Wasza najgorsza randka ;) - Strona 27 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-05-22, 14:17   #781
cosmetologin
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 543
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

1.Miałam się z nim spotkać zaraz jak on skończy pracę, no to czekam na niego w umówionym miejscu, długo się przygotowywałam na to spotkanie i wogóle taka szczęśliwa byłam, mija dziesięć minut ,a go nie ma, no to do niego dzwonię, a on na to że on o spotkaniu zapomniał i jest już prawie pod domem i nie chce mu się wracać spowrotem i jeszcze mi powiedział, że mogłam mu przypomnieć o naszym spotkaniu wtedy mnie zatkało a dodam , że głos miał taki jakby do mnie pretensje miał. Później mnie długo przepraszał w smsach, w końcu po jakimś czasie namówił na kolejne spotkanie , do którego nie doszło, bo 5 minut przed jak ja już byłam prawie w umówionym miejscu ,zadzwonił i powiedział, że nie przyjdzie i nawet nie podał przyczyny. A ja prz niego 1,5 h łaziłam bezczynnie po mieście , żeby nie wrócić odrazu do domu, bo było mi wstyd, bo powiedziałam, że się umówiłam i jakby to wyglądało, że po 5 minutach przyszłam spowrotem, a w domu wiedzieli, że się umawiam drugi raz z tym co mnie za 1razem wystawił.
2. Druga sytuacja była całkiem nie dawno. Koleżanka namówiła mnie na wyjazd w góry, bo jechała ze swoim chłopakiem no i jechał jeszcze ich kolega i potrzebowała dla niego towarzystwa. No to jesteśmy już na szlaku, no i ona ze swoim chłopakiem odłączyła się i zostawiłam mnie z tym kolegą, który ani razu się do mni9e nie odezał tylko co chwile coś krzyczał do mojej koleżanki i jej chłopaka, którzy byli 2 metry przed nami , a mi było mega wstyd
cosmetologin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-22, 17:19   #782
wiefiulecka
Zadomowienie
 
Avatar wiefiulecka
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Moja najgorsza randka miała miejsce wczoraj
Otóż kolega mojej znajomej powiedział jej, że ja mu się podobam i postanowił do mnie napisać. W wiadomości napisał : jesteś ładną dziewczyną, może się poznamy coś tam coś tam
Nie wiem dlaczego ale jakoś nie miałam zamiaru mu odpisywać, ale że ta znajoma mnie namówiła to stwierdziłam, że co mi szkodzi, raz się żyje.
Po kilku dniach gatki szmatki postanowił zabrać mnie na spacer (ostro mnie namawiał ), a że naprawdę spodobał mi się po tych rozmowach postanowiłam się zgodzić.

Więc o umówionej godzinie stoję uszykowana, zestresowana i wiadomo czekam na niego, jakimś cudem się nie spóźnił pomyślałam: "o pan punktualny" po czym spojrzałam na jego strój (jestem osobą tolerancyjną) białe adidaski typowo do biegania, spodnie 3/4 do tego skarpetki do połowy łydki ....itd. . Właściwie to wyglądał jakby szedł na ryby.
On postanowił udać się do sklepu po coś do picia, kupił sobie piwo. Chyba zapomniał, że jestem z nim, bo nawet coli mi nie zaproponował. Co 5 minut dzwonił do niego kolega .
on odbierał, rozmawiali sobie w najlepsze. Po czym stwierdził, że on jednak ma mniej czasu, bo musi do kumpla iść i że chyba już się zwijamy. Następnie pyta mi się czemu nic nie mówię doszliśmy do miejsca w którym się umówiliśmy on rzucił czesc, ja czesc. Szkoda, że nie pomyślał o tym, żeby mnie odprowadzić, bo jasno nie było.
Następnego dnia dostaje wiadomość: nie chciałbym Cię urazić ale nie jesteś w moim typie więc raczej nic z tego nie będzie.
napisałam, że też nie jest w moim typie ale dlaczego nie możemy rozmawiać dalej, przecież rozmawiało się wcześniej ok
a on, że nie ma takiej opcji
zapytałam dlaczego, czy jest jakiś powód, on stwierdził ,że kogoś mu przypominałam ale jednak nie jestem tą osobą więc już nie jest zainteresowany.
__________________
małymi krokami do celu



www.KarmimyPsiaki.pl

www.pustamiska.pl

www.pajacyk.pl

Edytowane przez wiefiulecka
Czas edycji: 2010-05-22 o 17:24
wiefiulecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-22, 17:52   #783
Ejli
Zadomowienie
 
Avatar Ejli
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 842
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez wiefiulecka Pokaż wiadomość
Moja najgorsza randka miała miejsce wczoraj
Otóż kolega mojej znajomej powiedział jej, że ja mu się podobam i postanowił do mnie napisać. W wiadomości napisał : jesteś ładną dziewczyną, może się poznamy coś tam coś tam
Nie wiem dlaczego ale jakoś nie miałam zamiaru mu odpisywać, ale że ta znajoma mnie namówiła to stwierdziłam, że co mi szkodzi, raz się żyje.
Po kilku dniach gatki szmatki postanowił zabrać mnie na spacer (ostro mnie namawiał ), a że naprawdę spodobał mi się po tych rozmowach postanowiłam się zgodzić.

