Żonki 2009 cz. XXXV

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez mona_ja

A ty jestes w ciaży? Gratulacje!!! Takie mam zaległości że nie doczytałam. Ale super Dbaj o was

noooo zakladalam watek wiec musialo sie udac hahaha teraz tylko mam nadzieje ze tym razem wszystko będzie w porządku...

[śliweńka]

Napisane przez mona_ja

Cześć kobietki!
Przepraszam że was ostatnio bardzo zaniedbuję, czasem zaczynam czytać(nadrabiać) i nagle mały się budzi i nie zdążę nic od siebie napisać

widze że temat tortów, mąż miał w sobotę urodziny i zrobiłam taki http://slodkowytrawnie.blox.pl/2009/...arcepanem.html, typowy "dla dorosłych"

Mały ma już 3 msc, rośnie jak na drożdżach, ma już 7,5g i mierzy 67cm. Nadal mamy problem z wieczornym zasypianiem, mam nadzieję że kiedys w końcu się to zmieni.

Pozdrawiam was wszystkie

myślałam o Tobie!

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

tuuuu ja bylam na spotkanku z 2 kolezankami okazalo sie ze jedna z nich tez jest w ciazy... w dodatku w podobnym tygodniu co ja jak dobrze pojdzie to bedziemy mogly razem chodzic na spacery z wozeczkami hahah

fajnie

[mona_ja]

śliweńka przywołałaś mnie telepatycznie

samba będzie dobrze, napewno

[Madzialenka12344321]

Cześć

Ktosiu

Mona witaj

Dobrze, że mam ciasto w lodówce, bo już bym biła po tyłkach za robienie smaka

Dziś miałam intensywny dzień, dlatego idę sobie zrobić zaraz kawkę inkę + ciasto i odpoczywam.

[neska22]

czeesc

pisałyscie, ze własnej roboty biszkopt jest lepszy- na pewno macie rację ale z moim antytalentem do pieczenie to by wyszła a nie ciasto więc wolałam nie ryzykowac i kupic gotowe spody tortowe

[Scio]

Napisane przez *Agatek*

wygląda znakomicie musiałabym spróbować, skoro piszecie, że taniej wychodzi zrobić samemu tylko obawiam się najgorzej tego krojenia

Krojeni to najmnijszy pikuś. Gorzej jak wyrośnie tak, że nie ma co przekroić.
Ja mam dziurawy piekarnik i biszkopty mi nie wyratają ostatnio

[zaaaabcia]

Czesc dziewczyny

[martucha84]

Napisane przez ktosia86

ale pustki. Gdzie jesteście?

bylaqm na duzej wodce
wrocilam
żyje.. zawiana
ale co tam!

[Ana***]

hej!

[martucha84]

india swietna umywalka!!!

scio Agatka cudownie mowi!!

Gucia mam nadzieje ze juz dobrze!

SAMBA u mnie w domu też się kroilo niktą - nacinalo się go delikatnie do okola wkladalo nitkę i przecinalo bez problemu



byliśmy wczoraj z mlodym u fryzjera i u okulisty, ma mieć 4 dni kropione oczy -od następnego poniedzialku, i w czwartek wizyta.. zobaczymy co tam się dzieje..

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez ktosia86

Witam poniedziałkowo

Dzień zaczęłam od zadymy w mojej już niedługo byłej przychodni, ale wywalczyłam to co chciałam Stwierdzam, że bycie miłym i układnym nieraz nie pomaga, na niektórych po prostu trzeba wyjść z buzią, przykre

czasem trzeba... niestety.
dobrze, że wszystko udało Ci się załatwić

Napisane przez mona_ja

Cześć kobietki!
Przepraszam że was ostatnio bardzo zaniedbuję, czasem zaczynam czytać(nadrabiać) i nagle mały się budzi i nie zdążę nic od siebie napisać

widze że temat tortów, mąż miał w sobotę urodziny i zrobiłam taki http://slodkowytrawnie.blox.pl/2009/...arcepanem.html, typowy "dla dorosłych"

Mały ma już 3 msc, rośnie jak na drożdżach, ma już 7,5g i mierzy 67cm. Nadal mamy problem z wieczornym zasypianiem, mam nadzieję że kiedys w końcu się to zmieni.

