Pierwszy uśmiech, duża kupa - nasze dzieci wyszły z brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.1

[cloche]

Napisane przez komiksowa

U nas po dokarmianiu mm ciężka noc. Wiedziałam, że tak będzie Kupy nie było od wczorajszego popołudnia...ale nareszcie 10 minut temu poszła. Aż mi ulżyło.
Dziewczyny karmiące mm - jakie mleko stosujecie? Ja mam Nestle Nan Pro 1. Może jakieś lipne?

tez czuje ulge, jak sie zalatwie!
ale to chyba dziecko powinno ulge poczuc, a nie mamusia

jako ze ja nie nadazam z produkcja, to dokarmiamy w szpitalu mm, i jest to humana 1 HA - czyli hipoalergiczne poczatkowe mleko. drogie jak cholera, wiec pewnie w domu poszukam czegos innego. ale tez HA, bo ryzyko alergii zbyt duze u nas.

[ankaaa206]

no i położna też poradzila kupić delicol, jak po 3 dniach nie będzie poprawy to do pediatry porobić badania

[MoTyleKsw]

Napisane przez ankaaa206

no i położna też poradzila kupić delicol, jak po 3 dniach nie będzie poprawy to do pediatry porobić badania

Ale gdyby to była alergia na laktozę, to młoda po każdym karmieniu by się prężyła.

Napisane przez Veronic

witam sie

już jako pani mgr

wczoraj o 7 wyruszylismy do poznania , przed 12 obrona, potem obiad , potem sklepy i w domu bylismy o 20...

Młody troche płakał ale generalnie było ok, ja byłam wyrąbana .... całe szczescie noc była wspaniała

potem Was troszke nadrobie... 7 stron naskrobałyscie jak mnie nie było


miłego dnia

GRATULUJĘ!!!


Elusiek sorry ale Adrian wygląda w tych ubraniach jak obraz nędzy i rozpaczy


Byłam na lumpach i w reserved obkupiłam małą i teraz możemy się byczyć
Kupiłam matę - używaną z FP tą rainforest za 90 już z wysyłką. Teraz czekam, aż dojdzie.

[Veronic]

Napisane przez axella

ahahhha,KOALA nie panda
podwojny X
takie o :https://encrypted-tbn0.gstatic.com/i...6xmigoOE6zpB8g

mega wygodnusie

a z kieszonki dolem mi zjezdzala nim zamotalam reszte wiecej nie kombinuje

axella - jedyne dobre wiazanie dla dziecka co jeszcze nie trzyma stabilnie główki , tzn nie siedzi to Kieszonka lub kołyska

a jak sie wiaze w kieszonke to trzeba dzecku podtrzymac dupke

[ankaaa206]

Napisane przez MoTyleKsw

Ale gdyby to była alergia na laktozę, to młoda po każdym karmieniu by się prężyła.

no własnie i tu jest zagadka, normalnie dr house by się przydał, pręży się codziennie od godz ok 15 do 22 i wtedy też już nie śpi, chyba że przy trzygodzinnym spacerze przyśnie na pół godz, i od ok 20 jest usypianie po kąpieli i jest jeden wielki płacz, prężenie, wypluwanie cycka a potem rzucanie się na niego jakby tydzień nie jadł i nie wiem o co chodzi

[humpback]

Napisane przez JennyAniolek

Wiktorek kończy dziś 5 tygodni Ma już 58 cm i waży 4500g (wg moich domowych pomiarów)

a zdjęcie urocze

Napisane przez Mysia mysz

karmiłam młodego na tle żeby tam zasnął i mamy całą jedną fotę potem się obudził i obrócił dupą

ale ładne zdjęcie Piotruś wygląda super

Napisane przez nuna2

kurcze to już sama nie wiem jak robić z tymi kąpielami, jak mówicie, że nie wybudzacie... Bo jedni,że o stałej porze... Sama nie wiem

no ale stała pora to tak mniej-więcej. godzina w tą czy w tamtą nie robi dużej różnicy

