Rozstanie z facetem, część XLI

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Dolczi - a zdecydujesz sie jednak pojsc?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87942685]40 lat, dwóch synów, po rozwodzie. To oczywiscie nikogo nie skreśla, ale ja nie jestem gotowa na takie życie.[/QUOTE]

Aa, no to nie. Duza masz ustawiona te roznice wieku na tinderze Zreszta nie wiem, juz kiedys o tym pisalysmy, ale jakos krzywo patrze na facetow rozgladajacych sie za duzo mlodszymi dziewczynami, a na tinderze to juz w ogole kojarzy mi sie z takim wyszukiwaniem specjalnie mlodek, bo przeciez wiek sie tam ustawia. Takze troche mnie nie dziwi, ze nie dopuszczal cie do rozmowy (troche koloryzujac), pewnie chcial ci zaimponowac. Moze jestem przewrazliwiona, ale dla mnie to juz taka czerwona lampka.

W weekend spotykam sie z kolezankami.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87942749]Aa, no to nie. Duza masz ustawiona te roznice wieku na tinderze Zreszta nie wiem, juz kiedys o tym pisalysmy, ale jakos krzywo patrze na facetow rozgladajacych sie za duzo mlodszymi dziewczynami, a na tinderze to juz w ogole kojarzy mi sie z takim wyszukiwaniem specjalnie mlodek, bo przeciez wiek sie tam ustawia. Takze troche mnie nie dziwi, ze nie dopuszczal cie do rozmowy (troche koloryzujac), pewnie chcial ci zaimponowac. Moze jestem przewrazliwiona, ale dla mnie to juz taka czerwona lampka.

W weekend spotykam sie z kolezankami.[/QUOTE]


Mam ale zmienilam to doslownie te dwa czy trzy dni temu.



I ja się z tobą zgadzam - to jest celowa zagrywka: specjalne szukanie młodszej czy szukanie starszego. Tak akurat miałam ochotę, bo jak pisałam - nie chcialam niczego powaznego. Wrecz przeciwnie.


Tak, mysle, ze chciał zainponować, ale mnie tym przytłoczył. Ja bardzo lubię, gdy ludzie potrafią mówić o swoich zaletach i sukcesach, udawna skromność mnie wkurza, ale no.. są granice. Bliżej mi wiekowo do jego syna, bo własnie skończyl 18 lat


I utwierdziłam się w przekonaniu, ze taka roznica wieku, to tylko w luźnych fantazjach, a nie w związku. Dopóki tego nie doswiadczyłam, to myslalam, ze to nie ma znaczenia. Ale kurde... Ja jestem prosto po studiach, szukam swojej drogi, a koleś jest deweloperem, ktory wybudował pół miasta To są totalnie inne etapy w życiu i tyle.

[Milagros_90]

Pandora, ja moją fryzjerkę znam kupę lat, najpierw prywatnie się poznałyśmy, a jakieś 6 lat temu zaczęłam do chodzić do jej salonu
Potrzebowałam już odświeżenia włosów, w sumie dość mocno mi ścięła i mam asymetrię zrobioną

Dolczi, rocznik 1990 - limited edition

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87942749]Aa, no to nie. Duza masz ustawiona te roznice wieku na tinderze Zreszta nie wiem, juz kiedys o tym pisalysmy, ale jakos krzywo patrze na facetow rozgladajacych sie za duzo mlodszymi dziewczynami, a na tinderze to juz w ogole kojarzy mi sie z takim wyszukiwaniem specjalnie mlodek, bo przeciez wiek sie tam ustawia. Takze troche mnie nie dziwi, ze nie dopuszczal cie do rozmowy (troche koloryzujac), pewnie chcial ci zaimponowac. Moze jestem przewrazliwiona, ale dla mnie to juz taka czerwona lampka.[/QUOTE]
Zgadzam się z Tobą, Celestine.
Na początku jak czytałam Twoją wypowiedź Pandora, to myślałam sobie, że oj, może był trochę nieśmiały i zestresowany i paradoksalnie tak to obrócił, że dużo gadał, bał się ciszy itd. (tak to czasem działa) i się jeszcze to wypracuje na drugim spotkaniu, ALE jak doczytałam, że 40 lat i rozwodnik z dwójką dzieci, no to nie, od razu mam inny obraz Jak dla mnie z daleka wieje facetem, który chce sobie podnieść ego, poszukać wrażeń, zaimponować dużo młodszej dziewczynie i urobić ją pod siebie. Może wyolbrzymiam i nie każdy taki jest, ale dla mnie 40 latek umawiający się z 26 latką o poważnym związku nie myśli. Więc jak Ci zależy tylko na miłym spędzeniu czasu, to spoko. Ale do związków - moim zdaniem ciężko.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Milagros_90

