Zazdrośnice, odcinek 65

[medeline]

Ananas, jeszcze nie czuj się stara, bo dopiero po 25 roku życia zaczynają utrwalać się zmarszczki mimiczne podobno Wszystkiego najlepszego!

Mayu, oj a będziesz mieć możliwość odespania w ciągu dnia?

Mam tak jak Najka. Jeden poród, dwa dzieciaczki - to byłoby coś. Tylko ciekawe, ile musiałabym leżeć ze względu na podwójne obciążenie stawów Wychowywałabym kompletne lenie od życia płodowego.

[Gwizdak]

Napisane przez peach_passion

ja mam prognoze do konca miesiaca i temperatura ma nie przekraczac 10 stopni...

super.... U mojej mamy koleżanki w pracy podobno gderają, że słyszały, że cały kwiecień taki ma być, ale to już chyba czarnowidztwo.....

Napisane przez karola991

ananas góóóópia?? :P masz urodziny i czym się przejmujesz? ja jak mam urodziny to wszystkim wokół mowie ze mam, nawet obcym rozpieszczam sie sama i czekam na prezenty, uwielbiam prezenty

zgadzam się z Tobą

Napisane przez medeline

Ananas, jeszcze nie czuj się stara, bo dopiero po 25 roku życia zaczynają utrwalać się zmarszczki mimiczne podobno Wszystkiego najlepszego!

no i po ptakach Przynajmniej mam ważny powód by udać się do kosmetyczki

Kurier mnie w domu uziemił. Miał być koło 11:30 z nebulizatorem i czekamy go z Mrówką, jak kania dżdżu

dotarł

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Z bliźniakami to sobie jeszcze tak myślę, że na początku na pewno jest trudno, ale potem już musi być łatwiej. Raz że się ze sobą bawią, a dwa, że np. tak jak u nas jest teraz - jak Mrówka już przesypia noce, je sama, sama się umie sobą zająć trochę, myje sama zęby, można ją zostawić, i się z nią dogadać, to już jest inaczej. Jakby były dwie takie, to byśmy już mieli dzieci "odchowane",a tak to za chwilę znowu nieprzespane noce, kolki, karmienie, ząbkowanie To ja bym wolała za jednym zamachem

[justyna_dt]

Dobry, co tam?

Ananas, sto lat!
ale...
...jak mi jeszcze raz któraś poniżej 25. roku życia napisze, że jest stara, to osobiście oczy wydrapię

[magda2109]

Napisane przez justyna_dt

...jak mi jeszcze raz któraś poniżej 25. roku życia napisze, że jest stara, to osobiście oczy wydrapię

Ja też



Choć okropne jest to, że jesteśmy już wg tej zasady stare

No cóż - przed 30-tka chcę pierwsze dziecko - jeszcze ponad 4 lata - dam radę, nieeeeee?

[Grapefrutka]

Napisane przez magda2109

No cóż - przed 30-tka chcę pierwsze dziecko - jeszcze ponad 4 lata - dam radę, nieeeeee?

też tak kiedyś "planowałam"

[justyna_dt]

Napisane przez magda2109

Ja też



Choć okropne jest to, że jesteśmy już wg tej zasady stare

No cóż - przed 30-tka chcę pierwsze dziecko - jeszcze ponad 4 lata - dam radę, nieeeeee?

Ja czuję, że mi to nie wyjdzie, więc olewam wszystko. Do 25-tki chciałam mieć już dwójkę. Cóż, życie to nie je bajka

[Gwizdak]

A ja bym chciała przed 40-tką na Karaiby pojechać Jeszcze 8 lat

[aleksandrettaa]

Jakoś mi smutno. Pomarudziłabym tylko sama nie wiem na co. Może @ się zbliża?

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez magda2109

No cóż - przed 30-tka chcę pierwsze dziecko - jeszcze ponad 4 lata - dam radę, nieeeeee?

Też tak chciałam. Teraz mam 28 i wiem, że przed 30stką nie da rady. Termin realizacji musi ulec przesunięciu.

[Gwizdak]

Napisane przez aleksandrettaa

Jakoś mi smutno. Pomarudziłabym tylko sama nie wiem na co. Może @ się zbliża?

