firemountaingems - są chętni na wspólne zakupy?

[naila]

Loverynko, widzisz mój szeroki uśmiech? -> ( ......................... ..oo..................... ...)

[ellena]

To szybciutko!
Musimy opracować jakiś plan podziału koralików, żeby nie wyszło tak jak w innym wątku ze Swarovskim. Macie jakieś pomysły? Może wyslemy Loverynce nasze zamówienia np. z powklejanymi zdjęciami tego co zamawiamy?

[loverynka]

ellena to jest całkiem niezły pomysł

[lubomirka]

Można zapisać strone z koszykiem jako arhiwum strony www. wtedy przez internet EXplorer będziesz mogła otwierać pokolei koszyki każdego. A te co są do podziału trzeba będzie i tak po kolei rozdzielać.

Trzeba na pasku narzedzi dać plik---->zapisz jako---->i jako rozszerzenie dać Archiwum strony www(jeden plik)

I ładnie zapisze się ze zdjęciami.

[carolinascotties]

ja wysłałam Loverynce plik Word - z opisem i zdjęciami.

[loverynka]

Lubomirko, jakbym to miała dla wszystkich zrobić to by mnie szlag trafił :P

[Darkling]

Napisane przez aniielica

jak to zabrali? przecież nie mogą tak w ciągu roku akademickiego? Chyba że dostałaś je jakoś nie do końca legalnie

ano mogli. zażyczyli sobie żeby papiery w lutym jeszcze raz złożyć. i wywiesili taką kartke obok dziekanatu na wydz. Filologiczno-historycznym, pod który podlega moje archeo. ale budynek archeo jest 2 przystanki dalej i my tam nie bywamy w ogóle. donaszego sekretariatu nie raczyli nic wysłać, bo pytałyśmy przed sesja. w ogóle na początku pytałyśmy i wszyscy mówili, ze na rok i nie trzeba nic składać. a wczoraj pojechałam po stupendium i babsko na mnie z ryjem wyskoczyło, ze trza było papiery do 20go lutego złożyć i teraz to po ptakach... :/

włażnie jeżdżę do pracy z pudłem bizu i sprzedaje co sie da... i ja chyba jako jedyna sie ciesze, ze jeszcze nie odpisali i mam kilka dni... yyyyh UG...

[lawenda99]

Darkling, nie byłaś z tym u dziekana?

[loverynka]

Własnie, powinnaś iść do dziekana. Niemożliwe, żeby spowodu jednego świstka cofnęli Ci styendium! Nie możesz na to pozwolić.

[lubomirka]

Każdy może swój tak zapisać. A koniecznie musisz mieć coś ze zdjęciami, bo to bardzo ułatwi. Wyśle z domu Ci mój plik to zerkniesz czy takie wystarczy.

[ellena]

Ja bym od razu poszła do dziekana od spraw studenckich albo do rektoratu, tam jest taka komórka zajmująca się sprawami studenckimi. Nie mogą bez powiadomienia zabrać pieniędzy! Samorząd przygotowuje budżet stypendialny na cały rok, więc pieniądze musżą być. A poza tym zawsze jest np. 14 dni na złożenie odwołania i uczelnia musi je rozpatrzeć! Walcz!
A propos archeo, Darkling, byłaś może na wykopaliskach pod Giżyckiem? (chodzi mi o Staświny)

[lubomirka]

Napisane przez ellena

Ja bym od razu poszła do dziekana od spraw studenckich albo do rektoratu, tam jest taka komórka zajmująca się sprawami studenckimi. Nie mogą bez powiadomienia zabrać pieniędzy! Samorząd przygotowuje budżet stypendialny na cały rok, więc pieniądze musżą być. A poza tym zawsze jest np. 14 dni na złożenie odwołania i uczelnia musi je rozpatrzeć! Walcz!
A propos archeo, Darkling, byłaś może na wykopaliskach pod Giżyckiem?

Kurna od koraliczków do wykopalisk, ale nam tu przy okazji ciekawostki lecą.
Też jestem zdania, że powinnaś złożyć odwołanie do dziekana, on może anulować tą fatalną decyzję.

[Darkling]

jasne, bede szla do prodziekan od spraw studenckich, ale nie wiem co to da. w kazdym razie aktualnie nie mam jak - dowiedzialam sie o wszystkim wczoraj a stupe odbieramy do 19go :/

anyway, dziekowac za wsparcie

ellena nie, nie bylam tam na razie tylko w Gdańsku w praru miejscach, w Syrii i w Egipcie gościnnie

[Patsy]

Można wysłać zamówienie ze zdjęciami, ale chyba plik z linkami i opisami też spełni swoje zadanie? Wystarczy przecież tylko kliknąć na link i wyskoczy strona FMG ze zdjęciem i dokładnym opisem. No ale fakt, to może trwać dłużej niż zerknięcie na zdjęcie wklejone do zamówienia. Chyba że ma się stałe i szybkie łącze. Loverynko, jak wolisz?

[Rosemary]

Oja, darkling, współczuję... Ja nie mam socjalnego, tylko naukowe... tutaj nie trzeba składać papierów... No to w takim razie nieźle was załatwili :/

[loverynka]

FMG odpisał, że nalepki nie nalepia, że nie wyślą UPSem i nic więcej. Bez słowa o tym że dostali zamówienie ani jakie będą koszty przesyłki. wrr.
Nie ma to jak szacunek do klienta.

"Thank you for you e-mail. One of our friendly Customer Service Representatives will respond to your inquiry soon." ta, friendly

[Rosemary]

Nie ma to jak dobra obsługa klienta

[krutko]

To w zasadzie nie wiadomo nawet czy przyjęli to zamówienie do realizacji...

[loverynka]

Własnie chodzi o to że raczej kobieta nawet nie zauważyła że tam było zamówienie. 500 pozycji nie zauważyć, trochę dziwne... wysłalam jej 3 załączniki, jako xls, doc i txt, no aż tak tępym nie można być... I napisała mi że przy zamówieniach za 160 dolarów nie dają discountów. Wrr. Czytać kobieta nie umie, 1600 to nie 160.
Napisałam raz jeszcze i raz jeszcze załączyłam pliki z zamówieniem, może za 2 dni się ogarnie ktoś rozsądniejszy.

[lubomirka]

No to powiedzieli co wiedzieli!!

[ellena]

Boże co za podejście! Może im wklej całe zamówienie po prostu w maila, żeby nie musieli otwierać załączników?
Myślę, że jeśli chodzi o nasze zamówienia to lepiej żeby Loverynka miała już gotowe pliki ze zdjęciami, naszymi dokladymi danymi itd a w nazwie pliku nasz nick z wizazu. Wtedy po kolei będzie je rokładać i nie bedzie musiala czekac na ladowanie strony, ktora czasem wolno chodzi. Poza tym nie bedzie musiala klikac na linki tylko nawet wzrokowo szybciej się połapie.

[loverynka]

Własnie dostałam maila od Pani innej, która napisala mi iż discountu nie dostaniemy gdyż trzeba wydać $2000. Ale przyjęła zamówienie. Nalepki "GIFT" nie naklei bo wówczas celnicy odsyłają paczkę spowrotem. Na dane do płatności karta niewiadomo do kiedy trzeba poczekać, na dane o kosztach przesyłki też trzeba czekać... same grzecznościowe formułki. Chyba mają gotowe formularze z odpowiedziami...

W każdym razie przyjęli zamówienie, jeszcze ją pomolestuję, żeby chociaż przesyłkę tańszą nadali... Tzn przepraszam za wyrażenie, ale pomęczę Panią. Wrr. Oszuści jedni.

JESZCZE JEDNO! Niech ktoś mi powie co to jest BILLING ADDRESS Czy to ten posiadacza płatnika? Czyli własciciela karty?

[lubomirka]

Jak się zepniemy dziewczyny to następne zamówienie będzie za 2000$ hahaha
Loverynko wysłałam Ci w mailu archiwum mojego indywidualnego zamówienia zerknij czy Ci pasuje, zresztą chciałabym Ci pomóc w rozdzielaniu to na miejscu będe wiedzieć co biore.

[Rosemary]

Billing adress to na mój rozum jest adres, który chcesz żeby się znalazł na fakturze. Ale nie jestem pewna.

[ellena]

Napisane przez Rosemary

Billing adress to na mój rozum jest adres, który chcesz żeby się znalazł na fakturze. Ale nie jestem pewna.

Też tak myślę.

[loverynka]

Ok, napisałam co trzeba, że nie prowadzimy sklepu, że to prywatne zamówienie, że jesteśmy mało dziani etc. Może jednak coś to da.
No i ten billing address to rzeczywiście address to faktury.
A co śmieszniejsze ta Pani zrobi za mnie koszyk z milionem elementów tak by się dało zapłacić... Ojciec mnie zabije :P

A w ogóle teraz to mi 3 różne osoby napisały maila. Szok. Najpierw olewają, a potem piszą jeden po drugim (teraz facet :P) ile ich tam pracuje, setka?

Idę spać, ach i zrobiłam w pracy składkowy, ale zapomniałam wrzucić chyba :P

[ellena]

Czyli już troszkę więcej wiemy niż nic. Ale z tymi 2000$ to przywalili Co to za sklep, chyba dla szejków z milionami na koncie!

[carolinascotties]

Loverynko - możesz powołać się na tego maila i zrobić mała zadymę - że wprowadzają klienta w bąd- co to ma znaczyć, że najpierw jest mowa o zniżce- przy kwocie wyższej niż 160 $ a potem okazuje się, że trzeba przekroczyć kwotę 2000$ - mówię ci - jak do nich napiszesz i załączysz tego maila - może coś wydębimy

Napisane przez loverynka

Własnie chodzi o to że raczej kobieta nawet nie zauważyła że tam było zamówienie. 500 pozycji nie zauważyć, trochę dziwne... wysłalam jej 3 załączniki, jako xls, doc i txt, no aż tak tępym nie można być... I napisała mi że przy zamówieniach za 160 dolarów nie dają discountów. Wrr. Czytać kobieta nie umie, 1600 to nie 160.
Napisałam raz jeszcze i raz jeszcze załączyłam pliki z zamówieniem, może za 2 dni się ogarnie ktoś rozsądniejszy.

[Darkling]

Napisane przez carolinascotties

Loverynko - możesz powołać się na tego maila i zrobić mała zadymę - że wprowadzają klienta w bąd- co to ma znaczyć, że najpierw jest mowa o zniżce- przy kwocie wyższej niż 160 $ a potem okazuje się, że trzeba przekroczyć kwotę 2000$ - mówię ci - jak do nich napiszesz i załączysz tego maila - może coś wydębimy

tak tak! świetny pomysł!

[Patsy]

Napisane przez loverynka

Niech ktoś mi powie co to jest BILLING ADDRESS Czy to ten posiadacza płatnika? Czyli własciciela karty?

To generalnie adres do faktury, ale dobrze, żeby się zgadzał z adresem, który podałaś we wniosku o kartę, którą będziesz płacić. W odróżnieniu od VISITING ADDRESS, czyli tu, gdzie np. mieszkasz. Najprościej, jeśli oba adresy się zgadzają, bo to chyba mniej komplikacji (zważywszy na to, jak się potrafili "połapać" w Twoich mailach, hehe! ;-). U nich widocznie jeden system dla wszystkich, a to rozróżnienie adresów bierze się głównie z tego, jak funkcjonują firmy: mogą mieć główną siedzibę z administracją i księgowością (i to jest BILLING address), i mogą mieć osobne biuro gdzie indziej, w którym przyjmują klientów, prowadzą interesy/sprzedaż, oferują usługi, itp. (i to jest VISITING address).