Pozdrawiam was wszystkie

Super Cię widzieć!

Napisane przez neska22

czeesc

pisałyscie, ze własnej roboty biszkopt jest lepszy- na pewno macie rację ale z moim antytalentem do pieczenie to by wyszła a nie ciasto więc wolałam nie ryzykowac i kupic gotowe spody tortowe

Kochana, ja też bym robiła z gotowych I tak jestem pełna podziwu dla Was dziewczyny, że tak ładnie pieczecie! Dla mnie to czarna magia. Zresztą Martucha wie jak sernik piekłam i wydawało się, ze ją zamęczę smsami i telefonami ( )

Napisane przez martucha84

bylaqm na duzej wodce
wrocilam
żyje.. zawiana
ale co tam!

duże wódki są najlepsze!!

Co opijałaś?

Napisane przez martucha84

india swietna umywalka!!!

scio Agatka cudownie mowi!!

Gucia mam nadzieje ze juz dobrze!

SAMBA u mnie w domu też się kroilo niktą - nacinalo się go delikatnie do okola wkladalo nitkę i przecinalo bez problemu



byliśmy wczoraj z mlodym u fryzjera i u okulisty, ma mieć 4 dni kropione oczy -od następnego poniedzialku, i w czwartek wizyta.. zobaczymy co tam się dzieje..

lepiej, dziękuję, ale nadal wałkujemy temat, więc gadamy.

A co się dzieje z oczkiem Patryka?

Samba ale fajnie, ze jakaś koleżanka też jest w ciąży

Bajusia bo pisałyśmy jakiś czas temu, że miałaś iśc do endo z wynikami badań i na czym w sumie stanęło? Co lekarz mówił o wynikach?


Wczoraj u nas był jeden lód. Takiego czegoś to ja jeszcze nie widziałam. Padał marznący deszcz, nie dało się chodzić - szok! Dzisiaj już nieco lepiej, ale za to sypie

Ale, ALE, ALE! Wczoraj mąż mi zrobił niespodziankę i jak już wróciłam do domu to obraz (MÓJ) wisiał Nawet ten, który już mieliśmy już przewiesił, więc wszystko było zrobione

oto on! Tylko kolory są nieco zakłamane na zdjęciach, w realu są mega intensywne
i może się wydawać, że gryzie się ze ścianą, ale w realu na tle całego pokoju dobrze to wygląda

[Gucia0987]

A co tu dzisiaj taka ciszaaaa?


Jestem po długiej rozmowie i dostałam nowe obowiązki. Mam obawy czy podołam, ale może okazać się, że warto, więc próbuję Tylko z "wolnym" czasem może być problem... nudzić to ja się już nie będę

[agus87]

hej
u mnie mrozik, śniegu tyle, że można by odśnieżać bez przerwy
Olcia wstanie to idziemy na saneczki


Guciu śliczny obraz, może masz rację co do całości, ale w tym kawałku akurat lekko sie gryzie


nesko mi też zawsze biszkopt średnio wychodzi...
zreszta przy tych cenach i pracochłonności ciast to sie piec nie opłaci, my mamy taką sąsiadke kucharkę która piecze nam zawsze placki
no szok po prostu, nigdy nie jadłam od niej czegoś niedobrego

[bzyczka1]

a ja twierdzę że samodzielne pieczenie zawsze wyjdzie taniej niż kupno gotowego ciasta. No chyba że ma się znajomą kucharkę która robi to za pół darmo. Ja np jak piekę sernik to na produkty wydam 20zł, do tego niech doliczę gaz lub prąd to wyjdzie mi 25zł nie więcej a mam 2-3 kg dobrego ciasta, bez fixów i innych śmieci w sklepie kilogram sernika tyle kosztuje a jeszcze nigdy nie jadłam tak dobrego sernika jak upieczonego w domu. Sernik ciężki jest chcąc kupić balchę w sklepie to pewnie dałaby koło 60zł.
No ale jak ktoś nie ma zdolności albo mu się nie chce to niech kupi i tyle przecież licytować się nikt tutaj nie będzie co lepsze i co bardziej opłacalne.

