Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI

[Wika28]

Kubek, współczuje

pani, nadal zazdroszczę bajkowej sytuacji jak ja bym chciała - chociażby jakiegoś rozdarciucha i złośnika

Napisane przez rena5

nooo - bardzo intensywnie pomiędzy przeprowadzkami jeszcze poród mieszkanko nieduże a nawet małe - 50m2 w porównaniu do domu, który miał 218m2, ale najważniejsze, że będzie nasze

renia, a teraz będziecie wynajmować? Macie już coś wynajętego?

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;50641637]A moja chałupka rośnie w oczach już jest wymurowany fundament, w tygodniu będą wylewać płytę
[/QUOTE]
wow, chciałabym domek ale mój małżonek absolutnie nie chce. Nawet Ciotka nas namawia i chce nam swoje mieszkanie przepisać, by je sprzedać i zacząć się budować, ale raczej nic z tego nie będzie

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;50641950]Spisujemy, oczywiście jak będzie gotowy to Ci powiem ile wyszło

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
też jestem ciekawa kosztów

Napisane przez fiolusiek

Ja właśnie szaleje Otworzyłam Reddsa żurawinowego.

no to zdrówko ja popijam miętowe capuccino

Napisane przez natalia_23

Berbie fizycznie ok, emocjonalnie kiepsko . Ciężko nam z mężem się dogadać . Kolejna próba naszego związku .

Napisane przez BERBIE

ale co się dzieje? jak tż do tego podchodzi? bagatelizuje?
my jesteśmy na tyle dziwną parą, że sytuacje kryzysowe zawsze nas zbliżają, gdy jest wszystko dobrze to nie umiemy tego docenić i psujemy wszystko

u nas podobnie chociaż gdy jest wszystko dobrze, to też nie psujemy - jesteśmy na tyle leniwi emocjonalnie, że nie chce nam się kłócić, czy szukać problemów.

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;50648479]

Takie są



A takie były

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

gryzia, jedne i drugie ładne kolor śliczny a fryzurka - sama nie wiem która ładniejsza. Sprawdza się powiedzenie, że ładnemu we wszystkim ładnie ale ja takich włosów bym jednak nie obcięła - zawsze marzyłam o prostych lśniących włosach

u mnie dziś super dzień - poszłam wczoraj spać o 21 a dziś wstałam o 11 (z przerwą o 6 na zrobienie kanapek mężowi), wreszcie jestem wyspana W dodatku - nie sprzątam, bo w czwartek brat zaczyna remont przedpokoju (o ile majster znowu go na budowie nie zatrzyma) - zaczynam się bać, co to będzie I mam kolejny pomysł do przemycenia - nowe drzwi i nowe futryny do nałożenia na stare futryny. Kosztowna impreza, ale ładnie wygląda - tylko nie wiem jak męża przekonać

[pani22ka]

Napisane przez moni_ka.g

dla mnie spokojne dzieci to z kosmosu chyba.. patrzac na J...

cały czas o Tobie myślę. Dominika będzie oazą spokoju. nie ma bata

Gryzelda88, pojechane!

Napisane przez Wika28

jak ja bym chciała - chociażby jakiegoś rozdarciucha i złośnika

nawet nie wiesz jak Ci tego życzę. tj. nie rozdarciucha
Wyspanie? Wyspanie?! odkupię! przepłacę!!!!

[fiolusiek]

Gryzia Cudne włoski Zabiłaś mnie tą długością- przed

Panika Niewyspana, ale szczęśliwa?

Wika Może pokaż mu jak to wygląda, to bedzie łatwiej..

[jojla]

Napisane przez pani22ka

cały czas myślałam, że przesadzam (że może Torres relatywnie spokojny, tylko ja dystansu nie mam)...
a tu dzieć-Yeti... nie sądziłam, że takie realnie istnieją

jeszcze nie.

aż sprawdziłam ile Twoje dziecko ma, bo myślałam, że coś pomyliłam. Nie pomyliłam ma jeszcze czas! trzymanie główki dopiero po 3 miesiącu. Torres nie trzymał trakcji po 4 miesiącu. wtedy dopiero zalecono drobne ćwiczenia jak ruszył, to z kopyta. każdy dzieć ma inne tempo rozwoju motorycznego.
na główkę na jedną stronę proponuję rolować pieluszkę. no i łamać nawyki dziecka np. jeśli śpi z główką do ściany, to teraz kładź ją odwrotnie albo jeśli zawsze podnosisz ją do odbicia na lewe ramię, to teraz czas na prawe itp.

