Planowanie ciąży cz. 4

[PatiPee]

Napisane przez ania9o

byłam dzisiaj u gin. Wszystkie wyniki ok ale euthyrox 25 dostałam bo tsh 2,4 a gin uważa, że dobrze by było jakby było niższe. A ja coś czuje że w tym cyklu się nie udało

Ogólnie choruje od wiele lat na niedoczynność tarczycy, na początku miałam TSH ponad 4,na szczęście po niedługim czasie spadło mi do 1,8
Jeśli chodzi o zajście w ciążę najlepsze TSH jest ok 1. Żeby dzieciątko było zdrowe, ale nic się nie martw jeśli będziesz pod opieką endokrynologa nic złego nie będzie się działo ;-) niektóre kobiety dowiadują się o złych wynikach juz podczas trwania ciąży i można wszystko ładnie wyrównać tabletkami, a Ty nie masz masakrycznie wysokiego tego TSH, mieści się w normie wiec głowa do góry!)))

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez Minionek_1985

Oj tak!!! U mnie już 22dc - ostatnio @ przyszła w 24dc, więc z kalendarza by wynikało,że teraz też około 24dc się powinna pojawić. Bo ja mam 3 z rzędu po 23-24 i koleja 25 lub 26dc. Więc jakby się trzymać tej zależności to mam 2 dni do @ Ale według kalendarzyka Belli na iphone to dopiero małpa powinna być w pn, ale to chyba liczy 26dniowe cykle I już sama nie wiem, czy te objawy, które mam to na @ czy na coś innego. Ale MartaMagda masz rację,że lepiej się nie doszukiwać, bo ja już myślę,że może sobie uroiłam te objawy :/ aaaaa Ogólnie dziś przespałam pół dnia, spałam 12 godzin, potem jeszcze 3h drzemka. U nas pogoda jest fatalna, raz słońce raz deszcz - totalna niemoc w dniu dzisiejszym.

Tak sobie myślę jaka to złośliwość losu ludzkiego... jeszcze kilka lat temu czekało się z nadzieją,żeby @ przyszła, a teraz za wszelką cenę chciałoby się,żeby @ nie było...

Oj masz całkowitą rację! Dlaczego po prostu nie może być tak by w ciąże zachodziła/ bądź nie zachodziła kobieta która tego chce. Nie byłoby niechcianych ciąż i każdy byłby zadowolony.
Niestety samo życie....

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

DZIEWCZYNY, a ja mam takie pytanko
Jak długo się staracie o Dzidzie?

[Minionek_1985]

My od 2011 z przerwą na 2013 ( ślub), tyle,że my musimy się "wstrzelić" w okienko pomiędzy sezonami ślubnymi... Tak, abym rodziła najpóźniej na przełomie marca/kwietnia

[gr8ania]

Z Tsh to wg najnowszych zaleceń jest do 1,2 ale faktycznie Aniu nie masz co się przejmować. Przy euthy powinno szybciutko spaść pamiętaj tylko na czczo brać i pół godziny (lub nawet do godziny) po tabletce nie jeść nic

[PatiPee]

Napisane przez Minionek_1985

My od 2011 z przerwą na 2013 ( ślub), tyle,że my musimy się "wstrzelić" w okienko pomiędzy sezonami ślubnymi... Tak, abym rodziła najpóźniej na przełomie marca/kwietnia

No to kurcze nieźle macie mocno ograniczony czas! Ale Życzę aby się udało! Jesteś fotografem?
My dopiero zaczynamy się starać, wcześniej niby próbowaliśmy ale bez testów owu, bez spiny itd. To nasz pierwszy cykl i od razu dostałam tabletki na wywołanie owulacji i zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka pewnie już to tutaj pisałam, ale jestem taka podekscytowana, że nie mogę się doczekać testowania

[Minionek_1985]

PatiPee tak focę Fajnie,że od razu dostaliście tabletki i zastrzyk Powodzenia zatem i mocno trzymam kciuki

[PatiPee]

Napisane przez Minionek_1985

PatiPee tak focę Fajnie,że od razu dostaliście tabletki i zastrzyk Powodzenia zatem i mocno trzymam kciuki

A to przez moje Policystyczne jajniki, ciężko byłoby mi naturalnie zajść Tobie również życzę powodzenia i jak najszybciej dwóch kreseczek i drugiego bijącego serduszka w Twoim brzuszku ))
A u mnie ciągle w rodzinie ktoś zachodzi ktoś rodzi wiec mam nadzieje ze mnie też ta dobra passa będzie dotyczyć ))

[Ahoy]

