Naszym plotkom nie ma końca, czyli wątek dla wszystkich chcących pogadać cz. II

[Monichulaa]

Napisane przez Jacqueline__

beznadziejna pogoda a myślałam że w domu zrobimy rodzinnego grilla i dupa

Właśnie my robimy rodzinnego grila, tak na obiad Tata już mięsko w marynacie przygotował, Młody rozpala grilla i po mimo złej pogody będziemy działać

[Jacqueline__]

no nie ! wy będziecie grillować sobie w najlepsze a ja co?!

[bujdanaresorach]

Moi znajomi grillowali 1 maja przy 13 stopniach, opatuleni w czapki i szaliki, nakryci kocami Podobno było fajnie, wiele zależy od nastawienia

A ja dostałam okres i czekam pokornie, aż ból mnie rozwali

[Nikaaa152]

Napisane przez bujdanaresorach

Moi znajomi grillowali 1 maja przy 13 stopniach, opatuleni w czapki i szaliki, nakryci kocami Podobno było fajnie, wiele zależy od nastawienia

A ja dostałam okres i czekam pokornie, aż ból mnie rozwali

Też kiedyś grillowałam w takich warunkach Do tego wiało strasznie. Ale jak mówisz, pozytywne nastawienie i jazda

[Monichulaa]

Napisane przez Jacqueline__

no nie ! wy będziecie grillować sobie w najlepsze a ja co?!

Dawaj szybciutko do mnie :d Wystarczy kiełbaski i dla Ciebie

[Flaviek]

i ja chce i ja

[Monichulaa]

Napisane przez Flaviek

i ja chce i ja

jest duży zapas mięska, więc dla każdego wystarczy

[bujdanaresorach]

Ależ Wam zazdroszczę
Nie pamiętam kiedy jadłam coś z grilla, chyba dwa lata temu na grillu u przyjaciół mojego eks.
Zrobiłam właśnie rozliczenie kwietniowe, czyli ile wydaję na poszczególne dziedziny życia. Oczywiście, żywność rządzi i na nią znowu wydałam najwięcej. Jutro do Biedry marsz!

[wiolusia00]

Napisane przez Jacqueline__

no nie ! wy będziecie grillować sobie w najlepsze a ja co?!

Wpadaj do nas! Bedzie podobno duuuzo osob, wiec nie zrobi im roznicy czy bedzie ktos wiecej

Napisane przez bujdanaresorach

Moi znajomi grillowali 1 maja przy 13 stopniach, opatuleni w czapki i szaliki, nakryci kocami Podobno było fajnie, wiele zależy od nastawienia

A ja dostałam okres i czekam pokornie, aż ból mnie rozwali

Ja jestem pozytywnie nastawiona Zabiore cieple ubrania i bede sie dobrze bawic

Mam jeszcze 1,5 godziny a ja sie nie spakowalam, wlosy mokre i siedze z recznikiem na glowie. Generalnie nic nie zrobilam. A "od rana" sie szykuje

[Jacqueline__]

dzięki dziewczyny to zaraz się teleportuje z łóżkiem i przeziębieniem do każdej po kolei która dziś grilluje

[Inspire]

u mnie byłby pływający ten grill

[pannaagacinska]

Napisane przez Jacqueline__

właśnie tak zrobię wydrukuje sobie notatki na kolosa i jak się poczuje lepiej i mnie najdzie to poczytam coś, pouczę się, ale tak mi się nie chce

beznadziejna pogoda a myślałam że w domu zrobimy rodzinnego grilla i dupa

Maj na uczelni zapowiada sie u mnie tragicznie, a ja nie mam pojecia jak zmotywowac sie do nauki

Napisane przez bujdanaresorach

Moi znajomi grillowali 1 maja przy 13 stopniach, opatuleni w czapki i szaliki, nakryci kocami Podobno było fajnie, wiele zależy od nastawienia

A ja dostałam okres i czekam pokornie, aż ból mnie rozwali

Wczoraj TZ nie mogl zrozumiec jak moze tak mnie bolec podczas okresu. Gdyby tak mogli sie z nami raz kiedys zamienic :p

[mia00]

Przyjechała kuzynka z narzeczonym zaprosić na ślub i konkretnie mnie wybiła z toku robienia zadań.

