Będę SEXY w Sylwestra!!! - chudniemy do Nowego Roku 2012!

[EnjoyYourLife]

Napisane przez BeeAnn

wczoraj minął miesiąc odkąd się odchudzam! spadło w sumie 5,1 kg

Wow, wspaniale
Dałaś mi nadzieję . Chcieć to znaczy móc. Gratuluję i życzę Ci dalszego spadku wagi . Więc ja - wielki leń i łakomczuch biorę się za siebie .

[Anastazja86]

Napisane przez BeeAnn

wczoraj minął miesiąc odkąd się odchudzam! spadło w sumie 5,1 kg

wowgratuluję:cmo k:

a ja się dzisiaj zważyłam i nic mi nie spadło od zeszłego tygodnia no nic, muszę chyba wziąć się porządnie za ćwiczenia

[Integirl]

Napisane przez BeeAnn

wczoraj minął miesiąc odkąd się odchudzam! spadło w sumie 5,1 kg

moje gratulacje dajesz motywacje do działania ja po pierwszym tygodniu 1,5 kg mniej

[MaryAnne]

gratulacje dziewczyny mam nadzieję, że pójdę w wasze ślady i w tym tygodniu też coś zrzucę

[uUuAsissuUu]

Gartuluję!

Ja się nie ważyłam.
Byłam na imprezie,w sumie dużo dziwnych rzeczy nie zjadłam. Śmiem twierdzić, że tylko kilka ciasteczek. Z tego jestem dumna..
Za to alko

[BeeAnn]

Napisane przez evvln

az mi szczeka opadla super!! gratulacje !! takie posty sprawiaja ze mam jeszcze wieksza motywajce do dzialania chciec = móc gratulacje kolezanko

Napisane przez EnjoyYourLife

Wow, wspaniale
Dałaś mi nadzieję . Chcieć to znaczy móc. Gratuluję i życzę Ci dalszego spadku wagi . Więc ja - wielki leń i łakomczuch biorę się za siebie .

Napisane przez Anastazja86

wowgratuluję:cmo k:

a ja się dzisiaj zważyłam i nic mi nie spadło od zeszłego tygodnia no nic, muszę chyba wziąć się porządnie za ćwiczenia

Napisane przez Integirl

moje gratulacje dajesz motywacje do działania ja po pierwszym tygodniu 1,5 kg mniej

Napisane przez uUuAsissuUu

Gartuluję!

Ja się nie ważyłam.
Byłam na imprezie,w sumie dużo dziwnych rzeczy nie zjadłam. Śmiem twierdzić, że tylko kilka ciasteczek. Z tego jestem dumna..
Za to alko

dziękuję Wam bardzo ja też życze Wam dalszego spadku wagi i pamiętajcie, że najważniejsze to wierzyć w siebie, bo naprawdę da się schudnąć! ja z wagą stałam w miejscu prawie 2 lata i myślałam, że taki mój los i już nigdy mi się nie uda wrócić do dawnej wagi. a jednak okazuje się, że dobra motywacja + silna wola i można zdziałać cuda przede mną jeszcze oczywiście długa droga, ale różnica w wyglądzie i tak jest duża i z każdym dniem nabieram coraz większej pewności siebie i to też jest wspaniałe uczucie damy radę wszystkie i będziemy laskami w Sylwestra!

[EnjoyYourLife]

Napisane przez BeeAnn

dziękuję Wam bardzo ja też życze Wam dalszego spadku wagi i pamiętajcie, że najważniejsze to wierzyć w siebie, bo naprawdę da się schudnąć! ja z wagą stałam w miejscu prawie 2 lata i myślałam, że taki mój los i już nigdy mi się nie uda wrócić do dawnej wagi. a jednak okazuje się, że dobra motywacja + silna wola i można zdziałać cuda przede mną jeszcze oczywiście długa droga, ale różnica w wyglądzie i tak jest duża i z każdym dniem nabieram coraz większej pewności siebie i to też jest wspaniałe uczucie damy radę wszystkie i będziemy laskami w Sylwestra!

