Nasze Codzienne Jadłospisy, część VII

[Ćwirka]

6 dzień RRRRRRR I wiecie co? Czuję efekty! Mam bardziej płaski brzuch i na 100% mi zleciało ze 2 kg, niestety ostatnio pospułam wagę, więc nie mam jak tego udowodnić


Ś: dwie kromki razowca z zimną piersią z kurczaka z wczorajszego obiadu, czyli duszoną i z pomidorem, herbata słodzona miodem

IIŚ: tradycja wieśniak z bananem i mieszanką studencką, mała miseczka zupy grochowej

O: brązowy ryż, pierś duszona i kilka ogórków koszonych

P: brak, bo wstałam o 11, śniadanie jadłam o 12, obiad o 18.30, a już idę spać, więc nie ma gdzie go wcisnąć

K: dwa białka z jaj i kilka plasterków szynki drobiowej, 1/3 maślanki z Rolmleczu


I jak i jak?

[ijaa]

Kolejne R moje:

Ś(8:00) Dwie kromki ciemnego pieczywka z serkiem homo, polędwicą z indyka, jedna z ćwikłą, a droga z pomidorem i cebulą. Jabłko. Herbata i cytryną
ŚI: (11:30) Kefir 200g, mandarynka, pół wieśniaka. Kawa z łyżeczką cukru i mlekiem.
ŚIII: (15:00) ok. 200g sałatki z ogórka, oliwek, cebuli i wieśniaka.
O: (18:30) Talerz zupy ogórkowej niezabielanej, duszony cycek kurzy z połową papryki i jogurtem naturalnym
K: (21:30) Dwa plastry chudego twarogu, dwa ogórki kiszone.

Niestety ze względu na pracę, najczęściej tak muszę jadać - 3 śniadania, obiad i kolacja. Podwieczorku nie mam gdzie wcisnąć.

+woda, herbata i kieliszek czerwonego wina o 22:30.

Poproszę o ocenę!

[Nasturcja several years]

Napisane przez dontknow

I śniadanie: trzy kromki razowca: jedna z masłem i powidłami, druga z twarogiem, trzecia z masłem i szynką (aha, ostatnio nie pisałam o maśle, bo zapominałam :P ale zawsze go używam, bo kanapka bez masła to jakaś abstrakcja dla mnie), kilka łyżek serka wiejskiego, jeden duży banan, kubek herbaty zielonej
II śniadanie: kilka gofrów (chyba 3) z cukrem pudrem, czekoladą i wisienkami (w szkole, na lekcji niemieckiego), kanapka z razowca z masłem, serem żółtym (dwa plasterki) i pomidorem (dwa plasterki)
obiad: duuuża micha spaghetti i kilka pierogów z kapustą i grzybami, po zielona herbata
podwieczorek: kilka sporych garści słonecznika łuskanego, mleko z bananem (taki jakby koktajl), twarożek ze śmietaną, bananami i rodzynkami (musiałam po treningu!), 2 kiwi z cukrem
kolacja: jajecznica chyba z 2 jajek, 2 kromki grahama, jeden duży pomidorek, herbata biała
przed snem: twarożek albo tuńczyk- jeszcze nie wiem


i co, lepiej?
chciałam dzisiaj jeszcze orzechy kupić, ale strasznie drogie były i zrezygnowałam

Fajnie Widac różnicę w stosunku do poprzednich jadłospisów. Co do orzechów to włoske w skorupkach nie wychodzą drogo a na kilogram wejdzie ich sporo i pewnie starczy na kilka dni Polecam jeszcze daktyle, pyszne i zdrowe

[shockwaves]

Napisane przez Ćwirka

6 dzień RRRRRRR I wiecie co? Czuję efekty! Mam bardziej płaski brzuch i na 100% mi zleciało ze 2 kg, niestety ostatnio pospułam wagę, więc nie mam jak tego udowodnić


Ś: dwie kromki razowca z zimną piersią z kurczaka z wczorajszego obiadu, czyli duszoną i z pomidorem, herbata słodzona miodem

IIŚ: tradycja wieśniak z bananem i mieszanką studencką, mała miseczka zupy grochowej

O: brązowy ryż, pierś duszona i kilka ogórków koszonych

P: brak, bo wstałam o 11, śniadanie jadłam o 12, obiad o 18.30, a już idę spać, więc nie ma gdzie go wcisnąć

K: dwa białka z jaj i kilka plasterków szynki drobiowej, 1/3 maślanki z Rolmleczu
nie rezygnuj z żółtek, w końcu są one źródłem NNKT i też zawierają sporo białka!


I jak i jak?

Poza tym pogrubionym jest ok

[funky87]

Napisane przez Annie1441

R: (moje 2 ost. nie zostały ocenione ):
1. 40g razowca, tekturka, 20g makreli, 20g szynki chudej, grejpfrut 260g, kawa z mlekiem 2% 50 ml - śniadanie ładne o ile ten razowiec był zwykłym chlebem, a tekturki bym sobie odpuściła i dodała zamiast nich jeszcze jedną kromkę normalnego chleba albo owoc.

