cm. Oczywiście jest najpiękniejszy na świecie
Sam poród wspominam super, znieczulenie zewnątrzoponowe to jakaś magia a opieka na bloku porodowym 2 w klinice ginekologii matczyno-połodowej w Matce Polce w Łodzi naprawdę wspaniała, mimo iż nie miałam w szpitalu swojego lekarza prowadzącego.
Jeszcze na sali poporodowej powiedziałam TŻtowi, że chcę mieć drugie dziecko
I na koniec fotka naszego szczęścia - z dnia wypisu do domu

Caffe my tu się zastanawiamy co się z Tobą dzieje, a ty już z Julkiem w domku
Gratuluje kochana!!! Juleczku rośnij zdrowo!!
Śliczny chłopczyk

[mamaoptymistka]

Napisane przez agus87

a ja mam nowe zmartwienie...
tz jest przeziebiony...
boje sie, ze mala sie zarazi
jak ja uchronic

Maseczka kupiona w aptece i spanie w innym pokoju.

[ania2631]

antropia,mamaoptymistka-zabierzecie mnie ze sobą na porodówkę

grazin-fryzurka bardzo fajna a hipopotamy można zobaczyć w zoo

[MoniaK]

Dziękuję za komplementy wózkowe i łóżeczkowe

Mary biedactwo, postaraj się jeść więcej może to przemęczenie i wszystko się normuje po porodzie

Klaterina, u mnie już 3 tyg, temu szyjka była miękka i bardzo skrócona, tydzień temu miałam małe rozwarci więc różnie bywa u każdej z nas. Gin mówi że urodzę wcześniej ale nie zapowiada się, bo ja żadnych objawów nie mam

[mamaoptymistka]

Napisane przez ania2631

antropia,mamaoptymistka-zabierzecie mnie ze sobą na porodówkę

No pewnie ale na razie się nie spieszymy chyba co????

[Grazin]

Napisane przez ania2631

antropia,mamaoptymistka-zabierzecie mnie ze sobą na porodówkę

grazin-fryzurka bardzo fajna a hipopotamy można zobaczyć w zoo

dzięki wielkie



wiecie co...
doszłam do wniosku że olewam poród
w sensie juz nie bede o tym myślec 24 h/dobre bo cos widze ze nie ma reguły nieraz są oznaki duzo wczesniej a nieraz w ogolw nie ma
jeszcze jesr czas, ciekawi mnie co gin jutro powie
ale nie bede sie juz stresowac bo o niczym innym nie mysle

[aania_20]

Dzień dobry dziewczyny
Pukam do Was nieśmiało z wątku mamuś lipcowo-sierpniowych z prośbą
Robię badania dotyczące kwasu foliowego - potrzebne mi na uczelni. Dlatego też chciałabym Was prosić o wypełnienie krótkiej ankiety (jest anonimowa!) (z linka należy usunąć spacje)
http://www. ankietka. pl/ankieta/56440/ankieta-dotyczaca-spozycia-kwasu-foliowego.html

Będę Wam bardzo wdzięczna za pomoc!

[mamaoptymistka]

Napisane przez Grazin

:
wiecie co...
doszłam do wniosku że olewam poród
w sensie juz nie bede o tym myślec 24 h/dobre

Też to samo mam postanowienie więc też sobie zaklaskam

[antropia]

mamoptymistka, ania2631 jeszcze poczekamy troszeczkę ale lecimy razem :P



wiecie co...prasowałam cały dzień...a to było tylko 20 pieluch tetrowych, dwa ręczniki, prześcieradło, kilka bodziaków, i kilka naszych rzeczy i padam na ryj

ja nie wiem jak ja dam rade jak juz mały będzie...nie było tego duzo

Grazin nam z tżtem tez by się przydało trochę śmiechu i luzu...bo ostatnio to powietrze dość gęste u nas...:/ ale zaraz wróci do domu i co? ja znowu zmięknę :P za ten tekst rano to powinnam się wieki nie odzywać !



aaaa i popakowałam do torby to co już mam i szczęka mi opadła.........
TYLE TEGO??????????????
myślałam, że ta torba będzie mniejsza........