Dzięki Ci
nawyki staram się przełamywać ale jest ciężko, za późno się za to zabrałam
Ćwiczymy, ćwiczymy i mam nadzieję, że będą efekty
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;50648479]

Takie są



A takie były

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
bardzo ładnie
Ale miałaś długaśne włosy super, że teraz się przydadzą, żeby komuś pomóc

Napisane przez Wika28

u mnie dziś super dzień - poszłam wczoraj spać o 21 a dziś wstałam o 11 (z przerwą o 6 na zrobienie kanapek mężowi), wreszcie jestem wyspana W dodatku - nie sprzątam, bo w czwartek brat zaczyna remont przedpokoju (o ile majster znowu go na budowie nie zatrzyma) - zaczynam się bać, co to będzie I mam kolejny pomysł do przemycenia - nowe drzwi i nowe futryny do nałożenia na stare futryny. Kosztowna impreza, ale ładnie wygląda - tylko nie wiem jak męża przekonać

zazdroszczę wyspania
Myślę, że znajdziesz sposób na przekonanie męża



Sąsiedzi kują tynki od 9 rano z krótkimi przerwami. Musiałam uciec z sypialni do drugiego pokoju bo Madzia się bała tak wielkiego hałasu :/ pogoda do bani więc kisimy się w domu a ja mam ochotę pójść do sąsiadów i zrobić komuś krzywdę

[Kubek29]

Pani, jest Babcia P, ale to jakby jej nie było. Straszna jest....
We wtorek ja odwaze do Wro.
I tak jade. Na pogrzeb swojej Babci

A tata z Tymkiem super sobie radzi.
Zero obaw mam

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Narysowałam na kartce kotka a Tymek patrzy i uśmiechając sie mowi "ładny"

[jojla]

Napisane przez Kubek29

Pani, jest Babcia P, ale to jakby jej nie było. Straszna jest....
We wtorek ja odwaze do Wro.
I tak jade. Na pogrzeb swojej Babci

A tata z Tymkiem super sobie radzi.
Zero obaw mam

przykro mi

Napisane przez Kubek29

Narysowałam na kartce kotka a Tymek patrzy i uśmiechając sie mowi "ładny"

[krolewna1986]

Gryzia ale zmiana!! Ale miałaś długie włoski

Jezu dziewczyny dajcie jakieś sprawdzone sposoby na mdłości, bo umrę :p

[iza243]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;50648479]

Takie są



A takie były

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

wow ale ci ładnie

Napisane przez Kubek29

Pani, jest Babcia P, ale to jakby jej nie było. Straszna jest....
We wtorek ja odwaze do Wro.
I tak jade. Na pogrzeb swojej Babci

A tata z Tymkiem super sobie radzi.
Zero obaw mam

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Narysowałam na kartce kotka a Tymek patrzy i uśmiechając sie mowi "ładny"

super

Wysłane z mojego GT-S5830i

[dwakolory1]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;50648479]
Takie są


A takie były

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
Bardzo mi się podoba twoja nowa fryzurka, objętości dodała twoim włoskom i bardzo Ci do twarzy!

Napisane przez krolewna1986

Jezu dziewczyny dajcie jakieś sprawdzone sposoby na mdłości, bo umrę :p

Czopki Torecan!!!!
Najlepsze. Ja dostałam w ciąży i dziewczyna które ze mną leżała w szpitalu i tak ciągle wymiotowała (pisałam wam o niej) też je dostała i jest super- wróciła do żywych!

[rena5]

Napisane przez Wika28

renia, a teraz będziecie wynajmować? Macie już coś wynajętego?

będziemy wynajmować od maja - mamy kilka upatrzonych a od pn będziemy oglądać

Napisane przez Kubek29

I tak jade. Na pogrzeb swojej Babci

Narysowałam na kartce kotka a Tymek patrzy i uśmiechając sie mowi "ładny"

współczuję...



Gryzia - suuuuper wyglądasz - dużo młodziej i radośniej w krótkich

[michasia429]

natalia inutil bardzo mi przykro tule do serca




Ahh Krolewna tez masz mdlosci takie straszne? Ja juz chwili nie wystoje bo mdli,na jedzenie nie moge patrzec a zapach to juz wgl,boli brzuch ciagle ehhh wczoraj bylo wieczorem ok a dzisiaj znowu caly bozy dzien mdli i mdli ;( slaba jestem i ciagle leze... żal mi R bo obiad zrobic to meka potrzebuje pare rzeczy kupic do kuchni a nie moge wstac z lozka,ciesze sie że to ttlko mdłości,bo dwa dni wymioty i już myślałam że umre

Wgl tak czytam o Waszych maluszkach chorych i tak mi ich szkoda oby szybko wróciły do zdrowia

Dwakolory dobrze że wszystko w porządku
Gryzia tez mam takie dlugie ale nigdy nie zetne ich no i nie mam tak zdrowych wgl po pierwszej ciąży jakieś zakola jak i faceta mi wyszły wrrr

No dobra,wiecej nie pamietac

[BERBIE]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;50648479]Takie są
[/QUOTE]
pięknie wyglądasz

Napisane przez Wika28

u nas podobnie chociaż gdy jest wszystko dobrze, to też nie psujemy - jesteśmy na tyle leniwi emocjonalnie, że nie chce nam się kłócić, czy szukać problemów.

my nie szukamy problemów, po prostu zaczynamy się zaniedbywać z czego zaczynają wynikać pretensje

Napisane przez Wika28

W dodatku - nie sprzątam, bo w czwartek brat zaczyna remont przedpokoju (o ile majster znowu go na budowie nie zatrzyma) - zaczynam się bać, co to będzie I mam kolejny pomysł do przemycenia - nowe drzwi i nowe futryny do nałożenia na stare futryny. Kosztowna impreza, ale ładnie wygląda - tylko nie wiem jak męża przekonać

kosztowna impreza. ile tych drzwi chcesz wymienić? nie będzie potrzebna interwencja w pokojach wokół futryn?

Napisane przez jojla

Sąsiedzi kują tynki od 9 rano z krótkimi przerwami. Musiałam uciec z sypialni do drugiego pokoju bo Madzia się bała tak wielkiego hałasu :/ pogoda do bani więc kisimy się w domu a ja mam ochotę pójść do sąsiadów i zrobić komuś krzywdę

współczuję. z jednej strony normalne, że ktoś chce sobie wyremontować. ale z drugiej nie wyobrażam sobie siedzieć w takim mieszkaniu z dzieckiem. tż wykorzystał moment, że jesteśmy w szpitalu i teraz robi najgłośniejsze roboty w bawialni małego.

Napisane przez Kubek29

Pani, jest Babcia P, ale to jakby jej nie było. Straszna jest....
We wtorek ja odwaze do Wro.
I tak jade. Na pogrzeb swojej Babci

przykro mi z powodu babci
dawaj, ponarzekaj na teściową!

Napisane przez Kubek29

Narysowałam na kartce kotka a Tymek patrzy i uśmiechając sie mowi "ładny"

ja w lekkim strachu bo Krzyś zrobił kupkę ze śluzem, już mam wizję rota

[jojla]

Napisane przez BERBIE

współczuję. z jednej strony normalne, że ktoś chce sobie wyremontować. ale z drugiej nie wyobrażam sobie siedzieć w takim mieszkaniu z dzieckiem. tż wykorzystał moment, że jesteśmy w szpitalu i teraz robi najgłośniejsze roboty w bawialni małego.

No właśnie trudno mieć do kogoś pretensje chociaż sąsiedzi sami z dzieckiem uciekli i zostawili fachowców. panowie spece dopiero niedawno skończyli się tłuc.
Przeżyliśmy, na szczęście w salonie dało się wytrzymać.

