Aparaty ortodontyczne cz. XVII

[ateris]

Napisane przez WhiteCherry

Z czasów aparatowych pamiętam, że jedzenie wchodziło mi między zamki i po każdym posiłku musiałam przynajmniej przepłukać zęby jeśli nie było możliwości pójścia do toalety. Obstawiam, że resztki jedzenia w aparacie jeśli jest się gwiazdą wieczoru niespecjalnie jest pożądane tylko taki powód mi przychodzi do głowy, no chyba że ktoś uważa, że zdjęcia z aparatem na zębach będą brzydkie, no ale czy krzywe zęby są w takiej sytuacji ładniejsze? ale ja bym specjalnie na ślub nie ściągała aparatu.

Z ciekawości - płaci się dwa razy za przyklejanie?

No, ale to chyba ślub planuje się z wyprzedzeniem i można założyć aparat po ślubie
No nie wiem ciężko mi zrozumieć motywację ściągania aparatu na chwilę i znowu zakładania. Nie wydłuża to leczenia? Po zdjęciu aparatu nosimy retainery, co więc w przypadku pozostawienia zębów "luzem" na czas ślubu i wesela?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez ateris

Dla mnie zdejmowanie stałego aparatu na chwilę i ponowne zakładanie jest bez sensu. W czym on przeszkadza na ślubie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja też mam takie zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[JestemSynemKrolaCyganow]

Hejo!

Nie wiedziałam, gdzie pytać, bo działu o stomatologii ni mo, więc wlazła tu.

Od 2 tygodni mam aparat, od tygodnia pierścienie. Niezacementowane, bez druta na nich. Pytanie proste jak budowa cepa - czy to normalne? Latają se one a żarcie tam wlazi. Jeden moge ściągnąć i umyć (feee, capilo z niego), drugi niestety nie.

O co kaman? Miał ktoś tak?

[dorotka1066]

Napisane przez JestemSynemKrolaCyganow

Hejo!

Nie wiedziałam, gdzie pytać, bo działu o stomatologii ni mo, więc wlazła tu.

Od 2 tygodni mam aparat, od tygodnia pierścienie. Niezacementowane, bez druta na nich. Pytanie proste jak budowa cepa - czy to normalne? Latają se one a żarcie tam wlazi. Jeden moge ściągnąć i umyć (feee, capilo z niego), drugi niestety nie.

O co kaman? Miał ktoś tak?

Nie powinno tak być. Pierścienie mogą być bez drutów, ale powinny być stale zacementowane. Nie może być tak, że sama sobie wyciągasz z buzi jakiś element aparatu. Trzeba skontaktować się z ortodontą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez JestemSynemKrolaCyganow

Hejo!

Nie wiedziałam, gdzie pytać, bo działu o stomatologii ni mo, więc wlazła tu.

Od 2 tygodni mam aparat, od tygodnia pierścienie. Niezacementowane, bez druta na nich. Pytanie proste jak budowa cepa - czy to normalne? Latają se one a żarcie tam wlazi. Jeden moge ściągnąć i umyć (feee, capilo z niego), drugi niestety nie.

O co kaman? Miał ktoś tak?

No coś ty, nie może tak być. Co na to twój ortodonta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

U mnie zaraz minie miesiąc bez aparatu i szczerze nie tęsknię za nim. Myślałam, że będę miała problem się przyzwyczaić do jego braku i trochę to potrwa, ale nie. Tak na prawdę od razu po zdjęciu się oswoiłam. Teraz mam wyjmowana retencję (taka płytkę). Muszę ją nosić 24/7 i zdejmować do jedzenia i picia. Moja ortodontka mówiła, że dzień-dwa i się przyzwyczaję, niestety tak się nie stało ciężko jest się do niej przyzwyczaić kiedy muszę pamiętać żeby do każdego posiłku to zdejmować, zakładać i oczywiście myć. Czasem zdarzy się tak, że nie zakładam jej od razu po posiłku, nic się nie dzieje na szczęście muszę się z tym męczyć jeszcze jakieś 5 miesięcy, potem mam ją zakładać tylko na noc. Teraz pytanie do was, ile musieliście nosić płytkę retencyjna i czy całą dobę, tak jak ja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorotka1066]

Napisane przez Misia452

No coś ty, nie może tak być. Co na to twój ortodonta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