[ania2631]

Napisane przez mamaoptymistka

No pewnie ale na razie się nie spieszymy chyba co????

No powiedzmy że za jakieś 3 tyg możemy się rozpakowywać

MonikaK-Wózek super i pościel...

Mam nadzieję,że mój mężul w końcu weźnie się za skręcanie komody i przemeblowanie w naszej sypialni

Dziewczonka myślę,że Alusia już na dniach powinna wyskoczyć z Twojego brzuszka

[antropia]

Napisane przez Grazin

dzięki wielkie



wiecie co...
doszłam do wniosku że olewam poród
w sensie juz nie bede o tym myślec 24 h/dobre bo cos widze ze nie ma reguły nieraz są oznaki duzo wczesniej a nieraz w ogolw nie ma
jeszcze jesr czas, ciekawi mnie co gin jutro powie
ale nie bede sie juz stresowac bo o niczym innym nie mysle

no i git majonez

[Grazin]

Napisane przez mamaoptymistka

Też to samo mam postanowienie więc też sobie zaklaskam

to tez Ci zaklaskam klask i:

[ania2631]

Napisane przez Grazin

dzięki wielkie



wiecie co...
doszłam do wniosku że olewam poród
w sensie juz nie bede o tym myślec 24 h/dobre bo cos widze ze nie ma reguły nieraz są oznaki duzo wczesniej a nieraz w ogolw nie ma
jeszcze jesr czas, ciekawi mnie co gin jutro powie
ale nie bede sie juz stresowac bo o niczym innym nie mysle

O i taka postawa mi sie podoba.Grazin przywołałaś mnie do pionu,,Nie ma co się nakręcać,bo i tak poród będzie inny niż w naszej wyobraźni

[ddaaiissyy]

Napisane przez mamaoptymistka

Też to samo mam postanowienie więc też sobie zaklaskam

mamaoptymistka i
Grazin dołączam sie do WAS i tez klaskam hih klask i:

własnie MoniaK, ogladałam zdjecia !!!!!!!!!
Slicznie tam u Ciebie !! I moje najszczersze gratulacje za kupno fury

Dziewczonko, wytrzymaj jeszcze chwilunie

No my dziewczynki czerwcowe, tez mysle że ok 3 tygodni jeszcze mozemy poczekac
Byle nie 21.05 bo mam egzamin koncowy na studiach

Własnie reness jak Twoja praca ?? Jakis exam tez masz ?

Przydzwoniłam sie w srodek brzucha kantem drzwiczki od szafki w łazience
az wszystkie gwiazdki zobaczyłam i mam czerwoną szrame i lekko zdarta skóre Pieknie wygladam
Tatuś obciał mi pazurki u stop

[martynka89]

Napisane przez Grazin

no johnson podobno złooo

ale nie ma u was jakis polskich sklepów?

eve skąd Ty boierzesz bambino i ziajke?

Sa polskie sklepy. Bylam dzisiaj w jednym ale tam maja same kosmetyki dla doroslych a dla dzieci tylko mleka w proszku i jakies sloiczki z jedzeniem a z kosmetykow nic. Ale jest jeszcze jeden dosyc duzy polski sklep tyle ze mam tam daleko, bede musiala sie wybrac jak bede miala wiecej czasu, moze tam maja cos dla dzieci.
No i jeszcze pozostaje apteka internetowa, bede musiala sprawdzic jakie tam maja ceny.

Wlasnie eve gdzie sie zaopatrujesz w polskie kosmetyki dla dzieci?

[mamaoptymistka]

Wcale nie mamy wpływu na to kiedy będzie godzina zero. Poprzednio położyłam się spać jak zawsze a rano wody mnie obudziły a wcześniej
nic nie wskazywało na to że to już.