ale dla mnie 40 latek umawiający się z 26 latką o poważnym związku nie myśli. Więc jak Ci zależy tylko na miłym spędzeniu czasu, to spoko. Ale do związków - moim zdaniem ciężko.

no oczywiście, że tak ja też z takim nastawieniem poszłam na to spotkanie.



Ale z tego nie będzie nawet miłego spędzania czasu

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

ja byłam u fryzjera rok temu. Miałam wtedy włosy lekko przed ramiona. Powiedziałam jej, ze chcę zapuszczać. W koncu jakas fryzjerka doradziła mi przesunąć przedziałek na środek. Ścięła je tak, że wzięła pod uwage, ze one mają rosnąć i wtedy się dobrze układać. Jestem mega zadowolona. Mam trudne włosy, bo bardzo gęstę i puszcące, ale jak mają dobry dzień - to faktycznie... układają się cudownie Ale do następnej wizyty jeszcze trochę. Niech rosną.

[Dolczi]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87942748]Dolczi - a zdecydujesz sie jednak pojsc?[/QUOTE]Szczerze? Ustaliliśmy wczoraj godzinę. On chciał przyjechać do mojej mieściny i iść na spacer. Ja jednak wolałam przyjechać do stolicy. I nie chciałam.spaceru z uwagi na zapowiadane burze. Ostatecznie mamy tylko ustalona godzinę. Wczoraj skończyliśmy pisać ok. 22.00 (zawsze tak było). Nie odezwał się do mnie dzisiaj. Także nie wiem czy to spotkanie dojdzie do skutku. A ja do niego wypisywać nie będę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Dolczi

Szczerze? Ustaliliśmy wczoraj godzinę. On chciał przyjechać do mojej mieściny i iść na spacer. Ja jednak wolałam przyjechać do stolicy. I nie chciałam.spaceru z uwagi na zapowiadane burze. Ostatecznie mamy tylko ustalona godzinę. Wczoraj skończyliśmy pisać ok. 22.00 (zawsze tak było). Nie odezwał się do mnie dzisiaj. Także nie wiem czy to spotkanie dojdzie do skutku. A ja do niego wypisywać nie będę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem

[Dolczi]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87942909]Rozumiem [/QUOTE]Znając go odezwie się popoludniu/wieczorem. Ja już jestem zniechęcona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Dolczi

Znając go odezwie się popoludniu/wieczorem. Ja już jestem zniechęcona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

czaję. ten z wczoraj tez mnie troche zniechęcił tym jak sie juz konkretnie umawialismy. brak slow.

[patisia123]

Pandora, pytałaś czy tamten randkowicz z Tindera się jeszcze odzywał. Generalnie nie, ale i ja i on mamy znów Tindera i chciałam już usuwać konto i z ciekawości przesunęłam w prawo... I on mnie też. Wiem, wiem rozkminy nastolatki, ale często go widuję przelotem na mieście, z racji jego zawodu, często mi się śni i generalnie mam dziwne poczucie, że to niezakończony temat. A tak w ogóle to ostatnio myślę bardzo pozytywnie i jestem zdania, że może żałować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Patisia, super, że myslisz pozytywnie! Może żałować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dolczi]

No dobra, adorator odezwał się jakieś 3h temu. Jedziemy niedługo na pizzę.


Wiecie co dziewczyny, tak dawno nie byłam.na randce, że nawet nie chciało mi się stroić. Zawsze na randki ubierałam sukienki. Dziś jadę w spodniach.