[Gucia0987]

Napisane przez agus87

hej
u mnie mrozik, śniegu tyle, że można by odśnieżać bez przerwy
Olcia wstanie to idziemy na saneczki


Guciu śliczny obraz, może masz rację co do całości, ale w tym kawałku akurat lekko sie gryzie


nesko mi też zawsze biszkopt średnio wychodzi...
zreszta przy tych cenach i pracochłonności ciast to sie piec nie opłaci, my mamy taką sąsiadke kucharkę która piecze nam zawsze placki
no szok po prostu, nigdy nie jadłam od niej czegoś niedobrego

dlatego właśnie napisałam, że na tle pokoju jest ok, bo ja nie widzę, żeby się gryzło, ale przy wycinku faktycznie tak to może wyglądać

Napisane przez bzyczka1

a ja twierdzę że samodzielne pieczenie zawsze wyjdzie taniej niż kupno gotowego ciasta. No chyba że ma się znajomą kucharkę która robi to za pół darmo. Ja np jak piekę sernik to na produkty wydam 20zł, do tego niech doliczę gaz lub prąd to wyjdzie mi 25zł nie więcej a mam 2-3 kg dobrego ciasta, bez fixów i innych śmieci w sklepie kilogram sernika tyle kosztuje a jeszcze nigdy nie jadłam tak dobrego sernika jak upieczonego w domu. Sernik ciężki jest chcąc kupić balchę w sklepie to pewnie dałaby koło 60zł.
No ale jak ktoś nie ma zdolności albo mu się nie chce to niech kupi i tyle przecież licytować się nikt tutaj nie będzie co lepsze i co bardziej opłacalne.

U mnie ciocia piecze - więc ja tylko dzwonie, mówię jej żeby nie szła na łatwiznę ( tzn placek i tak jest dobry np capuccino, ale przeca trzeba ją zmotywować do działania ) a ja będę w sobotę po odbiór. I magicznym sposobem zawsze jest gotowe

[agus87]

Napisane przez bzyczka1

a ja twierdzę że samodzielne pieczenie zawsze wyjdzie taniej niż kupno gotowego ciasta. No chyba że ma się znajomą kucharkę która robi to za pół darmo. Ja np jak piekę sernik to na produkty wydam 20zł, do tego niech doliczę gaz lub prąd to wyjdzie mi 25zł nie więcej a mam 2-3 kg dobrego ciasta, bez fixów i innych śmieci w sklepie kilogram sernika tyle kosztuje a jeszcze nigdy nie jadłam tak dobrego sernika jak upieczonego w domu. Sernik ciężki jest chcąc kupić balchę w sklepie to pewnie dałaby koło 60zł.
No ale jak ktoś nie ma zdolności albo mu się nie chce to niech kupi i tyle przecież licytować się nikt tutaj nie będzie co lepsze i co bardziej opłacalne.

wiadomo, że satysfakcja jest

ale tu nie musi chodzić o brak zdolności czy też o niechcenie
ale również brak wolnego czasu

ja na przykład smykałki do pieczenia nie mam
wolę gotować, robić sałątki, dania wytrwane
to mi idzie dobrze, szybko i to uwielbiam
a za słodkim nigdy nie przepadałam
wolę jakieś mięska, sałateczki i te sprawy
oo ja na przykład bym nie chciała cateringu zamówić
wolę sama upichcić
ale torty i ciasta kupię
i faktycznie mamy tanią kucharkę

[baja_86]

Napisane przez Gucia0987

Bajusia bo pisałyśmy jakiś czas temu, że miałaś iśc do endo z wynikami badań i na czym w sumie stanęło? Co lekarz mówił o wynikach?


