Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010 - Strona 27 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-01-23, 10:34   #781
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Witam,


My juz w domu. Wyniki krwi jeszcze nie za dobre ale leczenie możemy kontynuować w domu .

Jeszcze tylko w czwartek badania kontrolne i mam nadzieje ze będzie ok. A w szpitalu ospa szaleje.

Do tej małej dziewczynki dalej nikt nie przychodzi. Jak ona biedna krzyczy i płacze. Serce pęka. Aż człowiek ma ochotę tam iść i przytulić to dziecko. Jedyne co powstrzymuje to obawa ze można się i własne dziecko czymś zarazić.

Co do brata Tz to faktycznie jest fajny. Nie często się zdarza aby 25 letni facet tak dobrze zajmował się małym dzieckiem i to nie własnym. No i on się wcale nie boi nią zajmować i to od początku nawet wtedy jak była malutka. Wykapie, nakarmić, przewinień. Robi wszystko.

Darusia - ja to Cię podziwiam ze Ty tak wszysko fajnie sobie organizujesz. Zdrowia dla Oliwki życzę. I mam nadzieje ze to nic poważnego.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 10:45   #782
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Pop bo wiem,ze w razie co na mame moge liczyc po 16 albo po 17 jakbym cos potrzebowala,tesciowej juz nigdy nie poprosze o nic od momentu jak zaczynalam rodzic i zadzownilam czy przyjdzie do Oliwii a ona powiedziala ze nie, takze jedyne wyjscie to dobrze sie zorganizowac....bo tak czy siak 3/4 czasu jestem zdana na siebie a dzieciaki na mnie.
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 11:04   #783
aneczkkaa
Zakorzenienie
 
Avatar aneczkkaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Cytat:
Napisane przez ice woman Pokaż wiadomość
moja niunia miała operacje usunięcia nadnerczy. dalej jest na respiratorze, nie wiem kiedy ją odłączą, o 14 do niej pojade. operacja sie udała zrobili to laparoskopowo a reszty dowiem sie jutro. oby to juz był koniec naszych problemów.mam dość!!!!! czuje sie taka bezradna, mam dość patrzenia na jej cierpienie. ona juz była 8 razy na intensywnej terapii pod respiratorem. mam nadzieje ze juz nie bedzie nabierac wody i wrócimy do domu
oby cały koszmar się już skończył, bidulka za dużo już przeszła tak strasznie mi jej szkoda teraz musi być tylko lepiej

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
W biedronie jest kielbasa parowkowa z 90%miesa. Moj to sie ze smakiem zajadal. Z sokolowa.
nam też smakuje ta kiełbasa

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Mila Rejczella Pokaż wiadomość
Witam Mamuśki. Zaznaczam od razu że jestem tu nowa.
Mam dwuletniego Wiktorka dokładnie urodził się 06,10,2009. Piszę bo mam dwa główne problemy. Otóż mój synek strasznie mało mówi tzn po swojemu ciągle nawija ale wydaje mnie się że powinien już więcej. Drugi zaś problem to "kibel" nie mogę go oduczyć od pampersów, oczywiście jak zauważę to ok ale zawsze się z tym ukrywa. Nie mam pomysłów. Jest to moje pierwsze dziecko i czasami czuje się nieporadna. Może wy dziewczyny mi coś doradzicie.
Witaj wydaje mi się że najważniejsze ze mówi cokolwiek moich znajomych syn nie mówił do 3 lat aż w końcu któregoś razu się odblokował i gadałl już całymi zdaniami my też walczymy z pieluchą narazie bez efektów .... wezmę sie za to na poważnie od wiosny jak o tym pomyśle to mnie trzepie

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

libra Mikołaj jest przesłodki i jaki duży wygląda na 3 latka


Oliwka jestem zauroczona Danielkiem dawno go nie widziałam i zapomnialam jaki on jest śliczny

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Witam,


My juz w domu. Wyniki krwi jeszcze nie za dobre ale leczenie możemy kontynuować w domu .


.
super
__________________
'...Życie nie daje nam tego, czego chcemy, lecz to, co dla nas ma..."
Maciuś 10-04-10
7-06-05 11 tc
20-12-14 10 tc
aneczkkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 11:12   #784
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Pop to super,ze was juz wypuscili!!juz?albo dopiero....;/najwazniejsze ze w domku jestescie.
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 11:33   #785
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Cytat:
Napisane przez ice woman Pokaż wiadomość
Cześć kobietki. My juz w Warszawie.Lena wczoraj miała operacje, udało sie ale jest jeszcze niewydolna oddechowo wiec jest na respiratorze może jutro ją odłączą. jak wszystko bedzie dobrze to w przyszłym tygodniu wychodzimy do domu. a ja właśnie wróciłam od dentysty, wyrywałam 8 i co się okazało mam jeszcze 9
uwielbiam moje zeby
Niech wraca do zdrówka całuję mocno...
A co do zęba to jestem w szoku!! gdzie one Ci sie tam mieszczą?/ Mi 8-ki nie chcą się zmieścić...

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
NIe mogę spać....oczywiście spanie w drugim pokoju spęłzło na niczym...nie dość żę nie spał od wczoraj od 7ej rano do 20ej i liczyłam na piękną noc to ten mały zbój obudził sie o 2ej i musiałam go wyjąć bo cały dom by na nogi postawił...łóżko na wszelki wypadek miałam tam pościelone i miałam sie gdzie kimnąć, ale tak niespokojnie całą noc spał, wiercił się, kręcił, za rękę mnie ciągle trzymał....mam nadzieję, że go nic nie bierze, bo tż chory przecież
Może właśnie nie powinnaś ulec... a tak, zawsze będzie wiedzial, że krzyk skutkuje...

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
nawet nie wiedziałam ile mnie to nerwów takich ukrytych kosztowało, po odesłaniu tłumaczenia jestem o wiele spokojniejsza, wyluzowałam trochę i nawet na Gabrysię mniej się wkurzam (co nie znaczy, że się nie wkurzam nigdy) No i nie mam tego wiecznego poczucia, że coś nade mną wisi i w dodatku termin już minął. Teraz jeszcze trzy dni do szkoły i stety albo niestety będę miała labę (mam nadzieję, że chwilową)
Odpoczywaj póki możesz ciesz się "chwilą" a jak tam spanie u was??

Cytat:
Napisane przez ice woman Pokaż wiadomość
POP moja niunia miała operacje usunięcia nadnerczy. dalej jest na respiratorze, nie wiem kiedy ją odłączą, o 14 do niej pojade. operacja sie udała zrobili to laparoskopowo a reszty dowiem sie jutro. oby to juz był koniec naszych problemów.mam dość!!!!! czuje sie taka bezradna, mam dość patrzenia na jej cierpienie. ona juz była 8 razy na intensywnej terapii pod respiratorem. mam nadzieje ze juz nie bedzie nabierac wody i wrócimy do domu
Strasznie to wszystko brzmi, nie mogę sobie nawet wyobrazic co czujesz... tulam

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość

NA odział przyjęli wczoraj 1,5 roczną dziewczynkę. Przywiozła ją mama i odjechała. Do teraz nikt się u dziecka nie pojawił. Mała strasznie płacze bo nie dość że chora to jeszcze nikogo przy niej nie ma i tak siedzi to maleństwo samo. Normalnie jak o tym usłyszałam to się popłakałam. Jak to dziecko musi się czuć samotnie. Moja nawet na minutę nie jest zostawiana sama. Oczywiście nie chcę źle myśleć o matce bo być może jest to jakaś samotna matka która moze ma jeszcze w domu drugie dziecko albo i niejedno. I nie ma kto jej pomóc w opiece. Oczywiście tylko gdybam.

Oliwka - Danielek strasznie się zmienił. Już nie jest takim pulpecikiem. Strasznie mi sie podoba
To musi być straszne dla tego dziecka... chyba bym nie wytrzymala i utuliła..



Cytat:
Napisane przez Darusiaaaa Pokaż wiadomość
ja tez sie baaaardzo ciesze,ze spedzam ten czas z dzieciakami,zupelnie inaczej byloby pewnie gdybym musiala siedziec sama nin stop,nie miala kolezanek z dzieciakami tylko same imporezujace towarzystwo itd.
A tak siedze z dzieciakami ,czuje sie spelniona jako mama a to najwazniejsze,bez roznicy czy sie wrocilo do pracy czy nie-czuc sie dobrze z decyzja i czuc sie spelnionym.Tak uwazam.
święte słowa... AMEN

Ja wróciłam do pracy i czuję się z tym świetnie. Może jestem wyrodna ale mnie męczy bycie z małą na dłuższą metę. Oczywiscie kocham ją nad życie, uwielbiam z nią spedzać czas ale lubię też "odsapnąć" w pracy. Usiąść kiedy chcę, zjeść w spokoju- w domu to rzadkość jak mam urlop i siedzę z małą non stop to cieszę się jak mogę wrocić do pracy- wyrodna??
Dodam, że wróciłam bo musiałam- kwestia finansowa. Ale wiem- jestem pewna, że i tak bym wróciła, nawet gdybym nie musiała. Moze po prostu nie na cały etat...


My planujemy dać małą we wrześniu do przedszkola. Też niestety po znajomości- inaczej nie miałaby szans. Tylko ta babka powiedziała, że musi być odpieluchowana, wiec od wiosny bierzemy się ostro. Teraz mam za zimno w domu na latanie na golasa. jak ją raz rozebrałam na jakieś 20 minut to była zimna jak lód, mimo odkręconych grzejników. Nie mam dywanow a panele strasznie zimne. A ona wiecznie dupskiem na podłodze. Boje się, że zmarznie- ja bym na bank zmarzła. ja nawet jak z nią siedzę w spodniach to mi ciągnie... Także niestety- zmuszona jestem czekać do wiosny... mam nadzieje, ze szybko pójdzie...


malej coś się pokręciło... przedwczoraj spała w dzień 3,5h. Nie dało się jej dobudzić. Włączyliśmy głośno radio, stukaliśmy talerzami, ja ją dotykalam, gadałam do niej a ona tylko zmieniała pozycje i dalej w kimono. No wiec balam sie nocy a było niexle. 2 razy się przebudzila ale na minutkę i spała dalej do prawie 7. jak na nią to i tak niezły wynik. A wczoraj 2 raz w zyciu nie spała w dzień od 17 już była ledwo żywa ale udalo się ją przetrzymać do 20. Padła w 5 sekund a... od 2 do 4 prawie nie spała, co 10-20 minut się budziła i płakała. Myślałam, że moze zęby wiec dałam jej paracetamol, przed 5 mleka i myślałam, że jak kimnie to pospi do 8 chociaż a ona 6.45 i pobudka!! Nie zrozumiem mojego dziecka
Teraz zasnęła. Zobaczymy co dzis wymyśli
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 12:02   #786
tylkooliwka
Wtajemniczenie
 
Avatar tylkooliwka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 037
GG do tylkooliwka
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

no to super wiadomości,dobrze,ze już z Oliwką w domku jesteście

Asiulek ja jak puszczam Danielka bez pampka to nigdy z gołą dupcią tylko jakieś luźne spodenki zakladam,tylko fakt jest taki,że co sikanie to do zmiany,ale chyba narazie dam sobie spokój właśnie do momentu aż się ciepło zrobi bo takie na raty nie ma sensu,ja po południu mu zdejmuje a moja mama i tak od rana zakłada

mi tez jak uśnie po południu to czasami go obudzić nie mogę
narazie musze od nowa go nauczyć zasypiania u siebie(zaraz jak się choroba skończy)bo zasypia u nas na łóżku i trzeba go przenosić,wczoraj o 23,15

Sara,Aneczka dziękuję

Edytowane przez tylkooliwka
Czas edycji: 2012-01-23 o 12:03
tylkooliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 12:18   #787
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Cytat:
Napisane przez tylkooliwka Pokaż wiadomość
mi tez jak uśnie po południu to czasami go obudzić nie mogę
narazie musze od nowa go nauczyć zasypiania u siebie(zaraz jak się choroba skończy)bo zasypia u nas na łóżku i trzeba go przenosić,wczoraj o 23,15
nasza wieczorem zasypia sama ale musi mieć butlę wody i jak skonczy- oddaje a ja jej wkładam smoka. Odwraca się na boczek, ja wychodzę i ona zasypia. Ale wiem, ze powinna zasnąć sama bez wspomagacza- typu butla
No i w nocy nadal sie budzi p alebo mnie woła albo płacze, ze nie mozna jej uspokoić. Mimo, ze wciąz jestem twarda i nie wyciągam jej z łóżeczka nawet na sekundę- to i tak się budzi... moze nie powinnam do niej iść na kazde zawołanie ale ona się tak nakreca, ze wtedy zaczynam mysleć o sąsiadach i wkraczam do akcji... kiedy to minie
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 12:25   #788
tylkooliwka
Wtajemniczenie
 
Avatar tylkooliwka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 037
GG do tylkooliwka
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
nasza wieczorem zasypia sama ale musi mieć butlę wody i jak skonczy- oddaje a ja jej wkładam smoka. Odwraca się na boczek, ja wychodzę i ona zasypia. Ale wiem, ze powinna zasnąć sama bez wspomagacza- typu butla
No i w nocy nadal sie budzi p alebo mnie woła albo płacze, ze nie mozna jej uspokoić. Mimo, ze wciąz jestem twarda i nie wyciągam jej z łóżeczka nawet na sekundę- to i tak się budzi... moze nie powinnam do niej iść na kazde zawołanie ale ona się tak nakreca, ze wtedy zaczynam mysleć o sąsiadach i wkraczam do akcji... kiedy to minie
mój miał tylko kilka nocy takich,że budził się z płaczem i rzeczywiście trudno było go uspokoić
ja niestety nie zostawie go w łóżku i wyjdę bo nie ma już szczebelek,więc by sobie wyszedł,zaprowadzam go,przykrywam i czytamy razem książeczkę,on się później kładzie,a za chwilę się podnosi bierze podusię i woła tatu,chce iść do naszego pokoju,jak mu na to nie pozwolę to jest płacz,ale jak już nic mu nie będzie dolegać to się za to wezmę
tylkooliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 13:13   #789
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Cytat:
Napisane przez tylkooliwka Pokaż wiadomość
mój miał tylko kilka nocy takich,że budził się z płaczem i rzeczywiście trudno było go uspokoić
ja niestety nie zostawie go w łóżku i wyjdę bo nie ma już szczebelek,więc by sobie wyszedł,zaprowadzam go,przykrywam i czytamy razem książeczkę,on się później kładzie,a za chwilę się podnosi bierze podusię i woła tatu,chce iść do naszego pokoju,jak mu na to nie pozwolę to jest płacz,ale jak już nic mu nie będzie dolegać to się za to wezmę
Zazdroszczę... ja juz nie wiem co robić, żeby ona się nie budziła... smok to nie jest na pewno, bo ona w nocy go nie chce, wyrzuca za łóżeczko jak jej daję i tak zasypia... ale po jakimś czasie znów się budzi i czasem w ogóle się nie obudzi, czasem tak raz czy 2 a czasem i z 5 razy w odstepach co 15 - 40 minut. Nie wiem o co kaman?? Moze pójde do psychologa dziecięcego, powie mi co robię źle i podsunie jakieś pomysły...

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Albo muszę ja kłaść rozbudzoną do łóżeczka, żeby totalnie sama świadomie zasypiała tzn po czytaniu bajeczki, wyciszoną ale bez butli i smoka?
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 14:14   #790
tylkooliwka
Wtajemniczenie
 
Avatar tylkooliwka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 037
GG do tylkooliwka
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

nie wiem dlaczego dzieci tak mają


Czy któraś z Was jest z Krakowa?
tylkooliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 14:15   #791
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Hej dziewczyny
Ja dzisiaj miałam trochę biegania/jeżdżenia. Byłysmy z Zosią w UP i zrobiła straszny kipisz, nie chciała wejść do budynku. Próbowałam spokojnie i dookoła, schodami i podjazdem ale i tak jak sie zorientowała to zaczynała krzyczeć. W końcu wzięłam na ręce i z ryczącą poszłam się podpisać. Byłyśmy już tak razem nie raz ale dzisiaj jej się wyjątkowo coś nie podobało (mi zresztą też).
Później byłysmy w przychodni Tż załatwić receptę i oczywiście powtórka zachowania. Na szczęście uspokoiła się posadzona na ladzie, wszystko mogła obserwować i patrzeć co panie robią.
Udało mi się ją też zapisać do przyzwoitego okulisty dziecięcego, termin na 2 marca.
Z całej wycieczki najbardziej jej się podoba jazda na przednim siedzeniu.

Pop - super że jesteście w domu. Obyście tylko teraz ospy nie złapały.

Darusia - wózek mi sie podoba. Taki sam oglądałam na tablicy ale skoro nie mogę go obejrzeć (używany) to nie będę ryzykować.

Zdrówka dla Oliwki.

Evitka - jak jelita ?



Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
czasem po allegro krążę jak wyceniamy wózki w pracy .
a czego konkretnie szukasz ? Bo moze u mnie się kiedyś trafi
Ja też szukam przede wszystkim lekkiego i laskowego (coby był malutki po złozeniu). Ja mam inny pomysł ale napiszę na priv

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
Wiecie co, od kilku dni przekonywałąm małego do usiądnięcia na kibelku na tej nakładce...nie chciał słyszeć prężył się jak struna i zaczynał płakać, no to nie zmuszałąm go. Po czym w sobotę sam poszedł do łazienki, otworzył kibel i położył sonbie tę nakładkę i zaczął się wspinać, no to zapytałam, czy chce usiąść - chciał, usiadł, zszedł, pokazał, żeby mu rajtki zdjąć, zdjęłam całkiem, siadł spowrotem i tak sobie siedział śmiejąc się z 10 minut. PO czym kazał się zdjąć zajrzał do kibla, pokazał że nic nie ma, ale wziął szczotkę do czyszczenia, pogmerał w środku, wodę spuścił, nakłądkę, schował, kibel zamknął, po czym zlał się na podłogę a wczoraj u moich rodziców złapał się za pieluchę (świeżo zmienioną) i mama moja od razu żeby mu zobaczyć, bo może go tam w fistaszka coś uwiera, ściągam spodnie, z tu pielucha gorąca - bo się dopiero co zesikał i poprostu nam pokazał jejuuuuu czyżby zaczął łapać o co chodzi????
To masz juz pierwsze widoczne oznaki komunikowania siku.
Ja zostawiłam w tym momencie w domu bez pieluchy.

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
My planujemy dać małą we wrześniu do przedszkola. Też niestety po znajomości- inaczej nie miałaby szans. Tylko ta babka powiedziała, że musi być odpieluchowana, wiec od wiosny bierzemy się ostro. Teraz mam za zimno w domu na latanie na golasa. jak ją raz rozebrałam na jakieś 20 minut to była zimna jak lód, mimo odkręconych grzejników. Nie mam dywanow a panele strasznie zimne. A ona wiecznie dupskiem na podłodze. Boje się, że zmarznie- ja bym na bank zmarzła. ja nawet jak z nią siedzę w spodniach to mi ciągnie... Także niestety- zmuszona jestem czekać do wiosny... mam nadzieje, ze szybko pójdzie...
Jaką macie temp w domu? U nas wprawdzie ciepło i Zosia lata boso i często z gołym tyłkiem . Ja bym zmarzła a ona jest zadowolona. Jak jej ubiorę skarpetki i spodnie to je zdejmie gdzieś w kącie i później jest szczęśliwa. Po tatusiu bo razem z gołymi stopami latają i nogami też . Dywanów też nie mamy tylko gołe panele.
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 14:23   #792
catro
Rozeznanie
 
Avatar catro
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 796
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
nawet nie wiedziałam ile mnie to nerwów takich ukrytych kosztowało, po odesłaniu tłumaczenia jestem o wiele spokojniejsza, wyluzowałam trochę i nawet na Gabrysię mniej się wkurzam (co nie znaczy, że się nie wkurzam nigdy) No i nie mam tego wiecznego poczucia, że coś nade mną wisi i w dodatku termin już minął. Teraz jeszcze trzy dni do szkoły i stety albo niestety będę miała labę (mam nadzieję, że chwilową)
Oj tam "stety". Leń się leń teraz w czasie ferii - na zdrowie.
Przecież jak już zaczęłaś z tłumaczeniami, to teraz jak kulka śniegowa będzie się toczyło


Cytat:
Napisane przez madziwnia Pokaż wiadomość

a ja wczoraj p[rzeczytałam te kilka stron "Jak wychować silne emocjonalnie dziecko- znaczenie pierwszych lat zycia. " 6 stron a4
i wnioski nasuwają mi sie takie: nie cofnełabym czasu gdybym mogła isc po urodzeniu do pracy... bez wzgledu jak nam jest ciezko a jest bardzo... to ciesze sie że zostałąm w domu z Michaliną juz te 2 lata i czytając ten art. wiem że chyba zrobiłam wszytsko aby takie dziecko wychowac.. moge byc z siebie dumna...

natomiats co przedemna.. nie chciałabym dawac jej do przedszkola zanim nie skonczy 3 lat a może i 4 ale zobaczymy co Bóg da!

Dziewczyny Polecam ten krótki a jak dużo mówiący art.
mam go na poczcie ja cos chyba od Madzi pl. albo evitki .. juz nie pamietam
Też zaczęłam czytać ten artykuł - już od początku mi coś "waniało" ciągłe podkreślanie roli matki, np
"1. Stały kontakt z matką, która jest najważniejszą osobą w środowisku dziecka.
(...)
3. Prowadzenie edukacji dziecka w jego otoczeniu. Łóżeczko, pokój, mieszkanie, park, piaskownica to środowisko nieznane dziecku, poznaje je ono w obecności matki i dzięki jej wiedzy."

według mnie to nonsens - ojciec jest równie ważny (pomijam oczywiście sytuacje skrajne), no ale sobie myślę że poczytam dalej, może to jakiś skrót myślowy
ale potem wisienka na torcie
"Pozostawianie dziecka u dziadków bądź opiekunów odczuwa jako porzucenie. Podobnie reaguje dziecko na wszelkie inne formy opieki w zamian za przebywanie z matką."

No wiecie co? ja przepraszam bardzo, może reaguję emocjonalnie, bo Olą zajmują się dziadkowie, ale jakie porzucenie? Skubana moja mała ledwo ma czas mi pomachać rano jak wychodzę do pracy, bo już dziadziuś czeka.

Cały ten artykuł jest jakiś taki dziwny - ani to artykuł naukowy, ani skrót czegoś większego - przepraszam Cię Madzia za moje słowa, widać, że dla Ciebie coś znaczy, może jakby to była cała książka, coś poważniej napisanego, to bym to bardziej na serio wzięła.


Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Witam,
My juz w domu. Wyniki krwi jeszcze nie za dobre ale leczenie możemy kontynuować w domu .


Do tej małej dziewczynki dalej nikt nie przychodzi. Jak ona biedna krzyczy i płacze. Serce pęka. Aż człowiek ma ochotę tam iść i przytulić to dziecko. Jedyne co powstrzymuje to obawa ze można się i własne dziecko czymś zarazić.
No super że już w domku - ale ale co jest nie tak z wynikami krwi?

A co do tego dzieciaczka to szkoda słów - jak byliśmy z Olcią, to też było takie malutkie "porzucone" ale takie naprawdę malutkie, koło pół roczku miało. Przez tydzień NIKT do niego nie przyszedł... Rodzice dzieci leżących w tej samej salce się nim zajmowali. Ale biedaczek był cichutki - nawet praktycznie nie płakał (w odróżnieniu ode mnie beczącej na wspomnienie tego maluszka)
__________________
Ola - 07.03.2010



catro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 14:32   #793
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Cytat:
Napisane przez catro Pokaż wiadomość
Też zaczęłam czytać ten artykuł - już od początku mi coś "waniało" ciągłe podkreślanie roli matki, np
"1. Stały kontakt z matką, która jest najważniejszą osobą w środowisku dziecka.
(...)
3. Prowadzenie edukacji dziecka w jego otoczeniu. Łóżeczko, pokój, mieszkanie, park, piaskownica to środowisko nieznane dziecku, poznaje je ono w obecności matki i dzięki jej wiedzy."

według mnie to nonsens - ojciec jest równie ważny (pomijam oczywiście sytuacje skrajne), no ale sobie myślę że poczytam dalej, może to jakiś skrót myślowy
ale potem wisienka na torcie
"Pozostawianie dziecka u dziadków bądź opiekunów odczuwa jako porzucenie. Podobnie reaguje dziecko na wszelkie inne formy opieki w zamian za przebywanie z matką."

No wiecie co? ja przepraszam bardzo, może reaguję emocjonalnie, bo Olą zajmują się dziadkowie, ale jakie porzucenie? Skubana moja mała ledwo ma czas mi pomachać rano jak wychodzę do pracy, bo już dziadziuś czeka.

Cały ten artykuł jest jakiś taki dziwny - ani to artykuł naukowy, ani skrót czegoś większego - przepraszam Cię Madzia za moje słowa, widać, że dla Ciebie coś znaczy, może jakby to była cała książka, coś poważniej napisanego, to bym to bardziej na serio wzięła.

A co do tego dzieciaczka to szkoda słów - jak byliśmy z Olcią, to też było takie malutkie "porzucone" ale takie naprawdę malutkie, koło pół roczku miało. Przez tydzień NIKT do niego nie przyszedł... Rodzice dzieci leżących w tej samej salce się nim zajmowali. Ale biedaczek był cichutki - nawet praktycznie nie płakał (w odróżnieniu ode mnie beczącej na wspomnienie tego maluszka)
Dlatego właśnie nie nalezy tak zupełnie serio brać do serca wszystkiego co piszą nawet jeżeli jest to naukowy wywód. Nie można brać tego za pewnik. Pisała to być moze osoba uważająca że rola ojca kończy się na zapłodnieniu.

Co do dziecka to moze ono było z domu dziecka, tam dzieci wogóle nie płaczą
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 15:26   #794
madziwnia
Zakorzenienie
 
Avatar madziwnia
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 6 105
Send a message via Skype™ to madziwnia
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

to że wrzuciłam jakis kawałęk albo pisze o artykule nie oznacza że sie z nim w pełni identyfikuje.. wrzuciłam i tyle..

i bardzo sie ciesze że moge byc z dzieckiem w pierwszych latach jego życia bo wiem jak to jest ważne..A co do roli ojca fakt .. chyba starej daty pismo.. ja dbam, o to aby jej kontakt emocjonalny był równie silny wiec o urodzenia to tatus kapie dziecko i to on wygłupia sie z nia na dywanie

i tak samo teskni za nim jak za mna...
__________________
Michalina ur. 1 kwietnia 2010 r.

Pola ur. 3 czerwca 2014!
madziwnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 18:39   #795
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

chodźcie na chwilę do klubu
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-01-23, 18:59   #796
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Cytat:
Napisane przez izazula Pokaż wiadomość
Evitka - jak jelita ?

Jaką macie temp w domu? U nas wprawdzie ciepło i Zosia lata boso i często z gołym tyłkiem . Ja bym zmarzła a ona jest zadowolona. Jak jej ubiorę skarpetki i spodnie to je zdejmie gdzieś w kącie i później jest szczęśliwa. Po tatusiu bo razem z gołymi stopami latają i nogami też . Dywanów też nie mamy tylko gołe panele.
dziękuję, jelita gicio, ale żołądek zmasakrowany-boli dalej choć oczywiście już mniej niż parę dni temu. Niestety przeszło na lenkę-jak ją w niedz. od babci zabieraliśmy to mówiła że od soboty parę nieciekawych kupek zrobiła, potem sobie raz haftnęła przy zupce. No wczoraj wieczorem już po zaśnięciu, ok 20.00 jak nie rzygła-to wszystko wokół umalowała....i spała z nami-znaczy w zasadzie cała trójka nie bardzo spała, to była mordęga z tym wiertusem-ja na baczność "spałam", jak ją dałam do "środka" to się uwaliła w poprzek i tż skopała....od razu sobie przypomniałam ostatni odcinek eko mamy-o zaletach spania z dzieckiem -takie farmazony walili że żal brał.
Ale chyba zaraziłyśmy się od koleżanki córeczki, która w zeszłym tyg miała takie atrakcje, i jak rozmawiałam z drugą koleżanką, która była u nas z dzieckiem w środę, to się okazało, że kolei ja jej sprzedałam (wtedy mnie dopiero zaczynał boleć żołądek-myślałam że to po smażonym). Także sztafeta zaliczona

U nas jest chłodnawo wg mnie, ale ja ciepłolubna jestem-mi czasem w frotowych skarpetach jest zimno, mimo że w pokoju dywan mamy...ale ja zmarzluch jestem. lenucha pogina najczęściej w rajtach na to frotkowe skarpetki jako kapcie, body na krótki, t-shirt na długi i jak chłodno to jeszcze tuniko-kamizelkę.
A twoja zośka to typowy chłodnolub -dobrze zakonserwuje i zahartuje się

urzędowych przygód nie zazdraszczam, że też maluchy wiedzą kiedy docisnąć (jak nam się spieszy i mamy coś do załatwienia, oczywiście)

catro, ja całego artykułu nie czytałam, ale zgadzam się ze podkreślone fragmenty jakąś taką niezdrową ortodoksją zapodają
Ale sens wiadomo-słuszny i zbawienny-mamy jak najwięcej

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

darusia, te wózki mamas& papas fajne są. I ten "twój" bardzo ładny jest-kształt podobny do mojego, ale ładniejszy, nie taki szkielet, tylko taki zgrabny, foremny
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 19:30   #797
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
czasem po allegro krążę jak wyceniamy wózki w pracy .
a czego konkretnie szukasz ? Bo moze u mnie się kiedyś trafi
parasolki, w miarę lekkiej, takiej, która miałaby starczyć na rok może ciut dłużej wyłącznie na dłuższe spacery, bo Gabrysia potrafi już z 2 godziny na nóżkach lazić, ale latem te wszystkie foremki, picia i jedzenia na długi spacer w coś muszę wsadzić no i ona po wyl;ataniu się na placy zabaw dalej od domu będzie padnięta i pewnie chętnie tyłek posadzi w drodze powrotnej-nie mam upatrzonej marki czy modelu- ten Darusiowy mi sięteż podoba

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
Odpoczywaj póki możesz ciesz się "chwilą" a jak tam spanie u was??

spanie przerąbane jak było, tak jest- doszła pewna zmiana-otóż Gabrysia po przebudzeniu sięw nocy (a takowe są CO NOC i to po kilka razy) rzadko płacze czy nas woła. Teraz ma inną technikę: wychodzi z łóżka i puka do drzwi! Drzwi do jej pokoju zamykamy ze względu na koty, więc ona tak puka i puka i weź tu nie wstań Przy czym jak się do niej wejdzie to ona nawet słowa nie powie, taka jest zaspana i wraca zaraz do łóżka. I wtedy albo zaraz zaśnie znowu albo nie będzie mogła zasnąć i takich pielgrzymek do niej robimy po kilka (-naście) w nocy. OStatnio tak padaliśmy już na twarz, że zaczęłiśmy nad ranem brać ją do siebie. (pomijam już fakt, że te nasze nocne historie doprowadziły do tego, że my z TZ śpimy w osobnych pokojach, żeby podczas jak jedno ma tzw dyżur z chodzeniem do Gabrysi to drugie choć trochę się wyśpi!!!) więc bierze ją do siebie TZ lub ja i ona wtedy jest w stanie przespać do 7.30-8 rano, co przy samodzielnym spaniu jest absolutnie nieosiągalne. To tak w skrócie wygląda nasze NIEspanie.

Cytat:
Napisane przez catro Pokaż wiadomość
Oj tam "stety". Leń się leń teraz w czasie ferii - na zdrowie.
Przecież jak już zaczęłaś z tłumaczeniami, to teraz jak kulka śniegowa będzie się toczyło



mam nadzieję, oj mam! Ja tłumaczenia to już dawno zaczęłam. To któraś z kolei książka (nawet sama nie wiem która). Teraz muszę szybko znaleźć przedszkole dla Gabrysi i dobijać się o zlecenia.

Wczoraj wyrwaliśmy się z TZ po południu na obiad. pojechaliśmy na sushi-mmmmmmmmmmmmmmmmmmm- niebo w gębie!
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 19:40   #798
yoonka
Rozeznanie
 
Avatar yoonka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: TriCity
Wiadomości: 802
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

hej

dawno mnie nie bylo.

Ice wspolczuje przezyc - teraz na pewno bedzie lepiej. najgorsze za Wami.

Darusia jestes bardzo dzielna - z dwoma takimi maluszkami - podziwiam.

Bao!

Pop przesylam dobre mysli do srodkowej czesci ciala

u nas jest OK - Tosia w zlobku zaliczyla juz rotawirusa, teraz zbieram sily na ospe, bo podobno panuje teraz w 3miescie.

ide w klubie napisac co mnie gryzie i czemu mnie mniej tu.

buziaki dla wszystkich slicznosci i madrosci
__________________
Tosieńka 27.4.2010
yoonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 19:45   #799
aneczkkaa
Zakorzenienie
 
Avatar aneczkkaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
chodźcie na chwilę do klubu
__________________
'...Życie nie daje nam tego, czego chcemy, lecz to, co dla nas ma..."
Maciuś 10-04-10
7-06-05 11 tc
20-12-14 10 tc
aneczkkaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-23, 19:46   #800
yoonka
Rozeznanie
 
Avatar yoonka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: TriCity
Wiadomości: 802
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Tosia tez sie budzi w nocy calkiem czesto. czasami udaje jej sie zasnac u siebie, czasami robi siku na nocnik i idzie do nas do lozka. w czym problem, ze zasypiaja dzieciaki z rodzicami pod koniec nocy? jak mi by bylo smutno w nocy, to tez bym wolala, zeby mnie ktos przytulil, a nie zostawial sama w lozku. MILOSCI! tego naszym dzieciom potrzeba, nie bojmy sie jej dawac w imie jakichs zasad wychowawczych, ktore w kazdym kraju, kulturze, religii, domu sa inne. My zawsze trzymamy sie takich zasad, zeby dziecku bylo dobrze, a nam nie przeszkadzalo - na razie dziala.
__________________
Tosieńka 27.4.2010
yoonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 19:51   #801
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
3,5 roku wychowywałaś Szymka, nawet jak już poszedł do przedszkola to go prowadziłaś i odbierałaś, a Ola taka samodzielna bo ma starszego brata więc na nim się wzoruje ja przy drugim bd dawać korki a w szkole wezmę wychowawczy na 99 %
tak też było i w moim przypadku

super masz tego szwagra


ja też się tych chorób obawiam najbardziej...wasze to leki łykną i przejdzie a u nas jest masakra z lekami może jak podrośnie to mu się będzie dało przetłumaczyć
Wiecie co, od kilku dni przekonywałąm małego do usiądnięcia na kibelku na tej nakładce...nie chciał słyszeć prężył się jak struna i zaczynał płakać, no to nie zmuszałąm go. Po czym w sobotę sam poszedł do łazienki, otworzył kibel i położył sonbie tę nakładkę i zaczął się wspinać, no to zapytałam, czy chce usiąść - chciał, usiadł, zszedł, pokazał, żeby mu rajtki zdjąć, zdjęłam całkiem, siadł spowrotem i tak sobie siedział śmiejąc się z 10 minut. PO czym kazał się zdjąć zajrzał do kibla, pokazał że nic nie ma, ale wziął szczotkę do czyszczenia, pogmerał w środku, wodę spuścił, nakłądkę, schował, kibel zamknął, po czym zlał się na podłogę a wczoraj u moich rodziców złapał się za pieluchę (świeżo zmienioną) i mama moja od razu żeby mu zobaczyć, bo może go tam w fistaszka coś uwiera, ściągam spodnie, z tu pielucha gorąca - bo się dopiero co zesikał i poprostu nam pokazał jejuuuuu czyżby zaczął łapać o co chodzi????
Ola za nic nie chce siedzieć na nocniku o kiblu to juz nie wspomnę . do tego dziś mówi że kupa ja do niej tylko nei rób do wanny . na nocnik nie chciała . no i za chwilkę nawaliła mi do wanny
Moje dziecko jest niereformowalne . ale jak zrobi siku czy kupę od razu przyłazi donieść . wiosną się za niA zabiorę

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
Moje dziecko jeszcze śpi

W nocy jakiś nerwowy był, i kilka razy do nas do sypialni przyłaził, i się wiercił, troche spał troche siedział, a teraz odsypia w spokoju. Drugi synek sniadanie skończył i za godzinkę do szkoły wybyje

Do przedszkola jak się zaprowadza dziecko to się wpuszcza do sali i idzie daleko, a nie przesiaduje przed klasą i wysłuchuje czy jeszcze płacze, i same te matki siedzą i ryczą, co gorsza jak taki dzieciak się uspokoi to lecą z drugiej strony przez okno zobaczyć czy dobrze się bawi, a takie dziecko na nowo zaczyna ryczeć , i tak w kółko. To samo przy odbieraniu, wskakuja takie matki do grupy dzieci, i każde myśli w pierwszym momencie że to jego mama, i zaczyna się lament. To jest troche tak jak ze smokiem, czy piersią aby odzwyczaić to matka nie dziecko musi dorosnąć. bo niektóre matki się zachowują jakby im żle było że dziecko nie płacze bo to znaczy że już nie tęskni. Te co mają lub miały dziecko w przedszkolu wiedzą o czym mówię, zawsze kilka mam we wrześniu siedzi w tej przebieralni i się 30 min z dzieckiem we łzach żegnaA potem sceny z odrywaniem dziecka od matki przez złą panią przedszkolankę, lub jeszcze lepiej tate który idzie aby w takiej sytuacji pomucOj zawsze we wrześniu miałam ubawA ławki przed przedszkolem oblegane przez zapłakane mamy

Idę coś na śniadanie sobie wymodzić, chleb mi siadł, kefirku to platków nie mam, zostanie mozarella z pomidorem
U mnie też takie mamy były i jeszcze w szoku że ja zaprowadzam i wyłażę . to zagladanie przez okno też było aż dostało się im od babki bo się sama wkurzyła . szymek parę pierwszych dni nie chciał chodzić. powiedział że tam tylko siedzą dzieciaki i wyją i nie ma się z kim bawić

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
P0P daj znać czy juz po szpitalu

AniaP i jak ćwiczenia na platformie. Ja mam zakwasy w rękach Fajne to. Obmierzyłam się żeby zobaczyć czy coś się w wymiarach u mnie zmieni

Z moim dzieckiem coś nie tak. Spał do 10, zjadł śniadanko pobawił się z 30 min. i się położył. Goraczki nie ma, kupkę zwyczajną zrobił. Apetyt bez zmian. Może po prostu ma dzień lenia
fajne to zastanawia mnie tylko jedno , czy to zdrowe dla człowieka jak mu tak wszystkie bebechy wytrzęsie ? Kurna bo dużo jest tych za platformą . a jakie sa przeciw ciekawe .

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Witam,


My juz w domu. Wyniki krwi jeszcze nie za dobre ale leczenie możemy kontynuować w domu .

Jeszcze tylko w czwartek badania kontrolne i mam nadzieje ze będzie ok. A w szpitalu ospa szaleje.

Do tej małej dziewczynki dalej nikt nie przychodzi. Jak ona biedna krzyczy i płacze. Serce pęka. Aż człowiek ma ochotę tam iść i przytulić to dziecko. Jedyne co powstrzymuje to obawa ze można się i własne dziecko czymś zarazić.

Co do brata Tz to faktycznie jest fajny. Nie często się zdarza aby 25 letni facet tak dobrze zajmował się małym dzieckiem i to nie własnym. No i on się wcale nie boi nią zajmować i to od początku nawet wtedy jak była malutka. Wykapie, nakarmić, przewinień. Robi wszystko.

Darusia - ja to Cię podziwiam ze Ty tak wszysko fajnie sobie organizujesz. Zdrowia dla Oliwki życzę. I mam nadzieje ze to nic poważnego.
fajny ten Tzta brat . jego kobita kiedyś będzie wam wdzięczna

Cytat:
Napisane przez catro Pokaż wiadomość
Oj tam "stety". Leń się leń teraz w czasie ferii - na zdrowie.
Przecież jak już zaczęłaś z tłumaczeniami, to teraz jak kulka śniegowa będzie się toczyło




Też zaczęłam czytać ten artykuł - już od początku mi coś "waniało" ciągłe podkreślanie roli matki, np
"1. Stały kontakt z matką, która jest najważniejszą osobą w środowisku dziecka.
(...)
3. Prowadzenie edukacji dziecka w jego otoczeniu. Łóżeczko, pokój, mieszkanie, park, piaskownica to środowisko nieznane dziecku, poznaje je ono w obecności matki i dzięki jej wiedzy."

według mnie to nonsens - ojciec jest równie ważny (pomijam oczywiście sytuacje skrajne), no ale sobie myślę że poczytam dalej, może to jakiś skrót myślowy
ale potem wisienka na torcie
"Pozostawianie dziecka u dziadków bądź opiekunów odczuwa jako porzucenie. Podobnie reaguje dziecko na wszelkie inne formy opieki w zamian za przebywanie z matką."

No wiecie co? ja przepraszam bardzo, może reaguję emocjonalnie, bo Olą zajmują się dziadkowie, ale jakie porzucenie? Skubana moja mała ledwo ma czas mi pomachać rano jak wychodzę do pracy, bo już dziadziuś czeka.

Cały ten artykuł jest jakiś taki dziwny - ani to artykuł naukowy, ani skrót czegoś większego - przepraszam Cię Madzia za moje słowa, widać, że dla Ciebie coś znaczy, może jakby to była cała książka, coś poważniej napisanego, to bym to bardziej na serio wzięła.




No super że już w domku - ale ale co jest nie tak z wynikami krwi?

A co do tego dzieciaczka to szkoda słów - jak byliśmy z Olcią, to też było takie malutkie "porzucone" ale takie naprawdę malutkie, koło pół roczku miało. Przez tydzień NIKT do niego nie przyszedł... Rodzice dzieci leżących w tej samej salce się nim zajmowali. Ale biedaczek był cichutki - nawet praktycznie nie płakał (w odróżnieniu ode mnie beczącej na wspomnienie tego maluszka)
ja go nie przeczytałam bo wkurzyły mnie literówki . ale jak tak jest to rzeczywiście starej daty
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 20:15   #802
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

lind- co powiesz na piątek?? masz wolne w swoim grafiku?? bo widzę, że jesteś rozrywana dychacza dam Ci jak przyjdziesz bo mi się gdzieś kody zawieruszyły i nie mam jak przelać... sorka...
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 20:33   #803
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
lind- co powiesz na piątek?? masz wolne w swoim grafiku?? bo widzę, że jesteś rozrywana dychacza dam Ci jak przyjdziesz bo mi się gdzieś kody zawieruszyły i nie mam jak przelać... sorka...
Póki co nie mam planów. Możemy się umówić
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 21:08   #804
madziwnia
Zakorzenienie
 
Avatar madziwnia
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 6 105
Send a message via Skype™ to madziwnia
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość


ja go nie przeczytałam bo wkurzyły mnie literówki . ale jak tak jest to rzeczywiście starej daty
nie o tym pisała catro.. tylko o takim artykule który kiedys dostałam od dziewczynrazem z ebookami na meila
__________________
Michalina ur. 1 kwietnia 2010 r.

Pola ur. 3 czerwca 2014!
madziwnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 21:32   #805
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Cytat:
Napisane przez madziwnia Pokaż wiadomość
nie o tym pisała catro.. tylko o takim artykule który kiedys dostałam od dziewczynrazem z ebookami na meila
ok
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 21:32   #806
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Ania - no jeszcze by brakowało gdyby Twoja Ola sikała sama na nocnik . Starczy że śpi,chodzi grzecznie do przedszkola, nie chce smoka itp.

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
dziękuję, jelita gicio, ale żołądek zmasakrowany-boli dalej choć oczywiście już mniej niż parę dni temu. Niestety przeszło na lenkę-jak ją w niedz. od babci zabieraliśmy to mówiła że od soboty parę nieciekawych kupek zrobiła, potem sobie raz haftnęła przy zupce. No wczoraj wieczorem już po zaśnięciu, ok 20.00 jak nie rzygła-to wszystko wokół umalowała....i spała z nami-znaczy w zasadzie cała trójka nie bardzo spała, to była mordęga z tym wiertusem-ja na baczność "spałam", jak ją dałam do "środka" to się uwaliła w poprzek i tż skopała....od razu sobie przypomniałam ostatni odcinek eko mamy-o zaletach spania z dzieckiem -takie farmazony walili że żal brał.
Ale chyba zaraziłyśmy się od koleżanki córeczki, która w zeszłym tyg miała takie atrakcje, i jak rozmawiałam z drugą koleżanką, która była u nas z dzieckiem w środę, to się okazało, że kolei ja jej sprzedałam (wtedy mnie dopiero zaczynał boleć żołądek-myślałam że to po smażonym). Także sztafeta zaliczona

U nas jest chłodnawo wg mnie, ale ja ciepłolubna jestem-mi czasem w frotowych skarpetach jest zimno, mimo że w pokoju dywan mamy...ale ja zmarzluch jestem. lenucha pogina najczęściej w rajtach na to frotkowe skarpetki jako kapcie, body na krótki, t-shirt na długi i jak chłodno to jeszcze tuniko-kamizelkę.
A twoja zośka to typowy chłodnolub -dobrze zakonserwuje i zahartuje się

urzędowych przygód nie zazdraszczam, że też maluchy wiedzą kiedy docisnąć (jak nam się spieszy i mamy coś do załatwienia, oczywiście)
Dobrze ze Ci przeszło ale szkoda Lenki .
O tym dobroczynnym spaniu z dzieckiem słyszałam tylko początek bo mi się gotuje w moich jelitach jak słyszę Reni. Oni to tez potrafią sobie wysupłać to co im pasuje .

Zosia to faktycznie typowy chłobnolub. Oj jak sobie przypomnę tatusia jak chodził w środku zimy bez rękawic, szalika i czapki.

Urzedy to wiedza jak potraktować. Ona wie jak ja nie znoszę UP i chyba się udzieliło.

Ja ogladam właśnie parasolki M&P Ollie
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 22:02   #807
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

no właśnie tego sikania jeszcze mi do szczęścia brakuje .
choć wiem jak to jest potem lecież gdzieś na szybko na miescie bo dziecku się chce siku , a nie potrafi jeszcze dłużej wytrzymać .
niedawno szymek tak nie wyrobił w aucie , popuścił biedak w majty i musiałam stawać prawie na środku i szybko pod drzwko lecieć .
Z Szymkiem to w ogóle miałam luzik . jak skończył roczek to już nie sikał w nocy . Potem jak go oduczyłam to szybko nawet na noc nie miał pampka , w nocy może się ze trzy razy zsikał .
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 22:07   #808
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Pop super że Oliwka już w domku

Ania- Zosia też nie chciała siadać na nocnik i wc, jak próbowałam ją posadzić to taki krzyk był. Z dnia na dzień to minęło, nie chciała pampersa, zdjęłam jej i od tej pory woła

Bao- Zosia też tak zaczęła pokazywać że robi siku, ale na nocnik nie chciała usiąść, a po kilku dniach zaczęła sama wołać

Ana byłam dzisiaj w h&mie, jakie są fajne ubranka, jest już kolekcja wiosenna. W marcu jadę na zakupy mam już wybrane co kupie a jakie trampeczki śliczne były
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 22:08   #809
libra777
Zakorzenienie
 
Avatar libra777
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 589
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

Darusia zdrówka dla Oliwki
Pop dobrze że jesteście w domu na pewno szybciej wyzdrowieje
Evitka na żołądek dobry kisielek z siemienia lnianego działa
osłonowo ,parę łyżeczek siemienia zalać wrzątkiem i wymieszać ,wygląda obrzydliwie ale działa , mój tż wiecznie na żołądek narzekał po zastosowaniu kuracji siemieniem przeszło
współczuję choroby Lenki

U nas w domu tez nie za ciepło , do biegania na boso nie za bardzo mały biega w rajtach i grubych skarpetach ,jak laczki pogubi bo tak to w kroksach chodzi
dzisiaj tak się zapomniał że się zdoił jak koń wszystko było mokre nawet bluza.
A tak to woła , czasem na sucho jeszcze a czasem jak już kropka poleci

Ania to dobrze że przyjdzie i powie już na dobrej drodze jest
Yoonka tak by było najlepiej żeby dziecku było dobrze i nam nie przeszkadzało ale zazwyczaj jak dziecku dobrze to nam przeszkadza i na odwrót
Oczywiście że nic się nie stanie jak dziecko weźmiemy do siebie do łóżka ,ja też tak czasem robię ale jednak wolę jak mały śpi u siebie bo inaczej to się nikt z nas nie wyśpi.
Chociaż z pierwszym synem spałam do 5 lat!!!! jak śpi osobno jest o niebo lepiej mam porównanie
Catro dla mnie te wytłuszczone fragmenty jadą metodą kontinuum która chyba nie koniecznie jest całkiem "zdrowa"


Przestańcie wierzyć w takie banialuki że w jakiejś kiełbasie z biedronki jest 90% mięsa, zależy co oni nazywają mięsem i ile ta kiełbasa kosztuje, musiałaby być droższa od surowego mięsa logicznie myśląc (bo trzeba zapłacić jeszcze tym co przy niej pracowali)
Nic absolutnie nie mówię że kupujecie bo wiem że nie każdy ma możliwość zrobić samemu( chociaż dla chcącego nic trudnego) ale nie wierzcie w takie bajdy błagam

Zimno dzisiaj u nas jak ... w zimie tradycyjnie już obeszliśmy wszystkie kałuże na drodze polnej ostatnio ulubiona zabawa mojego syna oby mu tak nie zostało (ta melioracja ) a w sobotę wpadł w taką głęboką po kolana i jeszcze na dokładkę się przewrócił , nie dość że był mokry to jeszcze utytłany w błocie zanim doszliśmy do domu zdążył solidnie zmarznąć ,ale jak na razie nic nie widać ani kataru ani nic na szczęście
libra777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 22:10   #810
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

moja biedna po calej nocy nie przespanej,calym dniu placzu o 18 poszla spac tylko o 20 mlesio dostala

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

moja staje w rozkroku i na caly dom krzyczy maaaaaaaaammmm

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

izazula te ollie tez mi sie podobaja
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.