Napisane przez patisia123

Pandora, pytałaś czy tamten randkowicz z Tindera się jeszcze odzywał. Generalnie nie, ale i ja i on mamy znów Tindera i chciałam już usuwać konto i z ciekawości przesunęłam w prawo... I on mnie też. Wiem, wiem rozkminy nastolatki, ale często go widuję przelotem na mieście, z racji jego zawodu, często mi się śni i generalnie mam dziwne poczucie, że to niezakończony temat. A tak w ogóle to ostatnio myślę bardzo pozytywnie i jestem zdania, że może żałować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i super. A tamten niech żałuje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patisia123]

Dolczi daj znać jak było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Patisia - no pewnie, to on ma czego żałować, a nie ty


Dolczi -czekamy na relacje


Ja miałam iść z koleżanką na miasto, ale napisala, ze jak bedzie padac, to ona nie wychodzi. Jeeeezu Ludzie mnie rozbrajają.


Byłam dziś na spacerze ze znajomą parą, a potem z koleżanką i przetestowałam trochę naprawiony aparat. Super


Pamiętacie, jak kiedyś wam napisałam, że koleżanka mi napisała, że "gdyby była singielką w tej pandemii, to dostałaby depresji". To było w kwietniu, od tamtego momentu cisza. Wkurzyłam się. W dodatku to jest dziewczyna z kręgu mojego byłego (ona nas nawet ze sobą zapoznała). Wiem jak potrafi przezywać i komentować życie innych ludzi - dlatego wyrzuciłam ich z moich obserwatorów na insta.


Napisała dziś do mnie - co słychać i takie tam. I nie wiem... jedna część mnie ma ochotę olać, inna napisać, że umieram z deprsji , a jeszcze inna coś neutralnego. nie wiem.

[magda2291]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87943635]Patisia - no pewnie, to on ma czego żałować, a nie ty


Dolczi -czekamy na relacje


Ja miałam iść z koleżanką na miasto, ale napisala, ze jak bedzie padac, to ona nie wychodzi. Jeeeezu Ludzie mnie rozbrajają.


Byłam dziś na spacerze ze znajomą parą, a potem z koleżanką i przetestowałam trochę naprawiony aparat. Super


Pamiętacie, jak kiedyś wam napisałam, że koleżanka mi napisała, że "gdyby była singielką w tej pandemii, to dostałaby depresji". To było w kwietniu, od tamtego momentu cisza. Wkurzyłam się. W dodatku to jest dziewczyna z kręgu mojego byłego (ona nas nawet ze sobą zapoznała). Wiem jak potrafi przezywać i komentować życie innych ludzi - dlatego wyrzuciłam ich z moich obserwatorów na insta.


Napisała dziś do mnie - co słychać i takie tam. I nie wiem... jedna część mnie ma ochotę olać, inna napisać, że umieram z deprsji , a jeszcze inna coś neutralnego. nie wiem.[/QUOTE]

Ja nie pisałabym jej o depresji, żeby nie dawać jej satysfakcji. Ludzie lubią żywić się nieszczęściem innych, tym bardziej, że kręci się ona koło Twojego ex. Pisz, że żyjesz pełną piersią itd.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

eh szkoda, ze wszystkie nie mieszkamy w jednym mieście dziewczyny!

[magda2291]

Ja też żałuję, bo czuję się tutaj sama jak jakiś odrzutek społeczny. Mam wrażenie, że wszyscy wokół są mocno szczęśliwi, zajęci mężem, rodziną, tylko ja jakoś tak odstaję od grupy..

[Dolczi]

Już po. Facet nawet ok, ale mamy inne poglądy polityczne. Oczko mi puszczał podczas rozmowy, a to mnie bardzo razi u facetów. Nie spodobało mi się też, że mówił o swoich poprzednich randkach z Tindera - ciekawe co będzie mówił o mnie. Odwiozł mnie (oczywiście nie pod dom, bo nie chciałam podawać adresu). Ale napewno lepiej z nim mi się rozmawiało niż z tym co byłam na początku marca na randce.

P.S. Zaliczyłam niezły przypał. Założyłam lewy but na prawy i na odwrót. Zorientowałam się, gdy wsiadłam do jego samochodu. Czyli na miejsce szłam w źle założonych butach
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87943635]Patisia - no pewnie, to on ma czego żałować, a nie ty


Dolczi -czekamy na relacje


Ja miałam iść z koleżanką na miasto, ale napisala, ze jak bedzie padac, to ona nie wychodzi. Jeeeezu Ludzie mnie rozbrajają.


Byłam dziś na spacerze ze znajomą parą, a potem z koleżanką i przetestowałam trochę naprawiony aparat. Super


Pamiętacie, jak kiedyś wam napisałam, że koleżanka mi napisała, że "gdyby była singielką w tej pandemii, to dostałaby depresji". To było w kwietniu, od tamtego momentu cisza. Wkurzyłam się. W dodatku to jest dziewczyna z kręgu mojego byłego (ona nas nawet ze sobą zapoznała). Wiem jak potrafi przezywać i komentować życie innych ludzi - dlatego wyrzuciłam ich z moich obserwatorów na insta.


Napisała dziś do mnie - co słychać i takie tam. I nie wiem... jedna część mnie ma ochotę olać, inna napisać, że umieram z deprsji , a jeszcze inna coś neutralnego. nie wiem.[/QUOTE]
Ja o depresji nie pisała - jeszcze weźmie to na serio i będzie się podniecać tym przy innych osobach.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Dolczi

Już po. Facet nawet ok, ale mamy inne poglądy polityczne. Oczko mi puszczał podczas rozmowy, a to mnie bardzo razi u facetów. Nie spodobało mi się też, że mówił o swoich poprzednich randkach z Tindera - ciekawe co będzie mówił o mnie. Odwiozł mnie (oczywiście nie pod dom, bo nie chciałam podawać adresu). Ale napewno lepiej z nim mi się rozmawiało niż z tym co byłam na początku marca na randce.

P.S. Zaliczyłam niezły przypał. Założyłam lewy but na prawy i na odwrót. Zorientowałam się, gdy wsiadłam do jego samochodu. Czyli na miejsce szłam w źle założonych butach

Ja o depresji nie pisała - jeszcze weźmie to na serio i będzie się podniecać tym przy innych osobach.

hahahha no to nieźle roztargniona byłaś


Będzie kolejne spotkanie?


Napisałam jej, ze u mnie za☠☠☠iście Bo wiecie co... okej, nie jest u mnie kolorowo, ale z drugiej strony... miałam odwagę rzucić beznadziejną robotę, odejść z beznadziejnego związku i szukać swojej drogi. Nie jest idealnie, ale jest po mojemu


Brakuje mi tylko zeby pójść z fajnym facetem na spacer

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

i ona chce się ze mną spotkać. dziwni są ludzie.

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

A i jeszcze wzięłam się za analizę wczorajszego spotkania z tym panem. Gadałam o tym z koleżanką i ona od razu stwierdziła, że taki facet by ją przytłoczył i też by jej się nie chciało próbować zabierać głosu. Tak więc... fajny facet, ale nie dla mnie I czy to dziwne, ze ja znam imię jego byłej żony i byłej dziewczyny? Bo to, że już chyba znam rozmiary butów jego synów, to jest na bank chore



No, ale dla mnie najgorsze jest chwalenie się. Co innego powiedzieć "mam firmę, lubię to co robię" niż "mam pod sobą 30 osób, ale otwieram coś nowego, bo na tym to się dorobię!"


Odpieprzyłam się od siebie i tego, ze niby wypadłam słabo Ale pobudził we mnie fantazje o romansie z 40 latkiem

[Milagros_90]

Pandora, oczywiście że nie masz o co się przyporzac do siebie, że wypadlas słabo czy coś. To ten facet wypadł - z kręgu Twojego zainteresowania

Dolczi, ale numer z tymi butami, haha!

Wracam z urodzin przyjaciółki. Było bardzo miło, ale i tak poczułam się jak alien - tematy budowy domu, ślubu, dziecka. Mało się odzywałam, jedynie komentowałam, i z dzieckiem się pobawilam.

Przyjaciółka wręczyła mi zaproszenie na ślub z osobą towarzyszącą. Obie wiemy, że pierwotna wersja była z eksem, chciała nawet wpisać nam tylko z jego nazwiskiem, naszym przyszlym wspolnym. Eh, dziwnie mi to widzieć: "Milagros z osobą towarzyszącą".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dolczi]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87943870]hahahha no to nieźle roztargniona byłaś


Będzie kolejne spotkanie?


Napisałam jej, ze u mnie zaiście Bo wiecie co... okej, nie jest u mnie kolorowo, ale z drugiej strony... miałam odwagę rzucić beznadziejną robotę, odejść z beznadziejnego związku i szukać swojej drogi. Nie jest idealnie, ale jest po mojemu


Brakuje mi tylko zeby pójść z fajnym facetem na spacer

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

i ona chce się ze mną spotkać. dziwni są ludzie.

