Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

[Milagr0s]

Dziękuję wszystkim za gratulacje!
Jest to dla mnie jak największy cud i też byłam wśród tych staraczek co już myślały że będą bezdzietne...
No to jestem żywym przykładem tego że to nie jest tak że jak już szybko nie udaje się zajść w ciąże to już później są dłuuuugie męczarnie staraniowe - nam udało się dopiero w 7 cyklu!

Miałam 3 wskazówki żeby liczyć na pozytywny wynik dzisiaj - dziwny ból podbrzusza codziennie od 6 dpo, zobaczenie 2 bocianów w niedzielę (jeszcze z mężem stwierdziliśmy że to dobry znak!), no i te 2 testy co zrobiłam w 9 i 10 dpo - był tam jakiś cień cienia cienia cienia Ale na tyle abstrakcyjny że nawet nie zawracałam głowy ani sobie ani wam.

No i nie mogę zbagatelizować faktu tego że udało się akurat w cyklu gdy miałam robione sono HSG!
Jeśli staracie się już od kilku cykli i macie hormony w porządku to zróbcie to badanie Ile się naczytałam o tym że dziewczyny od razu zachodzą w cyklu po tym no i teraz ja

[justkonev]

Napisane przez jelonekhihi

Sylwestra w szpitalu nie spędzę. @ przyszła.

Napisane przez Milagr0s

Dziewczyny, chyba się udało
Wynik już jest - 54,82mIU/ml
Czy ja to dobrze rozumiem???

gratulacje!

[jelonekhihi]

Milagros gratulacje! Cieszę się bardzo! Załapujesz się już na Nowy Rok?

[Qazsew]

Napisane przez Milagr0s

Dziękuję wszystkim za gratulacje!
Jest to dla mnie jak największy cud i też byłam wśród tych staraczek co już myślały że będą bezdzietne...
No to jestem żywym przykładem tego że to nie jest tak że jak już szybko nie udaje się zajść w ciąże to już później są dłuuuugie męczarnie staraniowe - nam udało się dopiero w 7 cyklu!

Miałam 3 wskazówki żeby liczyć na pozytywny wynik dzisiaj - dziwny ból podbrzusza codziennie od 6 dpo, zobaczenie 2 bocianów w niedzielę (jeszcze z mężem stwierdziliśmy że to dobry znak!), no i te 2 testy co zrobiłam w 9 i 10 dpo - był tam jakiś cień cienia cienia cienia Ale na tyle abstrakcyjny że nawet nie zawracałam głowy ani sobie ani wam.

No i nie mogę zbagatelizować faktu tego że udało się akurat w cyklu gdy miałam robione sono HSG!
Jeśli staracie się już od kilku cykli i macie hormony w porządku to zróbcie to badanie Ile się naczytałam o tym że dziewczyny od razu zachodzą w cyklu po tym no i teraz ja

Co jak co ale to napewno bocianyno ale ze nie pochwalilas sie cieniem cienia cienia...tz juz wie?a tak serio to chyba rzeczywiscie to badanie bardzo pomaga

[monika0185]

Napisane przez jelonekhihi

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Zakuło mnie trochę serce i było przykro, ale byłam w pracy i szybko trzeba było wziąć się w garść. Zaczynamy kolejny cykl. Szukam zawsze pozytywów w każdej sytuacji. W ciąży nie jestem, dziecko od piersi mam odstawione, więc w końcu drinka się mogę napić

Trzymam kciuki za resztę, bo jakieś ciąże jeszcze muszą się w tym tygodniu pojawić

Super, że jesteś pozytywnie nastawiona

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez iwona335

Dzis o 14 mam endo prosze o kciuki

Kciuki!

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez Milagr0s

Dziewczyny, chyba się udało
Wynik już jest - 54,82mIU/ml
Czy ja to dobrze rozumiem???

Juuuupiiiiiiiiiii! Gratulacje!

