***operacja tarczycy*** - Strona 27 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-10-02, 20:53   #781
aniaawm
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 23
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez jolusinko Pokaż wiadomość
Do Aniaawm


Ja sie tez tam zamierzam sie dalej leczyc.
Ale bylam przekazywana od lekarza do lekarza.
Po operacji powiedziano mi gdzie i kiedy mam sie zglosic.
Ale i tak trudno mi bylo przebrnac przez rejestracje.
W kolejce do rejestracji ogolnej czekalo duzo ludzi jak rozumiem chorych
na rozne choroby onkologiczne.
Sa dwa rodzje kolejki: pierwsza dla pacjentow pierwszorazowych
druga dla pozostalych. Poniewaz ja rejestrowalam sie juz wczesniej
stanelam w tej drugiej. Poniewaz nie bylam wczesniej zapisana
Pani z okienka nie chciala mnie przyjac bez zgody lekarza i
odeslala po ta zgode do pokoju 24. Tam okazalo sie ze w tym pokoju
lekarze od tarczycy przyjmuja tylko w srody w poniedzialki
siedza tam specjalisci od nowotworow piersci. Za rada milej
Pani doktor dotarlam do dzialu medycyny nuklearnej, przeprosilam
kolejke, weszlam do gabinetu i poprosilam o podpis na takiej malej
karcie (ktora dodtalam przy pierwszej rejestracji). Pani doktor wpisala date potwierdzajac zgodze na wizyte.
Wrocilam do rejestracji, dokonalam rejestracji, wrocilam do
dzialu medycyny nuklearnej i tam zostalam przyjeta tylko po dwu
godzinach oczekiwania. Wizyte odbylam 30 wrzesnia a trzydniowa scyntygrafie wyznaczono mi na 20 pazdziernika. O pieciodniowym jodowaniu nikt jeszcze nie wspominal.

Podkreslam lekarze sa mili ale poczatki trudne.
Ja bylam u dr Czetwertynskiej o ktorej Ani11 pozytywnie pisala na stronie 11
niniejszego forum Cytuje:' ...... instytut im. marii skłodowskiej-curie na ul.Roentgena 5 (022 546 22 08), w przychodni tarczycowej w poniedziałki 9.30-13.00 przyjmuje dr Czetwertyńska-bardzo polecam....'

Mysle ze trzeba dzwonic i probowac umowic sie na wizyte.

Trzymaj sie

Jolusinko
Witam!dzięki za odp.mam pytanko a u Ciebie wykryto raka??i czy wogole jesteś po operacji.
aniaawm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-03, 12:00   #782
jolusinko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 109
Dot.: ***operacja tarczycy***

Do Aniaawm

Raka brodawkowatego wykryto u mnie w wyniku biopsji
15 lipca, druga biopsja 16 sierpnia (u Kubickego) potwiedzila
pierwszy wynik. Wtedy moja endo dr Ponikwicka z Saskiej
Kepy ustalila termin przyjecia do Szpitala na Banacha na 15
wrzesnia. Zabieg mialam 17 wrzesnia, operowal dr Chudzinski,
ktory usunal mi cala tarczyce a potem ustalil z dr Czetwertynska termin zgloszenia do CO na Ursynowie na 30 wrzesnia. W miedzyczasie otrzymalam
wynik histo ktory potwierdzil poprzednie rozpoznania.
Okazalo sie ze guzek choc niezbyt duzy zaczoljuz naciekac torebke tarczycy a
drugie malutkie ognisko pojawilo sie w lewym placie.
Jak pisalam bylam w poradni endo z tym wynikiem histo. Wizyta byla krotka,
choc czekanie dlugie. Nastepny krok to trzydniowa scyntygrafia
20,21,22 pzdziernika. Kiedy i czy bede miala pieciodniowe jodowanie
jescze nie wiem.
Do tego czasu nie dostane hormonow. Dr Czetwertynska
powiedziala ze napewno wytrzymam.

Pozdrowienia

Jolusinko
jolusinko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-03, 13:43   #783
aniaawm
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 23
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez jolusinko Pokaż wiadomość
Do Aniaawm

Raka brodawkowatego wykryto u mnie w wyniku biopsji
15 lipca, druga biopsja 16 sierpnia (u Kubickego) potwiedzila
pierwszy wynik. Wtedy moja endo dr Ponikwicka z Saskiej
Kepy ustalila termin przyjecia do Szpitala na Banacha na 15
wrzesnia. Zabieg mialam 17 wrzesnia, operowal dr Chudzinski,
ktory usunal mi cala tarczyce a potem ustalil z dr Czetwertynska termin zgloszenia do CO na Ursynowie na 30 wrzesnia. W miedzyczasie otrzymalam
wynik histo ktory potwierdzil poprzednie rozpoznania.
Okazalo sie ze guzek choc niezbyt duzy zaczoljuz naciekac torebke tarczycy a
drugie malutkie ognisko pojawilo sie w lewym placie.
Jak pisalam bylam w poradni endo z tym wynikiem histo. Wizyta byla krotka,
choc czekanie dlugie. Nastepny krok to trzydniowa scyntygrafia
20,21,22 pzdziernika. Kiedy i czy bede miala pieciodniowe jodowanie
jescze nie wiem.
Do tego czasu nie dostane hormonow. Dr Czetwertynska
powiedziala ze napewno wytrzymam.

Pozdrowienia

Jolusinko
Witam ponownie.To widze ze jestesmy w podobnej sytuacji.ja operacje mialam 10 wrzesnia wycieli mi cala tarczyce.ale tak naprawde nie wiedzialam ze to rak.w USG nic nie wykazalo.nie mialam wogole biobsji.dopiero w ubiegly poniedzialek czyli dwa tygodnie po operacji odebralam wynik.jak by mi ktos dostalleczalnya mlotkiem w glowe.byl w prawym placie wielkości 0,9 mm.najgozej ze zlosliwy ale podobny najlepszy do wyleczenia.Ja tak wogole biore juz hormony bo dwa dni przed odebraniem wyniku histo.bylam u endo.i mi zapisala.to chyba tez nie dobrze.pozdrwaiam
aniaawm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-03, 20:05   #784
jolusinko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 109
Dot.: ***operacja tarczycy***

Do Aniaawm.

Twoj guzek rzeczywiscie byl maly. Moj byl wiekszy i hodowalam
go kilka lat.
Jak rozumiem hormony trzeba odstawic przed jodowaniem.
W moim przypadku rozpoznanie bylo znane przed operacja
dlatego nie dostalam jeszcze hormonow.

Nie martw sie

Pozdrowienia

Jolusinko
jolusinko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-03, 22:44   #785
No_Doubt1
Zadomowienie
 
Avatar No_Doubt1
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 764
GG do No_Doubt1
Dot.: ***operacja tarczycy***

na pewno nie jest to coś miłego ale ważne ze wyleczalnego
No_Doubt1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-06, 12:17   #786
rene19671
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 90
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam!
Jak pisałam wcześniej mam mieć zabieg 8 grudnia to jeszcze trochę czasu, choć stres mnie nie opuszcza i przychodzą myśli , że może zrezygnowac i zaczekać przecież nic mnie nie boli , nastrój (mimo że nie biorę żadnych lekarstw )się porawił.
Z drugiej strony się boję że mogę kiedyś żałować , że wcześniej tego nie załatwiłam (a może już jest za późno ).
Pytan i dylematów jak widzicie mam wiele pewno jak większość z Was.
Poza tym nie mam jeszcze chirurga , mam namiary ale nie wiem czy już się z nim kontaktować czy jeszcze zaczekać.
Jak u Was to wyglądało? Proszę o podpowiedź
rene19671 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-06, 16:19   #787
Heniutka
Raczkowanie
 
Avatar Heniutka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 268
GG do Heniutka
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witajcie Kochani,

tak , tak , tak mam dobre wiadomości. Jestem po diagnostyce izotopowej i ani USG , ani scyntygrafie szyi i całego ciała nie wykazały nigdzie przeklętych komórek rakowych. Nie opiszę wam jak się czuję - to trzeba przeżyć samemu - życzę wszystkim leczącym się , aby i dla Was przyszła taka chwila.
Na razie jestem po etapie wielkiego płaczu ze szczęścia, następnie telefonów do rodziny i przyjaciół ( również tych niezastąpionych z forum - Cucina, AgaKapela, Manta - byliście wspaniali - dziękuję za wsparcie ). Teraz wrociłam juz do domku i jestem strasznie zmęczona - wychodza nieprzespane noce w szpitalu i ogromny stres.

Kochani od października zeszłego roku zaczęła się moja "przygoda " z tarczycą i rakiem. Wiele przeżyłam a teraz w końcu moge powiedzieć - WYGRAŁAM - nie było lekko - ale dałam radę. Napewno było mi łatwiej z naszym forum

Dzisiaj i dla mnie nadszedł w końcu szczęśliwy dzień.

Mam nadzieję ,że Manta rownież niebawem przekaże nam dobre wiadomości.

Pozdrawiam wszystkich i przekazuje Wam moją dobra energię.
Dziekuję wszystkim za wsparcie
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat....

Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń
Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ....



Heniutka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-10-06, 16:52   #788
rene19671
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 90
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez Heniutka Pokaż wiadomość
Witajcie Kochani,

tak , tak , tak mam dobre wiadomości. Jestem po diagnostyce izotopowej i ani USG , ani scyntygrafie szyi i całego ciała nie wykazały nigdzie przeklętych komórek rakowych. Nie opiszę wam jak się czuję - to trzeba przeżyć samemu - życzę wszystkim leczącym się , aby i dla Was przyszła taka chwila.
Na razie jestem po etapie wielkiego płaczu ze szczęścia, następnie telefonów do rodziny i przyjaciół ( również tych niezastąpionych z forum - Cucina, AgaKapela, Manta - byliście wspaniali - dziękuję za wsparcie ). Teraz wrociłam juz do domku i jestem strasznie zmęczona - wychodza nieprzespane noce w szpitalu i ogromny stres.

Kochani od października zeszłego roku zaczęła się moja "przygoda " z tarczycą i rakiem. Wiele przeżyłam a teraz w końcu moge powiedzieć - WYGRAŁAM - nie było lekko - ale dałam radę. Napewno było mi łatwiej z naszym forum

Dzisiaj i dla mnie nadszedł w końcu szczęśliwy dzień.

Mam nadzieję ,że Manta rownież niebawem przekaże nam dobre wiadomości.

Pozdrawiam wszystkich i przekazuje Wam moją dobra energię.
Dziekuję wszystkim za wsparcie

Bardzo miło jest czytac takie wiadomości mam nadzieję , że ja kiedyś też takie będę miała czego zycze sobie i wszystkim na tym forum
rene19671 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-06, 17:18   #789
asiapor
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 14
Smile Dot.: ***operacja tarczycy***

Witajcie kochani.
Jestem już po operacji. Usunięto mi częściowo lewy i prawy płat. Zostawili jakieś szczątki. Jutro idę na zdjęcie szwów. Jestem szczęśliwa, że mam to już za sobą. Życzę wszystkim tym po i przed dużo zdrowia.
asiapor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-06, 18:19   #790
agakapela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez asiapor Pokaż wiadomość
Witajcie kochani.
Jestem już po operacji. Usunięto mi częściowo lewy i prawy płat. Zostawili jakieś szczątki. Jutro idę na zdjęcie szwów. Jestem szczęśliwa, że mam to już za sobą. Życzę wszystkim tym po i przed dużo zdrowia.
Witaj Aasiapor
Bardzo się ciesze, wracaj szybciutko do zdrówka i formy
agakapela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-06, 18:26   #791
agakapela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez Heniutka Pokaż wiadomość
Witajcie Kochani,

tak , tak , tak mam dobre wiadomości. Jestem po diagnostyce izotopowej i ani USG , ani scyntygrafie szyi i całego ciała nie wykazały nigdzie przeklętych komórek rakowych. Nie opiszę wam jak się czuję - to trzeba przeżyć samemu - życzę wszystkim leczącym się , aby i dla Was przyszła taka chwila.
Na razie jestem po etapie wielkiego płaczu ze szczęścia, następnie telefonów do rodziny i przyjaciół ( również tych niezastąpionych z forum - Cucina, AgaKapela, Manta - byliście wspaniali - dziękuję za wsparcie ). Teraz wrociłam juz do domku i jestem strasznie zmęczona - wychodza nieprzespane noce w szpitalu i ogromny stres.

Kochani od października zeszłego roku zaczęła się moja "przygoda " z tarczycą i rakiem. Wiele przeżyłam a teraz w końcu moge powiedzieć - WYGRAŁAM - nie było lekko - ale dałam radę. Napewno było mi łatwiej z naszym forum

Dzisiaj i dla mnie nadszedł w końcu szczęśliwy dzień.

Mam nadzieję ,że Manta rownież niebawem przekaże nam dobre wiadomości.

Pozdrawiam wszystkich i przekazuje Wam moją dobra energię.
Dziekuję wszystkim za wsparcie
Heniutka-dobry Duszku tego forum-jeszcze raz bardzo sie ciesze a teraz wypoczywaj i wracaj do dobrej formy i normalnego życia.
Miałam taki szczęśliwy dzień pod koniec marca tego roku i mam nadzieję, że kolejny taki bedzie w marcu przyszłego roku.
Pozdrawiam wszystkich przed walką, w trakcie walki i po walce jak to Heniutka powiedziała z "przeklętymi komórkami rakowymi".
agakapela jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-06, 21:31   #792
cucina
Raczkowanie
 
Avatar cucina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 144
GG do cucina
Dot.: ***operacja tarczycy***

cześć Heniutka,wielkie pokłony w Twoim kierunku w walce z tym gademcieszę się razem z Tobą,bo choć spory kawał drogi nas dzieli,niejako zbliżyłyśmy się do siebie nie tylko historią choroby(tylko nie myślcie sobie,ze my"teges") ale i przeżyciami z nią związanych,bo przecież przez to właśnie forum poznałyśmy się i wirtualnie i w rzeczywistości.łeb,w łeb przechodzimy ten trudny w naszym życiu okres.razem podjęłyśmy walkę,razem pocieszałyśmy się nie raz,wymieniamy się poglądami i doświadczeniami.prawie możemy studiować chirurgię i endokrynologię .
cieszę się,że w końcu nadszedł ten dzień,na który tak długo czekałyśmy!

cześć asiapor-już połowa sukcesu za Tobą,troche odpocznij i dbaj o siebie .

chciałam wszystkim polecić naprawdę fantastyczną książkę-autora"potęgi podświadomości",niezwykle podbudowującą,która uczy pozytywnego myślenia pt."Ukryta moc"-Joseph-a Murphy-ego.

pozdrawiam
__________________
cucina
cucina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-07, 06:44   #793
umwpozs
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 38
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witajcie. jestem tu pierwszy raz. Oczywiscie zzera mnie stres, za dwa tygodnie do szpitala na wyciecie guza. Hormony spoko a guz rosnie, wiec nie mam wyjscia. Ale, blagam, powiedzcie, czy jak wytna tylko jeden plat, to nie zawsze wiaze sie to z braniem sztucznych hormponow do konca zycia. Mi wiekszosc lekarzy moi,ze jak zostanie polowa tarczycy, to ona bedzie nadal pracowac i niewykluczone, ze bardziej, by przejac role tej, ktorej nie ma. Ale, czy wytna plat jeden, czy dwa, okaze sie w czasie samej operacji. Boje sie jak diabli. Najbardziej,ze z glosem bedzie cos nie tak, bo zauwazam , ze sie to dosc czesto zdarza. Napiszcie, pa.
umwpozs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-07, 07:16   #794
cucina
Raczkowanie
 
Avatar cucina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 144
GG do cucina
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez umwpozs Pokaż wiadomość
Witajcie. jestem tu pierwszy raz. Oczywiscie zzera mnie stres, za dwa tygodnie do szpitala na wyciecie guza. Hormony spoko a guz rosnie, wiec nie mam wyjscia. Ale, blagam, powiedzcie, czy jak wytna tylko jeden plat, to nie zawsze wiaze sie to z braniem sztucznych hormponow do konca zycia. Mi wiekszosc lekarzy moi,ze jak zostanie polowa tarczycy, to ona bedzie nadal pracowac i niewykluczone, ze bardziej, by przejac role tej, ktorej nie ma. Ale, czy wytna plat jeden, czy dwa, okaze sie w czasie samej operacji. Boje sie jak diabli. Najbardziej,ze z glosem bedzie cos nie tak, bo zauwazam , ze sie to dosc czesto zdarza. Napiszcie, pa.
hej umwpozs,spokojnie;jeśli lekarze mają w planach wyciąć Ci tylko połowę tarczycy,nie będzie trzeba brać "tych sztucznych hormonów"już do końca życia,najwyżej,co przez krótki jakiś czas...ale nawet gdyby(?)okazało się,że plany lekarzy nieco się zmieniły w trakcie operacji i póżniej okaże się,że trzeba będzie brać tę kapsułkę już zawsze-to przecież jeszcze nie koniec świata!po prostu każdy dzień zaczyna sie od magicznego połknięcia białej,maleńkiej tabletki ...i już. to nic strasznego,więc nie ma czego się bać.
to nieprawda,co piszesz,że"dość często zdarzaja sie problemy z głosem".lekarze przed każdym takim zabiegiem są zobowiązani do uprzedzania o komplikacjach przy mówieniu po operacji,ale to tylko coś w rodzaju"zabezpieczenia"z ich strony przed ewentualnymi kłopotami.ja i wiele moich znajomych byłam już dwa razy w szpitalu na operacji tarczycy i podczas pobytu tam nie spotkałam nikogo,kto miałby problemy z mówieniem...wierzę,że się boisz,każdy się boi,uwierz mi, ale doskonale wiesz,że i tak musisz poddać się temu zabiegowi i tylko szkoda tego stresu i własnego zdrowia na niepotrzebne zamatrwianie się . naprawdę .głowa do góry,staraj się nie myśleć o tym a czas zleci niewiadomo kiedy zanim będzie już"po"kłopocie!
życzę pogody ducha i odwagi.
__________________
cucina
cucina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-07, 07:41   #795
agakapela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez umwpozs Pokaż wiadomość
Witajcie. jestem tu pierwszy raz. Oczywiscie zzera mnie stres, za dwa tygodnie do szpitala na wyciecie guza. Hormony spoko a guz rosnie, wiec nie mam wyjscia. Ale, blagam, powiedzcie, czy jak wytna tylko jeden plat, to nie zawsze wiaze sie to z braniem sztucznych hormponow do konca zycia. Mi wiekszosc lekarzy moi,ze jak zostanie polowa tarczycy, to ona bedzie nadal pracowac i niewykluczone, ze bardziej, by przejac role tej, ktorej nie ma. Ale, czy wytna plat jeden, czy dwa, okaze sie w czasie samej operacji. Boje sie jak diabli. Najbardziej,ze z glosem bedzie cos nie tak, bo zauwazam , ze sie to dosc czesto zdarza. Napiszcie, pa.
Hej hej, witamy na naszym fajnym forum
Słyszałam, że jak wytną tylko jeden płat, to są duże szanse na to, że nie trzeba brać hormonów. Natomiast wtedy warto co jakiś czas kontrolować hormony.
Ale nawet jak wytną Ci całą tarczycę, to wiesz mi, że tak się przyzwyczaisz do brania pigułki, jak do mycia zębów.
O operacji poczytaj kilka postów wyżej, sporo ludzi o nich pisało. I głowa do góry, za 3 tygodnie już dojdziesz do siebie i będziesz szczęśliwa, że masz to już za sobą. Trzymam kciuki
agakapela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-07, 09:31   #796
umwpozs
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 38
Dot.: ***operacja tarczycy***

Dzieki za info. Akurat , odkad wiem, ze powinnam isc do szpitala, czyli od maja, czytam wszystko, co mozliwe na temat tarczycy. Kazdego lekarza pytam tez o to. Niestey, lekarze czasem sie rozmijajan w swych opiniach. Najgorsze wiesci ma dla mnie odpychajaca endo. NIc nie gada, bo twierdzi,ze to chirurg mi powie, taka baba jedza. Drze sie na mnie,ze teraz dopiero ide na operacje. A co, mialam zostawic corke maturzystke w trakcie matury i egzaminow na studia? Stara pannan, to tak jej sie dobrze gada.
Jednak naprawde boje sie o ten glos. Wolne, to wezme , ile sie da, wole dluzej, niz za krotko. Aha, czytam wasze wypowiedzi i wylania sie rozna procedura w szpitalach po operacji. W jednych na sali pooperacyjnej kilka godzin, w innych cala dobe. W jednych lezec dobe kaza, w innych jak najszybciej zaczac sie ruszac. Idzie zwariowac. BO, co kazdy szpital ma swe teorie i zwyczaje. Wedlug mnie teraz jest tak,ze raczej nakazuja, by jak najwczesniej zaczac byc znow samodzielnym. Aha, nie wyrobie z wenflonem. Ja tego przez godzine nie znosze , mnie to boli, pare razy mialam obrzek. Ale, nikogo to nigdy nie obchodzilo a to meka dla mnie.

umwpozs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-07, 09:58   #797
umwpozs
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 38
Dot.: ***operacja tarczycy***

Jeszcze jedno. Piszecie o tych slynnych Gliwicach. ja mieszkam w Slupsku, tu wyjatkowym chirurgiem onkologicznym jest dr med. Stojcev. Malo powiklan, szyje po mistrzowsku. Ksztalcony w wielu osrodkach za granica, dzialacz towarzystwa onkologicznego? Czy nikt nie bylz z Was u niego na operacji? W ogole to widze,ze wojewodztwo pomorskie jakos slabo sie tu uaktywnia. Aha, czy o dalszym zwolnieniu, to jest jego przedluzaniu decyduje glownie ja, czy lekarz. ja mam ten komfort,ze moja rodzinna da mi zawsze tyle, ile chce. Ale, jak zazwyczaj jest?
Aha, juz od teraz, bo jestem zmarzlak chodze do kwietnia w golfach? To juz nie moge? Moze pod golfem byc przeciz opatrunek, taki nawet gotowy plaster.
Jaka diete wam polecano? Skadinad wiem, ze lekarze raczej mowia za malo niz za duzo. I to jest ich blad.
Poza tym. Jedni z was pisza, ze pic niemal nie moga. Inni zas,ze dobe po operacji zjedli cale sniadanko. Czyli to kwestia indywidualna? Czucie bolu i inne rzeczy?Tak?
umwpozs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-07, 13:04   #798
aniaawm
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 23
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam heniutka!Gratujuje Ci.Napisz mi prosze z jakim rakiem tarczycy walczyłaś??
aniaawm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-07, 14:05   #799
Heniutka
Raczkowanie
 
Avatar Heniutka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 268
GG do Heniutka
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez aniaawm Pokaż wiadomość
Witam heniutka!Gratujuje Ci.Napisz mi prosze z jakim rakiem tarczycy walczyłaś??
Aniaawm,

ja miałam zdiagnozowanego raka brodawkowatego.

Pozdrawiam
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat....

Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń
Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ....



Heniutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-07, 15:16   #800
Heniutka
Raczkowanie
 
Avatar Heniutka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 268
GG do Heniutka
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez umwpozs Pokaż wiadomość
Jeszcze jedno. Piszecie o tych slynnych Gliwicach. ja mieszkam w Slupsku, tu wyjatkowym chirurgiem onkologicznym jest dr med. Stojcev. Malo powiklan, szyje po mistrzowsku. Ksztalcony w wielu osrodkach za granica, dzialacz towarzystwa onkologicznego? Czy nikt nie bylz z Was u niego na operacji? W ogole to widze,ze wojewodztwo pomorskie jakos slabo sie tu uaktywnia. Aha, czy o dalszym zwolnieniu, to jest jego przedluzaniu decyduje glownie ja, czy lekarz. ja mam ten komfort,ze moja rodzinna da mi zawsze tyle, ile chce. Ale, jak zazwyczaj jest?
Aha, juz od teraz, bo jestem zmarzlak chodze do kwietnia w golfach? To juz nie moge? Moze pod golfem byc przeciz opatrunek, taki nawet gotowy plaster.
Jaka diete wam polecano? Skadinad wiem, ze lekarze raczej mowia za malo niz za duzo. I to jest ich blad.
Poza tym. Jedni z was pisza, ze pic niemal nie moga. Inni zas,ze dobe po operacji zjedli cale sniadanko. Czyli to kwestia indywidualna? Czucie bolu i inne rzeczy?Tak?
Witaj umwpozs na naszym forum,

dużo postów dotyczy Gliwic z jednej strony, bo to naprawdę profesjonalny ośrodek ,a drugiej ,że osoby , które były operowane w innych miastach po zdiagnozowaniu raka są kierowane na dalsze leczenie właśnie do Gliwic. Wiadomą jest rzeczą ,że Chirurdzy w Gliwicach nie są w stanie obsłużyć przypadków z całej Polski.
Ja byłam operowana w Bytomiu i pomimo tego ,że trafiłam na dalsze leczenie do Gliwic, gdy wystąpiła konieczność reoperacji - pomimo zaproszeń z Gliwic - wróciłam na operację do Bytomia. Leczenie stricte onkologiczne mam cały czas prowadzone w Gliwicach.
Także widzisz to są naprawdę indywidualne decyzje. Sądzę ,że najważniejsze to zaufanie , które masz do chirurga , który będzie Cię operował. Składa się na to tez opinia , którą ma w danym środowisku. Jeżeli lekarz jest profesjonalistą to zadowoleni pacjenci przekazują sobie wzajemnie dobre opinie. Takiego lekarza szukaj. Pewna jestem ,że i w Słupsku są dobrzy specjaliści , jak np. lekarz o którym pisałaś.

Pytasz o zwolnienie po operacji. Są to sprawy indywidualne u każdego pacjenta. Długość L4 zależy od samopoczucia pacjenta,od jego indywidualnych predyspozycji do rekonwalescencji , od rodzaju wykonywanej pracy itd.

Ja tez niestety od tarczycy zrobiłam się starszym zmarzluchem. Po operacji przebywając w domu najlepiej jest jak na najczęściej wietrzyć ranę , czyli nie zakładać opatrunku . Wtedy wskazany jest wygodny dekolt , który nie będzie dotykał do rany. Wychodząc z opatrunkiem spokojnie możesz założyć luźny golf, czy założyć szalik. Sama zobaczysz po operacji co będzie dla Ciebie najwygodniejsze.

Jeżeli chodzi o samopoczucie po operacji i proces rekonwalescencji to normalne ,że wszyscy nie mają takich samych doświadczeń. Bol gardła jednym dokucza bardziej , innym mniej - pamiętaj o zabraniu do szpitala tabletek na gardło np. Cholisept. Dobrze tez pic duzo ciepłej herbaty.
Co do śniadanka po operacji - to dobrze jest zjeść nawet jeżeli gardełko dokucza , aby nabrac sił i szybciej dojśc do siebie.
Wenflon miałam usunięty na następny dzień zaraz rano po operacji. Cały dzień i noc po operacji dostajesz leki przeciwbolowe i praktycznie przesypiasz , więc może dasz radę z tym wenflonem.Myslę ,że duzo tu zależy od pielęgniarki , ktora "montuje " ten wenflon.
Co do problemu z głosem to naprawdę komplikacje te nie występuja często. Chrypka po operacji mija po kilku dniach.

Normalną rzecza jest ,że się denerwujesz przed operacją. Każdy z nas przeszedł ten etap. Musisz być dobrej myśli i z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Będzie dobrze - uwierz w to - a będzie Ci łatwiej przejśc przez ten czas.
Trzymaj się kochana - jeżeli masz jakieś pytania - chetnie pomożemy
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat....

Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń
Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ....



Heniutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-07, 18:42   #801
jolusinko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 109
Dot.: ***operacja tarczycy***

Do Heniutka

Gratulacje !

Do Cucina

Tez gratuluje udanej operacji

A czekam na scyntygrafie bez hormonow i juz przybyl mi kilogram.

pozdrowienia

Jolusinko
jolusinko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-07, 18:51   #802
cucina
Raczkowanie
 
Avatar cucina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 144
GG do cucina
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez rene19671 Pokaż wiadomość
Witam!
Jak pisałam wcześniej mam mieć zabieg 8 grudnia to jeszcze trochę czasu, choć stres mnie nie opuszcza i przychodzą myśli , że może zrezygnowac i zaczekać przecież nic mnie nie boli , nastrój (mimo że nie biorę żadnych lekarstw )się porawił.
Z drugiej strony się boję że mogę kiedyś żałować , że wcześniej tego nie załatwiłam (a może już jest za późno ).
Pytan i dylematów jak widzicie mam wiele pewno jak większość z Was.
Poza tym nie mam jeszcze chirurga , mam namiary ale nie wiem czy już się z nim kontaktować czy jeszcze zaczekać.
Jak u Was to wyglądało? Proszę o podpowiedź
cześć rene

szkoda,że nie miałaś biopsji,wiedziałabyś przynajmniej,na czym stoisz,ale jeżeli lekarze i bez tego kierują Cię na zabieg,to znaczy,że bez tarczycy będzie Ci o wiele lepiej.z Twoich postów wyczytałam,że masz nadczynność.z tego co wiem,przy nadczynności wcale nie musi być guzków,a leczenie może być męczące z powodu dość dużych wahań poziomu hormonu,więc być może dlatego lekarze kierują Cię na zabieg.jeżeli masz zmienne nastroje,samopoczucie,na dłuższą metę leczenie farmaceutyczne jest bezcelowe.ciągła kontrola TSH,kłucie,ciągłe wizyty u endo...nie,nie...to bynajmniej nie dla mnie,a uwierz mi,że ja tak całe 2 lata walczyłam z nadczynnością-bezskutecznie,aż do momentu zabiegu.
faktycznie masz jeszcze trochę czasu,aby przygotować się wewnętrznie do operacji i kilkudniowego pobytu w szpitalu.taka postawa dobrze wpływa na lepsze samopoczucie i komfort psychiczny,ponieważ w pełni świadoma i z odpowiedzialnością godzisz się na to,co Cię czeka.a zobaczysz,że czas jaki masz minie tak szybko,jak szybko miną dni w szpitalu"przed",jak i"po"zabiegu.na pewno poznasz wielu ciekawych ludzi i nawiążecie niejedną porównawczą rozmowę na łączący Was temat,jakim jest właśnie ta choroba.i zobaczysz,że niektórzy są w o wiele gorszych sytuacjach,niż Ty.gwarantuję Ci,że poczujesz się o niebo lepiej,jeśli okaże się,że to nie Ty potrzebujesz większej uwagi,czy pomocy,ale że właśnie Ty będziesz mogła pomóc innym,bardziej potrzebującym być może w tej sali,w której będziesz leżeć w szpitalu.zwykła rozmowa pomaga,a co dopiero czyny.

mam nadzieję,ze trochę Cię pocieszyłam...
życzę Ci dużo wytrwałości i jeszcze więcej optymizmu,wierzę,że dasz radę,pozdrawiam serdecznie
__________________
cucina
cucina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-07, 19:14   #803
cucina
Raczkowanie
 
Avatar cucina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 144
GG do cucina
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez jolusinko Pokaż wiadomość
Do Heniutka

Gratulacje !

Do Cucina

Tez gratuluje udanej operacji

A czekam na scyntygrafie bez hormonow i juz przybyl mi kilogram.

pozdrowienia

Jolusinko

cześć Jolusinko
cieszę się,że jesteś z nami
a jak Ty się czujesz po zabiegu?kiedy wracasz do swoich wykładów(?),co z Twoją depresją i kłopotami ze snem?
kilogramem się nie przejmuj,po prostu jedz więcej warzyw,niż zwykle.siedzący tryb życia na L4 nie służy naszym ciałom,coś wiem o tym...
niezależnie od terminu scyntygrafii,już trzymam kciuki za dobry wynik
pozdrawiam
__________________
cucina
cucina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-07, 19:55   #804
jolusinko
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 109
Dot.: ***operacja tarczycy***

Do Cucina


Czuje sie lepiej. Staram sie regularnie brac srodki antydepresyjne.
Ze znem tak jak bylo to znaczy pomagaja mi pastylki.
W aptece na rogu powiedziao mi ze opuchlo mie troche jedno
oko. Moze to juz ten obrzek. Ciekawa sprawa ze zaczynaja
mi sie zmienia upodowania kulinarfne raczej na mieso .typu
gyros, orzechy, jajka?

20,21,22 mam miec trzydniowe badania w CO Ursynow. Nie bede tam nocowac
tylko codziennie dojezdzac. Po badaniu wyznacza termin jodowania
jesli bedzie potrzebne. Potem kuracja hormony i dopiero wyklady.

Jolusinko
jolusinko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-07, 20:00   #805
cucina
Raczkowanie
 
Avatar cucina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 144
GG do cucina
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez jolusinko Pokaż wiadomość
Do Cucina


Czuje sie lepiej. Staram sie regularnie brac srodki antydepresyjne.
Ze znem tak jak bylo to znaczy pomagaja mi pastylki.
W aptece na rogu powiedziao mi ze opuchlo mie troche jedno
oko. Moze to juz ten obrzek. Ciekawa sprawa ze zaczynaja
mi sie zmienia upodowania kulinarfne raczej na mieso .typu
gyros, orzechy, jajka?

20,21,22 mam miec trzydniowe badania w CO Ursynow. Nie bede tam nocowac
tylko codziennie dojezdzac. Po badaniu wyznacza termin jodowania
jesli bedzie potrzebne. Potem kuracja hormony i dopiero wyklady.

Jolusinko

jestem przekonana,że Twoje objawy skończą się,jak tylko zaczniesz brać hormon-tylko hormon.
powodzenia
__________________
cucina
cucina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-07, 23:26   #806
Heniutka
Raczkowanie
 
Avatar Heniutka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 268
GG do Heniutka
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witaj Jolusinko,

dzięki za gratulacje. Zobaczysz , ani się nie obejrzysz , a i od Ciebie przeczytamy rownie dobre nowiny - czego Ci oczywiście szczerze życzę.

Słyszałam od jednej z osób w szpitalu ,że zmieniły jej się gusta kulinarne po usunięciu tarczycy - przestała lubić ser feta , który uwielbiała. To nawet dobrze , bo podobno powinniśmy ograniczać mleko i nabiał, sery przy naszej chorobie i po jodowaniu.
Ja nie zaobserwowałam u siebie jakiś zmian kulinarnych.

Dobrze ,że masz możliwość dojazdu na badania - pobyt w szpitalu zawsze dodatkowo stresuje.
Nie martw się tak brakiem hormonu , może w Twoim przypadku nie będzie aż tak uciążliwy. Wszystko jest do przeżycia.

Ja już dzisiaj szczęśliwie dołączyłam do grona połykaczy tableteczki. Na razie przez trzy dni połowa dawki , później już idę na całość.
Czuje się na razie dość specyficznie . Z jednej strony bolą mnie mięśnie zwłaszcza rąk - chyba od dźwigania strachu i niepewności przez ostatni czas , z drugiej nachodzą mnie chwile bezgranicznego szczęścia - przechodzącego w niedowierzanie ,że to naprawdę już za mną. Muszę od nowa chyba nauczyć się żyć nie lękając się co przyniesie jutro.

Jolusinko i wszyscy inni forumowicze pamiętajcie i uwierzcie ,że chociaż choroba , ktora nas dopadła jest poważna to mozna z nia wygrać i na pewno Wam się to uda.

Pozdrawiam serdecznie i oczywiście życzę zdrowka i dużo usmiechu ( naprawdę pomaga) nawet jeżeli zdarza sie ,że usmiechamy sie przez łzy. Pamiętajcie po łzach rozpaczy - nadchodzą łzy szczęścia
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat....

Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń
Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ....



Heniutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 07:23   #807
umwpozs
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 38
Dot.: ***operacja tarczycy***

Kochani. Jeszcze raz chce cos na temat diety po operacji. Pisza ci, co byli jodowani,ze im raczej nabialu nie mozna. Jednak ja jem przede wszystkim nabial, miesa i wedlin niemal nie, bo nie sa potrzebne ani za nimi nie przepdama. Kiedys w necie czytalam,ze wykluczyc nalezy wszelkie kapusciane, jak kalarepa, brukselka, kapusta, kalafior, ale nic o nabiale. Najgorsze jest to,ze laekarze w sumie niewiele rad udzielaja. Wiec, sie podzielcie ze mna. Jedynie moja na rejonie sama podsunela mi,zeby popytac ludzi na forum, bo oni wiecej rad praktycznych dadza niz wiekszosc lekarzy.
Napiszcie prosze. W ogole to moja nerwica postepuje i nie wiem, jak wytrzymam do 20 pazdziernika, boli mnie tak strasznie zoladek. Aha, czy operuja tego samaego dnia, kiedy sie przyjdzie do szpitala? Chyba nie, bo trzeba jakies wyniki porobic. Tak?
umwpozs jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-10-08, 08:27   #808
cucina
Raczkowanie
 
Avatar cucina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 144
GG do cucina
Dot.: ***operacja tarczycy***

hej umwpozs
nie martw się na zapas,naprawdę szkoda Twojego zdrowia!!!zobaczysz,ze wszystko ułoży się po Twojej myśli i będzie dobrze.pamiętaj,że to co Cię czeka,to niektórzy lekarze nazywają to zabiegiem,dlatego,że jest mało inwazyjna,poprzez co nie ingeruje się w inne wnętrzności,znacznie gorsze,niż nasza nieszczęsna tarczyca.
niektórzy z nas przechodzili to wielokrotnie i to w różnych szpitalach i przyznają,że wcale nie jest tak źle,jak to wygląda.musisz uzbroić się w cierpliwość i jakoś zrelaksować,bo badania,które będziesz przechodzić przed zabiegiem(krew,mocz,ekg,l aryngolog,wywiad z aneztazjologiem) mogą się znacznie zmienić,a stres w tym wypadku niestety ma ogromny wpływ na nasze wyniki.skacze ciśnienie,nawet cukier i czort wie,co jeszcze,a wtedy aplikują Ci dodatkowo jeszcze więcej niepotrzebnych być może lekarstw w celu osiągnięcia dopuszczalnych do operacji wyników.może wybierz się do kosmetyczki,czy fryzjera,wybierz się na ulubione zakupy,tak,żeby sprawić sobie przyjemność,kup modną apaszkę,żeby móc założyć ją po operacji i fajnie w niej wyglądać.to pomaga-ja tak zrobiłam i zarówno"przed",jak i"po"czuję się rewelacyjnie.może trochę na tym ucierpiał mój budżet,bo oczywiście na apaszce się nie skończyło,ale stwierdziłam,że odrobina szaleństwa dobrze mi zrobi.i zrobiło(wyczyściło mi nieco portfel)!
widzę,że martwisz się jadłospisem,ale to zbędne.pamiętaj i jedz zawsze to,na co masz ochotę,tylko zawsze i w każdym wypadku(nie tylko po operacji)w umiarkowanych ilościach.wszystko jest dla ludzi!jeśli rozsądnie rozplanujesz swój jadłospis,na pewno nie przybędzie Ci kilogramów.ja wcinam wszystko,ale w bardzo małych ilościach:i sery różnego rodzaju i warzywa,akurat te,o których wspominałaś wyżej,bo to one teraz są na czasie.też jadam mniej wędlin i mięsa,ale nie wykluczyłam ich ze swojej diety,w końcu muszę mieć trochę siły na jakieś ćwiczonka w domu.nawet teraz,gdy siedzę w domu wykluczyłam niemal do zera słodycze,z czego jestem ogromnie dumna i widzę,że dobrze to wpływa na moje samopoczucie.jestem 9 dni po operacji,już rozciągam się co rano już z ciężarkami po 1/2 h i jeżdżę na rowerze codziennie ,a wagę mam wymarzoną i tego się trzymam.chciałabym szybko wrócić do pracy,stąd mój zapał i zaangażowanie.

myślę,że udzieliłam Ci wystarczającej odpowiedzi na Twoje wątpliwości i mam nadzieję,że wyciągniesz z tego jakieś dobre wnioski.życzę więcej wiary w siebie i duuużo siły na przezwyciężenie strachu!
powodzenia.
__________________
cucina
cucina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 10:00   #809
umwpozs
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 38
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cucina, dziekuje CI za informacje. Tak myslalam, ze pierwszego dnia to robia same badania i wyniki. Czyli we wtorek operacja, w czawrtek pewnie do domu. Jak na 9 dni po moperacji, jestes bardzo sprawna. Wydaje mi sie,ze to od czlowieka zalezy. jak sobie nawmawia, ze slaby to i jest slaby. Jak zacznie stopniowo cos robic, to nie bedzie gadal,ze nie ma sily nawet ruszyc reka. MIalam cesarke, dwa razy operacja zylakow, cztery razy operacja oczu...i od razu niemal bylam do uzytku, bo tak chcialam. Drobne zakupy, w domu drobne prace, choc rzekomo niewskazane. ALe, co siedziec na tylku i nic nie robic? Toz to koszmar. Dalam rade kiedys kilka razy, dam i teraz. Ale, piszcie, to naprawde pomaga. Papa
umwpozs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-08, 11:15   #810
Heniutka
Raczkowanie
 
Avatar Heniutka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 268
GG do Heniutka
Dot.: ***operacja tarczycy***

Kochani,

ten obraz wisi w holu starego budynku Instytutu Onkologii w Gliwicach.
Często się w niego wpatrywałam chcąc uspokoić myśli.
Ścieżka nad morze stała się moja drogą do zdrowia.
Jeżeli ktoś ma ochotę zapraszam na spacer
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Zdjęcia-0058.jpg (46,9 KB, 44 załadowań)
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat....

Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń
Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ....



Heniutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-13 21:53:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.