Więc czekamy relaksik,
korzystamy ze słoneczka
i z innych dobroci na które jeszcze jest czas

[antropia]

daisy ja 22 maja mam komunię w rodzinie ja muszę obowiązkowo wytrzymać :P nie no myslę, że o kańca maja damy radę....chyba

[Ollliwka]

caffelate05 gratulacje!!! i extra, że opieka w MP taka dobra

grazin przetrawiłaś jakoś już to jedzenie??lepiej Ci?który smak rożka najbardziej Ci podpasował? ja też obok marletto nie przejdę obojętnie
fryzurkę masz super

a monika już od gina wróciła? chyba nie?

niedawno wróciłam z tesco i castoramy bolą mnie nogi

[mamaoptymistka]

a ja muszę synowi urodziny na koniec miesiąca wyprawić, więc też zaciskam mocno nóżki

Ja mogę urodzić najwcześniej 30.05 potem od 2.06 w górę

[Ollliwka]

Napisane przez mamaoptymistka

Wcale nie mamy wpływu na to kiedy będzie godzina zero. Poprzednio położyłam się spać jak zawsze a rano wody mnie obudziły a wcześniej
nic nie wskazywało na to że to już.

Więc czekamy relaksik,
korzystamy ze słoneczka
i z innych dobroci na które jeszcze jest czas

a czop Ci też nie odchodził wcześniej?

[Grazin]

Napisane przez Ollliwka

caffelate05 gratulacje!!! i extra, że opieka w MP taka dobra

grazin przetrawiłaś jakoś już to jedzenie??lepiej Ci?który smak rożka najbardziej Ci podpasował? ja też obok marletto nie przejdę obojętnie
fryzurkę masz super

a monika już od gina wróciła? chyba nie?

niedawno wróciłam z tesco i castoramy bolą mnie nogi

no chyba przetrawiłam w kazdym badź razie nie uwiera mnie w przełyku
co do rożków to jestem absolutną fanką tych czekoladowo śmietankowych to te brązowe

widze ze wszystkie mamuśki natchnełam pozytywnym nastawieniem na poród a raczej na radosne jego oczekiwanie a nie tupanie nogą i czekanie aż przyjdzie
ach dumna z siebie jestem

może zamiast świrować nacieszmy się ostatnimi wolnymi chwilami z tż i spaniem... o ile ktoras może bo ja mam problemy ale lezenie też niez,łe jest;p

no ciekawe jak tam monika u gina

[mamaoptymistka]

Ollliwka chyba nie wtedy nie wiedziałam wcale że jest jakiś czop, jeśli był to pewnie nie różnił się od upławów bo koloru innego nie było.

A poza tym teraz jak już wiem że istnieje czop to wiem też że może odchodzić odchodzić i tak długo odchodzić że to też nie jest jednoznaczna przesłanka szybkiego porodu.

Grazin i nacieszymy się tym że możemy jeść, jeść i jeść a po porodzie szlaban

[Grazin]

Napisane przez Ollliwka

a czop Ci też nie odchodził wcześniej?

dziś przeczytałam ze czop może odejść na kilka dni albo kilka godzin przed porodem...





matko i córko musze isc broszke ogolic znowu bedzie krwawa masakra piła mechaniczną 9:P

[antropia]

ale pwoiem wam, że ja się boje bardzo...
nie bólu...
nie porodu...bo to jakos przezyję...
ale boje się, że z małym będie coś nie tak...
że się okaże chory albo z tętnem będzie co nie tak...
bardzo się boję....
jak mu się coś stanie to ja się z tym nie pogodzę....
przepraszam, że piszę o takich rzeczach...
a jeszcze wszyscy ostatnio mi historie opwiadaja jak to jedno dziecko się na pępowinie powiesiło, drugie było niedotlenione, trzecie miało uraz główki po wypchnięciu z brzucha przez lekarza.....
ja nie wiem, czy ludzie lubią tak ciężarne katować...
co kogo widzę to jakaś rewelacyjna historia...

