10 kg w dół - od poniedziałku 06.04 - silna determinacja - znajda sie chetne? :)

[Rodzynka1989]

Buuu... watek umarł śmiercią naturalną
A szkoda... Ja po wczorajszych urodzinach od dziś staram się wracać na właściwą drogę Ale już zapewne sama

[sabbatha]

ja nadal walcze i sie nie poddaje!

i co laski, co u was?

[Rodzynka1989]

No to super Nie poddajemy się !!! Walczymy i to ostro U mnie dalej cały czas waga stoi, ale optymizm mnie nie opuszcza, więc jest OK

[KahlanAmnel]

Ja też się nie poddaję walczę dalej idzie mi marnie ale co tam, dam radę
Ja dzisiaj miałam 1 egzamin i poszło wyśmienicie

[sabbatha]

mi cos tak chyba ostatnio ruszylo, ale to przez bieganie ;]

[Rodzynka1989]

No więc gratuluję ze szczerego serducha

[m4dziia]

cześć dziewczynki.. u mnie poszło prawie kilogram w dół ale za taki długi okres czasu to żadna rewelacja.. generalnie nie ma mnie cały czas w domu bo praca itd ale czytam caly czas i jakoś też umilkłyście ostatnio

mam do Was prośbe (o ile oczywiście mogę mieć) mianowicie biorę udział w konkursie i jeśli mogłabym prosić o oddanie głosika (o ile mój slajdszoł się spodoba) to codziennie można oddać głos na dany profil : http://www.gofresh.pl/m4dziia
ściskam Was wirtualnie i powodzonka dalej z zrzucaniu tego co nam niepotrzebne : cmok:

[sabbatha]

Jaaak mi się nic nie chce :P

[Rodzynka1989]

A mnie się dzisiaj nic nieee chceeee.......
Taka niefajna pogoda, a mnie czeka koszenie trawnika...bo niedługo będzie wyższy ode mnie

[sabbatha]

a mnie dzisiaj bieganie :/ a mi sie nie chce;]

[Rodzynka1989]

No i skoszone Ale zapieprzałam jak mały samochodzik Zaraz może złapię jeszcze za rowerek i zafunduję sobie małą przejażdżkę... Kto wie? Trzeba się coś poruszać, bo jak nie, to chyba zastygnę Sabbatha podziwiam Cię normalnie za to bieganie Ja też bym tak chciała...

[sabbatha]

nie masz za co, na razie probuje sie zebrac;d

[KahlanAmnel]

Ja staram się rano chodzić na ćwiczenia odkąd nie mam zajęć tylko sesje. Wieczorem jak mi się chce to idę jeszcze raz
Za to tak mi się nie chcę uczyć, że to normalnie szok...
Rodzynka zazdroszczę Ci ty masz już wakacje a właśnie kiedy macie wyniki?

[sabbatha]

ja pobiegam jutro rano, nie chce mi sie chyba dzisiaj, chociaz dzien jeszcze dlugi;]

[Rodzynka1989]

Wyniki będą dopiero 30 czerwca Wakacje? Czy ja wiem? ... Jeszcze czeka mnie egzamin zawodowy, 15-16 czerwca... A jakoś do nauki się nie palę
Byłam dziś na przejażdżce rowerowej... Ech...nie był to dobry pomysł... Ten wiatr to myślałam, że mnie porwie Po pół godzinie byłam wyczerpana

[sabbatha]

mialam isc biegac i odlozylam to na jutro :/

przyszedl mi pulsometr i nie dziala mi jedna bateria ;/

[Rodzynka1989]

Oj, mówi się trudno i... biega się dalej Jeden dzień odpoczynku chyba Ci się należy

[sabbatha]

no wlasnie to juz 3ci, wiec bede musiala zrobic 3 treningi do niedzieli... Ale mam @ i jest zimno i nie mam sił. Jutro rano spróbuję wybegać to co trzeba ;]

[Rodzynka1989]

Nie dziwię się, ja jakbym miała @ też bym nie biegała... Pewien dyskomfort zawsze pozostaje...

[m4dziia]

Napisane przez sabbatha

no wlasnie to juz 3ci, wiec bede musiala zrobic 3 treningi do niedzieli... Ale mam @ i jest zimno i nie mam sił. Jutro rano spróbuję wybegać to co trzeba ;]

ojj ja Ci zazdroszcze, że chce Ci się biegać.. ja co prawda nie mam miejsca dobrego ale jakbym miała to i tak by mi ciężko było.. ledwo się czasem zmuszam żeby raz w tygodniu na rower wsiąść .. masakra

[sabbatha]

o na rower ja sie nie musze zmuszac;d

a teraz tak zimno i fuj ze nie biegne :/

[Rodzynka1989]

A ja od kiedy nabrałam ochoty na przejażdżki rowerowe, to pogoda nie dopisuje To sobie na stacjonarnym zrobiłam 10 km.... Ale to nie to samo...

[sabbatha]

ja do wtorku mam troche labe, a potem ostro wracam dotreningow. kalorii juz nie licze, bo pozmienialam sobie nawyki. moze co jakis czas policze dla wprawy

[Rodzynka1989]

Tylko co się potem całkowicie nie rozleniwisz Ja tak właśnie miałam
A na jakie zmieniłaś te nawyki??? Ja tam też nie liczę kcal. Słyszałam, że podobno nie liczy się ilość, tylko jakość, a tą opracowałam już do perfekcji przez te 2 miesiące

[sabbatha]

no nawyki ze staram sie nie jesc za duzo, staram sie jesc regularnie, mniej wegli itp

[Rodzynka1989]

Aha, no to w sumie ja tak samo mam
Im bliżej wieczora tym mniej węgli, białko praktycznie we wszystkich posiłkach, nie łączę węgli z tłuszczami, jem 5 posiłków itd.itp.

[KahlanAmnel]

To ja to samo, tylko ostatnio jem za duże porcje na obiad

[Rodzynka1989]

Napisane przez KahlanAmnel

To ja to samo, tylko ostatnio jem za duże porcje na obiad

Lecz jak widzę po podpisie regularnie chudniesz, więc widocznie duże obiadki Ci służą
New avatar Ładnie, ładnie
I cel sobie zmieniłaś... Chyba ta dieta Ci się spodobała, co???

[KahlanAmnel]

Napisane przez Rodzynka1989

Lecz jak widzę po podpisie regularnie chudniesz, więc widocznie duże obiadki Ci służą
New avatar Ładnie, ładnie
I cel sobie zmieniłaś... Chyba ta dieta Ci się spodobała, co???

Zawsze miałam 54 w celu tylko teraz wszyscy mi mówią, że chuda to stwierdziłam, ze będę się odchudzać do uzyskania płaskiego, ładnego brzuszka i jak bedzie przy wadze 56kg to ok
No chudne, przez ost 2 miechy jakies 5 kg

[Rodzynka1989]

Ja też chcę mieć kiedyś / po raz pierwszy w życiu / płaski brzuszek... ale wiem, że to się nie uda, więc się nawet nie łudzę