2. serek wiejski zwykły - taki solo, tyle możliwości, dorzuć coś następnym razem, bo słabiutkie to drugie śniadanie.

3. makaron razowy 45g, 10g migdałów, galaretka drobiowa 150g, marchewka z groszkiem bez dodatków, kawa z mlekiem jw.- obiad też skromny, łączysz ww (makaron )z tłuszczami

jabłko (jakieś 1,5 h) po obiedzie, bo się strasznie głodna zrobiłam - hm nie dziwne

trening 1,5h Taekwon-do

4. planuję warzywka z łyżką oleju i 2 jajka/ ze 150g twarogu + kromka chleba/tekturki ze 2- jak już to chleba zdecydowanie, wywal te tekturki, prócz kalorii nic w sobie nie mają, a już na pewno nie sycą, a i znowu tł +ww, zamiast chlebka może jajko, rybka ??

Annie najbardziej przeraża mnie, że tak wszystko dokładnie ważysz, co do grama, pozwól sobie na odrobinę luzu, bo jeśli tak dalej pójdzie to wiesz jak się skończy. Masz za sobą ED (za sobą) i R w Twoim przypadku to nie jest najlepsze wyjście, może nie jestem specjalistka w tej dziedzinie, bo do niedawna sama byłam na R, ale poszłam po rozum do głowy, zwiększyłam kcal, więcej ruchu i waga sama poleciała. Pomyśl jeszcze nad tym

[Annie1441]

Dziękuję bardzo za ocenkę! Ważę... no ważę bo liczę kcal... a co do połączenia ww/tł to staram się żeby np. ziemniaki nie pływały w tłuszczu itd. bo podobno do 10g można łączyć, ale masz rację co do ruchu, to ja trenuję wyczynowo i dzień po treningu jestem zwykle nie do życia a tym bardziej nie do ćwiczeń

[moniczkaaSnk]

Moje U (chociaż przy moim 'cudownym metabolizmie' dla mnie to P i chcecie wierzyć, czy nie, ja tyję i to w tempie zastraszającym, już nawet w czyimś wątku czytałam, że taki przyrost to może być tarczyca, więc chciałam spytać czy złą dietą można wpłynąć na tarczyce?)

1. serek homo nat z dziesięcioma truskawkami, 4 słodzikami, kromka razowca z masłem i jabłko.
2. duża grahamka z masłem, Caro na mleku 0.5%
3. jabłko + taka pięteczka razowca z masłem
4. 5 kotletów sojowych gotowanych, z mrożonki brokuł, kalafior i marchewka gotowane.
5. kromka słonecznikowego z masłem
6. trzy kromki razowca ze słonecznikiem z masłem i twarożek domowy.
jabłko
proszę o ocenę i odpowiedz.

[iza_wiosenna]

Napisane przez moniczkaaSnk

Moje U (chociaż przy moim 'cudownym metabolizmie' dla mnie to P i chcecie wierzyć, czy nie, ja tyję i to w tempie zastraszającym, już nawet w czyimś wątku czytałam, że taki przyrost to może być tarczyca, więc chciałam spytać czy złą dietą można wpłynąć na tarczyce?)

1. serek homo nat z dziesięcioma truskawkami, 4 słodzikami, kromka razowca z masłem i jabłko.
2. duża grahamka z masłem, Caro na mleku 0.5%
3. jabłko + taka pięteczka razowca z masłem
4. 5 kotletów sojowych gotowanych, z mrożonki brokuł, kalafior i marchewka gotowane.
5. dwie kromki razowca ze słonecznikiem z masłem i twarożek domowy.

proszę o ocenę i odpowiedz.

od nieustannego jedzenia posiłków, których wartość kaloryczna mieści się poniżej zapotrzebowania (u Ciebie - DUŻO poniżej), oczywiście można nabawić się niedoczynności. radzę Ci zrobić badania i zwiększyć ilość żarcia, bo to się może źle skonczyc...

[moniczkaaSnk]

Napisane przez iza_wiosenna

od nieustannego jedzenia posiłków, których wartość kaloryczna mieści się poniżej zapotrzebowania (u Ciebie - DUŻO poniżej), oczywiście można nabawić się niedoczynności. radzę Ci zrobić badania i zwiększyć ilość żarcia, bo to się może źle skonczyc...

Zwiększam ciągle, dzisiejszy jadłospis jest w sumie 'mały' w porównaniu do tego co jem przez ostatnie 2 tygodnie.
Jak poważne mogą być konsekwencje?
Przepraszam za OT.

[vana]

Napisane przez stesy

Iza, nie wege
Male opory, ale walcze.