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Milagros gratulacje

[monika0185]

Napisane przez Milagr0s

Dziękuję wszystkim za gratulacje!
Jest to dla mnie jak największy cud i też byłam wśród tych staraczek co już myślały że będą bezdzietne...
No to jestem żywym przykładem tego że to nie jest tak że jak już szybko nie udaje się zajść w ciąże to już później są dłuuuugie męczarnie staraniowe - nam udało się dopiero w 7 cyklu!

Miałam 3 wskazówki żeby liczyć na pozytywny wynik dzisiaj - dziwny ból podbrzusza codziennie od 6 dpo, zobaczenie 2 bocianów w niedzielę (jeszcze z mężem stwierdziliśmy że to dobry znak!), no i te 2 testy co zrobiłam w 9 i 10 dpo - był tam jakiś cień cienia cienia cienia Ale na tyle abstrakcyjny że nawet nie zawracałam głowy ani sobie ani wam.

No i nie mogę zbagatelizować faktu tego że udało się akurat w cyklu gdy miałam robione sono HSG!
Jeśli staracie się już od kilku cykli i macie hormony w porządku to zróbcie to badanie Ile się naczytałam o tym że dziewczyny od razu zachodzą w cyklu po tym no i teraz ja

Bardzo się cieszę Kochana!

[maddd]

Napisane przez Milagr0s

Dziękuję wszystkim za gratulacje!
Jest to dla mnie jak największy cud i też byłam wśród tych staraczek co już myślały że będą bezdzietne...
No to jestem żywym przykładem tego że to nie jest tak że jak już szybko nie udaje się zajść w ciąże to już później są dłuuuugie męczarnie staraniowe - nam udało się dopiero w 7 cyklu!

Miałam 3 wskazówki żeby liczyć na pozytywny wynik dzisiaj - dziwny ból podbrzusza codziennie od 6 dpo, zobaczenie 2 bocianów w niedzielę (jeszcze z mężem stwierdziliśmy że to dobry znak!), no i te 2 testy co zrobiłam w 9 i 10 dpo - był tam jakiś cień cienia cienia cienia Ale na tyle abstrakcyjny że nawet nie zawracałam głowy ani sobie ani wam.

No i nie mogę zbagatelizować faktu tego że udało się akurat w cyklu gdy miałam robione sono HSG!
Jeśli staracie się już od kilku cykli i macie hormony w porządku to zróbcie to badanie Ile się naczytałam o tym że dziewczyny od razu zachodzą w cyklu po tym no i teraz ja

Woow super gratuluję! !!! cieszę się! ! Uważaj na siebie teraz!!

[Milagr0s]

Napisane przez Qazsew

No i druga fasolka juz jest na nowym watkuteraz chyba krysztalek bedzie nastepnajednak prawo serii nadal dzialaczyżbys lapala sie na sylwestrowe ogladanie pokazu sztucznych ogni na porodowce?

Napisane przez jelonekhihi

Milagros gratulacje! Cieszę się bardzo! Załapujesz się już na Nowy Rok?

No właśnie sprawdziłam chyba z 5 kalkulatorów i pokazują termin porodu różnie - pomiędzy 30/12 a 12/01. Więc dość spora rozbieżność - nie będę wiedziła do którego wątku mamusiowego dołączać Muszę po prostu czekąć do wizyty.

Napisane przez Qazsew

Co jak co ale to napewno bocianyno ale ze nie pochwalilas sie cieniem cienia cienia...tz juz wie?a tak serio to chyba rzeczywiscie to badanie bardzo pomaga

Myślałam że z tym cieniem cienia cienia mnie za warjatke wezmiecie
Mąż jeszcze nie wie bo siedzę w biurze a chciałabym osobiście powiedzieć

Napisane przez monika0185

Juuuupiiiiiiiiiii! Gratulacje!

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;5935053 6]Milagros gratulacje [/QUOTE]

Napisane przez monika0185

Bardzo się cieszę Kochana!

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez maddd

Woow super gratuluję! !!! cieszę się! ! Uważaj na siebie teraz!!

Dziękuję i życzę jak najszybciej doświadczyć to szczęscie!! Uczucia nie do opisania.... Cały czas mi się wydaję że to się dzieje nie ze mną....

[monika0185]

Napisane przez Milagr0s

No właśnie sprawdziłam chyba z 5 kalkulatorów i pokazują termin porodu różnie - pomiędzy 30/12 a 12/01. Więc dość spora rozbieżność - nie będę wiedziła do którego wątku mamusiowego dołączać Muszę po prostu czekąć do wizyty.



Myślałam że z tym cieniem cienia cienia mnie za warjatke wezmiecie
Mąż jeszcze nie wie bo siedzę w biurze a chciałabym osobiście powiedzieć








---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------



Dziękuję i życzę jak najszybciej doświadczyć to szczęscie!! Uczucia nie do opisania.... Cały czas mi się wydaję że to się dzieje nie ze mną....

Zapisz się i do grudniowego i styczniowego

Do mnie dalej nie dochodzi, że jestem w ciąży

[zawiechaczarny]

Milagros, gratulacje dajesz nadzieję takim jak ja co kilka miesięcy dłużej się starają (i mnie 8 cs).

To czekamy jeszcze na Krysztalek

[maddd]

Napisane przez Lidka99

Trzymam



Kochana nie stresuj się na pewno nic na piersi nie masz, mnie co miesiąc bolą trzymam kciuki za dwie kreski!







Na pewno się uda tym razem

Lidka dzieki za kciuki fajnie jakby się udało, ale cos czuje zr mam poprostu pecha i te moje objawy to wogole z innego powodu

[Ewula88]

Napisane przez Milagr0s

Dziewczyny, chyba się udało
Wynik już jest - 54,82mIU/ml
Czy ja to dobrze rozumiem???

Ale super gratki to bardzo cieszy.

[PaniMigdalek]

Napisane przez Milagr0s

Dziewczyny, chyba się udało
Wynik już jest - 54,82mIU/ml
Czy ja to dobrze rozumiem???

Znakomicie

Napisane przez monika0185

Zapisz się i do grudniowego i styczniowego

Do mnie dalej nie dochodzi, że jestem w ciąży

Ja też sobie tego uświadomić jeszcze nie mogę... Może dopiero jak będą odczuwalne ruchy dziecka

[VelaLuca]

MILAGR0S - ale fantastyczna wiadomości
W końcu się doczekalas! Serdecznie Ci gratuluję
Ale baty Ci się należą!! Nie ładnie nas tak oszukiwać. Oj tym testem to sobie nagrabiłaś

[cavagirl]

Napisane przez PaniMigdalek

Ja mogę przyjechać z moim TŻ, to już 2 więcej


Skróciłam Twoją wypowiedź, ale jestem przerażona Bym się strasznie bała spać z moim TŻ jakby takie rzeczy odwalał Próbowaliście jakoś to leczyć? Może psychiatra?



Ja mam w mieszkaniu wersalkę z lekko podwyższoną częścią gdzie leży głowa i to jest tak strasznie niewygodne Mojemu TŻ to pasuje, ale ja nie wiem co zrobię jak już brzuch urośnie, no co, mam spać na Y? Krzyż ciągle krzywy... Ale nie zainwestujemy w nową... Podejrzewam, że przeprowadzę się na wersalkę w pokoiku, która jest prosta
Jednak jak gdzieś jedziemy to robię wszystko, żeby u kogoś nie spać. Wolę jakiś pensjonat czy cokolwiek...



Przykro mi

Ja to samo-jakiekolwiek miejsce do spania, ale muszę mieć intymność jeśli chodzi o spanie i toaletę

Napisane przez jelonekhihi

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Zakuło mnie trochę serce i było przykro, ale byłam w pracy i szybko trzeba było wziąć się w garść. Zaczynamy kolejny cykl. Szukam zawsze pozytywów w każdej sytuacji. W ciąży nie jestem, dziecko od piersi mam odstawione, więc w końcu drinka się mogę napić

Trzymam kciuki za resztę, bo jakieś ciąże jeszcze muszą się w tym tygodniu pojawić

Masz super podejście

Napisane przez Milagr0s

Dziewczyny, chyba się udało
Wynik już jest - 54,82mIU/ml
Czy ja to dobrze rozumiem???

Gratulacje!!!!!!!!

Napisane przez Milagr0s

Dziękuję wszystkim za gratulacje!
Jest to dla mnie jak największy cud i też byłam wśród tych staraczek co już myślały że będą bezdzietne...
No to jestem żywym przykładem tego że to nie jest tak że jak już szybko nie udaje się zajść w ciąże to już później są dłuuuugie męczarnie staraniowe - nam udało się dopiero w 7 cyklu!

Miałam 3 wskazówki żeby liczyć na pozytywny wynik dzisiaj - dziwny ból podbrzusza codziennie od 6 dpo, zobaczenie 2 bocianów w niedzielę (jeszcze z mężem stwierdziliśmy że to dobry znak!), no i te 2 testy co zrobiłam w 9 i 10 dpo - był tam jakiś cień cienia cienia cienia Ale na tyle abstrakcyjny że nawet nie zawracałam głowy ani sobie ani wam.

No i nie mogę zbagatelizować faktu tego że udało się akurat w cyklu gdy miałam robione sono HSG!
Jeśli staracie się już od kilku cykli i macie hormony w porządku to zróbcie to badanie Ile się naczytałam o tym że dziewczyny od razu zachodzą w cyklu po tym no i teraz ja

Suuuuper!!! Dajesz nadzieję!

Napisane przez VelaLuca

MILAGR0S - ale fantastyczna wiadomości
W końcu się doczekalas! Serdecznie Ci gratuluję
Ale baty Ci się należą!! Nie ładnie nas tak oszukiwać. Oj tym testem to sobie nagrabiłaś

Dokładnie

[pater86]

Napisane przez Milagr0s

Dziewczyny, chyba się udało
Wynik już jest - 54,82mIU/ml
Czy ja to dobrze rozumiem???

Cudowna wiadomość!!! Bardzo się cieszę ale że też tym cieniem ciena się nie pochwaliłaś? No wiesz co
Jutro chwali się Kryształek, oglądałam jej wykres, jest książkowy

U mnie cykl do bani, 18 dzień, a temperatura dalej leci w dół, skoku nie ma... Chyba nawet pregnyl w owu nie pomógł 😞 :-( śluz płodny też się już skończył, a test owu trzeci dzień pozytywny... Orientujecie się czy pregnyl fałszuje testy owulacyjne?

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez pater86

Cudowna wiadomość!!! Bardzo się cieszę ale że też tym cieniem ciena się nie pochwaliłaś? No wiesz co
Jutro chwali się Kryształek, oglądałam jej wykres, jest książkowy

U mnie cykl do bani, 18 dzień, a temperatura dalej leci w dół, skoku nie ma... Chyba nawet pregnyl w owu nie pomógł 😞 :-( śluz płodny też się już skończył, a test owu trzeci dzień pozytywny... Orientujecie się czy pregnyl fałszuje testy owulacyjne?

Test może być kilka dni pozytywny, ale liczy się tak naprawdę okres od 1.

Kolejnym mamom serdecznie gratuluję cały czas czytam o Waszych staraniach. Przypomnę - nam to zajęło 6 miesięcy.

[Lidka99]

Napisane przez pater86

Cudowna wiadomość!!! Bardzo się cieszę ale że też tym cieniem ciena się nie pochwaliłaś? No wiesz co
Jutro chwali się Kryształek, oglądałam jej wykres, jest książkowy

U mnie cykl do bani, 18 dzień, a temperatura dalej leci w dół, skoku nie ma... Chyba nawet pregnyl w owu nie pomógł 😞 :-( śluz płodny też się już skończył, a test owu trzeci dzień pozytywny... Orientujecie się czy pregnyl fałszuje testy owulacyjne?

Wiem że fałszuje testy ciążowe ale czy owulacyjne to nie mam pojęcia a może jeszcze owu przyjdzie?

[rybka20]

Napisane przez jelonekhihi

Sylwestra w szpitalu nie spędzę. @ przyszła.