Powiedz mi czy poza trzymaniem diety robisz coś jeszcze? Ćwiczysz? Zerkniesz na mój jadłospis? Proszę

Od jutra zaczynam dietę. Już teraz to naprawdę.
Może ktoś mi tu ocenić? Mam trochę wątpliwości.
I 6:30 owsianka z serkiem homo nat. + owoce + orzechy i cynamon
II 10:30 bułka pełnoziarnista z szynką z indyka i pomidorem
III 15:00 obiad - to co w domu, tylko mniej
8 min ABS, 20 min BIEGANIA
IV 18:00 ryba z piekarnika (może być jako posiłek potreningowy? czy może lepiej zjeść jabłko)
20 min MIN HULA HOP
V 21:00 serek wiejski z warzywami i szynką z indyka (kolacja białkowa - czy jest ok?)

Może ktoś ocenić?
Przyznam szczerze, że nie jestem pewna co do III, IV i V posiłku.
Proszę o pomoc. Nie chcę popełniać jakiegoś głupiego błędu i chciałabym, żeby moja dieta była jak najbardziej efektywna.

Proszę o pomoc dziewczyny . Z góry dziękuję

[51eb7b1acd47bd33c5c16690ed8ee2bace5a6d43_5e96409a7b024]

Witam Szanowne wizażanki

Chciałabym się do was dołączyć (nie wiem czy troszkę nie za późno )
Mam 17 lat , 152 cm wzrostu i ważę 55 kg. Sporo jak na malutką osobe . Jakieś 2 lata temu schudłam właśnie dzięki wizażowi do 45 kg i było super a później wróciłam do złych nawyków , przyszło potężne jojo (+5 kg od wagi wyjściowej-chociaż sądzę że to było zwyczajne dojrzewanie -zawsze się wtedy tyje i kropka), później miałam problemy z kompulsywnym objadaniem sie itp itp . Teraz jest już o niebo lepiej ale waga została.
Od dzisiaj jestem na diecie dukana i się zastanawiam czy to dobry wybór , ponieważ nie chcę żadnego jojo! A dąże do 45 kg - tak jak kiedyś , było super ani nie za mało ani nie za dużo a jakie ciałko miałam

Jak myślicie , to dobry wybór ?

ps. gratuluję efektów !

[Elaine92]

Noo nie wiem o dukanie są różne opinie... Może po prostu staraj się schudnąć "tradycyjnie"? Ja miałam zły weekend.. Ciasto ciasto... Ale od jutra zabieram się znów do roboty - i mam nadzieję zobaczyć w piątek (bo w sobotę nie będę miała wagi ) jakieś 56,5

[51eb7b1acd47bd33c5c16690ed8ee2bace5a6d43_5e96409a7b024]

Chodzi o to że ja nie jem ogólnie źle. Jem prawie same zdrowe rzeczy i już i tak powinnam chudnąć . Przed rozpoczęciem diety dukana jadłam przez ok.3-4 tygodnie zdrowo i schudłam jedynie 1,5 kg i to mnie właśnie demotywuje . Że waga tak wolno leci w dół. Ja wiem że im wolniej tym lepiej , ale gdy nie widzę efektów to zwykle popuszczam.

Mam takie wrażenie że jak będę na diecie "tradycyjnej" to po prostu nie dotrwam ze względu na brak widocznych efektów.

[uUuAsissuUu]

A po diecie dukana zaczniesz jeśc normalne posiłki(nie mów, że nie_ i waga szybciutko wróci. To nie jest tak, że skończysz dietę i wszystko ci się pozmienia Ja jestem j)j przeciwniczką i wydaje mi się, że z perspektywy czasu najlepszą dietą jest MŻ i ja jak i wiele dziewczyn z tego wątku ją praktykują i o dziwo efekty są.

czasami zdrowe odzywianie nie zagwarantuje ci tego, że schudniesz. Przeczytałaś FAQ odchudzania?

[51eb7b1acd47bd33c5c16690ed8ee2bace5a6d43_5e96409a7b024]

Właśnie przeczytałam i chyba muszę wprowadzić poprawki na temat moich przekonań co do diet

Jeszcze się zastanowie nad tym wszystkim i jutro zadecyduję jak to wszystko zrobić:P
Jak narazie dziękuję za szybką odpowiedź

[51eb7b1acd47bd33c5c16690ed8ee2bace5a6d43_5e96409a7b024]

Kurczę , sama nie wiem co mam teraz zrobić.
Coraz bardziej przychylam się do diety "tradycyjnej" , bo dopiero 2 dzień a ja mam dość białka no i jest troche niepraktyczna , bo musze sama sobie gotowac i robic sniadania do szkoły a niestety nie mam na to czasu .
Zapomniałam dodać jeszcze jednej rzeczy - od środy prawdopodobnie biorę tabletki antykoncepcyjne i się boję że przytyję i że z diety nici ...

Musze was zapytać - co mam zrobić , doradźcie mi

[uUuAsissuUu]

Dieta MŻ, zwłaszcza teraz, przy tabsach.
Jedzenie 5 mniejszych posiłków, kolacja 3 godziny przed snem białkowa. Do tego woda zawsze pod ręką. U mnie działa.

Dziś zjadłam jedynie bułkę z warzywami na śniadanie i frytki na kolację. Nie mogę nic jeść

[Integirl]

a ja muszę się przyznać...poległam dziś całkowicie wszystko co zleciało pewnie nadrobiłam z nawiązką ale żeby nie było ćwiczenia były, na szczęście

[51eb7b1acd47bd33c5c16690ed8ee2bace5a6d43_5e96409a7b024]

OK odchudzam się tradycyjnie + ćwiczenia .
Jak będę miała chwilkę to opisze mój skromny plan

[uUuAsissuUu]

Ale mi brzuch dziwnie sflaczał
Nie wchodziłam na wagę, ale coś musiało spaść bo normalnie

Wiecie może co powinnam zrobić? Jakieś ćwiczenia+kremy?

[Elaine92]

Sama już sobie odpowiedziałaś Myślę, że na sflaczenie nie ma innej rady niż ćwiczenia. Noo i ewentualnie kremy, chociaż na cellulit to mi nie pomogły ;d Jak tam się trzymacie? Ja po niefajnym weekendzie znów wzięłam się za siebie, mam nadzieje, że waga doceni moje poświęcenie

[uUuAsissuUu]

Chodziło mi bardziej o jakieś konkrety
No ale jeśli nie macie pojęcia, to poczytam jakies inne forum

[MaryAnne]

Napisane przez uUuAsissuUu

Chodziło mi bardziej o jakieś konkrety
No ale jeśli nie macie pojęcia, to poczytam jakies inne forum

jak coś odkryjesz to się podziel
ja wiem tylko, że ćwiczenia + kremy ujędrniające, ale to w teorii. wiem też, że niektórzy próbują z pasem neoprenowym, jest taki wątek dłuuugi na vitalii chyba. ja sobie kupiłam i zamierzam próbować, ale, uwaga! mówię o sflaczeniu i lekko obwisłej skórze (ja mam po cc ), a nie o magicznym odchudzaniu z powodu takiego pasa. podobno on czasem pomaga, bo przez to, że utrzymuje ciepło lepiej się wchłaniają te specyfiki ujędrniające itp

a poza tym ja się drugi tydzień męczę z infekcją i powoli tracę wiarę, że będę sexy do sylwestra

[evvln]

heh u mnie nie najlpiej ostatnie 2 dni sobie pojadlam moze nie jakos duzo ale same niedozwolone rzeczy i to na noc tak wyszlo ale dzisiaj znowu dieta

[MaryAnne]

co tu taka cisza? wszystkie już schudły?

[Elaine92]

Heeej, chyba nie chcemy emigrować do innego wątku? :< Ja dziś wracam do domu i trochę się obawiam co będzie z moją dietą ;P Ale przeglądałam sobie właśnie zdjęcia z przed miesiąca i kuurde, jeżeli ja wciąż tak wyglądam.. to niby było jakieś 3 kilo temu, mam nadzieję, że to już widać... No i nie będę się mogła zważyć tradycyjnie w sobotę.. Dziewczyny, ogarniamy się! Ja już myślę o tych pysznych, słodkich świętach jakie mnie czekają - bo jak schudnę to będę mogła pozwolić sobie na kilka pyysznych dni ^^

[uUuAsissuUu]