Napisane przez maarchewka

o
A i oczywiscie dowiedziałam się masę cennych rad:
1. powinnam pić jak najwiecej mleka, najlepiej to 2 l dziennie
2. Jak nie chce mleka to koniecznie herbate z mlekiem, to nic ze nienawidze takiego zestawienia i co ma piernik do wiatraka...
3. powinnam zakładać mu czapeczka nawet w 40 stopniowy upał...
4. dziecko jak się odzywa to na pewno jest głodne, przeciez dziecko nie może domagać sie niczego innego...ewentualnie ma mokrą pieluchę.. to nic ze on w tych pampuchach to mało co czuje..
5.do dziecka się mówi gu gu i bez twardych liter... czyli cieść zamiast cześć, klasnialku, zamiast krasnalku... no i oczywiscie nie można do niego normalnie mówic tylko głównie aguuu aguuu
6.dziecko się nosi i telepie.. nawet jak jest w stanie sam zasnąc to się go lula... trzeba nim potrzącac wtedy mu najlepiej...
7.Jak zaśnie to trzeba nad nim non stop stać nad głową, bo a nóz się obudzi... niech wam ktoś stoi w trakcie snu nad głową ciekawe czy się nie obudzisz...
jak dobrze ze nie mieli w pobliżu żadnych grzechotek bo by mu grzechotali jeszcze non stop...
8. A i mam smarować cycki maścią witaminową bo mi na pewno krwawią.. to nic ze już mineło 6 tygodni od porodu i mi krwawiły tylko minimalnie 3 dnia po porodzie..

o dzięki ci za cenne rady, dzięki nim synek nie będzie miał traumatycznego dzieciństwa

Napisane przez maarchewka

Laski mam mały problem... dzisiaj wizyta u gina ale się zapisałam na 11... no i mąż pracuje wtedy i nie mam z kim zostawic małego.. Tak głupio z nim pójśc do gina na wizytę po 6 tygodniach, nie?

ja bym poszła z małym

Napisane przez Elusiek

Fota tuż przed operacją w szpitalnych o 20 rozmiarów za dużych ciuszkach
Załącznik 5311348

jejku jak on wygląda w tych ciuszkach..takie maleństwo

Napisane przez Ashyshqa

Hej Dziewczyny!

U nas się dzieje, oj dzieje. Mam czas Was podczytać tylko w nocy, a już odp. nie mam kiedy. Przeprowadzka w punkcie kulminacyjnym, dużo roboty, ale też nieoczekiwane zwroty akcji. Największy był taki, że wczoraj wrócił do domu TŻ więc mogliśmy wspólnie spędzić drugą rocznicę ślubu I wspólnie lecimy w niedziele. Mieszkanie znalazł, ale dostępne od weekendu więc nie było sensu, żeby siedział tam i czekał, kiedy tu jest potrzebny

wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

Napisane przez Magiusa

No i dzis chrzest bojowy- jedziemy tylko na biogai. Trzymajcie kciuki by kolek nie było.

Napisane przez Veronic

witam sie

już jako pani mgr

gratulacje

ale mi się chce śmiać. dzwoniła teściowa do męża i pytała się czy zarejestrowaliśmy już małego w urzędzie i jak w końcu daliśmy na imię bo oni ciągle mówią o nim 'mały'. na co mąż odpowiada że tak jak było ustalone jest Ignacy, a na drugie wybrał imię Jan. na co teściowa no to jak będziemy wołać na małego. po odpowiedzi Ignaś, stwierdziła że jak tak chcemy i tak było ustalone, to niech już będzie.

[komiksowa]

Napisane przez Veronic

witam sie

już jako pani mgr

wczoraj o 7 wyruszylismy do poznania , przed 12 obrona, potem obiad , potem sklepy i w domu bylismy o 20...

Młody troche płakał ale generalnie było ok, ja byłam wyrąbana .... całe szczescie noc była wspaniała

potem Was troszke nadrobie... 7 stron naskrobałyscie jak mnie nie było


miłego dnia

dla pani mgr i dla Młodego za wyrozumiałość

Napisane przez Magiusa

GRATULUJĘ klask i:

Dostaliśmy chuste ( a w gratisie prześliczną pieluchę wielorazową),, idę oglądać film o motaniu

pochwal się, jak poszło. Zaraz się okaże, że tylko mój księciunio nie chce w chuście siedzieć

Napisane przez vil84

my też nan, kupa jest raz na dwa dni, dziś dzień kupy na szczęście wychodzę za chwilę i mąż ma trzecią kupę pod rząd

o kurcze, nie wiedziałam, ze tak rzadko kupa przy mm się pojawia.
Dzień kupy wiedziałaś, jak sobie grafik ustawić spryciulo

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;4161500 8]A próbujesz przepajać? Bo na mm mogą się zdarzyć zatwardzenia, dlatego się przepaja. Ja jak podawałam wodę zamiast mleka to po chwili kupa leciała.
My mamy Pepti, ale to dlatego że ona jest narażona na alergię (ja, ojciec, brat alergiczni).[/QUOTE]

u nas mm miało być tylko do osiągnięcia wagi urodzeniowej, więc nie podawałam Małemu wody, ale dzięki - spróbuję ciężko patrzeć, jak maluszek się pręży w środku nocy, w ogóle ciężko