Mnie coś kłuje lewy jajowod, ten w którym była cp, trochę mnie to niepokoi. Dziś jechałam z małżem samochodem, kupił sobie hot doga na stacji, a jak z nim wszedł do samochodu to myślałam, że padnie. Niesamowicie przeszkadzał mi zapach parówy :P a z cyckami to już nie wiem co mam zrobić, w staniku źle, bez stanika tez źle. Jak się okaże, to jednak nie ciąża to chyba się pochlastam :P

[PatiPee]

Napisane przez Ahoy

Mnie coś kłuje lewy jajowod, ten w którym była cp, trochę mnie to niepokoi. Dziś jechałam z małżem samochodem, kupił sobie hot doga na stacji, a jak z nim wszedł do samochodu to myślałam, że padnie. Niesamowicie przeszkadzał mi zapach parówy :P a z cyckami to już nie wiem co mam zrobić, w staniku źle, bez stanika tez źle. Jak się okaże, to jednak nie ciąża to chyba się pochlastam :P

Właśnie pisałam do Ciebie post ale mi nie dodało, kiedy miałaś CP? Ja dwa lata temu w prawym jajowodzie, skończyło się cesarskim cięciem... Nie życzę nikomu, ból w sercu ogromny, plus miesiąc do siebie dochodziłam po operacji, to było straszne!!!

[Ahoy]

Napisane przez PatiPee

Właśnie pisałam do Ciebie post ale mi nie dodało, kiedy miałaś CP? Ja dwa lata temu w prawym jajowodzie, skończyło się cesarskim cięciem... Nie życzę nikomu, ból w sercu ogromny, plus miesiąc do siebie dochodziłam po operacji, to było straszne!!!

Miałam w styczniu, na szczęście szybko wykryli i wystarczyly leki, aby ją zwalczyć. Nie było to łatwe przeżycie, ale wierzę, że już nigdy się nie powtórzy... Dlaczego miałaś cc a nie laparoskopie? Gdyby mi lek nie pomógł to tez brali pod uwagę cesarskie cięcie, ale później się zaczęłam zastanawiać czemu takie rozwiązanie, a nie inne...

[ania9o]

Napisane przez Minionek_1985

TSH przed zajściem w ciąże i w pierwszym trysmestrze powinno być poniżej 2,5 mIU/l. Jesteś blisko tej górnej granicy, więc pewnie dlatego Ci przepisała. Chociaż, nie ma się czym przejmować, bo w normie się mieścisz. Kiedy testujesz?

Zrobię test jak @ się nie pojawi ale chyba nie w tym cyklu... No nie czuje że się udało


Kurczę my w przyszłym roku mamy 3 wesela u moich przyjaciółek, jeden 22.04, drugi 01.07 a trzeci 12.08 i nie wyobrażam sobie żebym nie była na którymś z tych ślubów a mam jakieś takie wewnętrzne przeczucie, że los ze mnie zakpi i zajdę w ciążę tak że na jednym ślubie wyląduje na porodówce xD serio, czuje to w kościach... z jednej strony dziecko jest dla mnie priorytetem ale te przyjaciółki są dla mnie bliższe niż siostry dlatego modlę się żeby udało się być na ślubie i chociaż na chwilę na weselu nawet mogłabym prosto z wesela jechać rodzić ale żeby chociaż na chwilę być

[aneta_91]

Ania, to celujcie z zajściem tak, żeby poród wypadał maj/czerwiec

No i jeszcze masz szansę przed wszystkimi weselami urodzić

[PatiPee]

Napisane przez Ahoy

Miałam w styczniu, na szczęście szybko wykryli i wystarczyly leki, aby ją zwalczyć. Nie było to łatwe przeżycie, ale wierzę, że już nigdy się nie powtórzy... Dlaczego miałaś cc a nie laparoskopie? Gdyby mi lek nie pomógł to tez brali pod uwagę cesarskie cięcie, ale później się zaczęłam zastanawiać czemu takie rozwiązanie, a nie inne...

Staraliśmy się o dziecko na własną rękę, tzn zrobiłam podstawowe badania krwi, cytologie i dzialalismy... O ciąży dowiedziałam się w 8 tyg , miesiączkę miałam normalnie ale byłam mega nerwowa i mój szwagier do mnie powiedział: "Młoda Ty weź zrób sobie test , nie idzie z Tobą normalnie rozmawiać, zaciazylas czy masz ciągle okres :P?" i zrobiłam, radości było co nie miara wyszedł pozytywny, ja młoda 21lat jak mogłoby się nie powieść? W czwartek test w poniedziałek gin, do wizyty u gina obdzwonilismy z Tżtem wszystkich, no i w poniedziałek do gina: nie widzę nic e macicy, ale o tutaj -niestety ciąża ektopowa, serce bije -prosze zobaczyć . Skierowanie do szpitala. 2 godziny potem dostałam krwotok wewnętrzny i na OIOM, ledwo mnie odratowali... I robiłam wcześniej testy ale poziom HCG był zbyt niski i.testy wychodziły negatywne. Jak to możliwe, nie wiem. Dlatego teraz najpierw poszliśmy do gina, w maju mieliśmy 3 wizyty i za trzy tygodnie kontrola, albo podczas okresu albo z fasolka! ))

