Lilę i Bertusia mamusie już pielęgnują, kolejne swych szczęść wciąż wyczekują cz III

[God Of War 20]

No masakra. Teraz wzieli mnie na badanie, sprawdzili nogi po raz pierwszy i wychodze na szczęście. Moj gin byl to moze sie zlitowali jak nic mi nie jest.

[Jagatka_N]

Napisane przez Juliette25

Dzien dobry - juz sie czuje wspaniale ;-) a wczorajszy zly humor sobie poszedl w siną dal

I niech już nie wraca dobrze że Ci przeszło

Napisane przez God Of War 20

A cos ty, nikt mnie nawet o noge nie zapytam ani nie popatrzyl. Każdej cos dolega, cos badają a ja tak leze jak osiol i nic. Trzymaja tylko po to żeby sie im kasa zwróciła i kit wciskają. Dzis wychodze na żądanie i mam w nosie darmo leżeć.
Magnez lykam swój bo nie maja, noge smaruje swoja maścią bo nie maja... No to zart chyba jakiś.

O matulu a co jakbyś nie wzieła ze sobą do szpitala swoich leków, nie daliby nic co to się dzieje....ehhhh
Dobrze, że wychodzisz


Mania wypróbuj patent od vioris, czyli do autobusu bluzka uwidoczniająca ciążę współczuję

[Zalamana_girl]

Napisane przez God Of War 20

No masakra. Teraz wzieli mnie na badanie, sprawdzili nogi po raz pierwszy i wychodze na szczęście. Moj gin byl to moze sie zlitowali jak nic mi nie jest.

Dobrze, ze wychodzisz ale z tymi własnymi lekami to jest parodia... ale u mnie w szpitalu w miescie jest to samo, jak nie masz swoich to nie dostaniesz...


Ja juz bylam podac mocz na badania, teraz czekam do jutra na wynik

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Jagatka_N]

Napisane przez Zalamana_girl

Dobrze, ze wychodzisz ale z tymi własnymi lekami to jest parodia... ale u mnie w szpitalu w miescie jest to samo, jak nie masz swoich to nie dostaniesz...


Ja juz bylam podac mocz na badania, teraz czekam do jutra na wynik

Będzie dobrze, nie martw się

[wik_and_ola]

Cześć dziewczyny :-h
Sorki za moją dwudniowa nieobecność.
We wtorek miałam dzień depresji przedporodowej, rano pokłóciłam się z mężem i przeplakalam pół przedpołudnia i już miałam zrypany humor na cały dzień. Czytałam Was, ale nie mialam chęci nic pisać.
Za to wczoraj miałam zajęty dzień, od rana bieganina. Odebrałam wynik Gbs, ujemny na szczęście Poszłam zrobić sobie świeże badania i jeszcze raz robilam aspat i alat, bo ostatnio znów atakują mnie swedziawki. Dziś odbieram wyniki i się trochę boję... Potem poszłam na zakupy, kupiłam trzy bodziaki w pepco, pieluchy jedynki do szpitala. Potem obiad i na przedstawienie przedszkolne z okazji dnia matki i ojca, oczywiście popłakałam się jak corka śpiewała... No i od wczoraj mój organizm zaczął chyba na poważnie przygotowywać sie do porodu. Prawie non stop boli mnie podbrzusze jak na @. Miałam wczoraj parę skurczy ale takich już bardziej bolesnych, nieregularne na szczęście, bo siedziałam ze stopera i liczyłam. No i zaczęły mnie boleć pachwiny. Ciekawe czy to juz blisko...

Wszystko poczytałam, ale nie dam rady cytowac. Brzuszki wszystkie śliczne 😍. Dziś czwartek, więc dla wszystkich dziewczyn czwartkowych gratulacje

Beata, gratuluję udanej wizyty i kolejnego rozpoczętego tygodnia, dzidziuś donoszony

Zalamana_girl, oj, naczekasz się bidulko na swoje szczęście ...

God, dobrze, że już wychodzisz z tego szpitala , bo to marnowanie czasu z ich podejściem. Ale i tak najważniejsze, że wszystko jest ok.

Jul, takie chwile załamania czekają niestety większość młodych mam, to normalne, bo hormony w nas szaleją. Dobrze, że już przeszło.

Marszałka , ja myślałam, że Ty już z dzidzia wrócisz.

Manieczka, współczuję mdłości i złego samopoczucia..

Nie wiem, co jeszcze chciałam napisać, mój ciążowy mózg nie ogarnia, może mi się jeszcze przypomni. Przepraszam, jeśli pominelam coś ważnego


Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[Zalamana_girl]

A wlasnie witam sie w 41 tc chyba najdluzej z was bede tutaj chodzic z brzuszkiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wik_and_ola]

Napisane przez Zalamana_girl

A wlasnie witam sie w 41 tc chyba najdluzej z was bede tutaj chodzic z brzuszkiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na dziś masz termin porodu A może masz bardzo punktualne dziecko i dziś zechce opuścić swój dotychczasowy domek

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[Zalamana_girl]

Napisane przez wik_and_ola

Na dziś masz termin porodu A może masz bardzo punktualne dziecko i dziś zechce opuścić swój dotychczasowy domek

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Lekarz na moj termin porodu na wczorajszej wizycie powiedzial tak : Ty to w termin nke urodzisz
Ale chcialabym, zebys to Ty jednak miala racje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cloud_on_sky]

Napisane przez Juliette25

Dzien dobry - juz sie czuje wspaniale ;-) a wczorajszy zly humor sobie poszedl w siną dal

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

No i super

Napisane przez God Of War 20

A cos ty, nikt mnie nawet o noge nie zapytam ani nie popatrzyl. Każdej cos dolega, cos badają a ja tak leze jak osiol i nic. Trzymaja tylko po to żeby sie im kasa zwróciła i kit wciskają. Dzis wychodze na żądanie i mam w nosie darmo leżeć.
Magnez lykam swój bo nie maja, noge smaruje swoja maścią bo nie maja... No to zart chyba jakiś.

Dobrze, że już wychodzisz

Napisane przez manieczka1

a ja dziś znowu na raty przyjechałam. jest mi totalnie słabo...

Współczuję Mam nadzieję, że Ci to niedługo przejdzie

Załamana, będzie dobrze

Gratuluję kolejnych tygodni

[(kicia)]

God a nie odniosłąś może wrażenia że oni trochę tak olewczo traktują kobiety na tym etapie ciaży?? ja byłam w 20 tyg co prawda przychodzili pytali czy plamię... miałam przed wyjściem usg ale ciągle podkreślali że to "wczesna ciąża" w 20 tyg

część dziewczyn brała swoje leki ja urosept i luteinę dostawałam ich.... magnez mi przypisali przed wyjściem dopiero


Manieczka współczuję Ci.... może jak będziesz na wizycie zgłoś to lekarzowi


u mnie jak zaczęło padać wczoraj o 19 to leje do tej pory pogoda ze skrajności w skrajność

[zuken]

Dzień dobry Właśnie wróciłam od kosmetyczki, brewki zrobione I świętuję dziś imieniny

Wszystkim czwartkowym laseczkom gratuluję kolejnego tygodnia Jeszcze chwila i wszystkie będziecie rozpakowane

[manieczka1]

wik cieszę się, że wyniki dobre trzymam kciuki za kolejne i widzę, że już bliżej niż dalej i robi się poważnie u Ciebie
God masakra w tym szpitalu

ja powiem na tej wizycie jak będę, że ostatnio często mi tak słabo...ale najgorsze, że chciałabym jeszcze 2 miesiące popracować, żeby załapać się na podwyżkę i wyrównanie muszę dać radę przez to mam lekkiego doła, bo myślałam, że jeszcze miesiąc i koniec, a tu ehhh sorki, że tak jęczę, ale komuś muszę

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

zuken wszystkiego naj

[Zalamana_girl]

Napisane przez zuken

Dzień dobry Właśnie wróciłam od kosmetyczki, brewki zrobione I świętuję dziś imieniny

Wszystkim czwartkowym laseczkom gratuluję kolejnego tygodnia Jeszcze chwila i wszystkie będziecie rozpakowane

Ja akurat jeszcze chwile i będę przeterminowana

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[(kicia)]

Napisane przez manieczka1

wik cieszę się, że wyniki dobre trzymam kciuki za kolejne i widzę, że już bliżej niż dalej i robi się poważnie u Ciebie
God masakra w tym szpitalu

ja powiem na tej wizycie jak będę, że ostatnio często mi tak słabo...ale najgorsze, że chciałabym jeszcze 2 miesiące popracować, żeby załapać się na podwyżkę i wyrównanie muszę dać radę przez to mam lekkiego doła, bo myślałam, że jeszcze miesiąc i koniec, a tu ehhh sorki, że tak jęczę, ale komuś muszę

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

zuken wszystkiego naj

narzekaj narzekaj

to nie musi od razu oznaczać zwolnienia bo np w domu Ci się nie robi słabo co nie?

Napisane przez zuken

Dzień dobry Właśnie wróciłam od kosmetyczki, brewki zrobione I świętuję dziś imieniny

Wszystkim czwartkowym laseczkom gratuluję kolejnego tygodnia Jeszcze chwila i wszystkie będziecie rozpakowane

wszystkiego naj naj najlepszego



a wszystkim czwartkówkom za kolejne tygodnie

[Jagatka_N]

Zalamana jak tu dołączyłam gdzies 4-5 tyg temu to myslalam ze Ty jeszcze trochę i urodzisz, a ta końcówka się naprawde ciągnie nawet jak tak patrzy sie z boku... a co dopiero Ty musisz czuć w 41 tyg może mały zrobi sobie prezent na Dzień Dziecka jak na Dzień Mamy nie chciał

Kicia 20tc uznali jako 'wczesną ciążę'

Zuken

[Elfka86]

Cześć

Czwartkowym mamom gratulacje kolejnych tygodni

God co za masakra z tym szpitalem przejmują się pacjentem, że szok

Zalamana doczekasz się ja tam się Twojemu synusiowi nie dziwię, że się nie pcha na ten świat szału tu nie ma

Wik za badania

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Mania biedactwo w ciąży się często robi słabo niestety chociaż jak patrzę teraz z perspektywy to dla mnie jak na razie najfajniejszy jest III trymestr i jakiś taki najspokojniejszy

[(kicia)]

Napisane przez Jagatka_N

Kicia 20tc uznali jako 'wczesną ciążę'

dokładnie tak... bo i tak w razie czego to nic więcej niż podanie luteiny bądź zastopowanie ewentualnych skurczy nie zrobią na tym etapie ... no i ani ktg nie mogli zrobić.... i jakbym urodziła wtedy to wiadomo dziecko nie miało żadnych szans

ale strasznie to irytujące było bo 3/4 kobiet na oddziale po 30 tyg na moim etapie nie widziałam nikogo

a niby się mówi że po 12 tyg to już inaczej podchodzą jaasne

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez Elfka86

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Mania biedactwo w ciąży się często robi słabo niestety chociaż jak patrzę teraz z perspektywy to dla mnie jak na razie najfajniejszy jest III trymestr i jakiś taki najspokojniejszy

Ty u mnie tak samo II byłby spokojny gdyby nie to plamienie potem psychicznie było baardzo źle

a teraz spoko i pogoda lepsza człowiek ma więcej energii.... i już przestałam świrować tak jak wcześniej choć nadal mam napady na temat sączenia wód... ale dużo mniej niż w II trym

[Elfka86]

zuken

A z tym, że nie traktują poważnie to fakt jest mnie dopiero jak ostatnio byłam na wizycie położna potraktowała już jako ciężarną wcześniej to tak zbywała pytania i wciąż mówiła, że mam jeszcze czas na wszystko a teraz jak byłam to już sama stwierdziła, że po 30 tyg. to już "poważna" ciąża i odpowiedziała grzecznie na wszystkie pytania jakie miałam

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez (kicia)

Ty u mnie tak samo II byłby spokojny gdyby nie to plamienie potem psychicznie było baardzo źle

a teraz spoko i pogoda lepsza człowiek ma więcej energii.... i już przestałam świrować tak jak wcześniej choć nadal mam napady na temat sączenia wód... ale dużo mniej niż w II trym

Mam wrażenie, że już wszystko musi być dobrze na tym etapie i dlatego wyluzowałam rajtuzy bo w I trym. to wciąż spałam, byłam non stop zmęczona i osłabiona w II mi się zaczęły twardnienia, skurcze jakieś itp., a teraz normalnie póki co to tylko kręgosłup i nogi bolą jak przeciążę a tak to wszystko fajnie no i wciąż ta myśl, że to już niedługo

[cloud_on_sky]

Ale pogoda, leje, zimno, brrr

Siedzę pod kołdrą w łóżku z herbatką tylko zanim ją sobie zrobiłam... Najpierw zamiast cukru wsypałam mąkę i się oczywiście nie skapnęłam tzn. dopiero jak zalałam kubek. Potem sobie przypomniałam, że nie kupiłam syropu żurawinowego i musiałam wziąć wiśniowy. A taką miałam ochotę na ten żurawinowy

[wik_and_ola]

Zuken, najlepsze życzenia imieninowe @):-

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[(kicia)]

Napisane przez Elfka86

zuken

A z tym, że nie traktują poważnie to fakt jest mnie dopiero jak ostatnio byłam na wizycie położna potraktowała już jako ciężarną wcześniej to tak zbywała pytania i wciąż mówiła, że mam jeszcze czas na wszystko a teraz jak byłam to już sama stwierdziła, że po 30 tyg. to już "poważna" ciąża i odpowiedziała grzecznie na wszystkie pytania jakie miałam

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------



Mam wrażenie, że już wszystko musi być dobrze na tym etapie i dlatego wyluzowałam rajtuzy bo w I trym. to wciąż spałam, byłam non stop zmęczona i osłabiona w II mi się zaczęły twardnienia, skurcze jakieś itp., a teraz normalnie póki co to tylko kręgosłup i nogi bolą jak przeciążę a tak to wszystko fajnie no i wciąż ta myśl, że to już niedługo

ja się co prawda porodu boję ale z drugiej strony nie mogę się doczekać

ja nawet u lekarza zauważyłam zmianę nastawienia od 25 tyg.... choć mój lekarz to w ogóle dziwny jest... zawsze miły ale jednak przed tym całym szpitalem miał inne podejście a dwie ostatnie wizyty to jakoś tak inaczej o wszystko wypytuje zagaduje

[manieczka1]

Napisane przez (kicia)

narzekaj narzekaj

to nie musi od razu oznaczać zwolnienia bo np w domu Ci się nie robi słabo co nie?

no wo domu czasem, jak sprzątam itp ale to od początku a teraz to głównie jak jadę busem, potem jak dojdę do pracy to dochodzę do siebie przez 2 godziny, teraz już jest lepiej

Napisane przez Elfka86

[/COLOR]Mania biedactwo w ciąży się często robi słabo niestety chociaż jak patrzę teraz z perspektywy to dla mnie jak na razie najfajniejszy jest III trymestr i jakiś taki najspokojniejszy

pocieszające teraz mi słabo, ale wolę chyba to niż tą senność i bóle brzucha w I trymestrze

[beat@]

Cieszę się strasznie z tego 38 tygodnia Milenka donoszona i teraz niech się dzieje nie będę jakoś specjalnie nóg zaciskać.
Wczoraj tak sobie z małżem rozmawialiśmy i on sądzi że do kolejnej wizyty u ginki nie urodzę. No zobaczymy czy będzie mieć rację.

Przez noc moje opuchnięte stopy jakoś doszły do siebie i nawet jakoś wyglądają choć szału nie ma. Coś czuję że to przez ten mój spacer od fryzjera a później kolejny jak szłam auto odebrać z myjni.

zuken, wszystkiego najlepszego

[jagodzia133]

Witam się i ja
Mało mnie bo w ta niedzielę robimy chrzciny jak sie ogarniemy to będzie dobrze. Do tego spacery bo mała po nich mniej marudna lepiej śpi

Napisane przez Juliette25

Hej
wpadłam żeby wam napisać, że nie ma mnie dlatego iż mój syn podobnie jak ostatnio Lili, przechodzi właśnie 'skok rozwojowy' - zasypia jedynie na rękach a gdy się go przekłada do łóżka/wózka od razu płacze - nawet na rękach mojego tż-ta płacze - więc muszę tak z nim się bujać cały dzień. Ponadto ciągle wisi na cycku, strasznie dużo je, ale przede wszystkim to chce się raczej przytulać. Opadam z sił... ale musimy to jakoś przetrwać - mam nadzieję, że szybko mu to przejdzie. Dziś byliśmy też na szczepieniu, ale niestety, nie zaszczepili Herberta, bo ma jeszcze ślady żółtaczki i mamy się zgłosić za tydzień.


jagodzia - zazdroszczę powrotu Lili do 'normy' - my musimy się
jeszcze pomęczyć.

Współczuję i wspieram Cię mocno moja powiedzmy że prawie wróciła do "normy". Nie jest to to co wcześniej.

Napisane przez Zalamana_girl

No wiec tak jestem po wizycie. .. co do jakiegos rozwarcia to nic kompletnie, ani skurczy...
Za to mam bardzo wysokie cisnienie, bo 150/90 i sama polozna sie wystraszyla... dostalam od lekarza skierowanie na badanie moczu, bo dodatkowo strasznie puchna mi stopy i rece, a polozna i lekarz zauważyli, ze tez spuchlam na buzi... w związku z tym mam zrobic badanie moczu czy nie mam gdzieś bialka czy cos... jutro ide wiec na badania... wyniki beda w piatek i od razu mam wysylac je smsem do ginekologa...
Wtedy jesli by cos wyszlo automatycznie dostaje skierowanie do szpitala
Jesli jednak nic nie wyjdzie i nie urodze, to 5 czerwca mam sie sama zglosic do szpitala, ze juz po terminie

Mam wrażenie, ze o czyms zapomnialam no nic Przepraszam, ze tak lakonicznie, ale na szybko pisze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ooooo no to ciśnienie wysokie trzymam kciuki za dobre wyniki

Napisane przez (kicia)

no widzisz... ja uwielbiam bardziej niż truskawki ale też tylko kupne bo do jednej babci daleko a u drugiej nie ma :brzyda l:

w ogóle to moja jedna babka zaczyna przeginać... dobra wiadomo wiek i te sprawy ale ma dwóch synów... jeden mieszka w sporym domu jego żona nie pracuje siedzi w domu itp... a ona-babka ciągle by była na głowie mojej mamy która sama ma problemy z chodzeniem z krążeniem itp... ale jej u moich rodziców najwygodniej bo cisza spokój pranie sprzątanie śniadanie obiad kolacja pod nos kablówka książki itp a tam nie ma lekko bo mój wujek się nie patyczkuje.... no i tam są młodsze wnuki i teściowa mojego wujka... i już ledwie tydzień temu wróciła do swojego domu gdzie jest w lecie już się źle czuje i zawraca głowę moim rodzicom a drugiemu synkowi to już nie... a jak ona mieszka z nimi to nawet nie mogą nigdzie pojechać a mieli plany na wakacje... to rodzi narzekanie mojej mamy któa narzeka mi bo ojcu nic nie powie bo to jego matka .... a ojciec swojej matki się boi jakby nie wiem kim była dobrze wie że moja mama ma problemy ze zdrowiem

współczuję przejść z babcią a tatusiek stary chłop a się matki boi ciekawe czemu

Napisane przez Juliette25

Cześć.

Dziś mój syn jest spokojniejszy. Za to męczą go cholerne kolki i dodatkowo nie może się znów wypróżnić - już 2,5 doby - boli go brzuszek - to ewidentnie widać. Jestem zła na siebie... za dużo jadłam słodkiego pewnie i to jest przyczyna. Powinnam być rozsądniejsza
Tak więc jest mi smutno i źle.

- a w ogóle to łapie mnie jakaś deprecha.
Czasem mam wrażenie, że nie potrafię się opiekować moim synem... - wybaczcie moje marudzenie. Mam chandrę

ja miałam dokładnie taki sam dzień wczoraj to chyba przez ta pogodę nas dobiło. Aż mąż pisał do mojej siostry i ta dzwoniła mnie pocieszać.

Napisane przez God Of War 20

Hej, moje wyniki są wszystkie dobre, nic wiecej nie zlecaja i zapytalam na obchodzie wieczornym czy są szanse zebym wyszla to lekarz powiedział ze szanse są ale krotko jestem. Nie wiem po co mam leżeć jak mi nic nie robia i noga nie boli. Ciekawe co rano powiedzą, sama sie wypisze na wlasne żądanie.

super że wyniki masz dobre i dizesz do domku

Napisane przez wik_and_ola

Cześć dziewczyny :-h
Sorki za moją dwudniowa nieobecność.
We wtorek miałam dzień depresji przedporodowej, rano pokłóciłam się z mężem i przeplakalam pół przedpołudnia i już miałam zrypany humor na cały dzień. Czytałam Was, ale nie mialam chęci nic pisać.
Za to wczoraj miałam zajęty dzień, od rana bieganina. Odebrałam wynik Gbs, ujemny na szczęście Poszłam zrobić sobie świeże badania i jeszcze raz robilam aspat i alat, bo ostatnio znów atakują mnie swedziawki. Dziś odbieram wyniki i się trochę boję... Potem poszłam na zakupy, kupiłam trzy bodziaki w pepco, pieluchy jedynki do szpitala. Potem obiad i na przedstawienie przedszkolne z okazji dnia matki i ojca, oczywiście popłakałam się jak corka śpiewała... No i od wczoraj mój organizm zaczął chyba na poważnie przygotowywać sie do porodu. Prawie non stop boli mnie podbrzusze jak na @. Miałam wczoraj parę skurczy ale takich już bardziej bolesnych, nieregularne na szczęście, bo siedziałam ze stopera i liczyłam. No i zaczęły mnie boleć pachwiny. Ciekawe czy to juz blisko...
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

czekamy na akcję porodową

Napisane przez Zalamana_girl

A wlasnie witam sie w 41 tc chyba najdluzej z was bede tutaj chodzic z brzuszkiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

juz niedługo dasz radę

Napisane przez cloud_on_sky

Ale pogoda, leje, zimno, brrr

Siedzę pod kołdrą w łóżku z herbatką tylko zanim ją sobie zrobiłam... Najpierw zamiast cukru wsypałam mąkę i się oczywiście nie skapnęłam tzn. dopiero jak zalałam kubek. Potem sobie przypomniałam, że nie kupiłam syropu żurawinowego i musiałam wziąć wiśniowy. A taką miałam ochotę na ten żurawinowy

Widziałam brzuszki i mi kopara opadła. Co kolejny to coraz ładniejszy brawa dziewczyny

[marszalka]

cześć

Napisane przez Zalamana_girl

A wlasnie witam sie w 41 tc chyba najdluzej z was bede tutaj chodzic z brzuszkiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja od wczoraj 40 tc ....oj ja coś czuję, że będę miała podobnie, jakoś tak te nasze dzieciaczki nie pchają się na świat

Napisane przez zuken

Dzień dobry Właśnie wróciłam od kosmetyczki, brewki zrobione I świętuję dziś imieniny

wszystkiego najlepszego!!!!!

[zuken]

Dziękuję Wam za życzenia


Jak dla mnie najlepszy był II trymestr zdecydowanie w I to była masakra, ciągłe wymioty i złe samopoczucie, wogóle nie funkcjonowałam a teraz już mi jest ciężej z brzuszkiem, w nocy za każdym razem jak się obracam to się budzę bo mnie strasznie boli pod żebrami tam gdzie Mela ma stópki Ogólnie rano jak wstaję to brzuch mnie boli, często pachwiny i nogi, wszystko mam takie jakby ponaciągane źle mi w każdym bądź razie
Nie mówiąc o zadyszce po wejściu po schodach i bolących plecach
Już bym chciała urodzić

[Zalamana_girl]

Napisane przez marszalka

cześć
ja od wczoraj 40 tc ....oj ja coś czuję, że będę miała podobnie, jakoś tak te nasze dzieciaczki nie pchają się na świat

wszystkiego najlepszego!!!!!

Widze, ze sama nie jestem ufff ale zycze Ci mimo wszystko, zebys szybciutko urodzila


A ja wlasnie mierzylam cisnienie i dzisiaj mam 140/85

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[(kicia)]

Napisane przez zuken

Dziękuję Wam za życzenia


Jak dla mnie najlepszy był II trymestr zdecydowanie w I to była masakra, ciągłe wymioty i złe samopoczucie, wogóle nie funkcjonowałam a teraz już mi jest ciężej z brzuszkiem, w nocy za każdym razem jak się obracam to się budzę bo mnie strasznie boli pod żebrami tam gdzie Mela ma stópki Ogólnie rano jak wstaję to brzuch mnie boli, często pachwiny i nogi, wszystko mam takie jakby ponaciągane źle mi w każdym bądź razie
Nie mówiąc o zadyszce po wejściu po schodach i bolących plecach
Już bym chciała urodzić

oo tak przewracanie się w nocy to masakra ale ja całą ciąże mam z tym problem bo w I trym dokuczała mi rwa kulszowa... II i III to ból więzadeł no i często mnie skurcze łapią a wtedy mam nacisk na pęcherz... ale zdążyłam się przyzwyczaić

[jagodzia133]

zuken wszystkiego najlepszego

[manieczka1]

Zalamana no to wysokie to ciśnienie masz...

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

laski, czy Wy wszystkie chodziłyście/ chodzicie do szkoły rodzenia?
bo u nas w szpitalu kosztuje 400 zł i trochę szkoda mi kasy...wolałabym wydac to na wyprawkę...poza tym wiem, że mąż za często ze mną i tak by nie chodził, bo pracuje zmianowo.
jakoś do mnie nie przemawia nauka oddychania podczas porodu itp, bo myślę, że to i tak samo przyjdzie, bardziej martwi mnie opieka nad noworodkiem, bo ja nigdy nic przy tak małym dziecku nie robiłam
a widzę, że po 16 tc należy dzwonić i się umawiać