Napisane przez cloche

tez czuje ulge, jak sie zalatwie!
ale to chyba dziecko powinno ulge poczuc, a nie mamusia

jako ze ja nie nadazam z produkcja, to dokarmiamy w szpitalu mm, i jest to humana 1 HA - czyli hipoalergiczne poczatkowe mleko. drogie jak cholera, wiec pewnie w domu poszukam czegos innego. ale tez HA, bo ryzyko alergii zbyt duze u nas.

ja to dopiero czuję ulgę, jak u mnie pójdzie kupa

Podobno najgorszy jest Bebilon (chociaż cena sugeruje coś innego)- dużo zatwardzeń - tak wczoraj położna powiedziała, przynajmniej u mnie w regionie Humana prowadzi ogólnie pod względem tolerancji, przynajmniej z tego, co czytałam. U mnie w Ross nie ma, apteka też słabo wyposażona.

[MoTyleKsw]

Napisane przez ankaaa206

no własnie i tu jest zagadka, normalnie dr house by się przydał, pręży się codziennie od godz ok 15 do 22 i wtedy też już nie śpi, chyba że przy trzygodzinnym spacerze przyśnie na pół godz, i od ok 20 jest usypianie po kąpieli i jest jeden wielki płacz, prężenie, wypluwanie cycka a potem rzucanie się na niego jakby tydzień nie jadł i nie wiem o co chodzi

Może się pręży bo brzuchol go boli, bo nie może się załatwić?
Nie wiem

Napisane przez humpback

a zdjęcie urocze

ale ładne zdjęcie Piotruś wygląda super

no ale stała pora to tak mniej-więcej. godzina w tą czy w tamtą nie robi dużej różnicy

o dzięki ci za cenne rady, dzięki nim synek nie będzie miał traumatycznego dzieciństwa

ja bym poszła z małym


jejku jak on wygląda w tych ciuszkach..takie maleństwo

wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy



gratulacje

ale mi się chce śmiać. dzwoniła teściowa do męża i pytała się czy zarejestrowaliśmy już małego w urzędzie i jak w końcu daliśmy na imię bo oni ciągle mówią o nim 'mały'. na co mąż odpowiada że tak jak było ustalone jest Ignacy, a na drugie wybrał imię Jan. na co teściowa no to jak będziemy wołać na małego. po odpowiedzi Ignaś, stwierdziła że jak tak chcemy i tak było ustalone, to niech już będzie.

Ale wyrozumiała teściowa

[ankaaa206]

Napisane przez humpback

ale mi się chce śmiać. dzwoniła teściowa do męża i pytała się czy zarejestrowaliśmy już małego w urzędzie i jak w końcu daliśmy na imię bo oni ciągle mówią o nim 'mały'. na co mąż odpowiada że tak jak było ustalone jest Ignacy, a na drugie wybrał imię Jan. na co teściowa no to jak będziemy wołać na małego. po odpowiedzi Ignaś, stwierdziła że jak tak chcemy i tak było ustalone, to niech już będzie.

ehhh dziwna ta Twoja teściowa, u nas też było gadanie jak chcieliśmy na początku da Leon, no ale wyszło jak wyszło i Leon stał się Nikodemem

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Może się pręży bo brzuchol go boli, bo nie może się załatwić?
Nie wiem

to nie to chyba, bo masuję brzuch i stprawdzilam wczoraj windi, tylko mały pierd wyszedł a on dalej płakał, no nie wiem zobaczę te krople i mam nadzieję że pomogą, inaczej znowu do pediatry trzeba będzie iść

[Elusiek]

Napisane przez komiksowa

Marchewka uśmiałam się z Twojego posta. Dzięki za dobre rady. Na bank się przydadzą

Mysia - cudne zdjęcie!

Ada współczuję. Dobrze, że wszystko już ok

U nas po dokarmianiu mm ciężka noc. Wiedziałam, że tak będzie Kupy nie było od wczorajszego popołudnia...ale nareszcie 10 minut temu poszła. Aż mi ulżyło.
Dziewczyny karmiące mm - jakie mleko stosujecie? Ja mam Nestle Nan Pro 1. Może jakieś lipne?

Elusiek - a już miałam pisać, że zwariowałaś ubierając tak Adiego

Napisane przez MoTyleKsw

Elusiek sorry ale Adrian wygląda w tych ubraniach jak obraz nędzy i rozpaczy

Taki strój dają każdemu maluchowi w szpitalu Pielęgniarka skomentowała że wygląda jak ubrany po chińsku a sama dała ten ciuszek i powiedziała że mniejszego nie mają, ciekawe jak wygląda na noworodku

komiksowa Ja stosuje Nan pro HA, koniecznie z HA, bez tego HA mały mój się źle czuł, ulewał dużo i go brzuszek bolał.