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

A i jeszcze wzięłam się za analizę wczorajszego spotkania z tym panem. Gadałam o tym z koleżanką i ona od razu stwierdziła, że taki facet by ją przytłoczył i też by jej się nie chciało próbować zabierać głosu. Tak więc... fajny facet, ale nie dla mnie I czy to dziwne, ze ja znam imię jego byłej żony i byłej dziewczyny? Bo to, że już chyba znam rozmiary butów jego synów, to jest na bank chore



No, ale dla mnie najgorsze jest chwalenie się. Co innego powiedzieć "mam firmę, lubię to co robię" niż "mam pod sobą 30 osób, ale otwieram coś nowego, bo na tym to się dorobię!"


Odpieprzyłam się od siebie i tego, ze niby wypadłam słabo Ale pobudził we mnie fantazje o romansie z 40 latkiem [/QUOTE]Szczerze nie wiem. Facet życiowo jest ogarnięty. Zwiedził trochę świata. Ale często jak mówił to nie patrzył na mnie tylko co jakiś czas zerkał. Także może mu się nie spodobałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Dolczi

Szczerze nie wiem. Facet życiowo jest ogarnięty. Zwiedził trochę świata. Ale często jak mówił to nie patrzył na mnie tylko co jakiś czas zerkał. Także może mu się nie spodobałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzeba poczekać ten dzień-dwa po spotkaniu.

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez Milagros_90

Pandora, oczywiście że nie masz o co się przyporzac do siebie, że wypadlas słabo czy coś. To ten facet wypadł - z kręgu Twojego zainteresowania

Dolczi, ale numer z tymi butami, haha!

Wracam z urodzin przyjaciółki. Było bardzo miło, ale i tak poczułam się jak alien - tematy budowy domu, ślubu, dziecka. Mało się odzywałam, jedynie komentowałam, i z dzieckiem się pobawilam.

Przyjaciółka wręczyła mi zaproszenie na ślub z osobą towarzyszącą. Obie wiemy, że pierwotna wersja była z eksem, chciała nawet wpisać nam tylko z jego nazwiskiem, naszym przyszlym wspolnym. Eh, dziwnie mi to widzieć: "Milagros z osobą towarzyszącą".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A aktualna wersja jest taka, że pójdziesz z jakimś super facetem

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

No i zostaję na wieczór w domu. Staram się ogarniać to zadanie rekrutacyjne do pracy. Przypomniało mi się, ze moja znajoma pracuje na takim samym stanowisku w podobnej organizacji - jutro jestesmy umowione na telefon, wiec cos mi doradzi


Ale zdecydowanie wolałabym teraz coś co innego :|

[Dolczi]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87943976]Trzeba poczekać ten dzień-dwa po spotkaniu.

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------




A aktualna wersja jest taka, że pójdziesz z jakimś super facetem

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

No i zostaję na wieczór w domu. Staram się ogarniać to zadanie rekrutacyjne do pracy. Przypomniało mi się, ze moja znajoma pracuje na takim samym stanowisku w podobnej organizacji - jutro jestesmy umowione na telefon, wiec cos mi doradzi


Ale zdecydowanie wolałabym teraz coś co innego :|[/QUOTE]Poczekam i jeśli dostanę propozycję kolejnego spotkania to wtedy zdecyduję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oh Mandy]

Dziewczyny, a ja byłam na randce z lekarzem (druga randka). Zapytał mnie, czy jestem wierząca, bo on jest po rozwodzie!!
Teoretycznie mają już rozwód za sobą i on przeprowadził się do Warszawy po rozwodzie... A okazalo się, że jego "żona" mieszka 500m od niego. Także ja nie rozumiem tej sytuacji.
A hitem było to, że kazał mi oddać pieniądze za wino

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Jutro mam drugie spotkanie z komornikiem, ale nie ukrywam, że po czwartkowym spotkaniu z moim przyjacielem miałam wrażenie, że między nami była chemia...

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez oh Mandy

Dziewczyny, a ja byłam na randce z lekarzem (druga randka). Zapytał mnie, czy jestem wierząca, bo on jest po rozwodzie!!
Teoretycznie mają już rozwód za sobą i on przeprowadził się do Warszawy po rozwodzie... A okazalo się, że jego "żona" mieszka 500m od niego. Także ja nie rozumiem tej sytuacji.
A hitem było to, że kazał mi oddać pieniądze za wino

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Jutro mam drugie spotkanie z komornikiem, ale nie ukrywam, że po czwartkowym spotkaniu z moim przyjacielem miałam wrażenie, że między nami była chemia...

