Anglia :)

[***luna]

Mam pytanie do doświadczonych Emigrantek.
Starałam się o prace w superpoważnej instytucji. Pracy nie dostałam, ale oczywiście dostałam od nich list z trescią, której się zapewne domyślacie i informacja,że mogę uzyskać feedback dotyczący mojego iterview od pani X pod danym numerem telefonu.
Chcicałam się dowiedzieć co zaważyło na ich decyzji, by nie popełnić podobnych błedów w przyszłości ( bo biorę pod uwagę staranie się o inne stanowisko w tej instytucji za jakiś czas).
Zadzwoniłam po otzrymaniu listu, dopiero za 3 razem udało mi się porozmawiac z paniąX. Umówiłysmy się na rozmowę telefoniczną okreslonego dnia, o okreslonej godzinie. Oczywiście nie zadzwoniła.
Zadzwoniłam ja sekretarka powiedziała, że pani X jest dziś strasznie zajęta.
SEkretarka wysłała jej wiadomośc by do mnie zadzwoniła... ale pani X po prostu znowu zignorowała kwestię.
Pytanie jest: co robić?
dalej uporczywie dzwonić ( naprawdę chcę się dowiedzieć co było nie tak..)
czy może wysłać list???

Nie chcę też, przegiąc z telefonami itd. bo jak już pisałam być może znowu będę się starac tam o pracę, a pani X jest jednym z szefów...

[Camomile]

Napisane przez Vedma

Kolo Slough? A gdzie sie przeprowadzasz? Bo to moje okolice, moze wpadniesz w weekend na kawke? Mysle, ze fajnie byloby pogadac na zywo

No fajnie by bylo. A gdzie mieszkasz, Vedma?
Przeprowadzka to dopiero za jakis czas, wiec na 100% nie wiem, ale najpawdopodobniej okolice Aylesbury/Milton Keynes/Bedford. Juz sie nie moge doczekac .

Luna, nie mam zbyt duzego doswiadczenia jesli chodzi o interview w UK i tylko raz dzwonilam, zeby dowiedziec sie o feedback (bardzo mi zalezalo wtedy), odrazu mi powiedzieli co i jak. Ale jak tak zwodza to raczej bym sobie darowala...

[olka_222]

Na twoim miejscu Luno odpuściłabym sobie bo ktoś ewidentnie wymiguje sie od rozmowy z tobą. Moze byłaś dobra na spotkaniu i nie maja ci nic do zarzucenia, a nie przyjęli cię z tego powodu ze był ktoś równie dobry jak ty ale np był anglikiem, albo znajomym znajomego (nie wiem czy tak idzie prac załatwić w Anglii?)

[aaliyah]

Napisane przez olka_222

Na twoim miejscu Luno odpuściłabym sobie bo ktoś ewidentnie wymiguje sie od rozmowy z tobą. Moze byłaś dobra na spotkaniu i nie maja ci nic do zarzucenia, a nie przyjęli cię z tego powodu ze był ktoś równie dobry jak ty ale np był anglikiem, albo znajomym znajomego (nie wiem czy tak idzie prac załatwić w Anglii?)

Olka masz racje. Ja kiedys mialam podobna sytuacje. Bylam najlepsza, ale nie zostalam przyjeta bo dyrekcja koncernu zasugerowala inna kandydature. Jednak facet, z ktorym mialam 2 interview byl na tyle uczciwy, ze przycisniety do muru powiedzial mi prawde.

[Madzialenka12344321]

dziewczyny czy któraś z was podjęła się kiedys pracy w Anglii jako opiekunka do dzieci?? czy jest cięzko?? byłabym wdzięczna za jakiekolwiek informacje

[Vedma]

***luna: Mam pytanie do doświadczonych Emigrantek.
Starałam się o prace w superpoważnej instytucji. Pracy nie dostałam, ale oczywiście dostałam od nich list z trescią, której się zapewne domyślacie i informacja,że mogę uzyskać feedback dotyczący mojego iterview od pani X pod danym numerem telefonu.
Chcicałam się dowiedzieć co zaważyło na ich decyzji, by nie popełnić podobnych błedów w przyszłości (...)

Pytanie jest: co robić?
dalej uporczywie dzwonić
czy może wysłać list???


Kurcze, Luna, trudna sprawa... sama nie wiem, co ci doradzic. Staralam sie wyobrazic sobie co ja bym zrobila, jako szefowa, gdyby mnie ktos molestowal o feedback Chyba w sumie oprocz lekkiej irytacji, nie mozesz wywolac u tej pani jakis strasznych odczuc. A moze wezmiesz od tej sekretarki maila pani i w krotkim liscie wyjasnisz, dlaczego tak Ci zalezy na tym feedbacku? A z wlasnego doswiadczenia wiem, ze LEPIEJ WSZYSTKO WYSYLAC NA PISMIE - wszystkie wizazanki-emigrantki slyszaly? Jak macie do wyboru - przeslac CV mailem albo poczta - zawsze poczta!

[Vedma]

Napisane przez Camomile

No fajnie by bylo. A gdzie mieszkasz, Vedma?
Przeprowadzka to dopiero za jakis czas, wiec na 100% nie wiem, ale najpawdopodobniej okolice Aylesbury/Milton Keynes/Bedford.

Ja mieszkam po drugiej stronie Reading, w kierunku Newbury. Ze Slough to bedzie jakies 30-40 minut. Jesli masz ochote i np wolny czas w weekend (ja niestety albo stety pracuje pn-pt), daj mi znac - przyszla sobote mam cala free

Kochana, ale masz rozrzut z ta przeprowadzka - gdzie Bedford a gdzie Aylesbury?? Jesli zas chodzi o Bedford - nie polecam, jak rowniez calego Bedfordshire i okolic Luton. Bardzo specyficzna okolica. Przez Aylesbury przejezdzalam milion razy i wydaje mi sie okej - duzo sklepow hihi, niestety - straszne korki. Ogolnie - in blizej Oxford, tym lepiej - i nie jest to tylko moja opinia. No ale rozumiem, ze czasem - z roznych wzgledow - przeprowadzka jest niezalezna od nas i nalezy znalezc dobre strony, gdziekolwiek by sie nie mieszkalo.

[Camomile]

Napisane przez Vedma

Ja mieszkam po drugiej stronie Reading, w kierunku Newbury. Ze Slough to bedzie jakies 30-40 minut. Jesli masz ochote i np wolny czas w weekend (ja niestety albo stety pracuje pn-pt), daj mi znac - przyszla sobote mam cala free

Kochana, ale masz rozrzut z ta przeprowadzka - gdzie Bedford a gdzie Aylesbury?? Jesli zas chodzi o Bedford - nie polecam, jak rowniez calego Bedfordshire i okolic Luton. Bardzo specyficzna okolica. Przez Aylesbury przejezdzalam milion razy i wydaje mi sie okej - duzo sklepow hihi, niestety - straszne korki. Ogolnie - in blizej Oxford, tym lepiej - i nie jest to tylko moja opinia. No ale rozumiem, ze czasem - z roznych wzgledow - przeprowadzka jest niezalezna od nas i nalezy znalezc dobre strony, gdziekolwiek by sie nie mieszkalo.

No tak, rozrzut dosyc spory , ale tak wyszlo... Na razie najbardziej podoba nam sie (tzn. mezowi i mi) Milton Keynes. No ale zobaczymy...
A moze sa tu jakies Wizazanki z MK?

A w ogole to Vedma wyslalam Ci PW.

[yunann]

hej mam pytanie kiedy w Londynie sa zimowe wyprzedaze? przez caly styczen?? pozdrawiam

[lida82]

styczen jak pmietam po nowym roku

[asik80]

Przeceny zaczynaja sie juz w okresie swiat o ile dobrze pamietam to od 27 albo juz nawet 26 grudnia (wtedy mozna upolwac naprawde fajne i tanie rzeczy, i to nie tylko zimowe ale z calego roku)
Pamietam z ubieglych lat ze w takich sklepach jak NEXT czy RIVER ISLAND, w pierwszym dniu wyprzedazy ustawiaja sie juz kolejki od switu.
Oby do Swiat

[asik80]

Camomile, Vedma
Jak tez z tych samych stron, Camomile ja tez SL
No szkoda ze wczesniej tu nie zagladalam.

A tak wracajac do waszej pogawedki to podobnie jak Vedma czytalam gdzies chyba na ONET.EU niezbyt pochlebne opinie na temat Bedford, ale nigdy tam nie bylam, a wiadomo ile ludzi tyle opinii.
MK nie znam ale znalazlam taka oto opinie:
http://www.dooyoo.co.uk/destinations...neral/1051879/

Pozdrawiam
Moze kiedys jakas kawka jak bedziecie miec czas

[ysmay1]

odosnie opiekunki
sa dwa rodzaje - pierwszy to opiekunka +mieszkanie z rodzina. Przewaznie gdzies na jakis peryferiach. Pensja niższa
dugi rodzaj - to mieszkanie w mieszkaniu przez siebie zalatwionym. To sie bardziej oplaca.

Czy ciezka praca? to zalezy na jakie dzieci trafisz. Ja akurat mialam 3 letnie dzieci i bardzo bardzo spokojne. Pracodawca nie kazał mi tez wykonywac prac domowych typu sprzatanie, gotowanie, prasowania. Ja chodzilan z nimi na basen, do parku, rysowałam z nimi, bawilam sie z nimi.
duzo zalezy od charakteru i usposobienia dziecka i pracodawcow co jeszcze masz robic oprocz opieki.
A musisz sie liczyc z tym ze przewaznie jedna noc w weekendzie (na miesiac) bedziesz musiala u nich spedzic. W tym czasie rodzice maja wieczor dla siebie np na jakies przyjecie.

[***luna]

Jesli chodzi o nianie, to ja powiem jak to jest z drugiej strony ( bo mam dziecko i biorę pod uwagę zatrudnienie niani za jakiś czas).
Na początku na pewno będę rozglądać się za nianią zarejestrowaną co oznacza, ze będe ( ewentualnie w razie czego) mogła uzyskać zwrot kosztów, więc może warto się zarejestrować ( jeśli ktoś chciałby nianiować przez dłuższy czas)

[Vedma]

Napisane przez asik80

Camomile, Vedma
Jak tez z tych samych stron, Camomile ja tez SL
No szkoda ze wczesniej tu nie zagladalam.

A tak wracajac do waszej pogawedki to podobnie jak Vedma czytalam gdzies chyba na ONET.EU niezbyt pochlebne opinie na temat Bedford, ale nigdy tam nie bylam, a wiadomo ile ludzi tyle opinii.
MK nie znam ale znalazlam taka oto opinie:
http://www.dooyoo.co.uk/destinations...neral/1051879/

Pozdrawiam
Moze kiedys jakas kawka jak bedziecie miec czas

O widzisz, Camomile, jaka Ci fajna stronke Asik wynalazla! Bdb. Mi sie Milton tez podobalo.

A kawka, bardzo chetnie - moze kiedys w polowie drogi, tzn w Reading? :P Znam tam pare milych miejsc.

[Vedma]

Napisane przez ***luna

Jesli chodzi o nianie, to ja powiem jak to jest z drugiej strony ( bo mam dziecko i biorę pod uwagę zatrudnienie niani za jakiś czas).
Na początku na pewno będę rozglądać się za nianią zarejestrowaną co oznacza, ze będe ( ewentualnie w razie czego) mogła uzyskać zwrot kosztów, więc może warto się zarejestrować ( jeśli ktoś chciałby nianiować przez dłuższy czas)

Mysle, ze to bardzo rozsadna rada.
Luna - mam nadzieje, ze trafisz na supernianie i zadne zwroty nie beda potrzebne

[sylwunia3009]

Czy wyobrażacie sobie jaka tutejsza łużba zdrowia jest do bani!!!A już zaczynałam zmieniać o nich zdanie. po 7 miesiącach chodzenia do ginekologa, ogromnej ilości badań i testów powiedzieli mi wczoraj,że nic mi nie dolega.A przynajmniej on nie wie co i jest. A jak sie zapytalam skąd mam te wszystkie objawy i że przecież boli to dał mi delikatnie do zrozumienia że może sama sobie to wszystko wmawiam. także jak juz wspomnialam po 7 miesiacach okazało się że raczej powinnam się zbadać u psychologa a nie zawracac im głowe i powiedzieli mi że to byla moja ostatnia wizyta. Totalna porażka.

[aaliyah]

Napisane przez sylwunia3009

Czy wyobrażacie sobie jaka tutejsza łużba zdrowia jest do bani!!!A już zaczynałam zmieniać o nich zdanie. po 7 miesiącach chodzenia do ginekologa, ogromnej ilości badań i testów powiedzieli mi wczoraj,że nic mi nie dolega.A przynajmniej on nie wie co i jest. A jak sie zapytalam skąd mam te wszystkie objawy i że przecież boli to dał mi delikatnie do zrozumienia że może sama sobie to wszystko wmawiam. także jak juz wspomnialam po 7 miesiacach okazało się że raczej powinnam się zbadać u psychologa a nie zawracac im głowe i powiedzieli mi że to byla moja ostatnia wizyta. Totalna porażka.

A jakie masz objawy Sylwia? Moze rzeczywiscie nic Ci nie dolega? To cieszyc sie trzeba a nie doszukiwac ukrytych chorob

[***luna]

Napisane przez Vedma

Mysle, ze to bardzo rozsadna rada.
Luna - mam nadzieje, ze trafisz na supernianie i zadne zwroty nie beda potrzebne

nie wiem czy się zrozumiałyśmy
każda osoba zatrudniająca zarejestrowaną nianię moze uzyskać z zwrot kosztu jej zatrudnienia ( w zależności od dochodów rodziny zatrudniającej), zwrot może sięgać do 75% kosztu zatrudnienia niani.
podobne dofinansowanie można uzyskać w przypadku żłobka czzy przedszkola .
I też mam nadzieję, że uda nam się znaleźć dobra nianię

[olka_222]

Napisane przez aaliyah

A jakie masz objawy Sylwia? Moze rzeczywiscie nic Ci nie dolega? To cieszyc sie trzeba a nie doszukiwac ukrytych chorob

z początku jak mnie coś bolało mocno lub mniej mocno to też chodziłam po lekarzach, jednak oni szybko mnie tego oduczyli. jeśli za którymś razem się słyszy ze to pewnie z nerwów, albo silny stres albo jeszcze cos innego to się przyjmuje do wiadomości " że widocznie tak musi być".

Kiedy okazało się że moja babcia ma kamienie w woreczku i musi mieć operację wystraszyłam się bo mam takie same objawy bólu jak ona i dokładnie w tych samych miejscach i dokładnie tak samo ból się zaczyna, no więc poszłam do lekarza. A tam co? Usłyszałam że to pewnie na tle nerwowym. ZERO zbadania recznego i skierowania na usg. Czy tylko starsza osoba może zachorować? Ja jestem młoda więc mi nic nie dolega a choroba z wiekiem przychodzi? Tak się składa że znam osobę która w wieku 19 lat miala kamienie w woreczku i była operowana.

Sylwunia może jednak nie masz się czym przejmować z powodu tych bólów. Może prywatnie idź do ginekologa, weź do niego wyniki badań i może on coś innego ci powie?

[iwONKA595]

ja tam nie lubie tu chodzic po lekarzach, ide w ostatecznosci, po prostu nie mam do nich zaufania. zawsze bedac w Polsce wybieram sie na badania jak mi cos dolega.

[jutispruti]

Napisane przez sylwunia3009

Czy wyobrażacie sobie jaka tutejsza łużba zdrowia jest do bani!!!A już zaczynałam zmieniać o nich zdanie. po 7 miesiącach chodzenia do ginekologa, ogromnej ilości badań i testów powiedzieli mi wczoraj,że nic mi nie dolega.A przynajmniej on nie wie co i jest. A jak sie zapytalam skąd mam te wszystkie objawy i że przecież boli to dał mi delikatnie do zrozumienia że może sama sobie to wszystko wmawiam. także jak juz wspomnialam po 7 miesiacach okazało się że raczej powinnam się zbadać u psychologa a nie zawracac im głowe i powiedzieli mi że to byla moja ostatnia wizyta. Totalna porażka.

To jest chyba ich odpowiedz na wszystko...Ja od ponad roku bardzo zle sie czuje (sama podejrzewam, ze jest to cos nie tak z tarczyca, poniewaz mam identyczne objawy jak moja mama). No i co uslyszalam?... ze to stres i nerwy, mam sie uspokoic i jedyne co moga mi poradzic to tabletki uspokajajace. No wiec na poczatku sie z tym zgodzilam, no ale objawy nie ustapily, wiec wybralam sie na nastepna wizyte i wiecie co stwierdzili?...ze moje tabletki sa za slabe i przepisali mi antydepresanty...NO LUDZIE!!! (Oczywiscie chorobe tarczycy wyeliminowali po jednym badaniu krwi...ach rece opadaja...)

[Vedma]

Napisane przez ***luna

nie wiem czy się zrozumiałyśmy
każda osoba zatrudniająca zarejestrowaną nianię moze uzyskać z zwrot kosztu jej zatrudnienia ( w zależności od dochodów rodziny zatrudniającej), zwrot może sięgać do 75% kosztu zatrudnienia niani.
podobne dofinansowanie można uzyskać w przypadku żłobka czzy przedszkola .
I też mam nadzieję, że uda nam się znaleźć dobra nianię

Ooo... nie wiedzialam! Moze dlatego, ze jeszcze przynajmniej do "po slubie" nie planujemy maluszkow, wiec zasadniczo jeszcze nie zglebialam tematu.

Z OSTATNIEJ CHWILI: DZIEWCZYNY! JESTEM CIOCIA!!!!! Kubus Maciej urodzil sie o 14.15 czasu polskiego, 3750g, 55cm, 10 punktow w skali APGAR

[iwONKA595]

Vedma gratuluje!!!to teraz musisz to

[asik80]

Gratulacje dla swiezo upieczonej Cioci

[***luna]

vedma gratulacje

[sylwunia3009]

już sama nie wiem co mam myśleć ale takie rzeczy jak stres czy problemy w związku odpadają, bo o to też się pytali. na początku roku byłam u ginekologa w Polsce dostałam antybiotyki bo miałam poważne zapalenie i w sumie takie same objawy jak mam teraz. zapalenia już nie ma, potem miałam mały zabieg, nic poważnego potem mnostwo badań. I nic. teraz mi mówią że już jest wszystko w porządku. Ale ja wiem że nie jest. A seks sprawia ból. To mnie wprawia w stres ale w tym wypadku to stres jest skutkiem nie przyczyną, nastąpił znacznie później.

[Camomile]

Napisane przez Vedma

O widzisz, Camomile, jaka Ci fajna stronke Asik wynalazla! Bdb. Mi sie Milton tez podobalo.

A kawka, bardzo chetnie - moze kiedys w polowie drogi, tzn w Reading? :P Znam tam pare milych miejsc.

Asik, stronka jest swietna, dzieki .
A, Reading jak najbardziej mi pasuje, ale to jak juz wroce z urlopu (po 5-tym listopada).

Vedma, gratulacje z okazji zostania ciocia.

[olka_222]

Vedmo gratuluję

a tak z innej beczki.... co mi bardzo dało do myślenia ostatnio..... Przez ostatnie 2 miesiące kiedy to wyjazd do Anglii był juz pewny i kiedy spotykałam znajomych lub rodzinę, kazdy sie pytal o dalsza moja i TZ przyszłość. Odpowiadałam wówczas że prawdopodobnie wyjedziemy do Anglii, i w ripoście zawsze praktycznie słyszałam: A po co? przecież tam już nie opłaca się jechać bo i w Polsce można zarobic tyle samo!
Odkąd Polacy dostali możliwość wyjechania za granicę do pracy zmianie uległa również mentalność polaków ii ich stosunek do emigracji. Kiedyś jak Polak usłyszał że jego znajomy rodak wyjeżdża do pracy za granice było: o jaaaa no to super gratulacje, też bym tak chciał tylko mnie na pewno zaproś do siebie!. a teraz kiedy wspomina się o wyjeździe to sie słyszy że się nie opłaca. Tak jakby ten wyjazd w tym momencie był dla emigranta czymś bardzo prostym... No bo w zasadzie co to za filozofia kupić bilet na samolot i polecieć..... Ale nie myślą już o tym że ten współczesny emigrant prawdopodobnie zostawia tu jakąś rodzinę, wspomnienia jedzie do obcego kraju i będzie jak małe dziecko bo musi nauczyć się raczkować i powoli zapoznać jak załatwiać sprawy urzędowe, prawne, czy choćby poprosić w sklepie o czarna pastę do butów....

No i dlaczego jeśli Polak wyjeżdża to podejrzewany jest tylko o zachłanność na pieniądze? Uważa się że je tylko zupki chińskie i nie stać go na normalne życie jak w Polsce? A jak przyjedzie do Polski w odwiedziny i powie że dorobił się tego, tego i tego...... to wszyscy mówią że to niemożliwe, bo Polak nie jest w stanie żyć na poziomie.

A może tym Polakiem wcale nie pała żądza pieniądza? MOże on chciał zmienić swoje życie, poznać smak czegoś nowego, a może po prostu ma dosyć widoku z okna na rozpadające się brudne, czerwone kamienice śląskie albo na brudne, obdrapane jednopiętrowe bloki PGR-rowskie?

Niby w Anglii nie opłaca sie pracować a już kolejne osoby ze studiów z ktorymi rozmawiam planują tam wyjazd....Po po dobyciu stażu tutaj w Polsce i przejściu 7-8 rozmów kwalifikacyjnych bez nadziei na prace wiedzą że to jest ich szansa. A i co mnie najbardziej wkurza, to że większość osób które twierdzą że sie nie opłaca pracować w Anglii zarabia po 5-6 tyś miesiecznie albo mają baaardzo bogatych rodziców. Dla nich może wyjazd nie ma sensu, ale dla mnie, osoby która nie ma nic prócz rodziny, wyjazd w tej chwili jest bardzo istotny! I dodam że nie tylko z powodów finansowych...

[iwONKA595]

zgodze sie z Toba Olu ze juz nie ma tylu chetnych jak kiedys. Moja kolezanka mieszka z bratem, chcieli sciagnac jakiegos znajomego tutaj i nie maja kogonikt nie chce przyjechac!!!mysle ze tacy ludzie kieruja sie tez decyzjami tych ktorzy tu byli i wrocili do Polski bo jest beznadziejnie, drogo, nie da sie odlozyc i szkoda czasu. no i badz co badz jest to tez duze ryzyko - ze sie nie uda, ze praca bedzie be i zarobki male. No coz, kazda decyzja jest indywidualna, niektorzy nie chca podjac tego ryzyka bo im sie dobrze u mamy mieszka. I jezeli im to wystarcza to nikt tego nie zmieni.