Napisane przez BERBIE

ja w lekkim strachu bo Krzyś zrobił kupkę ze śluzem, już mam wizję rota

może to od kataru

[Kubek29]

Berbie, to babcia TZ. Mama teściowej. Jest masakryczna, nawet mi sie pisac nie chce..
Cały czas lata i wyciera Tymkowi nos. Gdy ten je i sie pobrudzi to tez wyrywa sie do niego z chusteczka...(my myjemy mu buzie PO posiłku i i tłumaczyłam to sto razy), zabawia go przy jedzeniu. jakies głupoty do niego gada, piszczy zamiast mówic jak do człowieka. I takie tam.
W dodatku nic jej sie nie chce i zero z niej pożytku. Nawet ksiazeczki T nie poczyta.

Wyśmiewa sie z tego, ze nie sole nic Tymkowi i tym mnie wkurza najbardziej.
"Ja to bym go nakarmiła".
Niech juz bedzie ten wtorek, mimo ze lekki nie bedzie....

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

A kupa ze śluzem mozebyc przy ząbkowaniu, przy Katarze...
Czemu myślisz ze rota?

Grasuje w szpitalu?

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

I tez kupiła papier toaletowy
I przywiozła swoją kawę.

Iza, piona!!!!

[natalia_23]

Napisane przez BERBIE

ale co się dzieje? jak tż do tego podchodzi? bagatelizuje?
my jesteśmy na tyle dziwną parą, że sytuacje kryzysowe zawsze nas zbliżają, gdy jest wszystko dobrze to nie umiemy tego docenić i psujemy wszystko

[QUOTE=pani22ka;50648322

ejjjjj, Twój mężuś znowu podpada

[/QUOTE]

Bardziej chodzi o to, że nie potrafimy się odnaleźć w tej sytuacji. Mąż zaczął pracę, nie mamy czasu na rozmowę. Nie ma czasu na wspólny smutek i to nas chyba przerasta.

Wydawało mi się, że Mikołaj przyjął, że jego rodzeństwo jest u Pana Boga w niebie. A on dziś tak nagle zadał mi pytanie, kiedy Pan Bóg odda nam dzidzię, że on bardzo by chciał już to dzidzię zobaczyć ;(

gryzelda też kiedyś miałam takie długie włosy Jak Ci w nowej fryzurze?

kubek pocieszające, że jeszcze tylko 2 dni do wyjazdu babci

[iza243]

Napisane przez Kubek29

Berbie, to babcia TZ. Mama teściowej. Jest masakryczna, nawet mi sie pisac nie chce..
Cały czas lata i wyciera Tymkowi nos. Gdy ten je i sie pobrudzi to tez wyrywa sie do niego z chusteczka...(my myjemy mu buzie PO posiłku i i tłumaczyłam to sto razy), zabawia go przy jedzeniu. jakies głupoty do niego gada, piszczy zamiast mówic jak do człowieka. I takie tam.
W dodatku nic jej sie nie chce i zero z niej pożytku. Nawet ksiazeczki T nie poczyta.

Wyśmiewa sie z tego, ze nie sole nic Tymkowi i tym mnie wkurza najbardziej.
"Ja to bym go nakarmiła".
Niech juz bedzie ten wtorek, mimo ze lekki nie bedzie....

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

A kupa ze śluzem mozebyc przy ząbkowaniu, przy Katarze...
Czemu myślisz ze rota?

Grasuje w szpitalu?

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

I tez kupiła papier toaletowy
I przywiozła swoją kawę.

Iza, piona!!!!

haha myslałam ze tylko mòj tesc taki rąbniety

Wysłane z mojego GT-S5830i

[jojla]

Napisane przez Kubek29

Berbie, to babcia TZ. Mama teściowej. Jest masakryczna, nawet mi sie pisac nie chce..
Cały czas lata i wyciera Tymkowi nos. Gdy ten je i sie pobrudzi to tez wyrywa sie do niego z chusteczka...(my myjemy mu buzie PO posiłku i i tłumaczyłam to sto razy), zabawia go przy jedzeniu. jakies głupoty do niego gada, piszczy zamiast mówic jak do człowieka. I takie tam.
W dodatku nic jej sie nie chce i zero z niej pożytku. Nawet ksiazeczki T nie poczyta.

Wyśmiewa sie z tego, ze nie sole nic Tymkowi i tym mnie wkurza najbardziej.
"Ja to bym go nakarmiła".
Niech juz bedzie ten wtorek, mimo ze lekki nie bedzie....

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

A kupa ze śluzem mozebyc przy ząbkowaniu, przy Katarze...
Czemu myślisz ze rota?

Grasuje w szpitalu?

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

I tez kupiła papier toaletowy
I przywiozła swoją kawę.

Iza, piona!!!!

To też macie z babcią ciekawie

Napisane przez natalia_23

Wydawało mi się, że Mikołaj przyjął, że jego rodzeństwo jest u Pana Boga w niebie. A on dziś tak nagle zadał mi pytanie, kiedy Pan Bóg odda nam dzidzię, że on bardzo by chciał już to dzidzię zobaczyć ;(

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Artek powoli coraz bardziej kumaty, zastanawiam się, co mam mu mówić, jak jeździmy na cmentarz...

[BERBIE]

Napisane przez Kubek29

Berbie, to babcia TZ. Mama teściowej. Jest masakryczna, nawet mi sie pisac nie chce..
Cały czas lata i wyciera Tymkowi nos. Gdy ten je i sie pobrudzi to tez wyrywa sie do niego z chusteczka...(my myjemy mu buzie PO posiłku i i tłumaczyłam to sto razy), zabawia go przy jedzeniu. jakies głupoty do niego gada, piszczy zamiast mówic jak do człowieka. I takie tam.
W dodatku nic jej sie nie chce i zero z niej pożytku. Nawet ksiazeczki T nie poczyta.

Wyśmiewa sie z tego, ze nie sole nic Tymkowi i tym mnie wkurza najbardziej.
"Ja to bym go nakarmiła".
Niech juz bedzie ten wtorek, mimo ze lekki nie bedzie....

od samego czytania podnosi mi się ciśnienie...

Napisane przez Kubek29

A kupa ze śluzem mozebyc przy ząbkowaniu, przy Katarze...
Czemu myślisz ze rota?
Grasuje w szpitalu?

Krzyś ma i katar i idzie mu kolejny ząbek. wiec przypuszczam, że to to. ale wiem, ze w izolatce jest dziecko z rota więc mam lekki strach.

Napisane przez Kubek29

I tez kupiła papier toaletowy
I przywiozła swoją kawę.
Iza, piona!!!!

poprawiłaś mi humor z samego rana.

Napisane przez natalia_23

Bardziej chodzi o to, że nie potrafimy się odnaleźć w tej sytuacji. Mąż zaczął pracę, nie mamy czasu na rozmowę. Nie ma czasu na wspólny smutek i to nas chyba przerasta.

mam nadzieję, że jakoś odnajdziecie się w tym wszystkim...
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50656510]Artek powoli coraz bardziej kumaty, zastanawiam się, co mam mu mówić, jak jeździmy na cmentarz...[/QUOTE]hmmm... a jak myślałaś to rozegrać, co do tej chwili mówiłaś?

my po ciężkiej nocce dla mnie... przestraszona wizja rota nie mogłam spać i ciągle obserwowałam Krzysia. on spał jak zabity co zamiast mnie cieszyć to wprost przeciwnie powodowało panikę. gdybym zachowywała się normalnie to bym się dobrze dziś wyspała a tak jestem zoombie. Poranna kupa była wzorowa więc trochę się uspokoiłam.
a dziś tż przyjedzie na dłużej do Krzysia a ja pojadę do domu wziąć prawdziwy prysznic i zjeść obiad

[rena5]

Napisane przez natalia_23

Wydawało mi się, że Mikołaj przyjął, że jego rodzeństwo jest u Pana Boga w niebie. A on dziś tak nagle zadał mi pytanie, kiedy Pan Bóg odda nam dzidzię, że on bardzo by chciał już to dzidzię zobaczyć ;(

Napisane przez BERBIE

a dziś tż przyjedzie na dłużej do Krzysia a ja pojadę do domu wziąć prawdziwy prysznic i zjeść obiad

mała rzecz a cieszy


========================= ====
witam się z rańca

[iza243]

Witam



[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50656510]Artek powoli coraz bardziej kumaty, zastanawiam się, co mam mu mówić, jak jeździmy na cmentarz...[/QUOTE]

Podbijam pytanie Berbie co mówiłaś do tej pory?

[Maga83]

Perse my mówimy Olkowi że idziemy do siostrzyczki która jest w niebie. Na razie to wystarczy. Później będę kombinować. Olek często sam mówi że idziemy do aniołka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Do tej pory mówiłam, że idziemy sprawdzić, czy na cmentarzu jest wszystko ok, bez wyjaśnień. Ja mam cmentarz na codziennej trasie do Biedry, wiec bywamy tam często.
Maga o aniołku nie za bardzo mogę mówić, bo Artek ma w domu takiego świecącego aniołka i nie chce, żeby mu się to jakoś kojarzyło, przynajmniej na razie.

[fiolusiek]

Perse Ja zawsze mówię mu, że ma starszego brata w Niebie, który patrzy na niego, pomaga mu. Teraz mówię, że Dziadek poszedł do Filipa opiekować się nim i teraz się razem bawią. Wtedy S. też chcę tam iść, to mu tłumaczę, że jeszcze nie, bo jest za mały.

Barbie F. też ma czasem odrobinę śluzu- to normalne. Długo Krzyś wytrzyma bez cyca?


Zastanawiam się czy jutro jechać na te zakupy i tego fryzjera. Tak długo na niego czekam Chcąc nie chcąc muszę wziąść obu chłopaków i T.
S. ma katar, na razie brak innych objawów.
Czuję się jak wyrodna matka.

[moni_ka.g]

U nas od piatku wielkie zakupy, oczywiscie allegro. Zamowiony materac do lozeczka z nakladka, jakies posciele dla J. i D., pieluchy. Zostaly higieniczne rzeczy do kupienia i drobiazgi typu pudelka na rzeczy itp. i w sumie wszystko bedzie..

[dwakolory1]

Napisane przez BERBIE

a dziś tż przyjedzie na dłużej do Krzysia a ja pojadę do domu wziąć prawdziwy prysznic i zjeść obiad

Odpocznij kochana, najedz się, umyj. To cieszy!

Witam się w niedzielne przedpołudnie. Ja sobie leżę. Coś mnie dół łapie. Myślałam że jak będę po operacji to będę mieć to za sobą i będę już spokojna. A jest gorzej niż było z moją głową. Boję się że nie wszystko wycieli i trzeba będzie docinać. Boję się że mięśniak w macicy nie jest mięśniakiem tylko rakiem. Każde ukłucie gdziekolwiek to już strach że może tam też coś się dzieje. A może piersi powinnam zbadać, a może jamę brzuszną, a może płuca, a może już sama nie wiem co. Niedługo mam tomograf głowy to już się boje że coś wyjdzie. Chcę też porobić wyniki- markery, chlamydię, cytomegalię, hiv (to też możę powodować raka szyjki macicy) i już panika że coś wyjdzie.
Boże dziewczyny, chyba nie radzę sobie psychicznie z tym wszystkim.

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez krolewna1986

Gryzia ale zmiana!! Ale miałaś długie włoski

Jezu dziewczyny dajcie jakieś sprawdzone sposoby na mdłości, bo umrę :p

Torecan to ciężki kaliber. Ja brałam hydroksyzyne 10mg na dobe i było super (tylko że dużo spałam po niej). Ale to są leki przepisywane ,gdy nic innego nie działa i raczej nie na mdłości, a na wymioty.