[justka89]

Napisane przez pannaagacinska

Maj na uczelni zapowiada sie u mnie tragicznie, a ja nie mam pojecia jak zmotywowac sie do nauki

U mnie to samo, dwie szkoły. 01.06 ostatni egzamin na studiach, a potem obrona.

[LeejdiNaati]

Napisane przez justka89

U mnie to samo, dwie szkoły. 01.06 ostatni egzamin na studiach, a potem obrona.

U mnie też na studiach nie za ciekawie Teraz dużo wolnego (następny cały tydzień mam też wolny - juwenalia) a jak wrócę na uczelnie, to od razu koła z wszystkiego A ja w ogóle nie zabieram się do nauki i cieszę się wolnym

[mia00]

Napisane przez LeejdiNaati

U mnie też na studiach nie za ciekawie Teraz dużo wolnego (następny cały tydzień mam też wolny - juwenalia) a jak wrócę na uczelnie, to od razu koła z wszystkiego A ja w ogóle nie zabieram się do nauki i cieszę się wolnym

Nie dołujcie mnie maj dla mnie to będzie coś okropnego, a ostatni tydzień maja to codziennie koła i to nie jedno w tym samym dniu. Dlatego próbuję teraz coś się wziąć za naukę, bo 8maja się juwenalia zaczynają, a mieszkając na miasteczku trudno się oprzeć i odmówić znajomym.

[LeejdiNaati]

Napisane przez mia00

Nie dołujcie mnie maj dla mnie to będzie coś okropnego, a ostatni tydzień maja to codziennie koła i to nie jedno w tym samym dniu. Dlatego próbuję teraz coś się wziąć za naukę, bo 8maja się juwenalia zaczynają, a mieszkając na miasteczku trudno się oprzeć i odmówić znajomym.

Ja mam to szczęście (?), że mieszkam ok. 45min drogi autobusem na miasteczko, jednak ciągle ktoś mnie prosi, żebym przyjechała a ja się panicznie boję sama wracać jak już jest ciemno, więc ciągle muszę odmawiać

[mia00]

Napisane przez LeejdiNaati

Ja mam to szczęście (?), że mieszkam ok. 45min drogi autobusem na miasteczko, jednak ciągle ktoś mnie prosi, żebym przyjechała a ja się panicznie boję sama wracać jak już jest ciemno, więc ciągle muszę odmawiać

Wiesz co jak byłam mlodsza to nie bałam się mogłam wracać o 20, 22, czy 2 i nie robiło mi to większej różnicy, ale teraz to już mam pewne obawy i sama nie chcę wracać. Chyba człowiek dorósł i inaczej patrzy na te sprawy. Nawet miałam w tym roku akademickim takie przejście, że wracałam sobie z imprezy jakis facet się do mnie po drodze przykleił i szedł za mną coś sobie gadał, wydawał mi się niegroźny, no ale chcial się wpakować ze mną do akademika, dobrze, że była portierka bo nie było by ciekawie.

[LeejdiNaati]

Napisane przez mia00

Wiesz co jak byłam mlodsza to nie bałam się mogłam wracać o 20, 22, czy 2 i nie robiło mi to większej różnicy, ale teraz to już mam pewne obawy i sama nie chcę wracać. Chyba człowiek dorósł i inaczej patrzy na te sprawy. Nawet miałam w tym roku akademickim takie przejście, że wracałam sobie z imprezy jakis facet się do mnie po drodze przykleił i szedł za mną coś sobie gadał, wydawał mi się niegroźny, no ale chcial się wpakować ze mną do akademika, dobrze, że była portierka bo nie było by ciekawie.

Ja kiedyś też miałam pewne przejście, z jakimś pijanym starym gościem i od tamtej pory się boję. Nawet TŻ jak mnie wieczorem odwozi pod bramkę to musi czekać aż wejdę do domu...

