Mafia Parówkowa;- )

[Juda]

Napisane przez jaszmurka

E Juda ten brzydki a fuj - zmieniaj go i to zaraz

Juz mi nie mów o lecie bo aż mi się płakać chce że taka pogoda za oknem

ide zaraz spać <zieeeeeewam>

ty nie spac tylko zdjecie kochana mailaaa odbieraj i wysylaj z powrotem do mnie
na nektarynke posłałam

ps. latoooooo chce

ale powiedz- bedziemy robic babki z piasku?
wezme wiaderko, łopatke, grabki...
drugi zestaw i dla ciebie

[jaszmurka]

Napisane przez Juda

ty nie spac tylko zdjecie kochana mailaaa odbieraj i wysylaj z powrotem do mnie
na nektarynke posłałam

ps. latoooooo chce

ale powiedz- bedziemy robic babki z piasku?
wezme wiaderko, łopatke, grabki...
drugi zestaw i dla ciebie

Taaak taaaak duż ebabki, i będziemy siedzieć i pić piwo nad brzegiem morza

Rozmarzyłam się ok ok już odbieram majla

[jaszmurka]

Informuję że jeszcze nic nie ma

[jaszmurka]

Juda ja zaraz spać lecę <zieeewam>

A spróbuj może na

[Juda]

Jaszuś wyobraź sobie jak siedzimy na brzegu morza z piwkiem w ręku
śmiejemy się z dziewczynami, głupiejemy na maksa,
ja lekko pijana lecę do morza moczę nogawki spodni,
wy lecicie za mną niby mnie ratować
wiem wiem- w dupie byście miały czy się utopię czy nie hehe
ale tak siedzimy, krótkie spodenki, krótki rękawek,
zachód słońca gadamy o bzdurkach (syrkach, piętkach, paszkach, wc )
bluza przewieszona przez pas lub ramię, buty obok...
kiedy się ściemni uderzamy na jakiś fajny club,
tańczymy sobie, bawimy się... przy każdej muzyce...
morze być nawet taka stodoła "pod papugami" hie hie
i muzyka dziki szum... ptaków śpiew...
pokaż mi swoje nogi
przeżyj to sam
doda elektroda i dżaga

ojoj... to musi wypalic

[jaszmurka]

Napisane przez Juda

Jaszuś wyobraź sobie jak siedzimy na brzegu morza z piwkiem w ręku
śmiejemy się z dziewczynami, głupiejemy na maksa,
ja lekko pijana lecę do morza moczę nogawki spodni,
wy lecicie za mną niby mnie ratować
wiem wiem- w dupie byście miały czy się utopię czy nie hehe
ale tak siedzimy, krótkie spodenki, krótki rękawek,
zachód słońca gadamy o bzdurkach (syrkach, piętkach, paszkach, wc )
bluza przewieszona przez pas lub ramię, buty obok...
kiedy się ściemni uderzamy na jakiś fajny club,
tańczymy sobie, bawimy się... przy każdej muzyce...
morze być nawet taka stodoła "pod papugami" hie hie
i muzyka dziki szum... ptaków śpiew...
pokaż mi swoje nogi
przeżyj to sam
doda elektroda i dżaga

ojoj... to musi wypalic

już ja to widzę...
Juda leży ledwo ciepła, majaczy coś pod nosem, ja z Gonką i Mirianką pod pachę śpiewamy piosenki a Bri & Yenn próbują Cię ratować

przyśpiewki mogą być... tylko czy w tych planach mamy TZ? bo ja to bez niego się nie ruszam

Z naszymi wariatami będzie raźniej


wysłałaś? bo ja ide spać.

[Juda]

no na ten 2 też wysłałam Kurdę Jaszuś błagam ;/
bo na wieki krowa pozostanie

[Juda]

Napisane przez jaszmurka

już ja to widzę...
Juda leży ledwo ciepła, majaczy coś pod nosem, ja z Gonką i Mirianką pod pachę śpiewamy piosenki a Bri & Yenn próbują Cię ratować

przyśpiewki mogą być... tylko czy w tych planach mamy TZ? bo ja to bez niego się nie ruszam

Z naszymi wariatami będzie raźniej


wysłałaś? bo ja ide spać.

a wyobrażasz sobie TŻ w domu zostawić?
Ja mojego nie. Bo wiem jaki to z niego pieścioch jest i nie pozwoliłby
Myślę że dziewczyny nic nie beda mieć przeciwko

poza tym z nimi też zabawa będzie
a jak nie- w mieszkaniu zostaną/ zostanie

[jaszmurka]

O. chyba się udało.. .daję Ci tutaj a potem usunę


(ładne zdjęcie )

EDIT: cyk pyk i myk i zdjęcia ni ma :O

[jaszmurka]