Wczoraj u nas był jeden lód. Takiego czegoś to ja jeszcze nie widziałam. Padał marznący deszcz, nie dało się chodzić - szok! Dzisiaj już nieco lepiej, ale za to sypie

Ale, ALE, ALE! Wczoraj mąż mi zrobił niespodziankę i jak już wróciłam do domu to obraz (MÓJ) wisiał Nawet ten, który już mieliśmy już przewiesił, więc wszystko było zrobione

oto on! Tylko kolory są nieco zakłamane na zdjęciach, w realu są mega intensywne
i może się wydawać, że gryzie się ze ścianą, ale w realu na tle całego pokoju dobrze to wygląda

Obraz jest super
Nie byłam jeszcze u endo, trochę trudno mi się szybko dostać gdzieś na wizytę, dzwoniłam do dobrej lekarki ale najbliższy termin PRYWATNIE na 20 marca. Do gin-endo też pech bo przyjmować będzie dopiero w kwietniu teraz robi jakaś specjalizację i nie przyjmuje pacjentek. Został jeszcze jeden niezbyt dobry lekarz, ale nie ide do niego, bo szkoda kasy. Pod koniec miesiąca idę do nowego gina zobaczymy co mi powie, bo te dodatkowe badania wyszły mi dobrze,więc nie wiem czy nadaję się do leczenia. Musiałabym znów powtórzyć TSH, ale to dopiero po wizycie u nowego gina.

[Scio]

Trzeba się cieszyć, że jest wybór. Jak się chce to można kreatywnie wyżyć i upiec jakieś pyszne ciasto, a ja się nie chce/nie ma czasu, zawsze można skoczyć do cukierni i kupić coś pysznego.

I nie do końca zgodzę się z Bzyczką. tzn. wiadomo własne tańsze, ale jak np. mam chote na kawałek sernika do kawy w niedziele, gości brak, to ie opłaca mi sie piec całej blachy, wole kupić w cukierni po kawałku na głowe. (a i dupka mniej urośnie, bo jak cała blacha stoi to kusi oj kusi)

Ale mam zawroty głowy

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez martucha84

india swietna umywalka!!!

scio Agatka cudownie mowi!!

Gucia mam nadzieje ze juz dobrze!

SAMBA u mnie w domu też się kroilo niktą - nacinalo się go delikatnie do okola wkladalo nitkę i przecinalo bez problemu



byliśmy wczoraj z mlodym u fryzjera i u okulisty, ma mieć 4 dni kropione oczy -od następnego poniedzialku, i w czwartek wizyta.. zobaczymy co tam się dzieje..

a co sie dzieje z oczkami, bo nie przypomina mi sie, zebym gdzies czytala??

Napisane przez Gucia0987

czasem trzeba... niestety.
dobrze, że wszystko udało Ci się załatwić



Super Cię widzieć!



Kochana, ja też bym robiła z gotowych I tak jestem pełna podziwu dla Was dziewczyny, że tak ładnie pieczecie! Dla mnie to czarna magia. Zresztą Martucha wie jak sernik piekłam i wydawało się, ze ją zamęczę smsami i telefonami ( )



duże wódki są najlepsze!!

Co opijałaś?



lepiej, dziękuję, ale nadal wałkujemy temat, więc gadamy.

A co się dzieje z oczkiem Patryka?

Samba ale fajnie, ze jakaś koleżanka też jest w ciąży

Bajusia bo pisałyśmy jakiś czas temu, że miałaś iśc do endo z wynikami badań i na czym w sumie stanęło? Co lekarz mówił o wynikach?