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez ania9o

Zrobię test jak @ się nie pojawi ale chyba nie w tym cyklu... No nie czuje że się udało


Kurczę my w przyszłym roku mamy 3 wesela u moich przyjaciółek, jeden 22.04, drugi 01.07 a trzeci 12.08 i nie wyobrażam sobie żebym nie była na którymś z tych ślubów a mam jakieś takie wewnętrzne przeczucie, że los ze mnie zakpi i zajdę w ciążę tak że na jednym ślubie wyląduje na porodówce xD serio, czuje to w kościach... z jednej strony dziecko jest dla mnie priorytetem ale te przyjaciółki są dla mnie bliższe niż siostry dlatego modlę się żeby udało się być na ślubie i chociaż na chwilę na weselu nawet mogłabym prosto z wesela jechać rodzić ale żeby chociaż na chwilę być

Mojego męża bratowa przyjechała na nasz ślub 1100 km w 8 miesiącu ciąży bliźniaczej wiec Ty też dasz rade

[ania9o]

PatiPee, bardzo smutna historia teraz musi być już tylko lepiej!

Co do jazdy na ślub to moi znajomi przyjechali z Krakowa 250km na nasz ślub tydzień przed porodem za co jestem im ogromnie wdzięczna Ja na szczęście wszystkie śluby mam rzut beretem więc no tylko akcja porodowa może mnie zatrzymać przed pójściem Ja nawet nie muszę tańczyć na weselu, po prostu muszę tam być dlatego super by było jakby ten cykl okazał się owocny (ale no wiadomo, przeczucie moje jak wyżej) to była by lutowa dzidzia i wszystkie obawy by się rozwiązały

[Minionek_1985]

ania90 to działajcie! Przyjaciółki na pewno zrozumieją jeżeli życzenia wyślesz im z porodówki

[Ahoy]

Ach, Pati, bardzo mi przykro rozumiem.doskonale co musiałaś czuć... trzymam kciuki, żeby już nigdy się taka historia Tobie nie przydarzyła

[PatiPee]

Napisane przez ania9o

PatiPee, bardzo smutna historia teraz musi być już tylko lepiej!

Co do jazdy na ślub to moi znajomi przyjechali z Krakowa 250km na nasz ślub tydzień przed porodem za co jestem im ogromnie wdzięczna Ja na szczęście wszystkie śluby mam rzut beretem więc no tylko akcja porodowa może mnie zatrzymać przed pójściem Ja nawet nie muszę tańczyć na weselu, po prostu muszę tam być dlatego super by było jakby ten cykl okazał się owocny (ale no wiadomo, przeczucie moje jak wyżej) to była by lutowa dzidzia i wszystkie obawy by się rozwiązały

Już się otrząsnelam pół roku później zaczęliśmy planować ślub wiec myśli były zajęte, czasami smutno się robiło, boooo juz by miało tyle i tyle, ciekawe czy to byłaby dziewczynka czy chłopiec, najgorsze ze zaczął o tym sercu, szczerze -mógł już sobie darować te ckliwe słówka...
Uda się na pewno, jak nie w tym cyklu to w kolejnym, zdążysz do kolejnego ślubnego sezonu, życzę aby jak najszybciej ))

[ania9o]

Napisane przez Minionek_1985

ania90 to działajcie! Przyjaciółki na pewno zrozumieją jeżeli życzenia wyślesz im z porodówki

w to nie wątpię do której bym nie dzwoniła to jak odbierają telefon to ich pierwsze pytanie brzmi "powiedz, że dzwonisz z informacją, że zostanę ciocią"

[PatiPee]

Wiecie co to to jest nic kiedyś się wbilam przypadkiem na wątek "Terminacja ciąży" , ach łzy leciały mi strumieniami co te kobiety musiały przeżyc.