[Paulizia]

Masakra... padam na twarz

Swoj calodzienny maraton sprzatania zakonczylam myciem podlogi szczota na kolanach a tak w ogole to nawet sciany mylam

Grazin wygladasz jak milion dolcow

Klaterina brzuszek ewidentnie niziutko

MoniaK kolor wozka podoba mi sie przeogromnie


Przypomnialo mi sie, ze mam jutro health visitor. Przychodzi przygotowac mnie do porodu Nie wiem o co chodzi, ale pokaze jej moja spakowana torbe i niech ocenia czy sie ladnie spakowalam

Napisze do Camomile, bo mam darmowki na Anglie


Caffelatte05 gartulacje! Julek jest przesliczny

[gusiagatko]

Napisane przez antropia

ale pwoiem wam, że ja się boje bardzo...
nie bólu...
nie porodu...bo to jakos przezyję...
ale boje się, że z małym będie coś nie tak...
że się okaże chory albo z tętnem będzie co nie tak...
bardzo się boję....
jak mu się coś stanie to ja się z tym nie pogodzę....
przepraszam, że piszę o takich rzeczach...
a jeszcze wszyscy ostatnio mi historie opwiadaja jak to jedno dziecko się na pępowinie powiesiło, drugie było niedotlenione, trzecie miało uraz główki po wypchnięciu z brzucha przez lekarza.....
ja nie wiem, czy ludzie lubią tak ciężarne katować...
co kogo widzę to jakaś rewelacyjna historia...

Łączę się z Tobą. To są również i moje obawy i nie potrafię ich wyrzucić z głowy. Boję się właśnie, że coś pójdzie nie tak. Ból, wiadomo, jakoś przetrwamy...ale boję się o Dzidzię



Paulizia Ściany nawet wyszorowałaś? Szalona jesteś

[Ollliwka]

grazin czekoladowe są ok raz jadłam, najczęściej kupuję toffi i advocat no i te różowe z krówką chyba z wafelkiem są też pycha

A ja raz się boję porodu a raz nie... chyba najbardziej tego, że np. w nocy obudzą mnie bóle straszne a ja jak jestem rozbudzona to tym samym zła i taka do szpitala pojadę...ale z drugiej strony chciałabym żeby tak znienacka mnie wzięło
a tak na serio to już popitolona jestem i sama nie wiem czego chce


ja mam nocki w kratkę raz spie a raz nie...poprzedniej nocy spałam więc dzisiaj chyba jednak stres tak na mnie działa

grazin a ja myślałam, że rano goliłaś tak coś mi się przypomniało, że pisałaś.
No a jak pytałam moją mamę o czopa to ona w ogóle nie wie co to jest

[mamaoptymistka]

Napisane przez antropia

ale pwoiem wam, że ja się boje bardzo...
nie bólu...
nie porodu...bo to jakos przezyję...
ale boje się, że z małym będie coś nie tak...
że się okaże chory albo z tętnem będzie co nie tak...
bardzo się boję....
jak mu się coś stanie to ja się z tym nie pogodzę....
przepraszam, że piszę o takich rzeczach...

Dokładnie czuję to samo i też często myślę o tym.
Dlatego tak ważne jest dla mnie aby mąż był przy porodzie i nastawiam się na to że położną która będzie na oddziale podpłacę aby się przyłożyła.

Antropia ale musimy myśleć pozytywnie

[Renessme1985]

Napisane przez ddaaiissyy

Własnie reness jak Twoja praca ?? Jakis exam tez masz ?

mam exam 03/06, a pracę jakąś tam skleciłam i oddałam, ale takiego wodolejstwa, to ja dawno nie usprawniałam

[ania2631]

Napisane przez antropia

ale pwoiem wam, że ja się boje bardzo...
nie bólu...
nie porodu...bo to jakos przezyję...
ale boje się, że z małym będie coś nie tak...
że się okaże chory albo z tętnem będzie co nie tak...
bardzo się boję....
jak mu się coś stanie to ja się z tym nie pogodzę....
przepraszam, że piszę o takich rzeczach...
a jeszcze wszyscy ostatnio mi historie opwiadaja jak to jedno dziecko się na pępowinie powiesiło, drugie było niedotlenione, trzecie miało uraz główki po wypchnięciu z brzucha przez lekarza.....
ja nie wiem, czy ludzie lubią tak ciężarne katować...
co kogo widzę to jakaś rewelacyjna historia...

Kochana masz zakaz tak myśleć....Grunt to pozytywne nastawienie,a na pewno wszystko będzie w porządku