Więc o umówionej godzinie stoję uszykowana, zestresowana i wiadomo czekam na niego, jakimś cudem się nie spóźnił pomyślałam: "o pan punktualny" po czym spojrzałam na jego strój (jestem osobą tolerancyjną) białe adidaski typowo do biegania, spodnie 3/4 do tego skarpetki do połowy łydki ....itd. . Właściwie to wyglądał jakby szedł na ryby.
On postanowił udać się do sklepu po coś do picia, kupił sobie piwo. Chyba zapomniał, że jestem z nim, bo nawet coli mi nie zaproponował. Co 5 minut dzwonił do niego kolega . on odbierał, rozmawiali sobie w najlepsze. Po czym stwierdził, że on jednak ma mniej czasu, bo musi do kumpla iść i że chyba już się zwijamy. Następnie pyta mi się czemu nic nie mówię doszliśmy do miejsca w którym się umówiliśmy on rzucił czesc, ja czesc. Szkoda, że nie pomyślał o tym, żeby mnie odprowadzić, bo jasno nie było.
Następnego dnia dostaje wiadomość: nie chciałbym Cię urazić ale nie jesteś w moim typie więc raczej nic z tego nie będzie.
napisałam, że też nie jest w moim typie ale dlaczego nie możemy rozmawiać dalej, przecież rozmawiało się wcześniej ok
a on, że nie ma takiej opcji
zapytałam dlaczego, czy jest jakiś powód, on stwierdził ,że kogoś mu przypominałam ale jednak nie jestem tą osobą więc już nie jest zainteresowany.
masakra!
nie dość, że gość robi obciach, to jeszcze tak Cię traktuje i wyjeżdża z takim żenującym tekstem !
__________________
Ogrody opuściły swoje drzewa

I'm going slightly mad
Ejli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-22, 22:12   #784
wiefiulecka
Zadomowienie
 
Avatar wiefiulecka
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez rapunzel8 Pokaż wiadomość
pierwsza randka. kolacja w restauracji. już zjedliśmy, pijemy drinki. facet pyta się czy wiem co to jest dine & dash(zjeść i zwiać bez płacenia). mówię, że owszem- wiem. na co przystojniak mówi, że to super sprawa i on tak robi z kolegami i że świetnie się składa, że siedzimy w ogródku blisko wyjścia i nikt nas nie pilnuje. na początku myślałam, że to jakiś przebłysk poczucia humoru, ale facet dalej drąży temat, mówi że - co będziemy jak frajerzy przepłacać jak wystarczy, że pobiegniemy parę metrów, wpadniemy w boczną uliczkę, potem w bramę i nigdy nas nie znajdą i widzę, że już siedzi na krześle tylko jednym półdupkiem i przebiera nogami. po dalszych paru minutach kłótni mój wybranek rzekł, że jak chcę to mogę bulić, ale on się zmywa. na co ja na maksa wkurzona mówię, że powodzenia, ale nie mam zamiaru za niego płacić i z chęcią podam jego nazwisko, nr telefonu oraz adres obsłudze i policji. przyznam, że blefowałam, bo chyba nie przeżyłabym takiego wstydu- tłumaczenia kelnerowi, że spotkałam się z facetem, który uciekł bez płacenia, ale podziałało i facet przywarł z powrotem do krzesła.
poprosiłam kelnera o osobne podliczenie rachunków. ja miałam do zapłacenia jakieś 50 zł, a on ok 150, bo jego jedzenie było droższe i do tego sporo drinkował. facet zrobił wielkie oczy na swój rachunek i poprosił o pożyczenie pieniędzy, bo akurat ma w portfelu tylko 20 zł i zapomniał pójść do bankomatu. powiedziałam, że nie widzę takiej możliwości i że może bez trudu zapłacić kartą. na co on zaczął marudzić, że ma debet i płaci straszny procent od transakcji na kredyt. w tym momencie byłam już tak wkurzona, że powiedziałam , że mam to w d..pie(dosłownie), wręczyłam kelnerowi pieniądze i wyszłam nie czekając na mojego towarzysza. facet później do mnie wydzwaniał- oczywiście nie odbierałam- oraz wysyłał smsy i ..zapraszał do kina- chyba byśmy się musieli prześlizgiwać na czworakach na salę przy jego podejściu do życia..

dodam jeszcze, że facet dorosły 28 lat, wydzwaniał do mnie 2 tygodnie i nudził zanim z nim wyszłam i sam mnie zaprosł na kolację
Cytat:
Napisane przez rapunzel8 Pokaż wiadomość

facet 28 lat i takie coś. Strach się bać. Na Twoim miejscu też bym pomyślała, że sobie żartuje . Moim zdaniem zachowałaś się super, naprawdę .
Cytat:
Napisane przez madziula0605 Pokaż wiadomość
poznalam kiedys, baardzo dawno temu chlopaka w klubie, wydawal sie calkiem spoko, troszke za bardzo zrobiony, ale nic, tanczymy sobie tanczymy i ja patrze a tu jakis dwoch kolesi za kazdym razem jak my sie w tancy przesuwaliosmy to szlo za nami, mwie kurde co sie dzieje potem poszlismy do stolika cos sie napic a oni za nami...okazalo sie ze to "ochroniarze" tego kolesia bo on sie bal chodzic sam wszedzie porazka spotykalam sie z nim jeszcze pare razy ale zrezygnowalam po tym jak odprowadzajac mnie do domu ogladal sie za siebie i powiedzial ze sie boi, bo jest ciemno i on nie zna tej dzielnicy (nie bylo z nim ochroniarzy )

cudak z niego byl jakich malo

śmiechu warte
Cytat:
Napisane przez Ejli Pokaż wiadomość
masakra!
nie dość, że gość robi obciach, to jeszcze tak Cię traktuje i wyjeżdża z takim żenującym tekstem !

do teraz czuję się jak idiotka
Dodam jeszcze, że wyrzucił tą butelkę od piwa na trawę kiedy mu zwróciłam uwagę niestety nie zauważyłam, aby mu się zrobiło głupio Burak po prostu. Nigdy więcej
__________________
małymi krokami do celu



www.KarmimyPsiaki.pl

www.pustamiska.pl

www.pajacyk.pl
wiefiulecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 13:18   #785
201606201122
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez wiefiulecka Pokaż wiadomość
facet 28 lat i takie coś. Strach się bać. Na Twoim miejscu też bym pomyślała, że sobie żartuje . Moim zdaniem zachowałaś się super, naprawdę .

śmiechu warte

do teraz czuję się jak idiotka
Dodam jeszcze, że wyrzucił tą butelkę od piwa na trawę kiedy mu zwróciłam uwagę niestety nie zauważyłam, aby mu się zrobiło głupio Burak po prostu. Nigdy więcej
co tam butelka... te jego teksty do Ciebie to szok no burak na maxa ja pewnie bym mu dogadała tak żeby mu w pięty poszło
Masakra właśnie dlatego nienawidzę jak ktoś mnie próbuje swatać pewnie fatalnie bym się czuła po takiej randce
201606201122 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 14:24   #786
wiefiulecka
Zadomowienie
 
Avatar wiefiulecka
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez Anulek Pokaż wiadomość
co tam butelka... te jego teksty do Ciebie to szok no burak na maxa ja pewnie bym mu dogadała tak żeby mu w pięty poszło
Masakra właśnie dlatego nienawidzę jak ktoś mnie próbuje swatać pewnie fatalnie bym się czuła po takiej randce
Swatanie to do końca nie było, zresztą mniejsza o to.
Ja nadal czuję się fatalnie . Szczerze mówiąc jak zobaczyłam to co do mnie napisał to mnie zatkało, a kimś kto sobie pozwala na takie teksty nie jestem, zazwyczaj odpowiadam. Wcześniej nigdy nie miałam takiej sytuacji i mam nadzieję, że już po tej randce () nigdy nie będę miała. Butelka, butelką ale widac jaki ma szacunek do czegokolwiek.

Plusem tych wszystkich opisanych tutaj randek jest to, że staną się one w jakimś sensie przestrogą dla innych dziewczyn.
__________________
małymi krokami do celu



www.KarmimyPsiaki.pl

www.pustamiska.pl

www.pajacyk.pl

Edytowane przez wiefiulecka
Czas edycji: 2010-05-23 o 14:30
wiefiulecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 14:44   #787
laylaaa
Zakorzenienie
 
Avatar laylaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 862
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez wiefiulecka Pokaż wiadomość
Swatanie to do końca nie było, zresztą mniejsza o to.
Ja nadal czuję się fatalnie . Szczerze mówiąc jak zobaczyłam to co do mnie napisał to mnie zatkało, a kimś kto sobie pozwala na takie teksty nie jestem, zazwyczaj odpowiadam. Wcześniej nigdy nie miałam takiej sytuacji i mam nadzieję, że już po tej randce () nigdy nie będę miała. Butelka, butelką ale widac jaki ma szacunek do czegokolwiek.
skoro okazał się takim burakiem to nie bardzo rozumiem, po co chciałaś dalej utrzymywać z nim kontakt po tym jak napisał Ci nieciekawego smsa po spotkaniu
__________________

'we're all mad here. I'm mad. you're mad.' said the Cat
'how do you know I'm mad?' said Alice
'you must be' said the Cat
'or you wouldn't have come here'
laylaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-23, 14:47   #788
wiefiulecka
Zadomowienie
 
Avatar wiefiulecka
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez laylaaa Pokaż wiadomość
skoro okazał się takim burakiem to nie bardzo rozumiem, po co chciałaś dalej utrzymywać z nim kontakt po tym jak napisał Ci nieciekawego smsa po spotkaniu
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia . To był błąd(mało powiedziane), przyznaję.
__________________
małymi krokami do celu



www.KarmimyPsiaki.pl

www.pustamiska.pl

www.pajacyk.pl

Edytowane przez wiefiulecka
Czas edycji: 2010-05-23 o 18:03
wiefiulecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 17:56   #789
cosmetologin
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 543
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Napiszę wam moją aktualną sytuację może się pośmiejecie trochę
W piątek umówiłam się z moim kolegą po pracy , było nawet w porządku no i na koniec spotkania zaproponował , że na następny dzień ,czyli miało być to wczoraj, pójdziemy popływać na łódce,nawet powiedział o której dokładnie zadzwoni żebyśmy się umówili, no i nie zadzwonił, zatelefonował dzisiaj i się pyta czy idziemy na tą łódkę, ja mu mówię, że mieliśmy wczoraj iść i że miał zadzwonić on mi na to ,że nie było pogody, no a pogoda była cały dzień , już nie chciałam się spierać o to czy była pogoda no i się na tą łódkę zgodziłam no i on powiedział, że za godzinę zadzwoni, mija godzina on nie dzwoni, no to zadzwoniłam ja, bo chciałam wiedzieć na czym sotoję, pytam się go co z tą łódką, odpowiedział, że z Kędzierzyna idzie burza i musimy czekać a pogoda do tej pory jest idealna, , po czasie napisałam smsa, że możemy iść na spacer zamiast na łódkę, no i już nie zadzwonił ani nie odpisał smsa.POWIEDZCIE MI po co mi zawraca głowę, jak ma mnie gdzieś ???
cosmetologin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 18:10   #790
wiefiulecka
Zadomowienie
 
Avatar wiefiulecka
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez cosmetologin Pokaż wiadomość
Napiszę wam moją aktualną sytuację może się pośmiejecie trochę
W piątek umówiłam się z moim kolegą po pracy , było nawet w porządku no i na koniec spotkania zaproponował , że na następny dzień ,czyli miało być to wczoraj, pójdziemy popływać na łódce,nawet powiedział o której dokładnie zadzwoni żebyśmy się umówili, no i nie zadzwonił, zatelefonował dzisiaj i się pyta czy idziemy na tą łódkę, ja mu mówię, że mieliśmy wczoraj iść i że miał zadzwonić on mi na to ,że nie było pogody, no a pogoda była cały dzień , już nie chciałam się spierać o to czy była pogoda no i się na tą łódkę zgodziłam no i on powiedział, że za godzinę zadzwoni, mija godzina on nie dzwoni, no to zadzwoniłam ja, bo chciałam wiedzieć na czym sotoję, pytam się go co z tą łódką, odpowiedział, że z Kędzierzyna idzie burza i musimy czekać a pogoda do tej pory jest idealna, , po czasie napisałam smsa, że możemy iść na spacer zamiast na łódkę, no i już nie zadzwonił ani nie odpisał smsa.POWIEDZCIE MI po co mi zawraca głowę, jak ma mnie gdzieś ???
Dziwnie się facet zachowuje ja również nie wiem po co Ci zawraca głowę... może się boi? i dlatego wciąż odkłada kolejne spotkanie?
__________________
małymi krokami do celu



www.KarmimyPsiaki.pl

www.pustamiska.pl

www.pajacyk.pl

Edytowane przez wiefiulecka
Czas edycji: 2010-05-23 o 18:13
wiefiulecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 18:40   #791
cosmetologin
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 543
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Wiefulecka, ale on raczej nie ma się czego bać, jest mi troszkę szkoda,bo fajnie mi się z nim rozmawia i wogóle
cosmetologin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 18:50   #792
wiefiulecka
Zadomowienie
 
Avatar wiefiulecka
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez cosmetologin Pokaż wiadomość
Wiefulecka, ale on raczej nie ma się czego bać, jest mi troszkę szkoda,bo fajnie mi się z nim rozmawia i wogóle
Stresuje się pewnie
__________________
małymi krokami do celu



www.KarmimyPsiaki.pl

www.pustamiska.pl

www.pajacyk.pl
wiefiulecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 19:05   #793
cosmetologin
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 543
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez wiefiulecka Pokaż wiadomość
Stresuje się pewnie
Jakby się stresował, to by znaczyło, że mu na mnie zależy i napewnoby się tak nie zachował, jak go spotkam i będzie sam akurat, to mu powiem,żeby nie robił ze mnie idiotki
cosmetologin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 20:05   #794
Lynn
Zakorzenienie
 
Avatar Lynn
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Z domku
Wiadomości: 11 720
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez cosmetologin Pokaż wiadomość
Napiszę wam moją aktualną sytuację może się pośmiejecie trochę
W piątek umówiłam się z moim kolegą po pracy , było nawet w porządku no i na koniec spotkania zaproponował , że na następny dzień ,czyli miało być to wczoraj, pójdziemy popływać na łódce,nawet powiedział o której dokładnie zadzwoni żebyśmy się umówili, no i nie zadzwonił, zatelefonował dzisiaj i się pyta czy idziemy na tą łódkę, ja mu mówię, że mieliśmy wczoraj iść i że miał zadzwonić on mi na to ,że nie było pogody, no a pogoda była cały dzień , już nie chciałam się spierać o to czy była pogoda no i się na tą łódkę zgodziłam no i on powiedział, że za godzinę zadzwoni, mija godzina on nie dzwoni, no to zadzwoniłam ja, bo chciałam wiedzieć na czym sotoję, pytam się go co z tą łódką, odpowiedział, że z Kędzierzyna idzie burza i musimy czekać a pogoda do tej pory jest idealna, , po czasie napisałam smsa, że możemy iść na spacer zamiast na łódkę, no i już nie zadzwonił ani nie odpisał smsa.POWIEDZCIE MI po co mi zawraca głowę, jak ma mnie gdzieś ???
Hmm..dziwny jakiś
Mnie się przypomniało, że kiedyś umówiłam się na imprezę z chłopakiem, którego w zasadzie nie znałam. Przyjechał narąbany, czerwony jak burak i z głupawą miną. Na wstępie pochwalił się, że walnął sobie z kolegami w bramie wódkę. Na szczęscie wziełam znajomych i na imprezie było bardzo dużo ludzi, więc jakoś się go pozbyłam, ale pod koniec było gorąco, bo mnie szukał. A na sam koniec jego koledzy za mną łazili z gadką, że jeśli nie chce z tamtym, to może z nimi No masakra... To było jakieś 3-4 lata temu, ale do tej pory jak sobie przypomnę, to śmiać mi się chcę.
Lynn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 20:38   #795
evak1988
Zadomowienie
 
Avatar evak1988
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 1 518
GG do evak1988
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez wiefiulecka Pokaż wiadomość
Moja najgorsza randka miała miejsce wczoraj
Otóż kolega mojej znajomej powiedział jej, że ja mu się podobam i postanowił do mnie napisać. W wiadomości napisał : jesteś ładną dziewczyną, może się poznamy coś tam coś tam
Nie wiem dlaczego ale jakoś nie miałam zamiaru mu odpisywać, ale że ta znajoma mnie namówiła to stwierdziłam, że co mi szkodzi, raz się żyje.
Po kilku dniach gatki szmatki postanowił zabrać mnie na spacer (ostro mnie namawiał ), a że naprawdę spodobał mi się po tych rozmowach postanowiłam się zgodzić.

Więc o umówionej godzinie stoję uszykowana, zestresowana i wiadomo czekam na niego, jakimś cudem się nie spóźnił pomyślałam: "o pan punktualny" po czym spojrzałam na jego strój (jestem osobą tolerancyjną) białe adidaski typowo do biegania, spodnie 3/4 do tego skarpetki do połowy łydki ....itd. . Właściwie to wyglądał jakby szedł na ryby.
On postanowił udać się do sklepu po coś do picia, kupił sobie piwo. Chyba zapomniał, że jestem z nim, bo nawet coli mi nie zaproponował. Co 5 minut dzwonił do niego kolega . on odbierał, rozmawiali sobie w najlepsze. Po czym stwierdził, że on jednak ma mniej czasu, bo musi do kumpla iść i że chyba już się zwijamy. Następnie pyta mi się czemu nic nie mówię doszliśmy do miejsca w którym się umówiliśmy on rzucił czesc, ja czesc. Szkoda, że nie pomyślał o tym, żeby mnie odprowadzić, bo jasno nie było.
Następnego dnia dostaje wiadomość: nie chciałbym Cię urazić ale nie jesteś w moim typie więc raczej nic z tego nie będzie.
napisałam, że też nie jest w moim typie ale dlaczego nie możemy rozmawiać dalej, przecież rozmawiało się wcześniej ok
a on, że nie ma takiej opcji
zapytałam dlaczego, czy jest jakiś powód, on stwierdził ,że kogoś mu przypominałam ale jednak nie jestem tą osobą więc już nie jest zainteresowany.
ile ten chlopak ma lat?

Ja powiem ze takie randki to mialam z mlodszymi od siebie facetami, dlatego juz bym nie chciala miec mlodszego (dodam ze mam 22) mlodszy facet nie wie jak sie zachowac wobec kobiety, także mialam takie przypadki

Raz facet z ktorym sie spodkalam mowil mi ze jestem podobna do jego bylej i to mu sie podoba ale powiedzial ze mam włosy zafarbowac na czarno (mam blond) to wtedy juz bedzie super i bede wygladac tak jak ona ...

Także spotkalam sie pare razy z facetem mlodszym, przyjechal do mnie z kolegą, pijanym, stali przed domem i byli tacy dziecinni, chlopak tez byl taki dziecinny (ciagle tylko o kumplach mowil) nie szlo wogole z nim o czyms konkretnym porozmawiac i ostatni raz co z nim sie umowilam na "randkę" to napisal mi smsa "dzisiaj sie spodkamy, mozemy pojechac do pubu pogadac" ja odpisalam ze ok, chlopak przyjechal po mnie, wsiadam do auta a tam jego dwie kolezanki i jeszcze była dziewczyna. W pubie tak siedzialysmy na przeciwko siebie i ona tak dziwnie na mnie patrzyla a ja na nią, od tego czasu juz sie nie spodkalam z nim wiecej
__________________
evak1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-05-23, 20:49   #796
wiefiulecka
Zadomowienie
 
Avatar wiefiulecka
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez evak1988 Pokaż wiadomość
ile ten chlopak ma lat?

Ja powiem ze takie randki to mialam z mlodszymi od siebie facetami, dlatego juz bym nie chciala miec mlodszego (dodam ze mam 22) mlodszy facet nie wie jak sie zachowac wobec kobiety, także mialam takie przypadki

Raz facet z ktorym sie spodkalam mowil mi ze jestem podobna do jego bylej i to mu sie podoba ale powiedzial ze mam włosy zafarbowac na czarno (mam blond) to wtedy juz bedzie super i bede wygladac tak jak ona ...

Także spotkalam sie pare razy z facetem mlodszym, przyjechal do mnie z kolegą, pijanym, stali przed domem i byli tacy dziecinni, chlopak tez byl taki dziecinny (ciagle tylko o kumplach mowil) nie szlo wogole z nim o czyms konkretnym porozmawiac i ostatni raz co z nim sie umowilam na "randkę" to napisal mi smsa "dzisiaj sie spodkamy, mozemy pojechac do pubu pogadac" ja odpisalam ze ok, chlopak przyjechal po mnie, wsiadam do auta a tam jego dwie kolezanki i jeszcze była dziewczyna. W pubie tak siedzialysmy na przeciwko siebie i ona tak dziwnie na mnie patrzyla a ja na nią, od tego czasu juz sie nie spodkalam z nim wiecej
Prawie 2 lata starszy .
Ty też widzę niezłe randki przeżyłaś masakra.
__________________
małymi krokami do celu



www.KarmimyPsiaki.pl

www.pustamiska.pl

www.pajacyk.pl
wiefiulecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 21:01   #797
evak1988
Zadomowienie
 
Avatar evak1988
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 1 518
GG do evak1988
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez wiefiulecka Pokaż wiadomość
Prawie 2 lata starszy .
Ty też widzę niezłe randki przeżyłaś masakra.
heh to widze ze są wyjatki wśród starszych Ajj faceci sa dziwni i przed kumplami to tacy wielcy maczo a tak jak sie jest z taka osoba sam na sam to calkiem co innego wychodzi
__________________
evak1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-23, 22:42   #798
Monniq
Raczkowanie
 
Avatar Monniq
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 433
GG do Monniq
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

To i ja opowiem o swojej najgorszej randce.
Na pierwszym roku studiów poznałam, jak mi się wtedy wydawało, bardzo sympatycznego i przystojnego chłopaka. Był sąsiadem mojej przyjaciółki z akademika i podczas jednej z wizyt u niej poznaliśmy się i coś zaiskrzyło. Kiedy byłam u przyjaciółki on zawsze przychodził, kiedy wychodziłyśmy na imprezy to często się spotykaliśmy, kilka razy odprowadzał mnie wtedy do domu. Wszystko szło w dobrym kierunku, aż do imprezy z okazji zdanych egzaminów.
Było na niej mnóstwo moich znajomych, ja przyszłam z tym chłopakiem. Na początku było ok, poznał kilka osób z mojego towarzystwa, wszyscy się bawili, aż nagle on zaczął sobie tańczyć z jakąś panienką, obściskiwać się z nią a potem gdzieś razem wyszli.
Nie muszę chyba pisać jaka byłam wściekła i upokorzona... tym bardziej, że naprawdę bardzo dobrze się z tym chłopakiem dogadywałam i wydawał się w porządku. Chciałam nawet sobie iść z tej imprezy, ale znajomi kazali mi zostać i starali się poprawić mi humor. W efekcie zaczęłam się bawić i olałam tego kolesia. Zresztą on potem wrócił na imprezę i próbował ze mną porozmawiać, wysyłał mi smsy z przeprosinami, ale dla mnie już był skreślony.
Do dziś jednak czasami rozmawiamy jak się spotkamy przypadkiem, nawet mi kiedyś powiedział, że żałuje i się czasem zastanawia co by było gdyby...ale cóż w takich wypadkach ja nie daję drugiej szansy
__________________
Szukam książek:
B. Walczak, Słownik wileński na tle dziejów polskiej leksykografii
S. Hrabec, F, Pepłowski, Wiadomości o autorach i dziełach cytowanych w Słowniku Lindego

w tej sprawie proszę o kontakt na PW
Monniq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 06:39   #799
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Co za watek

Moja ostatnia "randka"
Idziemy sobie przez miasto, ja sie pytam gdzie to dążymy a on"Gdzie tylko chcesz". No to ja, ze znam fajna knajpke, on- ale ja bym wolal na spacer. No ok, skoro taki romantyk. To idziemy, idziemy nagle on wypala "O!!! Żabka. Poczekaj chwile", po czym wlazl do tej Zabki, by za chwile wyjsc i spytac "Pozyczysz mi 50 gr? Bo mi do jabola brakuje" po tym tekscie powinnam od razu spadac. Ale mysle, ze w sumie i tak nie mam nic do roboty a przynajmniej bedzie sie z czego posmiac.
W koncu doszlismy do jakiejs lawki, ja siedze, ten zlopie tego jabcoka (pewnie dla odwagi) i zaczyna sie do mnie przysuwac, ja mu mowie, ze ma spadac itd, itp. W koncu powiedzialam, ze ide siku i jak wroce to spadamy.
Kiedy wrocilam zastalam go na... marszczeniu Freda
Pewnie nie spodziewal sie, ze tak szybko wroce. Boze. Co za koszmar. Jak tylko to zobaczylam od razu ucieklam. A ten mi jeszcze wypisywal dlaczego tak ucieklam.
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-24, 07:33   #800
laylaaa
Zakorzenienie
 
Avatar laylaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 862
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
Co za watek

Moja ostatnia "randka"
Idziemy sobie przez miasto, ja sie pytam gdzie to dążymy a on"Gdzie tylko chcesz". No to ja, ze znam fajna knajpke, on- ale ja bym wolal na spacer. No ok, skoro taki romantyk. To idziemy, idziemy nagle on wypala "O!!! Żabka. Poczekaj chwile", po czym wlazl do tej Zabki, by za chwile wyjsc i spytac "Pozyczysz mi 50 gr? Bo mi do jabola brakuje" po tym tekscie powinnam od razu spadac. Ale mysle, ze w sumie i tak nie mam nic do roboty a przynajmniej bedzie sie z czego posmiac.
W koncu doszlismy do jakiejs lawki, ja siedze, ten zlopie tego jabcoka (pewnie dla odwagi) i zaczyna sie do mnie przysuwac, ja mu mowie, ze ma spadac itd, itp. W koncu powiedzialam, ze ide siku i jak wroce to spadamy.
Kiedy wrocilam zastalam go na... marszczeniu Freda
Pewnie nie spodziewal sie, ze tak szybko wroce. Boze. Co za koszmar. Jak tylko to zobaczylam od razu ucieklam. A ten mi jeszcze wypisywal dlaczego tak ucieklam.
hahahaha serio? omg
__________________

'we're all mad here. I'm mad. you're mad.' said the Cat
'how do you know I'm mad?' said Alice
'you must be' said the Cat
'or you wouldn't have come here'
laylaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 08:02   #801
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez laylaaa Pokaż wiadomość
hahahaha serio? omg
Serio.
Co za zal...
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 15:21   #802
ania_z_wzgorza_marzen
Zakorzenienie
 
Avatar ania_z_wzgorza_marzen
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
Co za watek

Moja ostatnia "randka"
Idziemy sobie przez miasto, ja sie pytam gdzie to dążymy a on"Gdzie tylko chcesz". No to ja, ze znam fajna knajpke, on- ale ja bym wolal na spacer. No ok, skoro taki romantyk. To idziemy, idziemy nagle on wypala "O!!! Żabka. Poczekaj chwile", po czym wlazl do tej Zabki, by za chwile wyjsc i spytac "Pozyczysz mi 50 gr? Bo mi do jabola brakuje" po tym tekscie powinnam od razu spadac. Ale mysle, ze w sumie i tak nie mam nic do roboty a przynajmniej bedzie sie z czego posmiac.
W koncu doszlismy do jakiejs lawki, ja siedze, ten zlopie tego jabcoka (pewnie dla odwagi) i zaczyna sie do mnie przysuwac, ja mu mowie, ze ma spadac itd, itp. W koncu powiedzialam, ze ide siku i jak wroce to spadamy.
Kiedy wrocilam zastalam go na... marszczeniu Freda
Pewnie nie spodziewal sie, ze tak szybko wroce. Boze. Co za koszmar. Jak tylko to zobaczylam od razu ucieklam. A ten mi jeszcze wypisywal dlaczego tak ucieklam.
to podchodzi na randkę rodem z koszmaru
skąd go dorwałas?
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia...

Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę
Zanim powiesz, zrozum, bądź
Nigdy nie burz, buduj, twórz
Smakuj, milcz, myśl i czuj
ania_z_wzgorza_marzen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 15:42   #803
ashlix
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
Co za watek

Moja ostatnia "randka"
Idziemy sobie przez miasto, ja sie pytam gdzie to dążymy a on"Gdzie tylko chcesz". No to ja, ze znam fajna knajpke, on- ale ja bym wolal na spacer. No ok, skoro taki romantyk. To idziemy, idziemy nagle on wypala "O!!! Żabka. Poczekaj chwile", po czym wlazl do tej Zabki, by za chwile wyjsc i spytac "Pozyczysz mi 50 gr? Bo mi do jabola brakuje" po tym tekscie powinnam od razu spadac. Ale mysle, ze w sumie i tak nie mam nic do roboty a przynajmniej bedzie sie z czego posmiac.
W koncu doszlismy do jakiejs lawki, ja siedze, ten zlopie tego jabcoka (pewnie dla odwagi) i zaczyna sie do mnie przysuwac, ja mu mowie, ze ma spadac itd, itp. W koncu powiedzialam, ze ide siku i jak wroce to spadamy.
Kiedy wrocilam zastalam go na... marszczeniu Freda
Pewnie nie spodziewal sie, ze tak szybko wroce. Boze. Co za koszmar. Jak tylko to zobaczylam od razu ucieklam. A ten mi jeszcze wypisywal dlaczego tak ucieklam.

hahahahahahahahahahaha to na seeeerio ? wierzyć się nie chcee... hahahaha
__________________
[*]
ashlix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 16:07   #804
wiefiulecka
Zadomowienie
 
Avatar wiefiulecka
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 918
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
Co za watek

Moja ostatnia "randka"
Idziemy sobie przez miasto, ja sie pytam gdzie to dążymy a on"Gdzie tylko chcesz". No to ja, ze znam fajna knajpke, on- ale ja bym wolal na spacer. No ok, skoro taki romantyk. To idziemy, idziemy nagle on wypala "O!!! Żabka. Poczekaj chwile", po czym wlazl do tej Zabki, by za chwile wyjsc i spytac "Pozyczysz mi 50 gr? Bo mi do jabola brakuje" po tym tekscie powinnam od razu spadac. Ale mysle, ze w sumie i tak nie mam nic do roboty a przynajmniej bedzie sie z czego posmiac.
W koncu doszlismy do jakiejs lawki, ja siedze, ten zlopie tego jabcoka (pewnie dla odwagi) i zaczyna sie do mnie przysuwac, ja mu mowie, ze ma spadac itd, itp. W koncu powiedzialam, ze ide siku i jak wroce to spadamy.
Kiedy wrocilam zastalam go na... marszczeniu Freda
Pewnie nie spodziewal sie, ze tak szybko wroce. Boze. Co za koszmar. Jak tylko to zobaczylam od razu ucieklam. A ten mi jeszcze wypisywal dlaczego tak ucieklam.
co za koszmar nie wiem co Ci faceci tak ostatnio z tymi % na randki chadzają
__________________
małymi krokami do celu



www.KarmimyPsiaki.pl

www.pustamiska.pl

www.pajacyk.pl
wiefiulecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 16:17   #805
kaprys
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: .
Wiadomości: 70
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
Co za watek

Moja ostatnia "randka"
Idziemy sobie przez miasto, ja sie pytam gdzie to dążymy a on"Gdzie tylko chcesz". No to ja, ze znam fajna knajpke, on- ale ja bym wolal na spacer. No ok, skoro taki romantyk. To idziemy, idziemy nagle on wypala "O!!! Żabka. Poczekaj chwile", po czym wlazl do tej Zabki, by za chwile wyjsc i spytac "Pozyczysz mi 50 gr? Bo mi do jabola brakuje" po tym tekscie powinnam od razu spadac. Ale mysle, ze w sumie i tak nie mam nic do roboty a przynajmniej bedzie sie z czego posmiac.
W koncu doszlismy do jakiejs lawki, ja siedze, ten zlopie tego jabcoka (pewnie dla odwagi) i zaczyna sie do mnie przysuwac, ja mu mowie, ze ma spadac itd, itp. W koncu powiedzialam, ze ide siku i jak wroce to spadamy.
Kiedy wrocilam zastalam go na... marszczeniu Freda
Pewnie nie spodziewal sie, ze tak szybko wroce. Boze. Co za koszmar. Jak tylko to zobaczylam od razu ucieklam. A ten mi jeszcze wypisywal dlaczego tak ucieklam.

historią pobiłaś wszystkich... Boże.. współczuję gdzieś Ty go dorwała?
__________________
Z butów sterczy słoma, literaturę zna z opracowań lektur, buraczana dama. Kto rodzi się prostakiem, prostakiem przemija, choćby słoma w butach ze złota była.
kaprys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 16:50   #806
la beaute
Zakorzenienie
 
Avatar la beaute
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 11 269
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez kaprys Pokaż wiadomość
historią pobiłaś wszystkich... Boże.. współczuję gdzieś Ty go dorwała?
poległam przy tej historii również :P
__________________
la beaute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 19:11   #807
evak1988
Zadomowienie
 
Avatar evak1988
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 1 518
GG do evak1988
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez Monniq Pokaż wiadomość
To i ja opowiem o swojej najgorszej randce.
Na pierwszym roku studiów poznałam, jak mi się wtedy wydawało, bardzo sympatycznego i przystojnego chłopaka. Był sąsiadem mojej przyjaciółki z akademika i podczas jednej z wizyt u niej poznaliśmy się i coś zaiskrzyło. Kiedy byłam u przyjaciółki on zawsze przychodził, kiedy wychodziłyśmy na imprezy to często się spotykaliśmy, kilka razy odprowadzał mnie wtedy do domu. Wszystko szło w dobrym kierunku, aż do imprezy z okazji zdanych egzaminów.
Było na niej mnóstwo moich znajomych, ja przyszłam z tym chłopakiem. Na początku było ok, poznał kilka osób z mojego towarzystwa, wszyscy się bawili, aż nagle on zaczął sobie tańczyć z jakąś panienką, obściskiwać się z nią a potem gdzieś razem wyszli.
Nie muszę chyba pisać jaka byłam wściekła i upokorzona... tym bardziej, że naprawdę bardzo dobrze się z tym chłopakiem dogadywałam i wydawał się w porządku. Chciałam nawet sobie iść z tej imprezy, ale znajomi kazali mi zostać i starali się poprawić mi humor. W efekcie zaczęłam się bawić i olałam tego kolesia. Zresztą on potem wrócił na imprezę i próbował ze mną porozmawiać, wysyłał mi smsy z przeprosinami, ale dla mnie już był skreślony.
Do dziś jednak czasami rozmawiamy jak się spotkamy przypadkiem, nawet mi kiedyś powiedział, że żałuje i się czasem zastanawia co by było gdyby...ale cóż w takich wypadkach ja nie daję drugiej szansy
Ja kiedys spotykalam sie z takim typkiem jak mialam 17 lat i na moją 18 go zaprosilam, moja dobra kolezanka cos za duzo wypila i poszla z nim sobie do auta...
Drugiego dnia się mi chwalila co z nim tam robila..
Do dzisiaj z nią i z nim nie rozmawiam a minelo juz 5 lat

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
Co za watek

Moja ostatnia "randka"
Idziemy sobie przez miasto, ja sie pytam gdzie to dążymy a on"Gdzie tylko chcesz". No to ja, ze znam fajna knajpke, on- ale ja bym wolal na spacer. No ok, skoro taki romantyk. To idziemy, idziemy nagle on wypala "O!!! Żabka. Poczekaj chwile", po czym wlazl do tej Zabki, by za chwile wyjsc i spytac "Pozyczysz mi 50 gr? Bo mi do jabola brakuje" po tym tekscie powinnam od razu spadac. Ale mysle, ze w sumie i tak nie mam nic do roboty a przynajmniej bedzie sie z czego posmiac.
W koncu doszlismy do jakiejs lawki, ja siedze, ten zlopie tego jabcoka (pewnie dla odwagi) i zaczyna sie do mnie przysuwac, ja mu mowie, ze ma spadac itd, itp. W koncu powiedzialam, ze ide siku i jak wroce to spadamy.
Kiedy wrocilam zastalam go na... marszczeniu Freda
Pewnie nie spodziewal sie, ze tak szybko wroce. Boze. Co za koszmar. Jak tylko to zobaczylam od razu ucieklam. A ten mi jeszcze wypisywal dlaczego tak ucieklam.


oooo jezuuuuuuuuu co ty przezylas
__________________
evak1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 21:14   #808
Lynn
Zakorzenienie
 
Avatar Lynn
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Z domku
Wiadomości: 11 720
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
Co za watek

Moja ostatnia "randka"
Idziemy sobie przez miasto, ja sie pytam gdzie to dążymy a on"Gdzie tylko chcesz". No to ja, ze znam fajna knajpke, on- ale ja bym wolal na spacer. No ok, skoro taki romantyk. To idziemy, idziemy nagle on wypala "O!!! Żabka. Poczekaj chwile", po czym wlazl do tej Zabki, by za chwile wyjsc i spytac "Pozyczysz mi 50 gr? Bo mi do jabola brakuje" po tym tekscie powinnam od razu spadac. Ale mysle, ze w sumie i tak nie mam nic do roboty a przynajmniej bedzie sie z czego posmiac.
W koncu doszlismy do jakiejs lawki, ja siedze, ten zlopie tego jabcoka (pewnie dla odwagi) i zaczyna sie do mnie przysuwac, ja mu mowie, ze ma spadac itd, itp. W koncu powiedzialam, ze ide siku i jak wroce to spadamy.
Kiedy wrocilam zastalam go na... marszczeniu Freda
Pewnie nie spodziewal sie, ze tak szybko wroce. Boze. Co za koszmar. Jak tylko to zobaczylam od razu ucieklam. A ten mi jeszcze wypisywal dlaczego tak ucieklam.
Masakra Twoja randka powinna być okrzyknięta najgorszą na tym wątku
Lynn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-24, 21:17   #809
rapunzel8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 111
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

miphuhiz-- dobra historia. w ogóle to uwielbiam amatorów spacerów, a najlepsze, że zdarza się to nie tylko wśród spłukanych studentów, ale także wśród facetów zarabiających więcej niż przyzwoicie. nie ma to jak spacer przez całą randkę- najlepiej przy co najmniej -5 stopniach i z przystankiem koło sklepu(można połączyć spacer z mini piknikiem..)
rapunzel8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-26, 09:02   #810
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Wasza najgorsza randka ;)

Cytat:
Napisane przez ania z wzgórza marzeń Pokaż wiadomość
to podchodzi na randkę rodem z koszmaru
skąd go dorwałas?
Wlasnie o to cho ,ze przy pierwszym spotkaniu sprawial bardzo dobre wrazenie
Cytat:
Napisane przez ashlix Pokaż wiadomość
hahahahahahahahahahaha to na seeeerio ? wierzyć się nie chcee... hahahaha
Serio, serio. I tak ujelam tylko 2 najbardziej zenujace akcje, bo w ciagu tych 2 godzin bylo tego du wiecej :|

Cytat:
Napisane przez wiefiulecka Pokaż wiadomość
co za koszmar nie wiem co Ci faceci tak ostatnio z tymi % na randki chadzają
ja tez

Cytat:
Napisane przez kaprys Pokaż wiadomość
historią pobiłaś wszystkich... Boże.. współczuję gdzieś Ty go dorwała?
w barze. Sprawial bardzo dobre wrazenie studenta politechniki

Cytat:
Napisane przez la beaute Pokaż wiadomość
poległam przy tej historii również :P


Cytat:
Napisane przez evak1988 Pokaż wiadomość
oooo jezuuuuuuuuu co ty przezylas


Cytat:
Napisane przez Lynn Pokaż wiadomość
Masakra Twoja randka powinna być okrzyknięta najgorszą na tym wątku

Przynajmniej jest sie z czego posmiac

Cytat:
Napisane przez rapunzel8 Pokaż wiadomość
miphuhiz-- dobra historia. w ogóle to uwielbiam amatorów spacerów, a najlepsze, że zdarza się to nie tylko wśród spłukanych studentów, ale także wśród facetów zarabiających więcej niż przyzwoicie. nie ma to jak spacer przez całą randkę- najlepiej przy co najmniej -5 stopniach i z przystankiem koło sklepu(można połączyć spacer z mini piknikiem..)
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-06-12 13:07:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.