Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[nowaken]

Napisane przez desia888

Oj wierze!
Ale my wszystkie bedziemy kciuki zaciskac to wszystko bedzie dobrze!

Ja przesadzilam chyba dzisiaj z tym sprzataniem i jeszcze obiad i wszystko mnie boli

Zaciskajcie kciuki zaciskajcie. Idę teraz wykąpać Antka i może zasnę dzisiejszej nocy

[cziqua]

Napisane przez adaikaka

cziqua czekała na mnie, mówię Wam razem pojedziemy


ja mam taką nadzieje... bo ja nie zamierzam leżeć w szpitalu i czekać na akcje żeby mi CC zrobili... ja mam małe dziecko w domu
Jutro już spróbuje urobić lekarza jak będzie miał jakieś wątpliwości...

***
nie mogę się coś wybrać pod ten prysznic okrutnie mi się nie chce dzisiaj

evvcia pisać mogę o każdej porze?? w razie "W" ?? bo do Ciebie Cziqua będę pisać :p

do mnie można pisac ja też w razie czego będę napewno któąś informowac

cały czas ze mnie cieknie mam dziwne wrażenie że wody mi się sączą może w koncu ze mnie chluśnie mały szaleje i grzebie mam wrazenie w samej (!) i to dosyc boleśnie no i te kłucia

[gkatarzynka]

Zauważyłyście, że nie ma już tej reklamy??

[tikki85]

Napisane przez gosia261282

Tikki to jesli chodzi o karmienie piersia bedziesz trzymac sie tego co zalecaja,czyli nie ograniczasz sie z niczym?Czy jednak cos eliminujesz z diety?
Bo jak w szpitalu dawali i kalafior i groszek i cytrusy,to w sumie wszystko co w Polsce zakazane przy karmieniu.
Ale to chyb tylko w Pl sa tacy przewrazliwieni,bo u ciebie mowisz ze nie kaza diet,w Anglii tez nie.
Ja mysle,ze nic nie bede eliminowac i zobaczymy jak to bedzie.

Eliminuję jedynie nadmiar przypraw, solę mniej i nie używam rosołków w kostkach. Tak jak Karolca nie będę jeść cebuli ani czosnku. Poza tym wszystko. Andrea śpi ładnie, nie pręży się, kupkę robi, nie ma kolek.

Napisane przez Zia_

Hej, ja caly czas podczytuje choc nie mam co pisac, ewentualnie codziennie rano moge cos w stylu "po kolejnej przespanej cudnie nocy jestem w wciaz w dwupaku i przeterminowana (tu wstawic ile dni, dzis 5)"
W ramach wyganiania Ani poszlam na dluuugi spacer, szlam z 2,5h, w drodze powrotnej myslalam ze juz nie dojde. Po powrocie pozarlam obiad, 4 banany, caly budyn czekoladowy i resztke czekoladowego krolika. W nagrode za ten maraton spacerowy dostalam po powrocie boli krzyzowych, z tym ze wpierw co ok 11 minut a teraz sie robia coraz rzadsze A w tych krzyzowcach cala moja nadzieja, bo boli brzucha zadnych niet... Do czego to doszlo, zeby sie cieszyc ze cos boli i smucic jak przechodzi
Chyba sie zdrzemne...

Oj tak...zbawienne bóle . Trzymam kciuki, żeby przyszły te konkretne i wysłały Cię na porodówkę.
Mi akcję przyspieszył hinduski masaż szyjki . Właśnie tak sobie przypomniałam...po porodzie przyszedł do mnie ten hinduski ginekolog i mi gratulował i w ogóle. A i jeszcze był u nas polski anestezjolog, bo specjalnie go wołali, że Polka urodziła . Nie no...odwiedziny po porodzie

Napisane przez Zia_

Alamig, ja tez sie boje wywolania, choc terminu jeszcze nie mam. Ale w koncu lekarze wiedza co robia, a duzo z nas mialo przyspieszacze (KArolca, Tikki) a mimo to porody wspominaja dobrze

Może razem z oksy dają jakieś otumaniacze?

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez gkatarzynka

Zauważyłyście, że nie ma już tej reklamy??

Faktycznie...od razu lepiej.

[gosia261282]

Napisane przez tikki85

Eliminuję jedynie nadmiar przypraw, solę mniej i nie używam rosołków w kostkach. Tak jak Karolca nie będę jeść cebuli ani czosnku. Poza tym wszystko. Andrea śpi ładnie, nie pręży się, kupkę robi, nie ma kolek.

No to super!Zaraz przyjemniej sie karmi jak nie trzeba tak z jedzeniem sie ograniczac.Mam nadzieje,ze tez mi sie tak uda.

[emigra]

Napisane przez desia888

A cwiczyc brzuch mozna dopiero po 3 miesiacach? Bo jeszcze sie nie wglebialam w temat wlasnie?

myslalam ze po 6 tyg mozna??



Cziqua a co Ty tu jeszcze robisz??? jak wody Ci sie sacza to na porodowke!!! chcesz rodzic na sucho albo dostac infekcji???? sio!!


do mnie mozecie pisac laski

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

desia tu jest o cwiczeniach http://www.ciazowy.pl/artykul,mama-f...zie,583,1.html

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez gkatarzynka

Zauważyłyście, że nie ma już tej reklamy??

dziewczyny pozwalacie wszystkim brac dziecko na rece?? bo rozumiem rodzice itp ale dzis przyjechala kuzynka meza na wesele prosic i ledwo położyłam mlodego spac po karmieniu a ona wyjela go z łóżeczka bo musi sobie ciocia zrobić zdjecie wkurzyla mnie troche mogla spytac czy moze! czy ja tylko mam schizy??
maz jutro do pracy wiec nie bedzie do malego wstawal juz w nocy dzis wiec zaraz sie klade spac aby sie w miare przespac bo nei wiem jakie plany na noc ma moje dziecko

[balbinka20]

Gosia, Aguśka dziękuję za rady co do karmienia Właśnie sprawdziłam ile mam w tym 2cycu i okazało się że tylko 30ml niecałe tyle samo co i wczoraj było. Nic dziwnego,ze małemu to nie starcza i drugiego się domaga

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Napisane przez Cytrynka_Wawa

dziewczyny pozwalacie wszystkim brac dziecko na rece?? bo rozumiem rodzice itp ale dzis przyjechala kuzynka meza na wesele prosic i ledwo położyłam mlodego spac po karmieniu a ona wyjela go z łóżeczka bo musi sobie ciocia zrobić zdjecie wkurzyla mnie troche mogla spytac czy moze! czy ja tylko mam schizy??
maz jutro do pracy wiec nie bedzie do malego wstawal juz w nocy dzis wiec zaraz sie klade spac aby sie w miare przespac bo nei wiem jakie plany na noc ma moje dziecko

u nas to się najpierw mnie pytają. Nikomu nie odmówiłam jak do tej pory

[adaikaka]

Kolejny wielki kawał czopa poszedł w kanał nie wiedziałam, że tyle tego może być
czuje się strasznie senna, skurcze bolą coraz bardziej, ale są nie regularne ...
idę w końcu pod ten prysznic... bo musiałam jeszcze małego wykąpać...

Wam mówię dobranoc

Ciekawy dzień jutro przed nami

[gosia261282]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

dziewczyny pozwalacie wszystkim brac dziecko na rece?? bo rozumiem rodzice itp ale dzis przyjechala kuzynka meza na wesele prosic i ledwo położyłam mlodego spac po karmieniu a ona wyjela go z łóżeczka bo musi sobie ciocia zrobić zdjecie wkurzyla mnie troche mogla spytac czy moze! czy ja tylko mam schizy??
maz jutro do pracy wiec nie bedzie do malego wstawal juz w nocy dzis wiec zaraz sie klade spac aby sie w miare przespac bo nei wiem jakie plany na noc ma moje dziecko

Ja tez mam takie podejscie jak ty.
Nie chce zeby ktos bral dziecko bez mojego pozwolenia.
Zawsze mnie to draznilo.Zreszta ja sama tez zawsze pytalam czy mozna,a raczej przewaznie to mi sie ktos pytal czy chce potrzymac dziecko.

[Nikii89]

Napisane przez desia888

A wiecie co, z ta pelnia to ja juz nie wiem jak to jest - bo jak bylam w piatek na ktg, to mi polozna opowiadala ile mieli roboty w wielkanoc
A to byla pelnia w Wielki Piatek przeciez!
Wiec moze to tylko na naszym forum sie nie sprawdzilo po prostu

Ostatnie pełnie były owocne więc na tą pełnię dzieciaczki postanowiły zrobić strajk

Ale może teraz się rozkręci w końcu połowa kwietnia już

Napisane przez gkatarzynka

Nie stresuj się... chyba tak naprawdę nie ma czym... Ja dziś przczytałam bardzo dokładny opis planowanej cesarki u mnie w szpitalu i stwierdziłam, że rzeczywiście nie mam się czego bać... przecież i tak nic nie zrobię.... I ja Ci zazdroszczę, że już wiesz, że jutro będziesz mieć Maleństwo przy sobie... a ja się jutro kładę do szpitala i będę czekać na decyzję lekarzy...

Nikii moja Hania też tak bardzo nisko się wierci i też mi się brzuszek stawia co jakiś czas... czopa nie ma... no chyba, że ta przezroczysta wydzielina to początki czopa - taki jakby śluz płodny dziś mam, ale nic to...
Jak jutro na IP będzie podczas badania rozwarcie, to może mnie jutro rozetną, a jak nic nie będzie, to będę leżeć i czekać

wiesz co ja jakieś 2 tygodnie temu zauważyłam dużo przeźroczystej wydzieliny a dzisiaj już brązowawa i bardziej galaretowata.

Czyli jakby co to jutro możesz Hanię mieć przy sobie/??

Napisane przez julliczka

O to fajnie Trzymamy Wszystko będzie dobrze !

cziqua a już myślałam, że po będziesz to czekamy czekamy trzymamy



Identycznie tak czuję. jakby moja Mała była niziutko, bo majstruje niesamowicie, ale też wymachuje kończynami bo i nad pępkiem daje czadu na boki i na wprost wte i we wte
I brzuch ciągle mi się stawia - mam dość!!!!!!!!!!!!! chyba ze 30 twardnień mogłabym policzyć, ale większość bardzo króciutkie na 1 minut mam się martwić??
Jutro mam ktg także się okaże co jest. Ale moja Julcia się kręci niesamowicie więc ruchy będą non stop na zapisie

ja też mam dużo twardnień podejrzewam że to ćwiczenia macicy ... no chyba że jakieś początki skurczy ale jak na razie bezbolesnych... no ale nie wiem poczekamy, zobaczymy ....

Napisane przez gkatarzynka

Zauważyłyście, że nie ma już tej reklamy??

Nareszcie

Napisane przez Cytrynka_Wawa

dziewczyny pozwalacie wszystkim brac dziecko na rece?? bo rozumiem rodzice itp ale dzis przyjechala kuzynka meza na wesele prosic i ledwo położyłam mlodego spac po karmieniu a ona wyjela go z łóżeczka bo musi sobie ciocia zrobić zdjecie wkurzyla mnie troche mogla spytac czy moze! czy ja tylko mam schizy??
maz jutro do pracy wiec nie bedzie do malego wstawal juz w nocy dzis wiec zaraz sie klade spac aby sie w miare przespac bo nei wiem jakie plany na noc ma moje dziecko

No to idzie się wkurzyć a zwróciłaś jej uwagę ??
Ja jeszcze rozpakowana nie jestem ale powiem że nie pozwolę każdemu brać Oskara na ręce , a tym bardziej jak śpi.

Nowaken, adaikaka , Gosia, Cziqua

[tikki85]

Cytrynka ja tez byłabym niezadowolona jakby mi ktoś śpiące dziecko wyciągał z łóżeczka.

Mój nawał pokarmu trwał 1 dzień . Dziś już mam piersi cudownie miękkie a pełne. Andrea ściąga ładnie mleczko, ale tylko z jednej . Na drugą ma jakąś traumę . Wrzeszczy jakbym jej krzywdę robiła . Dlatego karmię ją z jednej a odciągam z drugiej. Najpierw muszę jej dać trochę odciągniętego, żeby nie piła łapczywie z piersi, bo się krztusi i denerwuje . Ile to cierpliwości potrzeba do takiego oseska.

[Nikii89]

Napisane przez adaikaka

Kolejny wielki kawał czopa poszedł w kanał nie wiedziałam, że tyle tego może być
czuje się strasznie senna, skurcze bolą coraz bardziej, ale są nie regularne ...
idę w końcu pod ten prysznic... bo musiałam jeszcze małego wykąpać...

Wam mówię dobranoc

Ciekawy dzień jutro przed nami

może się samo rozkręci
Dobranoc Tobie

[karolca]

Napisane przez tikki85

Ile to cierpliwości potrzeba do takiego oseska.

Nieskończenie wiele

[gkatarzynka]

Napisane przez Nikii89

Ostatnie pełnie były owocne więc na tą pełnię dzieciaczki postanowiły zrobić strajk

Ale może teraz się rozkręci w końcu połowa kwietnia już


wiesz co ja jakieś 2 tygodnie temu zauważyłam dużo przeźroczystej wydzieliny a dzisiaj już brązowawa i bardziej galaretowata.

Czyli jakby co to jutro możesz Hanię mieć przy sobie/??


ja też mam dużo twardnień podejrzewam że to ćwiczenia macicy ... no chyba że jakieś początki skurczy ale jak na razie bezbolesnych... no ale nie wiem poczekamy, zobaczymy ....



Nareszcie



No to idzie się wkurzyć a zwróciłaś jej uwagę ??
Ja jeszcze rozpakowana nie jestem ale powiem że nie pozwolę każdemu brać Oskara na ręce , a tym bardziej jak śpi.

Nowaken, adaikaka , Gosia, Cziqua

No jest szansa gdyby się akcja zaczęła... bo jak nie, to napewno nic z tego....bo mam jeszcze tydzien do terminu.

A co do brania dziecka z łóżeczka, to masakra i to jeszcze, żeby sobie zdjęcie zrobic ehhh....ale ludzie to nie mają wyczucia...

[Nikii89]

Napisane przez gkatarzynka

No jest szansa gdyby się akcja zaczęła... bo jak nie, to napewno nic z tego....bo mam jeszcze tydzien do terminu.

A co do brania dziecka z łóżeczka, to masakra i to jeszcze, żeby sobie zdjęcie zrobic ehhh....ale ludzie to nie mają wyczucia...

w takim razie aby akcja się zaczęła ... no chyba że chcesz jeszcze tydzień poczekać to nie

[balbinka20]

Desiu co do wysypki to z buzi jakby zaczynała schodzić,ale teraz się na brzuszek plecki i ramionka przeniosła byłam wczoraj znów z tym u lekarza,ale stwierdził że mam czekać... A no i jakby te krostki po tym kieliszkowym teście nie znikały to dostałam tzw "access" czyli w każdej chwili dzwonię i moge od razu na dziecięcy oddział iść bez tych ceregieli na IP, dostałam go do poniedziałkowego wieczora..

Gosiu tu nie zalecają kładzenia na boczku. Dostałam nawet o to opr jak po 1-szym karmieniu go tak właśnie położyłam. A mama znowu mi mówi,że właśnie tak powinnam kłaść... ehhh co kraj to inaczej... to samo z dietą. Mama na siłę chce żebym piła przegotowaną wodę zamiast mineralnej, bo ponoć szkodzi ona a no i krzyczała jak powiedziałam,że jadłam mięso pieczone w piekarniku... już czasem nie mam siły jak tak słucham jej rad...

[gkatarzynka]

Napisane przez Nikii89

w takim razie aby akcja się zaczęła ... no chyba że chcesz jeszcze tydzień poczekać to nie

Broń Boże!!!! zwłaszcza, że musiałabym czekać w szpitalu, bo już teraz by mi pewnie nie odpuścili i kazali zostać do rozwiązania....
chyba sobie jutro przed przyjazdem na IP troszkę po schodach pochodzę....i może jakieś przysiady??
U mnie jest problem przez tego mięśniaka i on jest bardzo nisko, wyszedł z szyjki i ja się śmieję, że sobie "dynda" przy wyjściu... czasem go czuję tak, jakbym miała go urodzić... a że jest 6cm średnicy, to mam wrażenie jakby to główka Hani była.... i wkurza mnie to czekanie, zwłaszcza, że od początku mi mówili, że muszę uważać, żeby się skurcze nie zaczęły, bo to może być dla Małej zabójcze.... a teraz czekają nie wiem na co....

[Cytrynka_Wawa]

Balbinka jak sie pytaja to nie odmawiam ale jak nie pytaja to co innego!
no ciekawe czy ktoras do jutra urodzi

[gosia261282]

Napisane przez tikki85

Cytrynka ja tez byłabym niezadowolona jakby mi ktoś śpiące dziecko wyciągał z łóżeczka.

Mój nawał pokarmu trwał 1 dzień . Dziś już mam piersi cudownie miękkie a pełne. Andrea ściąga ładnie mleczko, ale tylko z jednej . Na drugą ma jakąś traumę . Wrzeszczy jakbym jej krzywdę robiła . Dlatego karmię ją z jednej a odciągam z drugiej. Najpierw muszę jej dać trochę odciągniętego, żeby nie piła łapczywie z piersi, bo się krztusi i denerwuje . Ile to cierpliwości potrzeba do takiego oseska.

I nie tylko do oseska
Nic,byle do 18-nastki,chociaz potem tez cierpliwosc sie przyda

Napisane przez balbinka20

Gosiu tu nie zalecają kładzenia na boczku. Dostałam nawet o to opr jak po 1-szym karmieniu go tak właśnie położyłam. A mama znowu mi mówi,że właśnie tak powinnam kłaść... ehhh co kraj to inaczej... to samo z dietą. Mama na siłę chce żebym piła przegotowaną wodę zamiast mineralnej, bo ponoć szkodzi ona a no i krzyczała jak powiedziałam,że jadłam mięso pieczone w piekarniku... już czasem nie mam siły jak tak słucham jej rad...

Ja sie bede raczej stosowac do tego co tu zalecaja,chyba ze intuicja podpowie mi w niektorych sprawach,zeby inaczej robic.Ale sprobuje jesc wszystko,skoro inne tak moga i dzieciom nie szkodzi,to dlaczego nie sprobowac.

[gkatarzynka]

Dziewczyny, właśnie się załamałam
zobaczyłam swój brzuch... jeszcze dziś rano miałam tylko kilka (dość sporych, ale kilka) rozstępów na biodrach i w dole brzucha - te w dole się pojawiły jak brzuch mi się zaczął obniżać....
A teraz patrzę i mam już prawie cały brzuch w rozstępach....normalnie szok

[tikki85]

Aguśka śliczny Szymonek na mailu

Nie wiem na co mam ochotę na kolację ...nie wiem co mam zjeść

[gosia261282]

Napisane przez gkatarzynka

Dziewczyny, właśnie się załamałam
zobaczyłam swój brzuch... jeszcze dziś rano miałam tylko kilka (dość sporych, ale kilka) rozstępów na biodrach i w dole brzucha - te w dole się pojawiły jak brzuch mi się zaczął obniżać....
A teraz patrzę i mam już prawie cały brzuch w rozstępach....normalnie szok

Aguska fajny Szymonek,ale on rosnie!

[aalegna]

Napisane przez balbinka20

Gosia, Aguśka dziękuję za rady co do karmienia Właśnie sprawdziłam ile mam w tym 2cycu i okazało się że tylko 30ml niecałe tyle samo co i wczoraj było. Nic dziwnego,ze małemu to nie starcza i drugiego się domaga

a ja niecałe 30 ml odciągnęłam dzis z obu piersi!!! więc mojego głodomora tylko na piersi cięzko mi bedzie wykarmić

[balbinka20]

Napisane przez aalegna

a ja niecałe 30 ml odciągnęłam dzis z obu piersi!!! więc mojego głodomora tylko na piersi cięzko mi bedzie wykarmić

ehhh jakaś masakra z tym karmieniem jest...
właśnie Młody ssał przez 45min i co ? i tak się obrzygał że słow brak i znów głodny,ale jak go nakarmię to znów się tak skończy... i tak w koło Macieju... ale jemu to pasuje,tak se dyndać na cycku

[emigra]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

dziewczyny pozwalacie wszystkim brac dziecko na rece?? bo rozumiem rodzice itp ale dzis przyjechala kuzynka meza na wesele prosic i ledwo położyłam mlodego spac po karmieniu a ona wyjela go z łóżeczka bo musi sobie ciocia zrobić zdjecie wkurzyla mnie troche mogla spytac czy moze! czy ja tylko mam schizy??
maz jutro do pracy wiec nie bedzie do malego wstawal juz w nocy dzis wiec zaraz sie klade spac aby sie w miare przespac bo nei wiem jakie plany na noc ma moje dziecko

ja jestem bardzo zaborcza pod tym katem ... nie znosze jak moja tesciowa trzyma moje dziecko (jest przy kosci i dziecko wisi jej na ramieniu oparte o mega cycka)
I ja nie umiem zniesc jak ludzie gadaja do Julii - ''a kuci kuci, ojujciu jujciu'' piskliwym glosem a ostatnio jak mialam problem zeby Jule uspokoic i trzymalam ja na ramieniu tak ze patrzyla ''za mnie'' i biedna plakala a tesciowa im glosniej mala plakala tym ta glosniej piszczala ''cichutko cichutko'' myslalam ze pizne

W ogole nie toleruje takich zachowan... jak dziecko placze to powinno byc u matki/ojca na rekach a ludziska wychodza... a nie ciotki/babcie/itp biora sie za uspokajanie i w gruncie rzeczy jeszcze bardziej rozjuszaja malucha ...

Moja maz jakos niedawno jak tesciowa byla u nas sie zdziwil jak nie pozwolilam jej karmic Julki ... fakt ze bylam zajeta prasowaniem, a ona sie wprosila, obudzila mi dziecko i wziela sobie na rece, mala przypomniala sobie o glodzie wiec zrobilam butle i ide do malej z nia a maz zebym mu dala to zaniesie swojej mamie a ja powiedzialam ze nie - od karmienia jestem ja, lub on, a jak zostawiamy pod opieka komus to wtedy ta osoba niech karmi.


Nie mamy tej bliskosci ktora ma matka z dzieckiem podczas karmienia piersia to przynajmniej chce miec taka bliskosc z dzieckiem ..

Napisane przez adaikaka

Kolejny wielki kawał czopa poszedł w kanał nie wiedziałam, że tyle tego może być
czuje się strasznie senna, skurcze bolą coraz bardziej, ale są nie regularne ...
idę w końcu pod ten prysznic... bo musiałam jeszcze małego wykąpać...

Wam mówię dobranoc

Ciekawy dzień jutro przed nami

no to ladnie, pewnie jutro dostaniemy info





Julisia wykapana, wlasnie probuje zasnac... ja musze przygotowac sobie butelki z woda na nocne karmienia i tez sie poloze ... choc dzisiaj sporo pospalam, bo do 12 budzilam sie tylko na karmienie i przewijanie malej

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez balbinka20

ehhh jakaś masakra z tym karmieniem jest...
właśnie Młody ssał przez 45min i co ? i tak się obrzygał że słow brak i znów głodny,ale jak go nakarmię to znów się tak skończy... i tak w koło Macieju... ale jemu to pasuje,tak se dyndać na cycku

a odbijasz go w trakcie karmienia? Ja jak Julki nie odbije w trakcie i po to mam murowane ze bedzie ulewac

[evvcia_]

Napisane przez gosia261282

Dzieki Nie mam wyjscia,musze wytrzymac.
Na dlugo musisz isc na uczelnie,ile Tz bedzie sam z Laura?
Na pewno dadza rade

Dojazd i dojście na uczelnię w jedną stronę około godziny, 1,5 godziny ćwiczeń, przerwa, 1,5 godziny ćwiczeń i powrót do domu znów około godziny czyli jakbym wyszła chwilę po 10.00 to wróciłabym około 16.00. Ale chyba pójdę tylko na te jedne ćwiczenia, bo drugie teoretycznie mogę sobie darować jak mała z rana będzie dawała jazzu to pakujemy ją i jedziemy we trójkę, TŻ weźmie ją w wózek i będzie spacerował (o ile pogoda dopisze), a jak coś będzie nie tak napisze smsa i ja wyjde z zajęć najwyżej, no bo co robić. Ale liczę, że będzie grzeczna z tatą w domu

Napisane przez adaikaka

evvcia pisać mogę o każdej porze?? w razie "W" ?? bo do Ciebie Cziqua będę pisać :p

Oczywiście! ja w nocy i tak wstaję na karmienie nawet jak coś aż właśnie sprawdziłam czy mam dobrze telefon naładowany nawet jakbym sama nie mogła wejść szybko na wizaż to podam dalej eska do dziewczyn

Napisane przez aalegna

a ja niecałe 30 ml odciągnęłam dzis z obu piersi!!! więc mojego głodomora tylko na piersi cięzko mi bedzie wykarmić

Ja też niewiele oddciągam laktatorem mimo że pompuję nawet do 15min, a jak mała je, zabiorę jej na chwilę pierś i nacisnę to tryska mleko we wszystkie strony. Nie wiem o co tu chodzi ale ja już tym się nie przejmuję, jak nakarmię i chce jeszcze to podaję jakieś odciągnięte jak mam, a jak nie to jeszcze mm (ale dziś np. nie musiałam ani razu, bo zjadła i potem albo grzecznie leżała, albo spała).

Trzymam kciuki za wszystkie, które pozbyły się czopa czuję, że jutro będą same dobre informacje

No i nowaken Tobie to już na pewno powodzenia jutro!

A tymczasem zmykam spać, bo jutro od rana wielkie pakowanie
Dobranoc

[emigra]

Dziewczyny, mi polozna w szpitalu mowila ze sa piersi ktore nie dadza sie odciagnac porzadnie laktatorem, chocby nie wiem jaki byl dobry... a dziecko sie z nich naje... Laktator to maszyna i ssie zupelnie inaczej niz dziecko... wiec mysle, ze to ile sciagacie, ze takie male ilosci niekoniecznie musi swiadczyc o tym ze dziecko tez tylko tyle wyssie z Was.... ale tego nie da sie juz zmierzyc.

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

moje cyce np nie daly sie laktatorem odciagnac, a wymasowac sie dalo ten pokarm... szkoda ze Julka nie chciala juz cycka...

[gosia261282]

Napisane przez balbinka20

ehhh jakaś masakra z tym karmieniem jest...
właśnie Młody ssał przez 45min i co ? i tak się obrzygał że słow brak i znów głodny,ale jak go nakarmię to znów się tak skończy... i tak w koło Macieju... ale jemu to pasuje,tak se dyndać na cycku

No ale co sie dziwic,ze ma pociag do cyckow,w koncu facet,za 20 czy 40 lat bedzie to samo

Napisane przez emigra

Dziewczyny, mi polozna w szpitalu mowila ze sa piersi ktore nie dadza sie odciagnac porzadnie laktatorem, chocby nie wiem jaki byl dobry... a dziecko sie z nich naje... Laktator to maszyna i ssie zupelnie inaczej niz dziecko... wiec mysle, ze to ile sciagacie, ze takie male ilosci niekoniecznie musi swiadczyc o tym ze dziecko tez tylko tyle wyssie z Was.... ale tego nie da sie juz zmierzyc.

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

moje cyce np nie daly sie laktatorem odciagnac, a wymasowac sie dalo ten pokarm... szkoda ze Julka nie chciala juz cycka...

Ja tez uwazam,ze laktator to nie to samo co ssanie dziecka.Nie ma co porownywac i nie da sie tego zmierzyc.Dziecko zawsze cos tam dla siebie wyssie,bo piersi nie sa nigdy puste,nie ma konca mleka.

[Kulkaaga]

Napisane przez gosia261282

To chyba dosc drogie urzadzenie?
A nie ma mozliwosci wypozyczenia?
Bo w sumie tak kupowac na raz?Mi by bylo szkoda kasy

349 zł, i tak myślę, że zawsze można odsprzedać po fakcie a wypożyczenie wychodzi 180 zł plus zwrotna kaucja

Napisane przez gkatarzynka

Zauważyłyście, że nie ma już tej reklamy??

Tak, nareszcie

Napisane przez Cytrynka_Wawa

dziewczyny pozwalacie wszystkim brac dziecko na rece?? bo rozumiem rodzice itp ale dzis przyjechala kuzynka meza na wesele prosic i ledwo położyłam mlodego spac po karmieniu a ona wyjela go z łóżeczka bo musi sobie ciocia zrobić zdjecie wkurzyla mnie troche mogla spytac czy moze! czy ja tylko mam schizy??
maz jutro do pracy wiec nie bedzie do malego wstawal juz w nocy dzis wiec zaraz sie klade spac aby sie w miare przespac bo nei wiem jakie plany na noc ma moje dziecko

Nie masz Ja jeszcze młodego mam w brzuchu ale pewnie będę zaborcza, nie lubię takich sytuacji, zresztą sama też nigdy bym nie wpadła na to, by brać bez pytania matki dziecko na ręce. Ja nawet zapowiedziałam Tż-towi, że nie chcę żeby zaraz tel do teściowej wykonywał, bo sobie pielgrzymki gości w szpitalu nie życzę

Napisane przez emigra

ja jestem bardzo zaborcza pod tym katem ... nie znosze jak moja tesciowa trzyma moje dziecko (jest przy kosci i dziecko wisi jej na ramieniu oparte o mega cycka)
I ja nie umiem zniesc jak ludzie gadaja do Julii - ''a kuci kuci, ojujciu jujciu'' piskliwym glosem a ostatnio jak mialam problem zeby Jule uspokoic i trzymalam ja na ramieniu tak ze patrzyla ''za mnie'' i biedna plakala a tesciowa im glosniej mala plakala tym ta glosniej piszczala ''cichutko cichutko'' myslalam ze pizne

Nie cierpię takiego ciumkania do dzieci, a moja teściowa w tym przoduje jak dołożę do tego to, jak usypia córkę szwagierki (trzęsie ją na rękach wołając "aaaaa, aaaaa") to myślę, że wnuka zobaczy jak będzie miał roczek (wiem - wredna jestem )