Ale my przyszłe Mamusie odganiamy takie myśli i czekamy na pozytywny rozwój akcji! ))

[aneta_91]

Napisane przez ania9o

w to nie wątpię do której bym nie dzwoniła to jak odbierają telefon to ich pierwsze pytanie brzmi "powiedz, że dzwonisz z informacją, że zostanę ciocią"

Moja jak rozmawiamy też pyta kiedy zostanie ciocią

Może ten cykl nie jest jeszcze spisany na straty, a jak nie to w następnym się uda, wtedy byś się wcelowała w luty/marzec na poród Jakby nie wyszło to celujcie w maj/czerwiec

[ania9o]

Napisane przez aneta_91

Moja jak rozmawiamy też pyta kiedy zostanie ciocią

Może ten cykl nie jest jeszcze spisany na straty, a jak nie to w następnym się uda, wtedy byś się wcelowała w luty/marzec na poród Jakby nie wyszło to celujcie w maj/czerwiec

o tak! a może właśnie dlatego, że uważam, że się nie udało to się udało
Od kilku dni bolą mnie piersi, mam bóle w podbrzuszu i strasznie mnie zgaga męczy ale no nigdy tak nie miałam, od kilku dni już i nie ustępuje. Czy to możliwe że zgaga tak szybko by się pojawiła? A termin @ mam na 4.06. Z resztą zobaczymy nie chcę się na nic nastawiać bo ostatnie dwa cykle byłam zawiedziona bardzo.

[aneta_91]

Napisane przez ania9o

o tak! a może właśnie dlatego, że uważam, że się nie udało to się udało
Od kilku dni bolą mnie piersi, mam bóle w podbrzuszu i strasznie mnie zgaga męczy ale no nigdy tak nie miałam, od kilku dni już i nie ustępuje. Czy to możliwe że zgaga tak szybko by się pojawiła? A termin @ mam na 4.06. Z resztą zobaczymy nie chcę się na nic nastawiać bo ostatnie dwa cykle byłam zawiedziona bardzo.

Nie nastawiaj się na nic, ani tak, ani tak, do @ jeszcze kilka dni, więc wszystko jest możliwe. Dopóki jej nie ma jest nadzieja, ale...żeby uniknąć rozczarowania warto może o tym nie myśleć, nie analizować za bardzo

[Siva5]

Napisane przez Ahoy

Ja jestem wiesniakiem i zrobiłam test dziś. Oczywiście nie ma drugiej kreski, za to motywacja spadła :P mam nadzieję, że sutki nie pieką na próżno! Z kolejnymi testem poczekam do soboty :P

Cholero ty czekaj do poniedzialku a nie do soboty!!

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

PatiPee bardzo bardzo ci współczuję, przeszlas wiele.
Ale po burzy wychodzi slonce

[Ahoy]

Ja się do poniedziałku nie doczekam

[justkonev]

Napisane przez Ahoy

Ja się do poniedziałku nie doczekam

Doczekasz, doczekasz

[PatiPee]

Napisane przez Siva5

Cholero ty czekaj do poniedzialku a nie do soboty!!

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

PatiPee bardzo bardzo ci współczuję, przeszlas wiele.
Ale po burzy wychodzi slonce

Pewnie! Wszystko przed nami! )))

[Siva5]

Napisane przez Ahoy

Ja się do poniedziałku nie doczekam

Ja sie doczekam to ty tez dasz rade

[malawrednioszka]

ja juz bym chciala testowac dziewczynki me kochane trzymam kciuki za Was wszystkie !!!

[Ahoy]

Napisane przez malawrednioszka

ja juz bym chciala testowac dziewczynki me kochane trzymam kciuki za Was wszystkie !!!

Jeszcze trochę i będziesz przeżywała testowe stresy

Ja wczoraj specjalnie nie kupiłam testu, żeby mnie nie korcilo dziś i w piątek, bo dopiero wtedy będę miała okazję zrobić sobie zapas :P także na pewno w sobotę rano jak tylko otworze oczy będę testować, mam nadzieje, ze jeśli coś ma się pokazać to właśnie wtedy

[justkonev]

Napisane przez Ahoy

Jeszcze trochę i będziesz przeżywała testowe stresy

Ja wczoraj specjalnie nie kupiłam testu, żeby mnie nie korcilo dziś i w piątek, bo dopiero wtedy będę miała okazję zrobić sobie zapas :P także na pewno w sobotę rano jak tylko otworze oczy będę testować, mam nadzieje, ze jeśli coś ma się pokazać to właśnie wtedy

Aleś niecierpliwa

[Siva5]

Napisane przez Ahoy

Jeszcze trochę i będziesz przeżywała testowe stresy

Ja wczoraj specjalnie nie kupiłam testu, żeby mnie nie korcilo dziś i w piątek, bo dopiero wtedy będę miała okazję zrobić sobie zapas :P także na pewno w sobotę rano jak tylko otworze oczy będę testować, mam nadzieje, ze jeśli coś ma się pokazać to właśnie wtedy

Ach ty ty