Chyba wszystkie podjadają

[Integirl]

ja przyznaje się 3 dni nałogowego objadania , ale od dziś w garść się wzięłam i mam nadzieje że do końca tygodnia uda mi się zrzucić nadwyżkę by wyjść w tym tygodniu na zero dam radę, tylko musicie na mnie nakrzyczeć
pozdrawiam

[martuska888]

Hej dziewczyny
Postanowiłam przyłączyć się do wspólnego odchudzania na sylwestra, bo to już w sumie ostatni dzwonek, żeby zrzucić zdrowym sposobem kilogramy. Mam 175 cm wzrostu, 68 kg. Moim celem jest 60 kg do studniówki, to była waga przy której kiedyś czułam się optymalnie. Do sylwestra chciałabym schudnąć przynajmniej 5 kg.
Nie planuję żadnej konkretnej diety, bo wcześniej kończyło się to niepowodzeniem. Chcę przede wszystkim wprowadzić regularność do moich posiłków, wyeliminować napady jedzenia pod wpływem emocji i nadmiernie nie analizować i nie myśleć o drobnych potknięciach. Łatwo sie zrażam każdym niepowodzeniem, dlatego piszę w tym wątku, żeby mieć lepszą moblilizację i nie odstępować tak szybko od realizacji mojego celu.

[MaryAnne]

Napisane przez Integirl

ja przyznaje się 3 dni nałogowego objadania , ale od dziś w garść się wzięłam i mam nadzieje że do końca tygodnia uda mi się zrzucić nadwyżkę by wyjść w tym tygodniu na zero dam radę, tylko musicie na mnie nakrzyczeć
pozdrawiam

do roboty
ja męczę się z ropnym katarem, więc nie przesadzam, ale staram się w miarę zdrowo odżywiać. jakiegoś super spadku nie ma, ale też nie przybywa.
Intergirl, popatrzyłam na Twój podpis, serio myślisz, że do końca roku dasz rade dojść do 59? chyba mamy podobną wagę, a ja bym baaaardzo chciała

[Integirl]

Napisane przez MaryAnne

do roboty
ja męczę się z ropnym katarem, więc nie przesadzam, ale staram się w miarę zdrowo odżywiać. jakiegoś super spadku nie ma, ale też nie przybywa.
Intergirl, popatrzyłam na Twój podpis, serio myślisz, że do końca roku dasz rade dojść do 59? chyba mamy podobną wagę, a ja bym baaaardzo chciała

czy zdołam dojść do 59ka do końca roku ??? nie wiem ale mam taki ambitny plan, chciałabym żeby doszedł do skutku pomimo że dziś rano 70.2kg, nawet jeśli nie osiągnę tego celu, ale choć troche zbliże się do tej wagi to juz sukces ale będe się strać marzenia sa w końcu po to żeby je spełniać to trzymam za Nas kicuki zeby wyszło skoro ważymy podobnie to będziesz mnie motywować jak będą tobie spadać kg

[uUuAsissuUu]

Dziewczyny
Od chyba tygodnia czy dwóch nie trzymam się diety. To wszystko przez okres. Miałam się nie ważyć, ale dzisiaj ciekawość wygrała. Byłam ciekawa ile przytyłam.(@ dostałam wczoraj) Wchodze na wagę a tam: +0
Nie mam pojęcia jak to możliwe. Starałam się jeść śniadania w domu, coś w skzole i w domu obiad. Ale doszły do tego posiłki po 20, jakieś rarytasy a tu takie coś Posiłków dziennie z 6...
Nie powiem cieszę się cholernie. No i jeszcze to pewnie nei związane z dietą, ale pierwszy raz od chyba roku nie mam bóli miesiączkowych. Żadnych.

[Anastazja86]

witam

ja od dwóch tyg nie jem słodyczy ale też przyznam że nie ćwiczę bo jestem wykończona, dzisiaj się zważyłam i waga bez zmian od dwóch tygodni, myślałam że chociaż z 0,5 kg mi spadnie jak nie jem słodkiego a tu :dupa:

od poniedziałku na pewno wracam do ćwiczeń, zostaną równo 2 miesiące do sylwestra a ja mam jeszcze przed sobą 5 kgmusi się udać!