[mia00]

Napisane przez LeejdiNaati

Ja kiedyś też miałam pewne przejście, z jakimś pijanym starym gościem i od tamtej pory się boję. Nawet TŻ jak mnie wieczorem odwozi pod bramkę to musi czekać aż wejdę do domu...

Lepiej być ostrożnym, teraz tyle dziwnych historii się słyszy.

Wgl robiłam sobie dziś skalpel z Chodakowską i powiem Wam, że to dla mnie raczej rozciąganie niż ćwiczenia, po 10 min zmęczenia nie czułam, a z Mel B to prawie zdychałam.

[LeejdiNaati]

Napisane przez mia00

Lepiej być ostrożnym, teraz tyle dziwnych historii się słyszy.

Dokładnie. A poza tym jakoś nie żałuję tych wszystkich opuszczonych melanżów na akademikach Wolę iść po ludzku na rynek czy zrobić domówkę niż chlać bez opamiętania na ławce

[mia00]

Napisane przez LeejdiNaati

Dokładnie. A poza tym jakoś nie żałuję tych wszystkich opuszczonych melanżów na akademikach Wolę iść po ludzku na rynek czy zrobić domówkę niż chlać bez opamiętania na ławce

ja lubię wyjść na miasteczko na piwko, ale u mnie to piwko lub dwa, fajny klimacik jest, nie więcej, nie mam potrzeby nawalić się, bo nic z tego nie wynika

[LeejdiNaati]

Napisane przez mia00

ja lubię wyjść na miasteczko na piwko, ale u mnie to piwko lub dwa, fajny klimacik jest, nie więcej, nie mam potrzeby nawalić się, bo nic z tego nie wynika

U mnie niestety mało kto wie co to umiar A na dodatek raz koleżanka namawiała kolegę, żeby poszedł z nią, posiedzieli pół godziny a ta sobie gdzieś poszła i go zostawiła - no bez jaj Dlatego ja dziękuję

[mia00]

Napisane przez LeejdiNaati

U mnie niestety mało kto wie co to umiar A na dodatek raz koleżanka namawiała kolegę, żeby poszedł z nią, posiedzieli pół godziny a ta sobie gdzieś poszła i go zostawiła - no bez jaj Dlatego ja dziękuję

U nas znajomi to na piwka na rynku kasy nie mają, a ja lubię siąść na starym mieście tam jest całkowicie inny klimat
Tak to jest jak się spotyka znajomych, ale trzeba wiedzieć co wypada a co nie, bo zostawić kogoś samego to coś niebardzo...

[justka89]

Nie odpuszczam w weekend majowy, siedzę twardo, piszę, analizuję. Jak dobrze pójdzie to dzisiaj skończę mój 30 paro stronnicowy referat na następną sobotę.

[Jacqueline__]

piona laski ! u mnie maj też stoi pod hasłem- tragedia miałam się uczyć na kolosa ale tak się fatalnie czuje , że nie jestem w stanie a poza tym muszę ogarnąć kilka rzeczy na jutrzejszą romantyczną kolację, wiec no cóż...

[wioleta20]

Hej dziewczynki, obudził mnie taki bol nogi nad kolanem w nocy, ze spac nie mogla, chyba cos mi przeskoczyło, i cały dzien mnie boli;/
Pogoda do du... zimno jak nie wiem
Teraz sie zastanawiamy z TŻ co zrobic do zjedzenia

[Nikaaa152]

Napisane przez wioleta20

Hej dziewczynki, obudził mnie taki bol nogi nad kolanem w nocy, ze spac nie mogla, chyba cos mi przeskoczyło, i cały dzien mnie boli;/
Pogoda do du... zimno jak nie wiem
Teraz sie zastanawiamy z TŻ co zrobic do zjedzenia

Właśnie wcinam gofra, polecam

[Jacqueline__]

Napisane przez Nikaaa152

Właśnie wcinam gofra, polecam

a ja jadłam tosty- tez polecam

[Monichulaa]

Napisane przez mia00

bo 8maja się juwenalia zaczynają, a mieszkając na miasteczku trudno się oprzeć i odmówić znajomym.

otóż to