2021-04-27, 07:36 | #811 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Rena mieszka od wielu lat w Paryzu. Mentalnosc w Polsce sie bardzo zmienila - kobiety w korporacjach, to juz nie te same panie w garsonkach i z ciastkiem do kawy zadne plotek. Pracuje z ludzmi pracujacymi w korporacjach na co dzien, spotykam sie z duzym taktem i zrozumieniem. To sa z reguly madre i “forward-thinking” kobiety.
Sent from my iPhone using Tapatalk |
2021-04-27, 16:21 | #812 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Cytat:
No ja tez najchetniej. ---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ---------- [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88669701]Rena mieszka od wielu lat w Paryzu. Mentalnosc w Polsce sie bardzo zmienila - kobiety w korporacjach, to juz nie te same panie w garsonkach i z ciastkiem do kawy zadne plotek. Pracuje z ludzmi pracujacymi w korporacjach na co dzien, spotykam sie z duzym taktem i zrozumieniem. To sa z reguly madre i “forward-thinking” kobiety. Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE] W garsonkach to podobno panie 50+ chodza na polskie wesela. Poniewaz nie bywam na takich uroczystosciach to nawet nie bardzo wiem jak taka kreacja wyglada. ---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ---------- Cytat:
To juz nie ma artykulow w korpogazetkach w stylu jestem_kobieta_sukcesu_pr acujaca_matka ? Plus zdjecie szefa obowiazkowo z obraczka na pierwszym planie. To krawatu moze nie byc, ale nie ze bez obraczki. |
||
2021-04-27, 19:37 | #813 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 981
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Przygodę z polskim korpo zakończyłam prawie 10 lat temu, ale nie przypominam sobie takich gazetek Rena
Dużo zależy od regionu, nie znam krakowskich realiów. Garniaki pamiętam, garsonki tylko na spotkanie z zarządem czy coś |
2021-04-28, 06:16 | #814 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Czyli okreslenia garsonka to regionalizm? Bardzo mozliwe. Ale mozecie wkleic foto tego ubrania, ktorego tak bardzo nie wypada nosic?
|
2021-04-28, 07:19 | #815 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Cytat:
My mamy gazetke online ale niema tam pseudomotywacyjnego bełkoty ale jakieś przepisy, aktualności, pomysły na wycieczki w okolicy naszego miasta itp.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
|
2021-04-28, 08:32 | #816 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
To sa garsonki biurowe, ktore mialam na mysli, chociaz na wesela tez w takich chadzaja. Załącznik 7747238
Załącznik 7747239 Sent from my iPhone using Tapatalk |
2021-04-28, 09:04 | #817 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88672124]To sa garsonki biurowe, ktore mialam na mysli, chociaz na wesela tez w takich chadzaja. Załącznik 7747238
Załącznik 7747239 Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE] Widze tani material i malo profesjonalne szycie. A jakie Ty masz plany jak bedziesz 50+? |
2021-04-28, 09:29 | #818 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Jakie ja mam plany jak bede 50+? Chodzi o plany zawodowe?
Sent from my iPhone using Tapatalk |
2021-04-28, 10:52 | #819 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 981
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88672124]To sa garsonki biurowe, ktore mialam na mysli, chociaz na wesela tez w takich chadzaja. Załącznik 7747238
Załącznik 7747239 Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE] Ty pracujesz w Łodzi ? Nie spotkałam się z czymś takim w biurze, raczej spodnie w kancik, jakieś płaskie i wygodne ( ale nie stricte sportowe ) obuwie i bluzka skromna ( niekoniecznie koszula z kołnierzykiem, ma zakrywać dekolt ). Zbrodnią byłoby ubranie legginsów i niebieskich jeansów z dziurami. Jeansy były dozwolone w piątek. |
2021-04-28, 11:00 | #820 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88672273]Jakie ja mam plany jak bede 50+? Chodzi o plany zawodowe?
Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE] Bardziej styl zycia, no chyba ze planujesz rewolucje zawodowa w takim wieku. |
2021-04-28, 11:20 | #821 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Cytat:
A pisząc o tych garsonkach miałam na myśli panie z przed 20-30 lat, pracujące w biurach, i to, że mentalność faktycznie wtedy była inna - ludzie bardziej oceniali, byli rownież bardziej wścibscy. Mam wrażenie, że poszło to u Polaków na plus w ostatnim czasie, tj. jesteśmy bardziej taktowni. Jeszcze jest sporo do zrobienia, ale jest lepiej. Ojej, nie wybiegam aż tak daleko w przyszłość (do 50-tki jeszcze 15 lat mi zostało). Nie mam pojęcia co wtedy będzie, będę działać na gorąco. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2021-04-28 o 11:21 |
|
2021-04-28, 14:21 | #822 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88672545]Tak, od 4 lat mieszkam w Łodzi .
A pisząc o tych garsonkach miałam na myśli panie z przed 20-30 lat, pracujące w biurach, i to, że mentalność faktycznie wtedy była inna - ludzie bardziej oceniali, byli rownież bardziej wścibscy. Mam wrażenie, że poszło to u Polaków na plus w ostatnim czasie, tj. jesteśmy bardziej taktowni. Jeszcze jest sporo do zrobienia, ale jest lepiej. .[/QUOTE] 20-30 lat temu to ja do szkoly chodzilam. Takze niewiele powiem na temat atmosfery w biurach z tego okresu. |
2021-05-05, 21:14 | #823 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 981
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Wrócili do Polski, zbudowali dom i są spowrotem w UK
https://www.youtube.com/watch?v=zKrqsRa6GqE |
2021-05-06, 07:59 | #824 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Cytat:
|
|
2021-05-06, 10:08 | #825 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 981
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Ja to wkleiłam, bo dla części emigrantów ta budowa domu w Polsce to jest taki cel w życiu, ale nikt nie myśli co potem i za co to utrzyma.
Budować się nigdy nie zamierzałam, za wygodna jestem do mieszkania w domu, do tego na takim odludziu jak oni kupili działkę. Mówią mądrze, że jeżeli ktoś wraca lub zamierza, a ma już jakiś grosz, to możnaby zainwestować np. w nieruchomości na wynajem, czyli kupić po prostu mieszkanie, które w razie czego łatwiej się sprzedaje niż dom poza miastem. |
2021-05-06, 11:14 | #826 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Cytat:
Nie spotkalam Polki zagranica, nie bedacej z Polakiem i zbierajacej na dom w Polsce. Tego jeszcze nie widzialam. |
|
2021-05-06, 13:21 | #827 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 981
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Cytat:
Do tego filmiki na yt, sporo ludzi ma taki plan, choć nie widziałam nikogo z Francji tam, raczej Niemcy czy UK. |
|
2021-05-06, 13:34 | #828 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Cytat:
Ale maz w tym malzenstwie jest Polakiem? Edytowane przez Rena Czas edycji: 2021-05-06 o 13:39 |
|
2021-05-06, 13:41 | #829 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 231
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Cytat:
|
|
2021-05-06, 13:56 | #830 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 981
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Tak, pisałam oboje są Polakami, tak jak ja z mężem, ale my nie planujemy żadnego domku.
Cytat:
|
|
2021-05-06, 15:48 | #831 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Cytat:
Gdyby ta sama pani byla np. z Norwegiem zaden domek w Polsce by nie powstawal. Edytowane przez Rena Czas edycji: 2021-05-07 o 08:04 |
|
2021-05-06, 17:54 | #832 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
U mnie w rodzinie jest dużo osób co zarabiali za granicą na dom ale po powrocie do Polski na wieś albo otworzyli firmy budowlane, jedna ciocia w szkole jazdybpracowała, inni otworzyli hotel więc jak ktoś ma głowę na karku to nie ma problemu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
2021-05-07, 07:56 | #833 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Cytat:
Jak ktos ma duzo pieniedzy, to zawsze sie bedzie krecic wokol niego sporo krewnych i tzw. kuzynow. Wraz z koncem pieniedzy ci ludzie magicznie znikaja. Edytowane przez Rena Czas edycji: 2021-05-07 o 08:03 |
|
2021-05-07, 12:07 | #834 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 715
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
|
2021-07-03, 17:10 | #835 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 178
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Cytat:
Ktos pytal o prace to faktycznie nie liczymy sie z tym ze bedziemy szukac pracy w Polsce. Tzn ewentualnie ja ale bardziej ze wzgledu zeby miec cos do robienia bo ogolnie mamy cel zyc z dochodu pasywnego. I jedyna rzeczy ktora musimy obmyslec to ewentualnosc wiekszosc czasu w roku mieszkac w kraju w ktorym teraz zyjemy ale tylko dlatego, ze moj TZ zna tam system podatkowy a polski to na razie troche czarna magia. |
|
2021-07-06, 13:05 | #836 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 929
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
|
2021-07-07, 08:03 | #837 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
LOL...nie wiem co to ma do mojej wypowiedzi. Moja rodzina akurat trzyma się mocno i jak wszyscy byli biedni w latach 90 to się wspierali i razem szukali pracy za granicą, potem razem budowali swoje domy a osoby z rodziny, którenigdzienie wyjechały iniczego się nie dorobiły też nie są oddtracane. Nie każdy jest interesowny i patrzy tylko na kasę.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
2021-08-16, 20:41 | #838 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Z ciekawością zaczęłam czytać ten wątek. Jestem na emigracji od 5 lat, w jednym z krajów nordyckich. Nie ukrywam, jest mi tu ciężko, i to pomimo, że sam wyjazd to był mój pomysł - mało tego, planowałam, że wyjadę przez około 2-3 lata...mój chłopak (obecnie mąż) znalazł pracę przez Internet i nie wyobrażałam sobie, żeby pojechał sam. Zresztą, tak jak powiedziałam, to był mój pomysł z emigracją, tak po prostu wyszło, że on prędzej znalazł pracę. Jestem chyba idealnym przykładem, że nie każdy nadaje się do wyjazdu.
Ktoś obserwując z boku może powiedzieć, że nie rozumie i że przesadzamy. Pracę oboje z mężem mamy taką samą jak w Polsce (mąż jest operatorem wysokiego składu), lub nawet lepszą, zgodną z wykształceniem (jestem kierownikiem działu). Zrealizowaliśmy sporo z naszych założeń finansowych. Wyjechaliśmy typowo w celach zarobkowych. Mieszkamy w super warunkach, w nowym mieszkaniu. W Polsce owszem, oboje mieliśmy prace, ale mało płatne i/lub na "śmieciówkach", więc o stabilności mogliśmy pomarzyć, a o wakacjach czy jakichś poważniejszych planach tym bardziej. A mimo to chcemy wracać do Polski. Wiemy, co wyprawia się w kraju, ale nie chcemy całego życia spędzić z dala od rodziny i przyjaciół. Próbowaliśmy wszystkiego żeby zaaklimatyzować się na miejscu. Chcieliśmy zsocjalizować się zarówno z rodakami jak i z innymi obcokrajowcami lub rodzimymi mieszkańcami. Z każdymi znajomymi z Polski wychodziło tragicznie. Nie zrozumcie mnie źle. Nie krytykuję nas, jako Polaków, ale prawda jest taka, że za granicę wyjeżdżają ludzie z kompletnie różnych środowisk, często totalnie niepasujących do siebie. Możliwe, że część z przeszłością kryminalną - naprawdę nie co opisania, co większość sobą reprezentowała. Używki, hazard, brak szacunku do czegokolwiek. Takie szaraki jak ja i mąż byliśmy wytykani palcami. Część z tych "szaraków" stała się taka jak większość, w myśl zasady "z kim przystajesz, takim się stajesz"... Z kolei kiedy znalazłam bardzo bliską koleżankę... odcięła się ode mnie, kiedy dostałam lepszą pracę. Serce mi pękło. Myślalam, że takie sytuacje mają miejsce co najwyżej w jakichś operach mydlanych, ale jak widać w życiu jednak też. Doszło do tego, że w moim obecnym miejscu pracy pracuje rodaczka, którą też bardzo lubię, ale z uwagi na moje i męża wcześniejsze przejścia z rodakami nie umiem się w 100% otworzyć i zakolegować do takiego stopnia, żeby spotykać się na kawę po pracy na przykład. Z kolei rodzimi mieszkańcy to bardzo hermetyczne środowisko. Mogą się uśmiechać, rozmawiać z Tobą, wypić piwo na imprezie, ale to wszystko jest jakieś takie płytkie, bez polotu. W efekcie wyszło na to, że mamy z mężem jednych znajomych, parę rodzimych mieszkańców, których owszem lubimy, ale nie jest to relacja, jaką mamy z jakimikolwiek przyjaciółmi w Polsce. Tak nie da się spędzić normalnie reszty życia i myślę, że z moim myśleniem nie jestem jedyna. Może gdybyśmy mieszkali w miejscu, które zapewniałoby swobodną podróż do Polski w razie mega tęsknoty za spotkaniami rodzinnymi i przyjaciółmi, no ale tak nie jest. Na początku byłam bardzo pozytywnie nastawiona do emigracji, otwarcie przyznawałam też, że jesteśmy tu tylko na jakiś czas. Nie warto... staram się w ogóle nie poruszać tematu, jakie mam plany co do naszej przyszłości w kraju. Plany zawsze przecież mogą się zmienić. A prawda jest taka, że w międzyczasie układamy sobie "grunt" pod nasz powrot do Polski. Czuję się strasznie z tym, ale naprawdę nie umiem tutaj zaufać ludziom. Wiemy też, że po ponownym osiedleniu w Polsce będzie ciężko. Pocieszamy się tym, że ja mam bardzo dobry zawód, w którym z moim doświadczeniem zarabia się satysfakcjonujące pieniądze. Mąż lubi swoją pracę, ale doszkala się obecnie, żeby móc pracować w wymarzonej branży. Zobaczymy. Pozdrawiam wszystkich 😊 wiem, że mój post nie jest zbyt optymistyczny, ale musiałam to z sobie wyrzucić po prostu. Jestem bardzo ciekawa dalszych opinii osób, które przeprowadzkę do Polski mają już za sobą. |
2021-08-17, 09:16 | #839 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 981
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
Cytat:
Nie lubię wmawiania mi, że ponieważ jestem Polką,to na pewno nie znam angielskiego, bo jakaś Zdzisia go nie zna, bo wg lokalnych tutaj to Polacy języków obcych nie znają. Jak ktoś się do nauki nie przykładał to nie zna. Picia alkoholu nawet nie skomentuję, bo uważam, że Norwegowie piją więcej niż moje polskie środowisko. |
|
2021-10-06, 07:04 | #840 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wrażenia z powrotu do Polski-dla byłych emigrantów
i ja planuje wracac, staram sie o prace i nagle wszystko stalo sie tak realne, ze przerazajace. Mieszkam za granica 8 lat, w Polsce bywam rzadko. Praca, ktora znalazlam jest w Katowicach wiec 300 km od mojego rodzinnego miasta. Nie znam tam nikogo, wszystko bym musiala zaczynac od zera. Plus, ze w swoim kraju i znam jezyk ale dalej jest przerazajaco bo trzeba to zrobic samej... Nigdy w Polsce nie pracowalam. Chcialam wracac i myslalam o tym miesiacami, jak sie robi realne to sie strasznie boje.
__________________
A6W - 42 dzień <- 13.04.08 !! i 18.04.11 !! |
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:36.