Prawda to wszystkim dobrze znana że nasze śluby pobiją ten Kate i WilliamaPM2012czV

[(kicia)]

Jamee szybko Ci zleci... U mnie też niedawno było 5 z przodu a tu już zbliżam się do 3

[__Paulinka__]

własnie kicia ja tak patrze u na Twoje odliczanie dzisiaj i mysle jak to Nam to szybko leci! pamietam jak sie cieszylysmy z 4 z przodu

[(kicia)]

a co tu tak cicho się zrobiło

[evoonia86]

ładna pogoda za oknem, to dziewczynki pewnie na jakichś spacerkach na mnie, do przygotowania na sobotę, czeka na stole materiał z angielskiego, ale coś nie mam weny się za to wziąc

[(kicia)]

nooo pogoda piękna TŻ w pracy jedna przyjaciółka w książkach bo ma maturę a druga.... za daleko mieszka a nie mam auta dziś i się kiszę w domu

ale jutro idę na disco z koleżankami z roku nareeeeszcie... cały ten semestr siedzę w książkach wreszcie się wyszaleję

hm... to może bym sobie jakiegoś stroju w końcu poszukała dla zabicia czasu

[evoonia86]

jakaś konkretna stylizacja czy strój dowolny??

[(kicia)]

Napisane przez evoonia86

jakaś konkretna stylizacja czy strój dowolny??

dowolny pewnie jak zwykle jeansy i jakaś czarno- błyszcząca bluzka taaaki standard

ale wiecznie powtarzam "ale ja nie mam się w co ubrać "

[Gorska_Kozica]

Napisane przez (kicia)

dowolny pewnie jak zwykle jeansy i jakaś czarno- błyszcząca bluzka taaaki standard

ale wiecznie powtarzam "ale ja nie mam się w co ubrać "

To chyba nasz babski standard

[moooniaaaa]

Napisane przez (kicia)

dowolny pewnie jak zwykle jeansy i jakaś czarno- błyszcząca bluzka taaaki standard

ale wiecznie powtarzam "ale ja nie mam się w co ubrać "

E tam jeansy, kieckę włóż!


Jutro idziemy spotkać się z fotografem, może w końcu coś załatwimy

[kindziulindzia]

Napisane przez Gorska_Kozica

To chyba nasz babski standard

mam to samo a szafa pełna ciuchów

[Gorska_Kozica]

Napisane przez kindziulindzia

mam to samo a szafa pełna ciuchów

W ogóle to musze zrobić porządek w szafie.
I pewnie znając życie znajdę ciuchy, o których zupelnie zapomniałam

[kindziulindzia]

na sobotę mam zaplanowane szafowe porządki muszę powyciągać letnie rzeczy i tylko będę się wkurzać bo w większości się nie zmieszczę

[(kicia)]

Napisane przez moooniaaaa

E tam jeansy, kieckę włóż!


Jutro idziemy spotkać się z fotografem, może w końcu coś załatwimy

hm.... jakoś do kiecki to od razu szpilki by trzeba a jakoś nie chce mi się latać na obcasach w te dni

[ibyza]

Napisane przez kindziulindzia

na sobotę mam zaplanowane szafowe porządki muszę powyciągać letnie rzeczy i tylko będę się wkurzać bo w większości się nie zmieszczę

i ja mam zaplanowane szafowe porządki, może dziś się za to wezmę i też w większość rzeczy letnich sie nie zmieszczę albo mi będzie tu i ówdzie wystawać

[Gorska_Kozica]

Napisane przez kindziulindzia

na sobotę mam zaplanowane szafowe porządki muszę powyciągać letnie rzeczy i tylko będę się wkurzać bo w większości się nie zmieszczę

Napisane przez ibyza

i ja mam zaplanowane szafowe porządki, może dziś się za to wezmę i też w większość rzeczy letnich sie nie zmieszczę albo mi będzie tu i ówdzie wystawać

I chyba dlatego ja te porządki tak odwlekam
Niby ok, ale przy letnich ubrankach zwykle wychodzi to co nie trzeba

[moooniaaaa]

Dziewczyno, to trzeba ruszyć tyłek,a zgrabna figura na lato się przyda
Ja zaraz idę z koleżanką biegać

[nena1984]

Napisane przez Gorska_Kozica

To chyba nasz babski standard

toż to szczera prawda jest ja naprawdę nie mam się w co ubrać jak sobie wieczorem na spokojnie nie przygotuję jakiegoś zestawu do pracki, to potem się rano modlę przed szafą

Właśnie wróciliśmy z objazdówki, byliśmy w Zwierzyńcu na lodach, na budowie u rodziców Tż'ta a potem jeszcze w kilku innych miejscach pod kątem przyszłorocznej ślubnej sesji plenerowej..padam...mam nadzieję, że nie zasnę przed YCD