\

[czarna_kawa80]

Justyna jak motór nie nadrobilam watku, wiec pytam ??

Gwizdak zabierz mnie na Karaiby


i powiedzice mi czy mój małz nie powinien psim foto zostac http://fabrykafajnychfot.pl/?p=4473

[Jovisse]

Napisane przez FioletowyAnanas

Witam. Muszę do apteki a później do łóżeczka bo nie idę na uczelnię przez to choróbsko.

Dziś są moje 21 urodziny, jestem stara

Wszystkiego najlepszego!!!! Aczkolwiek do starości Ci daleko Ja za 10 dni kończę 23 i do 25 nie mam zamiaru się niczym martwić!

Napisane przez magda2109

Jovi, jakie aplikacje powgrywałaś?

Yy... No przede wszystkim taką do zgrywania kodów QR i innych, office'a, jakis terminarzyk, coś tam jeszcze z takich organizacyjnych i gierki (muszę mie zajęcie na nudnych wykładach )

Napisane przez Promyk03

zapraszam na zachód Polski na muffinki
dasz radę ale pamiętaj że początki są trudne i się nie zrażaj

MUUUFFFFFIIIINKIIII!!!!!! !! chyba sama zrobię, bo umrę, tak mnie nosi za muffinkami

Napisane przez arrakis

odezwala sie do mnei jakas Agencja organizujaca sesje, pokazy mody itp i mam z nimi zaraz videokonferencje na temat warunkow ewentualnej wspolpracy

Super, gratuluję!!!! Nowe wyzwania, to jest to!

Napisane przez arrakis

tak czytam te prognozy pogody i mam wrazenie, ze wiosna to nigdy nie przyjdzie

Podobno ma w ogóle nie przyjść... Nic tylk się zachlastać z tą pogodą

Napisane przez karola991

ananas góóóópia?? :P masz urodziny i czym się przejmujesz? ja jak mam urodziny to wszystkim wokół mowie ze mam, nawet obcym rozpieszczam sie sama i czekam na prezenty, uwielbiam prezenty

wszystkiego naj

Ja też uwielbiam prezenty I jestem w ciągu dalszym zdezorientowana, bo TŻ po raz pierwszy nie zapytał mnie, co chcę na urodziny Aż się nie mogę doczekać, co on tam wymyśli

Napisane przez magda2109

Ja też

Choć okropne jest to, że jesteśmy już wg tej zasady stare

No cóż - przed 30-tka chcę pierwsze dziecko - jeszcze ponad 4 lata - dam radę, nieeeeee?

Ja mam plan urodzić pierwsze do 28 I mam plan, żeby mi się udało, o!!

Napisane przez aleksandrettaa

Jakoś mi smutno. Pomarudziłabym tylko sama nie wiem na co. Może @ się zbliża?

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------


Też tak chciałam. Teraz mam 28 i wiem, że przed 30stką nie da rady. Termin realizacji musi ulec przesunięciu.

Da radę to zawsze... Zrobienie dzidziusia to jedna z najmniej skomplikowanych i jedna z najprzyjemniejszych rzeczy, jakie można zrobić No, ale cóż. Gorzej z realiami naszego świata

Ja bym najchętniej dzisiaj zjadła... WSZYSTKO!! jestem przed @ i pochłonęłabym cały sklep ze słodyczami

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Aaaaa!! I ważna rzecz - macie jakiś super ekstra mega hiper świetny sposób na przypaloną tkaninę na żelazku, robiącą kleistą czarną kupę na stopie i nie dającą się w żaden sposób wyeliminować?

[justyna_dt]

Napisane przez czarna_kawa80

Justyna jak motór nie nadrobilam watku, wiec pytam ??

A to nie szkodzi, bo ostatnio prawie nie piszę motór nabiera mocy urzędowej, czyli zbiera kurz w garażu. Zarejestrowany, ubezpieczony, masa pierdół do zrobienia, ale pogody brak, a i determinacji trochę... Ciężki czas.

[FioletowyAnanas]

Napisane przez magda2109

No cóż - przed 30-tka chcę pierwsze dziecko - jeszcze ponad 4 lata - dam radę, nieeeeee?

