Kosmetyki wciąż kochamy, w szafie wszystkie upychamy - Avonomaniaczki plotkują cz.10

[Meitsa]

wrzucilam do klubu książke z przepisami teściowej. Może coś Wam sie przyda na święta

[katniewojt]

Tatusiek dostanie ciuchy Tak samo ja i Młoda Mamuśka nie potrafi dochować tajemnicy Oprócz tego Tata pasek skórzany robiony na miarę u kolesia, który zaopatruje Benka i chłopaków Do tego jeszcze 2 musztardy robione przez mnichów
Mamuśka torebkę, którą Wam pokazywałam i książkę Wałęsowej Mam zamiar dokupić Jej jeszcze żurawinę od mnichów lub ewentualnie pierniki, bo je uwielbia Tylko muszę jeszcze kasę wysępić od Tatuśka

[Dorotxy]

widza mi się takie tęczowe
już kiedyś się na nie zasadzałam, ale odpuściłam i znów mnie naszło

http://allegro.pl/teczowy-lakier-lap...987552267.html
znalazłam tylko 1 kolor kiedyś było więcej
ten też ładny
http://allegro.pl/sally-hansen-hard-...965758455.html
http://allegro.pl/sally-hansen-hard-...986210642.html
oj coś czuje że tu coś kupię

[sheryl]

Napisane przez katniewojt

Krupnik jest super Normalnego nie lubię

Też jestem ciekawa jak to u Was jest Opowiadajcie

My nigdy nie siadamy do stołu z pierwszą gwiazdką, bo się nie wyrabiamy

A pani na wykładzie jeszcze nam mówiła, że jeśli ktoś nosi medalik i wierzy, że go chroni przed złem, to to jest magia

Ja kiedyś nie lubiłam krupniku, ale teraz już lubię. Ten wasz brzmi smacznie.

My tez się nie wyrabiamy, często też przy zachmurzeniu gwiazdki nie widać... wiec nie zwracamy już na to uwagi

No, wiele jest takich sprzeczności w naszej religii

[katniewojt]

Napisane przez Meitsa

wrzucilam do klubu książke z przepisami teściowej. Może coś Wam sie przyda na święta

Już ściągnęłam, ale jeszcze nie przeglądałam

Napisane przez Sarunieczka

U mnie to tak zwyczajnie jest...i szczerze mówiąc to tak sztywno trochę jesteśmy we czwórkę-rodzice,ja i brat. Składamy sobie życzenia i zasiadamy do stołu-próbowałam wprowadzić modlitwę przed,ale nie wyszło-było sztywno,tata coś burknął,nawet modlić się nie potrafią Nie to nie,ja się przeżegnam przed posiłkiem i sobie w myślach podziękuję i potem z mamą nosimy z kuchni potrawy i jemy wszystko jest tak przygotowane że nie trzeba odgrzewać-zupy gorące,groch z kapustą i ryba czeka w ciepłym piekarniku na stole jest świeca z Caritasu dwie świece poza tym ze stroikiem,opłatki nie wiem co jeszcze,myślę intensywnie

My też w czwórkę W zeszłym roku Dziadki z Ciotką przyszli i załapali sie jeszcze na kolację wigilijny (przyszli na kawę po) Dziadek był zadowolony, bo Babci też zawsze skromnie
A przed tym jak siądziemy do stołu, to Tatusiek bierze wszystkiego po trochu i zawozi tamtym dziadkom Oni i tak nie zjedzą (babka nie da dziadkowi), tkną tylko troszkę, ale nie zawiezie, to afera, że dzieci jej nie kochają, synowa zła...
U nas też tak jest, że ja z Mamuśką zawsze przynoszę zupy z kuchni A w zeszłym roku nie mieliśmy świeczki z Caritasu, a tak to zawsze była
Ja z Młodą siedzimy blisko choinki, plecami do niej, bo zawsze zajmuje sporą część pokoju Ciekawa jestem jak Stefan na nią zareaguje

[Dorotxy]

ja krupniku nie lubię, smak nie lubiany z dzieciństwa

u mnie osttanimi laty ciasta piecze ciocia i się z nami dzieli, na pewno sernik, makowiec i jakiś jeszcze, ja piekę pierniki i piernik

[loveve]

Napisane przez sheryl

U mnie nie ma/ nikt nie stosuje się do żadnych wierzeń/przesądów/zabobonów

A co kupiłyście na prezenty dla najbliższych?

tata coś do ubrania, mamie z tatą chcemy kupić w tygodniu pierścionek a Tosia jakąś zabawkę padło na domek Pet Shop, mnie mama wypytuje co chcę ale nie mam pomysłu

Napisane przez Sarunieczka

U mnie to tak zwyczajnie jest...i szczerze mówiąc to tak sztywno trochę jesteśmy we czwórkę-rodzice,ja i brat. Składamy sobie życzenia i zasiadamy do stołu-próbowałam wprowadzić modlitwę przed,ale nie wyszło-było sztywno,tata coś burknął,nawet modlić się nie potrafią Nie to nie,ja się przeżegnam przed posiłkiem i sobie w myślach podziękuję i potem z mamą nosimy z kuchni potrawy i jemy wszystko jest tak przygotowane że nie trzeba odgrzewać-zupy gorące,groch z kapustą i ryba czeka w ciepłym piekarniku na stole jest świeca z Caritasu dwie świece poza tym ze stroikiem,opłatki nie wiem co jeszcze,myślę intensywnie

u mnie teraz będzie 15 osób najpierw jest modlitwa, dzielenie się opłatkiem a następnie kolacja, jak posprzątane ze stołu jest kawka i ciacho i rozpakowywanie prezentów świeczka Caritas obowiązkowo jest co roku

[Meitsa]

U nas też zawsze we czterech było do zeszłego roku. Ja, babcia i rodzice. Tż spędzał Wigilię u swojej rodziny, a ja w pierwsze święto do niego szłam. U mnie zawsze wesoło jest, bo babcia z nami nie mieszka i musi zawsze nam wszystkie nowiny opowiedziec Włączamy sobie kolędy, w międzyczasie dzielimy sie opłatkiem i składamy życzenia i w tradycyjnej kolejności jemy potrawy. Po głownym posiłku jest rozdawanie prezentów. Co roku ktoś inny ubiera czapkę Mikołaja i rozdaje paczki Po prezentach jest czas na słodkie.
Kiedyś jeszcze jak żyli, to w pierwsze swięto jechaliśmy do Bydgoszczy do dziadka, w a drugie do cioci, jakie ona pyszne mięso w sosie robila

[Sarunieczka]

Napisane przez Dorotxy

http://allegro.pl/sally-hansen-hard-...965758455.html

ten mi się podoba
mam Sally Hansen lakier holograficzny,muszę wstawić zdjęcia na bloga,tylko ciężko było uchwycić tę tęczę

Napisane przez katniewojt

A w zeszłym roku nie mieliśmy świeczki z Caritasu, a tak to zawsze była

ja co roku nie kupuję mam chyba 3-letnią,no skoro się jeszcze nie wypaliła to co będę kupować

[Luksa]

Zrobiłam! Tzn. jest w naczyniu i się 'przegryza'. Makaron podgotowałam 2min - na opakowaniu było. Ale mi to wszystko pływa!

[katniewojt]

Napisane przez Sarunieczka

ja co roku nie kupuję mam chyba 3-letnią,no skoro się jeszcze nie wypaliła to co będę kupować

U nas w zeszłym roku zabrakło

[Sarunieczka]

Napisane przez katniewojt

U nas w zeszłym roku zabrakło

u mnie kiedyś był obciach po kolędzie,bo nie mieliśmy wody święconej-bo ministranci nosili i im brakło i ks,kazał mi nalać kranówy i ją poświęcił drugi obciach z tym samym księdzem po kilku latach był taki,że przyszedł godzinę przed czasem-tata w dresie przed telewizorem,ja na bosaka z gołymi nogami,mama przy księdzu się przebierała-tzn.kazała mu czekać jak się przebierze śmiał się strasznie z nas

[katniewojt]

Mamuśka pyta jakie ciasta pieczecie na święta

[Meitsa]

Napisane przez Sarunieczka

u mnie kiedyś był obciach po kolędzie,bo nie mieliśmy wody święconej-bo ministranci nosili i im brakło i ks,kazał mi nalać kranówy i ją poświęcił drugi obciach z tym samym księdzem po kilku latach był taki,że przyszedł godzinę przed czasem-tata w dresie przed telewizorem,ja na bosaka z gołymi nogami,mama przy księdzu się przebierała-tzn.kazała mu czekać jak się przebierze śmiał się strasznie z nas

u mnie nigdy jaj nie było. Najwyżej jak byłam mała to okazało się, ze zeszytu z religii nie zostawiłam i przerażona poszłam go szukać gdy ksiądz się zapytał

[loveve]

