Zimą kilogramy spalamy bo o sylwetkę osy do wiosny dbamy!!

[pannanika]

Napisane przez V88

Tyle dobroci w szafce, a Ty tak spokojnie o tym piszesz? Podziwiam. U mnie białe michałki nie poleżą nawet 5 minut. Dlatego staram się ich nie kupować i w ogóle żadnych słodyczy, przynajmniej do Świąt postaram się nie ruszyć. Mam w szafce czekoladę jeszcze mikołajową, ale niech sobie tam leży spokojnie i czeka na lepsze czasy

Ja mam dumle w pudełku, wczoraj zjadłam dwa :P Ale wychodzę z założenia, że lepiej dwa dumle, niż tabliczka czekolady.

[framebasics]

Karolcia2401 No to mozemy sobie przybic piatke

V88 Ta szafka dla mnie jest niczym szafka smierci, a wszystko przez moja slodyczozerna rodzinke Biale michalki uwielbiam i oczywiscie w weekend musialam je podjesc Trzyma mnie jedynie mysl, ze to ostatnia ich paczka z Polski, wiec trzeba oszczedzac, wiec jem srednio jednego tygodniowo

Dzis moja waga znowu zglupiala, 68,9, po 5min 68,6, po 5 sek. 68,0 Pewnie gdybym weszla jeszcze z 6 razy, wazyla bym z 65

[rivana00]

Witajcie u mnie też źle dopiero dziś po weekendowym jedzeniu powracam do diety waga 64 i stoi mam wrażenie ze to wszystko we mnie zalega okropne uczucie no ale wracam do mojej diety i mam nadzieje ze z dnia na dzień zacznę czuć się lepiej. Już prawi wchodzę w moje spodnie z przed ciąży prawie bo na tyłek je wcisne ale wyglądam jak by zaraz miały pęknąć jeszcze długa droga przedemną ale nie poddaje się. Zastanawiam się czy nie zacząć chodzić jeszcze na basen ale z takim wielkim ciałem to nie wiem może wielorybów nie wpuszczają Dziewczyny mam nadzieje, że w Święta jakoś sobie poradzimy i nie nadrobimy wszystkich straconych kg bo ja jak widzę odzyskuję je bardzo szybciutko

[Karolcia2401]

siemanko
ja dziś zaczęłam dobrze dzień - owsianka z 3 łyżek płatków owsianych z 1 łyżką otrębów pszennych, mlekiem i połową jabłka
muszę wam się zacząć dokładnie spowiadać chyba, bo wtedy jakoś łatwiej mi nie grzeszyć...

Powodzenia dzisiaj!

[Inspiracyjna]

Napisane przez framebasics

Dzis moja waga znowu zglupiala, 68,9, po 5min 68,6, po 5 sek. 68,0 Pewnie gdybym weszla jeszcze z 6 razy, wazyla bym z 65

pożycz mi ją na gorsze dni

Dzisiaj została mi już tylko kolacja, chyba jogurtem się zadowole

[V88]

Oj, chyba nam motywacja zanikła Ach, te Święta. Mam nadzieję, że po Świętach powrócimy tu wszystkie z większą motywacją

[pannanika]

Napisane przez V88

Oj, chyba nam motywacja zanikła Ach, te Święta. Mam nadzieję, że po Świętach powrócimy tu wszystkie z większą motywacją

Ja teraz kompletnie odpuściłam, mam nadzieję, że w nowym roku mi się uda...

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez V88

Oj, chyba nam motywacja zanikła Ach, te Święta. Mam nadzieję, że po Świętach powrócimy tu wszystkie z większą motywacją

zastanawiałam się co tu tak cicho właśnie
mam nadzieję, że nie przybędzie nam to co straciłyśmy

[kawa_tylko_z_mlekiem]

dzień dobry
dziś waga była dobra dla mnie i pokazała 71,6kg

[V88]

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

dzień dobry
dziś waga była dobra dla mnie i pokazała 71,6kg

Ja już nawet wolę się nie ważyć. Zresztą teraz @ więc waga i tak by mnie oszukała. Niestety odpuściłam i nawet usmażyłam sobie kiedyś wieczorem talerz frytek. Jednak od nowego roku mam nadzieję, że bardziej się zmobilizuję

[pannanika]

Moja waga na szczęście stoi...
Wracam w Nowym Roku na pewno, chcę to wreszcie skonczyć i mieć spokój :P Może się akurat wyrobię do Wielkanocy

[Karolcia2401]

hej hej
u mnie też waga stoi w miejscu i cieszę się z tego, bo nie mam niestety za bardzo czasu na idealne trzymanie diety... Ale w końcu chyba moje szaleństwa nie są takie straszne, nie ma napadów na tony naleśników, frytek i innych strasznych cudów... po prostu jak mam ochotę na coś to staram się jak najszybciej ją zaspokoić, bo im dłużej zwlekam tym więcej mi się chce...
cieszę się że biorę się w garść, bo przecież chcę kiedyś pomagać ludziom w zrzuceniu kilogramów jako dietetyk więc najlepiej zacząć od siebie!
Miłego dnia kochane

[framebasics]

No to widze, ze wszystkie stoimy w miejscu
Ja nawet nie weszlam dzis na wage, boje sie ze przytylam, a wtedy sie zalamie i zapcham czyms tlustym
Po swietach biore sie w garsc, a poki co pilnuje sie, zeby nie zwariowac

