Od słowa mama do randkowania czyli maluchów cała nasza zgraja

[AgaMili]

O matko Ewelinko wspolczuje, obydwoje z mezem mieliscie ciezki dzien, biedna Zuzia, trzymam kciuki zeby wymioty juz nie wrocily a noc byla spokojna

[evelin2000]

1. z okazji przyjęcia sakramentu bierzmowania życzymy nieustannego wzrastania w wierze oraz światła Ducha Świętego.
2. "Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?"
   W dniu przyjęcia sakramentu bierzmowania niech Duch Święty umocni Cię w wierze i obdarzy wielorakimi darami łaski
3. Codzienne życie dojrzałych chrześcijan. Jak żyć sakramentem bierzmowania. Sentencja brzmi tak: „Nenufar przez samą swoją obecność napełnia blaskiem choćby najbrudniejsze jezioro. Czyń podobnie, gdziekolwiek jesteś!”

takie znalazlam ale czy sie nadaja to ja sie nie znam

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

dzieki dziewczyny jak narazie od godzinki Zuzunia spi jak zabita ale obawiam sie ze to jakas infekcja sie wkradla i stad te wymioty, zapodalam jej wit c i czekam mam nadzieje ze tak sie zakonczy ale przeciez nie bede jej od razu faszerowac antybiotykami skoro narazie nie wiadomo od czegoto (tym bardziej ze mowi ze wirusowe i zapodaje antybiotyk)

[AgaMili]

Ale tu pustki
Ewelina masz racje, po co antybiotyk skoro to wirus? A skoro nie byl pewien to niech nie wydaje diagnozy, podejrzany lekarz. Moja MIlenka pare razy przeziebiona byla, raz miala odre i ani razu w zyciu nie brala antybiotyku, dzieki temu ma lepszy uklad odpornosciowy i od dawna nawet katarku nie bylu u niej (odpukac). W Anglii lekarz przpisuja antybiotyk po stwierdzeniu diagnozy i we wlasciwych przypadkach. Ten to mi sie dziwny wydaje.


P.S. Mielismy dzis wypadek, Milenka jak byla u mnie na barana to przygryzla sobie jezyk i z buzi leciala jej krew, ja w histerie wpadlam i panika, tz ja wzial i uspokajal a ja na niego darlam buzke mimo ze troche to moja wina byla, juz na pogotowie chcialam dzwonic, panika u mnie na maxa - dziecko mi sie wykrwawia mysle, ale na szczecie tz opanowal sytuacje i nas uspokoil, wszystko sie dobrze skonczylo a Milenka szybciej ode mnie o tym zapomniala bidulka. Uderzyla szczeka o moja glowe i wtedy ten jezor przygryzla, ale juz jest ok


A ja lece na blok seriali (na wspolnej, m jak milosc)

[evelin2000]

Aga tez mi sie dziwna wydawala ta baba moja lekarka sie tak do antybiotykow nie pali,

biedna Milenka, witam w klubie mam panikar dobrze ze soe tylko tak skonczylo dobrze ze sa ci trzezwo myslacy mezczysni

oj zdalam sobie sprawe ze czas beztroski sie skonczyl teraz juz zawsze ebdzie troska o dziecinke

[atenk1]

Ewelinko ..dobrze, ze się wstrzymałaś z antybiotykiem...bo to ewidentna wirusówka...a lekarze to teraz odruchowo antybiotyki...ubić ich..
Zdrówka dla Zuzi życzę a dla Ciebie spokoju
Aguś straszna ta przygoda...Podziwiam Was bo ja mam piątkę a panikuję jakbym się z choinki urwała.

[AgaMili]

Ide mala kapac i jak wroce ma tu byc 10 postow wiecej, opuszczacie sie dziewczyny

[evelin2000]

bede sie kladal dziewczynki bo aj to jestem padnieta. Zuzia spi smacznie wiec chyba nei bedzie sie budzic mam nadzieje ze jej przeszlo. Dzieki Anetko

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Aga tak pozno kapiesz mala??