U/P

1Ś: Kroma razowca, z połową serka homo, dorszem wędzonym, koperkiem, oliwkami zieolnymi i troche ogórka zielonego, herbata zielona ładnie, o ile dorsza było sporo

2Ś: jogobella z musli truskawkowa i 5 śliwek suszonych, kawa z mlekiem ok

Przekąska: batonik musli orzechowy

O: Wątróbki drobiowej kawałek, surówka z dwoch jablek i marchewki czemu tylko kawałek wątróbki? jakieś ziemniaczki do tego, makaron albo kasza/ryż...

P:Kawa z mlekiem, batonik musli, dwa pierniki w czekoladzie

K: druga polowa serka homo wymieszane z jogurtem naturalnym i dwoma lyzeczkami miodu (ostatnio sie uzaleznilam od tego polaczenia) bez chleba? co to za kolacja!

A teraz jeszcze jeden piernik wpadl

Zaczynam byc dumna z moich jadlospisow
I mam nadzieje, ze jutro wyrzutow nie bedzie ...

wyrzutów? bo 3 piernikach? no ale rozumiem, rozumiem. byle do przodu, trzymam kciuki! i życzę dużego apetytu!

Napisane przez gorzkakawa

a jak sądzisz, moja droga ? jest swietnie jak zwykle, podczytywałam, ze idzie ci co raz lepiej, przekroczyłaś 44 kg tak? baaaardzo dobrze smacznie, smacznie ,jeszcze raz smacznie :żarłok:

dziękuję, Martynko z wagą lepiej, ale tyję wolniej ostatnio, więc chyba powinnam zwiększyć kcal dzisiaj właśnie próbowałam i tak się najadłam, że ledwo siedzę, ale będę dzielna. a jak tam u Ciebie z U? ps. końcówka ferii?

[SweetAboutMe]

R.

Śniadanie: owsianka (5 łyżek płatków owsianych, szklanka mleka 2%, potarte jabłko, łyżeczka cynamonu, łyżeczka miodu, łyżeczka siemienia lnianego)

II śniadanie: kromka razowca z chudym twarożkiem i ogórkiem konserwowym, szklanka soku marchewkowego

Obiad: mały kawałek smażonego mintaja, 2 łyżki sałatki (była kupna więc nie wiem co dokładnie w niej było,ale chyba biała kapusta, por, pietruszka. Tak czy inaczej dobra była )

Podwieczorek: 100g chudego twarożka z 2 łyżkami dżemu porzeczkowego (wiem,że lepszy by był z warzywami,ale robiło mi sie niedobrze na samą myśl)

Kolacja: (będą) 2 jajka na twardo


Pytanie: Ile kcal ma łyżeczka miodu?

[funky87]

uuUuuuuUUu:

Iś: 2 kromki grahama, wiejski lekki (200g) z dużą ilością szczypiorku, miseczka sałatki (pekinka, papryka, ogórek, cebulka, z olejem z pestek winogron), kawa

IIś: jogurt brzoskwiniowy (250g) , 6 łyżek musli, 2 łyżki rodzynek

O:filet z soli z ziołami podsmażony na teflonie, podsmażane ziemniaki, warzywa na patelnie i miseczka sałatki jw.

P: 2 grejfruty

K: 2 kromki grahama posmarowane musztardą, 8 plasterków filetu z indyka, dużo szczypiorku, rzodkiewka, kawałek papryki

w sumie 1600 kcal i myślę, że wpadnie jeszcze serek wiejski z kakao , a raczej na pewno

[ewelina*]

Rrrrrr

Śniadanie: serek wiejski 200g z odrobioną cynamonu dla zapachu

W szkole: Długa kromka razowca przekrojona na pół z plasterkiem polędwicy drobiowej i ogórkiem kwaszonym + parę kawałków pokrojonej marchewki + jabłko

Obiad: małe skrzydełko i udko gotowanego kurczaka + trochę chińszczyzny z patelni

Przekąska: jogurt naturalny około 150g

Kolacja: (miał być tuńczyk w sosie własnym z pomidorem ale nie jestem głodna jeszcze a jest już późno) zjem kawałek pomidora i trochę tuńczyka ale nie cały

Tak się zastanawiam czy nie jem trochę za dużo? Od 2 tygodni waga stoi, możliwe że to przez brak czasu na regularne, wyczerpujące ćwiczenia.
Może powinnam zacząć jeść mniej teraz kiedy nie za bardzo mam kiedy ćwiczyć?

[mongan75]

Napisane przez ewelina*

Rrrrrr

Śniadanie: serek wiejski 200g z odrobioną cynamonu dla zapachu zdecydowanie ZA MAŁO. to moze byc nawet redukcyjna kolacja, a śniadanie ma dac Ci energie na cały dzieńń !!! do tego mozesz spokojnie zjesc kromke razowca z czyms, albo dorzucic musli do twarozku, owoc?