[Magiusa]

Napisane przez komiksowa

pochwal się, jak poszło. Zaraz się okaże, że tylko mój księciunio nie chce w chuście siedzieć
.

Na razie jestem przerażona tymi wezłami bardziej, bo wiązanie nie wygląda źle choć trza manewrować i chusta i dzieckiem.
W mojej instr jest napisane by się nie zrażać jak dziecko w chuście płacze. Po kilku razach polubi.

[cloche]

Napisane przez humpback

ale mi się chce śmiać. dzwoniła teściowa do męża i pytała się czy zarejestrowaliśmy już małego w urzędzie i jak w końcu daliśmy na imię bo oni ciągle mówią o nim 'mały'. na co mąż odpowiada że tak jak było ustalone jest Ignacy, a na drugie wybrał imię Jan. na co teściowa no to jak będziemy wołać na małego. po odpowiedzi Ignaś, stwierdziła że jak tak chcemy i tak było ustalone, to niech już będzie.

u nas skonczylo sie marudzenie na temat imion, jak wyszly na jaw problemy zdrowotne

Napisane przez komiksowa

ja to dopiero czuję ulgę, jak u mnie pójdzie kupa

Podobno najgorszy jest Bebilon (chociaż cena sugeruje coś innego)- dużo zatwardzeń - tak wczoraj położna powiedziała, przynajmniej u mnie w regionie Humana prowadzi ogólnie pod względem tolerancji, przynajmniej z tego, co czytałam. U mnie w Ross nie ma, apteka też słabo wyposażona.

ja tez

humana niestety cenowo chyba tez na czele znalazlam w necie, najtaniej ponad euro za flache 90 ml wychodzi...

[humpback]

Napisane przez ankaaa206

ehhh dziwna ta Twoja teściowa, u nas też było gadanie jak chcieliśmy na początku da Leon, no ale wyszło jak wyszło i Leon stał się Nikodemem

mnie to po prostu śmieszy, zresztą co innym do tego jak dziecko będzie miec na imię. jeszcze jakbyśmy cudowali z jakimś Żyrafem, Monitorem czy czymś w tym stylu to rozumiem obiekcje. a tak? imię normalne, nam się podoba i już
jeszcze najprawdopodobniej w najbliższym czasie czeka nas akcja pt. jacy jesteśmy nieodpowiedzialni że chcemy z takim małym dzieckiem jechać na wieś. na razie teściowie nic nie wiedzą, a wybieramy się jutro i znowu mój biedny mąż się nasłucha, bo ze mną przecież nie da się rozmawiać i zawsze robię jak chcę

[Veronic]

Napisane przez Magiusa

Na razie jestem przerażona tymi wezłami bardziej, bo wiązanie nie wygląda źle choć trza manewrować i chusta i dzieckiem.
W mojej instr jest napisane by się nie zrażać jak dziecko w chuście płacze. Po kilku razach polubi.

to naprawde nie jest trudne dasz rade

mój młody prawie zawsze płacze na poczatku jak go wiaze, a potem momentalnie zasypia

juz mineły 4 godziny od karmienia a młody dalej spi u mnie na kolanach

[ankaaa206]

Napisane przez humpback

mnie to po prostu śmieszy, zresztą co innym do tego jak dziecko będzie miec na imię. jeszcze jakbyśmy cudowali z jakimś Żyrafem, Monitorem czy czymś w tym stylu to rozumiem obiekcje. a tak? imię normalne, nam się podoba i już
jeszcze najprawdopodobniej w najbliższym czasie czeka nas akcja pt. jacy jesteśmy nieodpowiedzialni że chcemy z takim małym dzieckiem jechać na wieś. na razie teściowie nic nie wiedzą, a wybieramy się jutro i znowu mój biedny mąż się nasłucha, bo ze mną przecież nie da się rozmawiać i zawsze robię jak chcę

moja też zawsze do tż dzwoni z jakimiś takim własnie głupotami, bo ze mną się ni da gadać, ostatnio wymyśliła czemu małemu rajstop nie zakladam - kupila mu 5 par grubych zimowych, to nic że z nieba sie żar leje... albo temat czapki wałkowany po raz milionowy, lub najlepsze że dziecko duszę karmiąc piersią, bo nie odsuwam palcem piersi od noska

[cloche]

Napisane przez Elusiek

Taki strój dają każdemu maluchowi w szpitalu Pielęgniarka skomentowała że wygląda jak ubrany po chińsku a sama dała ten ciuszek i powiedziała że mniejszego nie mają, ciekawe jak wygląda na noworodku

u nas daja te smieszne kubraczki + spiochy (maja rozmiar 56) albo takie koszulinki odpinane ze wszystkich stron - praktyczniejsze sa, szczegolnie jak do dziecka przyczepionych jest 30 kabli i rurek