Napisane przez Sarunieczka

u mnie kiedyś był obciach po kolędzie,bo nie mieliśmy wody święconej-bo ministranci nosili i im brakło i ks,kazał mi nalać kranówy i ją poświęcił drugi obciach z tym samym księdzem po kilku latach był taki,że przyszedł godzinę przed czasem-tata w dresie przed telewizorem,ja na bosaka z gołymi nogami,mama przy księdzu się przebierała-tzn.kazała mu czekać jak się przebierze śmiał się strasznie z nas

u mnie zazwyczaj na kolęde nikogo nie ma, a że babcia mieszka obok to przychodzi z księdzem do nas. ksiądz się już tak nauczył, że pyta 'do sąsiadów to na końcu?' akurat moja babcia zdąży przyjść do nas zapalić świeczki itp

[Dorotxy]

Napisane przez Sarunieczka

u mnie kiedyś był obciach po kolędzie,bo nie mieliśmy wody święconej-bo ministranci nosili i im brakło i ks,kazał mi nalać kranówy i ją poświęcił drugi obciach z tym samym księdzem po kilku latach był taki,że przyszedł godzinę przed czasem-tata w dresie przed telewizorem,ja na bosaka z gołymi nogami,mama przy księdzu się przebierała-tzn.kazała mu czekać jak się przebierze śmiał się strasznie z nas

u nas dzwonią wcześniej, że ksiądz już u sąsiadów, więc w razie co zdążymy się ogarnąć

kawkę wypiłam, ale i tak głowa pobolewa, dobrze, że brzusio odpuścił

[moniak85]

witam i ja
u nas śnieg trochę pruszył ale już stopnial

dziewczyny co sądzicie o tych botkach - fajne?? http://moda.allegro.pl/zmyslowe-sexy...991199289.html

[musso4]

Napisane przez cheneelle

A zrobisz fotkę choinki?
Też bym Wam wstawiła moją, ale niestety, mój apart odmowił współpracy

Fotę zrobię

u mnie w domu to zawsze barszcz czerwony na wodzie z grzybków, uszka z grzybami do tego, na drugie ruskie pierogi, oprócz tego karp, surówka z kiszonej kapusty z pomarańczą i orzechami, śledzie, kapusta z grzybami, kompot z suszu, więcej nie pamiętam w tej chwili, tylko my znowu do teściowej na wigilie tylko ja nie lubię tam jeździć, bo tam zupełnie inne pottrawy, które mi nie podchodzą ale mam na to sposób, zawsze w wigilię robię na obiad barszcz z uszkami i ruskie, najem się, a jak jedziemy do teściowej, to tylko źgnę pchnę coś dla pozoru

[Dorotxy]

Napisane przez Sarunieczka

ten mi się podoba
mam Sally Hansen lakier holograficzny,muszę wstawić zdjęcia na bloga,tylko ciężko było uchwycić tę tęczę

zrób, ja jeszcze poszukam, może inne kolorki będą, kiedyś tego więcej było

ja też kupiłam buraczki i będe gotowała barszczyk, a uszka mam kupne już nie dam rady świeżych zrobić

znów leje i grad ehh

[sheryl]

Napisane przez Sarunieczka

u mnie kiedyś był obciach po kolędzie,bo nie mieliśmy wody święconej-bo ministranci nosili i im brakło i ks,kazał mi nalać kranówy i ją poświęcił drugi obciach z tym samym księdzem po kilku latach był taki,że przyszedł godzinę przed czasem-tata w dresie przed telewizorem,ja na bosaka z gołymi nogami,mama przy księdzu się przebierała-tzn.kazała mu czekać jak się przebierze śmiał się strasznie z nas

A to obciach? U nas zawsze tak było, bo ksiądz mówił, że może być woda z kranu i on ją poświęci
Nas nigdy nie zaskoczył, bo nie dość, że było wiadomo kiedy chodzi, to zanim do nas na 3 piętro doszedł to już wiadomo było, że chodzi

Napisane przez katniewojt

Mamuśka pyta jakie ciasta pieczecie na święta

Ja żadnych ani mama ani teściowa nie chcą. Mama zawsze piecze szarlotkę i piernik, a raczej murzynka.
Hm, a może bym upiekła... bo u teściowej to zawsze niezjadliwe to ciasto jest i często kupne.