Gryzua, super fryzurka, dobrze że ściełaś

Wika ech...życzę całego serca małego gagatka

[Hosenka*]

Kiedy przeniosłyście dziecko do "normalnego" łóżeczka?
Zastanawiam się, czy nie pora o tym powoli myśleć, głównie dlatego, że Kacper ma już tłuściutkie uda i w nocy klinuje się między szczebelkami i płacze bo nie może wyciągnąć nogi albo słyszę jak się szamocze

[Wika28]

Napisane przez fiolusiek

Wika Może pokaż mu jak to wygląda, to bedzie łatwiej..

oglądaliśmy w ubiegłym tygodniu u koleżanki i bardzo mu się podoba. Ale trochę nosem kręci, bo to mieszkanie i tak jest do sprzedania. W sumie ma trochę racji, ale ile jeszcze tutaj pomieszkamy, to nikt tego tak naprawdę nie wie na razie robimy jedne drzwi i futrynę do dużego pokoju. Dużego pokoju nigdy nie zamykam, więc powinno wystarczyć

Napisane przez Kubek29

Narysowałam na kartce kotka a Tymek patrzy i uśmiechając sie mowi "ładny"

Napisane przez BERBIE

my nie szukamy problemów, po prostu zaczynamy się zaniedbywać z czego zaczynają wynikać pretensje

kosztowna impreza. ile tych drzwi chcesz wymienić? nie będzie potrzebna interwencja w pokojach wokół futryn?

źle się wyraziłam - chodziło mi, że nie tyle nie szukamy, co omijamy problemy, jak tylko się da
Drzwi chcę do 2 pokoi, na razie stanęło na jednym a do drugiego tylko nowa futryna. Nie mam pojęcia, jak nas policzą, ale koleżanka za 3 drzwi + futryna do kuchni płaciła 4,5 tys. Nie chciałabym przekroczyć 2 tys z tym remontem (w tym liczę jeszcze meble do przedpokoju).
Czy wokół drzwi trzeba coś w pokoju robić? pewnie jakieś małe zaprawki na ścianie, ale niedużo, bo tutaj nie ma raczej kucia. Przy wyrywaniu futryn miałabym rozwalone ściany, parkiety i płytki w przedpokoju

Dobrze, że jest lepiej z Krzysiem. Lekarze mówią coś o wyjściu do domu?

Napisane przez jojla

No właśnie trudno mieć do kogoś pretensje chociaż sąsiedzi sami z dzieckiem uciekli i zostawili fachowców. panowie spece dopiero niedawno skończyli się tłuc.
Przeżyliśmy, na szczęście w salonie dało się wytrzymać.

biedne jesteście

Napisane przez natalia_23

Wydawało mi się, że Mikołaj przyjął, że jego rodzeństwo jest u Pana Boga w niebie. A on dziś tak nagle zadał mi pytanie, kiedy Pan Bóg odda nam dzidzię, że on bardzo by chciał już to dzidzię zobaczyć ;(

Napisane przez dwakolory1

Witam się w niedzielne przedpołudnie. Ja sobie leżę. Coś mnie dół łapie. Myślałam że jak będę po operacji to będę mieć to za sobą i będę już spokojna. A jest gorzej niż było z moją głową. Boję się że nie wszystko wycieli i trzeba będzie docinać. Boję się że mięśniak w macicy nie jest mięśniakiem tylko rakiem. Każde ukłucie gdziekolwiek to już strach że może tam też coś się dzieje. A może piersi powinnam zbadać, a może jamę brzuszną, a może płuca, a może już sama nie wiem co. Niedługo mam tomograf głowy to już się boje że coś wyjdzie. Chcę też porobić wyniki- markery, chlamydię, cytomegalię, hiv (to też możę powodować raka szyjki macicy) i już panika że coś wyjdzie.
Boże dziewczyny, chyba nie radzę sobie psychicznie z tym wszystkim.

Po prostu leżysz i nie masz czym myśli zająć, gdy wyjdziesz, będzie już tylko lepiej

Napisane przez pani22ka

c
nawet nie wiesz jak Ci tego życzę. tj. nie rozdarciucha

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Wika ech...życzę całego serca małego gagatka

[moni_ka.g]

Napisane przez Hosenka*

Kiedy przeniosłyście dziecko do "normalnego" łóżeczka?
Zastanawiam się, czy nie pora o tym powoli myśleć, głównie dlatego, że Kacper ma już tłuściutkie uda i w nocy klinuje się między szczebelkami i płacze bo nie może wyciągnąć nogi albo słyszę jak się szamocze

Nie planuje jeszcze. Za szczebelkami jest bezpieczny, nie zleci. Miejsca tez nie ma. Teraz przeniesie sie do turystycznego a wieksze moze za pol roku...