Singielki

[majlenka_]

Hej dziewczynki. ;* Wczoraj coś wspominałam o ognisku, ale plany się zmieniły i pojechałam z kupelami na kolegi na urodziny. (nie jakieś przyjęcie, tylko taka impreza w plenerze czyt. pijaństwo ;D ) wszystko zapowiadało się ok, wszyscy zadowoleni ale do czasu. Przyjechała pewna laska, narobiła wokół siebie szumu (jak zawsze) i próbowała odbić mojej koleżance faceta (niedoszłego jeszcze). Nie zrobiła tego dlatego, że jej sie on podoba itd. tylko ona chciała skłócić ich, rozbić ich związek. po czym zrobiła co zrobiła, udało się jej i pojechała do domu z bananem na ryju. Ona robi tak często, ale faceci na nią lecą. Już żadna laska nie chce mieć z nią nic wspólnego. Najlepsze jest to, że ona była kiedyś nasza prawie przyjaciółką. Dużo ludzie się na niej przejechało. A kiedy moja koleżanka do niej zadzwoniła po tym zdarzeniu to siksa odwraca kota ogonem i zgania na tego faceta, ze on jej coś powiedział, że do innych lasek się kleił (niby jak my już pojechałyśmy) ale to nie prawda. Ona robi z siebie niewiniątko i chwali się jak to faceci na nią lecą. Żalll ;/

A jeśli chodzi o włoski to ja ok dwa tygodnie temu byłam u fryzjera. drugi raz w życiu zafarbowałam włosy (na ciemną czekoladę) obcięłam włosy, wygoliłam bok (ale już odrosły i muszę iść znowu na golenie) i mowią, że jest mi za***iście w tej fryzurze. A była na wczorajszej imprezie pewna dziewczyna i zauważyłam, że też ma wygolony bok. ale beznadziejnie to wygląda, nie pasuje jej, ma kręcone włosy, jeszcze jakiś balejaż czy coś, "nasrane" ma bardzo na tej głowie, ale to nie tylko moja opinia.

[kropelkaa]

malaczarna885 jaki Twój podpis jest prawdziwy, taki tzn pasujący do tego co teraz myślę, czuję

majlenka co za ... tu powinno być wiele brzydkich słów ma satysfakcje z tego, że popsuje wszystko, po co w ogóle przyłaziła

[90agnieszka90]

Kurna,a przede mną próba silnej woli Wreszcie mam film o jakim marzyłam,więc siłą rzeczy chciałabym go obejrzeć,a tu hydrologia czeka Z jednej strony może mały odpoczynek by mi nie zaszkodził,ale z drugiej strony to aż 3 godziny przebimbane więc chyba trza będzie wyłączyć komputer i zasiąść przed hydro

[kropelkaa]

a co to za kuszący film?

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

to ja uciekam szykować się na biesiadę, zajrzę jak wrócę

[nellady]

Napisane przez majlenka_

Hej dziewczynki. ;* Wczoraj coś wspominałam o ognisku, ale plany się zmieniły i pojechałam z kupelami na kolegi na urodziny. (nie jakieś przyjęcie, tylko taka impreza w plenerze czyt. pijaństwo ;D ) wszystko zapowiadało się ok, wszyscy zadowoleni ale do czasu. Przyjechała pewna laska, narobiła wokół siebie szumu (jak zawsze) i próbowała odbić mojej koleżance faceta (niedoszłego jeszcze). Nie zrobiła tego dlatego, że jej sie on podoba itd. tylko ona chciała skłócić ich, rozbić ich związek. po czym zrobiła co zrobiła, udało się jej i pojechała do domu z bananem na ryju. Ona robi tak często, ale faceci na nią lecą. Już żadna laska nie chce mieć z nią nic wspólnego. Najlepsze jest to, że ona była kiedyś nasza prawie przyjaciółką. Dużo ludzie się na niej przejechało. A kiedy moja koleżanka do niej zadzwoniła po tym zdarzeniu to siksa odwraca kota ogonem i zgania na tego faceta, ze on jej coś powiedział, że do innych lasek się kleił (niby jak my już pojechałyśmy) ale to nie prawda. Ona robi z siebie niewiniątko i chwali się jak to faceci na nią lecą. Żalll ;/

A jeśli chodzi o włoski to ja ok dwa tygodnie temu byłam u fryzjera. drugi raz w życiu zafarbowałam włosy (na ciemną czekoladę) obcięłam włosy, wygoliłam bok (ale już odrosły i muszę iść znowu na golenie) i mowią, że jest mi za***iście w tej fryzurze. A była na wczorajszej imprezie pewna dziewczyna i zauważyłam, że też ma wygolony bok. ale beznadziejnie to wygląda, nie pasuje jej, ma kręcone włosy, jeszcze jakiś balejaż czy coś, "nasrane" ma bardzo na tej głowie, ale to nie tylko moja opinia.