[humpback]

Napisane przez ankaaa206

moja też zawsze do tż dzwoni z jakimiś takim własnie głupotami, bo ze mną się ni da gadać, ostatnio wymyśliła czemu małemu rajstop nie zakladam - kupila mu 5 par grubych zimowych, to nic że z nieba sie żar leje... albo temat czapki wałkowany po raz milionowy, lub najlepsze że dziecko duszę karmiąc piersią, bo nie odsuwam palcem piersi od noska

oj tak! temat czapki to mój ulubiony bo dziecko ma takie chłodne rączki, a to że karczek ciepły to już nieważne

[Veronic]

Napisane przez ankaaa206

moja też zawsze do tż dzwoni z jakimiś takim własnie głupotami, bo ze mną się ni da gadać, ostatnio wymyśliła czemu małemu rajstop nie zakladam - kupila mu 5 par grubych zimowych, to nic że z nieba sie żar leje... albo temat czapki wałkowany po raz milionowy, lub najlepsze że dziecko duszę karmiąc piersią, bo nie odsuwam palcem piersi od noska

o jaaaa złote rady teściowej

moja całe szczescie nie dzwoni sama z siebie , czasem tż zadzwoni i wtedy sie spyta jak mały, pewnie sypie jakimis radami ,ale tż nie chce mi mówić co gadała może to i lepiej

[axella]

Setny raz zostalam potraktowana jak gowno. Setna klotnia. Ile mozna?
Zawsze radzilam kolezankom-nie szanuje cie to odejdz a sama jestem ci pa i nie pottafie.

Ja go nie chce w swoim zyciu ale zawsze po czasie miekne bo boje sie samotnosci. Wiem ze doskonale dam sobie rade ale..
Zawsze jest jakieś ale..

Moze tym razem uda mi sie doprowadzic to do konca. Powiedziec ze wiecej szans nie dostaje i nie otworzyc drzwi jak przyjdzie przeprosić. Tak bardzo tego chce. I tak nardzo sie boje ze nie wyjdzie..



Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

[MoTyleKsw]

Napisane przez axella

Setny raz zostalam potraktowana jak gowno. Setna klotnia. Ile mozna?
Zawsze radzilam kolezankom-nie szanuje cie to odejdz a sama jestem ci pa i nie pottafie.

Ja go nie chce w swoim zyciu ale zawsze po czasie miekne bo boje sie samotnosci. Wiem ze doskonale dam sobie rade ale..
Zawsze jest jakieś ale..

Moze tym razem uda mi sie doprowadzic to do konca. Powiedziec ze wiecej szans nie dostaje i nie otworzyc drzwi jak przyjdzie przeprosić. Tak bardzo tego chce. I tak nardzo sie boje ze nie wyjdzie..



Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

Trzeba dużo odwagi i sił by uwolnić się z toksycznego związku
I tak naprawdę to sił i odwagi najczęściej dodaje ta trzecia osoba...
mam jednak nadzieję, że sama zdobędziesz tyle sił by powiedzieć koniec raz na zawsze

[axella]

Napisane przez MoTyleKsw

Trzeba dużo odwagi i sił by uwolnić się z toksycznego związku
I tak naprawdę to sił i odwagi najczęściej dodaje ta trzecia osoba...
mam jednak nadzieję, że sama zdobędziesz tyle sił by powiedzieć koniec raz na zawsze

boje sie..samotnych nocy,tego ze jak Z bedzie miec zly dzien to nawet sie nie wykapie..tego ze nie bedzie miec taty i ze mnie nikt nigdy nie zechce. gowniara z dzieckiem.





musi sie udac
niech chociaz raz zrobie cos pozadnie

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

napisalam ze mam lekarza w pon,on ma wolne i ze wtedy moze sie widziec z Z i zabrac rzeczy.napisal ze mam nie swirowac bo wraca...


i co z tego ze by przeprosil,byl mily jak tyle rzeczy mnie denerwuje..

[Elusiek]

Napisane przez ankaaa206

moja też zawsze do tż dzwoni z jakimiś takim własnie głupotami, bo ze mną się ni da gadać, ostatnio wymyśliła czemu małemu rajstop nie zakladam - kupila mu 5 par grubych zimowych, to nic że z nieba sie żar leje... albo temat czapki wałkowany po raz milionowy, lub najlepsze że dziecko duszę karmiąc piersią, bo nie odsuwam palcem piersi od noska

nie ma to jak rady kobiet, które już wychowały jedno lub więcej dzieci i myślą że one robiły najlepiej i wiedzą najlepiej co robić

Moja teściówka jak się dowiedziała, że zdecydowaliśmy się operować małego, to zaczęła się drzeć co z nas za rodzice, że nie myślimy o dziecku, że ona mojego tż przetrzymała z przepukliną ponad pół roku do operacji i tylko płakał do tego czasu. Już ja się domyślam jak on płakał, pewnie tak samo jak Adi, a teraz dwie doby po zabiegu mam w domu aniołka. Chyba mi dziecko podmienili, albo jest jeszcze w szoku po szpitalu, albo naprawde tak ostro go nawalało że nie dał rady spać, bawić się, ani gaworzyć. Dziś pierwszy raz pół godziny gadaliśmy z małym, ja śpiewałam mu piosenki a on coś tam gadał i się śmiał Przed operacją nie było do pomyślenia nawet by tak długo skupiał się na kimś.

[Kinga_20]

Napisane przez Veronic

axella - jedyne dobre wiazanie dla dziecka co jeszcze nie trzyma stabilnie główki , tzn nie siedzi to Kieszonka lub kołyska

a jak sie wiaze w kieszonke to trzeba dzecku podtrzymac dupke

Ja jeszcze mogę dodać radę od siebie, bo mi znowu kumpela poradziła, że trzeba sporą część materiału podwinąć pod pupę - na prawdę spora jest różnica i nie ma prawa dzieciak wypaść

Napisane przez humpback

mnie to po prostu śmieszy, zresztą co innym do tego jak dziecko będzie miec na imię. jeszcze jakbyśmy cudowali z jakimś Żyrafem, Monitorem czy czymś w tym stylu to rozumiem obiekcje. a tak? imię normalne, nam się podoba i już
jeszcze najprawdopodobniej w najbliższym czasie czeka nas akcja pt. jacy jesteśmy nieodpowiedzialni że chcemy z takim małym dzieckiem jechać na wieś. na razie teściowie nic nie wiedzą, a wybieramy się jutro i znowu mój biedny mąż się nasłucha, bo ze mną przecież nie da się rozmawiać i zawsze robię jak chcę

Ło Boże, współczuje takiego gadania. Ja wczoraj zjadłam placki ziemniaczane smażone (o zgrozo!) i się teściowa pytała czy malutkiej nic nie było Najlepiej jakbym jadła sam chleb i wodę

Napisane przez ankaaa206

moja też zawsze do tż dzwoni z jakimiś takim własnie głupotami, bo ze mną się ni da gadać, ostatnio wymyśliła czemu małemu rajstop nie zakladam - kupila mu 5 par grubych zimowych, to nic że z nieba sie żar leje... albo temat czapki wałkowany po raz milionowy, lub najlepsze że dziecko duszę karmiąc piersią, bo nie odsuwam palcem piersi od noska

Temat czapki, mój ulubiony Ja też nie odsuwam palcem piersi od nosa - czytałam w mądrej książce, że taki zabieg może spowodować zastój mleka w kanaliku, a druga sprawa, że dziecko sobie świetnie radzi z oddychaniem podczas jedzenie, nie trzeba mu nic ułatwiać.

Napisane przez axella

Setny raz zostalam potraktowana jak gowno. Setna klotnia. Ile mozna?
Zawsze radzilam kolezankom-nie szanuje cie to odejdz a sama jestem ci pa i nie pottafie.

Ja go nie chce w swoim zyciu ale zawsze po czasie miekne bo boje sie samotnosci. Wiem ze doskonale dam sobie rade ale..
Zawsze jest jakieś ale..

Moze tym razem uda mi sie doprowadzic to do konca. Powiedziec ze wiecej szans nie dostaje i nie otworzyc drzwi jak przyjdzie przeprosić. Tak bardzo tego chce. I tak nardzo sie boje ze nie wyjdzie..



Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

Axelka do Twojej sytuacji pasuje mi piosenka ONA:

Kiedy powiem sobie dość
A ja wiem, że to już niedługo
Kiedy odejść zechcę stąd
Wtedy wiem, że oczy mi nie mrugną, nie

Odejdę cicho, bo tak chcę
I ja wiem, że będę wtedy sama
Nikt nawet nie obejrzy się
I ja wiem, że będzie wtedy cicho

Tylko pytanie kiedy Ty powiesz sobie ostatecznie DOŚĆ

marchewka Część z tych durnych rad ja sama słyszałam, ja nie wiem co jest z tymi ludźmi, 21 wiek a tu takie bzdury powtarzane z pokolenia na pokolenie.

Ale mnie nic nie zdziwi już chyba. ostatnio w upał ponad 30 stopni mijałam dziewczynę z wózkiem, laska młodsza ode mnie, dziecko jakieś 2 tyg starsze od mojej małej i opakowane w czapeczkę i becik, nakryte kocem..........

[axella]

Napisane przez Kinga_20

Ja jeszcze mogę dodać radę od siebie, bo mi znowu kumpela poradziła, że trzeba sporą część materiału podwinąć pod pupę - na prawdę spora jest różnica i nie ma prawa dzieciak wypaść



Ło Boże, współczuje takiego gadania. Ja wczoraj zjadłam placki ziemniaczane smażone (o zgrozo!) i się teściowa pytała czy malutkiej nic nie było Najlepiej jakbym jadła sam chleb i wodę



Temat czapki, mój ulubiony Ja też nie odsuwam palcem piersi od nosa - czytałam w mądrej książce, że taki zabieg może spowodować zastój mleka w kanaliku, a druga sprawa, że dziecko sobie świetnie radzi z oddychaniem podczas jedzenie, nie trzeba mu nic ułatwiać.



Axelka do Twojej sytuacji pasuje mi piosenka ONA:

Kiedy powiem sobie dość
A ja wiem, że to już niedługo
Kiedy odejść zechcę stąd
Wtedy wiem, że oczy mi nie mrugną, nie

Odejdę cicho, bo tak chcę
I ja wiem, że będę wtedy sama
Nikt nawet nie obejrzy się
I ja wiem, że będzie wtedy cicho

Tylko pytanie kiedy Ty powiesz sobie ostatecznie DOŚĆ

marchewka Część z tych durnych rad ja sama słyszałam, ja nie wiem co jest z tymi ludźmi, 21 wiek a tu takie bzdury powtarzane z pokolenia na pokolenie.

Ale mnie nic nie zdziwi już chyba. ostatnio w upał ponad 30 stopni mijałam dziewczynę z wózkiem, laska młodsza ode mnie, dziecko jakieś 2 tyg starsze od mojej małej i opakowane w czapeczkę i becik, nakryte kocem..........

lubie ta piosenke. stanelo na tym ze on twardo przyjezdza i chce gadac z moimi rodzicami (nawet jesli to oni mnie popra :P ) a ja powiedzialam ze mu nie otwrze i nie ma po co wracac. wloze klcz w drzwi i nic nie zrobi.ile bedzzie sie dobijal.minute?5?godzine?

chyba w koncu odpusci..

[humpback]

Napisane przez Veronic

moja całe szczescie nie dzwoni sama z siebie , czasem tż zadzwoni i wtedy sie spyta jak mały, pewnie sypie jakimis radami ,ale tż nie chce mi mówić co gadała może to i lepiej

no to mój mąż ma tak głośno ustawiony telefon, że jak siedze obok to słysze co mówi osoba po drugiej stronie słuchawki.

Napisane przez axella

Setny raz zostalam potraktowana jak gowno. Setna klotnia. Ile mozna?
Zawsze radzilam kolezankom-nie szanuje cie to odejdz a sama jestem ci pa i nie pottafie.

Ja go nie chce w swoim zyciu ale zawsze po czasie miekne bo boje sie samotnosci. Wiem ze doskonale dam sobie rade ale..
Zawsze jest jakieś ale..

Moze tym razem uda mi sie doprowadzic to do konca. Powiedziec ze wiecej szans nie dostaje i nie otworzyc drzwi jak przyjdzie przeprosić. Tak bardzo tego chce. I tak nardzo sie boje ze nie wyjdzie..



Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

mam nadzieję że tym razem sił ci nie zabraknie. poza tym Zu ma i będzie miała tatę. tylko ten tata nie musi od razu z tobą mieszkać, czy być twoim partnerem.

[Kinga_20]

Napisane przez axella

lubie ta piosenke. stanelo na tym ze on twardo przyjezdza i chce gadac z moimi rodzicami (nawet jesli to oni mnie popra :P ) a ja powiedzialam ze mu nie otwrze i nie ma po co wracac. wloze klcz w drzwi i nic nie zrobi.ile bedzzie sie dobijal.minute?5?godzine?

chyba w koncu odpusci..

Kochana życzę Ci wytrwałości przede wszystkim i to pod każdym względem oraz konsekwencji w działaniu Oby tym razem się udało. Wiesz mi się też wydaje, że on tych Twoich słów o tym żeby nie wracał nie bierze już na poważnie, bo tyle razu znowu mu się udało przekonać Cię żebyś go przyjęła, że pewnie nic sobie nie robi z tego co do niego mówisz - dlatego nic się nie zmienia w jego zachowaniu i już raczej nie zmieni....

[Mysia mysz]

Jenny ten 'kocyk' to futerko które kupiłam w pasmanterii, mieli jakąś resztkę i kupiłam to za kilka zł

Marchewka, ja byłam u gina tydzień temu z małżem i młodym (mój gin odbierał poród) skontrolować szwy, bo sobie rozwaliłam i podziękować

Axella, w związku nie bywa miło, tylko powinno być po prostu dobrze, spokojnie, bezpiecznie, każdemu się zdarzają gorsze dni, ale u Was za każdym razem jest mały dramat..uwierz mi, mieszkanie w domu gdzie są wiecznie kłótnie to najgorsze co możesz zaoferować Zu

[axella]

Napisane przez Mysia mysz

Jenny ten 'kocyk' to futerko które kupiłam w pasmanterii, mieli jakąś resztkę i kupiłam to za kilka zł

Marchewka, ja byłam u gina tydzień temu z małżem i młodym (mój gin odbierał poród) skontrolować szwy, bo sobie rozwaliłam i podziękować

Axella, w związku nie bywa miło, tylko powinno być po prostu dobrze, spokojnie, bezpiecznie, każdemu się zdarzają gorsze dni, ale u Was za każdym razem jest mały dramat..uwierz mi, mieszkanie w domu gdzie są wiecznie kłótnie to najgorsze co możesz zaoferować Zu

No wlasnie o to mi chodzi..

Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

[Magiusa]

Napisane przez Veronic

to naprawde nie jest trudne dasz rade

mój młody prawie zawsze płacze na poczatku jak go wiaze, a potem momentalnie zasypia

juz mineły 4 godziny od karmienia a młody dalej spi u mnie na kolanach

o tak...na kolanach to moj tez moze godzinami.

Napisane przez axella

Setny raz zostalam potraktowana jak gowno. Setna klotnia. Ile mozna?
Zawsze radzilam kolezankom-nie szanuje cie to odejdz a sama jestem ci pa i nie pottafie.

Ja go nie chce w swoim zyciu ale zawsze po czasie miekne bo boje sie samotnosci. Wiem ze doskonale dam sobie rade ale..
Zawsze jest jakieś ale..

Moze tym razem uda mi sie doprowadzic to do konca. Powiedziec ze wiecej szans nie dostaje i nie otworzyc drzwi jak przyjdzie przeprosić. Tak bardzo tego chce. I tak nardzo sie boje ze nie wyjdzie..



Wysyłane z mojego HTC Desire Z za pomocą Tapatalk 2

Ax no trzymam kciuki, ale pozbądź się myśli że będziesz sama, że nikt Cię nie zechce. Znam sporo dziewczyn z dziećmi, które poukładały sobie życie bez ojca dziecka z innym partnerem. Tylko oczywiście nie po miesiącu, może po roku czy dwóch, ale Ty młoda jesteś. Skup się na Zu, na pracy, może kształeniu a z czasem na pewno poznasz kogoś wartościowego.
I szkoda, że nie chcesz do rodziców wrócić, bo sporo kosztów by ci odeszło, a do tego na pewno by się chętnie Zu czasami zajeli i Cię odciążyli.

[colorblue]

Napisane przez komiksowa

Marchewka uśmiałam się z Twojego posta. Dzięki za dobre rady. Na bank się przydadzą

Mysia - cudne zdjęcie!

Ada współczuję. Dobrze, że wszystko już ok

U nas po dokarmianiu mm ciężka noc. Wiedziałam, że tak będzie Kupy nie było od wczorajszego popołudnia...ale nareszcie 10 minut temu poszła. Aż mi ulżyło.
Dziewczyny karmiące mm - jakie mleko stosujecie? Ja mam Nestle Nan Pro 1. Może jakieś lipne?

Elusiek - a już miałam pisać, że zwariowałaś ubierając tak Adiego

Ja również jak już na noc dokarmiam mm to mam to Nan Pro 1 i tam ponoć dużo żelaza jest i stąd zatwardzenia:-/ doczytałam po fakcie. Mały wczoraj na noc zjadł bo piersi nie starczyły. Efekt?? Jeszcze dzisiaj kupki nie było.

A co myślicie o mleku GERBER??? Bo cena 13zl z groszem ,ale nie wiem co to za mleko

Napisane przez Veronic

witam sie

już jako pani mgr

wczoraj o 7 wyruszylismy do poznania , przed 12 obrona, potem obiad , potem sklepy i w domu bylismy o 20...

Młody troche płakał ale generalnie było ok, ja byłam wyrąbana .... całe szczescie noc była wspaniała

potem Was troszke nadrobie... 7 stron naskrobałyscie jak mnie nie było


miłego dnia

GRATULACJE!!!!!:-*


Witam

U nas zanosi się na deszcz. Na szczęście spacer zaliczony
Dzisiaj na obiad ziemniaczki,mielone i marchewka duszona z groszkiem:-D
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.