Uuu to kochana - dzieje się u ciebie, dzieje się.

[Dolczi]

Napisane przez oh Mandy

Dziewczyny, a ja byłam na randce z lekarzem (druga randka). Zapytał mnie, czy jestem wierząca, bo on jest po rozwodzie!!
Teoretycznie mają już rozwód za sobą i on przeprowadził się do Warszawy po rozwodzie... A okazalo się, że jego "żona" mieszka 500m od niego. Także ja nie rozumiem tej sytuacji.
A hitem było to, że kazał mi oddać pieniądze za wino

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Jutro mam drugie spotkanie z komornikiem, ale nie ukrywam, że po czwartkowym spotkaniu z moim przyjacielem miałam wrażenie, że między nami była chemia...

Co za cebula z tego lekarza... Do tego ex mieszkająca blisko. Dziwne.

Korzystaj i randkuj ile wlezie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anna_joanna]

Napisane przez oh Mandy

A hitem było to, że kazał mi oddać pieniądze za wino

yyy, Mandy, że aż zapytam, jak to dosłownie ujął? Zgrozo
O żonie i 500 metrach... już lepiej nic nie powiem. Tak, jak zwykle staram się nie wrzucać ludzi do jednego worka, to z racji spędzonych 6 lat z lekarzem, niestety wiem, że to trudna grupa zawodowa, często się rozwodząca i te sławne romanse na nocnych dyżurach, do pewnego czasu uważałam je za zwykle legendy, ale niestety w ciągu tych 6 lat trochę się tego nasłuchałam, są wyjątki, jasne - niemniej jednak...

Dziewczyny szalone moje, tyle się u Was dzieje, że stara ciotka Anka-Joanka, ledwie daje radę to ogarnąć. Ale cieszę się, że działacie i za wszystkie niezmiennie trzymam mocno kciuki.

[Milagros_90]

Odpaliłam sobie Tindera i trafiłam na konto eksa.

Mam ochotę zwymiotować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oh Mandy]

Napisane przez Dolczi

Co za cebula z tego lelarza... Do tego ex mieszkająca blisko. Dziwne.

Korzystaj i randkuj ile wlezie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, było to dziwne, bo najpierw mówił, że przeprowadził się do Warszawy, bo się rozwiódł, a potem, że jego żona mieszka blisko
Może mieszkają razem. Kto ich tam wie.

Doczytałam o Twojej randce. Zadecydujesz, jak się odezwie.

Napisane przez anna_joanna

yyy, Mandy, że aż zapytam, jak to dosłownie ujął? Zgrozo
O żonie i 500 metrach... już lepiej nic nie powiem. Tak, jak zwykle staram się nie wrzucać ludzi do jednego worka, to z racji spędzonych 6 lat z lekarzem, niestety wiem, że to trudna grupa zawodowa, często się rozwodząca i te sławne romanse na nocnych dyżurach, do pewnego czasu uważałam je za zwykle legendy, ale niestety w ciągu tych 6 lat trochę się tego nasłuchałam, są wyjątki, jasne - niemniej jednak...

Dziewczyny szalone moje, tyle się u Was dzieje, że stara ciotka Anka-Joanka, ledwie daje radę to ogarnąć. Ale cieszę się, że działacie i za wszystkie niezmiennie trzymam mocno kciuki.

Otóż kurtuazyjnie powiedziałam, że zapłacę za swoje wino, a on, że nie, że zapłaci, a ja mu "najwyżej oddam". Więc oddałam


Możliwe, ja nigdy nie miałam styczności z lekarzami. To wszystko jest dziwne

Napisane przez Milagros_90

Odpaliłam sobie Tindera i trafiłam na konto eksa.

Mam ochotę zwymiotować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem, co czujesz...

[patisia123]

Pandora ja od zawsze uważam, że jesteś super silna babka. I działasz po swojemu.
Szkoda, że wszystkie nie mieszkamy blisko, lubię fajnych ludzi.

Ja jutro jadę na wycieczkę z moim towarzyszem aktualnym

Mili, współczuję. Dałaś w lewo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz