Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65.

[Mimiko]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88460856]No dziwi mnie to, bo jak widać należysz do bardzo rzadkiego i elitarnego grona osób, które na początku lat 90 widziały fotelik na oczy, ja niestety zaliczam się do grupy osób, których rodzice nie dbali bezpieczeństwo szkoda, ze Ci się nie chce pokazać tego fotelika, bo bardzo mnie ciekawi jak wyglądał ponieważ niestety nie znam nikogo kto w takowym podróżował (ludzie w moim wieku mniej więcej plus trochę starsi). Nawet męża pytałam wczoraj, jako że się urodził i wychował w bogatym i bardziej rozwiniętym kraju niż PL w latach 90, czy mieli jakieś foteliki i powiedział, ze na oczy nie widział i dzieci normalnie jeździły bez niczego. On miał dzieciństwo w latach 80, ale ma najmłodszego brata mniej więcej w moim wieku.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


No jak widać tak
Nie to, że mi się nie chce pokazać. Po prostu nie mam co pokazywać, bo przecież tego fotelika już nie ma. Pisałaś, że szukałaś w internecie i nic nie znalazłaś, to odpisałam, że ja nie będę robić tego samego, bo szkoda mi czasu. Nie będę też przetrząsać albumów ze zdjęciami, w nadziei, że znajdę jakąś fotkę tego fotelika nieszczęsnego. Chyba wszyscy zdają sobie sprawę, że to nie był fotelik na miarę dzisiejszych i że pewnie dzisiejszych norm bezpieczeństwa by nie spełniał. Ale był i jako kilkulatka nie jeździłam na kolanach u dorosłych, bo zawsze byłam przypięta pasami. Aha, fotelik był przodem do kierunku jazdy, a z tego co wiem to dzisiaj chyba zaleca się tyłem. Może to poprawi ci humor, że jednak moi rodzice nie byli idealni

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Pani_Mada

ale wszyscy pisali od początku o decathlonie, nie o ali

Bo to, ze sklepy musza sprzedać z min standardu to nie znaczy, ze te kaski sa Ok.
Tak samo z fotelikami. One spełniają funkcje taka, ze ktos mandatu nie dostanie i tyle


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mimiko]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88461164]No chyba przekopałam pół internetu i nie jestem w stanie znaleźć fotelika z 1990 r. Idę zaraz do roboty to zrobię dziś wywiad po ludziach czy znali taki wynalazek. Autentycznie mnie to zafascynowało i muszę dowiedzieć się więcej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Nie z 1990 roku, a z pierwszej połowy, to jest różnica. Jako niemowlak na pewno nie miałam fotelika, bo wtedy takich nie było, ale już te 4-5 lat później tak, więc nie wiem czemu tak nie dowierzasz.


Edit specjalnie dla Princess: Z tego, co pamiętam to ten fotelik wyglądał podobnie do tego. Podkreślam, podobnie, więc możliwe, że w 1994 nie było pasów idących przez środek albo coś innego się różniło. Wklejam też artykuł, z którego wynika, że foteliki pojawiły się w 1989 roku. https://www.besafe.com/en/30-years-rear-facing/

[Pani_Mada]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88461261]Bo to, ze sklepy musza sprzedać z min standardu to nie znaczy, ze te kaski sa Ok.
Tak samo z fotelikami. One spełniają funkcje taka, ze ktos mandatu nie dostanie i tyle


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

ale nadal kask z minimalnymi certyfikatami jest lepszy od braku kasku

[ateris]

Napisane przez kasztanka3

Prawda, wlos mi sie jezy, jak sobie przypomne, jak w wieku 4-5 lat sie potknelam i prawie wpadlam do studni u ciotki na wsi. W ostatniej chwili mnie zlapala za chustke, ktora mialam zawiazana na glowie

Matko, studni to się zawsze bałam będąc na wakacjach na wsi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez ateris

Matko, studni to się zawsze bałam będąc na wakacjach na wsi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja potem juz tez.

[Talullah]

Napisane przez wika82

Umówmy się, że jednak większość rodziców ma źle przymocowane foteliki w autach. I źle zapina pasy.

Kaski też źle zakłada.

