wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

[Debrah]

Czuje po tej wizycie wielka ulge bo balam sie czy wszystko bedzie ok. Teraz tylko nie wiem jak wytrzymam cale 4 tygodnie do kolejnej wizyty chcialoby sie codziennie podgladac czy dziecko rosnie i wszystko w porzadku.
wlasnie piecze sie ciasto z truskawkami, mielismy z Tz ochote na domowe ciasto. Zwykle z kruszonka na gorze i powtykanymi truskawkami ale proste sa najlepsze:p

[hania811]

Napisane przez sanetka

Super, gratuluję Dbaj o siebie

Chyba po raz pierwszy skorzystałam z wyprzedaży, dla B w reserved Cieszę się bo jest już obkupiony na jesień/zimę/wiosnę. Zostanie pojedyncze sztuki na bieżąco dokupować.
Mam ochotę zajrzeć jeszcze w wawie do kilku sklepów ale jak się zwykle na zakupy nastawiam to wychodzę z pustymi rekami

Też się obkupiłam w reserved ostatnio. Z tym ze właśnie dla siebie większość bo mania ma ciuchów w brud. Kupiłam tylko czapeczkę za 9,9 zł Aczkolwiek miałam ochotę na więcej bo fajowe ciuszki mają. Nawet nie widzialam że tak fajne..zawsze chodziłam do H&M , Zary i C&A.

Napisane przez Debrah

Czuje po tej wizycie wielka ulge bo balam sie czy wszystko bedzie ok. Teraz tylko nie wiem jak wytrzymam cale 4 tygodnie do kolejnej wizyty chcialoby sie codziennie podgladac czy dziecko rosnie i wszystko w porzadku.
wlasnie piecze sie ciasto z truskawkami, mielismy z Tz ochote na domowe ciasto. Zwykle z kruszonka na gorze i powtykanymi truskawkami ale proste sa najlepsze:p

Bardzo się cieszę że wszystko OK Też tak miałam że najchętniej podłączyłabym się pod USG na stałe Oczekiwałam do następnej wizyty z niecierpliwością. I wkurzałam się na lekarza że nie robi USG co wizytę..no ale taką miał zasadę

Masz rację takie ciacho najlepsze

[Debrah]

Nigdy nie zwracałam uwagi na dziecięce ciuszki w sieciówkach, widziałam tylko, że HM ma fajne? Za jakiś czas zacznę zerkać.

A w ogóle - jak wy kupowałyście to wszystko większe troszkę, " na zapas"?

[sanetka]

Napisane przez Debrah

Nigdy nie zwracałam uwagi na dziecięce ciuszki w sieciówkach, widziałam tylko, że HM ma fajne? Za jakiś czas zacznę zerkać.

A w ogóle - jak wy kupowałyście to wszystko większe troszkę, " na zapas"?

Tak, ale oprócz butów i kurtek.
Szczególnie w lumpeksach przed urodzeniem małego (nawet teraz mam w szafie ubrania dla niego na 3-4 lata). Odkąd się urodził to kupuję też nowe, ale wiem np że muszę zwrócić uwagę że jest szczupły bardzo i nie każde ubranie się nadaje

Rośnie przewidywalnie, nie strzela w górę, teraz nosi rozmiar 74 a kupiłam na wyprzedaży bluzy na 86-98

[Debrah]

Napisane przez sanetka

Tak, ale oprócz butów i kurtek.
Szczególnie w lumpeksach przed urodzeniem małego (nawet teraz mam w szafie ubrania dla niego na 3-4 lata). Odkąd się urodził to kupuję też nowe, ale wiem np że muszę zwrócić uwagę że jest szczupły bardzo i nie każde ubranie się nadaje

Rośnie przewidywalnie, nie strzela w górę, teraz nosi rozmiar 74 a kupiłam na wyprzedaży bluzy na 86-98

A w ogóle Sanetko bo ja gapa jestem - na jakim etapie ciąży ty teraz jesteś?