Wczoraj u nas był jeden lód. Takiego czegoś to ja jeszcze nie widziałam. Padał marznący deszcz, nie dało się chodzić - szok! Dzisiaj już nieco lepiej, ale za to sypie

Ale, ALE, ALE! Wczoraj mąż mi zrobił niespodziankę i jak już wróciłam do domu to obraz (MÓJ) wisiał Nawet ten, który już mieliśmy już przewiesił, więc wszystko było zrobione

oto on! Tylko kolory są nieco zakłamane na zdjęciach, w realu są mega intensywne
i może się wydawać, że gryzie się ze ścianą, ale w realu na tle całego pokoju dobrze to wygląda

kochany maz no powiem Ci, ze na zdjeciach to wyglada jak ciekawe i odwazne polaczenie pewnie kwestia przyzwyczajenia... mnie wlasciciel niemieckiego mieszkania zmusil do mieszkania w bieli wiec dla mnie to juz w ogole szok jest tyle kolorow ale ladnie

Napisane przez Gucia0987

A co tu dzisiaj taka ciszaaaa?


Jestem po długiej rozmowie i dostałam nowe obowiązki. Mam obawy czy podołam, ale może okazać się, że warto, więc próbuję Tylko z "wolnym" czasem może być problem... nudzić to ja się już nie będę

jest podwyzka?? bo samych nowych obowiazkow i braku Guci to my nie chcemy....

Napisane przez Scio

Trzeba się cieszyć, że jest wybór. Jak się chce to można kreatywnie wyżyć i upiec jakieś pyszne ciasto, a ja się nie chce/nie ma czasu, zawsze można skoczyć do cukierni i kupić coś pysznego.

I nie do końca zgodzę się z Bzyczką. tzn. wiadomo własne tańsze, ale jak np. mam chote na kawałek sernika do kawy w niedziele, gości brak, to ie opłaca mi sie piec całej blachy, wole kupić w cukierni po kawałku na głowe. (a i dupka mniej urośnie, bo jak cała blacha stoi to kusi oj kusi)

Ale mam zawroty głowy

ojoj co sie dzieje??


wrocilam od lekarza... wszystkie wyniki krwi super... pani powiedziala ze az za dobre na ciaze? nie wiem co to mialo znaczyc.... jak wyniki moga byc za dobre :P no ale oczywiscie tsh mi juz skoczylo... mialam 1,06 w listopadzie, a teraz juz 2,86... musze zwiekszyc przyjmowana dawke... poza tym to nasiedzialam sie ze szok wsrod zarazkow i ledwie tam dojechalam tyle sniegu wszedzie...

jako, ze wczoraj zeskanowalismy to pochwale sie zdjeciem z ostatniej wizyty u gina tak dziwnie bo lekarz pokazal mi tylko pecherzyk i cialko zolte i na komputerze nic wiecej nie widzialam, dal mi zdjecie ale tez mu sie w gabinecie nie przyjrzalam... a potem patrzylismy z mezem i oprocz tej kulki na dole widac tak jakby cos jeszcze?? ale sama nie wiem czy to szmery czy co to moze byc??

[martucha84]

Napisane przez Gucia0987

Kochana, ja też bym robiła z gotowych I tak jestem pełna podziwu dla Was dziewczyny, że tak ładnie pieczecie! Dla mnie to czarna magia. Zresztą Martucha wie jak sernik piekłam i wydawało się, ze ją zamęczę smsami i telefonami ( )


duże wódki są najlepsze!!

Co opijałaś?



lepiej, dziękuję, ale nadal wałkujemy temat, więc gadamy.

A co się dzieje z oczkiem Patryka?

przede wszystkim jeszcze raz gratuluje
po drugie obraz super!!!
po trzecie ja nic nie opijałam - co poniedzialkowe wyjscie z dziewczynami
po czwarte cudownie mi sie z tobą piekło sernik więc nie narzekaj!
po piate super że już lepiej u was i że ciagle przegadujecie temat
no i na koniec oczy Pata - nic profilaktyczna wizyta - my mamy oboje astygmatyzm a moja pediatra jest bardzo skrupulatna więc rodzicow dzieci chorych na oczy wysyła po 2 roku na wizytę profilaktyczną do okulisty

