Mamusie Majowe 2015!!! cz.4

[zaczarowanaendorfinka]

Napisane przez dorka607

Ja też stałam przed dylematem-iść czy zostać w home ale stwierdziłam, że 1 rok wolę zostać niż iść na zabawę i się stresować. Niestety u nas domówki nie wchodzą w grę bo nasza ekipa zawsze bawi się w lokalach więc z bólem odmówiłam. A że w tym roku wybór padł na dyskotekę która organizuję zabawę sylwestrową- zamkniętą oczywiście ale mimo wszystko "pełna kulturka" to tam nie będzie. Muzyka głośna, młodzież się spije więc wiadomo jak to będzie. Nasze miasto zawsze organizuje coś na dworze, więc może pójdziemy popatrzeć

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------



a wiadomo coś więcej? kiedy kolejne badania? bardziej specjalistyczne?

W poniedzialek cala masa, dzis znow usg, i ciagle ktg, biochemia tez byla, wykryto u mnie anemie. W poniedzialek rezonans, kardiolog, rozmowa z neonatologiem, przedstawione cale leczenie itd

[Nadzieja87]

Napisane przez kasienka1985

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie zatrybiłam


no dziewczyny, to mój 3000 post!
Pijemy!!

spoko, dla nie wtajemniczonych trochę ciężko rozgryźć

[myszonka88]

Napisane przez zaczarowanaendorfinka

Ja juz podjelam decyzje- bede walczyc o Adasia, mimo wszystko..

Wiadomo już coś więcej? I udało Ci się powiadomić przyszłego tatę?

[dorka607]

Napisane przez zaczarowanaendorfinka

W poniedzialek cala masa, dzis znow usg, i ciagle ktg, biochemia tez byla, wykryto u mnie anemie. W poniedzialek rezonans, kardiolog, rozmowa z neonatologiem, przedstawione cale leczenie itd

W takim razie dużo, dużo siły życzę i przesyłam dobre moce :mag ia:

[zaczarowanaendorfinka]

Napisane przez myszonka88

Wiadomo już coś więcej? I udało Ci się powiadomić przyszłego tatę?

W poniedzialek czeka mnie masa badan, plany co do leczenia itd. Przez swieta i ten weekend teraz nie ma jak zlapac tych wszystkich specjalistow bo wszyscy poza obszarem szpitala i wolne duzo osob wzielo, w poniedzialek wszystko wraca do normy.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Nie udalo mi sie, nie dochodza smsy, nie ma sygnalu.. czyli zablokowal moj numer

[fistaszek24]

Napisane przez zaczarowanaendorfinka

Ja juz podjelam decyzje- bede walczyc o Adasia, mimo wszystko..

Trzymam mocno kciuki .

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez zaczarowanaendorfinka

W poniedzialek czeka mnie masa badan, plany co do leczenia itd. Przez swieta i ten weekend teraz nie ma jak zlapac tych wszystkich specjalistow bo wszyscy poza obszarem szpitala i wolne duzo osob wzielo, w poniedzialek wszystko wraca do normy.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Nie udalo mi sie, nie dochodza smsy, nie ma sygnalu.. czyli zablokowal moj numer

Czyli czas go olać. Frajer sorki ale musiałam. Tacy faceci to palanty wg mnie. Ciekawe co on myslał, że dzieci to się wybiera w sklepie???.

[zaczarowanaendorfinka]

Napisane przez fistaszek24

Trzymam mocno kciuki .

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------



Czyli czas go olać. Frajer sorki ale musiałam. Tacy faceci to palanty wg mnie. Ciekawe co on myslał, że dzieci to się wybiera w sklepie???.

Najlepsze jest to ze sam jest ojcem 2 ktore wychowuje...

[fistaszek24]

Napisane przez zaczarowanaendorfinka

Najlepsze jest to ze sam jest ojcem 2 ktore wychowuje...

Pewnie mówi, że go to przerosło .

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez zaczarowanaendorfinka

Najlepsze jest to ze sam jest ojcem 2 ktore wychowuje...

Przepraszam,że pytam ale od kiedy wiesz o tym, ze dziecko jest chore???