A wystarczyłoby zwyczajnie obejrzeć filmik jak zrobić ww. rzeczy poprawnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Żeby chociaż zapinali. Kiedyś włos mi się na głowie zjeżył, stoję na światłach, pas obok podjeżdża auto, z tyłu 2 dziewczynki około 4-6 lat, foteliki owszem ale one nie przypięte bo widać było jak wstawały i siadały.

Przy wypadku gdy są zle zapięte pasy to dziecko albo wysuwa się dołem i ma obrażenia jamy brzusznej albo leci do przodu i twarzą uderza o fotel z przodu, połamane kości twarzoczaszki.

Ja w ogóle syna jak najdłużej woziłam w rwf. Wiecie ile osób sie dziwiło że 3 latek i jeździ tyłem? A to najbezpieczniej, przy uderzeniu czołowym nie ma takiego szarpnięcia szyjnego odcinka kregoslupa a tyłem pasy 5-punktowe dobrze trzymają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Talullah

Żeby chociaż zapinali. Kiedyś włos mi się na głowie zjeżył, stoję na światłach, pas obok podjeżdża auto, z tyłu 2 dziewczynki około 4-6 lat, foteliki owszem ale one nie przypięte bo widać było jak wstawały i siadały.

Przy wypadku gdy są zle zapięte pasy to dziecko albo wysuwa się dołem i ma obrażenia jamy brzusznej albo leci do przodu i twarzą uderza o fotel z przodu, połamane kości twarzoczaszki.

Ja w ogóle syna jak najdłużej woziłam w rwf. Wiecie ile osób sie dziwiło że 3 latek i jeździ tyłem? A to najbezpieczniej, przy uderzeniu czołowym nie ma takiego szarpnięcia szyjnego odcinka kregoslupa a tyłem pasy 5-punktowe dobrze trzymają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój ma 4 lata i dopiero teraz przeszliśmy na fotelik przodem. Tez się nasłuchałam, a po co, a na co, a niewygodnie mu, a to a tamto.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[madziara_07]

Napisane przez Mimiko

Wklejam też artykuł, z którego wynika, że foteliki pojawiły się w 1989 roku. https://www.besafe.com/en/30-years-rear-facing/

temat mnie zaintrygowal i znalazlam informaje ze w latch 30 ale raczej po to zeby dzieciaki siedzialy z tylkiem na miejscu w aucie a nie dla bezpieczenstwa. https://www.goodhousekeeping.com/lif...-seat-history/
tutaj wiecej historycznych fotelikow dla dzieciakow, mi sie najbardziej spodobala platforma do montowania na tylnym siedzeniu zeby dziecko moglo sobie swobodnie raczkowac spac i sie bawic w trakcie podrozy

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez madziara_07

temat mnie zaintrygowal i znalazlam informaje ze w latch 30 ale raczej po to zeby dzieciaki siedzialy z tylkiem na miejscu w aucie a nie dla bezpieczenstwa. https://www.goodhousekeeping.com/lif...-seat-history/
tutaj wiecej historycznych fotelikow dla dzieciakow, mi sie najbardziej spodobala platforma do montowania na tylnym siedzeniu zeby dziecko moglo sobie swobodnie raczkowac spac i sie bawic w trakcie podrozy

ja taki przypadek- że 6 latka sobie spala na tylnym siedzeniu na leżaco pod kolderką podczas kilkusetkm przejazdów znam sprzed 2 lat. Doddam że jak jezdzila na siedząco to tez na poddupniku- "bo sie nie miescila w foteliku" (takie grube dziecko, nie wiem czy faktycznie zaden fotelik by sie nie nadawal...?). Rodzice z gatunku 'ja wiem najlepiej"

[SteveS]

Napisane przez ateris

Ja rocznik 88 i zastanawiam się jak przezylam dzieciństwo fotelika nie widziałam jako dziecko na oczy, na rowerach ani sankach nikt nie miał kasku. Jako mała dziewczynka wspinałam się wysoko po drzewach i naprawdę chyba jestem już stara, bo dziś to nie do pomyślenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ten sam rocznik i miałam poddupnik. Mój brat '98 i od początku jeździł w foteliku. Na rowery też kaski mieliśmy calą rodziną, tak samo pamiętam ochraniacze na kolana i łokcie.

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88460990]Albo takim najtańszym foteliku.


Sa tez fajne zabezpieczenia na pasy aby właśnie odpowiednio dopasować do niego i dziecko nie przywaliło w szybę.

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Przede wszystkim to sie kupuje dobry i z certyfikatem.

A nie na zasadzie „lepszy najtańszy niz żaden”
Bo piszesz o poddupkach jak to rodzic nie myśli...
A sama myślisz, ze taki lepszy niz nic.


Wiele osób które maja wiedzę na ten temat uważają, ze to nie ma znaczenia. Bo i tak nie chroni jak należy.
Moze nawet zaszkodzić.

Tak samo jak wiele osób po upadku groźnym zakłada w ciąż ten sam kask. A powinno sie wymienic.[/QUOTE]

Jeśli mówiąc o zabezpieczeniach do pasów masz na myśli Smart Belt, to nie jest to zabezpieczenie.


[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88461041]Kulig samochodowy jest niebezpieczny, a taki konny czy psi to serce sie kraja
No nie chciałabym aby mnie zwierze ciągnęło.
Wiem, ze tez ciężar jest inaczej wyczuwalny.
Ale jednak dla mnie to nie jest frajda.
Niech inni ludzie sobie ciagną[/QUOTE]

A czemu serce Ci się kraje? Mówię o sytuacji, gdy do zaprzęgu wybiera się zadbane konie pociągowe. A psy - są rasy, które są do tego stworzone. I śmiem twierdzić, że jeśli psy są zadbane, a wszystko zrobione z głową, to te psy są szczęśliwsze niż 80% tych, które nie robią nic

Pominę, że wybór fotelików jest tak duży, że spokojnie można coś znaleźć dla dziecka, które łapie się w normę i-Size, czyli limit, do którego powinno jeździć w foteliku. Chyba, że jest bardzo otyłe.

[Mimiko]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88461537]Mój ma 4 lata i dopiero teraz przeszliśmy na fotelik przodem. Tez się nasłuchałam, a po co, a na co, a niewygodnie mu, a to a tamto.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


Za 20 lat ktoś napisze na forum, że o niczym takim nie słyszał i 4 latki jeździły przodem (post z przymrużeniem oka)

[czekooczekolada]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88461557]ja taki przypadek- że 6 latka sobie spala na tylnym siedzeniu na leżaco pod kolderką podczas kilkusetkm przejazdów znam sprzed 2 lat. Doddam że jak jezdzila na siedząco to tez na poddupniku- "bo sie nie miescila w foteliku" (takie grube dziecko, nie wiem czy faktycznie zaden fotelik by sie nie nadawal...?). Rodzice z gatunku 'ja wiem najlepiej" [/QUOTE]

szkoda, że ich policja nie zatrzymała.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Mimiko

Za 20 lat ktoś napisze na forum, że o niczym takim nie słyszał i 4 latki jeździły przodem (post z przymrużeniem oka)

No ale jak widzisz większość ludzi w latach 90 (w pierwszej połowie o fotelikach nie słyszała po prostu. W 95 i 96 r byłam nad morzem maluchem i oczywiście bez niczego. Tam nawet nie byłoby jak zapiać, bo pasów chyba maluch nie miał. Isofix od 2000 r. Jest we wszystkich samochodach, obowiązek fotelików w PL od 1999 r, wiec tak szczerze to podejrzewam, ze bliżej tej 99 musiałaś jeździć w foteliku, bo wcześniej naprawdę to był ewenement i jak pisałam, nawet na mitycznym „zachodzie” tego nie było. W każdym razie o fotelikach RWF w 2015-2020 chyba tak nikt nie napisze, bo są już raczej powszechne i ogólnie dostępne i jest ich spory wybór w sklepach przynajmniej od tych 5 lat, bo tyle wynosi moje doświadczenie w tej dziedzinie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[natalia_t]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88461557]ja taki przypadek- że 6 latka sobie spala na tylnym siedzeniu na leżaco pod kolderką podczas kilkusetkm przejazdów znam sprzed 2 lat. Doddam że jak jezdzila na siedząco to tez na poddupniku- "bo sie nie miescila w foteliku" (takie grube dziecko, nie wiem czy faktycznie zaden fotelik by sie nie nadawal...?). Rodzice z gatunku 'ja wiem najlepiej" [/QUOTE]Znalazłam, że fotelik jest obowiązkowy do 150cm albo 35kg, więc jak najbardziej grubsza 6 latka mogła jeździć bez. Aczkolwiek spania na leżąco na tylnym siedzeniu nie da się jakkolwiek skomentować...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Dziwi mnie podpis pod pewnym portretem w stylu "ten portret to projekt mający na celu protest przeciwko standardom, według którym kobieta ma być piękna, młoda i perfekcyjna" a na portrecie bardzo ładna, młoda i perfekcyjna modelka, tyle że z zawadiacką miną. No protest jak nie wiem co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lachezis]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88461701]Dziwi mnie podpis pod pewnym portretem w stylu "ten portret to projekt mający na celu protest przeciwko standardom, według którym kobieta ma być piękna, młoda i perfekcyjna" a na portrecie bardzo ładna, młoda i perfekcyjna modelka, tyle że z zawadiacką miną. No protest jak nie wiem co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Masz link!?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Lachezis

Masz link!?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mignęło mi na instagramie, nie mogę znaleźć teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88461664]No ale jak widzisz większość ludzi w latach 90 (w pierwszej połowie o fotelikach nie słyszała po prostu. W 95 i 96 r byłam nad morzem maluchem i oczywiście bez niczego. Tam nawet nie byłoby jak zapiać, bo pasów chyba maluch nie miał. Isofix od 2000 r. Jest we wszystkich samochodach, obowiązek fotelików w PL od 1999 r, wiec tak szczerze to podejrzewam, ze bliżej tej 99 musiałaś jeździć w foteliku, bo wcześniej naprawdę to był ewenement i jak pisałam, nawet na mitycznym „zachodzie” tego nie było. W każdym razie o fotelikach RWF w 2015-2020 chyba tak nikt nie napisze, bo są już raczej powszechne i ogólnie dostępne i jest ich spory wybór w sklepach przynajmniej od tych 5 lat, bo tyle wynosi moje doświadczenie w tej dziedzinie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


O rany! Ale ja nie piszę o większości ludzi tylko o sobie. Możliwe, że byłam wyjątkowym płatkiem śniegi na całą Polskę Jednak ja lepiej pamiętam (a już na pewno moja mama), ile miałam lat. Napisałam ci nawet jakiej marki samochody wtedy mieliśmy. Nie wiem co jeszcze mam wyjaśnić, żebyś nie pisała, że fotelików nie było. Wkleiłam nawet link, w którym jasno napisane jest, że foteliki pojawiły się na "mitycznym zachodzie" w 1989, więc te 5 lat później można było też je kupić w Polsce.

Na potrzeby tej dyskusji mama opowiedziała mi, że na początku stresowała się, że będę bała się siedzieć sama w tym foteliku i będę płakać przypięta pasami, więc mi z ojcem ściemniała, że to taki wyjątkowy fotel, dla grzecznych dzieci, bla bla bla, nawet bawiła się ze mną w "zapinanie pasów" jeszcze zanim zamontowali fotelik w aucie. No to wybacz, ale gdybym wtedy miała lat 9, a nie 4-5, to raczej nie trzeba byłoby takich cyrków odstawiać. W ogóle jestem mega zdziwiona, że tak drążysz i nie dowierzasz.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Mimiko

O rany! Ale ja nie piszę o większości ludzi tylko o sobie. Możliwe, że byłam wyjątkowym płatkiem śniegi na całą Polskę Jednak ja lepiej pamiętam (a już na pewno moja mama), ile miałam lat. Napisałam ci nawet jakiej marki samochody wtedy mieliśmy. Nie wiem co jeszcze mam wyjaśnić, żebyś nie pisała, że fotelików nie było. Wkleiłam nawet link, w którym jasno napisane jest, że foteliki pojawiły się na "mitycznym zachodzie" w 1989, więc te 5 lat później można było też je kupić w Polsce.

Na potrzeby tej dyskusji mama opowiedziała mi, że na początku stresowała się, że będę bała się siedzieć sama w tym foteliku i będę płakać przypięta pasami, więc mi z ojcem ściemniała, że to taki wyjątkowy fotel, dla grzecznych dzieci, bla bla bla, nawet bawiła się ze mną w "zapinanie pasów" jeszcze zanim zamontowali fotelik w aucie. No to wybacz, ale gdybym wtedy miała lat 9, a nie 4-5, to raczej nie trzeba byłoby takich cyrków odstawiać. W ogóle jestem mega zdziwiona, że tak drążysz i nie dowierzasz.

Ale to Ty się rozpisujesz i tłumaczysz. Ja wyraziłam zdziwienie ponieważ nie znam nikogo, kto w 1994 jeździł w foteliku, a jest to dość szerokie grono z różnych środowisk. Nie przeczę, ze takie foteliki NIE istniały i nigdzie tego nie napisałam natomiast nie były one powszechnie dostępne i wielu ludzi nie miało nawet pojęcia o ich istnieniu. A Ty napisałaś, ze cieszysz się, ze Twoi rodzice dbali o Twoje bezpieczeństwo, bo w 1994 wozili Cię w foteliku. Wiec generalnie tak, możesz się uważać za wyjątkowy płatek śniegu, bo zaliczasz się do skrajnej mniejszości, co nie znaczy, ze inni rodzice nie dbali o bezpieczeństwo dzieci tylko dlatego, ze nie wozili ich w fotelikach, które były jakaś totalna egzotyka w tamtych czasach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasiunia788742]

Napisane przez Mimiko

Nie z 1990 roku, a z pierwszej połowy, to jest różnica. Jako niemowlak na pewno nie miałam fotelika, bo wtedy takich nie było, ale już te 4-5 lat później tak, więc nie wiem czemu tak nie dowierzasz.


Edit specjalnie dla Princess: Z tego, co pamiętam to ten fotelik wyglądał podobnie do tego. Podkreślam, podobnie, więc możliwe, że w 1994 nie było pasów idących przez środek albo coś innego się różniło. Wklejam też artykuł, z którego wynika, że foteliki pojawiły się w 1989 roku. https://www.besafe.com/en/30-years-rear-facing/

Jeździłam w takim gdzieś w okolicach '00 bez pasów chyba, styropianowy omamo, jak ja go nie lubiłam i zazdrościłam bratu poddupnika

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88461664]No ale jak widzisz większość ludzi w latach 90 (w pierwszej połowie o fotelikach nie słyszała po prostu. W 95 i 96 r byłam nad morzem maluchem i oczywiście bez niczego. Tam nawet nie byłoby jak zapiać, bo pasów chyba maluch nie miał. Isofix od 2000 r. Jest we wszystkich samochodach, obowiązek fotelików w PL od 1999 r, wiec tak szczerze to podejrzewam, ze bliżej tej 99 musiałaś jeździć w foteliku, bo wcześniej naprawdę to był ewenement i jak pisałam, nawet na mitycznym „zachodzie” tego nie było. W każdym razie o fotelikach RWF w 2015-2020 chyba tak nikt nie napisze, bo są już raczej powszechne i ogólnie dostępne i jest ich spory wybór w sklepach przynajmniej od tych 5 lat, bo tyle wynosi moje doświadczenie w tej dziedzinie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE] Mam samochód z 2008 i nie ma ISOFIX, więc nie, nie w każdym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez natalia_t

Mam samochód z 2008 i nie ma ISOFIX, więc nie, nie w każdym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czytałam, ze od 1999 jest w standardowym wyposażeniu, a od bodaj 2006 jest obowiązkowy dla samochodów sprzedawanych w UE. Od 2011 dla wszystkich dopuszczonych do sprzedaży. Może masz jakiś sprowadzany samochód?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[blue2003]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88462165]Czytałam, ze od 1999 jest w standardowym wyposażeniu, a od bodaj 2006 jest obowiązkowy dla samochodów sprzedawanych w UE. Od 2011 dla wszystkich dopuszczonych do sprzedaży. Może masz jakiś sprowadzany samochód?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]


"Unia Europejska zalecała jego wprowadzenie w 2002 r., od 2006 r. stosuje go już większość europejskich producentów, ale obowiązek montowania w nowych autach sprzedawanych na naszym kontynencie wprowadzono dopiero w 2011 r."

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

To lipa, myslalam, ze wczesniej to było w standardzie. Fotelik mocowany tylko na pasy jest tak niestabilny, ze masakra...zakładałam raz jak nie wzięłam bazy (bo to była osobno montowana baza i fotelik - ten pierwszy) i byłam przerażona jak fotelik się rusza na wszystkie strony, zero stabilizacji.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mimiko]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88462031]Ale to Ty się rozpisujesz i tłumaczysz. Ja wyraziłam zdziwienie ponieważ nie znam nikogo, kto w 1994 jeździł w foteliku, a jest to dość szerokie grono z różnych środowisk. Nie przeczę, ze takie foteliki NIE istniały i nigdzie tego nie napisałam natomiast nie były one powszechnie dostępne i wielu ludzi nie miało nawet pojęcia o ich istnieniu. A Ty napisałaś, ze cieszysz się, ze Twoi rodzice dbali o Twoje bezpieczeństwo, bo w 1994 wozili Cię w foteliku. Wiec generalnie tak, możesz się uważać za wyjątkowy płatek śniegu, bo zaliczasz się do skrajnej mniejszości, co nie znaczy, ze inni rodzice nie dbali o bezpieczeństwo dzieci tylko dlatego, ze nie wozili ich w fotelikach, które były jakaś totalna egzotyka w tamtych czasach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Tłumaczę się i rozpisuję, bo podważasz moje słowa uwagami, że mi się coś pomyliło i to musiał być 99 a nie 94, bo w rodzinie twojego męża we Francji o foteliku nie słyszeli. No moim zdaniem nie dbali skoro dzieci siedziały na kolanach dorosłych itd. Tak jak dzisiaj nie wszyscy prawidłowo przewożą dzieci. Nie ma się co oburzać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Dziwi mnie podejście "nie słyszeli o fotelikach, wozili dzieci na kolanach, olaboga, jak oni nie dbali o bezpieczeństwo".
Teraz, gdy na podstawie wieloletniego doświadczenia, wiemy to co wiemy, każdy może być taki mądry, ale jeszcze te 30-20 lat temu nikt nie woził dzieci na kolanach z premedytacją, żeby było niebezpiecznie. Po prostu ludzie nie mieli wiedzy którą my mamy teraz, więc nie ma co zarzucać naszym rodzicom, że nie dbali o nasze bezpieczeństwo, czy walić głową w mur jak to w latach 30' ludzie wozili swobodnie raczkujące dzieci na specjalnie montowanych platformach. Czasy się zmieniają, zdobywamy doświadczenie w każdej dziedzinie i to nic dziwnego, że to co było normą kiedyś, dzisiaj szokuje, no ale właśnie - kiedyś to była norma. Trudno wymagać, żeby w latach 30, kiedy samochód był naprawdę luksusem, ludzie od razu wiedzieli o fotelikach wpinanych tyłem do ISOFIXu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Talullah]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88461537]Mój ma 4 lata i dopiero teraz przeszliśmy na fotelik przodem. Tez się nasłuchałam, a po co, a na co, a niewygodnie mu, a to a tamto.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]O to to. Ze niewygodnie w nogi, że nic nie widzi itp.
Miałam Concorda reverso plus, ja zmieniłam na przód jak miał około 3,5 roku bo wzrostem przekroczył (jest wysoki jak na swoje wiek).
Teraz mam cybexa z tą osłona brzuszną i też się nasluchalam po co go tak ściskam, niewygodne itd. W kwietniu będzie mieć 5 lat, potrafi się odezwać gdy mu coś nie pasuje ale ile się naslucham to moje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez Talullah

O to to. Ze niewygodnie w nogi, że nic nie widzi itp.
Miałam Concorda reverso plus, ja zmieniłam na przód jak miał około 3,5 roku bo wzrostem przekroczył (jest wysoki jak na swoje wiek).
Teraz mam cybexa z tą osłona brzuszną i też się nasluchalam po co go tak ściskam, niewygodne itd. W kwietniu będzie mieć 5 lat, potrafi się odezwać gdy mu coś nie pasuje ale ile się naslucham to moje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może zależy od samochodu, ale mój siostrzeniec był bardzo rozczarowany, kiedy przestawili go na jazdę przodem i musiał oglądać "tył taty". Tak to w tylnej szybie widział wszystko co mu było potrzebne do szczęścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Talullah]

Napisane przez natalia_t

Może zależy od samochodu, ale mój siostrzeniec był bardzo rozczarowany, kiedy przestawili go na jazdę przodem i musiał oglądać "tył taty". Tak to w tylnej szybie widział wszystko co mu było potrzebne do szczęścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, mój też nie był zadowolony, widział sporo przez tylna szybę i boczna, do patrzenia na mnie miał lusterko. Poza tym od urodzenia jeździł tyłem więc było to dla niego bardziej naturalne niż przodem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz