Mamusie lutowe 2015 - cz. 3

[emdzik]

gratulacje nocy

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Ilona- bo przy butli też jest więź

ja jak dawałam swoje mleko z butli to też tak było, i tak słodko się patrzyła.
a przy tym mm się rzuca zawsze na początku, dopiero po chwili się uspokaja, ale już się nie uśmiecha ani nic, chyba że skończy jeść i ją bierze na gadki..

[Ollllciaaa]

Jeju jak dzieciaczki Wam ładnie śpią.
Mój dzisiaj trzy razy się obudził :/ równo jak w zegarku co 3 i 2 h.

Mlebi, plakalabym tez, gdybym teraz Małego od cyca odstawiła. U mnie cyc jest na wszystko eh. Gdyby nie cyc, nie wiem jakby zasnął czy uciszyć marudzenie :/
Trzymaj się

[1141655]

Napisane przez Asia1105

Zamiast Paracetamolu mozna tez ibufen czy jakos tak.
A z Musteli smarujemy sie tym kremem hydra cos tam i doodatkowo te oplute miejsca tym punktowym stela... Nie pamietam a leze i nie chce mi sie wstac. Na pewno wiesz ktory ten co tez na zadrapania i ukaszenia. Na targach babka ze stoiska Musteli nam poradzila.
A z tym pakowaniem to my tez mamy zawszw duzo tobolow!na weekend u Mamy gdzie troche Rzeczy już jest na miejscu mam dla Misi walizkę podreczna i 2 torby takie jak od wozka! Takze BUu jak Ci się uda to spakowanie to jesteś moim mistrzem

Tak wiem wiem który też nim smaruje. Najlepszy

Napisane przez przeklete_pragnienia

A ja Wam powiem, ze daje malemu butle ale trzymam go pod takim katem jak bym mu piers dawala i tez sie we mnie wpatruje

Oczywiscie Tymek i Ada pobili sen Szymona ale i tak jestem z niego dumna

Ja.Tez jestem.dumna z Szymka <3

[zielona butelka]

Spaaaaaać.
Rany Julek, rany Julek... dziecko mi isię od 2 rzucało w łóżeczku, wzięłam do siebie i to samo. O 5 ryk, że ona chce wstawać, to ja suszarkę na komórce fru. Podziałało chyba li tylko jako sygnał, bo nie zasnęła się wyciszyła. M przychodzi do nas 6.30 i pyta, od której tak tu sobie gadamy.... Gadamy? Phi... raczej monolog. Ona kwęka, podnosi głowę, pionizuje się na chama, a ja tylko półsylaby jestem w stanie wydobyć z siebie, jakieś yhm, hmm, yyy., wszystko oczywiście bez otwierania ust, bo nawet na no nie mam siły. Skoro już jednak przyszedł jak skowronek zadowolony, bo już wyszykowany do wyjścia i po kawie, wydusiłam tylko z siebie " kaaaawy" i zrobił. Pojechał do Castoramy, bo ciągle trzeba coś dokupować. Wczoraj przyszły panele i wanna z wymiany, więc Panowie mają co robić. W pryszłym tygodniu montaż kuchni i JUŻ.


Apropos czapeczek i ubierania dzieci. Ja jakoś mam opory przed niewkładaniem. Na ten wielki upał ostatnich dni miałam dla nij taką leciutką bawełnianą chustkę, zawiązywaną ala babcia, ale jak wyszłam to zdjęłam, stwierdzając organoleptycznie , że jest nawet i na to za gorąco.

Buu- spórbój posmarować czymś nawilżającym, trochę tłustym, ponownie polecam olej kokosowy, dobry na wszystko.

Mi mówionow, że na te krostki na brodzie pomaga octenisept, użyłam i faktycznie. Spróbuj, nie zaszkodzi.

Kwestia psa- u nas podobnie jak u Agi. Na razie psowata jest u dziadków, bo nie dalibyśmy rady przy wszystkich obowiązkach jeszcze nią się zajmować. Dla mnie jedyną naprawdę przeszkadzającą BARDZO cechą mojego psa jest BRUD, czyli do spółki piach i kudły. Dobra a następną cechą:P jest szczekanie. Nie może się oduczyć, żeby nie szczekać jak coś się dzieje na klatce schodowej. Nie ujada ale potrafi tak głośno 1 raz szczeknąć, że i tak jest pozamiatane jak K śpi. A trzecią.... hahaha... jest włażenie na łóżka jak nas nie ma. No nie do wyrugowania za cholerę. Tyle razy dostała za to w ciry i nic nie działa, nic. Nawet blokada łóżka robiona z poduszek i odkurzacza przestała działać. No ale cóż. Jest jak jest. Jest i ona częścią naszego życia. Przed pojawieniem się K była moim oczkiem w głowie i broniłam jej na potęgę przed pomysłami M, żeby ją zostawić dziadkom. On nadal ma ten pomysł, ale ja uważam, że to nieodpowiedzialne. To nasz pies i tyle.

Mlebi- tak mi przykro z powodu Twojego kp. Mi od wczoraj K nawet na śpiocha nie chce cycki. W dzień to już chyba zapomniała co to jest, i wiecie co? Już nie mam siły o to walczyć. Po prostu poddaję się. Do 3 miesiąca dostawała tyle kp ile mi się udało wyprodukować. Mam nadzieję, że dostała tyle odpornościowych, że jej wystarczy. Odsubskrybowałam się z grupy karmienie piersią na FB ze względu na ekstremizm dziewczyn i wrzucanie artykułów o tym, jaką trucizną jest mm i krytykowanie matek, które mm podają jako tych, hmmm, leniwych, które wybierają łatwiejszy sposób., bo przecież wg. lasek w tej grupie wystarczy chcieć a już mleko płynie strumieniami. No u mnie nie popłynęło... I mm nie jest łatwiejszym wyborem, wręcz przeciwnie, dla mnie było torturą, pozbawione elementu bliskości itd, itp.,

Duszona - czytałam wieczorem Twojego posta apropos kupowaniu dzieciom różnych rzeczy. Też mam czasem wyrzuty jak czytam, że dziewczyny są takie ekstra wyposażone we wszystko, ale potem myślę sobie, że każdy jest inny i nie ma sensu tworzyć takich porównań. Wiem, czego potrzebuje moja K, obserwuję i ewentualnie kupuję. Też na dzień dziecka uznałam, że wszystko ma, więc nie będę generowała sztucznych potrzeb. Wycałuję, wyściskam, wytarmoszę i też będzie happy.

Lecę.... korzystałam z tego , że K leży na leżaczku i od 30 minut pieje do siebei i do pieluchy i do żyrafki. Pieje na maksa.

[emdzik]

Napisane przez Ollllciaaa

Jeju jak dzieciaczki Wam ładnie śpią.
Mój dzisiaj trzy razy się obudził :/ równo jak w zegarku co 3 i 2 h.

Mlebi, plakalabym tez, gdybym teraz Małego od cyca odstawiła. U mnie cyc jest na wszystko eh. Gdyby nie cyc, nie wiem jakby zasnął czy uciszyć marudzenie :/
Trzymaj się

współczuję

u nas też cyc był na wszystko i dalej za nim tęsknię..
bo właśnie Jula nie potrafi sama zasnąć czy się uspokoić.
muszę ją na siłę kołysać
nieraz aż dosłownie trzęść

[201704210903]

kupiłam takie puzle fisher price za 34 na próbę

u mnie mały w dzień usypia na rekach a wieczorem o 19 sam się kładzie spać (na szczęście)

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[emdzik]

zielona- Ty i tak już długo walczyłaś robiłaś wszystko żeby choć kropelke dac Twojego mleka! jesteś mega i w ogóle najlepsza!
i wcale Ci się nie dziwię że już nie masz na to siły..
ja już nie daje cyca od miesiąca, ściągam bo chciałam spróbować.. i pewnie jeszcze spróbuje.. ale.. ale wątpię że J pociągnie po takiej przerwie.. poza tym mam coraz mniej mleka bo przez ostatni tydzień naprawdę nie mam czasu na ściąganie .. tym bardziej przy takich krótkich drzemkach J .
dlatego też pewnie zrobił mi się zastój eh.
i chyba powinnam już też to olac bo tak się żyć nie da.. po prostu


co do czapek, to ja jestem z tych co boją się za dużo odkryc.. te wszystkie czapki też mnie czasem denerwują bo się podwijaja i uszy i tak widać i jeszcze dodatkowo obok tetre kładę..
a w takim upale.. też nie do końca jestem za tym żeby odkrywac główkę, tym bardziej jak się z wózka wyjmuje, bo po 1. jak jest wiatr to główkę też powinno się chronić.. opaska na uszy nic nie da.. bo głowę też idzie sobie przewiac, tym bardziej że moja J nie ma praktycznie włosów.
po 2. na słońce też gołej głowy bym jej nie wystawiła bo można udaru dostać.
ale to moje fanaberie i każdy postępuje jak uważa

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

aaa a co do zabawek..
to ja też jestem inna..
ja kupiłam dosyć Julce różnych rzeczy.. a nawet nie tyle J co sobie..
ja po prostu nie mam kompletnie czasu iść coś zjeść czy się umyć bo ona potrzebuje ciągłej uwagi. i te rzeczy kupowane są pode mnie bardziej. karuzela, mata.. to po to żebym miała choć 5 czy 10minut żeby móc się wysikac czy coś zjeść. bujaczek-lezaczek to po to żebym mogła ja wziąć do łazienki kiedy chce iść się ogarnąć. kocyk ostatnio kupiłam bo tak naprawdę mi się podobał a jej tak naprawdę nie jest potrzebny. lamaze.. bo motyl naprawdę zrobił na niej wyrażanie i najczęściej się tym bawi.
a tak to dużo rzeczy dostała czy to od kogoś ogólnie czy na chrzcinach.
więc no każdy kupuje lub nie kupuje według potrzeb swojego dziecka.. lub .. siebie

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

ale się rozpisałam
a teraz lecę do łazienki do wanny bo J śpi jeszcze z tatą.. a więc korzystam z tego że mąż ma dzisiaj wolne i lecę w końcu zająć się sobą

[Ollllciaaa]

Mój czy jest ciepło czy nie ma chustę na głowie. Boję się, że go przewieje i dostanie jakiegoś zapalenia.

Jak śpi w wózku i jest bardzo ciepło, nie wieje chustę zdejmuje.

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Napisane przez Mlebidakin

kupiłam takie puzle fisher price za 34 na próbę

u mnie mały w dzień usypia na rekach a wieczorem o 19 sam się kładzie spać (na szczęście)

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

U mnie to samo. W dzień musze go ululac i jak zaśnie, dopiero go kładę. Wieczorem populam i na w pół świadomego kładę do lozeczka. Otworzy oczka, zamknie i zasypia

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Czasami się przebudzi szukając cyca. To koniec końców musze dać i znowu śpi.

[emdzik]

Napisane przez Ollllciaaa

Mój czy jest ciepło czy nie ma chustę na głowie. Boję się, że go przewieje i dostanie jakiegoś zapalenia.

Jak śpi w wózku i jest bardzo ciepło, nie wieje chustę zdejmuje.

no to ja mam podobnie.

w ogóle dzisiaj może pojadę właśnie kupić coś młodej na głowę na takie upały, może właśnie jakąś chustę czy coś

[1141655]

W akpolu było tego dużo

Na chłopców coś ładnego i w miarę nie bobasowego

Prawie nigdzie nic..Olcia a ty jaka.masz dla Kuby?

Zielona dla mnie jesteś Masters kp!!!! Przed Tobą wiele.wyznawczyn Hafiji powinno bić pokłony i tyle!!!!

[Ollllciaaa]

Aga ja mam taką zwyczajna apaszke dla Kuby. Wcześniej używałam na szyję teraz na głowę. Kupiona sklepie niemowlęcy za 4zl.

O taką

[201704210903]

też myślę że zielona i aggo naprawdę walczyły o kp
powiem szczerze że ja bym dawno wymiękła

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[maladT]

witajcie... jakos nie mam weny do pisania ani nawet nadrabiania... wybaczcie

[zielona butelka]

Buziak, buziak mala*

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Duszona- na mataja.pl coś dla nas

http://mataja.pl/2015/06/musze-to-mi...ztuje-dziecko/

[DuszonaMarchewka]

Ada wreszcie wstała ma dobre.

Też jestem dumna z Szymka!

Dziewczyny ja byłam rehabilitowana metoda vojty dwa i pół roku i dzięki temu wyszłam z bezwładu lewej strony ciała. Na bok przekrecilam się w wieku 7 m-cy za to zaraz po skończeniu roku chodziłam jak każde dziecko

[1141655]

Olcia świetna chusta jakbyś Gdzieś taka dorwala.to kupiłabys mi dla Tymka? Chyba że daleko masz ten sklep.i w ogóle..bo u nas nic nie widziałam a byłam już w dwóch hurtowniach :-(

Hej Mała :-*

My juz na macie imprezka. Ja w tym czasie wstawiłam.zmywarkę,umyłam .kibelek,odkurzaczem pojezdzilam i ułożyła ciuchy w.szafie
.ja jeszcze wymagam.ogarnięcia wiec.może Jeszcze Tymka opuszczę :-D. Ale on ma taki ubaw na tej macie ze chyba nie zauważy jak czmychne
.Oooo zasypia hahahhahahhahahah

[h0pe]

Napisane przez Mlebidakin

aga jakie auto?
asia może ona od pogody tak śpi
ala super że kupa w porządku

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 01:51 ---------- Poprzedni post napisano o 01:46 ----------

bu fajnie:p
mądra jak na 3 lata

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 01:53 ---------- Poprzedni post napisano o 01:51 ----------

u nas mały w dzień już nie chce piersi woli butelkę
teraz już tylko w nocy kp
trochę mi szkoda że już kończę

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 01:53 ---------- Poprzedni post napisano o 01:53 ----------

u nas mały w dzień już nie chce piersi woli butelkę
teraz już tylko w nocy kp
trochę mi szkoda że już kończę

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Mlebi najwazniejsze ze dostal co powinien i teraz juz nie ma spiny... choc rozumiem

Napisane przez IncognitoNick

Obudziłam się z bolącym okiem - chyba robi mi się jęczmień, aaa! No nic, czeka mnie nagrzewanie i może do chrztu przejdzie. Byle Małego nie zarazić. Może zakleić to oko? Z tym, że na oku nic nie widać.

jajko dobrze trzyma cieplo wiec ugotowane i przykladane moze pomoc.

Napisane przez Asia1105

Puerwsza dawke miala 1 kwietnia. Druga moala byc po 13 maja, ale ze spuchla na twarzy to ma byc szczrpiona w specjalnym punkcie. Tylko ja tak teraz myslw ze to mogło być pi Paracetamolu!


Buu niezla jesteś w jedna torbe! Wow! Szacun zrob zdjecie bo nie uwierzę normalnie!

Spioch sie obudzil o 5:30 a wcześniej o 2 zbudzilo mnie intensywne ssanie piesci to ba spiocha dostala cyca!
Mlebi tez mysle ze to od pogody

---------- Dopisano o 06:23 ---------- Poprzedni post napisano o 06:20 ----------

Buu moja tez sie tak slini i tez Jej tak wysychalo więc smarujemy się Mustela, ale wiem ze Tobie sie ona nie podoba. Wiec ja nie wiem co Ci doradzić

Oj. A czym sie rozni szczepienie w tym specjalnym punkcie??

Napisane przez Mlebidakin

Toyota fajna

my nie zakładamy czapki, bo i tak uszka się odkrywają.... zasłaniam mu pieluchą w wózku, żeby nie zawiało
a tak w ogóle to cały czas się zastanawiam czy nie ubieram za grubo... teściowa uważa, że dobrze, tak więc wiecie - chyba za grubo

Hehehe

Napisane przez zielona butelka

Spaaaaaać.
Rany Julek, rany Julek... dziecko mi isię od 2 rzucało w łóżeczku, wzięłam do siebie i to samo. O 5 ryk, że ona chce wstawać, to ja suszarkę na komórce fru. Podziałało chyba li tylko jako sygnał, bo nie zasnęła się wyciszyła. M przychodzi do nas 6.30 i pyta, od której tak tu sobie gadamy.... Gadamy? Phi... raczej monolog. Ona kwęka, podnosi głowę, pionizuje się na chama, a ja tylko półsylaby jestem w stanie wydobyć z siebie, jakieś yhm, hmm, yyy., wszystko oczywiście bez otwierania ust, bo nawet na no nie mam siły. Skoro już jednak przyszedł jak skowronek zadowolony, bo już wyszykowany do wyjścia i po kawie, wydusiłam tylko z siebie " kaaaawy" i zrobił. Pojechał do Castoramy, bo ciągle trzeba coś dokupować. Wczoraj przyszły panele i wanna z wymiany, więc Panowie mają co robić. W pryszłym tygodniu montaż kuchni i JUŻ.


Apropos czapeczek i ubierania dzieci. Ja jakoś mam opory przed niewkładaniem. Na ten wielki upał ostatnich dni miałam dla nij taką leciutką bawełnianą chustkę, zawiązywaną ala babcia, ale jak wyszłam to zdjęłam, stwierdzając organoleptycznie , że jest nawet i na to za gorąco.

Buu- spórbój posmarować czymś nawilżającym, trochę tłustym, ponownie polecam olej kokosowy, dobry na wszystko.

Mi mówionow, że na te krostki na brodzie pomaga octenisept, użyłam i faktycznie. Spróbuj, nie zaszkodzi.

Kwestia psa- u nas podobnie jak u Agi. Na razie psowata jest u dziadków, bo nie dalibyśmy rady przy wszystkich obowiązkach jeszcze nią się zajmować. Dla mnie jedyną naprawdę przeszkadzającą BARDZO cechą mojego psa jest BRUD, czyli do spółki piach i kudły. Dobra a następną cechą:P jest szczekanie. Nie może się oduczyć, żeby nie szczekać jak coś się dzieje na klatce schodowej. Nie ujada ale potrafi tak głośno 1 raz szczeknąć, że i tak jest pozamiatane jak K śpi. A trzecią.... hahaha... jest włażenie na łóżka jak nas nie ma. No nie do wyrugowania za cholerę. Tyle razy dostała za to w ciry i nic nie działa, nic. Nawet blokada łóżka robiona z poduszek i odkurzacza przestała działać. No ale cóż. Jest jak jest. Jest i ona częścią naszego życia. Przed pojawieniem się K była moim oczkiem w głowie i broniłam jej na potęgę przed pomysłami M, żeby ją zostawić dziadkom. On nadal ma ten pomysł, ale ja uważam, że to nieodpowiedzialne. To nasz pies i tyle.

Mlebi- tak mi przykro z powodu Twojego kp. Mi od wczoraj K nawet na śpiocha nie chce cycki. W dzień to już chyba zapomniała co to jest, i wiecie co? Już nie mam siły o to walczyć. Po prostu poddaję się. Do 3 miesiąca dostawała tyle kp ile mi się udało wyprodukować. Mam nadzieję, że dostała tyle odpornościowych, że jej wystarczy. Odsubskrybowałam się z grupy karmienie piersią na FB ze względu na ekstremizm dziewczyn i wrzucanie artykułów o tym, jaką trucizną jest mm i krytykowanie matek, które mm podają jako tych, hmmm, leniwych, które wybierają łatwiejszy sposób., bo przecież wg. lasek w tej grupie wystarczy chcieć a już mleko płynie strumieniami. No u mnie nie popłynęło... I mm nie jest łatwiejszym wyborem, wręcz przeciwnie, dla mnie było torturą, pozbawione elementu bliskości itd, itp.,

Duszona - czytałam wieczorem Twojego posta apropos kupowaniu dzieciom różnych rzeczy. Też mam czasem wyrzuty jak czytam, że dziewczyny są takie ekstra wyposażone we wszystko, ale potem myślę sobie, że każdy jest inny i nie ma sensu tworzyć takich porównań. Wiem, czego potrzebuje moja K, obserwuję i ewentualnie kupuję. Też na dzień dziecka uznałam, że wszystko ma, więc nie będę generowała sztucznych potrzeb. Wycałuję, wyściskam, wytarmoszę i też będzie happy.

Lecę.... korzystałam z tego , że K leży na leżaczku i od 30 minut pieje do siebei i do pieluchy i do żyrafki. Pieje na maksa.

Ja na spiocha jeszcze jakos podsune ale sama wiesz jakie to efektywne ssanie... w koncu i tak wypadnie cyc i jak mocno spi to juz nie zasysa. Tez juz psychicznie sie godze z tym, choc jeszcze nie rzucilam do konca... jeszcze od dwoch dni zaczelam sie bawic w odciaganie. Zobaczymy czy bedzie na to czas...

[DuszonaMarchewka]

Zielona taaak... ja zanim się Ada urodziła to wydalam na lekarzy, witaminy i cała wyprawkę około 10 tyś złotych.

Drugie dziecko jest tańsze w utrzymaniu. To prawda, bo na drugie dziecko mamy już wózek,łóżeczko i inne.

Ja na głowę mam taką czapeczke bawełniana cieniusienka. W zasadzie to kapelusik z rondem bo chciałam żeby jej słońce w oczy nie świeciło kiedy na rękach jest. A na wiatr też mam chustke za 4 zl

[201704210903]

Napisane przez DuszonaMarchewka

Zielona taaak... ja zanim się Ada urodziła to wydalam na lekarzy, witaminy i cała wyprawkę około 10 tyś złotych.

Drugie dziecko jest tańsze w utrzymaniu. To prawda, bo na drugie dziecko mamy już wózek,łóżeczko i inne.

Ja na głowę mam taką czapeczke bawełniana cieniusienka. W zasadzie to kapelusik z rondem bo chciałam żeby jej słońce w oczy nie świeciło kiedy na rękach jest. A na wiatr też mam chustke za 4 zl

ja muszę policzyć ile wydałam na ciążę i wyprawke ale też pewno tyle


Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

w tym punkcie mają sprzęt żeby ratować dziecko jakby coś się działo po szczepieniu

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[AGATA2605]

Cześć

cholera mnie jasna bierze moje dziecko tak wsadza dwie rączki do buzi aż się dusi, ciągle chodzę i jej wyciągam te paluchy, nawet smoczka wypluwa i te palce wsadza brrrrrrrr cala jest uśliniona gryzaczki jej nie interesuja
Dzisiaj szczepienie trzymajcie kciuki, odezwę się wieczorkiem

[emdzik]

Agata trzymam kciuki za szczepienie!

[Ollllciaaa]

Mała hej

Aga no pewnie zobaczę w tym sklepie czy maja. Dam Ci znać Madzia tez będziesz chciała?

Tak dużo na wyprawkę? Wow! Ja zbierałam paragony, podliczylam i wyszło, że na wyprawkę wydała coś około 4 tys

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Agata kciuki! I Kasiula tez dzisiaj ma szczepienie, kciuki!

[zielona butelka]

Rewolucja! Dla naszych nielubiacych brzuszka.

[Asia1105]

Hope, tak jak Mlebi pisze mają sprzrt w razie W i po szczepieniu zostajemy jakis czas na obserwacji.

[Tutti1234]

Gratuluję udanych nocy. Ja padam na cycki twarz i na co się jeszcze da. Młoda pół nocy wisiała na mnie. Teraz mam flaki a nie cycki. Boli mnie ggłowa i humor do dupy.
Ja chcę moje grzeczne dziecko ssportem.

Nawet nie mam siły się odnieść do tego co napisaliście

eh no i po 10 min snu znowu się obudziła

[Ollllciaaa]

Zielona rewelacja

Tutti współczuje jak sobie pomyślę, że ten skok trwa 4-5 tygodni to już mnie głowa boli:/

Mój nie chciał zasnąć. Był zmęczony, ale nie mógł zasnąć. Cyc blee, lulanie ble. Położyłam go do wózka, pobujalam i zasnął. Ciekawe na jak długo :/

[DuszonaMarchewka]

Agata trzymamy kciuki

Tuti współczuję... moja właśnie padla na cycu. Ile pospi? Nie wiem.

U nas wiatrzysko straszne

[IncognitoNick]

Napisane przez Mlebidakin

Aga już kończe kp bo ręka boli i ćwiczeń nie mogą na małym robić
tylko mi smutno, bo wspominam sobie jak się usmiechał jak skończył jeść i jak na mnie patrzył
teraz płacze jak to pisze

w ogóle T uważa, że te ćwiczenia są złe, bo on płacze, a to jest taka metoda Vojty i przy niej dzieci podobno płaczą, a ja chce dla niego jak najlepiej i jakby np miał problemy z chodzeniem to bym sobie nie darowała, że nie ćwiczyłam; tylko mnie denerwuje, że ona do TZ dzwoni żebyśmy tych ćwiczeń nie robili... a to tylko 4 minuty trwa to przecież wytrzyma nawet jak płacze

Też słyszałam, że przy tej metodzie dzieci płaczą, ale podobno jest dobra. Może nie ćwiczcie przy T?

U nas Mały długo płakał przy położeniu na brzuszek. Pediatra oczywiście kazała kłaść i jak to robiłam przy Rodzicach to też od razu był lament. W końcu Tata powiedział, że On wie, że trzeba ale może żebym przy nich nie kładła

Napisane przez h0pe

jajko dobrze trzyma cieplo wiec ugotowane i przykladane moze pomoc.

Takie w skorupce, czy bez? Narazie zrobiłam okład z herbaty.

Napisane przez DuszonaMarchewka

Zielona taaak... ja zanim się Ada urodziła to wydalam na lekarzy, witaminy i cała wyprawkę około 10 tyś złotych.

Patrząc na samych lekarzy, to 8 wizyt u gina i badania krwi co miesiąc + dodatkowi lekarze to u nas przynajmniej 2500. Nie podliczam witamin itp.

Co do czapeczki, to ostatnio w którejś z gazet o dzieciach ("Mamo to ja"?) był artykuł o tym. Podobno koniecznie trzeba wkładać czapeczkę przy 15 stopniach i mniej. Powyżej tej temperatury powinna być czapeczka, gdy jest wiatr lub słońce.

[emdzik]

Ola- w sumie chciałam dzisiaj coś kupić.. ale jakby coś było dla J to też poproszę w sumie jak będzie gorąco to i tak muszę mieć chociaż 2 jakieś osłonki

[buu007]

co do metody Vojty to wlasnie jak mialam zajecia na uczelni mowila nam babka ze jest bardzo skuteczna
ale znam opinie rodzicow,ktorzy sie nie podjeli jej,uwazali ze korzysci sa zbyt male w porownaniu do niekorzysci,musialabym sie wglebic w temat
wiadomo ze kazdy robi co uwaza,czasem te cwiczenia wygladaja strasznie

mlebi jak moja starsza miala dysplazje cwiczylam z nia,lezala na brzuszku,nozki miala na zabke i ja jej tak mialam pupe dociskac jakby takie pompki robila,boszz moja T twierdzila ze nie moze patrzec jak dziecku krzywde robie wiec wiesz a mloda tez ostro plakala przy tym

zielona mam obok sklep eko,i tam jest olej,bylam wczoraj po napoj ryzowy i jaglany,i widzialam ze jest olej kokosowy ale mi sie spieszylo do domu wiec nie bralam,ale zajde tam i wezme,dzieki

Asia no mustelii zapach mi sie nie podoba,ale chyba kupie ten szampon w piance i preparat na ciemieniuche,bo u nas dalej jest a czytalam same pozytywne opinie,jakos ten zapach przeboleje,chociaz juz sie troche przyzwyczailam,na poczatku bylo gorzej
noo a zapakowanie sie do jednej torby-chyba nie bede miala wyboru
ale nie wiem czy to realne,wezme druga taka mala co mialam do szpitala,tam bedzie jedzenie i picie

Aga a Ty gdzie znow znikasz?

tez musze mlodej cos na glowe zakupic,przed sloncem koniecznie

cos mialam psiac jeszcze i nie wiem
kciuki za szczepienia wszystkie

aa Asia myslisz ze to moglobyc po paracetamolu?a Misia miala duza goraczke ze jej podalas wtedy? niby sie podaje dopiero przy 38 stopniach i wyzej
mnie polozna jeszcze ostrzegala,ze tego nikt nie mowi ale u takich malych dzieci te leki typu ibuprofen czy paracetamol sie odkladaja i teraz nie pamietam czy w nerkach czy watrobie,a nie chce zle powiedziec,generalnie ostrzegala ze uszkadzaja narzady i ze podawac tylko w ostatecznosci

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Inco oby to nie byl jeczmien,niech szybko znika

hope dzis malej zrobie masaz tego kanalika moim mlekiem przemuje,zobaczymy jakie efekty beda

wasze dzieci tez sie niektore turlaja prawda? z plecow na brzuszek,odwrotnie,

zielona nie wiem czy juz to pisalam,ale K cudnie lezy na brzuszku hehe