[musso4]

Napisane przez katniewojt

Mamuśka pyta jakie ciasta pieczecie na święta

Jeszcze nie wiem

Napisane przez moniak85

witam i ja
u nas śnieg trochę pruszył ale już stopnial

dziewczyny co sądzicie o tych botkach - fajne?? http://moda.allegro.pl/zmyslowe-sexy...991199289.html

[Sarunieczka]

Napisane przez Dorotxy

u nas dzwonią wcześniej, że ksiądz już u sąsiadów, więc w razie co zdążymy się ogarnąć

u nas wtedy powinien chodzić "od tyłu" tzn jak wejdzie do naszej klatki,powinien iść od góry,a on się władował do nas na parter najpierw

Napisane przez moniak85

dziewczyny co sądzicie o tych botkach - fajne?? http://moda.allegro.pl/zmyslowe-sexy...991199289.html

fajne choć ja choruję na sznurowane

Napisane przez Dorotxy

zrób, ja jeszcze poszukam, może inne kolorki będą, kiedyś tego więcej było

znów leje i grad ehh

grad?
u tego sprzedawcy co pokazywałaś te lakiery to taka fajna wiosenna zieleń jest

[Meitsa]

U nas też zanim doszedł na trzecie piętro to już na dole było słychać dzwoneczki ministrantów. Poza tym pół klatki z babciami na czele wypatruje księdza na ulicy i schodach

[Buniat]

Napisane przez Sarunieczka

lecę zjeść zupkę bo mama woła żeby nakładać-nie lubię tak wcześnie obiadu

no faktycznie wcześnie masz ten obiad
dla nas za wczesnie
moje dzieci o tej porze dopiero śniadanie jadły

teraz własnie zupkę kończę
a w międzyczasie sprzątam

Napisane przez katniewojt

My nigdy nie siadamy do stołu z pierwszą gwiazdką, bo się nie wyrabiamy

A pani na wykładzie jeszcze nam mówiła, że jeśli ktoś nosi medalik i wierzy, że go chroni przed złem, to to jest magia

my poprostu mówimy, że siadamy o tej i o tej i jest ok
w końcu w zimę pierwsza gwiazdka dość wcześnie jest

a ta pani co wykłada?
jak magia to taka pozytywna, bo to medalik, a nie żaden amulet

Napisane przez sheryl

Ja mężowi musiałam kupić dwa prezenty, bo on ma też w święta imieniny więc zestaw CH.L. Nuit i książka (Good Night Dżerzi Głowackiego).

oooooooo mój tez ma imieniny i tez musi dostać nadprogramowo prezent , bo inaczej porzywdzony

Napisane przez katniewojt

Mamuśka pyta jakie ciasta pieczecie na święta

ja upiekę sernik, a moja mamuśka pewnie drożdżowe i makowiec

[sheryl]

Napisane przez musso4

u mnie w domu to zawsze barszcz czerwony na wodzie z grzybków, uszka z grzybami do tego, na drugie ruskie pierogi, oprócz tego karp, surówka z kiszonej kapusty z pomarańczą i orzechami, śledzie, kapusta z grzybami, kompot z suszu, więcej nie pamiętam w tej chwili, tylko my znowu do teściowej na wigilie tylko ja nie lubię tam jeździć, bo tam zupełnie inne pottrawy, które mi nie podchodzą ale mam na to sposób, zawsze w wigilię robię na obiad barszcz z uszkami i ruskie, najem się, a jak jedziemy do teściowej, to tylko źgnę pchnę coś dla pozoru

mmm, ciekawe

[kasiaa0409]

Ja lecę do koleżanki, właściwie to jadę;p Jakbym do 20stej nie wróciła możecie zacząć się martwić bo kompletnie nie wiem jak do niej z dworca iść a to są 3km i boję się że się zgubię Do zobaczenia

[Buniat]

Napisane przez kasiaa0409

Ja lecę do koleżanki, właściwie to jadę;p Jakbym do 20stej nie wróciła możecie zacząć się martwić bo kompletnie nie wiem jak do niej z dworca iść a to są 3km i boję się że się zgubię Do zobaczenia

trafisz

[katniewojt]

Napisane przez Buniat

a ta pani co wykłada?
jak magia to taka pozytywna, bo to medalik, a nie żaden amulet

antropologia kulturowa

[sheryl]

oj, kliknęło mi się wyślij , a jeszcze nie skończyłam testu

[Sarunieczka]

Napisane przez sheryl

A to obciach? U nas zawsze tak było, bo ksiądz mówił, że może być woda z kranu i on ją poświęci .

Trochę obciach,bo zawsze księża mówią żeby się przygotować a nie liczyć na ministrantów,woda jest dostępna o każdej porze w kaplicy,a ja po prostu zapomniałam przynieść

Napisane przez kasiaa0409

Ja lecę do koleżanki, właściwie to jadę;p Jakbym do 20stej nie wróciła możecie zacząć się martwić bo kompletnie nie wiem jak do niej z dworca iść a to są 3km i boję się że się zgubię Do zobaczenia

oj to ja się już o Ciebie boję

Kasiu jeszcze nie wiem jakie u mnie będą ciasta