Napisane przez Juda

a wyobrażasz sobie TŻ w domu zostawić?
Ja mojego nie. Bo wiem jaki to z niego pieścioch jest i nie pozwoliłby
Myślę że dziewczyny nic nie beda mieć przeciwko

poza tym z nimi też zabawa będzie
a jak nie- w mieszkaniu zostaną/ zostanie

No właśnie- ja swojego bym nie zostawiła bo by zawału dostał
Ktoś musi nas w końcu eskortować do domu

Juduś ja idę już spać- bo jutro rano wstaję

Także mówię Ci dobranoc i kolorowych erotycznych snów

Twa jaszmurkaaaa

[Juda]

Dzieki ci kochana
Już sobie zapisałam
Misia jestes wielka
boska
w ogóle wiesz cie Cię love



ps. wlasnie na 4funTv powiedzieli :
"Chuck Noriss potrafi dzielić przez zero"...

co za glupota z tym chuckiem

Jaszuś kochanaaaaaaaaaaaaa

mysle ze lepszy teraz na avatarek

[Juda]

Misia kocham Cię
jeszcze raz dziekuje :
milych snow ja tez ran owstaje :P:P:P:P

[jaszmurka]

Dzień dobry i miłego dnia parówczaki

Ja niebawem zmykam na uczelnie Jakieś słoneczko dzisiaj takie odważniejsze


miłego dnia

[Bridget]

hej heej, u nas znowu pochmurno i brzydko, a ja cały tydzień jeszcze w sekretariacie

[mloda71]

Napisane przez Juda

O Boziu kochana całkiem zapomniałam o tym mailu
Ale wtopa

Wstyd mi

ale sama wymierze karę

No pieknie, pieknie.
Ja tu calymi dniami i nocami przy kompie siedze i czytam historie mafii parowkowej, wysylam maile,itp. a tu sama matka chrzestna takie cos....

[Bridget]

a jeśli chodzi o przyjazd nad morze to zapraszamy oczywiście, ale by było bajlamosssssssssssssss

Juda - Paskuda - oczywiście lece na Ciebie, ale zdecydowanie bardziej na Jude`a

[Bridget]

umrę dzisiaj w tej pracy, nie do życia jestem po prostu. nie wiem czy sie wyspalam, czy nie i humor tez gdzies uciekł

[Juda]

Brydzia oj bailamos bylo by nieziemskie
do ran na plazy bym siedziala z flaszką
oczywiscie najpierw pełną poźniej z kazda godzina by ubywało
hie hie

Jazuś kochana Buziak mi,łego dnia kochana *

Brydzia nie umrzesz Musisz do lata doczekać a potem to rób babo co tylko chcesz ja siedze w domu bo chora jestem;/ to jest dopiero przerabane ;/ wrrrr

Młoda
Żeby nadrobić wątek to ojoj... ile to czasu trzeba
a hasła nie moge sobie przypomniec za nic
to juz Ci nie te lata kochana

[Bridget]

Juda!! niech ta wiosna n ajpierw przyjdzie, potem będziemy myślec o lecie

Kuruj się kobietko a ja jakos do 15 może przetrwam po ciuchutku. potem spać pojde, a jutro będzie już ok.
Musi być

[Juda]

Oj Brydzia łatwo mówić. Zdrowie naprawdę kiepskie...
Ja nie wiem jak to sie dzieje że non stop tyle choruję
To przechodzi wszelkie granice.
Kurcze muszę zacząć kuć do matury i nadrobić zaległości.
Ja pierdziele za miesiąc kończę szkołe
Jak mi ten czas zleciał!!!!!
O Ja cie...
Smutno mi troszkę bo pomimo że toczyłam z pewnymi mordami ciągłe wojny to chyba ich najbardziej będzie mi brakowało
Już mam taki nienormalny charakterek


Ech smutno mi
Nie długo bede żegnać się z ludzi z ktorymi przez 4 lata,
od poniedziałku do piątku widziałam dzień w dzień, dłużej ni swoją rodzinę.
Przeciez lekcje do 15.00 głównie mieliśmy
Jeszcze miesięczne praktyki. Mieszkanie, obcowanie pod jednym dachem.
Pierwsze szaleństwa z koleżankami, plaże i nasze bieganie po piasku,
nasze międzyzdrojskie molo, nasz hotel gdzie tyle się przeżyło,
moja pierwsza spełniona miłość i w ogóle.
Szkoda że tych ludzi już nie zobaczę.
Jedni jadą tu inni tam.
Pozostali też gdzieś wsiąkną.

Smutno

[Bridget]

Juda, człowiek wszystko zniesie, oprócz jajka
Moi znajomi też w wiekszości się porozjeżdżali, z resztą brak kontaktu.
Dobrze, że jest net, bo czasami to jedyna forma kontaktu. Niestety to nie to samo, ale lepsze niż nic...
Będą nowi ludzie, inne sprawy, nie będziesz miała czasu na wspominki


Trochę mi już nerwy puściły, ale było kiepsko No potrafią Cie tak zgnieść, zszargać psychicznie, że niedobrze się robi. Wstaję co rano z myślą, że znowu musze tam iść, znowu te same facjaty itd., że coby człowiek nie robił-będzie nie tak, każdy nie swój pomysł traktowany jak zagrożenie... można wymieniać i wymieniac...

jeszcze kilka lat temu dało się tam pracować, teraz coraz gorzej jest.

moze czas zieleniak otworzyc? albo frytki na sezon już nie wiem...

[Bridget]

Gonka, ale eksperymentujesz z tymi avatarami, oczopląsu już dostaję

[gonka23]

Napisane przez Bridget

Gonka, ale eksperymentujesz z tymi avatarami, oczopląsu już dostaję

miałam już nie pisać, bo zawsze mnie śmieszyły posty, w których ktoś pisał, że odchodzi. ale WY moja mafia ukochana i nie mogę tak poprostu przestać się odzywać i zniknąć.
muszę się z WAMI pożegnać na 2 miechy. 10.06 wyjeżdzam, więc do tego czasu muszę się obronić. a żeby się obronić to muszę pisać pracę. a nie zrobię tego dopóki będę tu siedzieć. i jeszcze jest BEC - egz z angola, który mam 28 maja. i wiem, że póki wizaż będzie w zasięgu ręki to nic nie zrobię. nie jestem na tyle silna i zdyscyplinowana , żeby móc wejść tu na chwilę tylko. bo jak już wchodzę to na parę godzin.
poza tym ostatnio dużo beczałam na wizażu, więc taka przerwa będzie też dobra dla mojej psychiki. kocham WAS przeokrutnie. zresztą mam WAS na gadulcu, więc będę WAS czasem buziakować gadulcowo.
no to życzę miłego plotkowania. buziaki od WASZEJ opolskiej Gonki .

[YenneferD]

Ojjj, Gonuś Szkoda, że robisz przerwę, ale trzymam kciuki za pracę i egzaminy Odezwij sie czasem, bo smutno bedzie bez Twojego beczenia

A ja, cobyście sie pośmiały, opowiem Wam o mnie i o krześle
Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami, siedziała sobie w swoim pokoju Yenka. Na krześle. Było ono skrzypiace, drewniane, biała farbka juz z niego schodziła... wierne to było krzesło, cierpliwie służyło swojej pani, coby jej się dobrze siedziało przed komputerem. Aż pewnego dnia... Ach! Yenka siada na krześle, mości się i czuje, ze się jakos dziwnie gibie "kurka" - myśli - "co u licha?" I nagle... OCH! Raptownie zrywa sie na nogi, uderzając silnie kolanami w wysuwana poleczke na klawiature!!! AUć!!!!! <TU PADA NIECENZURALNE SŁOWO> A krzesło? Krzesło biedne, zużyte, leży z porozsypywanymi śróbkami, poprzetrącanymi kończynami u jej stóp. Yenka patrzy rozpaczliwie - dopiero teraz doceniła starsiawe brzydkie krzesło... "Trzeba je ratować!", pobiegła po stosowne narządzia i specjalistę I po chwili (dłuższej zresztą, bo specjalista nie mógł dobrać śrubokręta) krzesło znowu mogło wiernie i cierpliwie służyć szanownej Yence
KONIEC

[Bridget]

Gonka no jak to bez Ciebie tak????????????????????

Wpadaj chociaż od czasu do czasu, będziemy Cię dyscyplinować!!

No, rozumiem, że wizaż wciąga, ale odwiedzaj nas czasem, przecież my Cię ajlowiujemy tutaj!!!

Pisz tą prace szybciutko, żebyś znalazła czas dla nas

[Bridget]

Napisane przez YenneferD

Ojjj, Gonuś Szkoda, że robisz przerwę, ale trzymam kciuki za pracę i egzaminy Odezwij sie czasem, bo smutno bedzie bez Twojego beczenia

A ja, cobyście sie pośmiały, opowiem Wam o mnie i o krześle
Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami, siedziała sobie w swoim pokoju Yenka. Na krześle. Było ono skrzypiace, drewniane, biała farbka juz z niego schodziła... wierne to było krzesło, cierpliwie służyło swojej pani, coby jej się dobrze siedziało przed komputerem. Aż pewnego dnia... Ach! Yenka siada na krześle, mości się i czuje, ze się jakos dziwnie gibie "kurka" - myśli - "co u licha?" I nagle... OCH! Raptownie zrywa sie na nogi, uderzając silnie kolanami w wysuwana poleczke na klawiature!!! AUć!!!!! <TU PADA NIECENZURALNE SŁOWO> A krzesło? Krzesło biedne, zużyte, leży z porozsypywanymi śróbkami, poprzetrącanymi kończynami u jej stóp. Yenka patrzy rozpaczliwie - dopiero teraz doceniła starsiawe brzydkie krzesło... "Trzeba je ratować!", pobiegła po stosowne narządzia i specjalistę I po chwili (dłuższej zresztą, bo specjalista nie mógł dobrać śrubokręta) krzesło znowu mogło wiernie i cierpliwie służyć szanownej Yence
KONIEC

Yenn, ja ostatnio siadałam tak na starodawnym taborecie i wraz z jego połamanymi częściami znalazłam się na ziemi

niestety taboret wylądował na smietniku, bo juz za stary był na reanimację

[Bridget]

kładę się dziś wcześniej.
kochane moje
mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrr

[Juda]

Napisane przez gonka23

miałam już nie pisać, bo zawsze mnie śmieszyły posty, w których ktoś pisał, że odchodzi. ale WY moja mafia ukochana i nie mogę tak poprostu przestać się odzywać i zniknąć.
muszę się z WAMI pożegnać na 2 miechy. 10.06 wyjeżdzam, więc do tego czasu muszę się obronić. a żeby się obronić to muszę pisać pracę. a nie zrobię tego dopóki będę tu siedzieć. i jeszcze jest BEC - egz z angola, który mam 28 maja. i wiem, że póki wizaż będzie w zasięgu ręki to nic nie zrobię. nie jestem na tyle silna i zdyscyplinowana , żeby móc wejść tu na chwilę tylko. bo jak już wchodzę to na parę godzin.
poza tym ostatnio dużo beczałam na wizażu, więc taka przerwa będzie też dobra dla mojej psychiki. kocham WAS przeokrutnie. zresztą mam WAS na gadulcu, więc będę WAS czasem buziakować gadulcowo.
no to życzę miłego plotkowania. buziaki od WASZEJ opolskiej Gonki .

Gośśś strasznie mnie wystraszyłaś!
Jak zaczęłam czytać słowo po słowie, poczułam jakiś dziwny uścisk
w brzuchu i takie dziwne myśli. Szybko się wyprostowałam i przylepiłam buźkę do monitora, bo może a nóż się wydawało
I czytając dalej oklapłam- UFFF jak to dobrze, że nie odchodzisz na stałe.
Mimo wszystko 2miesiące to naprawdę strasznie dużo
Goś prześlij mi swój number na komórkę żebym ino mogła pisać do Ciebie i tirać Cię kiedy i Ja bede miala wolny czas
Jakos mi smutno. 2 miesiące to niby nic, ale tak naprawdę bardzo dużo
Goś trzymaj się kochana
Bedę tesknić za Tobą
Twoja Paszka Jaszuś tym bardziej
No a Misiolek to w ogóle beksać nam tu bedzie

Wracaj Goś szybciutko
Pamiętaj kochana- Mafia nigdy Cię nie opuści.
I nie pozwoli żebyś ty ją opuściła
Jak raz wdepniesz to nie wyjdziesz

Kofffam Cię Gośśś- twoja dzi(e)wka Judka
Lodzik tak na dowidzenia :O

[Juda]

Goś napisze największą czcionką i moim ulubionym kolorkiem Żebyś te słowa zapadły Ci w tej twojej główce

Pamiętaj że tu na mafijnym wątku bedziemy czekać na nowe wiadomości, ze tutaj zawsze masz wracać
i pojawiac się chociaż na chwilkę

Pamiętaj że nawet z nie wiem jakim upływem czasu, bdziemy czekać wiernie. Bo kto jak kto, ale to nasze zadanie

Pamiętaj też że nie zmienimy się i dla Ciebie bedziemy takie jak dziś.
2 miesiące to naprawde dlugi okres
oby szybko zleciał

Jesteś naszą kochaną Paszką, naszą wariatką
Parówianką kochaną
a ja pomimo miłości do dziewczyn zwłaszcza do Jaszmurki twoją dzi(e)wką pozostanę
a lodziki o każdej porze dnia i nocy

Tylko nigdy nie wyjeżdzaj na zawsze,
ani z nami na zawsze się nie żegnaj
Bo i tak Cię znajdę

[Bridget]

się dołączam do słów Judy

dzień dobry w ten I Dzień Wiosny

Powinnam dziś siedzieć w gabinecie prezesa, a prezes w sekretariacie, tak jak to się w szkole zamienialo hmmm