Ja przed 30 chce wziąć ślub co jest do zrealizowania a dzieci to jakoś nie wole podróżować mam nadzieję że za te dwa lata wreszcie gdzieś wyjedziemy z Tżtem

[_Maya_]

Napisane przez czarna_kawa80

Maya ja nie spie juz tydzien bo Frankie piłuje japę co noc od tygodnia masakra gorzej niz z dzieckiem chyba

już jest Wasz czy nadal szuka domu?

Napisane przez medeline

Mayu, oj a będziesz mieć możliwość odespania w ciągu dnia?

właśnie mam możliwość, bo O. padła mi po raz 2 dzisiejszego, pięknego dzionka ale na razie spać mi się nie chce może obiad zjem...

[magda2109]

Napisane przez Grapefrutka

też tak kiedyś "planowałam"

Napisane przez justyna_dt

Ja czuję, że mi to nie wyjdzie, więc olewam wszystko. Do 25-tki chciałam mieć już dwójkę. Cóż, życie to nie je bajka

Jesteście bardzo budujące!

Napisane przez Gwizdak

A ja bym chciała przed 40-tką na Karaiby pojechać Jeszcze 8 lat

Trzeba było zabrać się z K. Jutro leci

Napisane przez aleksandrettaa

Też tak chciałam. Teraz mam 28 i wiem, że przed 30stką nie da rady. Termin realizacji musi ulec przesunięciu.

Da radę Męża masz

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez _Maya_

już jest Wasz czy nadal szuka domu?

właśnie mam możliwość, bo O. padła mi po raz 2 dzisiejszego, pięknego dzionka ale na razie spać mi się nie chce może obiad zjem...

Zjedz, zjedz, Chudzino!

[aleksandrettaa]

Napisane przez magda2109

Da radę Męża masz

I brak planów by się starać Wręcz przeciwnie staramy się by nie mieć w najbliższych latach. A żeby urodzić przed 30stką musiałabym najpóźniej za rok zaciążyć.

[czarna_kawa80]

Napisane przez _Maya_

już jest Wasz czy nadal szuka domu?

nie nie, nasz jedzie do nowego domu tymczasowego, ja nie dam rady sie nizm zajmowac caly czas ktos z nim musi w domu wyc bo jak nie to wyje i jedzie do DT z domkiem i ogródkiem

[magda2109]

Napisane przez aleksandrettaa

I brak planów by się starać Wręcz przeciwnie staramy się by nie mieć w najbliższych latach. A żeby urodzić przed 30stką musiałabym najpóźniej za rok zaciążyć.

Bo nigdy nie będzie odpowiedniego czasu na świadome i z premedytacją staranie się

[aleksandrettaa]

Napisane przez magda2109

Bo nigdy nie będzie odpowiedniego czasu na świadome i z premedytacją staranie się

To prawda. Tylko czy to coś zmienia?

[magda2109]

Napisane przez aleksandrettaa

To prawda. Tylko czy to coś zmienia?

No fakt, nie zmienia...

A jakie macie plany w najbliższej przyszłości?

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Naj co do porodu to rozumiem bo ja bym anie jednego nie chciała przeżywać. Jeśli chodzi o decydowanie się na dziecko to nie wiem czy z drugim jest trudniej. Jak patrzę choćby na wątkowe mamy to mam wrażenie, że łatwiej bo jakoś szybko mówią o kolejnym a nawet się starają.
No i jak poruszasz kwestię bytów doczesnych to przy bliźniakach jest trudniej bo więcej kosztują. Nie użyjesz fotelika czy ubranek po starszym tylko kupujesz razy 2.
Nie strasz mnie tym, że po 30stce to bliźniaki się mogą trafić bo my na 2 nie będziemy mieć warunków.
No ale jeśli Tobie taka opcja się podoba to nawet i trojaczków Ci życzę. A co!

no bez przesady

Napisane przez Gwizdak

100 lat Spełnienia marzeń I jaka stara? WariatkaTo co ja mam powiedzieć, jak w niedzielę wielkanocną skończę 32?

Najka, mam identyczną argumentację poza tym, że nie zdecydowałabym się na drugi poród. Nie mogę tak powiedzieć, bo się zdecydowałam No może nie na poród, tylko na dziecko i trochę żałuję, że nie da się tego rozłączyć

nie rodzisz naturalnie, a cesarka to fizycznie chyba mniejsze obciążenie niż 10 godzin parcia i gojenie rozklapiochy, nie?

Napisane przez Gwizdak

Z bliźniakami to sobie jeszcze tak myślę, że na początku na pewno jest trudno, ale potem już musi być łatwiej. Raz że się ze sobą bawią, a dwa, że np. tak jak u nas jest teraz - jak Mrówka już przesypia noce, je sama, sama się umie sobą zająć trochę, myje sama zęby, można ją zostawić, i się z nią dogadać, to już jest inaczej. Jakby były dwie takie, to byśmy już mieli dzieci "odchowane",a tak to za chwilę znowu nieprzespane noce, kolki, karmienie, ząbkowanie To ja bym wolała za jednym zamachem

otototo!

Napisane przez justyna_dt

Dobry, co tam?

Ananas, sto lat!
ale...
...jak mi jeszcze raz któraś poniżej 25. roku życia napisze, że jest stara, to osobiście oczy wydrapię

ja tam jestem młoda i jędrna

Napisane przez czarna_kawa80

i powiedzice mi czy mój małz nie powinien psim foto zostac http://fabrykafajnychfot.pl/?p=4473

zdecydowanie psy to jego konik

[aleksandrettaa]

Napisane przez magda2109

No fakt, nie zmienia...

A jakie macie plany w najbliższej przyszłości?

Nie do końca wiem o jakie plany pytasz.

[magda2109]

Napisane przez aleksandrettaa

Nie do końca wiem o jakie plany pytasz.

Ogólnie, na życie Bo skoro dziecko na razie nie, to co? Kupno mieszkania, szukanie/zmiana pracy? Tak ogólnie pytam, jeśli nie chcesz, nie odpowiadaj

[arrakis]

Napisane przez justyna_dt

Dobry, co tam?

Ananas, sto lat!
ale...
...jak mi jeszcze raz któraś poniżej 25. roku życia napisze, że jest stara, to osobiście oczy wydrapię

ja rowniez - ale podwyzszam ten wiek do wszystkich przed 30-stka

Napisane przez aleksandrettaa

Też tak chciałam. Teraz mam 28 i wiem, że przed 30stką nie da rady. Termin realizacji musi ulec przesunięciu.

ale ty to chociaz za maz przed 30 wyszlas - ja rowniez to musialam przelozyc na inny blizej nieokreslony temrin - jak na razie to raczej nigdy

Napisane przez czarna_kawa80

i powiedzice mi czy mój małz nie powinien psim foto zostac http://fabrykafajnychfot.pl/?p=4473

zdecydowanie powinien

dzisas 3 godziny walczylam z PITem, przez to, ze musialam ta cholerna Danie uwzglednic ale dalam rade mam cale 100 zl zwrotu

a z tej agencji na czacie czekalam do 10:10 i sie wylogowalam - napisalam im maila czy to ta godzina faktycznie miala byc - odpisali,z e tak i ze czekali na mnie - to im odpisalam ze ja do 10:10 czekalam i nikogo nie bylo i ze ja nie mam calego dnia na czekanie i keidy mozemy sie w takim razie umowic znow - jak ja nmie znosze spoznialstwa

a teraz czas isc do sklepu i jakis obiad zrobic

a mialam jechac dzis do studia tatoo uzgodnic cene, projekt i termin i przez tego PITa nie wiem czy sie wyrobie

[Promyk03]

wróciłam dopiero z zakupów i jednak nie będzie dziś muffinek
bo po 16 jadę do TŻta
ale zimno na dworze wieje strasznie gdzie ta wiosna???

[aleksandrettaa]

Napisane przez magda2109

Ogólnie, na życie Bo skoro dziecko na razie nie, to co? Kupno mieszkania, szukanie/zmiana pracy? Tak ogólnie pytam, jeśli nie chcesz, nie odpowiadaj

Wzbogacenie się żeby nas było stać na nowego członka rodziny Jak bank da to za rok chcemy kupić mieszkanie. Ja muszę znaleźć dobrą pracę. Trzeba zmienić samochód na większy. A tż musi dojrzeć do posiadania dziecka.