U mnie zaraz minie miesiąc bez aparatu i szczerze nie tęsknię za nim. Myślałam, że będę miała problem się przyzwyczaić do jego braku i trochę to potrwa, ale nie. Tak na prawdę od razu po zdjęciu się oswoiłam. Teraz mam wyjmowana retencję (taka płytkę). Muszę ją nosić 24/7 i zdejmować do jedzenia i picia. Moja ortodontka mówiła, że dzień-dwa i się przyzwyczaję, niestety tak się nie stało ciężko jest się do niej przyzwyczaić kiedy muszę pamiętać żeby do każdego posiłku to zdejmować, zakładać i oczywiście myć. Czasem zdarzy się tak, że nie zakładam jej od razu po posiłku, nic się nie dzieje na szczęście muszę się z tym męczyć jeszcze jakieś 5 miesięcy, potem mam ją zakładać tylko na noc. Teraz pytanie do was, ile musieliście nosić płytkę retencyjna i czy całą dobę, tak jak ja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jeśli nie masz podklejonego retainera stałego, rzeczywiście powinnaś nosić płytkę jak najwięcej. Zęby pozbawione aparatu stałego, który trzymał je w ryzach są na początku bardzo niestabilne i nawet kilkudniowa przerwa w noszeniu retainera może popsuć ich ustawienie.

[Misia452]

Napisane przez dorotka1066

jeśli nie masz podklejonego retainera stałego, rzeczywiście powinnaś nosić płytkę jak najwięcej. Zęby pozbawione aparatu stałego, który trzymał je w ryzach są na początku bardzo niestabilne i nawet kilkudniowa przerwa w noszeniu retainera może popsuć ich ustawienie.

Mam podklejony też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Na dole mam tylko ten retainer stały bez tej podkładki, więc zdziwiło mnie, że na górę muszę jeszcze mieć coś dodatkowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorotka1066]

Napisane przez Misia452

Mam podklejony też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Na dole mam tylko ten retainer stały bez tej podkładki, więc zdziwiło mnie, że na górę muszę jeszcze mieć coś dodatkowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może wyjściowo miałaś taką wadę, która potrafi powracać, dlatego orto kazała nosić nakładkę cały czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Napisane przez Misia452

No coś ty, nie może tak być. Co na to twój ortodonta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

U mnie zaraz minie miesiąc bez aparatu i szczerze nie tęsknię za nim. Myślałam, że będę miała problem się przyzwyczaić do jego braku i trochę to potrwa, ale nie. Tak na prawdę od razu po zdjęciu się oswoiłam. Teraz mam wyjmowana retencję (taka płytkę). Muszę ją nosić 24/7 i zdejmować do jedzenia i picia. Moja ortodontka mówiła, że dzień-dwa i się przyzwyczaję, niestety tak się nie stało ciężko jest się do niej przyzwyczaić kiedy muszę pamiętać żeby do każdego posiłku to zdejmować, zakładać i oczywiście myć. Czasem zdarzy się tak, że nie zakładam jej od razu po posiłku, nic się nie dzieje na szczęście muszę się z tym męczyć jeszcze jakieś 5 miesięcy, potem mam ją zakładać tylko na noc. Teraz pytanie do was, ile musieliście nosić płytkę retencyjna i czy całą dobę, tak jak ja?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Każdy ma inną wadę więc nie ma co się porównywać kto ile ma nosić retencje. Wierzę, że to uciążliwe.

Ja po zdjęciu dostałam retainery stałe druciki góra i dół, a nakładki codziennie na noc. Po roku nakładki 4 noce w tygodniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anonimka1988]

Czy ktoś z was nosił wyciągi przy których zgrzytają zęby i zaciska się szczęka jak przy bruksizmie, czy to normalne?

[Temperament]

Cześć


jak wygląda usuwanie kamienia przy aparacie? Czy jest ściągany łuk?

[Misia452]

Napisane przez Temperament

Cześć


jak wygląda usuwanie kamienia przy aparacie? Czy jest ściągany łuk?

Ja kamień miałam usuwany tylko przy zdjęciu aparatu. W trakcie leczenia nic mi chyba nie usuwała chyba że ja o tym nie wiem, czyli nie zdejmowała łuku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anonimka1988]

Czy ktoś miał problem z zaciskaniem zębów/ zderzaniem się zębów podczas noszenia wyciągów? Ja mam ten problem i jest to na tyle uciążliwe, że praktycznie nie da się nosić gumek.

[meggylana]

Hej, w poniedziałek założyłam aparat samoligaturujący metalowy, mam nadzieję, że wybór właśnie tego aparatu skróci czas leczenia do chociaż 1,5 roku, choć teraz i tak wydaje się to wiecznością.
Pierwsze noce dramat, buzia w środku cała poraniona, mam 2 łuki na raz.
Któraś z Was czuła się na tyle niekomfortowo i brzydko, że nie miała ochoty wychodzić z domu? Ja tak mam, depra aparatowa dosłownie.

[Misia452]

Napisane przez meggylana

Hej, w poniedziałek założyłam aparat samoligaturujący metalowy, mam nadzieję, że wybór właśnie tego aparatu skróci czas leczenia do chociaż 1,5 roku, choć teraz i tak wydaje się to wiecznością.
Pierwsze noce dramat, buzia w środku cała poraniona, mam 2 łuki na raz.
Któraś z Was czuła się na tyle niekomfortowo i brzydko, że nie miała ochoty wychodzić z domu? Ja tak mam, depra aparatowa dosłownie.

To minie daj sobie tydzień-dwa. Po miesiącu się przyzwyczaisz do tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

Napisane przez meggylana

Hej, w poniedziałek założyłam aparat samoligaturujący metalowy, mam nadzieję, że wybór właśnie tego aparatu skróci czas leczenia do chociaż 1,5 roku, choć teraz i tak wydaje się to wiecznością.
Pierwsze noce dramat, buzia w środku cała poraniona, mam 2 łuki na raz.
Któraś z Was czuła się na tyle niekomfortowo i brzydko, że nie miała ochoty wychodzić z domu? Ja tak mam, depra aparatowa dosłownie.

Przyzwyczaisz się szybciej niż myślisz


Ja już ponad 1,5 roku od zdjęcia aparatu i nakładki mam już tylko na 2 noce w tygodniu. Bardzo mnie to cieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[florrah]

A dla mnie podczas noszenia aparatu ortodontycznego najgorsze było mycie zębów. Najpierw bolało, a potem okazało się, że doczyszczenie trudno dostępnych zakamarków jest jeszcze trudniejsze, niż zazwyczaj.
W takim przypadku warto sprawić sobie specjalną szczoteczkę ortodontyczną - albo i dwie, jedną zwykłą i drugą tzw. jednopęczkową. Na https://hellodent.pl/strefa-pacjenta.../ortodontyczne mają i takie, i takie. Jakiś tam specjalny kształt włosia, antybakteryjna powłoczka i tak dalej. Można poczuć sporą różnicę in plus.

[Zinger]

Czy któraś z was też nie jest zadowolona z efektu końcowego? Generalnie mogę już ściągać aparat, ale dla mnie efekt jest...przeciętny bardzo... Próbujemy jeszcze z orto wporwadzać jakieś kosmetyczne zmiany(na moją prośbę,bo ona nie widzi problemu) no ale ... Jakoś po prawie 3 latach spodziewałam się czegoś lepszego I sama już nie wiem czy jestem niezadowolona z leczenia czy po prostu z moich zębów i ich wyglądu/budowy :/

[Misia452]

Napisane przez Zinger

Czy któraś z was też nie jest zadowolona z efektu końcowego? Generalnie mogę już ściągać aparat, ale dla mnie efekt jest...przeciętny bardzo... Próbujemy jeszcze z orto wporwadzać jakieś kosmetyczne zmiany(na moją prośbę,bo ona nie widzi problemu) no ale ... Jakoś po prawie 3 latach spodziewałam się czegoś lepszego I sama już nie wiem czy jestem niezadowolona z leczenia czy po prostu z moich zębów i ich wyglądu/budowy :/

Ja jestem zadowolona, ale powiem szczerze, że jakiegoś wielkiego wow z mojej strony po zobaczeniu efektu nie było jest akceptowanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[evonla]

Napisane przez Zinger

Czy któraś z was też nie jest zadowolona z efektu końcowego? Generalnie mogę już ściągać aparat, ale dla mnie efekt jest...przeciętny bardzo... Próbujemy jeszcze z orto wporwadzać jakieś kosmetyczne zmiany(na moją prośbę,bo ona nie widzi problemu) no ale ... Jakoś po prawie 3 latach spodziewałam się czegoś lepszego I sama już nie wiem czy jestem niezadowolona z leczenia czy po prostu z moich zębów i ich wyglądu/budowy :/

Co znaczy ''przeciętny'' wg Ciebie? Może zwyczajnie nie dostrzegasz różnicy, gdyż codziennie oglądałaś swoje zęby? Efekt końcowy również uzależniony jest od kształtu zębów.. jeśli ktoś np. ma malutkie, z przerośniętymi dziąsłami to aparat nie spowoduje ich powiększenia. Wydaje mi się, że te kosmetyczne zmiany potrafią dużo zdziałać, to takie szlify po ściągnięciu aparatu

[ateris]

Zdecydowanie efekt zależy od kształtu zębów. Zawsze są licówki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juncia]

Napisane przez Zinger

Czy któraś z was też nie jest zadowolona z efektu końcowego? Generalnie mogę już ściągać aparat, ale dla mnie efekt jest...przeciętny bardzo... Próbujemy jeszcze z orto wporwadzać jakieś kosmetyczne zmiany(na moją prośbę,bo ona nie widzi problemu) no ale ... Jakoś po prawie 3 latach spodziewałam się czegoś lepszego I sama już nie wiem czy jestem niezadowolona z leczenia czy po prostu z moich zębów i ich wyglądu/budowy :/

Ja trochę tak miałam. Nosiłam 3 lata. Jest ok, szału nie ma. Myślę o wybielaniu jeszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Ja przekonałam się, że efekt jest dobry jak mi moją orto pokazała zdjęcia przed i po

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juncia]

A, to na pewno, u mnie też jest kolosalna różnica.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zinger]

Nie twierdzę że nie ma różnicy, bo jest. Zgryz jest prawidłowy itp. Natomiast w ogólnym rozrachunku jest po porostu ok i tyle.
Licówki odpadają, szkoda mi szlifować zdrowe zęby

[evonla]

Napisane przez Zinger

Nie twierdzę że nie ma różnicy, bo jest. Zgryz jest prawidłowy itp. Natomiast w ogólnym rozrachunku jest po porostu ok i tyle.
Licówki odpadają, szkoda mi szlifować zdrowe zęby

To może bonding? U mnie w ten sposób będą powiększane dwójki, które są nieproporcjonalne do reszty zębów.

[Zinger]

Napisane przez evonla

To może bonding? U mnie w ten sposób będą powiększane dwójki, które są nieproporcjonalne do reszty zębów.

Kto wymyślił nazwę bonding xd Toż to nazwyczajniej w świecie korony kompozytowe.

Myślałam o tym i parząc na moje zęby chyba to będzie jedyny sposób na poprawienie ich wyglądu, jedyne czego się boję to że taka dobudowa będzie się przebarwiać, wykruszać itp.
jestem umówiona na konsulatacje u stomatologa, więc zobaczymy co powie

[evonla]

Napisane przez Zinger

Kto wymyślił nazwę bonding xd Toż to nazwyczajniej w świecie korony kompozytowe.

Myślałam o tym i parząc na moje zęby chyba to będzie jedyny sposób na poprawienie ich wyglądu, jedyne czego się boję to że taka dobudowa będzie się przebarwiać, wykruszać itp.
jestem umówiona na konsulatacje u stomatologa, więc zobaczymy co powie

Nie, to nie są korony kompozytowe. Bonding to doklejenie do zęba kompozytu, np w przypadku gdy ząb się ukruszy, albo w celu powiększenia, nie narusza to powierzchni zęba, a korona, no cóż, sama nazwa wskazuje, ząb musi być konkretnie zeszlifowany.

Mam taki kompozyt na jednym zębie już jakieś 10 lat (ukruszył się) i nic się nie dzieje z tym dosztukowanym kawałeczkiem, nie przebarwia się, nie kruszy, wszystko wygląda bardzo dobrze

[Bulba1]

Mam dwa pytania:

1. Czy któraś z Was miała problem z odklejeniem się retencji stałej? Czy ponosiłyście koszt ponownego doklejenia? Czy było to w ramach "gwarancji/reklamacji"?

2. Czy znacie kogoś godnego polecenia do lekkiej odbudowy zębów w Łodzi - po zakończonym leczeniu ortodontycznym?

[ateris]

Napisane przez Bulba1

Mam dwa pytania:

1. Czy któraś z Was miała problem z odklejeniem się retencji stałej? Czy ponosiłyście koszt ponownego doklejenia? Czy było to w ramach "gwarancji/reklamacji"?

2. Czy znacie kogoś godnego polecenia do lekkiej odbudowy zębów w Łodzi - po zakończonym leczeniu ortodontycznym?

Miałam tak z górnym drucikiem i dam Ci radę: uważaj na retainery przy myciu zębów. Odkąd uważam na to żeby po nich nie szorować mocno, już się nie odklejają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz