Olej gulasz i jedz pizzę - dzidziuś 2012 -2015

[Emilia211]

cześć

Przepraszam,że wczoraj nie dałam znać,ale tak mnie wnerwił ten lekarz,że jak wróciłam po 16.00 to szybko zrobiłam obiadek TŻ wrócił, przytulił i zasnęłam w pół zapłakana
Z malutką chyba wszystko dobrze, serduszko bije, zbadał mnie.Wyniki niby ok ,ale żelazo mam brać.Dał skierowanie na glukozę i się zaczęło...
Nie dał mi zwolnienia mam przyjść za tydzień i czekać w mega kolejce , bo mnie wprowadził w błąd na poprzedniej wizycie.
Mam L4 do 19 marca i jak byłam 3 tygodnie temu to powiedział,że mam przyjść 15 marca bo wtedy przedłużymy zwolnienie, a wczoraj wrzasną na mnie ,zę musi anulować w połowie wypisane zwolnienie i mam sobie przyjść za tydzieńbo on nie może z wyprzedzeniem wypisać. To czemu mnie w błąd wprowadził. Bosze gdybym miała kasę to bym nie chodziła na kasę chorych bo to jest jakaś paranoja .
Zachowywał się jakby wielka łaskę robił.


A z pozytywnych wieść TZ będzie miał podwyżkę i może sie w końcu wyprowadzimy od tej kobiety

[strongwomen]

Aaby, ja uwielbiam Twoje posty jak nadrabiasz kilka stron, Ty to zawsze robisz tak starannie
Pasujesz mi na panią protokolantkę czy coś w ten deseń.
Z pracą się nie martw, przyjdzie czas że wena będzie tak ogromna że ładnie skończysz pisać i obronisz się też na "anc mig" ja w Ciebie wierzę
a co to za konkurs?

Blonde, dzień dobry Kochana, jak nastrój ?

Agnusku, miłego wypadu

Gucia, jakie plany urlopowe ? Sprzątanie czy bardziej relaksowanie się ? Ile masz urlopu?

Amani, biedaczko kilka dni i się przyzwyczaisz do takiego wysiłku, a kwiecień już niebawem

Zabcia, pokaż co mu kupiłaś , no pokaż Kurczę Ty kupiłaś pierwsze spodnie ciążowe a ja 31 stycznia już takie miałam, a gdzie tam mojemu dzidziusiowi do Ciebie. oj oj... a za pizzę bez problemu oddali czy z przewróceniem oka?


Maleństwo, widzisz jak farbki i kolorowanki mogą ucieszyć


Wczoraj na basenie bardzo fajnie, chociaż musiałam kuzynkę motywować do pływania bo strasznie ją do jacuzzi ciągnęło. Popływałyśmy sobie jakieś 45 min a 15 w jacuzzi dla relaksu Dowiedziałam się że ten fitness dla ciężarnych jeszcze nie działa bo nie ma grupy. więc narazie problem z głowy, będzie basen.
Na kolacje, wylądowaliśmy na niezdrowym kebabie, ale miałam taka ochotę że.... no odpracuję to... bo mam dziś do mycia dwie lodówki, jutro jedziemy na bonowe zakupy, i musimy naraz w jednym sklepie na żywność wydać 250zł więc, muszę mieć lodówkę w piwnicy czynną na mięsko. Czekam dziś też na kuriera...
U nas dziś ładne słoneczko, ładne... a weekend spędzę w szkole ale co zrobić.... Może w przyszły się gdzieś wybierzemy ale nie daleko bo paliwo takie drogie że o Wiśle nie mam co marzyć... a marzę.


Emilko, lekarze sobie czasem bardzo dużo myślą, a pacjenci powinni być medium, żeby wiedzieć wszystko co oni chcą a nie przekazują. Ale ważne że z maluszkiem wszystko okey To najważniejsze, tylko się nie denerwuj a i gratuluję podwyżki

[ilonkaczapela]

Tylko się witam, bo od przedwczoraj wieczór mam ponad 10 stron do nadrobienia!
Dawać tyłki do bicia, tylko na gołe!

[blonde_hair]

Napisane przez strongwomen

[
Blonde, dzień dobry Kochana, jak nastrój ?

Agnusku, miłego wypadu


Wczoraj na basenie bardzo fajnie, chociaż musiałam kuzynkę motywować do pływania bo strasznie ją do jacuzzi ciągnęło. Popływałyśmy sobie jakieś 45 min a 15 w jacuzzi dla relaksu Dowiedziałam się że ten fitness dla ciężarnych jeszcze nie działa bo nie ma grupy. więc narazie problem z głowy, będzie basen.
Na kolacje, wylądowaliśmy na niezdrowym kebabie, ale miałam taka ochotę że.... no odpracuję to... bo mam dziś do mycia dwie lodówki, jutro jedziemy na bonowe zakupy, i musimy naraz w jednym sklepie na żywność wydać 250zł więc, muszę mieć lodówkę w piwnicy czynną na mięsko. Czekam dziś też na kuriera...
U nas dziś ładne słoneczko, ładne... a weekend spędzę w szkole ale co zrobić.... Może w przyszły się gdzieś wybierzemy ale nie daleko bo paliwo takie drogie że o Wiśle nie mam co marzyć... a marzę.

Dzieki
Nie lubie piatkow

Fajnie,ze wypad na basen udany

Emilka
Najwazniejsze,ze zdzidzia wszystko w porzadkuNie stresuj sie

[Emilia211]

Ale jak sie Blonde nie stresować . Takiego nerwa złapał,że myślałam że na mnie skoczy zza tego biurka nie moja kuźwa wina,ze mnie w bład wprowadził i ze 3 tygodnie temu nie miał czasu dla pacjentów , bo 2 minuty na jednego przeznaczał

Strongwomen dziekuję

[aaby]

Napisane przez blonde_hair

To wcale nie jest śmieszne

Dzień dobry

Napisane przez Emilia211

Przepraszam,że wczoraj nie dałam znać,ale tak mnie wnerwił ten lekarz,że jak wróciłam po 16.00 to szybko zrobiłam obiadek TŻ wrócił, przytulił i zasnęłam w pół zapłakana
Z malutką chyba wszystko dobrze, serduszko bije, zbadał mnie.Wyniki niby ok ,ale żelazo mam brać.Dał skierowanie na glukozę i się zaczęło...
Nie dał mi zwolnienia mam przyjść za tydzień i czekać w mega kolejce , bo mnie wprowadził w błąd na poprzedniej wizycie.
Mam L4 do 19 marca i jak byłam 3 tygodnie temu to powiedział,że mam przyjść 15 marca bo wtedy przedłużymy zwolnienie, a wczoraj wrzasną na mnie ,zę musi anulować w połowie wypisane zwolnienie i mam sobie przyjść za tydzieńbo on nie może z wyprzedzeniem wypisać. To czemu mnie w błąd wprowadził. Bosze gdybym miała kasę to bym nie chodziła na kasę chorych bo to jest jakaś paranoja .
Zachowywał się jakby wielka łaskę robił.


A z pozytywnych wieść TZ będzie miał podwyżkę i może sie w końcu wyprowadzimy od tej kobiety

Nosz co za ****** Najważniejsze, że z Malutką wszystko dobrze Szkoda tylko, że musisz tracić czas i nerwy na tego parta.cza


Podwyżka! Lubimy podwyżki! Za rozjaśnione trzymam mocno kciuki!

Napisane przez strongwomen

Aaby, ja uwielbiam Twoje posty jak nadrabiasz kilka stron, Ty to zawsze robisz tak starannie
Pasujesz mi na panią protokolantkę czy coś w ten deseń.
Z pracą się nie martw, przyjdzie czas że wena będzie tak ogromna że ładnie skończysz pisać i obronisz się też na "anc mig" ja w Ciebie wierzę
a co to za konkurs?

U nas dziś ładne słoneczko, ładne... a weekend spędzę w szkole ale co zrobić.... Może w przyszły się gdzieś wybierzemy ale nie daleko bo paliwo takie drogie że o Wiśle nie mam co marzyć... a marzę.

Dziękuję
Fakt, że jeśli chodzi o takie rzeczy pisane, to jestem bardzo dokładna. Nawet jakieś pisma urzędowe muszę mieć zawsze idealnie wyglądające, z równą czcionką, z ładnymi odstępami, wyjustowane Za to w mieszkaniu (i w szafach ) mam jeden wielki burdel
Ta praca... Ech... Nie wiem, co mnie podkusiło by wziąć taki temat. Totalnie się w nim nie czuję... Ale tak to jest, jak uczelnia przydziela promotorów z innych dziedzin, aniżeli specjalność, którą się studiuje
W konkurs dokładnie się nie wczytywałam. Po prostu śledzę sobie czasem konkursy i zobaczyłam, że do wygrania coś dziecięcego, to przygnałam dać znać

W bólu zajęciowym łączę się... niestety... Choć też chciałabym wolny weekend Na szczęście niedziela wolna - pewnie będziemy leżeć do góry brzucholami (ja fałdami )
Wyjechać gdzieś na weekend też mi się marzy, ale ceny paliwa skutecznie nas zniechęcają. Jako, iż na wakacje dłuższe w tym roku nigdzie nie jedziemy, to będę polować na jakiegoś Groupona i chcemy na rocznicę na dłuższy weekend do Pragi wyskoczyć (660km... potężny wyskok ). Wszystko jednak zależy od $$

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez ilonkaczapela

Tylko się witam, bo od przedwczoraj wieczór mam ponad 10 stron do nadrobienia!
Dawać tyłki do bicia, tylko na gołe!

Ja stanę z Tobą po drugiej stronie tych gołych tyłków, bo sama niedawno nadrabiałam

[Emilia211]

Napisane przez aaby

To wcale nie jest śmieszne

Dzień dobry


Nosz co za ****** Najważniejsze, że z Malutką wszystko dobrze Szkoda tylko, że musisz tracić czas i nerwy na tego parta.cza


Podwyżka! Lubimy podwyżki! Za rozjaśnione trzymam mocno kciuki!


Dziękuję
Fakt, że jeśli chodzi o takie rzeczy pisane, to jestem bardzo dokładna. Nawet jakieś pisma urzędowe muszę mieć zawsze idealnie wyglądające, z równą czcionką, z ładnymi odstępami, wyjustowane Za to w mieszkaniu (i w szafach ) mam jeden wielki burdel
Ta praca... Ech... Nie wiem, co mnie podkusiło by wziąć taki temat. Totalnie się w nim nie czuję... Ale tak to jest, jak uczelnia przydziela promotorów z innych dziedzin, aniżeli specjalność, którą się studiuje
W konkurs dokładnie się nie wczytywałam. Po prostu śledzę sobie czasem konkursy i zobaczyłam, że do wygrania coś dziecięcego, to przygnałam dać znać

W bólu zajęciowym łączę się... niestety... Choć też chciałabym wolny weekend Na szczęście niedziela wolna - pewnie będziemy leżeć do góry brzucholami (ja fałdami )
Wyjechać gdzieś na weekend też mi się marzy, ale ceny paliwa skutecznie nas zniechęcają. Jako, iż na wakacje dłuższe w tym roku nigdzie nie jedziemy, to będę polować na jakiegoś Groupona i chcemy na rocznicę na dłuższy weekend do Pragi wyskoczyć (660km... potężny wyskok ). Wszystko jednak zależy od $$

no muszę do niego chodzić bo już nie chce zmieniać jakoś przeboleje dla dzidzi
też sie cieszę z podwyżki tym bardziej teraz
ogólnie nam się bardzo polepszyło w ostatnim półroczu

mi się marzy jechać nad morze
ale ceny paliwa...nie będę komentować ...
jutro ma być plus 18 i nie chcę siedzieć w blokowisku

[blonde_hair]

Napisane przez Emilia211

Ale jak sie Blonde nie stresować . Takiego nerwa złapał,że myślałam że na mnie skoczy zza tego biurka nie moja kuźwa wina,ze mnie w bład wprowadził i ze 3 tygodnie temu nie miał czasu dla pacjentów , bo 2 minuty na jednego przeznaczał

Strongwomen dziekuję

ja rozumiem, ale dla Twojego zdrowia i dla dziecka bedzie lepiej jak sie uspokoisz
Współczuje ze na takiego lekarza trafilas

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez aaby

[FONT=Arial Narrow]To wcale nie jest śmieszne

[Emilia211]

Napisane przez blonde_hair

ja rozumiem, ale dla Twojego zdrowia i dla dziecka bedzie lepiej jak sie uspokoisz
Współczuje ze na takiego lekarza trafilas

dam radę
dzisiaj już mi lepiej

[strongwomen]

Tak Wam ładnie odpisałam i wyłączył się ten głupi komputer

Aaby, bo wszystkiego mieć nie można, więc albo dobra gospodyni albo urzędniczka Ty masz urzędniczkę w sobie

co do wyjazdu, to powiedz mi co teraz od $$ nie zależy?
My na wakacje też nie jedziemy bo szkoda mi na to pieniążków skoro w sierpniu ma z nami być maluszek, więc liczę tylko właśnie też na rocznicowy wyjazd do Krakowa i weekendowe jakieś nad rzekę np. do Wisły :P nie wiem co mam z ta wisłą ale jakoś mnie tam ciągnie.

a Praga... no super super... ja nawet nie wiem ile my tam mamy km, ale do Wiednia się chcemy przejechać... do tej pory za granicą byłam tylko w Czechach na zakupach i Bułgarii na koloniach świata to ja nie zjeździłam :P

a ja tępa jestem Aaby wiesz, bo o ten konkurs się pytałam bo nie wiedziałam o co chodzi, Ty mi jakoś specjalnie nie odpisałaś i sobie myślę coś jest nie tak... wróciłam do posta o konkursie a tam LINK ukryty :P ja tego nie wiedziałam dlatego pytałam :P borok ze mnie oj borok.

[Emilia211]

http://www.youtube.com/watch?v=C-UKbDMfnuI


Moja córcia też taka będzie?

[strongwomen]

Emilko, super jak przeszła przez tego kota... a ten kot też potężny

[aaby]

Napisane przez strongwomen

Aaby, bo wszystkiego mieć nie można, więc albo dobra gospodyni albo urzędniczka Ty masz urzędniczkę w sobie

co do wyjazdu, to powiedz mi co teraz od $$ nie zależy?
My na wakacje też nie jedziemy bo szkoda mi na to pieniążków skoro w sierpniu ma z nami być maluszek, więc liczę tylko właśnie też na rocznicowy wyjazd do Krakowa i weekendowe jakieś nad rzekę np. do Wisły :P nie wiem co mam z ta wisłą ale jakoś mnie tam ciągnie.

a ja tępa jestem Aaby wiesz, bo o ten konkurs się pytałam bo nie wiedziałam o co chodzi, Ty mi jakoś specjalnie nie odpisałaś i sobie myślę coś jest nie tak... wróciłam do posta o konkursie a tam LINK ukryty :P ja tego nie wiedziałam dlatego pytałam :P borok ze mnie oj borok.

No proszę Cię, nie rób ze mnie urzędniczki Nazwijmy to... dokładnością i skrupulatnością

Wiedeń też chciałabym zobaczyć, ale tam niestety mamy już prawie 800km. I chyba Wiedeń sam w sobie jest droższy od Pragi - a u nas niestety z $ kruchutko...

Oj, bo nie wszyscy muszę wszystko widzieć od razu A ja taka niedobra i linki ukryte wstawiam

Napisane przez Emilia211

http://www.youtube.com/watch?v=C-UKbDMfnuI


Moja córcia też taka będzie?

O żesz...! Moje koty już by 14x zwiały gdzie pieprz rośnie Chociaż słyszałam już od niejednej osoby, że koty w stosunku do maluchów są bardzo cierpliwe... I tylko to trzyma mnie przy chęci posiadania dziecka (jeżu kolczasty, jak to zabrzmiało... posiadać dziecko aaby, ogarnij się )
edit: Potężny kot? Ja też mam Futra konkretnych rozmiarów

[gochaa_p]

Napisane przez Emilia211

cześć

Przepraszam,że wczoraj nie dałam znać,ale tak mnie wnerwił ten lekarz,że jak wróciłam po 16.00 to szybko zrobiłam obiadek TŻ wrócił, przytulił i zasnęłam w pół zapłakana
Z malutką chyba wszystko dobrze, serduszko bije, zbadał mnie.Wyniki niby ok ,ale żelazo mam brać.Dał skierowanie na glukozę i się zaczęło...
Nie dał mi zwolnienia mam przyjść za tydzień i czekać w mega kolejce , bo mnie wprowadził w błąd na poprzedniej wizycie.
Mam L4 do 19 marca i jak byłam 3 tygodnie temu to powiedział,że mam przyjść 15 marca bo wtedy przedłużymy zwolnienie, a wczoraj wrzasną na mnie ,zę musi anulować w połowie wypisane zwolnienie i mam sobie przyjść za tydzieńbo on nie może z wyprzedzeniem wypisać. To czemu mnie w błąd wprowadził. Bosze gdybym miała kasę to bym nie chodziła na kasę chorych bo to jest jakaś paranoja .
Zachowywał się jakby wielka łaskę robił.


A z pozytywnych wieść TZ będzie miał podwyżkę i może sie w końcu wyprowadzimy od tej kobiety

co za cham, jak mógł na Ciebie wrzasnąć !

[strongwomen]

Aaby, ja nawet nie wiem jak takie linki się robi, jak chciałam sobie w podpisie dać te suwaczki to TŻ mi to robił bo byłam oporna na naukę
już będę wiedziała że czytając Twojego posta trzeba w każdy wyraz kliknąć, a nóż tam będzie coś ukrytego

My Mamy dwa koty i oba takie nie za duże, no może ten rudy garfild, na zimę jak chodzi po dworze to wygląda jak lis, jeszcze ten ogon ma taki puchaty że można do od tyłu pomylić... a ten mi się wydaje taki ogromny nie ze względu na futro tylko że masywny.... ale może się nie znam, do nowego domu chcę sobie w tajemnicy przed TŻ kota sprawić ale będzie musiała w piwnicy mieszkać.

No a niech będzie dokładność i skrupulatność Ładnie nazwane, no i podziwiam naprawdę , bardzo przez to lubię Twoje posty tak analizować, czytam z przyjemnością... może dlatego że ja niechlujnie piszę...

a co do cierpliwości kotów, to on chyba jest trochę zdenerwowany no nie? kiedyś czytałam że kot jak rusza ogonem to jest nerwowy, że przeciwnie do psa.

Znów się wyłączył przed chwilą ten głupi notebook, a mam go na książce więc się nie może przegrzewać, chyba będe musiała skorzystać z reklamacji.


Cześć Gosia, co u Ciebie ?

[Madzialenka12344321]

Cześć

Od rana mnie nie ma, bo mąż w domu Ale między 13-14 jedzie na studia a mnie do rodziców odwiezie. Tak więc będę wieczorem po ang dopiero.

aaby suszarka jest rewelacyjna Kupiliśmy ją jeszcze w Holandii i ona jest rozsuwana.

Emilko gratulacje podwyżki.

[aaby]

Napisane przez strongwomen

Aaby, ja nawet nie wiem jak takie linki się robi, jak chciałam sobie w podpisie dać te suwaczki to TŻ mi to robił bo byłam oporna na naukę

No a niech będzie dokładność i skrupulatność Ładnie nazwane, no i podziwiam naprawdę , bardzo przez to lubię Twoje posty tak analizować, czytam z przyjemnością...

a co do cierpliwości kotów, to on chyba jest trochę zdenerwowany no nie? kiedyś czytałam że kot jak rusza ogonem to jest nerwowy, że przeciwnie do psa.

Znów się wyłączył przed chwilą ten głupi notebook, a mam go na książce więc się nie może przegrzewać, chyba będe musiała skorzystać z reklamacji.

Krótka instrukcja: piszesz coś, co chcesz podlinkować, np. WIZAŻ. Następnie zaznaczasz ten wyraz/tekst i klikasz na tę ikonkę kuli ziemskiej ze spinaczem u góry okienka wiadomości (ikonka pod buźką). Otwiera Ci się takie małe okienko i tam, po http:// wpisujesz adres strony, do której Twój link ma prowadzić - w moim przykładzie treści okienka będzie wyglądała https://wizaz.pl
Klikasz OK i voila!
Myślę, że i Malenstfo ucieszy się z instrukcji, bo wiem, że chciała do siebie w podpisie dać link do postu

Strasznie to miłe, dziękuję Mam za sobą setki (ba! tysiące nawet) postów, a nikt mi jeszcze tego nigdy nie powiedział

Tak, ogon mu lata wte i we wte, więc zdenerwowany jest, ale nie ucieka i nie drapie/gryzie. Co potwierdza to, co słyszałam o relacji kot-dziecko

Mój też ostatnio non stop się wyłączał mimo, iż trzymałam go na stoliku/książce. Niestety od spodu nie jest rozbieralny i żeby dotrzeć do wentylatora, trzeba byłoby rozkręcać go całego od przodu, więc mąż wyjął z niego baterię, odwrócił do góry nogami i przyłożył do otworu wentylatora odkurzacz. Po chwili wyleciał tabun kurzu i sierści. Możliwe, że i Tobie zwyczajnie wentylator się zabrudził i nie daje rady chłodzić.

[Emilia211]

Napisane przez gochaa_p

co za cham, jak mógł na Ciebie wrzasnąć !

widać im wszystko wolno

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

Od rana mnie nie ma, bo mąż w domu Ale między 13-14 jedzie na studia a mnie do rodziców odwiezie. Tak więc będę wieczorem po ang dopiero.

aaby suszarka jest rewelacyjna Kupiliśmy ją jeszcze w Holandii i ona jest rozsuwana.

Emilko gratulacje podwyżki.

dziękuję

[strongwomen]

Aaby

Wiadomości !

udało się dziękuję jestem kilogram cięższa teraz od wiedzy

a czyli dobrze o kotkach doczytałam, no ale masz racje, dużo wytrzymuje Moja ciocia ma kota kurczę ale nie wiem jaka to rasa jest, one takie beżowe, puchate i nie uczulają, i ten kot to agresor straszny a ma 6 dzieci w czym dwoje jeszcze malutkich, i ten Ksawery (1,5roku) jak go widzi to woła "ała", bo ta ich kociara to da się pogłaskać ale ciągnąc za ogon już nie, i drapie, a mały niby "ała" woła, bo rączki ma już podrapane ale wniosków nie wyciąga i jak tylko kot się za blisko położy to nie umie wytrzymać i go zaczepia, chociaż wie że będzie "ała"... teraz maja małe, cudne są te kociaki, ale takie wszędobylskie, do łóżeczka tej najmłodszej wchodzą, i nie że pojedynczo, jak jeden idzie to za nim cała czwórka.

Też powiem, TŻ żeby mi to spróbował wyczyścić, bo może nie będę musiała paragonu szukać z zakupu, a szczerze nie wiem gdzie jest. No ale tylko to można zrobić bo rozkręcać się boję, laptopa ciężko poskręcać podobno.

część Madzia

[Emilia211]

Dziewczyny wybiję trochę z tematu , ale czy mojemu ojcu należą się jakieś pieniądze za śmierć matki?

[aaby]

Napisane przez strongwomen

Wiadomości !
udało się dziękuję jestem kilogram cięższa teraz od wiedzy

a czyli dobrze o kotkach doczytałam, no ale masz racje, dużo wytrzymuje Moja ciocia ma kota kurczę ale nie wiem jaka to rasa jest, one takie beżowe, puchate i nie uczulają, i ten kot to agresor straszny a ma 6 dzieci w czym dwoje jeszcze malutkich, i ten Ksawery (1,5roku) jak go widzi to woła "ała", bo ta ich kociara to da się pogłaskać ale ciągnąc za ogon już nie, i drapie, a mały niby "ała" woła, bo rączki ma już podrapane ale wniosków nie wyciąga i jak tylko kot się za blisko położy to nie umie wytrzymać i go zaczepia, chociaż wie że będzie "ała"... teraz maja małe, cudne są te kociaki, ale takie wszędobylskie, do łóżeczka tej najmłodszej wchodzą, i nie że pojedynczo, jak jeden idzie to za nim cała czwórka.

Też powiem, TŻ żeby mi to spróbował wyczyścić, bo może nie będę musiała paragonu szukać z zakupu, a szczerze nie wiem gdzie jest. No ale tylko to można zrobić bo rozkręcać się boję, laptopa ciężko poskręcać podobno.

Widzisz, nic trudnego
Oj tam zaraz kilogram cięższa... Możesz być cięższa co najwyżej o parę kliknięć

Beżowe... Hmmm... Ale umaszczenie point (ciemny pyszczek i łapki, reszta biszkoptowa) czy cały jasny?
O kotach, które nie uczulają, nie słyszałam. Tzn. mówi się o devon rexach czy tureckich vanach, ale to raczej z racji krótkiej sierści. Bo nie ma kota z włosami (jak np. york), a sierść chyba każda może uczulać.
W każdym razie ja mam nadzieję, że moje dziecko w przyszłości szybko pojmie, że kota za ogon ciągnąć nie można, bo chyba serce mi się będzie krajało, jak na to będę patrzeć, i na dzień dzisiejszy stwierdzam, że w takiej sytuacji przytulę kota, a nie dziecko. Zwłaszcza, że norwegi mają piękne ogony i aż chce się pociągnąć
No zobaczymy, jak to kiedyś będzie...
A w temacie łóżeczka - koty podobno bardzo je lubią

Co do rozkręcania laptopa to zerknijcie, bo może masz możliwość dostania się do wentylatora od spodu odkręcając raptem dwie czy trzy śrubki. Ja mam niestety tylko klapkę na hdd i ram, ale u męża w laptopie tylna klapka obejmuje wszystko, wentylator też

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Emilia211

Dziewczyny wybiję trochę z tematu , ale czy mojemu ojcu należą się jakieś pieniądze za śmierć matki?

Na pewno z ubezpieczalni - jeśli ojciec był ubezpieczony. Niestety czy z ZUSu lub z podobnej instytucji to nie wiem

[Gucia0987]

Napisane przez Emilia211

Dziewczyny wybiję trochę z tematu , ale czy mojemu ojcu należą się jakieś pieniądze za śmierć matki?

Jeśli babcia (bądź tata) była ubezpieczona na życie to tak
W innym wypadku nie wiem jak to jest.

Strong urlop zdecydowanie relaksacyjny. niestety tylko tydzień.

Podczytuję Was, próbuję w pracy wszystko dopiąć i nie mam jak pisać

[gochaa_p]

Napisane przez strongwomen

Cześć Gosia, co u Ciebie ?

u mnie ok, pogoda piękna więc korzystamy

mój laptop też już ledwie zipie :/ Non stop się zawiesza, wyłącza, traci dane :/ Przerąbane, bez kupna nowego się nie obejdzie.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez Emilia211

Dziewczyny wybiję trochę z tematu , ale czy mojemu ojcu należą się jakieś pieniądze za śmierć matki?

no raczej tak, chyba że są po rozwodzie.

[gold-fish]

Napisane przez emigra

Wklejam Wam mojego spiocha
Wiecie ze ubranka na 50 sa na nia za duze jeszcze? w kombinezonie(na 56) sie topi - w kroczu ma juz stopki

ale ona słodko wygląda, trochę jak kosmonauta w tym białym kombinezonie jeszcze raz gratuluję

Napisane przez Bika83

Dziewczynki, nie mogę, co patrzę na nasz tytuł to mnie mdli a patrzę na niego co chwile, bo przecież cały czas mam wizaż włączony....

mi się nie podoba ten tytuł gdyby nie to że dołaczyłam do Was w poprzednim wątku to pewnie bym tu nie weszła, bo tytuł mi nic nie mówi poprzedni tytuł był zachęcajacy IMO
Ps. jakby po słowie ,,olej" postawić przecinek to już wogóle

Napisane przez stokrotka24

Dziewczyny powiedzie mi jak miałam dwa dni więcej śluzu a dzisiaj mnie bolą jajniki a śluzu już nie mam to znaczy, że już miałam owulację? Jak byśmy się kochali dzisiaj lub jutro to jeszcze są jakieś szanse? Dzisiaj mam 14 dzień cyklu ale mam długie cykle bo 32-37 dni. Myślałam, że mam większa wiedzę na ten temat a tu potrzebuję waszej pomocy

mnie też bolały jajniki jak miałam owu do tego stopnia że gdyby nie ,,szczytny cel" to pewnie byśmy się nie kochali A robisz testy owu? jak się ma nieregularne to moim zdaniem testy są bardzo pomocne

Napisane przez Emilia211

Dziewczyny wybiję trochę z tematu , ale czy mojemu ojcu należą się jakieś pieniądze za śmierć matki?

jeżeli miał dodatkowe ubezpieczenie to tak

[Emilia211]

Napisane przez Gucia0987

Jeśli babcia (bądź tata) była ubezpieczona na życie to tak
W innym wypadku nie wiem jak to jest.

Strong urlop zdecydowanie relaksacyjny. niestety tylko tydzień.

Podczytuję Was, próbuję w pracy wszystko dopiąć i nie mam jak pisać

tyle że tak, ojciec nie mieszkał z nią tylko moja ciocia to pewnie jest tylko dla osoby która się nią opiekowała co?

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez gochaa_p

u mnie ok, pogoda piękna więc korzystamy

mój laptop też już ledwie zipie :/ Non stop się zawiesza, wyłącza, traci dane :/ Przerąbane, bez kupna nowego się nie obejdzie.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------



no raczej tak, chyba że są po rozwodzie.

ale nie zony tylko matki ojca

[gochaa_p]

Napisane przez Emilia211

[/COLOR]
ale nie zony tylko matki ojca

acha oj ja nie mądra Powinien dostać i z ZUSU i z ubezp. jeśli takowe posiada. Tak myślę

[aaby]

Napisane przez gold-fish

mi się nie podoba ten tytuł gdyby nie to że dołaczyłam do Was w poprzednim wątku to pewnie bym tu nie weszła, bo tytuł mi nic nie mówi poprzedni tytuł był zachęcajacy IMO

Mam takie samo spostrzeżenie

[Emilia211]

Napisane przez gochaa_p

acha oj ja nie mądra Powinien dostać i z ZUSU i z ubezp. jeśli takowe posiada. Tak myślę

hehe

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Dziewczyny czy ja juz wkroczyłam w 6 miesiąc ?
22 tydzień i 6 dzień

[strongwomen]

Aaby, no te kotki biszkoptowe i tak jak mówisz stópki i końcówka ogona ciemniejsza, jakoś kojarze że w tej nazwie było "Naewa" ... czy coś innego skojarzonego z "Niveą", zaraz do niej napisz bo mi to spokoju nie da. a z tym uczulaniem, to wiem jak szukali kota to żeby nie uczulał, i jak sprzedawali te małe to też mieli chyba nawet w ogłoszeniu że sierść i ślina nie uczulają, ale z zasady wiem, że jak ich zięciu wpadnie a to rasowy alergik, to zdarza mu się po kichać, dzieci za to nic nie mają.
Do tego łożeczka to małe uwielbiają wskakiwać i ciocia jak mała Marlenka śpi je wygania bo nie wiadomo co takie kocurki zrobią ale ta mamusia ich się nauczyła że nie wolno i pilnuje tylko przy łóżeczku.

Emilia, tak jak mówią dziewczyny jeżeli mieli ubezpieczenie obejmujące śmierć współmałżonka, dziecka, rodzica itp. to tak, ale bez ubezpieczenia nie da rady, no chyba że kasa pośmiertna o ile taką opłacali. O tyle wiem, może jest jeszcze jakiś filar to gwarantujący, prócz tych.

Gocha, jak ładna pogoda to z Wojtusiem na dwór
u mnie nowy laptop w grę nie wchodzi ale rozumiem że, kiedyś trzeba się pożegnać z dotychczasowym

Gucia, tydzień to już coś zdążysz wypocząć


a babcia mi mówi Emilko, że jak robi tata pogrzeb to z ZUSU 4 tys. na cele pogrzebowe.

[Emilia211]

Napisane przez strongwomen

Aaby, no te kotki biszkoptowe i tak jak mówisz stópki i końcówka ogona ciemniejsza, jakoś kojarze że w tej nazwie było "Naewa" ... czy coś innego skojarzonego z "Niveą", zaraz do niej napisz bo mi to spokoju nie da. a z tym uczulaniem, to wiem jak szukali kota to żeby nie uczulał, i jak sprzedawali te małe to też mieli chyba nawet w ogłoszeniu że sierść i ślina nie uczulają, ale z zasady wiem, że jak ich zięciu wpadnie a to rasowy alergik, to zdarza mu się po kichać, dzieci za to nic nie mają.
Do tego łożeczka to małe uwielbiają wskakiwać i ciocia jak mała Marlenka śpi je wygania bo nie wiadomo co takie kocurki zrobią ale ta mamusia ich się nauczyła że nie wolno i pilnuje tylko przy łóżeczku.

Emilia, tak jak mówią dziewczyny jeżeli mieli ubezpieczenie obejmujące śmierć współmałżonka, dziecka, rodzica itp. to tak, ale bez ubezpieczenia nie da rady, no chyba że kasa pośmiertna o ile taką opłacali. O tyle wiem, może jest jeszcze jakiś filar to gwarantujący, prócz tych.

Gocha, jak ładna pogoda to z Wojtusiem na dwór
u mnie nowy laptop w grę nie wchodzi ale rozumiem że, kiedyś trzeba się pożegnać z dotychczasowym

Gucia, tydzień to już coś zdążysz wypocząć

też tak mi się wydaje

dzieki