Oj wspolczuje

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Napisane przez cavagirl

Ja mam jutro sono-hsg prywatnie, więc napiszę po jak było. Tez się naczytałam rożnych rzeczy, nie tylko o "zwykłym" hsg ale wlasnie o sono. Mam nadzieję, że bedzie dobrze, na razie staram się o tym nie myśleć... W jednym jajniku na pewno mam zrosty.
Słuchajcie, a laparoskopię robią prywatnie czy tylko w szpitalach. Po prostu wiem, że mnie to czeka, a nie chcę czekać kilku miesięcy...




Dokładnie! Miałam z TŻtem parę awantur w związku z tym, bo tego nie pojmował kompletnie



Trzymam przenajmocniej!!!




przykro mi!

Czekam za wiadomością od ciebie. Tez mam zrosty tak bynajmniej lekarz powiedzial.

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez Milagr0s

Dziewczyny, chyba się udało
Wynik już jest - 54,82mIU/ml
Czy ja to dobrze rozumiem???

Gratki 💐

[sreberko4]

Ale miałam dziś dzień W pracy wszystko mnie wnerwiało, miałam ochotę roznieść na strzępy pół firmy na dodatek coś zawaliłam, na co kierowniczka zamiast mi pomóc, chociaż okazać chęć pomocy totalnie mnie olała (cóż nie jestem jej pupilkiem a nasze mamy się nie przyjaźnią, jak to u innych dziewczyn w pracy). Stwierdziła że co z tego że mam wolne, mam to przyjść i naprawić, a ja jej na to "Jak, ze szpitala mam uciec?"

Zaczynam mieć też stres przed zabiegiem, dodatkowo bolą mnie mocno piersi od około tygodnia (nie mogę spać na boku nawet) a dziś zauważyłam lekkie brązowe plamienia, których nigdy nie miałam. Dziś 21 dc, nic mi tu nie pasuje, mam tylko nadzieję, że szanowna Pani @ nie postanowiła w tym miesiącu akurat przyjść dużo za wcześnie

Milagros Gratuluję, muszę być następna, tylko ja po laparoskopii

[krysztalek88]

Napisane przez Milagr0s

Dziewczyny, chyba się udało
Wynik już jest - 54,82mIU/ml
Czy ja to dobrze rozumiem???

O ja Cię! Jaka dobra wiadomość!!! Gratulacje!!!

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez sreberko4

Ale miałam dziś dzień W pracy wszystko mnie wnerwiało, miałam ochotę roznieść na strzępy pół firmy na dodatek coś zawaliłam, na co kierowniczka zamiast mi pomóc, chociaż okazać chęć pomocy totalnie mnie olała (cóż nie jestem jej pupilkiem a nasze mamy się nie przyjaźnią, jak to u innych dziewczyn w pracy). Stwierdziła że co z tego że mam wolne, mam to przyjść i naprawić, a ja jej na to "Jak, ze szpitala mam uciec?"

Zaczynam mieć też stres przed zabiegiem, dodatkowo bolą mnie mocno piersi od około tygodnia (nie mogę spać na boku nawet) a dziś zauważyłam lekkie brązowe plamienia, których nigdy nie miałam. Dziś 21 dc, nic mi tu nie pasuje, mam tylko nadzieję, że szanowna Pani @ nie postanowiła w tym miesiącu akurat przyjść dużo za wcześnie

Milagros Gratuluję, muszę być następna, tylko ja po laparoskopii

Chyba obie mamy dziś ciężki dzień U mnie z samego rana calutka kawa wylądowała na stole, podłodze i narożniku, musiałam prać pokrowiec! Do tego w pracy do południa byłam zła jak osa, ale potem już odpuściłam. Tak z TŻ gadałam, że nie mogę, bo jeśli jest dzidzia to jej to może zaszkodzić. Kochana trzymam mocno kciuki za Ciebie i za nas wszystkie

[Vrenth]

Napisane przez Milagr0s

Dziewczyny, chyba się udało
Wynik już jest - 54,82mIU/ml
Czy ja to dobrze rozumiem???