[Ayrine]

zważyłam się wczoraj, tylko nie pisałam, bo nie byłam w stanie uwierzyć że zgubiłam kilo w ciągu dwóch tygodni nic nie robiąc (poza pilatesem raz w tygodniu), żrąc czekoladę i czekoladowe deserki... myślałam że waga zwariowała, ale jednak nie, dzisiaj się ważyłam na innej i pokazała to samo - 56,5 kg

tylko co z tego jak po świętach przybędą mi ze 2 kg

[framebasics]

Ayrine A no bo tak to jest, jak sie czlowiek nie stara, to wychodzi, a jak probuje z calych sil, to stoi w miejscu

Ja dostalam okresu, wiec bez sensu mi sie wazyc, czuje sie jak opuchniety wieloryb i ciagle bym tlyko jadla

[Ayrine]

Napisane przez framebasics

Ayrine A no bo tak to jest, jak sie czlowiek nie stara, to wychodzi, a jak probuje z calych sil, to stoi w miejscu

Ja dostalam okresu, wiec bez sensu mi sie wazyc, czuje sie jak opuchniety wieloryb i ciagle bym tlyko jadla

ano prawda ^^ tylko pewnie w obwodach mi niewiele drgnęło, ale cóż po Nowym Roku się chyba wezmę ostrzej za pilates bo jakoś tak moje giczoły szczuplej wyglądają, przynajmniej te paskudne łydki

jedno jest pewne: mam zamiar nażreć się teraz mandarynek za wszystkie czasy

[Inspiracyjna]

Dokładnie, większość ucichła, bo wie co w święta będzie się działo
ale każdej potrawy powinno się spróbować
także... po świętach (a i pewnie po Nowym Roku) przybędzie nowych nicków... Przecież postanowienia noworoczne

U mnie waga nie spadnie na bank, mam nadzieję, że i nie skoczy niech sobie stoi i czeka na Nowy Rok!

[Lenka 91]

dziewczyny dawno mnie nie było... nie miałam kompletnie czasu ani sil na nic. teraz święta więc zaś pełno roboty ech :/ w pracy mam ciężko bardzo a moja waga ostatnio pokazuje regularnie 59 kg

[pannanika]

Moja waga zwariowałą i od dwóch dni pokazuje 58.8

[framebasics]

Napisane przez pannanika

Moja waga zwariowałą i od dwóch dni pokazuje 58.8

To dobrze, czy zle?
Moja waga nie pokazuje nic, bo na nia nie wchodze

Za to OD DZIS znow zaczynam sie pilnowac, jestem mega zmotywowana, bo wczoraj mialam ostatni dzien szkoly i wreszcie mam czas bezstresowo sie skupic na chudnieciu i cwiczeniach

[pannanika]

Napisane przez framebasics

To dobrze, czy zle?
Moja waga nie pokazuje nic, bo na nia nie wchodze

Za to OD DZIS znow zaczynam sie pilnowac, jestem mega zmotywowana, bo wczoraj mialam ostatni dzien szkoly i wreszcie mam czas bezstresowo sie skupic na chudnieciu i cwiczeniach

Dobrze, bo jeszcze dwa dni temu pokazywała 59.5 ale serio, nie wiem co ją pogięło :P

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Wesołych Świąt spędzonych w gronie najbliższych oraz spełnienia marzeń

[Inspiracyjna]

Oby wszystkie zdobyte kalorie poszły w cycki! Wesołych Świąt!

[kawa_tylko_z_mlekiem]

kolacja wigilijna + 1 dzień Świąt = 1kg więcej na wadze
muszę się opamiętać, więc dziś jem normalnie

[framebasics]

U mnie niecale pol kg...
Za to rano zaliczylam 30minutowy bieg i czuje sie o niebo lepiej. Od dzis wracam do diety i cwiczen i to do odwolania!

[Inspiracyjna]

pod koniec roku sie zważe...

[pannanika]

Ja się zważę jutro rano, ale racZej nie ma jakiejś tragedii.

[Lenka 91]

dziewczyny u mnie sukces mimo że do wymarzonej wagi daleko to wszyscy chwalą mnie za to jak ładnie schudłam i że wraca mi talia no i zmieściłam się do sukienki której chciałam po nowym roku wracam do pracy czyli zaś po 10h ciężkiej pracy więc liczę na kolejne efekty

[pannanika]

Napisane przez Lenka 91

dziewczyny u mnie sukces mimo że do wymarzonej wagi daleko to wszyscy chwalą mnie za to jak ładnie schudłam i że wraca mi talia no i zmieściłam się do sukienki której chciałam po nowym roku wracam do pracy czyli zaś po 10h ciężkiej pracy więc liczę na kolejne efekty

A ja dzisiaj 58.6 czyli tylko 100 g więcej niż w wigilię rano
Co prawda podejrzewam moją wagę o zaniżanie, ale w cm też cośtam spadło....

[Lenka 91]

Napisane przez pannanika

A ja dzisiaj 58.6 czyli tylko 100 g więcej niż w wigilię rano
Co prawda podejrzewam moją wagę o zaniżanie, ale w cm też cośtam spadło....

u mnie diety nie ma nie mam na nią czasu ani chęci po pracy.. jedynie co to jem zawsze o tym samych porach i duży wysiłek fizyczny a przez święta nic nie przybyło mi