Napisane przez bzyczka1

a ja twierdzę że samodzielne pieczenie zawsze wyjdzie taniej niż kupno gotowego ciasta. No chyba że ma się znajomą kucharkę która robi to za pół darmo. Ja np jak piekę sernik to na produkty wydam 20zł, do tego niech doliczę gaz lub prąd to wyjdzie mi 25zł nie więcej a mam 2-3 kg dobrego ciasta, bez fixów i innych śmieci w sklepie kilogram sernika tyle kosztuje a jeszcze nigdy nie jadłam tak dobrego sernika jak upieczonego w domu. Sernik ciężki jest chcąc kupić balchę w sklepie to pewnie dałaby koło 60zł.
No ale jak ktoś nie ma zdolności albo mu się nie chce to niech kupi i tyle przecież licytować się nikt tutaj nie będzie co lepsze i co bardziej opłacalne.

a ja sie zgadzam!!
nie jadlam nigdy lepszego ciasta niz pieczony domowo
owszem jak mam upiec blache sernika i wyrzucić 3/4 to malo to fajne aleeee u nas same slodkie potwory i nie ma opcji żeby pieczone ciasto wyrzucać
no i jest opcja mniejszych blach tudzież upieczenia sernika w malych babeczkowych foremkach - mini serniczki
ale pewnie pisze tak bo uwielbiam to robić
u nas tarty muffiny serniki i jableczniki na zmiane uwielbiam!!

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

a co sie dzieje z oczkami, bo nie przypomina mi sie, zebym gdzies czytala??

jak pisalam Guci oczy Pata - nic profilaktyczna wizyta - my mamy oboje astygmatyzm a moja pediatra jest bardzo skrupulatna więc rodzicow dzieci chorych na oczy wysyła po 2 roku na wizytę profilaktyczną do okulisty

ciesze sie ze wizyta udana! nie rozumiem o co coś jeszcze pytasz

[*Agatek*]

Samba słodki okruszek Szkoda, że tyle km od siebie mieszkamy to byśmy razem chadzały z wózkami
Cieszę się, że wyniki są ok Oby tak dalej a imiona już wymyślone??

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez martucha84

przede wszystkim jeszcze raz gratuluje
po drugie obraz super!!!
po trzecie ja nic nie opijałam - co poniedzialkowe wyjscie z dziewczynami
po czwarte cudownie mi sie z tobą piekło sernik więc nie narzekaj!
po piate super że już lepiej u was i że ciagle przegadujecie temat
no i na koniec oczy Pata - nic profilaktyczna wizyta - my mamy oboje astygmatyzm a moja pediatra jest bardzo skrupulatna więc rodzicow dzieci chorych na oczy wysyła po 2 roku na wizytę profilaktyczną do okulisty



a ja sie zgadzam!!
nie jadlam nigdy lepszego ciasta niz pieczony domowo
owszem jak mam upiec blache sernika i wyrzucić 3/4 to malo to fajne aleeee u nas same slodkie potwory i nie ma opcji żeby pieczone ciasto wyrzucać
no i jest opcja mniejszych blach tudzież upieczenia sernika w malych babeczkowych foremkach - mini serniczki
ale pewnie pisze tak bo uwielbiam to robić
u nas tarty muffiny serniki i jableczniki na zmiane uwielbiam!!


jak pisalam Guci oczy Pata - nic profilaktyczna wizyta - my mamy oboje astygmatyzm a moja pediatra jest bardzo skrupulatna więc rodzicow dzieci chorych na oczy wysyła po 2 roku na wizytę profilaktyczną do okulisty

ciesze sie ze wizyta udana! nie rozumiem o co coś jeszcze pytasz

no jak otworzysz zdjecie to widac pecherzyk, w pecherzyku sa 3 linie - 3 pomiary dlugosci i tam jest kuleczka czyli cialko żółte, a poniżej tej kuleczki co jest?? bo to nie jest czarne jak pęcherzyk tylko szare jak ciałko żółte (jakby druga kuleczka)... przy czym lekarz twierdził, że jeszcze nie ma zarodka? i nie wiem czy to jakies cienie czy co...

Napisane przez *Agatek*

Samba słodki okruszek Szkoda, że tyle km od siebie mieszkamy to byśmy razem chadzały z wózkami
Cieszę się, że wyniki są ok Oby tak dalej a imiona już wymyślone??

Ty to za niedlugo zapomnisz ze wozek mialas chyba ze drugie planujecie imiona juz dawno wymyslone, ale na razie nie mysle o imionach tylko zeby wszystko dobrze sie potoczylo i malenstwo zdrowo roslo...

[śliweńka]

ja tam na ciacha wynajmę bratową do pieczenia na roczek

samba co to może być??!!małe sambiątko

gucia obraz wymiata!

[bzyczka1]

Scio tylko jak u nas jest minimum 6 osób na deser albo 10 to nic się nie marnuje :P a poza tym....jak ktoś się boi o to że mu dupka urośnie to niech nie je w ogóle albo dietetycznie piecze potwór ze mnie wiem


Martuś widzę że się rozumiemy

[agus87]

samba
super

[ania20m]

Byłam dzisiaj na rozmowie kwalifikacyjnej w urzędzie miasta. Masakra takie pytania zdawali że szok.

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Prała któraś z Was suknie ślubną w pralce sama??

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez ania20m

Byłam dzisiaj na rozmowie kwalifikacyjnej w urzędzie miasta. Masakra takie pytania zdawali że szok.

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Prała któraś z Was suknie ślubną w pralce sama??

ja pralam sama ale nie w pralce tylko w wannie z racji tego ze mialam na sukni cos ala brokat i w pralni mi powiedziano ze oni moga wyprac ale nie ponosza odpowiedzialnosci za efekt i czy cale ozdoby nie zleza...a kosztowalo to 100 zl z tego co pamietam wiec kupilam plyn do bieli i sama podzialalam w wannie. Troche wysilku kosztowalo ale suknia jak nowa

[bzyczka1]

Ania ja swoją w pralce prałam, ale ja miałam w zasadzie bez wiekszych koronek i zdobień swoją suknię, więc się nei bałam że coś poodpada. Na delikatnym praniu i minimalnym wirowaniu.

[iwka28]

Cześć

Ja biszkopt piekę sama, proste jak drut - ubijam całe jajka z cukrem na puszystą masę, dodaję mąkę i do piekarnika. Mam taki duży nóż do krojenia pieczywa, zaznaczam tylko nitką delikatnie gdzie mam ciąć i jazda Kupiłam kiedyś gotowy, nie był zły, ale dla mnie to nie to samo

Scio - my we dwójkę też blachy sernika nie opędzlujemy (z szarlotką nie ma problemu), więc po wystudzeniu połowę mrożę, jak mnie najdzie wrzucam do piekarnika i odgrzewam.

Gucia - poszukaj sobie na YT jak studenci na miasteczku na łyżwach jeżdżą bo na chodniku i ulicy sam lód. Student potrafi
Obraz bardzo fajny ale jak dla mnie z tą tapetą to trochu za dużo (ale ja mam białe ściany i nic nie wisi więc wiesz)
Krzycz o kasę!

Samba - pomieszkasz w bieli, pojedziesz po dłużym czasie do kolorowego mieszkania i stwierdzisz ... że tęsknisz za bielą holenderskie mieszkania też prawie wszystkie białe. Piękny pęcherzyk!

Śliweńka - jak napisałaś "sambiątko" to mi się z Królem Lwem skojarzyło

Ania - a z czego ta suknia? Z koronkami albo aplikacjami? bo jak tak, to szkoda niszczyć, a jak nie to zawsze możesz wyprać na najniższej tem. i w jakimś delikatnym programie. Jak leżała od ślubu to pasowało by dół zaprać, zwłaszcza jak jakimś błotem albo trawą przybrudzona.

Taka ciekawostka - nie sypie, w sumie spadło może z 15 cm śniegu, jest kilka stopni mrozu a w gazetach i wiadomościach - ekstremalne warunki pogodowe żeby chociaż wiało, a tu piękna pogoda Ludzie chodzą w strojach narciarskich, z kijkami, a obok nich nastolatki w tenisówkach i oczywiście sino-białe bo jak to zapiąć kurtkę Lans musi być.