Gratulacje

Napisane przez jelonekhihi

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Zakuło mnie trochę serce i było przykro, ale byłam w pracy i szybko trzeba było wziąć się w garść. Zaczynamy kolejny cykl. Szukam zawsze pozytywów w każdej sytuacji. W ciąży nie jestem, dziecko od piersi mam odstawione, więc w końcu drinka się mogę napić

No to chyba jest jedyny plus @. Ale i tak nawet przy staraniach nie można pić za dużo. To akurat mi nie przeszkadza tak szczególnie, chociaż niepicie pół cyklu od roku jest trochę denerwujące. Właściwie bardziej mi przeszkadza ograniczenie kofeiny, przez co muszę się strasznie pilnować z herbatami. Rano piję kawę, to żeby nie przekroczyć limitu to mogę potem co najwyżej dwie herbaty, a zawsze byłam ciężko uzależniona od earl grey'a. Dobrze, że tutaj są przynajmniej produkty bezkofeinowe - może smakują trochę gorzej, ale nadal dość podobnie.

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Miałam mieć dziś wolne i oczywiście zadzwonili żebym przyszła do 21 a na dodatek dziś kompletnie straciłam głos rano.. chce juz być zdrowa bo cykl przez to mi zwiariuje pewnie.
No i tz dziś w nocy pojechał byle by poniedziałek szybko nadszedł 😄

[krysztalek88]

Napisane przez Vrenth

Gratulacje



No to chyba jest jedyny plus @. Ale i tak nawet przy staraniach nie można pić za dużo. To akurat mi nie przeszkadza tak szczególnie, chociaż niepicie pół cyklu od roku jest trochę denerwujące. Właściwie bardziej mi przeszkadza ograniczenie kofeiny, przez co muszę się strasznie pilnować z herbatami. Rano piję kawę, to żeby nie przekroczyć limitu to mogę potem co najwyżej dwie herbaty, a zawsze byłam ciężko uzależniona od earl grey'a. Dobrze, że tutaj są przynajmniej produkty bezkofeinowe - może smakują trochę gorzej, ale nadal dość podobnie.

Powiem Ci, że ja ostatni kupiłam cykorię, bo zwykłe rozpuszczalne kosztowały tyle, że włosy dęba stawały. No i ta cykoria jest całkiem, całkiem, mocniejsza niż Inka i zwykła parzona, ale trzeba się przyzwyczaić. Czytałam, że ciężarne mogą pić.

[Vrenth]

Właśnie kawy mi tak bardzo nie potrzeba - tylko rano, żeby nie chodzić jak zombie. Chyba po prostu najbardziej przeszkadza konieczność pilnowania, żeby nie przekroczyć tych 200 mg kofeiny dziennie. Ale odkąd mam jeszcze earl grey'a i zieloną bezkofeinowe, to nie jest tak tragicznie.

[geosmina]

Napisane przez Milagr0s

Dziewczyny, chyba się udało
Wynik już jest - 54,82mIU/ml
Czy ja to dobrze rozumiem???

Ale super! Gratulacje!!! 😀😙

Piszę z telefonu-pozdro szejset

[VelaLuca]

Byłam dzisiaj z moją sunią na trymowaniu i wkładałam to 35 kg cielsko do auta, bo ma chorobę lokomocyjną i siłą trzeba ją zataszczyć na fotel i tak mi coś strzeliło w prawej łopatce, że leżę i nie mogę się ruszyć. Jak mi do jutra nie przejdzie to czeka mnie pewnie szpital i prześwietlenie
A jutro jak na złość cały dzień zaplanowany: zakupy, pogrzeb, wieczorem grill...