[scotasia]

Wykończona jestem, 2 godz brzdąca usypiałam, śpiewałam kolędy, opowiadałam bajki, wydudnił prawie 2 butle mleka i NIC Już głowę mu ciężko było podnieść z łóżka, ale nie zaśnie i koniecA teraz rześki jak skowronek Z tego wszystkiego włączyłam mu Reksia, muszę się zregenerować A jeszcze moi teściowie dziś przyjeżdżają...

Napisane przez fistaszek24

Ja zamierzam sprzedac dzieci za rok babci .

Ja mam ten sam plan

A w tym roku pewnie pójdziemy normalnie spać

Napisane przez zaczarowanaendorfinka

Ja juz podjelam decyzje- bede walczyc o Adasia, mimo wszystko..

Ogromny szacunek dla Ciebie, musisz być teraz silna! A ten "tatuś"... brak słów. Będę się modlić za Twojego Adasia

[zaczarowanaendorfinka]

Dziekuje Wam. O chorobach konrektnych powiedziano po wypadku, wczesniej byly podejrzenia ale nic powaznego, z czasem kolejnych badan zaczeto wykrywac wade serca,wczoraj lekarzowi nie spodobal sie zarys glowki itd.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

I jesli Wy tez uwazacie ze to wszystko sobie wymyslilam( tak jak uwazaja dziewczyny w innym.watku) to nie mamy o czym rozmawiac. Bo to przykre ze ludzie tak mysla i oceniaja a nie znaja calej sytuacji..

[fistaszek24]

Napisane przez zaczarowanaendorfinka

Dziekuje Wam. O chorobach konrektnych powiedziano po wypadku, wczesniej byly podejrzenia ale nic powaznego, z czasem kolejnych badan zaczeto wykrywac wade serca,wczoraj lekarzowi nie spodobal sie zarys glowki itd.

Czyli podczas badań prenatalnych nic nie wykryto??? A wiem, ze jestem wścibska ale nurtuje mnie pytanie co to za tak poważny wypadek miałaś??? Sory ale ja z natury taka jestem.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez zaczarowanaendorfinka

Dziekuje Wam. O chorobach konrektnych powiedziano po wypadku, wczesniej byly podejrzenia ale nic powaznego, z czasem kolejnych badan zaczeto wykrywac wade serca,wczoraj lekarzowi nie spodobal sie zarys glowki itd.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

I jesli Wy tez uwazacie ze to wszystko sobie wymyslilam( tak jak uwazaja dziewczyny w innym.watku) to nie mamy o czym rozmawiac. Bo to przykre ze ludzie tak mysla i oceniaja a nie znaja calej sytuacji..

Że sobie wymysliłaś???? Jak można sobie cos takiego wymyślić???. Ja tak nie uważam .

[zaczarowanaendorfinka]

Napisane przez fistaszek24

Czyli podczas badań prenatalnych nic nie wykryto??? A wiem, ze jestem wścibska ale nurtuje mnie pytanie co to za tak poważny wypadek miałaś??? Sory ale ja z natury taka jestem.

Zadnej choroby typu zespol Downa, Edwardsa itd. nie wykryto

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez fistaszek24

Czyli podczas badań prenatalnych nic nie wykryto??? A wiem, ze jestem wścibska ale nurtuje mnie pytanie co to za tak poważny wypadek miałaś??? Sory ale ja z natury taka jestem.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------



Że sobie wymysliłaś???? Jak można sobie cos takiego wymyślić???. Ja tak nie uważam .

Nie chce mowic o tym na forum, moze na pw.

[mimi_77]

Endorfinka nie zauważyłam, żeby ktos tutaj uważał , że zmyslasz. A takimi kto tak mówi nie przejmuj sie . My Ciebie tu wspieramy i czekamy na każdą wiadomość, oby były same dobre

Co do Sylwestra to ja w pracy potem w domu. A maż w pracy bedzie innych zabawiał na imprezie sylwestrowej Troche mi się powoli robi smutno nie wiem czemu, przeciez to nie pierwszy taki sylwek Chyba te humory ciążowe

[scotasia]

Endorfinko właśnie trafiłam na tamten wątek i aż się we mnie zagotowało... Nie przejmuj się, nie czytaj tamtych wypocin, wizaż aż roi się od takich "dobrych" doradców i kobiet, które lubią oceniać innych, nie znając całej historii.
Już chyba to pytanie padło, ale nie znalazłam odpowiedzi.. Możesz liczyć na wsparcie rodziny, przyjaciół? Mam nadzieję, że masz takich ludzi obok siebie!

[fistaszek24]

Napisane przez zaczarowanaendorfinka

Zadnej choroby typu zespol Downa, Edwardsa itd. nie wykryto

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------



Nie chce mowic o tym na forum, moze na pw.

spoko rozumiem .

[zaczarowanaendorfinka]

Napisane przez scotasia

Endorfinko właśnie trafiłam na tamten wątek i aż się we mnie zagotowało... Nie przejmuj się, nie czytaj tamtych wypocin, wizaż aż roi się od takich "dobrych" doradców i kobiet, które lubią oceniać innych, nie znając całej historii.
Już chyba to pytanie padło, ale nie znalazłam odpowiedzi.. Możesz liczyć na wsparcie rodziny, przyjaciół? Mam nadzieję, że masz takich ludzi obok siebie!

;( Ale to tak boli ze ludzie oceniaja a nie znaja wszystkiego, nie pokaze im przeciez calej dokumentacji mojej dot Adasia by uwierzyli. Przeciez nigdy bym nie robila sobie zartow z takich spraw, a to ze chaotycznie napisane jest wszystki to sie zgodze ale jak ja mam byc spokojna przepraszam jesli ktoras tu mamusie urazam, badz niepokoje ;(

[kasienka1985]

Endorfinka- ja życzę Ci oczywiście jak najlepiej, ale przyznam szczerze że niestety mam mieszane uczucia... bardzo niejasne jest często to co piszesz nie dziw się więc proszę , że ktoś kto udziela się już długie lata na forum zaczyna podejrzewać Cię o wymyślanie sobie takich strasznych historii.
Ja sama miałam do czynienia na wątku ślubnym z jednym Trollem , który takie niestworzone historie nam opowiadał że nie uwierzyłybyście... Ludzie naprawdę są różni...

Nie wiem jak jest z Tobą... ale mam wielką nadzieję że nie robisz nam bardzo nieładnego psikusa, bo wszystkie jesteśmy w ciąży jednak i bardzo przezywamy to co dzieje się u Ciebie...

I jeszcze jedno, pamiętaj że to jest forum...
To nie grono Twoich bliskich czy przyjaciół, ludzie są okrutni i bardzo często dość dobitnie wyrażają swoje zdanie na dany temat. Czasem zupełnie odmienny.
Twój problem jest bardzo delikatny i przykre jest to jak dziewczyny czasem komentują to co napisałaś, ale podejrzewam że w dużej mierze jest to spowodowane własnie niespójnością Twojej historii i tym, że Ci nie wierzą
Zastanów się czy jest sens o tym pisać na forum, czy nie sprawia Ci to więcej przykrości niż pozytku?

[dorka607]

Napisane przez zaczarowanaendorfinka

Dziekuje Wam. O chorobach konrektnych powiedziano po wypadku, wczesniej byly podejrzenia ale nic powaznego, z czasem kolejnych badan zaczeto wykrywac wade serca,wczoraj lekarzowi nie spodobal sie zarys glowki itd.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

I jesli Wy tez uwazacie ze to wszystko sobie wymyslilam( tak jak uwazaja dziewczyny w innym.watku) to nie mamy o czym rozmawiac. Bo to przykre ze ludzie tak mysla i oceniaja a nie znaja calej sytuacji..

Daj sobie spokój z tamtym wątkiem. Tutaj nikt tak nie napisał, ani nawet nie zasugerował. My jesteśmy grupą wsparcia a nie grupą do osądzania

[zaczarowanaendorfinka]

Napisane przez kasienka1985

Endorfinka- ja życzę Ci oczywiście jak najlepiej, ale przyznam szczerze że niestety mam mieszane uczucia... bardzo niejasne jest często to co piszesz nie dziw się więc proszę , że ktoś kto udziela się już długie lata na forum zaczyna podejrzewać Cię o wymyślanie sobie takich strasznych historii.
Ja sama miałam do czynienia na wątku ślubnym z jednym Trollem , który takie niestworzone historie nam opowiadał że nie uwierzyłybyście... Ludzie naprawdę są różni...

Nie wiem jak jest z Tobą... ale mam wielką nadzieję że nie robisz nam bardzo nieładnego psikusa, bo wszystkie jesteśmy w ciąży jednak i bardzo przezywamy to co dzieje się u Ciebie...

Przykre ze slysze takie rzeczy. Jesli macie zle sie czuc w moim towarzystwie to moge opuscic forum

[kasienka1985]

Wszystko czego się słucha i nie jest po naszej myśli wydaje się być przykre.
Nie bierz tego tak dosadnie do siebie, nie powiedziałam że sobie to wymyśliłaś...
Powiedziałam jedynie że mam mieszane uczucia, bo też coś mi tu nie do końca gra

Pewnie zaraz ruszy się nagonka na mnie, że jak zawsze powiedziałam szczerze co myślę... ale co zrobić, taka już jestem... nie potrafię udawać

Poza tym ciągle mam nadzieję, że Twoja historia jest prawdziwa i co najważniejsze że dobrze się zakończy!! Bo bardzo dobrze Ci zyczę!
Tyle z mojej strony, trzymaj się!

[Nadzieja87]

Kasienka, mam takie same odczucia dlatego się nie odzywam raczej w tym temacie.

[zaczarowanaendorfinka]

Napisane przez kasienka1985

Wszystko czego się słucha i nie jest po naszej myśli wydaje się być przykre.
Nie bierz tego tak dosadnie do siebie, nie powiedziałam że sobie to wymyśliłaś...
Powiedziałam jedynie że mam mieszane uczucia, bo też coś mi tu nie do końca gra

Pewnie zaraz ruszy się nagonka na mnie, że jak zawsze powiedziałam szczerze co myślę... ale co zrobić, taka już jestem... nie potrafię udawać

Poza tym ciągle mam nadzieję, że Twoja historia jest prawdziwa i co najważniejsze że dobrze się zakończy!! Bo bardzo dobrze Ci zyczę!
Tyle z mojej strony, trzymaj się!

Po co mialabym wymyslac tak straszna historie z choroba.. po co mialabym Was nia zadreczac

Nie wiem co mam zrobic by Was przekonac do siebie. Co ja moge... leze sobie tu sama na sali z nadzieja ze Adas bedzie jak najmniej cierpial i ze sie ulozy wszystko dobrze. Zagladam do Was by miec jakies wsparcie, by porozmawiac..

[olimpia2009]

Ja nie wiem co powiedziec wiec siedze cicho

[Emilia 25]

endorfinko, cały czas trzymam mocno kciuki za Twoją walkę.
Jest z Tobą mama/przyjaciółka? Ze wsparciem zawsze trochę raźniej.

[majaa86]

Dziewczyny tak na zmianę tematu wstawiam obiecane zdjęcia moich ozdób świątecznych, łącznie ze zdjęciami stołu przed Wigilią i choinki

[zaczarowanaendorfinka]

Napisane przez majaa86

Dziewczyny tak na zmianę tematu wstawiam obiecane zdjęcia moich ozdób świątecznych, łącznie ze zdjęciami stołu przed Wigilią i choinki

Slicznie

[majaa86]

A resztę w miniaturkach,bo Wam forum zapcham

[Cztery Pory Roku]

Maja ślicznie to wszystko wygląda

Endorfinko trzymaj się, jesteś bardzo dzielna

Ps. Nie wiem czy byłyscie fankami programu rolnik szuka żony ale jakby co to oglaszam, że dzisiaj jest specjalny odcinek o 17.50

[Nadzieja87]

Maja, super !

[olimpia2009]

Maja pieknie

Nadzieja juz ci odpisalam

btw widzialyscie moja fotke na mailu?