[dudipopka]

godzina różnicy Ewelinko

[Kurzoslawa]

Cześć babeczki

Tęskniłyście? Ja tak

Mało czasu mam od soboty bo ciagle gdzieś śmigam z psiółą co to przyjechała do Polski.
2 tygodnie tylko tu zabawi więc musimy się sobą nacieszyć

Aga świetnie że dogadałaś się z tż-tem

Ewelinko trzymam kciuki żeby Zuzi to dziadostwo szybko przeszło.Pewnie załapała gdzieś jakiegoś wirusa.Pewnie już jutro nie będzie po nim sladu

Uuuu mała cosik stęka...zaraz wracam

[ira21]

Cześć babeczki,dziś sie nie odzywałam,cały dzień byłam sama z Zuzią,taka marudna była,że nawet kompa nie miałam czasu odpalić,z Tż z dnia na dzień gorzej,kurcze siedze w tym domu 24 h na dobe,jak wyjde do sklepu to jest wielkie święto,Tż ma do mnie wieczne pretensje,bo jaki on biedny nie ma "własnego życia",bo według niego to on pracuje a je sie w domu obijam,kurde jak nie posprzątane to zle,jak mówie że ide ogarnąć to on wyjeżdża z tekstem że "weż sie dzieckiem zajmij,czy sprzątanie jest dla ciebie ważniejsze"ogolnie wszystko mnie powoli przerasta,i zaczynam poważnie sie zastanawiać nad tym związkiem.Ogolnie mam mega doła,ale nie będe Wam tu wątku zasmucać.Ewelinka,Aga współczuje ciężkiego dnia.

3majcie sie babeczki

[Kurzoslawa]

Ira nie daj się kobieto! Bądź silna.Faceci czesto sa tacy mułowaci.
Wydaje im się że jak w domu z dzieckiem siedzisz to wszystko powinno być wysprzątane na błysk,ciepły obiadek zrobiony itp. bo w końcu opieka nad dzieckiem to nic takiego.

[ira21]

Napisane przez Kurzoslawa

Ira nie daj się kobieto! Bądź silna.Faceci czesto sa tacy mułowaci.
Wydaje im się że jak w domu z dzieckiem siedzisz to wszystko powinno być wysprzątane na błysk,ciepły obiadek zrobiony itp. bo w końcu opieka nad dzieckiem to nic takiego.

Dziekuje Kurzi
Poprostu nie mam siły być z kimś kto mnie nie rozumie.
ostatnio mi powiedział że on ma zamiar wrócić do swojego miasta,zakłada tam firme i powiedział ze nie bedzie jeżził 300km ,chce sprzedać to mieszkanie,i zacząć budowe domu,po pierwsze:musze w końcu obronić sie w lutym,a on do mnie po co i tak nie lubiłaś tych studiów,i co kurna mam zrezygnować z 4 lat nauki bo nie lubie,a po drugie nawet mnie nie zapytał czy chce tam mieszkać...ech brak słów.aha i pocieszył mnie tym ze jak mam zamiar wybierać sie na architekture to bede miała politechnike pod domem...

[atenk1]

Napisane przez ira21

Cześć babeczki,dziś sie nie odzywałam,cały dzień byłam sama z Zuzią,taka marudna była,że nawet kompa nie miałam czasu odpalić,z Tż z dnia na dzień gorzej,kurcze siedze w tym domu 24 h na dobe,jak wyjde do sklepu to jest wielkie święto,Tż ma do mnie wieczne pretensje,bo jaki on biedny nie ma "własnego życia",bo według niego to on pracuje a je sie w domu obijam,kurde jak nie posprzątane to zle,jak mówie że ide ogarnąć to on wyjeżdża z tekstem że "weż sie dzieckiem zajmij,czy sprzątanie jest dla ciebie ważniejsze"ogolnie wszystko mnie powoli przerasta,i zaczynam poważnie sie zastanawiać nad tym związkiem.Ogolnie mam mega doła,ale nie będe Wam tu wątku zasmucać.Ewelinka,Aga współczuje ciężkiego dnia.