W dodatku jest taka pełnia, że aż ten księżyc razi po oczach. W pokoju tak jasno, że światła nie trzeba włączać. Chyba okulary przeciwsłoneczne założę, bo się normalnie nie da

Napisane przez sreberko4

Zaczynam mieć też stres przed zabiegiem, dodatkowo bolą mnie mocno piersi od około tygodnia (nie mogę spać na boku nawet) a dziś zauważyłam lekkie brązowe plamienia, których nigdy nie miałam. Dziś 21 dc, nic mi tu nie pasuje, mam tylko nadzieję, że szanowna Pani @ nie postanowiła w tym miesiącu akurat przyjść dużo za wcześnie

Sreberko, a kiedy Ty masz ten zabieg? Mam nadzieję, że dopiero w przyszłym cyklu, a nie w tym jeszcze? Bo ten Twój opis to wiesz do czego mi pasuje

Napisane przez Vrenth

No to chyba jest jedyny plus @. Ale i tak nawet przy staraniach nie można pić za dużo. To akurat mi nie przeszkadza tak szczególnie, chociaż niepicie pół cyklu od roku jest trochę denerwujące. Właściwie bardziej mi przeszkadza ograniczenie kofeiny, przez co muszę się strasznie pilnować z herbatami. Rano piję kawę, to żeby nie przekroczyć limitu to mogę potem co najwyżej dwie herbaty, a zawsze byłam ciężko uzależniona od earl grey'a. Dobrze, że tutaj są przynajmniej produkty bezkofeinowe - może smakują trochę gorzej, ale nadal dość podobnie.

Napisane przez Vrenth

Właśnie kawy mi tak bardzo nie potrzeba - tylko rano, żeby nie chodzić jak zombie. Chyba po prostu najbardziej przeszkadza konieczność pilnowania, żeby nie przekroczyć tych 200 mg kofeiny dziennie. Ale odkąd mam jeszcze earl grey'a i zieloną bezkofeinowe, to nie jest tak tragicznie.

Nie wiem, może i wywołam następną wojną na wątku, ale ja bym nie dała rady tak całkowicie się podporządkować staraniom i powiem uczciwie że nie widzę takiej potrzeby Choć dla niektórych może to być po prostu taki styl życia, a nie żadne wyrzeczenie Ale i są pary, które starają się 4,6, a nawet 10 lat. Nie wyobrażam sobie wtedy życia od cyklu do cyklu i zrezygnowania ze wszystkiego
Oczywiście zdrowy rozsądek mówi, aby po owulacji już nie pić alkoholu, ale ja kieliszek wina, czy jednego - dwa drinki wypiłam. Do zagnieżdżenia przecież nie ma prawa zarodkowi stać się nic złego, a to dzieję się i do 7 dni po owulacji. Czasami i dłużej.
Gdzieś oglądałam ostatnio program w TV, jak lekarz wypowiadał się właśnie w tym temacie. Że kobiecy organizm zaprojektowany jest tak, aby do momentu dowiedzenia się, że jest w ciąży - a jest to z reguły 4,5 tydzień maluchowi nic się na stało. Pomimo prowadzenia przez kobietę normalnego trybu życia, taki jak prowadziła przed ciążą, czyli: używki, alkohol, sport, itd. I chyba coś w tym jest
O kawie owszem słyszałam, że nie można przekraczać 200 mg kofeiny dziennie, ale to już w przypadku ciąży. O staraniach nic nie słyszałam.Czy faktycznie kofeina ma jakiś wpływ na starania?

Napisane przez jelonekhihi

Sylwestra w szpitalu nie spędzę. @ przyszła.

Mam nadzieję, że pyszny drink z parasolką trochę poprawił humor

Napisane przez cavagirl

Zamówiłam Inofem dla siebie i Androvit Plus dla TŻ, taki zestaw + sono-hsg w tym miesiącu i dzidzia jak w banku Trochę późno zaczniemy brać, ale co tam, nie biorę innej opcji pod uwagę

Zobaczysz, że po sono HSG szybko zobaczysz efekt
Trzymam kciuki za jutro! Aby poszło szybko i bezboleśnie


Iwona - jak po wizycie u endo? Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku?

[Qazsew]

Napisane przez VelaLuca

W dodatku jest taka pełnia, że aż ten księżyc razi po oczach. W pokoju tak jasno, że światła nie trzeba włączać. Chyba okulary przeciwsłoneczne założę, bo się normalnie nie da

Lepsze by byly przeciwksiężycowe

[VelaLuca]

Napisane przez Qazsew

Lepsze by byly przeciwksiężycowe

Racja