[Gorska_Kozica]

Napisane przez moooniaaaa

Dziewczyno, to trzeba ruszyć tyłek,a zgrabna figura na lato się przyda
Ja zaraz idę z koleżanką biegać

Najlepsze jest to, że ja na swoją figurę nie narzekam.
Jestem aktywna. Tu rowerek, tu górki, do pracki na piechotkę.
Tylko zawsze jak mierzę ciuchy przed latem to jakoś tak mi inaczej
Dla uspokojenia narodowej estetyki zaznaczam, że znad spodenek ani spod bluzeczki mi nic nigdy nie wyłaziło

Nena jak zwykle intensywnie

[moooniaaaa]

Napisane przez Gorska_Kozica

Najlepsze jest to, że ja na swoją figurę nie narzekam.
Jestem aktywna. Tu rowerek, tu górki, do pracki na piechotkę.
Tylko zawsze jak mierzę ciuchy przed latem to jakoś tak mi inaczej
Dla uspokojenia narodowej estetyki zaznaczam, że znad spodenek ani spod bluzeczki mi nic nigdy nie wyłaziło

Nena jak zwykle intensywnie

Polecam zeszyt,w którym zapisuje się wymiary i wagę,dzięki temu człowiek ma porównanie Ja taki prowadzę od kilku lat, to jak uzależnienie :P
Ja teraz też chodzę na praktyki na piechotę, niedużo bo jakieś 20min w jedną stronę,ale zawsze to lepiej niż autobusem. A w drodze powrotnej mogę oczyścić myśli, zostawić pracę za sobą, same plusy

[melod_y]

Pozdrowienia z Wiednia

Ale miałam dużo do nadrobienia, ale dałam rade!
Ja na razie nie planuje biegania po salonach, może w wakacje się muszę po przymierzać sukienki które mam zapisane w folderach, a pozniej już tylko lukne na nowe kolekcje.

moooniaaaa- bo jak już sie ruszy ten tyłek to się człowiek przyzwyczaja i wchodzi mu to w krew! A jak się ma wciąż lenia to się ruszyć nie chce
Ja bym chetnie pobiegała tutaj po miescie bo to dla mnie niesamowita okazja (bo w Pl na wiosce nie mam zamiaru biegac) ale nie zabrałam dobrych butów więc lipaa...

[Gorska_Kozica]

Napisane przez moooniaaaa

Polecam zeszyt,w którym zapisuje się wymiary i wagę,dzięki temu człowiek ma porównanie Ja taki prowadzę od kilku lat, to jak uzależnienie :P
Ja teraz też chodzę na praktyki na piechotę, niedużo bo jakieś 20min w jedną stronę,ale zawsze to lepiej niż autobusem. A w drodze powrotnej mogę oczyścić myśli, zostawić pracę za sobą, same plusy

Muszę sobie taki zeszycik założyć.
A piechotka fajna sprawa Nawet takie 20 minut swoje robi. Wszystkim polecam, chociaż w pracy się na mnie dziwnie patrzą, bo ja nawet w największe mrozy na nóżkach

[kindziulindzia]

o loooooooosie jutro rok do ślubu

a ja w proszku trzeba się ogarnąć wreszcie!!

[magduś2]

Napisane przez __Paulinka__

własnie kicia ja tak patrze u na Twoje odliczanie dzisiaj i mysle jak to Nam to szybko leci! pamietam jak sie cieszylysmy z 4 z przodu

Powiem Wam, że coś w tym jest- już 5 miesięcy jestem narzeczoną a za 11 miesięcy ślub! czas leci jak szalony
W porównaniu do Was mam bardzo mało załatwione (póki co jest sala i orkiestra) ale jakoś się tym nie przejmujemy. Cały czas myślimy, że to jeszcze kupa czasu na załatwienie kamerzysty i fotografa bo mamy "mało chodliwy" miesiąc, choć cały czas przeglądamy oferty (ciężki wybór! ).
Tak poza tym znając moją zmienność 10 razy zmieniałabym swój wybór- tyczy się to głównie sukni. Mam zamiar dopiero oglądać w październiku a zamawiać około stycznia więc kompletnie nie mam teraz ochoty przymierzać No ale każdy inaczej cieszy się i organizuje ten swój piękny dzień, my raczej na luzie

[kindziulindzia]

Napisane przez melod_y

Pozdrowienia z Wiednia

Ale miałam dużo do nadrobienia, ale dałam rade!
Ja na razie nie planuje biegania po salonach, może w wakacje się muszę po przymierzać sukienki które mam zapisane w folderach, a pozniej już tylko lukne na nowe kolekcje.

moooniaaaa- bo jak już sie ruszy ten tyłek to się człowiek przyzwyczaja i wchodzi mu to w krew! A jak się ma wciąż lenia to się ruszyć nie chce
Ja bym chetnie pobiegała tutaj po miescie bo to dla mnie niesamowita okazja (bo w Pl na wiosce nie mam zamiaru biegac) ale nie zabrałam dobrych butów więc lipaa...

a ja nie w temacie chyba cóż ty skarbeńku robisz w Wiedniu??

[nena1984]

Napisane przez Gorska_Kozica

Najlepsze jest to, że ja na swoją figurę nie narzekam.
Jestem aktywna. Tu rowerek, tu górki, do pracki na piechotkę.
Tylko zawsze jak mierzę ciuchy przed latem to jakoś tak mi inaczej

Ja chyba wiem skąd to się może brać, po prostu odzwyczaiłaś się od spódniczek, sukienek i szortów. Ja ostatnio intensywnie szukam po sklepach eleganckich szortów, a we wszystkich które do tej pory zmierzyłam, wyglądam jakoś tak...głupio

Napisane przez melod_y

Pozdrowienia z Wiednia

Łuuuu zazdroszczę

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez kindziulindzia

o loooooooosie jutro rok do ślubu

a ja w proszku trzeba się ogarnąć wreszcie!!

jestem w szoku razem z Tobą!!!
aż mi adrenalinka skoczyła, jak to przeczytałam

[Gorska_Kozica]

Napisane przez kindziulindzia

o loooooooosie jutro rok do ślubu

a ja w proszku trzeba się ogarnąć wreszcie!!

Dasz radę. W końcu jesteś PM 2012. My się nie dajemy i jesteśmy najlepsze!

[melod_y]

kindziulindzia -- ano powiało mnie tutaj
A tak poważnie zastępuje cioteczke w pracy bo miała załatwienia w Polsce, więc można powiedzieć ze zarabiam na wesele
Tylko że tęsknooooooo za TŻ!

NIe stresuj mnie! U mnie jeszcze troche czasu do ślubu jest, ale nie powiem że zaczynam się bac że się nie wyrobimy z wszystkim!

nena -- ja musze się mojej fotograf zapytać czy nie miałaby ochoty poszerzyć swojego portfolio o jedną sesję ślubną we wiedniu
mam tutaj rodzine, z dojazdem nie byłoby problemu a że wiedeń znam od dziecka więc czemu by nie ?

[kindziulindzia]

wiem wiem ja mam siłę ja mam moc
za to Łukasz robi w gacie oj biedny to co on będzie przeżywał dzień przed trzeba będzie mu jakoś pomóc

z wrażenia wzięłam się za oglądanie obrączek i wpadło mi coś takiego ---> http://allegro.pl/goldrun-zlote-obra...598536030.html

[(kicia)]

Napisane przez kindziulindzia

o loooooooosie jutro rok do ślubu

a ja w proszku trzeba się ogarnąć wreszcie!!

cieszem siem razem z Tobom


o a my z TŻ jutro mamy 59 miesięcznicę a za miesiąc 5 latek kiieeedy to mineło

[Gorska_Kozica]

Napisane przez melod_y

kindziulindzia -- ano powiało mnie tutaj
A tak poważnie zastępuje cioteczke w pracy bo miała załatwienia w Polsce, więc można powiedzieć ze zarabiam na wesele
Tylko że tęsknooooooo za TŻ!

NIe stresuj mnie! U mnie jeszcze troche czasu do ślubu jest, ale nie powiem że zaczynam się bac że się nie wyrobimy z wszystkim!

nena -- ja musze się mojej fotograf zapytać czy nie miałaby ochoty poszerzyć swojego portfolio o jedną sesję ślubną we wiedniu
mam tutaj rodzine, z dojazdem nie byłoby problemu a że wiedeń znam od dziecka więc czemu by nie ?

Jeśli Wam się uda dogadać z fotografem to konieczńie róbcie plener w Wiedniu. Tymbardziej, że o nocleg nie musisz się marwtić, bo masz tam rodzinkę. Ja bym korzystała

Napisane przez kindziulindzia

wiem wiem ja mam siłę ja mam moc
za to Łukasz robi w gacie oj biedny to co on będzie przeżywał dzień przed trzeba będzie mu jakoś pomóc

z wrażenia wzięłam się za oglądanie obrączek i wpadło mi coś takiego ---> http://allegro.pl/goldrun-zlote-obra...598536030.html

Po moim TŻ póki co nie widać stresu (albo go umiejętnie ukrywa). Jak przeszukiwaliśmy oferty to brał w tym aktywny udział, bo też woli mieć wszystko załatwione wcześniej.
Ale na pytania np. o wódkę odpowiada, że on teraz o wódce to nie myśli i że jest czas Tak sobie rozgranicza po swojemu

A co do obrączek, to my będziemy mieli satynowane albo piaskowane. Nie chcemy polerowanych, bo się cholerstwo za szybko rysuje.