[Gwizdak]

Napisane przez magda2109

Trzeba było zabrać się z K. Jutro leci

może jeszcze go złapię

Napisane przez czarna_kawa80

Gwizdak zabierz mnie na Karaiby

dawaj! To chodź zostawimy psy, mężów, koty, dzieci i same pojedziemy Co będziemy drewno do lasu....

Napisane przez najfajniejsza

nie rodzisz naturalnie, a cesarka to fizycznie chyba mniejsze obciążenie niż 10 godzin parcia i gojenie rozklapiochy, nie?

raczej większe. W końcu to operacja - rozcięcie powłok brzusznych, mięśni, dochodzenie do siebie trwa pół miesiąca a nie 3 dni... no ale ja wcale nie jestem pewna, że będzie cc. Jak na razie to zdania są podzielone, a ja robię się skłonna zaryzykować poród nauralny

[Jovisse]

Napisane przez aleksandrettaa

Wzbogacenie się żeby nas było stać na nowego członka rodziny Jak bank da to za rok chcemy kupić mieszkanie. Ja muszę znaleźć dobrą pracę. Trzeba zmienić samochód na większy. A tż musi dojrzeć do posiadania dziecka.

Czyli stawiacie wszystko inne przed dzieckiem Myślę, że te wszystkie plany śmiało moglibyście zamienić na potomka, gdybyście chcieli
Z tego co wiem Gwizdak z mężem też nie byli jakoś super przygotowani ani finansowo ani psychicznie na pierwszego dzieciaczka i jakoś wszystko się ułożyło

Myślę, że ostatni argument w tym wszystkim jest zasadniczą kwestią

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

A dziewczyny wytłumaczcie mi...

czemu Wy tak wszystkie się nastawiacie/planujecie/zaplanowałyście cesarkę? To takie popularne, czy co?

[najfajniejsza]

Napisane przez Gwizdak

raczej większe. W końcu to operacja - rozcięcie powłok brzusznych, mięśni, dochodzenie do siebie trwa pół miesiąca a nie 3 dni... no ale ja wcale nie jestem pewna, że będzie cc. Jak na razie to zdania są podzielone, a ja robię się skłonna zaryzykować poród nauralny

mnie chodzi o energię po porodzie, ale ja się nie znam, bo operacji na szczęście żadnych nie miałam.


Jovi, są dziewczyny, które mają wskazania do cesarki - By czy Motylek. Gwizdak też, bo ostatni poród skończył się cesarką. Ja chcę rodzić naturalnie, ale nie wiem, czy mi sie uda i czy w ogóle będę rodzić

[Gwizdak]

Napisane przez Jovisse

Z tego co wiem Gwizdak z mężem też nie byli jakoś super przygotowani ani finansowo ani psychicznie na pierwszego dzieciaczka i jakoś wszystko się ułożyło
---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

A dziewczyny wytłumaczcie mi...

czemu Wy tak wszystkie się nastawiacie/planujecie/zaplanowałyście cesarkę? To takie popularne, czy co?

finansowo to akurat nie było źle Psychicznie było gorzej Ale to był najlepszy możliwy moment na pojawienie się dziecka w naszym życiu, jak się okazało Czasem żałuję, że nie poznałam swojego męża wcześniej i nie miałam wcześniej pierwszego dziecka. Ale cieszę się, że mam i jest

Co do reszty się z Tobą zgadzam.

A cc nie planowałam - Mrówkę rodziłam naturalnie, nie dość że naturalnie, to w domu. Przez myśl mi nie przeszło, że może się skończyć tak jak się skończyło, ale niestety - po 19h porodu było cc. Nie wspominam tego ani dobrze, ani nie jestem z tego powodu zadowolona. Teraz nie wiem jak będzie. Pewnie decyzja zapadnie w dniu porodu

Napisane przez najfajniejsza

mnie chodzi o energię po porodzie, ale ja się nie znam, bo operacji na szczęście żadnych nie miałam.

Energii po cc to się za wiele nie ma.... całe ciało swędzi po tym znieczuleniu, brzuch ciągnie, zgiętym w pół się chodzi.... Nie wiem, nie mam porównania, bo naturalnie nie urodziłam, ale te dziewczyny co rodziły naturalnie wyglądały od nas po cc znacznie lepiej i lepiej funkcjonowały.