Wszystkie w końcu zaciążymy i wątek mamusiowy założymy - problemowe staraczki cz. V

[czarownica_tea]

Dana- brzuch ma prawo boleć bo jajka się klują. A to że libido spadło? Tak czasem jest . Jeszcze chwilka i będzie po wszystkim. Kiedy podgląd??

Dzięki za kciuki o dziwo się nie stresuję, myślałam, że będzie gorzej

[malinka1984]

czarownica ogromne kciuki i dobre wibracje prosto z serducha.
Trzymamy kciuki za zadomowienie się "groszka"

[fanfelka]

Czarownica również życzę powodzenia na dziś i zaciskam mocno kciuki musi być dobrze .

U mnie znowu czekanie. W sobotę miałam punkcję (nie ma czego się obawiać) i myślałam że dziś będzie transfer ale wczoraj dzwoniłam i dopiero w czwartek chcą mi zrobić. Koleżanka mnie pociesza że to dobrze że podadzą mi 5-dniowy...ale ja się obawiam.

Po punkcji dostałam zestaw leków: luteina, estrofem, encorton, zamur, fragmin.Całość wyszła mnie 180 zł. Średnio co 4 godziny muszę coś brać.

A i po raz pierwszy wyskoczyły mi siniaki po fragminie. Nie wiem od czego to zależy bo po pozostałych zastrzykach nie miałam żadnych śladów.

Tak w ogóle : dzień dobry wszystkim!

[czarna_mala]

Czarowniczko myślę o Tobie i trzymam kciuki

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[czarownica_tea]

Dziewczyny-

Fanfelka- to dobrze, że w piątek dostaniesz "piąteczki"

[czarna_mala]

Fanfelcia za Ciebie też mocne kciuki

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[fanfelka]

Dziewczyny teraz napiszę coś czego może nie powinna pisać: żeby przystąpić do programu trzeba być niesamowicie silnym psychiczne i być cierpliwym. Bo program to jedno WIELKIE czekanie. Nie mówiąc już o całych tych wizytach w klinice (które często są dołujące), zastrzykach które nie dla wszystkich są przyjemne, szalejącym nastroju który doprowadza do szału.
A czeka się na wszystko: na wyniki hormonów, na wizyty, na terminy.
Mnie to uczy niesamowitej pokory- często jak coś chciałam to na już.
Teraz jest inaczej: jest punkcja- fajnie. Pobrali jajeczka to czeka się na info czy się zapłodnią. Człowiek się cieszy że są jajeczka ale już się stresuje że co będzie jak się nie zapłodnią,a jak się zapłodnią czy będą się dzielić itd.
Ciągły rollercoster emocji.

[malinka1984]

Fanfelka oj czekanie to permamentny czas i trzeba się z tym oswoić żeby nie zwariować.
Kciuki za sexik na szkiełku.

[czarownica_tea]

Fanfelka- ja się w 100% zgadzam. To uczy pokory i cierpliwości oraz tego, że nie wszystko zależy od nas .

Bosh mam wypić ok 1 l wody i nie sikać...... a mnie się już chce ale to psychogenne

[czarna_mala]

Czarowniczko ależ jestem podekscytowana

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[czarownica_tea]

czarna- to może zabrałaś moje emocje bo ja jestem o dziwo spokojna. Zbieram się Kochane, odezwę się z domku pewnie koło 14

[Natuś-77]

To ja muszę chyba nauczyć się sztrykować albo haftować, bo jak miałabym tak czekać w stresie to reszta włosów z łba wyleci a tak to tylko krzyżykami mi wychodzi i puzzle mnie jeszcze uspokajają jestem wtedy oazą spokoju

Dziewczyny, jest tak piękne u nas słońce, że czuję w sobie mega optymizm i również wam przesyłam te wesołe fluidki

[fanfelka]

Napisane przez Natuś-77

To ja muszę chyba nauczyć się sztrykować albo haftować, bo jak miałabym tak czekać w stresie to reszta włosów z łba wyleci a tak to tylko krzyżykami mi wychodzi i puzzle mnie jeszcze uspokajają jestem wtedy oazą spokoju

Dziewczyny, jest tak piękne u nas słońce, że czuję w sobie mega optymizm i również wam przesyłam te wesołe fluidki

Chyba muszę zainwestować w puzzle (wieloelementowe)

[Lucy31]

Fanfelka, to kciuki na czwartek

Czarowniczko, za Ciebie kciuki szczególnie mocne teraz trzymam

[czarna_mala]

Napisane przez czarownica_tea

czarna- to może zabrałaś moje emocje bo ja jestem o dziwo spokojna. Zbieram się Kochane, odezwę się z domku pewnie koło 14

Chyba tak

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[kokolatka]

Czarownico, trzymam kciuki z całej siły
Od rana o Tobie myślę

Fanfelko, ja myślałam, że jestem cierpliwa, ale ostatnie doświadczenia pokazały że jednak nie
Mój mąż powinien zostać świętym że mnie znosi, mnie i moje huśtawki

[czarna_mala]

Jeszcze godzina Czarowniczko i będziesz w ciąży! Hura

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[camilla21]

Czarownica trzymam kciuki

Fanfelka - mimo tej ciągłej niepewności masz świadomość że jesteś coraz bliżej II niż np. Ja a też na wszystko czekam tygodniami

[kokolatka]

Tak w ogóle to witam się z Wami, pięknego dnia Wam życzę wszystkim, gdy mój taki do - @ się rozkręciła, okazało się po odstawieniu Duphastonu, o czym doktorek poinformował mnie wczoraj emaliowo. Boli przy tym niewyobrażalnie

[czarna_mala]

Co robicie dziewczynki?

Natusiu chyba przysłałaś mi troszkę tego słoneczka, bo właśnie wyjrzało zza chmur

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[kokolatka]

Napisane przez czarna_mala

Jeszcze godzina Czarowniczko i będziesz w ciąży! Hura

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[czarna_mala]

Napisane przez kokolatka

Tak w ogóle to witam się z Wami, pięknego dnia Wam życzę wszystkim, gdy mój taki do - @ się rozkręciła, okazało się po odstawieniu Duphastonu, o czym doktorek poinformował mnie wczoraj emaliowo. Boli przy tym niewyobrażalnie

To nie wiedziałaś, że trzeba odstawić?

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[Tola_Lola]

Wiedziałam, że ktoś na CZ Przepraszam, odpisywałam w locie.
Fantelka zgadzam się, ale czekanie na coś czego się bardzo chce jest w pewien sposób niezwykłym przeżyciem. Mimo to pełne obaw. Ja się teraz boję, że wyhoduję za dużo albo złe pęcherzyki, żeby hiperki nie było. Potem tak jak pisałaś czy się zapłodnią, czy będzie z czego zrobić transfer. Bez relanium się nie obejdzie

[czarna_mala]

Napisane przez Tola_Lola

Wiedziałam, że ktoś na CZ Przepraszam, odpisywałam w locie.

Łoj tam, łoj tam nic się nie stało



Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[kokolatka]

Napisane przez czarna_mala

To nie wiedziałaś, że trzeba odstawić?

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Nie wiedziałam

[Lucy31]

Hektolitry pięknego płodnego śluzu mi sie marnują

[201707281742]

Ja jak zwykle spóźniona, mogłabym rzec, witam o poranku
Ciekawe jak tam czarownica po transferze ... Oczywiście trzymam kciuki i to bardzo mocno...
Przez tyle lat starań mogłabym powiedzieć, że opanowanie i cierpliwość to moje drugie imię

[camilla21]

Własnie wrocilam z miasta, rece mi odpadają bo w Ruskim sklrpie rzucili cukierki chałwowe a że do Polsko obiecałam to prawie 5kg kupiłam i trzabyło nieść
W przyszłym tygodniu mam zamiar isc po prezenty swiateczne
Małż się śmiał że chyba kredyt misimy na nie wziąć

[czarownica_tea]

Witam się w trójpaku. Dostałam 2 mrożonki ku mojemu zaskoczeniu ale jedna z nich nie rokuje najlepiej, chociaż może nas zaskoczyć . Niestety była straszna awantura w wykonaniu jednej z pacjentek bo musiała poczekać 30 minut na wizytę i wszystko się o ponad godzinę. Sam transfer dużo szybciej niż poprzedni, tamta doktor mnie dziugała tym cewnikiem a ten hop siup i wrzucił mrozaki. Mało go nie obsikałam bo cyrklowałam z pełnym pęcherzem na 13 a wyszła 14 no ale udało się bez strat w ludziach.

[malosympatyczna]

dzień dobry dziewczynki

ja dziś mam podły nastrój. nie wiem czemu (przecież juz tydzień temu brzuch mnie zaczął na okres boleć) zrobiłam sobie dziś rano jakieś nadzieje. a potem marsz do wc i plamienie w tramwaju myślałam, że się poryczę. na szczęście ruch w pracy spowodował, że mi trochę przeszło.
wkurzona tylko jestem, bo duphaston miał mi wydłużyć cykl a dziś dostałam @ dzień wcześniej.

czarownica - trzymam spóźnione kciuki