3majcie sie babeczki

Ira jakbym o sobie i swoim tz czytała...
I my od tego żeby wysłuchać ...pisz ,to ulgę przynosi
I znów powiem głośno..faceci wszyscy takie same gady...pomijam wyjątki które potwierdzają te prawdę starą jak świat

[Kasiamaja]

Napisane przez ira21

Cześć babeczki,dziś sie nie odzywałam,cały dzień byłam sama z Zuzią,taka marudna była,że nawet kompa nie miałam czasu odpalić,z Tż z dnia na dzień gorzej,kurcze siedze w tym domu 24 h na dobe,jak wyjde do sklepu to jest wielkie święto,Tż ma do mnie wieczne pretensje,bo jaki on biedny nie ma "własnego życia",bo według niego to on pracuje a je sie w domu obijam,kurde jak nie posprzątane to zle,jak mówie że ide ogarnąć to on wyjeżdża z tekstem że "weż sie dzieckiem zajmij,czy sprzątanie jest dla ciebie ważniejsze"ogolnie wszystko mnie powoli przerasta,i zaczynam poważnie sie zastanawiać nad tym związkiem.Ogolnie mam mega doła,ale nie będe Wam tu wątku zasmucać.Ewelinka,Aga współczuje ciężkiego dnia.

3majcie sie babeczki

Ira u mnie to samo ,dzis mnie opieprzyl ,że są smugi na lustrze ,a ja na to ,że od dzis to jego zajecie cała łazienka i bez dyskusji Ogólnie po dzisiejszej kłotni już jest lepiej chyba m,u wreszcie do łba weszło ,że nie dam sobą pomiatac


Evelin Biedna Zuzinka 3mam mocno kciuki żeby było lepiej

Atenki dzieki za komplementy w imieniu Majki

[atenk1]

Dziewczyny ja uciekam bo padam ...tak mi dały w kość łobuzy...Do jutra kochane

[Kurzoslawa]

Ano szkoda że tych wyjątków tak mało jest
Mój po ostatnim spięciu przyznał się że ma trudny charakter,nawet stwierdził że dziwi się że tyle czasu z nim wytrzymałam.Powiedział że nad soba pracuje i stara się zmienić.Tu musiałam przyznac mu rację bo widzę poprawę z tym że nie tak dużą jakiej bym oczekiwała.W tym tempie to solidne zmiany nastąpią za parę lat
Do tego czasu to ja osiwieje na wszystkich porosniętych okolicach mojego ciala

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Nic nie piszecie baby...coś wymiękacie ostatnio(taaaa jak ja bym siedziała tu całe dnie i zasypywała watek postami)
Trzeba by to zmienić

No nic to chyba ja tez lecę.
Poza tym trzeb troche snu załapać bo nie wiem czy nastak znowu nie bedzie urzadzac nocnej balangi...

Do jutra

[AgaMili]

NO jestem ale juz pusto znowu
Ewelina ja kapalam Milenka o 21.00 (22. u was) bo miala pozno drzemke i pozno szla spac, zazwyczaj chodzi okolo 20.30 na nocne spanie.
Ira tak sobie myslalam o Tobie dzis ze nic sie nie odzywasz a tu prosze, wiedzialam ze cos nie tak. Kurcze nie mozesz soba dac "pomiatac", tz musi liczyc sie z Twoim zdaniem, moj tez kiedys wszystko sam chcial decydowac ale ja to taka wredota jestem ze zawsze na swoim postawie i go cosik wychowalam, jeszcze mu duzo brakuje, ale na balagan nie narzeka. Ja wam powiem kobity, ze was podziwiam, ja w ogole nie sprzatam (oprocz kuchni), cos na bierzaco tzn zabawki czy ubrania, ale zeby lustra, okna czy kurze? Jakbym miala malo obowiazkow z dzieckiem. Ja tylko gotuje w domu, reszte robi tz, co prawda czasem narzeka ze jestem balaganiara ale co tam. Ira bedzie dobrze, sama widzisz ze wszyscy faceci maja jakies minusy i czasem mamy ochote i kopnac w dupe i niech spadaja na drzewo ale po kazdej burzy wychodzi slonce
Kurzi jasne ze tesknilysmyJak Nastka?A Ty odzywaj sie czesciej

[Kurzoslawa]

Pierwsza?

Wstawać śpiochy!

Ja baluje od 6,ale Nastula na szczęście wstała o 7.30.
Zdążyłam sobie chałupę ogarnąć.Teraz tylko jakieś zakupy,obiad i free time
Dzisiaj zapowiedziałam sie u teściowej i kumpeli.Pewnie znowu do wieczora mi zejdzie.

[evelin2000]

Dzieki dziewczyny jestescie moje kochane pocieszycielki
Zuzunia o 3 sie obudzila i chciala miec impreze, nie plakala ale gadala no i chcialam sie wyspac do pacy wiec wzielam ja do nas do lozka tam to dopiero zaczela balangowac fruwala na kolanach bujala sie na kolanach i ciaglaa nas za nosy i wlosy, wreszcie tz zrobil jej mleko i zasnela po 15 min. To byla pierwsza taka noc od kiedy Zuza sie obudzila w nocy od czasu kiedy karmilam ja piersia, czuje lekki zawrocik glowy od niewyspania ale nic damy rade.
Wymiotkow juz nie bylo zobaczymy jak bedzie dzisiaj. MIalam wrazenie ze raczej czuje sie dobrze. Jak wychodzilam spaly susly pod jedna kolderka, a jak wrocilam z psikiem to jeszcze i on sie do nich wcisnal ale im zazdroscilam ze ja nei moge tak

A faktycznie Aga zapomnialam o roznicy czasu

Ira nei daj sie bo faceci jak dzieci jak raz pokazesz ze moze, to bedzie probowal czesciej - od razu zdusic u zarodka

No i co pierwsza jestem????

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

a jednak nie witaj Kurzi

Kurna ty to jest kobita na medal wstajesz przed dzieckiem sprzatasz gratki

[Kurzoslawa]

Napisane przez evelin2000

a jednak nie witaj Kurzi

Kurna ty to jest kobita na medal wstajesz przed dzieckiem sprzatasz gratki

Ha ha ha taka ambitna to nie jestem
To tylko tak sporadycznie.Poza tym mało było do ogarniania

Nastka znowu tłucze się z kotem.Normalnie siły mi na nich brakuje.Już ostatnio Rudolf zrobił jej piękną dziarę na czole

Ciesze się że Zuzia dobrze sie czuje Na pewno juz tak zostanie

[AgaMili]

Wstawac spiochy.
Ja dzis i wczoraj niewyspana jestem, wczoraj pobudka o 7, a dzis po 6. Nie wiem czemu nie chce juz Milik spac, a ja to taaaki spioch jestem. Teraz mam zly humor przez to. Jeszcze mloda marudzi teraz;/ Zawsze w lozeczku sobie buszuje jeszcze rano, a dzis nie dosc, ze wstala po 6 to jeszcze lozeczko jest bee i mama "wyciagaj mnie"

Ewelinko a gdzie pracujesz? Tz z Zuzia w domu siedzi? Ja bym sie z Toba chetnie zamienila

[evelin2000]

No Kurzi bo mialam juznabierac kompleksow

No ja tez mam nadzieje ze Zuza juz ok ale boje sie tam dzwonic bo moze jeszcze spia i tz mnie zakatrupi ze mala zbudzilam.

Ja pracuje w biurze w duzej firmie odziezowej, a tz teraz siedzi w domu z mala bo aktualnie szuka nowej pracy. A tak normalnie to z mala siedzi tesciowa.

Aga no bo dzieci tak maja roznie, pewnie jeszcze pospicie nic si enie przejmuj moze to pogoda cos nie tak ze Milenka juz nie spi

[atenk1]

CZeść BaBoLe
Ja tez bardzo niewyspana....ale to przez syna...Szukałam mu wczoraj lektury na necie w chomiku i ...znalazłam...ale dłuższy czas portal nie działał i musiałam czekać...Młody dziś od 5.00 na kompie słuchał...Jeny ...kiedy polezie na studia Chłopaki bez słowa dziś do szkoły poszli Zdziwiona jestem czemu tak grzecznie...dam se rękę uciąć że o czymś nie wiem...No ale ja to już powinnam się przyzwyczaić ..nie?.Wczoraj niezbędnika nie ruszyłam...mam nadzieję że dziś...zużyjemy
A Kuba wyje...znów żałośnie

[evelin2000]

Hejka Anetko a czemu KUbus wyje???cos go boli?

Oj ty to masz z tymi synami

[AgaMili]

Oj Antetko Ty to masz cierpliowosc, ja czasem z jednym wymiekam a Ty masz cala gromadke do ujarzmienia. A co z Kubusiem?

P.S. Dodalam zdjecia do Milenki albumu

[evelin2000]

dzwonilam do domciu Zuzia wstala i narazie czuje sie dobrze ufff

[atenk1]

Aguś Kubuś czasem tak ma...nie ma bicza ...trza wytrzymać...U mnie pogoda do bani i dzis nici ze spaceru...Cholera a ok.16.00 mam zebranie w szkole u pierwszaka..Tz w pracy będzie a ja zgarnę Kubę i Olkę na plecy i w deszcz do szkoły
Ewelinko no to pewnie już wszystko dobrze bedzie Jak wrócisz do domciu to Zuzka dokazywać będzie
Lecę pokukać albumy

[ira21]

hello,dzisiaj już humorek lepszy

czeka mnie poważna rozmowa z Tż,albo sie zmieni albo na tym sie nasza znajomość skończy

Powiedziałam mu wczoraj że nic w domu nie zrobie,żadnego jego prania,mycia garów i tp,on powiedział ok,ciekawe jak zaśpiewa jak mu skarpety albo koszulki skonczą sie,i bedzie zapitalał do kosza na brudy żeby znależć coś świeższego
Przecierpie jakoś ten syf,ale naucze go porządku

aha i powiedziałam mu że niech sprzedaje to mieszkanie,jedzie do siebie,buduje sie tam,ja sobie wynajme kawalerke i bede mieszkać z Zuzią w Poznaniu nic nie powiedział,wyszedł z opuszczoną głową

taK jak mówiłyście,nie dam mu sobą pomiatać,chce mieć w domu zołze to będzie miał



i to by było na tyle,jutro ide do fryzjera,tego od Braxy,zrobie se nowy look,o pazurach to sobie moge pomażyć,bo boje sie że mała zadrapie gdzieś,chociaż całe życie miałam dlugie i żelowałam tylko sobie, to teraz wszystkie obcinam pod korzeń


kupie se jakąś sexi belizne i bede niedostępna


aha i w tym tygodniu odwiedzi mnie kilka koleżnek,to umówie sie z nimi na jakieś wyjście na czwartek albo piątek,bo zdziczeje w tym domu

[evelin2000]

Ira ale moze z tym domem to on chcial dobrze zebyscie mieli swoje miejsce ??? tylko jakos zle do tego podszedl??

[ira21]

Napisane przez evelin2000

Ira ale moze z tym domem to on chcial dobrze zebyscie mieli swoje miejsce ??? tylko jakos zle do tego podszedl??

mieliśmy sie budować tu w Poznaniu,ale mu coś odbiło,chyba tęskni za mamusią,ja nie zamierzam zostawić wszystko co tu mam i przenosić do obcego miasta gdzie nikogo nie znam,a do tego mieć jego rodzinke za płotem i widzieć jego mamusie na co dzień.
jego mama wychodzi z założenia że ja nic nie robie,nie sprzątam nie gotuje nie piore,leżę do góry brzuchem a ona biedny zapierdziela,jak nawet byliśmy u nich na świeta to zawsze było:jaki ty M biedny,zjedz to,chcesz tamto,idz sie połóż zdrzemnij,bo widze żę zmęczony jesteś"nawet jak jedziemy gdzieś samochodem i ona wyciąga głupią gume to zawsze pyta tylko jego czy chce,jak kupi coś to tylko w pojedynczym egzemplażu dla niego:" M kupiłam ci placki po węgiersku idz zjedz" i takie tam podobne teksty,a jak dzwoni do niego wieczorem i mówi że nie może rozmawiać bo właśnie Zuzie kąpie,to ta odrazu :"a co Kinga nie może wykąpać",echh,nie mam już siły na nią,a jak pomyśle że mamy mieszkać obok,to mi sie wszystkiego odechciewa