Jedne dzieci na świat się pchają, inne mamy w nosie mają - Mamusie XI-XII część XVIII

[T'ai]

Napisane przez EdziaO

Bo to ostatni dzwonek, żeby byłą szansa na sn który jest uznany chyba tam z najlepszy na świecie...

w moim szpitalu mają takie samo podejście
balonik znam z opowieści kumpeli - u niej szybko rozkręciła się akcja po nim
musi być dobrze, będziemy tu wszystkie trzymały kciuki mocno

[EdziaO]

Napisane przez happy_eve

O kurcze Ale to Twój lekarz Ci tak każe przez to wszystko przechodzić?
Może jak pojedziesz na IP, to jednak zrobią od razu cc?

on już tam będzie na mnie czekałi jego zarządzenia też
Nie znam się, ma dłużą praktykę więc zakładam że wie co robi. Ale nie zmienia to faktu, że jestem w totalnej rozsypce i naprawdę bardzo się boję. Nie mówiąc już o tym, ze nie iem ile tam spędzę czasu, a w domu zostawiam małego synka...Bedzie miał bardzo dobrą opiekę i mam nadzieję, że nie odczuje mojego braku. Ale ja się posypię na bank...

[gusiak23]

Napisane przez Pani_Jasiowa

Adaśko śliczny a brzuszka to mogłabyś oszczędzić, bo mój napewno nie bedzie tak wygladał!

mój też aż mi się dzisiaj to w nocy śniło, a potem przez godzinę spać nie mogłam

[EdziaO]

Napisane przez T'ai

w moim szpitalu mają takie samo podejście
balonik znam z opowieści kumpeli - u niej szybko rozkręciła się akcja po nim
musi być dobrze, będziemy tu wszystkie trzymały kciuki mocno

oby u mnie też jakoś to poszło

[DeKajka]

Napisane przez fasolka124578

Ale z Ciebie laseczka! Ja nie mogę. Jak Ty to zrobiłaś, że masz taki brzusio? Superancko.

Nic nie robilam . samo sie tak jakos wchlonelo .

Napisane przez EdziaO

Bo to ostatni dzwonek, żeby byłą szansa na sn który jest uznany chyba tam z najlepszy na świecie...

Skoro czujesz ze tak czy tak skonczy sie to cesarka to walcz o nia .. bo najpierw wymecza ciebie i dzidzie a potem Cie potną .. bez sensu . A my bedziemy trzymac kciuki zeby tak sie nie stalo

[gusiak23]

Napisane przez EdziaO

on już tam będzie na mnie czekałi jego zarządzenia też
Nie znam się, ma dłużą praktykę więc zakładam że wie co robi. Ale nie zmienia to faktu, że jestem w totalnej rozsypce i naprawdę bardzo się boję. Nie mówiąc już o tym, ze nie iem ile tam spędzę czasu, a w domu zostawiam małego synka...Bedzie miał bardzo dobrą opiekę i mam nadzieję, że nie odczuje mojego braku. Ale ja się posypię na bank...

Edzia, będzie dobrze. Na razie nie myśl o najgorszym bo się nakręcasz. Wiem, że łatwo mówić, ale trzeba wierzyć że pójdzie gładko.

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez gusiak23

mój też aż mi się dzisiaj to w nocy śniło, a potem przez godzinę spać nie mogłam

a to mnie sie cała noc dzisiaj pieluchy na półkach sklepowych śniły

EdziaO będzie dobrze! trzymamy kciuki!!

[gusiak23]

Napisane przez DeKajka

Skoro czujesz ze tak czy tak skonczy sie to cesarka to walcz o nia .. bo najpierw wymecza ciebie i dzidzie a potem Cie potną .. bez sensu . A my bedziemy trzymac kciuki zeby tak sie nie stalo

o właśnie, dobre podejście.

[EdziaO]

Napisane przez happy_eve

A może jedź do innego szpitala?
Już sama nie wiem..

Chyba już zdam się na łaskę losu bo nie wiem co tak naprawdę jest dobre, co nie...mam bałagan w głowie...

[DeKajka]

Napisane przez Pani_Jasiowa

Adaśko śliczny a brzuszka to mogłabyś oszczędzić, bo mój napewno nie bedzie tak wygladał!

Tez bylam pewna ze mi flacur zostanie a jednak nie zostal .. tak wiec wiesz .. wszystko jest mozliwe

[EdziaO]

Napisane przez Sola1

Ojej, współczuję Mam nadzieję, że jednak zrobią Ci od razu cc.
A jak duże jest maleństwo?

tydzień temu 3900 więc w przyszły wtorek lekarz ocenia w okolicach 4200-4300, a ja jestem dość wąska i ogólnie nie jakaś duża.

[gusiak23]

Napisane przez DeKajka

Tez bylam pewna ze mi flacur zostanie a jednak nie zostal .. tak wiec wiesz .. wszystko jest mozliwe

ale pewnie Ty byłaś chudziną przed ciążą, a ja miałam trochę na boku

[weronika23]

edzia bedzie dobrze kciuki zacisniete

[EdziaO]

Napisane przez DeKajka

Nic nie robilam . samo sie tak jakos wchlonelo .



Skoro czujesz ze tak czy tak skonczy sie to cesarka to walcz o nia .. bo najpierw wymecza ciebie i dzidzie a potem Cie potną .. bez sensu . A my bedziemy trzymac kciuki zeby tak sie nie stalo

Na pewno będę robić wszystko, żeby tak było jeśli nic się nie ruszy. Mam nadzieję, że sami też oceniają moje szanse realnie.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez gusiak23

Edzia, będzie dobrze. Na razie nie myśl o najgorszym bo się nakręcasz. Wiem, że łatwo mówić, ale trzeba wierzyć że pójdzie gładko.

Staram się bo psuję sobie te ostatnie dni...ale chyba muszę swoje wypłakać.

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez DeKajka

Tez bylam pewna ze mi flacur zostanie a jednak nie zostal .. tak wiec wiesz .. wszystko jest mozliwe

No wiesz, ale Ty chudziutka byłaś, a ja miałam co nieco na boczkach

[T'ai]

Napisane przez EdziaO

tydzień temu 3900 więc w przyszły wtorek lekarz ocenia w okolicach 4200-4300, a ja jestem dość wąska i ogólnie nie jakaś duża.

koleżanka z balonikiem właśnie 4300 urodziła a malutka z niej kobitka
ja mam nadzieję że w odpowiednim momencie zdecydują co najlepsze dla ciebie i dziecka i skończy się dobrze

[judkama]

Napisane przez DeKajka

Ja tak bardzo czekalam na te cholerne wody a odeszly mi dopiero przy partych .. A ja zpomnialam bo moj syncio konczy dzisiaj 2 tygodnie ..

Wrzucam fotke bąbelka i mojego brzuszka rowno 14 dni po porodzie .

no mialas ksiazkowo te wody
a brzuch jeny nie pokazuj juz
jak ten czas leci juz 2 tygodnie ma Twoj synek szok

Napisane przez EdziaO

Hej

Nie chce mi sie pisać tylko napiszę co się dzieje. Dziecko jest duże, ja wąska i do tego macica po cc. Nie można juz czekać. We wtorek wieczorem mam się zgłosić na IP, w środę rano założą mi cewnik z balonem na szyjkę. Wiem że i tak skończy się cc. Tylko zupełnie nie rozumiem czemu mam znowu przechodzić przez te wszystkie tortury. Będzie oxy, masaż i teraz jeszcze ten balonik. A na końcu i tak mnie potną jestem więcej niż pewna. Oczywiście wszystko dla mojego dobra i bezpieczeństwa dziecka jest robione. Jestem załamana i przerażona drugą indukcją z dodatkową jeszcze atrakcją.

oby sie jakos udalo, gladko urodzic
zeby tylko Cie nie meczyli:k ciuki:
kumpela miala identyczna sytuacje jak Twoja i na drugie dziecko sie jeszcze nie zdecydowala,
bo tez jej powiedzieli ze bedzie rodzic sn, tylko w ostatecznosci cc

[T'ai]

mąż normalnie skręcił właśnie łóżeczko
póki co stoi takie "gołe" ale materacyk jest, pościele i prześcieradła mam poprane tak więc nawet gdybym była już w szpitalu to P może raz dwa przygotować

[weronika23]

edzia walcz o cc powiem ci ze jak lezalam pod oksy i polozne powiedzialy ze nie urodze to zadzwonilam do tz i powedzialam mu ze ma przywiez kase bo jak nie urodze to ma dac lapowki i zaplacic za cc bo ja sie przez 2 dni nie bede meczyc dla mnie glupota mecza te baby i mecza a potem szybko tna i po co

karolcia pozazdroscic ja zrobilam fotke mojego brzuchola uwaga waga koncowa +23 znowuuuuuuuu brzuch 106 cm i 7 dz po porodzie i mnostwo kg jeszcze (dla przypomnienia tydz przed porodem )

[Sola1]

Napisane przez EdziaO

Na pewno będę robić wszystko, żeby tak było jeśli nic się nie ruszy. Mam nadzieję, że sami też oceniają moje szanse realnie.[COLOR="Silver"]

Ja również mam nadzieję, że lekarz wie co robi. Może trzeba mu zaufać. Wiem, że mi łatwo tak pisać, bo nie miałam takich przeżyć jak Ty.

Nie wiem czy ktoś z Tobą będzie przy porodzie, ale dobrze żeby ktoś był i walczył o cc jak będziesz czuła, że nie dasz rady.

Będzie wszystko dobrze

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez T'ai

mąż normalnie skręcił właśnie łóżeczko
póki co stoi takie "gołe" ale materacyk jest, pościele i prześcieradła mam poprane tak więc nawet gdybym była już w szpitalu to P może raz dwa przygotować

już??? My tak planujemy w grudniu skręcać dopiero, ale nie powiem, chciałabym już

[gusiak23]

Napisane przez Pani_Jasiowa

już??? My tak planujemy w grudniu skręcać dopiero, ale nie powiem, chciałabym już

ja niby też bym już chciała, ale tż chce jak już pójdę do szpitala, bo jak będzie sam siedział, żeby miał robotę i się nie nudził. W sumie, niech mu będzie.

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Wiecie co, muszę wywalić jeden suwaczek, bo mi nalicza wczoraj 1 dzień do wyjścia, a dzisiaj już 2 i mnie dekoncentruje

[Biedroneczkaolga]

hejka!
Wpadłam na chwilkę bo dzisiaj mąż na kompie pracuje
Ja nadal w 2-paku dzisiaj zaliczyłam 3s ( godzinne spacerowanie po schodach ( w rytmie salsy hehe), sprzątanie i sex) i czekamy czy coś zadziała hhahahaha
Jak łaziłam to odchodził mi dalej czop - przezroczysty i czekam na ten krwawy
Czy was też bolą sutki?

Widzę, że nowe dzieciaczki na forum

[gusiak23]

Mnie bolały, a raczej swędziały, parę dni temu, teraz mam spokój

hmmm, chodzenie po schodach w rytmie salsy, nieźle, nieźle
To może ja sobie zapodam mycie podłóg w rytmie salsy

[weronika23]

madra weronika laduje laduje a nie zmniejszyla

[T'ai]

Napisane przez Pani_Jasiowa

już??? My tak planujemy w grudniu skręcać dopiero, ale nie powiem, chciałabym już

a czemu by nie?
jakieś 15 minut mu to zajęło, w sypialni mamy sporo miejsca więc nie zagraca
a i wywietrzeje z lekka bo pachnie ze sklepu tymi wiesz klejami czy czym tam

[Pani_Jasiowa]

Napisane przez T'ai

a czemu by nie?
jakieś 15 minut mu to zajęło, w sypialni mamy sporo miejsca więc nie zagraca
a i wywietrzeje z lekka bo pachnie ze sklepu tymi wiesz klejami czy czym tam

a u nas właśnie mało miejsca jest niestety a cześći do łóżeczka to cały czas się wietrzą i już nie czuć.

[EdziaO]

Napisane przez T'ai

koleżanka z balonikiem właśnie 4300 urodziła a malutka z niej kobitka
ja mam nadzieję że w odpowiednim momencie zdecydują co najlepsze dla ciebie i dziecka i skończy się dobrze

ja też na to liczę, że po prostu racjonalnie to się będzie odbywać

[T'ai]

Napisane przez Pani_Jasiowa

a u nas właśnie mało miejsca jest niestety a cześći do łóżeczka to cały czas się wietrzą i już nie czuć.

a no tak też można
jak się wprowadziliśmy to wzięłam największy pokój na sypialnię z myślą właśnie o łóżeczku
tyle mam miejsca że będę się teraz zastanawiać w którą stronę je ustawić później

[Anjouka]

Napisane przez judkama

Sms od Agasobo:

"Czekam na obchód pewnie dadzą mi oxy, bo nic się nie dzieje. Wody się sączą, rano pobierali mi mocz jakąś rurką i chyba mi coś uszkodzili, bo mnie boli przy sikaniu. Musicie się zaopatrzyć w tony popcornu, bo zanim urodzę to chyba jeszcze trochę minie. Buziaki i pozdrowienia dla wszystkich"

takze biedulka jeszcze czeka, : kciuki::k ciuki::kc iuki:

Trzymam kciuki zeby tak sie nie przeciagaloi zebydzidzia szybkoi bezboleśnie wyszla powodzenia

Napisane przez jagnna

Witam sie z wami super nowiną: mamy dzieciaka!!!!!!!!!!!!:jup i:

Info od Mad85:
O 8.10 przywitalismy swiecie Marysie 3060g, 55cm, 10 pkt. Wyszla jednym parciem polozna przerazona nie zdazyla nawet fartucha zalozyc. A ja nawet nie jestem rozcieta wiec juz siedze. Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn

Jest jeszcze zdjęcie Marysi zaraz wrzucę, muszę sie tylko dogadać z tefefonem

Super, gratulacje! Sliczna!

Napisane przez EdziaO

Hej

Nie chce mi sie pisać tylko napiszę co się dzieje. Dziecko jest duże, ja wąska i do tego macica po cc. Nie można juz czekać. We wtorek wieczorem mam się zgłosić na IP, w środę rano założą mi cewnik z balonem na szyjkę. Wiem że i tak skończy się cc. Tylko zupełnie nie rozumiem czemu mam znowu przechodzić przez te wszystkie tortury. Będzie oxy, masaż i teraz jeszcze ten balonik. A na końcu i tak mnie potną jestem więcej niż pewna. Oczywiście wszystko dla mojego dobra i bezpieczeństwa dziecka jest robione. Jestem załamana i przerażona drugą indukcją z dodatkową jeszcze atrakcją.

Mam nadzieje, ze jednak sprawa sie inaczej potoczy i nie beda Cie, az tak meczyc. Glowa do gory!

DeKajka i Weronika: jakie Wy macie sliczne brzuchy.. i to tak szybko!