[sanetka]

Napisane przez Debrah

A w ogóle Sanetko bo ja gapa jestem - na jakim etapie ciąży ty teraz jesteś?

Prawie połowa

[hania811]

Napisane przez sanetka

Tak, ale oprócz butów i kurtek.
Szczególnie w lumpeksach przed urodzeniem małego (nawet teraz mam w szafie ubrania dla niego na 3-4 lata). Odkąd się urodził to kupuję też nowe, ale wiem np że muszę zwrócić uwagę że jest szczupły bardzo i nie każde ubranie się nadaje

Rośnie przewidywalnie, nie strzela w górę, teraz nosi rozmiar 74 a kupiłam na wyprzedaży bluzy na 86-98

tak jak moja Marysia.
W sukienkę z Zary na 74 już ją ledwo wciskam
No ale Zara ma zaniżoną rozmiarówkę.

Napisane przez Debrah

Nigdy nie zwracałam uwagi na dziecięce ciuszki w sieciówkach, widziałam tylko, że HM ma fajne? Za jakiś czas zacznę zerkać.

A w ogóle - jak wy kupowałyście to wszystko większe troszkę, " na zapas"?

Wszystkie mają fajne..najfajniesza Zara. Tylko ceny z kosmosu. Warto na wyprzedaże czekać
Ja mam farta bo ubranka wszytskie dostaję. Kupiłam Mani sukienkę, 2 pajace, spodenki i czapeczkę
Szaleństwo.

Oczywiście że rozmiar na zapas trzeba kupować i nie szaleć z ilością ubranek.

[sanetka]

Napisane przez hania811

tak jak moja Marysia.
W sukienkę z Zary na 74 już ją ledwo wciskam
No ale Zara ma zaniżoną rozmiarówkę.


Wszystkie mają fajne..najfajniesza Zara. Tylko ceny z kosmosu. Warto na wyprzedaże czekać
Ja mam farta bo ubranka wszytskie dostaję. Kupiłam Mani sukienkę, 2 pajace, spodenki i czapeczkę
Szaleństwo.

Oczywiście że rozmiar na zapas trzeba kupować i nie szaleć z ilością ubranek.

Mój młody drobny, jak miał rok to śpiochy i kaftanik na 74 oddałam TZa siostrze z metkami jeszcze, on się topił

Ja już ubranek nie dostaję, sami wszystko kupujemy

Mnie jeszcze wkurza ten stereotyp: chłopak to różne odcienie niebieskiego a dla dziewczynek wszędzie róż wali po oczach. Ciężko mi inne kolory upolować, oczywiście w rozsądnej cenie. A ja go tak lubię w czerwonym, pomarańczowym, żółtym

[asiuk]

Cześć!

Debrah, cieszę się, że już się uspokoiłaś po wizycie Spokojnych 9 miesięcy, bez upierdliwych dolegliwości.

Okres mi się spóźnia tydzień (tak ok., bo nie mam go jak w zegarku). W piątek i dzisiaj rano zrobiłam test, ale wynik jest negatywny. Trochę jestem zdziwiona, bo np. stresuję się dość często i jakoś to nie ma wpływu na termin. Chyba że to wina tabletek na niedoczynność tarczycy? Ale chyba powinny raczej wręcz ustabilizować cykl (jeśli w ogóle mają jakiś wpływ na to), niż wprowadzać rewolucję?

Weekend dziwny - od mega doła bez wyraźnego powodu do euforii (pani psychoterapeutka jednak zmieniła nieco front i nie wyklucza już ChAD, zastanawia się nad taką diagnozą - generalnie, jak stwierdziła, u mnie wszystkie objawy są bardzo niespecyficzne i ciężko mnie zdiagnozować )

[miskowa]

cześć

Odpoczęłam na spływie, dlatego że miałam sporo czasu na kontakty z ludźmi. Siedzieliśmy długo przy ognisku, w dzień oni pływali, ja sobie leżałam na powietrzu i czytałam. Było super, a mi lepiej.

[asiuk]

Napisane przez miskowa

cześć

Odpoczęłam na spływie, dlatego że miałam sporo czasu na kontakty z ludźmi. Siedzieliśmy długo przy ognisku, w dzień oni pływali, ja sobie leżałam na powietrzu i czytałam. Było super, a mi lepiej.

To super

Dziś jest ogłoszenie wyników konkursu, w którym brałam udział. Wychodzę z założenia, że gdybym coś miała wygrać, to by do mnie wcześniej zadzwonili, więc nic z tego

Przysłano 326 prac

[xzora]

Debrah, super, że wszystko z ciążą ok!

Napisane przez miskowa

cześć

Odpoczęłam na spływie, dlatego że miałam sporo czasu na kontakty z ludźmi. Siedzieliśmy długo przy ognisku, w dzień oni pływali, ja sobie leżałam na powietrzu i czytałam. Było super, a mi lepiej.

to dobrze, że wypoczęłaś i że czujesz już lepiej
albo przeoczyłam, albo nie napisałaś - wiadomo już coś odnośnie przyczyny problemów żołądkowych, ta przepuklina się potwierdziła?

Napisane przez asiuk

To super

Dziś jest ogłoszenie wyników konkursu, w którym brałam udział. Wychodzę z założenia, że gdybym coś miała wygrać, to by do mnie wcześniej zadzwonili, więc nic z tego

Przysłano 326 prac

nawet jeśli nic z tego, to masz już praktykę w przygotowywaniu projektu do konkursu, która przyda się na przyszłość

[emi_lka]

Cześć!
Weekend miałam bardzo relaksujący.
Spotkałam się z dawno niewidzianymi przyjaciółmi.
Będę mamą chrzestną synka przyjaciółki
Dużo czasu spędziłam z mamą, której nie widziałam półtora miesiąca.
Za to TŻ dziwnie się rozchorował... nie wiem, co mu jest. Oprócz lekkiego bólu gardła i podwyższonej temperatury nic mu nie jest... Ale przez gorączkę jest rozbity... To już 3 dzień, więc wieczorem musi iść do lekarza... bo do pracy oczywiście poszedł.

Napisane przez asiuk

Cześć!

Okres mi się spóźnia tydzień (tak ok., bo nie mam go jak w zegarku). W piątek i dzisiaj rano zrobiłam test, ale wynik jest negatywny. Trochę jestem zdziwiona, bo np. stresuję się dość często i jakoś to nie ma wpływu na termin. Chyba że to wina tabletek na niedoczynność tarczycy? Ale chyba powinny raczej wręcz ustabilizować cykl (jeśli w ogóle mają jakiś wpływ na to), niż wprowadzać rewolucję?

Weekend dziwny - od mega doła bez wyraźnego powodu do euforii (pani psychoterapeutka jednak zmieniła nieco front i nie wyklucza już ChAD, zastanawia się nad taką diagnozą - generalnie, jak stwierdziła, u mnie wszystkie objawy są bardzo niespecyficzne i ciężko mnie zdiagnozować )

Możliwe, że to te leki
Ja miałam kiedyś solidne przesunięcie po lekach na alergię

Napisane przez miskowa

cześć

Odpoczęłam na spływie, dlatego że miałam sporo czasu na kontakty z ludźmi. Siedzieliśmy długo przy ognisku, w dzień oni pływali, ja sobie leżałam na powietrzu i czytałam. Było super, a mi lepiej.

Super, że wypoczęłaś!

Jak dobrze pójdzie w przyszły weekend też jadę na spływ. A jak jeszcze lepiej pójdzie, to na początku lipca wybieram się w Karkonosze.

Napisane przez asiuk

To super

Dziś jest ogłoszenie wyników konkursu, w którym brałam udział. Wychodzę z założenia, że gdybym coś miała wygrać, to by do mnie wcześniej zadzwonili, więc nic z tego

Przysłano 326 prac

No to niezłe konkurencja, ale i tak warto próbować!

[miskowa]

Napisane przez xzora

Debrah, super, że wszystko z ciążą ok!


to dobrze, że wypoczęłaś i że czujesz już lepiej
albo przeoczyłam, albo nie napisałaś - wiadomo już coś odnośnie przyczyny problemów żołądkowych, ta przepuklina się potwierdziła?


nawet jeśli nic z tego, to masz już praktykę w przygotowywaniu projektu do konkursu, która przyda się na przyszłość

Przepuklinę wykluczyli, tak samo jak dolegliwości trzustki, wątroby, woreczka czy nerek.
Najpierw potwierdzili, że znaleźli jakieś bakterie ale nie mogli ich zidentyfikować, więc wysłali do badań gdzie indziej a potem przez telefon mi powiedzieli, że mają je i nic nie wyszło, więc sama już nie rozumiem.
Dla mnie najważniejsze, że już mi lepiej i oby tak zostało.

[hania811]

Napisane przez sanetka

Mój młody drobny, jak miał rok to śpiochy i kaftanik na 74 oddałam TZa siostrze z metkami jeszcze, on się topił

Ja już ubranek nie dostaję, sami wszystko kupujemy

Mnie jeszcze wkurza ten stereotyp: chłopak to różne odcienie niebieskiego a dla dziewczynek wszędzie róż wali po oczach. Ciężko mi inne kolory upolować, oczywiście w rozsądnej cenie. A ja go tak lubię w czerwonym, pomarańczowym, żółtym

Twoj drobny , moja pyza jakich mało.
Dlatego lubię Zarę bo tam różu jak na lekarstwo.

[ButterBear]

Cześć

Misku, dobrze, że odpoczęłaś i że czujesz się lepiej. Byle tak zostało

[xzora]

Napisane przez emi_lka

A jak jeszcze lepiej pójdzie, to na początku lipca wybieram się w Karkonosze.

ja też będę w Karpaczu od 3 do 6 lipca, zdrowia dla TŻ!

Napisane przez miskowa

Przepuklinę wykluczyli, tak samo jak dolegliwości trzustki, wątroby, woreczka czy nerek.
Najpierw potwierdzili, że znaleźli jakieś bakterie ale nie mogli ich zidentyfikować, więc wysłali do badań gdzie indziej a potem przez telefon mi powiedzieli, że mają je i nic nie wyszło, więc sama już nie rozumiem.
Dla mnie najważniejsze, że już mi lepiej i oby tak zostało.

tak myślałam, że to nie przepuklina, a że przechodzi może rzeczywiście świadczyć o bakteriach
moja koleżanka była teraz w Turcji i prawdopodobnie złapała jakąś bakterię - dostała biegunki przez którą nieźle się odwodniła, schudła 5kg, skończyło się na pobycie w szpitalu, do PL musiała wrócić późniejszym samolotem

[sanetka]

Napisane przez hania811

Twoj drobny , moja pyza jakich mało.
Dlatego lubię Zarę bo tam różu jak na lekarstwo.

Ja wczoraj weszłam jeszcze do RE zobaczyć spodnie dresowe dla B. Darowałam sobie bo takie szerokie że mogłabym go w jedną nogawkę wsadzić i owinąć Pod tym względem wygrywają chińskie, niemarkowe ciuchy.
On tez pyza, buzię ma okrągłą i w przydużych ciuchach na większego wygląda. Ale na golasa ciężko patrzeć, każda kość wystaje.

Miskowa dobrze że czujesz się już lepiej, mam nadzieję ze tak już zostanie

[emi_lka]

Napisane przez xzora

ja też będę w Karpaczu od 3 do 6 lipca, zdrowia dla TŻ!

Dzięki!
Ja też planuję być w Karpaczu lub w Szklarskiej w tym terminie

[miskowa]

Napisane przez xzora

ja też będę w Karpaczu od 3 do 6 lipca, zdrowia dla TŻ!


tak myślałam, że to nie przepuklina, a że przechodzi może rzeczywiście świadczyć o bakteriach
moja koleżanka była teraz w Turcji i prawdopodobnie złapała jakąś bakterię - dostała biegunki przez którą nieźle się odwodniła, schudła 5kg, skończyło się na pobycie w szpitalu, do PL musiała wrócić późniejszym samolotem

przynajmniej się nią zajęli. Ja schudłam 7kg, miałam przez miesiąc biegunkę, zaczęły mnie boleć nogi i ręce (co ponoć jest objawem odwodnienia), ale jakoś nikt się zbytnio nie przejął.

[ButterBear]

Napisane przez sanetka

Ja wczoraj weszłam jeszcze do RE zobaczyć spodnie dresowe dla B. Darowałam sobie bo takie szerokie że mogłabym go w jedną nogawkę wsadzić i owinąć Pod tym względem wygrywają chińskie, niemarkowe ciuchy.
On tez pyza, buzię ma okrągłą i w przydużych ciuchach na większego wygląda. Ale na golasa ciężko patrzeć, każda kość wystaje.

Miskowa dobrze że czujesz się już lepiej, mam nadzieję ze tak już zostanie

Ojej, biedaczek - szczuplaczek.
A Twój B jest niejadkiem czy po prostu taka jego szczuplutka natura?

[sanetka]

Napisane przez ButterBear

Ojej, biedaczek - szczuplaczek.
A Twój B jest niejadkiem czy po prostu taka jego szczuplutka natura?

Generalnie to młody ma fałdki i jest taki jakby zbity. Jest też niski, nie ma nawet 80 cm. Ale przy tym jakiś taki drobny Je w miarę normalnie chociaż nie wszystko lubi, czasem ominie jakiś posiłek.

Mam nadzieję że to takie geny, TZ może nie wysoki bo 176cm ale szczupły, ledwo 60kg przekracza. Ja jako dziecko też drobna byłam.

No ale trzeba się nagimnastykować żeby jednego i drugiego ubrać

[ButterBear]

Napisane przez sanetka

Generalnie to młody ma fałdki i jest taki jakby zbity. Jest też niski, nie ma nawet 80 cm. Ale przy tym jakiś taki drobny Je w miarę normalnie chociaż nie wszystko lubi, czasem ominie jakiś posiłek.

Mam nadzieję że to takie geny, TZ może nie wysoki bo 176cm ale szczupły, ledwo 60kg przekracza. Ja jako dziecko też drobna byłam.

No ale trzeba się nagimnastykować żeby jednego i drugiego ubrać

Aha, no to pewnie dlatego Wasz B taki drobny Najważniejsze, że je i się rozwija. Nie każdy musi być chłopem jak dąb

Mojego TŻ ubrać to też nie lada wyczyn!

[asiuk]

Cześć!

Coś kiepsko z frekwencją

Ja zdycham, nic mi się nie chce, jest mi gorąco. Okresu nadal brak, pewnie znając swoje szczęście, dostanę akurat na wyjazd nad morze

[ButterBear]

Napisane przez asiuk

Cześć!

Coś kiepsko z frekwencją

Ja zdycham, nic mi się nie chce, jest mi gorąco. Okresu nadal brak, pewnie znając swoje szczęście, dostanę akurat na wyjazd nad morze

Cześć.
Ja jestem

U mnie też ukrop niesamowity... wczoraj ledwo żyłam.
A dziś mam plan po pracy sprzątać, nie wiem, czy nie padnę trupem..a potem nauka.

A kiedy jedziecie nad morze?

[miskowa]

cześć,

Wczoraj u nas też tak gorąco było, dziś jest lepiej i wieje, więc da się przeżyć.

Wczoraj pierwszy raz od dawna byłam na spokojnie w mieście, jadłam sushi i piłam kawę - wracam do życia

[asiuk]

Napisane przez ButterBear

Cześć.
Ja jestem

U mnie też ukrop niesamowity... wczoraj ledwo żyłam.
A dziś mam plan po pracy sprzątać, nie wiem, czy nie padnę trupem..a potem nauka.

A kiedy jedziecie nad morze?

Jedziemy 29.06.
Ja wczoraj nawet palcem nie ruszyłam.

Umówiłam się do laryngologa-alergologa (moja sąsiadka ), dopiero na 11. lipca, niestety. Już mnie wszyscy wysyłali, bo ten mój kaszel i drapanie w gardle jest niesamowicie męczące, w nocy prawie się porzygałam (zresztą już mi się to zdarzyło).

Napisane przez miskowa

cześć,

Wczoraj u nas też tak gorąco było, dziś jest lepiej i wieje, więc da się przeżyć.

Wczoraj pierwszy raz od dawna byłam na spokojnie w mieście, jadłam sushi i piłam kawę - wracam do życia

Ale fajnie, że już się lepiej czujesz

Muszę poszukać jakiś fajny przepis na sałatkę do pracy.

[miskowa]

Napisane przez asiuk

Jedziemy 29.06.
Ja wczoraj nawet palcem nie ruszyłam.

Umówiłam się do laryngologa-alergologa (moja sąsiadka ), dopiero na 11. lipca, niestety. Już mnie wszyscy wysyłali, bo ten mój kaszel i drapanie w gardle jest niesamowicie męczące, w nocy prawie się porzygałam (zresztą już mi się to zdarzyło).



Ale fajnie, że już się lepiej czujesz

Muszę poszukać jakiś fajny przepis na sałatkę do pracy.

jadłam dobrą: młode ziemniaki w mundurkach w ćwiartki, jajko w ćwiartki, bób, rzodkiewka, wędzony łosoś 9tuńczyk by też pasował). do tego były dwa sosy do wyboru: oliwa z kaparami, pietruszką i odrobiną czosnku, oczywiście sól i pieprz. A drugi to był majonezowo-jogurtowy z kaparami i pietruszką.
Obiecałam sobie, że ją zrobię, bo mi smakowała, ale jakoś nie mogę się zebrać za ugotowanie tego wszystkiego.

[asiuk]

Napisane przez miskowa

jadłam dobrą: młode ziemniaki w mundurkach w ćwiartki, jajko w ćwiartki, bób, rzodkiewka, wędzony łosoś 9tuńczyk by też pasował). do tego były dwa sosy do wyboru: oliwa z kaparami, pietruszką i odrobiną czosnku, oczywiście sól i pieprz. A drugi to był majonezowo-jogurtowy z kaparami i pietruszką.
Obiecałam sobie, że ją zrobię, bo mi smakowała, ale jakoś nie mogę się zebrać za ugotowanie tego wszystkiego.

Wygląda fajnie, ale bałabym się otworzyć sałatkę w pracy z tym śmierdzącym bobem

Właśnie spektakularnie wpadłam w czarną rozpacz przy moim szefie. Ale żenada, jeszcze mi się to od początku mojej pracy nie zdarzyło.

[ButterBear]

Napisane przez asiuk

Wygląda fajnie, ale bałabym się otworzyć sałatkę w pracy z tym śmierdzącym bobem

Właśnie spektakularnie wpadłam w czarną rozpacz przy moim szefie. Ale żenada, jeszcze mi się to od początku mojej pracy nie zdarzyło .

Misku, cieszę się, że już Ci lepiej.

Szukam apartamentu w Chorwacji, bo jak bym miała liczyć na mojego męża...to chyba byśmy pojechali ryczką pod łóżko...