jak można rozbić związek którego nie ma

[Klaudiusia17]

Napisane przez weronika_91

o kurcze hista= masakra xD nigdy jej nie lubiłam. Nawet się nie potrafiłam uczyć z historii

U mnie w klasie była podobna opinia, ale ja jakoś polubiłam historię i postanowiłam spróbować zdać na maturze. A jak zdałam to sie okaże za 3 dni

Napisane przez besio

Klaudusia- jeśli nick to prawdziwe imię to jesteśmy imienniczkami Mówię z własnego doświadczenia, też strasznie się bałam że będę sama jak palec w nowym mieście z dala od wszystkich, a jednak okazało się być ok i poznałam wspaniałych ludzi... niestety faceta nadal brak:P

weronika- też nie lubiłam zawsze historii, ale niestety na kierunek marzeń mój bez niej nie przyjmowali

Tak, mam na imię Klaudia Witam imienniczke

Napisane przez besio

A ja z racji tego, że jestem nowa to chciałam was zapytać czy same jesteście z wybory czy kwestii, że jeszcze nie spotkałyście faceta dla was??

Cóż, chyba nie spotkałam jeszcze odpowiedniego faceta. Jest jeden kandydat, ale dam sobie z nim spokój bo on totalnie mnie olewa.

[Douce24]

hej dziewczyny !
można ?

[nellady]

Napisane przez Douce24

hej dziewczyny !
można ?

no jasne witaj

[Douce24]

nice 2 meet U

Widzę że wątek pasuje do mojego stanu ..
więc piszę

trochę wkurza mnie to że jestem sama i nie mam się do kogo przytulić i w ogóle ...
(bo pogadać to mam z kim)
a jak u was tez macie taką potrzebę ? ( haha ale to nazwałam )

[nellady]

Napisane przez Douce24

nice 2 meet U

Widzę że wątek pasuje do mojego stanu ..
więc piszę

trochę wkurza mnie to że jestem sama i nie mam się do kogo przytulić i w ogóle ...
(bo pogadać to mam z kim)
a jak u was tez macie taką potrzebę ? ( haha ale to nazwałam )

hah xD ja jako jedyna tutaj mam Tżta ale już niedługo....

[pusunia]

o i ja się obecnie załapię tu;/

[Douce24]

Napisane przez nellady

hah xD ja jako jedyna tutaj mam Tżta ale już niedługo....

i co ? - cieszysz się że będziesz wolna ( oczywiście popieram to bo po co masz się męczyć ....

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez pusunia

o i ja się obecnie załapię tu;/

witamy singielkę

[besio]

Napisane przez Douce24

hej dziewczyny !
można ?

Witaj

Napisane przez nellady

hah xD ja jako jedyna tutaj mam Tżta ale już niedługo....

Przeskrobał coś czy ogólnie po prostu rozeszły się drogi??

Napisane przez pusunia

o i ja się obecnie załapię tu;/

Witaj

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Douce24- o jak ja znam to co opisałaś....ale cóż na horyzoncie nie widać nikogo...

[nellady]

Napisane przez Douce24

i co ? - cieszysz się że będziesz wolna ( oczywiście popieram to bo po co masz się męczyć ....

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------



witamy singielkę

nie wiem czy się ciesze...nie męczyłam się z nim poprostu życie mnie do tego zmusiło... ja nawet jak jestem z kimś to żyje jak singielka...

ooo pusunia witaj

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez besio

Witaj


Przeskrobał coś czy ogólnie po prostu rozeszły się drogi??



Witaj

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Douce24- o jak ja znam to co opisałaś....ale cóż na horyzoncie nie widać nikogo...

rozchodzą się...

[besio]

nellady- czyli kompletna niezależność od faceta ?? Ja to ponoć potrafię sprawić że facet przy mnie czuje się niepotrzebny bo ja wszystko sama doskonale potrafię....

[Douce24]

Napisane przez besio

8:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Douce24- o jak ja znam to co opisałaś....ale cóż na horyzoncie nie widać nikogo...

u mnie cuś tam jest ale jakoś ..no nie wiem

wakacje są to może się coś zmieni

nadzieja ..matka głupich

Napisane przez nellady

nie wiem czy się ciesze...nie męczyłam się z nim poprostu życie mnie do tego zmusiło... ja nawet jak jestem z kimś to żyje jak singielka...

ooo pusunia witaj
.

aa czytałam twojego wcześniejszego posta juz wiem

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez besio

nellady- czyli kompletna niezależność od faceta ?? Ja to ponoć potrafię sprawić że facet przy mnie czuje się niepotrzebny bo ja wszystko sama doskonale potrafię....

czyli taka " Zosia Samosia "

[besio]

No u mnie niby też ktoś, ale powiem Ci że powoli tracę nadzieję. Kiedy byliśmy w jednym mieście to nabierałam pewności że może coś jednak, teraz gdy ja wyjechałam na wakacje na jeden koniec PL on na drugi to stwierdziłam, że nasze stosunki się oziębiły i że chyba będzie co raz gorzej, więc i nadzieja u mnie umarła. A jak tam u Ciebie??

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Niby taka Zosia- samosia, ale tak na zewnatrz tylko, tak na prawdę to taka mała wrażliwa istotka w środku która chciałaby żeby facet jednak był facetem, ale lęk przed zranieniem jest silniejszy i jakoś ukrywam to wewnętrzne ja.

[Douce24]

Napisane przez besio

No u mnie niby też ktoś, ale powiem Ci że powoli tracę nadzieję. Kiedy byliśmy w jednym mieście to nabierałam pewności że może coś jednak, teraz gdy ja wyjechałam na wakacje na jeden koniec PL on na drugi to stwierdziłam, że nasze stosunki się oziębiły i że chyba będzie co raz gorzej, więc i nadzieja u mnie umarła. A jak tam u Ciebie??

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Niby taka Zosia- samosia, ale tak na zewnatrz tylko, tak na prawdę to taka mała wrażliwa istotka w środku która chciałaby żeby facet jednak był facetem, ale lęk przed zranieniem jest silniejszy i jakoś ukrywam to wewnętrzne ja.

niom właśnie - zakochać sie jest fajne ale jak się skończy związek albo zdaje sobie sprawę że jednak nic z tego pomimo starań to jest straszne uczucie ( ja właśnie się tak czuję)...
No ale cóż trzeba się wziąć w garść i iść na jakieś łowy

[besio]

Douce24- no właśnie kompletnie nic........eh kiepskie uczucie. Ja jakoś teraz nie mam ochoty po tym wszystkim na nic.

[nellady]

Napisane przez besio

nellady- czyli kompletna niezależność od faceta ?? Ja to ponoć potrafię sprawić że facet przy mnie czuje się niepotrzebny bo ja wszystko sama doskonale potrafię....

Napisane przez besio

No u mnie niby też ktoś, ale powiem Ci że powoli tracę nadzieję. Kiedy byliśmy w jednym mieście to nabierałam pewności że może coś jednak, teraz gdy ja wyjechałam na wakacje na jeden koniec PL on na drugi to stwierdziłam, że nasze stosunki się oziębiły i że chyba będzie co raz gorzej, więc i nadzieja u mnie umarła. A jak tam u Ciebie??

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Niby taka Zosia- samosia, ale tak na zewnatrz tylko, tak na prawdę to taka mała wrażliwa istotka w środku która chciałaby żeby facet jednak był facetem, ale lęk przed zranieniem jest silniejszy i jakoś ukrywam to wewnętrzne ja.

ja mam podobnie

[Douce24]

no a ja ostatnio zaczełam w takie miejsce chodzić gdzie jest duzo facetów w tym ten który mi sie podobał - (był flirt i nic więcej ale to było kiedyś) a teraz go widziałam (tylko nie za bardzo bo jak mnie widział to byłam trochę klapnięta i pewnie się ze mnie śmiał albo cos sobie o mnie pomyślał - juz nigdy tyle % ) moze jak dobrze pójdzie ...ale nie wiem juz mania na niego mi przeszła ..
teraz trzeba nawiązac nowe znajomości bo to tak nie może byc

mój cel - zdobyć chłopaka w 2 miesiace - aleee ja szyyybka jestem

[besio]

Mi się spodobał kolega ze studiów, od października chodziliśmy na zajęcia razem, ale ja miałam kogoś, no i po tym ja ja się rozstałam z panem X, on zaczął pisać itd. I wszystko szło dobrze, ale przez ostatnie kilka dni jest jakiś inny, po prostu taki dystans i chłód z jego strony, dlatego postanowiłam odpuścić.
Douce wiesz że stara miłość ponoć nie rdzewieje ??

[Douce24]

Napisane przez besio

Mi się spodobał kolega ze studiów, od października chodziliśmy na zajęcia razem, ale ja miałam kogoś, no i po tym ja ja się rozstałam z panem X, on zaczął pisać itd. I wszystko szło dobrze, ale przez ostatnie kilka dni jest jakiś inny, po prostu taki dystans i chłód z jego strony, dlatego postanowiłam odpuścić.
Douce wiesz że stara miłość ponoć nie rdzewieje ??

tez o tym słyszałam

A może ten chłopak ma tzw. - Trudne dni ?

[besio]

Nie mam zielonego pojęcia. Napisałam mu wprost, bo ryzyk fizyk, że czemu tak dziwnie teraz jest miedzy nami. A on napisał że nie zauważł, coż faceci, głuche to, ślepe to i do domu zawsze ma daleko......

Douce- to wypróbuj tę zasadę

Ja uciekam pobiegać, może mi cała ta złość minie:P Miłego wieczoru

[Douce24]

Napisane przez besio

Nie mam zielonego pojęcia. Napisałam mu wprost, bo ryzyk fizyk, że czemu tak dziwnie teraz jest miedzy nami. A on napisał że nie zauważł, coż faceci, głuche to, ślepe to i do domu zawsze ma daleko......

Douce- to wypróbuj tę zasadę

Ja uciekam pobiegać, może mi cała ta złość minie:P Miłego wieczoru

faceci to cioty i to przez wielkie C

spróbować zawsze można ....

Również życze miłego wieczoru

[pusunia]

dziękuje za miłe przyjęcie mnie do grona najlepszych

[agnes188]

dzi 5 i 4.5 z egzminu narazie super ale jeszcze 6 egzaminow w nastepny weekend

[malusienka]

omg dziewczyny tu powinny być limity dzienne pisania!! kiedy ja Was nadrobię... człowieka nie ma 2 dni a tutaj nastukane 10 stron :O

[Lenka_007]

agnes- Dasz radę i z tymi nastepnymi egzaminami

[KaasiaaK]

Napisane przez kropelkaa

to opowiadaj co sie działo

no więc opowiadam...
zacznę od początku
miałam się wczoraj spotkać z koleżankami, ale jak się dowiedziałam, że mają zamiar ciągnąć ze soba facetów, to napisałam do jednej (dalej nazywana J.), że coś mi wypadło i nie dam rady, że może się odnajdziemy na koncercie. to mi napisała, że umówiła się z tą drugą koleżanką (dalej nazywana D.) o 20, napisała mi gdzie... no i ja tam przyjechałam, byłam o tej 20. patrzę, idzie J. ze swoim poker face (tzn. z facetem, ale ochrzciłam go poker face ) i jego kolegą. koncert miał się zacząć o 20.30, więc J. dostała od faceta uwaga!!!!!!!!!!!!!!! [werble] 30min!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! słownie trzydzieści minut, na [cytuję] "ploty z koleżankami" no dobra, jak już miała te 30min to cóż zrobić.. zaczęłyśmy gadać i czekałyśmy na D., która napisała smsa, że się spóźnią... spóźnili się [D. z TŻtem] całe... 40 minut ;] i jak D. przyszła, to wrócił facet J.
to co zrobiła J. totalnie mnie zaskoczyło.. jak przyszedł jej poker face, pożegnała się z nami (!!) i powiedziała "no, to dziś się już nie zobaczymy)
dodam, że nie przeszkadzało jej, że jej facet był z kolegą, ale obecność dwóch koleżanek by jej przeszkadzała... szczerze mówiąc, takiego zachowania bym się po J. nie spodziewała, może bardziej po D. ale muszę posypać głowę popiołem i przyznać, że D. zachowała się wczoraj bardzo w porządku zresztą było widać, że była zażenowana zachowaniem J.
ja rozumiem, że J. chciała być ze swoim facetem, ale mogła to jakoś delikatniej powiedzieć.. dobitnie dała nam do zrozumienia, że jesteśmy jej zbędne... ale powiem szczerze, że ona już nie raz mnie irytowała swoim zachowaniem.
J. zawsze lubiła się bawić facetami... za swoim obecnym latała już jakiś czas.. są razem miesiąc. podczas gdy z nim kręciła, kręciła też z innym facetem (dalej będzie nazwany K.)
no i facet J. był ostatni tydzień w pracy i wrócił w piątek, i chciał się spotkać z J. ale ona.. poszła do kina z K., oczywiście jej facet nic o tym nie wiedział, ale podobno obraził się, że nie miała dla niego czasu. no i jak J. nam to powiedziała, to prosiła, żebyśmy tylko nie powiedziały jej facetowi, bo i tak jest na nią wkurzony.. gdyby K. był tylko kolegą, to na bank by tak tego nie ukrywała...
ona mnie momentami dobija... dziewczyna ewidentnie nie nadaje się do związków, a jak już uda się jej coś takiego stworzyć, to po rozstaniu ZAWSZE robi z siebie ofiarę, nawet jak nią nie jest... co za typ ;]

Napisane przez Douce24

hej dziewczyny !
można ?

Napisane przez pusunia

o i ja się obecnie załapię tu;/

witam nowe singielki

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez agnes188

dzi 5 i 4.5 z egzminu narazie super ale jeszcze 6 egzaminow w nastepny weekend

no i super