W szkole: Długa kromka razowca przekrojona na pół z plasterkiem polędwicy drobiowej i ogórkiem kwaszonym + parę kawałków pokrojonej marchewki + jabłko nie wiem jak kromka razowca moze byc 'długa' ? moglas dac ze 2 plasterki tej drobiwej...

Obiad: małe skrzydełko i udko gotowanego kurczaka + trochę chińszczyzny z patelni kurczak bez skorki? lepsza pierś.. czemu nie ma węglowodanow zlozonych?

Przekąska: jogurt naturalny około 150g moze ze dwa orzechy?

Kolacja: (miał być tuńczyk w sosie własnym z pomidorem ale nie jestem głodna jeszcze a jest już późno) zjem kawałek pomidora i trochę tuńczyka ale nie cały późno? białkową kolacje mozna jesc nawet przed snem. to jest prawie jak 'brak kolacji' a skoro chcesz sobie spowolnic metabolizm

Tak się zastanawiam czy nie jem trochę za dużo? Od 2 tygodni waga stoi, możliwe że to przez brak czasu na regularne, wyczerpujące ćwiczenia.
Może powinnam zacząć jeść mniej teraz kiedy nie za bardzo mam kiedy ćwiczyć?

jeść za duzo to napewno nie. nie ma tu zadnego owoca, warzyw tez mało, zadnych nnkt, zero tłuszczy (chcesz stracic okres?). objetosciowo i kalorycznie bardzo mało. mysle ze wiecej ruchu sie przyda.

[iza_wiosenna]

Napisane przez moniczkaaSnk

Zwiększam ciągle, dzisiejszy jadłospis jest w sumie 'mały' w porównaniu do tego co jem przez ostatnie 2 tygodnie.
Jak poważne mogą być konsekwencje?
Przepraszam za OT.

no właśnie Ci piszę. NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY. wpisz sobie w google. Ewentualnie tarczyca może przestać pracować gwoli zasady nieużywany narząd zanika ;]

[gorzkakawa]

Napisane przez vana

wyrzutów? bo 3 piernikach? no ale rozumiem, rozumiem. byle do przodu, trzymam kciuki! i życzę dużego apetytu!


dziękuję, Martynko z wagą lepiej, ale tyję wolniej ostatnio, więc chyba powinnam zwiększyć kcal dzisiaj właśnie próbowałam i tak się najadłam, że ledwo siedzę, ale będę dzielna. a jak tam u Ciebie z U? ps. końcówka ferii?

moje u sobie leci i leci, tylko się przejmuje, bo okres był i go znowu nie ma i myślę, że wystąpił tylko po hormonach ale poczekamy, zobaczymy może jednak się pokaże. taak, niestety koniec ferii, trzeba jakoś przeżyć.

[Ćwirka]

Tydzień na RRR

Ś: trzy kromki razowca, cienko ramą, na dwóch duszona pierś, na jednej szynka, na wszystkich pomidor

IIŚ: wieśniak z mieszanką i bananem, mały soczek tymbarku multiwitamina, 2 faworki

O: cieniuuuutko, bo leżę chora i mi się żyć odechciewa- malutka duszona pierś, duży ogórek kiszony, kostka czekolady

Podwieczorko-kolajca(syt. jak wczoraj, wstałam późno, wcześniej się położę, nie mam jak 5 x zjeść : pół wieśniaka, pół puszki sardynek w sosie pomidorowym, piętka świeżego, jasnego , chrupiącego chleba

Koniec z tymi małymi grzeszkami, wracam do siebie, świata białka, gdzie nie ma wstrętnych świezych chlebków, ciast i czekolad

Wściekłam się przed chwilą, bo się pokłóciłam z mamą Niby nowoczesna kobitka, ale do diet ma podejście, że im mniej tym lepiej i po 18 lodówka na kłódkę. A jak jadłam przed chwilą tą kolację to zaczęła gderać, że tak to nigdy nie schudnę

[klatka]

Chyba mamy deficyt oceniających. Przydałoby się kogoś zatrudnić na etat Wczorajszy nie został oceniony więc nie wiem czy dobrze zjadłam a dzisiaj było:
R
1. owsianka gotowana na wodzie z 4 łyżek płatków i dwóch łyżek otrębów (miks żytnich i owsianych) do tego kostka czekolady gorzkiej 70% kakao i pół szklanki mleka 1,5%
2. Jabłko i wiejski ze szczypiorkiem. Wiejskiego było chyba 150g
3. Cos w stylu potrawki tylko, że całkowicie saute z takiej mieszanki: kasza jęczmienna, fasola adzuki, soczewica, fasola biała, fasola mungo, groch, soczewica brązowa. Razem około 300g do tego dwa jajka.
4. sałatka z brokułów, oliwek, selera, pora, wiejski
5. pomidor i twaróg 150g a może więcej trochę.
Ładnie czy nie za bardzo? Do obiadu powinnam pewnie coś dodać, filet jakiś.. Ale w pracy byłam a obiad gotowałam o piatej rano.

[gorzkakawa]

Napisane przez klatka

Chyba mamy deficyt oceniających. Przydałoby się kogoś zatrudnić na etat Wczorajszy nie został oceniony więc nie wiem czy dobrze zjadłam a dzisiaj było:
R
1. owsianka gotowana na wodzie z 4 łyżek płatków i dwóch łyżek otrębów (miks żytnich i owsianych) do tego kostka czekolady gorzkiej 70% kakao i pół szklanki mleka 1,5%
2. Jabłko i wiejski ze szczypiorkiem. Wiejskiego było chyba 150g
3. Cos w stylu potrafki tylko, że całkowicie saute z takiej mieszanki: kasza jęczmienna, fasola adzuki, soczewica, fasola biała, fasola mungo, groch, soczewica brązowa. Razem około 300g do tego dwa jajka.
4. sałatka z brokułów, oliwek, selera, pora, wiejski
5. pomidor i twaróg 150g a może więcej trochę.
Ładnie czy nie za bardzo? Do obiadu powinnam pewnie coś dodać, filet jakiś.. Ale w pracy byłam a obiad gotowałam o piatej rano.

trzy razy twaróg, a może chociaż serek homo? śniadanie ładnie, ta kostka czekolady ok, bo to śniadanie , drugie też, do obiadu to sama wiesz, bo nawet o tym napisałaś, podwieczorek też, chociaż mogłas jakieś orzeszki wrzucić, kolacja ładnie, chociaż znowu twaróg, może gdzieś rybka jakaś? tuńczyk np?
chociaż nie, do obiadu są jajka nie doczytałam, to mogło być i bez filetu

[ewelina*]

Napisane przez mongan75

jeść za duzo to napewno nie. nie ma tu zadnego owoca, warzyw tez mało, zadnych nnkt, zero tłuszczy (chcesz stracic okres?). objetosciowo i kalorycznie bardzo mało. mysle ze wiecej ruchu sie przyda.

Pewnie że nie chcę sobie nic zrobićCały czas się uczę, staram się itp. ale jak widać mi nie wychodzi

Śniadanie przeważnie jem większe, ale dzisiaj już więcej nie dałam rady.

Trudno wytłumaczyć z tym razowcem to taki pełnoziarnisty pakowany fermę tycznie w dłuższych kawałkach następnym razem wezmę więcej mięska.

Kurczak bez skórki, pierś jem na przemiennie i rybki, byłam głodna i nie chciałam czekać tych 30 min na kasze lub ryż brązowy ale następnym razem będę pamiętać, żeby mama i to wstawiła zanim wrócę ze szkoły.

Jakie orzechy są najlepsze?

Kolacja zaraz będzie, postaram się jak najwięcej zjeść tuńczyka

Bardzo dziękuje za opinie.

Owoce jem przwarznię na śniadanie i w szkole ale dzisiaj jaka mówiłam na śniadanie juz nie dałam rady.
Co do tłuszczy czyli codzienie trochę orzechów?
Do większości warzywa niestety jestem nastawiona negatywnie, moge jesć ogórki, poidory, paprykę, sałate ale nietknę brokół, kalafiora.

[klatka]

Napisane przez gorzkakawa

trzy razy twaróg, a może chociaż serek homo? śniadanie ładnie, ta kostka czekolady ok, bo to śniadanie , drugie też, do obiadu to sama wiesz, bo nawet o tym napisałaś, podwieczorek też, chociaż mogłas jakieś orzeszki wrzucić, kolacja ładnie, chociaż znowu twaróg, może gdzieś rybka jakaś? tuńczyk np?
chociaż nie, do obiadu są jajka nie doczytałam, to mogło być i bez filetu

Dziękuję za ocenę. Prosiłam wczoraj babcię, żeby mi połupała orzechy jak się nudzi sama w domu oglądając telewizję
Jutro już będą.
Zapomniałam o serku homo, kupije w carrefiurze. Ale i tak bardziej smakuje mi wiejski lekki 3% i te normalne 5% i 6%.
Wiejski 6% zaliczać do samego białka czy do tłuszczy też? Można go jeszcze z węglami łączyć czy już nie?

[iza_wiosenna]

Napisane przez Ćwirka

Tydzień na RRR

Ś: trzy kromki razowca, cienko ramą, na dwóch duszona pierś, na jednej szynka, na wszystkich pomidor ładnie

IIŚ: wieśniak z mieszanką i bananem, mały soczek tymbarku multiwitamina, 2 faworki widzę grzeszki i dobrze bo sama pisałaś w poprzednim poście, że czujesz, że schudłaś

O: cieniuuuutko, bo leżę chora i mi się żyć odechciewa- malutka duszona pierś, duży ogórek kiszony, kostka czekolady biedactwo

Podwieczorko-kolajca(syt. jak wczoraj, wstałam późno, wcześniej się położę, nie mam jak 5 x zjeść : pół wieśniaka, pół puszki sardynek w sosie pomidorowym, piętka świeżego, jasnego , chrupiącego chleba Ćwirka! to piętka tylko...

Koniec z tymi małymi grzeszkami, wracam do siebie, świata białka, gdzie nie ma wstrętnych świezych chlebków, ciast i czekolad

Wściekłam się przed chwilą, bo się pokłóciłam z mamą Niby nowoczesna kobitka, ale do diet ma podejście, że im mniej tym lepiej i po 18 lodówka na kłódkę. A jak jadłam przed chwilą tą kolację to zaczęła gderać, że tak to nigdy nie schudnę

niech sobie mówi, co chce postaraj się to ignorować i poczekaj aż trochę schudniesz a mama zrobi tak -> z wrażenia

Napisane przez klatka

Dziękuję za ocenę. Prosiłam wczoraj babcię, żeby mi połupała orzechy jak się nudzi sama w domu oglądając telewizję
Jutro już będą.
Zapomniałam o serku homo, kupije w carrefiurze. Ale i tak bardziej smakuje mi wiejski lekki 3% i te normalne 5% i 6%.
Wiejski 6% zaliczać do samego białka czy do tłuszczy też? Można go jeszcze z węglami łączyć czy już nie?

200g ma 12g tłuszczy, w sumie "norma" jest do 10gramów, ale bez przesady, 2gramy nie robi znów takiej dużej różnicy, więc myślę, że możesz spokojnie połączyć.

[ijaa]

Kolejne R.

Poprzednie niestety jeszcze nie ocenione, więc może oba za jednym zamachem.

ŚI (8:00) Dwie kromki pełnoziarnistego z homo maturalnym i makrelą. Sałatka z pomidora, oliwek i cebuli z ziołami. Kiwi. Herbata z cytryną
SII: (12:00) Grahamka, wieśniak, pół papryki, kawa z łyżeczką cukru i mlekiem.
ŚIII (15:00) Kefir, garstka orzechów
O: (18:00)Kotlet wieprzowy (chudy) duszony, z pieczarkami i ziołami. Brokuł gotowany na parze.
K: (21:30)Dwa plastry chudego twarogu, plaster polędwicy z indyka, pół ogórka zielnego - paskudny był swoją drogą, chcę wiosnę i WARZYWA!!

Przemilczę kwestię PIWA przed kolacją, doskonale wiem jak będzie brzmiała wypowiedź na jego temat.

POPROSZĘ o OCENĘ!!

[Truuuskawek]

WwwW

śniadanie: serek homo wiśniowy(130g), 5 łyżek płatków owsianych gotowanych na wodzie, jabłko (170g), kawa.
II śniadanie: grahamka(62g) z polędwicą sopocką (9g) i plasterkiem pomidora, śliwka(91g).
obiad: sola-filet(100g) z przyprawam i makaron pełnoziarnisty(70g-suchy) oraz jogo naturalny (100g). Warzywa:buraczki tarte, pomidor, papryka. Czerwona herbata.
podwieczorek: orzechy laskowe(10g), migdały(30g), twaróg półtłusty(100g) z papryką, mix sałat. Czerwona herbata.
kolacja: wieśniak lekki z wkrojonym pomidorem, tuńczyk wsw(45g), twaróg półtłusty(30g), fasolka szparagowa, kawałek ogórka, gotowane brokuły. Czerwona herbata.
(stepper, brzuszki)

Ych, będzie jakieś 1700kcal. Teraz mam pewien problem i proszę o radę nie wiem co się dzieje Odżywiam się w tego typu sposób już dłuższy czas, zwiększam kcal. Wszystko było pięknie- do czasu. Otóż ostatnio zaczynam tyc
Przecież cwiczę codziennie, odżywiam się tak samo jak wcześniej tzn. w tego typu sposób, a na wadze jest coraz więcej i więcej Chcę to jakoś zatrzymac Jeśli o słodycze chodzi- nie ruszam ich w ogóle. Owoce wcinam do 16, zazwyczaj 2 dziennie. Jem sporo warzyw, piję wodę, herbatę czerwoną, wcinam ciemne pieczywo, pełnoziarniste makarony itp. itd. nie smażę, nie łączę ww z tłuszczami.
Tak, więc co może byc nie tak? Proszę o pomoc, jestem maksymalnie załamana faktem, iż w ciągu 2 dni przytyłam 1kg i nic nie zlatuje z wagi tylko rośnie

[gorzkakawa]

Napisane przez Truuuskawek

WwwW

śniadanie: serek homo wiśniowy(130g), 5 łyżek płatków owsianych gotowanych na wodzie, jabłko (170g), kawa.
II śniadanie: grahamka(62g) z polędwicą sopocką (9g) i plasterkiem pomidora, śliwka(91g).
obiad: sola-filet(100g) z przyprawam i makaron pełnoziarnisty(70g-suchy) oraz jogo naturalny (100g). Warzywa:buraczki tarte, pomidor, papryka. Czerwona herbata.
podwieczorek: orzechy laskowe(10g), migdały(30g), twaróg półtłusty(100g) z papryką, mix sałat. Czerwona herbata.
kolacja: wieśniak lekki z wkrojonym pomidorem, tuńczyk wsw(45g), twaróg półtłusty(30g), fasolka szparagowa, kawałek ogórka, gotowane brokuły. Czerwona herbata.
(stepper, brzuszki)

Ych, będzie jakieś 1700kcal. Teraz mam pewien problem i proszę o radę nie wiem co się dzieje Odżywiam się w tego typu sposób już dłuższy czas, zwiększam kcal. Wszystko było pięknie- do czasu. Otóż ostatnio zaczynam tyc
Przecież cwiczę codziennie, odżywiam się tak samo jak wcześniej tzn. w tego typu sposób, a na wadze jest coraz więcej i więcej Chcę to jakoś zatrzymac Jeśli o słodycze chodzi- nie ruszam ich w ogóle. Owoce wcinam do 16, zazwyczaj 2 dziennie. Jem sporo warzyw, piję wodę, herbatę czerwoną, wcinam ciemne pieczywo, pełnoziarniste makarony itp. itd. nie smażę, nie łączę ww z tłuszczami.
Tak, więc co może byc nie tak? Proszę o pomoc, jestem maksymalnie załamana faktem, iż w ciągu 2 dni przytyłam 1kg i nic nie zlatuje z wagi tylko rośnie

może są to po prostu dobowe wahania wagi? nie jesteś przed okresem może?

[iza_wiosenna]

Napisane przez Truuuskawek

WwwW

śniadanie: serek homo wiśniowy(130g), 5 łyżek płatków owsianych gotowanych na wodzie, jabłko (170g), kawa.
II śniadanie: grahamka(62g) z polędwicą sopocką (9g) i plasterkiem pomidora, śliwka(91g).
obiad: sola-filet(100g) z przyprawam i makaron pełnoziarnisty(70g-suchy) oraz jogo naturalny (100g). Warzywa:buraczki tarte, pomidor, papryka. Czerwona herbata.
podwieczorek: orzechy laskowe(10g), migdały(30g), twaróg półtłusty(100g) z papryką, mix sałat. Czerwona herbata.
kolacja: wieśniak lekki z wkrojonym pomidorem, tuńczyk wsw(45g), twaróg półtłusty(30g), fasolka szparagowa, kawałek ogórka, gotowane brokuły. Czerwona herbata.
(stepper, brzuszki)

Ych, będzie jakieś 1700kcal. Teraz mam pewien problem i proszę o radę nie wiem co się dzieje Odżywiam się w tego typu sposób już dłuższy czas, zwiększam kcal. Wszystko było pięknie- do czasu. Otóż ostatnio zaczynam tyc
Przecież cwiczę codziennie, odżywiam się tak samo jak wcześniej tzn. w tego typu sposób, a na wadze jest coraz więcej i więcej Chcę to jakoś zatrzymac Jeśli o słodycze chodzi- nie ruszam ich w ogóle. Owoce wcinam do 16, zazwyczaj 2 dziennie. Jem sporo warzyw, piję wodę, herbatę czerwoną, wcinam ciemne pieczywo, pełnoziarniste makarony itp. itd. nie smażę, nie łączę ww z tłuszczami.
Tak, więc co może byc nie tak? Proszę o pomoc, jestem maksymalnie załamana faktem, iż w ciągu 2 dni przytyłam 1kg i nic nie zlatuje z wagi tylko rośnie

stawiam na wahanie wagi. Ewentualnie mozesz przytyc ten 1kg a potem waga sie ustabilizuje. nie obcinaj kcal przypadkiem, bo zwolnisz metabolizm, który ładnie się rozkręca a ile ważysz? moze za mało i organizm dąży do otymalnej wagi? masz okres normalnie?

[Jorelia]

Napisane przez fhancuzeczka

mozesz sobie obiad gotowac do platikowych pojemnikow i spozywac je o okreslonej godzinie Jak masz mozliwosc to mozesz sobie podgrzac. Ja niestety nie mam, ale idzie sie przyzwyczaic do zjedzenia np. nalesnikow na zimno albo mozesz sobie robic salatki np. z kurczakiem, ktore bez problemu moga byc spozywane na zimno.

Dziękuję za radę, wiem, że problem mogłabym rozwiązać w ten sposób
Ale moje pytanie brzmi: czy na R dozwolone jest coś takiego dwa razy w tygodniu? Czy moja dieta przestanie przynosić efekty, jeśli nie skorzystam z rady?
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź
Jeszcze raz przytaczam swój poprzedni post:

Napisane przez Jorelia

R:

I. Owsianka : trzy łyżki owsianych, jedna łyżka otrębów, banan, garść rodzynek, pestki słonecznika i pół szklanki mleka 2%. Mniam

II. Pół grahamki z białym serem i ogórkiem.

III. Serek homo truskawkowy, jabłko.

IV. Serek wiejski z cebulką, szczypiorkiem i rzodkiewką.

V. Talerz jakiejś pysznej zupki ala krupnik ( kasza, ziemniaczki, soczewica, groch i mnóstwo różnych innych warzywek), sałatka grecka.

I teraz mam pytanie: czy bardzo złe jest zjedzenie obiadu jako ostatni posiłek? Niestety dwa razy w tygodniu jestem w domu koło 20 i dopiero wtedy mogę sobie pozwolić na ciepły, duży posiłek... Wcześniej nie mam takiej możliwości. Więc jak?

???

[Truuuskawek]

Napisane przez gorzkakawa

może są to po prostu dobowe wahania wagi? nie jesteś przed okresem może?

Napisane przez iza_wiosenna

stawiam na wahanie wagi. Ewentualnie mozesz przytyc ten 1kg a potem waga sie ustabilizuje. nie obcinaj kcal przypadkiem, bo zwolnisz metabolizm, który ładnie się rozkręca a ile ważysz? moze za mało i organizm dąży do otymalnej wagi? masz okres normalnie?

Qrcze, właśnie problem jest taki, że okresu nie mam już od ładnych 5 miesięcy Więc to nie może byc przyczyną. Ważę normalnie 53kg przy 173cm wzrostu, ale teraz waga podskoczyła mi do góry Kcal obcinac nie będę , bo muszę, po prostu muszę wyjśc z tego w co się wpakowałam i walczyc.

[moniczkaaSnk]

Moje U z serii dla mnie P.

śniadanie:
trzy kromki razowca ze słonecznikiem z całym twarożkiem domowym i dziesięcioma truskawkami, kawa Caro z dwóch łyżeczek na mleku 0,5%
II śniadanie:
kromka chleba jw. z masłem, jabłko
obiad:
wielka pierś z kurczaka i dużo warzyw mrożonych: brokuł, marchew, kalafior (na prawdę dużo wszystkiego)
herbata zielona
podwieczorek:
dwie kromki jw. z masłem
herbata zielona
kolacja:
dwie kromki z masłem jw. wieśniak lekki

btw. mam strasznie wzdęty brzuch po takim jedzeniu i to dość długo i regularnie, czym to może być spowodowane?

no i po kolacji pewnie herbata wpadnie
PROSZĘ O OCENKĘ.
i czy mógłby mi ktoś tak na oko powiedzieć ile tu może być kcal?

[iza_wiosenna]

Napisane przez moniczkaaSnk

Moje U z serii dla mnie P.

śniadanie:
trzy kromki razowca ze słonecznikiem z całym twarożkiem domowym i dziesięcioma truskawkami, kawa Caro z dwóch łyżeczek na mleku 0,5%
II śniadanie:
kromka chleba jw. z masłem, jabłko
obiad:
wielka pierś z kurczaka i dużo warzyw mrożonych: brokuł, marchew, kalafior (na prawdę dużo wszystkiego)
herbata zielona
podwieczorek:
dwie kromki jw. z masłem
herbata zielona
kolacja:
dwie kromki z masłem jw. wieśniak lekki

btw. mam strasznie wzdęty brzuch po takim jedzeniu i to dość długo i regularnie, czym to może być spowodowane?

no i po kolacji pewnie herbata wpadnie
PROSZĘ O OCENKĘ.
i czy mógłby mi ktoś tak na oko powiedzieć ile tu może być kcal?

bardzo monotonnie - chleb, wieśniak, twarożek domowy, kurczak... wytłumacz mi, czym spowodowany jest brak węgli do obiadu? ;> o tyle dobrze, że kalorii wydaje się być więcej, ale ile, niestety nie wiem.

Napisane przez Truuuskawek

Qrcze, właśnie problem jest taki, że okresu nie mam już od ładnych 5 miesięcy Więc to nie może byc przyczyną. Ważę normalnie 53kg przy 173cm wzrostu, ale teraz waga podskoczyła mi do góry Kcal obcinac nie będę , bo muszę, po prostu muszę wyjśc z tego w co się wpakowałam i walczyc.

waga 53kg przy 173cm wzrostu nie wydaje Ci się zbyt niska? do okresu, jestem pewna, musisz przytyć 2 czy 3 kg, bez różnicy, wygląd nie zmieni się diamteralnie a przynajmniej będziesz zdrowa. bo skoro deklarujesz, że będziesz walczysz, licz się z trudnościami, bo chyba sobie założyłaś, że zwiększysz kcal, wszystko pięknie, ładnie i z górki a okres wróci ot tak tłuszcze, Kochana, TŁUSZCZE, i nie tylko nnkt, ale masło etc i nie bój się tycia, ja mam to za sobą i nie widać tych kg jakoś strasznie, wszyscy dalej mówią, że jestem szczuplutka.