Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

[latko0]

Napisane przez anula_81

Ja w Krakowie zarabialam tyle, ze musialam dorabaic non stop wlasnymi projektami i wlasciwie pracowalam 24 h na dobe, zeby wiazac koniec z koncem. Wierzcie mi opowiesci o architektach z filmow i komedii romantycznych jak to oni majac 20-pare lat ZARABIAJA KROCIE I MAJA PIEKNE 200 METROWE MIESZKANIA W CENTRUM WARSZAWY TO BUJDY!

Oj zgadzam się z Tobą Anulko w 100% , my z mężem też projektujemy wprawdzie instalacje elektryczne ale też projekty. I powiem wam że jako że pracujemy jakby nie mając stałej pensji tylko od projektu to non stop musimy zasuwać, wyszukiwać nowe projekty a teraz w Polsce ludzie pogłupieli i startując w przetargach dają ceny takie że nie opłaca się za to nic robić bo nawet na materiły czasami ie straczy (w sensie mapy i takie tam inne uzgodnienia do projektu) więc teraz to naprawdę nieźle trzeba się nagimnastykować żeby wygrać projekt i to za lepszą kasę. A to co pokazują w filmach to chyba tylko dzieci bogaczy którzy przez przypadek zostali architektami to mają takie miszkania.

[Darusiaaaa]

no wlasnie ja tez tak myslalam co do sr, jest w tym szpitalu gdzi bede rodzic, ta polozna tam pracuje i tak dalej , a generalnie moze tez dlatego ze teraz mamy dostep do wszystkich nowinek i tak dalej i od poczatku ciazy buszujemy na roznych forach nic nowego nam te babeczki nie mowia ale zdawaj nam relacje co tam mowili, moze ta moja szkola jakas dziwna albo ja jetem dziwna;D


Dokladnie kobietki! Czas leci, nie ma co!! To jest tak patrzac wsecz- Jejku jak to zlecialo, patrzad w przod- Bozeeee jeszcze tyle czasu

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

teraz w PL zeby miec prace w sklepie to i znajomosci porzebne są.... taka kolej rzeczy jest niestety....;/

[Carol77]

Witajcie kochane

Ja jak 1 noc śpię dobrze, to kolejna jest fatalna. Dzisiaj jeszcze mnie żołądek bolał w nocy, chyba z głodu, zaczyna mi sie cześciej chcieć jeść, ale kto to widział żeby o 2 czy 4 w nocy jeść!? Zważyłam się i ważę już 51,3 a przed ciążą 45,5 także pięknie tyję

Karolinko mnie ten lek, że tak powoem rozruszał leniwe jelita, wziełam w sumie 3 razy i dzisiaj juz nie biorę, bo od rana byla toaletka jak będe miala przerwe 2 dniową znowu wezmę. Mam nadzieję, że i Tobie pomoże kochana! A brzuszek bardzo boli jak jelta sa takie ściśniete i w dodatku niewypróżnione. Ja do tego mam zespół jelita drażliwego więc u mnie wszystko jest podwójnie, a leków na arzie żadnych specjalnych brać nie moge.

Kurcze biedna dziewczyna, nawet nie chcę myśleć co ona czuła jak malutki umarł dobrze, ze ma zdrową córunię.

Powiem Ci, ze ja znowu za bardzo nie mam siły na łażenie po sklepach, wynalazłam świetne 7 paki body na allegro firmy Early Days i sa tańsze niż te z przecen np w smyku. Z resztą inne ciuszki też mają super, a zastanawiam sie nad taka paką angielska z ciuszkami używanymi. Niektóre są przepiękne i zupełnie niezniszczone.

Darusia czekamy na foteczki bryki

Anulko ja trzymam mocno kciuki!!!!!!!!! A zdjęcie wkleję jak będe miała

[Kasia_Dublin]

Dzien dobry sloneczka!!!

Ja pisze narazie z domku bo musze cos zalatwic o 9 wiec do pracy pojde troszke pozniej. Czuje sie fatalnie, chorobsko coraz bardziej sie rozpanosza i juz nie wiem co z tym robic. Lecze sie na wszystkie sposoby i nic.

Anulka trzymam kciuki za to spotkanie . Bedzie dobrze skarbie

Nie moge uwierzyc ze kolejny weekend tak szybko zlecial i znowu tydzien pracy!!!! Czuje coraz wieksza niemoc i zmeczenie i nie wiem czy to ciaza czy swiadomosc ze musze swoje odbebnic przed urlopem macierzynskim...

[Darusiaaaa]

carol tez sie zastanawialam nad taka paka, ale wiecie co? poszlam do lumpka i nakupilam malemu tyle nowych rzeczy ze za ta paczke bym zaplacila wiecej a ciuszkow i wiecej kupilam i nowiusieńkie i moglam wybrac
Zwaszcza ze to wcale nie zniszczone

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

zdjecie wstawie niedlugo musze sie ruszyc i je zrobic;p

[Carol77]

Napisane przez Kasia_Dublin

Dzien dobry sloneczka!!!

Ja pisze narazie z domku bo musze cos zalatwic o 9 wiec do pracy pojde troszke pozniej. Czuje sie fatalnie, chorobsko coraz bardziej sie rozpanosza i juz nie wiem co z tym robic. Lecze sie na wszystkie sposoby i nic.

Anulka trzymam kciuki za to spotkanie . Bedzie dobrze skarbie

Nie moge uwierzyc ze kolejny weekend tak szybko zlecial i znowu tydzien pracy!!!! Czuje coraz wieksza niemoc i zmeczenie i nie wiem czy to ciaza czy swiadomosc ze musze swoje odbebnic przed urlopem macierzynskim...

Napisane przez Darusiaaaa

carol tez sie zastanawialam nad taka paka, ale wiecie co? poszlam do lumpka i nakupilam malemu tyle nowych rzeczy ze za ta paczke bym zaplacila wiecej a ciuszkow i wiecej kupilam i nowiusieńkie i moglam wybrac
Zwaszcza ze to wcale nie zniszczone

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

zdjecie wstawie niedlugo musze sie ruszyc i je zrobic;p

Kasiu idź Ty do lekarza i na zwolnienie!!!!!!!! Praca jest na ostatnim miejscu teraz!!!!!!!! Najważniejsza jestes Ty i maluszek!!!!!!!!!! Bo wiesz, ze jak tak ta chorobę przechodzisz, to możesz i zapalenie płuc dostać a leki w ciąży sa ograniczone, kochanie nie warto sie poświęcać, do lekarza i to juz!!!!!!!!!!

Darusiu ja tez do lumpka zajrze u nas, a nóż widelec znajde cos superowego

[latko0]

Napisane przez Carol77

Witajcie kochane

Ja jak 1 noc śpię dobrze, to kolejna jest fatalna. Dzisiaj jeszcze mnie żołądek bolał w nocy, chyba z głodu, zaczyna mi sie cześciej chcieć jeść, ale kto to widział żeby o 2 czy 4 w nocy jeść!? Zważyłam się i ważę już 51,3 a przed ciążą 45,5 także pięknie tyję

Karolinko mnie ten lek, że tak powoem rozruszał leniwe jelita, wziełam w sumie 3 razy i dzisiaj juz nie biorę, bo od rana byla toaletka jak będe miala przerwe 2 dniową znowu wezmę. Mam nadzieję, że i Tobie pomoże kochana! A brzuszek bardzo boli jak jelta sa takie ściśniete i w dodatku niewypróżnione. Ja do tego mam zespół jelita drażliwego więc u mnie wszystko jest podwójnie, a leków na arzie żadnych specjalnych brać nie moge.

Kurcze biedna dziewczyna, nawet nie chcę myśleć co ona czuła jak malutki umarł dobrze, ze ma zdrową córunię.

Powiem Ci, ze ja znowu za bardzo nie mam siły na łażenie po sklepach, wynalazłam świetne 7 paki body na allegro firmy Early Days i sa tańsze niż te z przecen np w smyku. Z resztą inne ciuszki też mają super, a zastanawiam sie nad taka paką angielska z ciuszkami używanymi. Niektóre są przepiękne i zupełnie niezniszczone.

Darusia czekamy na foteczki bryki

Anulko ja trzymam mocno kciuki!!!!!!!!! A zdjęcie wkleję jak będe miała

No właśnie zastanawiam się i może też zacznę zamawiać przez internet, szczerze wam powiem że jak to trochę dziwna jestem, ale tak zawsze ze strachem podchodzę do kupowania na allegro i ebay (może dlatego że raz mnie typ oszukał na 1500, zapłaciliśmy a tel nie dostaliśmy, aż o sąd się otarło i dopiero odzyskaliśmy kasę) no a po za tym to co do ubrań to ja lubię materiał pomacać, jaki w dotyku jest czy nie drapie i takie tam, ale może dla dzidzi zacznę kupować, bo w sumue te ubranka dla nich to muszą być delikatne

Napisane przez Darusiaaaa

no wlasnie ja tez tak myslalam co do sr, jest w tym szpitalu gdzi bede rodzic, ta polozna tam pracuje i tak dalej , a generalnie moze tez dlatego ze teraz mamy dostep do wszystkich nowinek i tak dalej i od poczatku ciazy buszujemy na roznych forach nic nowego nam te babeczki nie mowia ale zdawaj nam relacje co tam mowili, moze ta moja szkola jakas dziwna albo ja jetem dziwna;D


Dokladnie kobietki! Czas leci, nie ma co!! To jest tak patrzac wsecz- Jejku jak to zlecialo, patrzad w przod- Bozeeee jeszcze tyle czasu

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

teraz w PL zeby miec prace w sklepie to i znajomosci porzebne są.... taka kolej rzeczy jest niestety....;/

Jak zacznę chodzić to napewno będe wam zdawać relację (zresztą do tego czasu to już będziesz ze swoim maleństwem bo ja zaczynam od 14 kwietnia szkołe czyli jak by nie patrzeć to Twój synuś już będzie na świeci i Ty będziesz nam mogła z własnego dośwaidczenia wszystko opowiedzieć
Mam nadzieje że w tej szkole rodzenia nie będzie nudno i że powiedzą ważne rzeczy, no ale nigdy nie byłam na czymś takim to nie wiem

[Darusiaaaa]

ja w lumpku mnostwo rzeczy kupilam, jesli komus to nie przeszkadza to polecam
nosidlo, skarpetusie, czapeczki, ciuszki, wszystko doslownie wszystko.

[Darusiaaaa]

trzymam kciuki zeby nie bylo bo u mnie ta baba nudna jakas:P
Bede wam zdawala relacje jak tam nam idzie zapoznawanie sie:P
Pierwsze problemy i tak dalej

Kacperkowa fura

[Carol77]

Karolinko całe szczęście, ze odzyskaliście pieniądze!!!!! Powiem Ci, że ja nigdy nie zostałam oszukana na allegro,zawsze wybieram sprzedawce i czytam komentarze, choc i tak może znaleźć sie jakiś oszust, ale miejmy nadzieję, ze nie

Darusia super ta bryka!!!!!!!!! Jak ja bym juz chciała miec to wszystko w domku, ale jeszcze z 2 miesiące

[Darusiaaaa]

ja niektore rzeczy wole kupic w sklepie, czesciej robie takie zakupy niz internetowe, nie wiem w sumie dlaczego ale chyba chodzi o to, że tu moge zobaczyc dotknac i tak dalej:P

a wozek jest jak nowy, na kolach ma nie zdarte nawet te wystajace takie male gumeczki

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

i za te pieniazki to nawet nie bylo mowy nie kupic jak zobaczylismy, zadnych sladow uzytkowania, po prostu zadnych

[skorpionek19]

Witam kobietki.. od piątku do Was nie zaglądałam, ale kłopociki z komputerem, no i zdrówko trochę szwankowało... jestem taka słaba, ciągle chce mi się spać, no i w piątek podbrzusze mnie bolało.. aż zaczęłam się denerwować.

KASIU- czujesz się zmęczona, bo za dużo pracujesz, zbyt wiele obowiązków, no i te nasze uroki ciąży.. zmęczenie, często przygnębienie.. A przeziębienia nie lekceważ... szybciutko do lekarza.. Kasieńko teraz Ty i twoja dzidzia jesteście najważniejsze.. wasze zdrówko...!!!!!


DARUSIA- wózeczek śliczny...

[Kasia_Dublin]

No wiem ze nie powinnam miec skropulow i siedziec w domu ale teraz tyle sie tu dzieje, a ja nie umiem tak tego zostawic . Tez nie wiadomo jak bedzie pozniej przebiegala ciaza, kto wie czy nie bede musiala wtedy siedziec w domku itd... Narazie sie trzymam i biore paracetamol i rutinoskorbin no i mam wielka nadzieje ze w koncu to sobie pojdzie. Jak do konca tego tyg nie przejdzie to juz na bank mur beton bede siedziec w domu.

Kochane wy tak cicho tu nie siedzcie...

[Linka24]

kaśka no tylko Ci do rozumu przegadac nie inaczej!

Ja tak samo zwlekałam i co? lekarz mnie siłą pogonił i jak widze radzą tam sobie bezemnie dobrze, zakład nie padł. Bez ciebie tez nie padnie uwierz!

[Kasia_Dublin]

Napisane przez Linka24

kaśka no tylko Ci do rozumu przegadac nie inaczej!

Ja tak samo zwlekałam i co? lekarz mnie siłą pogonił i jak widze radzą tam sobie bezemnie dobrze, zakład nie padł. Bez ciebie tez nie padnie uwierz!

Wiem wiem Linus . Tz to sie nawet na mnie obrazil o to ze dzisiaj poszlam do pracy . Kurcze no

[skorpionek19]

No widzisz Kasieńko, mąż się o martwi o Ciebie, Waszą dzidziulkę... Chce dla Ciebie jak najlepiej.... Odpocznij Kobietko, zadbaj o swoje zdrówko...

[Linka24]

Siądź na d... i już! Potem beddziesz marzyc o chwili wolnego! Pamiętaj że takim postępowaniem robisz krzywde nie tylko sobie ale i dzidzi!! Na co ci to powiedz? Uwierz, świat sie nie zawali przez twoje zwolnienie! jeszcze tam rwrócisz a teraz zadbaj o was!! I niech ja usłyszę że ty jeszcze pracujesz, to się z dziewczynami powysyłamy teleportem tam do Ciebie i migiem zrobimy porządek!! no!

[Carol77]

Napisane przez Linka24

Siądź na d... i już! Potem beddziesz marzyc o chwili wolnego! Pamiętaj że takim postępowaniem robisz krzywde nie tylko sobie ale i dzidzi!! Na co ci to powiedz? Uwierz, świat sie nie zawali przez twoje zwolnienie! jeszcze tam rwrócisz a teraz zadbaj o was!! I niech ja usłyszę że ty jeszcze pracujesz, to się z dziewczynami powysyłamy teleportem tam do Ciebie i migiem zrobimy porządek!! no!

Zgadzam się z dziewczynami w zupełności!!!!!!!!!!!!! Musisz dbać o soebie i maluszka, nie o innych, jeszcze w pracy, kochanie, zwolnienie i już!!!!!!!!!Bo po dupce dostaniesz!!!!!

A mnie duszności ciążowe złapały-fatalnie się czuję, ehh dycham i sapie żeby powietrze złapać

[skorpionek19]

Linka24- popieram ..
Kaśka, ja tez jak miałam iść na zwolnienie, to miałam ogromne wątpliwości... zostawiłam swoje stanowisko pracy, tak z dnia na dzień... było mi z tym bardzo dziwnie, wręcz strasznie... pomyślałam sobie a to jeszcze to miałam zrobić, a to tamto.. zawsze coś mi w tej główce siedziało.. jednak po rozmowie z koleżanką, która chodziła do pracy będąc w ciąży-(pomimo złego stanu zdrowia), zrozumiałam , że tak będzie lepiej... często bywa tak niestety, że niektórzy zapominają o naszym poświęceniu.... nikt nie zwróci po czasie nawet uwagi na to, że TY Kasieńko, pomimo złego stanu zdrowia dawałaś z siebie wszystko... no i niestety często gęsto, nawet nie usłyszysz za to dziękuję....

[metropolitan]

Kasia na zwolnienie!!
ja dzisiaj pierwszy dzień w pracy jakoś przeżyłam, chociaż maluchy rozwydrzone po feriach, ale trochę ich olewam, nie mogę się tak denerwować, więc jak są trochę niegrzeczni to jestem stanowcza, ale się nie wkurzam i nie krzyczę.
w ogóle nauczyciele fajnie mnie przyjęli, pytali się czy wszystko w porządku, oni są naprawdę super w tej szkole.
szukałam artykułow na temat ziół w ciąży bo chcę znowu zacząć pić pokrzywę na te moje włosiny, i doczytałam, że pokrzywa jest nawet polecana w ciąży, bo ma dużo witamin, mikroelementów a poza tym wzmaga laktację... ale oczywiście się spytam ginki bo idę za tydzień we wtorek.
w ogóle na temat tych włosów to takiego doła znowu załapałam ostatnio, że prawie się poryczałam. Ale stwierdziłam że nie mogę się załamywać, mój małż jest kochany i powiedział ze przeginam i dla niego mam najpiękniejsze włoski na świecie i to mi bardzo pomogło. Nie wiem co bym czasami bez niego zrobiła. Także stwierdziłam, że biorę się za siebie zamiast tylko narzekać.
a dzisiaj mam zamiar robić placki ziemniaczane i mam prśbę. Powiedzcie mi co robicie żeby się nie rozwalały, bo ja daję żółtko i mąkę ziemniaczaną, ale kiedyś jak robiłam to mi się rozwaliły i nie wiem czy to była kwestia ziemniaków? może za młode były?

[Kasia_Dublin]

Napisane przez metropolitan

Kasia na zwolnienie!!
ja dzisiaj pierwszy dzień w pracy jakoś przeżyłam, chociaż maluchy rozwydrzone po feriach, ale trochę ich olewam, nie mogę się tak denerwować, więc jak są trochę niegrzeczni to jestem stanowcza, ale się nie wkurzam i nie krzyczę.
w ogóle nauczyciele fajnie mnie przyjęli, pytali się czy wszystko w porządku, oni są naprawdę super w tej szkole.
szukałam artykułow na temat ziół w ciąży bo chcę znowu zacząć pić pokrzywę na te moje włosiny, i doczytałam, że pokrzywa jest nawet polecana w ciąży, bo ma dużo witamin, mikroelementów a poza tym wzmaga laktację... ale oczywiście się spytam ginki bo idę za tydzień we wtorek.
w ogóle na temat tych włosów to takiego doła znowu załapałam ostatnio, że prawie się poryczałam. Ale stwierdziłam że nie mogę się załamywać, mój małż jest kochany i powiedział ze przeginam i dla niego mam najpiękniejsze włoski na świecie i to mi bardzo pomogło. Nie wiem co bym czasami bez niego zrobiła. Także stwierdziłam, że biorę się za siebie zamiast tylko narzekać.
a dzisiaj mam zamiar robić placki ziemniaczane i mam prśbę. Powiedzcie mi co robicie żeby się nie rozwalały, bo ja daję żółtko i mąkę ziemniaczaną, ale kiedyś jak robiłam to mi się rozwaliły i nie wiem czy to była kwestia ziemniaków? może za młode były?

Kochana ja daje zwykla przenna make i jak mi sie rozwalaja to dodaje troszke wiecej az w koncu beda idealne. Ale moze ty masz inny przepis... Robilam placki kilka tygodni temu i byly pyszniaste

[Carol77]

Napisane przez metropolitan

Kasia na zwolnienie!!
ja dzisiaj pierwszy dzień w pracy jakoś przeżyłam, chociaż maluchy rozwydrzone po feriach, ale trochę ich olewam, nie mogę się tak denerwować, więc jak są trochę niegrzeczni to jestem stanowcza, ale się nie wkurzam i nie krzyczę.
w ogóle nauczyciele fajnie mnie przyjęli, pytali się czy wszystko w porządku, oni są naprawdę super w tej szkole.
szukałam artykułow na temat ziół w ciąży bo chcę znowu zacząć pić pokrzywę na te moje włosiny, i doczytałam, że pokrzywa jest nawet polecana w ciąży, bo ma dużo witamin, mikroelementów a poza tym wzmaga laktację... ale oczywiście się spytam ginki bo idę za tydzień we wtorek.
w ogóle na temat tych włosów to takiego doła znowu załapałam ostatnio, że prawie się poryczałam. Ale stwierdziłam że nie mogę się załamywać, mój małż jest kochany i powiedział ze przeginam i dla niego mam najpiękniejsze włoski na świecie i to mi bardzo pomogło. Nie wiem co bym czasami bez niego zrobiła. Także stwierdziłam, że biorę się za siebie zamiast tylko narzekać.
a dzisiaj mam zamiar robić placki ziemniaczane i mam prśbę. Powiedzcie mi co robicie żeby się nie rozwalały, bo ja daję żółtko i mąkę ziemniaczaną, ale kiedyś jak robiłam to mi się rozwaliły i nie wiem czy to była kwestia ziemniaków? może za młode były?

Kochana ja daję też zółtko lub żółtka jak więcej jest ziemniaków, bułke tartą i mąkę pszenną w ilościach takich samych i tyle żeby ciasto było fajnie gęste, cebulkę, do tego sól, pieprz, warzywko i gotowe

[latko0]

Napisane przez Kasia_Dublin

No wiem ze nie powinnam miec skropulow i siedziec w domu ale teraz tyle sie tu dzieje, a ja nie umiem tak tego zostawic . Tez nie wiadomo jak bedzie pozniej przebiegala ciaza, kto wie czy nie bede musiala wtedy siedziec w domku itd... Narazie sie trzymam i biore paracetamol i rutinoskorbin no i mam wielka nadzieje ze w koncu to sobie pojdzie. Jak do konca tego tyg nie przejdzie to juz na bank mur beton bede siedziec w domu.

Kochane wy tak cicho tu nie siedzcie...

Ja już po wizycie u gin, no i na mnie przyszła kolej mam leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć. Oczywiście opieprz zebrałam i na zwolnienie mnie wygoniła gin, jutro nawet na to szkoenie nie jadę, powiem wam że opierałam się bo wiem że już opłacone i w ogóle ale najważniejsza jest dzidzia i ja i wiem że będzie ciężko ale firma będzie musiała sobie jakoś bezemnie poradzić, rozmawiałam już z tatą i powiedziałam że mogę najwyżej w domu coś porobić na kom. bo do firmy nie będe jeździła, powiedział że pomyśli jeszcze.
Dlatego właśnie Kasiu kochana nie ma co zwlekać idz na zwolnienie, bo póżniej tak jak ja i Linka lekarz Cię pogoni, a to nie dobrze. My czekałyśmy do ostatniej chwili i w sumie po co...?
Mam brać jeszcze więcej tej nospy i w pt idę do niej znowu, mam nadzieje że nie spadnie mi jeszcze ta hemoglobina bo wtedy to chyba musiała bym iść do szpitala bo podobno teraz zastrzyki z żelaza to można tylko w szpitalu pacjętką leżącym podawać. No więc kochane módlcie się za mnie żeby mi hemoglobina chociaż troszeczkę podskoczyła żebym nie musiała iść do szpitala.

[Kasia_Dublin]

Teraz mi sie przypomnialo jak moja mama mi wyslala raz przepis na placki ziemniaczane przez smsa . Mniej wiecej brzmialo to tak... Zatrudnij tego swojego do starcia ziemniakow i cebuli. Jak skonczy to powiedz ze ma nie odchodzic bu ty musisz dodac tylko jajko, sol i make a on ma je smazyc . To wlasnie dzieki mojej mamie jestem troszke bojowo nastawiona do wszystkich panow, ona nigdy nie dala sobie w kasze dmuchac

[Weronisia]

Napisane przez anula_81

Nie no na sile nie ma co wyjezdzac. my wyjechalismy przypadkiem. W biurze w ktorym pracowalismy w Polsce wysylali nas na delegacje tutaj w ramach wspolpracy z norweskim biurem, i ktoregos razu zaproponowali nam tu prace. Wiec juz nei wrocilismy wiec nasz wyjazd byl bez jakiegos wielkiego planowania. Wiec moze to i lepiej.. nie bylo stresu ani problemow z tym zwiazanych wiedzielismy ze lubimy tu byc, z elubimy ta prace, wiec nie bylo co sie zastanawiac

Napisane przez Darusiaaaa

my z mężem w pewnej chwili tez chcielismy wyjechac, ale u niego troche slabo z angielskim niestety, wiec mogloby z praca byc cos nie tak, ja sie dogadam ale rewelki nie ma, a po paru tyg jak zaczelismy o tym myslec okazalo sie ze mam w brzuchu lokatora

Napisane przez anula_81

Weronisiu, zgadzam sie z Toba. Ja mieszkam tu w Oslo juz 3 lata i tez czuje ze tu moje miejsce, mam swoje ulubione kafejki, przyjaciol, mieszkanie, nie wiem, zawsze tesknei za krakowem i w ogole ale jak wracam na stare smieci to jest fajnie prze zpierwsze dwa dni, a potem juz tesknie do domu z powrotem...do Oslo.

My wyjechaliśmy ponad 10 lat temu.
Mąż ma niemieckie papiery. Tu pracy brakowało, a więc kiepsko było z kasą, a na leczenie naszej córci wydawaliśmy dosłownie wszystko. Jedzenie przywoziła nam teściowa i tylko dzięki niej jakoś przeżyliśmy.
Gdy wujek TŻa zaproponował, że weźmie go ze sobą do Niemiec, to nawet się nie zastanawialiśmy.

Mój mężuś wyjechał gdy nasza córcia miał 9 m-cy. Ale nie bałam się.
Miał się urządzić, a wtedy my miałyśmy dołączyć do niego za jakieś 2-3 m-ce.
Niestety tak strasznie tęskniliśmy za sobą, że wytrzymaliśmy tylko 2 tygodnie rozłąki.
Po tych dwóch tygodniach zadzwoniłam do właściciela mieszkania, które wynajmowaliśmy, czy zgodzi się, żebyśmy natychmiast zrezygnowali. Normalnie miało być 3 m-ce wypowiedzenia.
Zgodził się.
To był czwartek wieczór.
W piątek rano przyjechała moja nieletnia szwagierka zając się moją córcią.
A ja, mój tata, teściu, szwagier i kumpel pakowaliśmy wyposażenie mojego mieszkania na samochód i przyczepę.
Wszystko wywieźliśmy do moich rodziców już po południu.
W sobotę o 14.00 siedziałam już z Oliwką w autobusie do Niemiec. Zabrałam tylko 4 torby z ciuchami, zabawkami, żelazkiem, kilkoma sztućcami i ręcznikami.
W niedzielę rano, a więc 4 dni od mojej szalonej decyzji byłam już z mężem.
Warunki, w jakich mieszkał były tragiczne. Zresztą nie mieszkał sam, tylko z wujkiem i karaluchami. Tak mieszkaliśmy 2 miesiące. Potem dostaliśmy swoje mieszkanie i powoli jakoś zaczęło się układać.

Wydawało mi się, że nigdy więcej nie zdecydowałabym się na takie wariactwo.
Ale w październiku, po półtorarocznym pobycie w Polsce, znowu zrobiłam to samo.
Tym razem wyjechałam ja z dziećmi, a mąż nie chciał. Dojechał do nas dopiero w grudniu.
Ale kolejnego takiego wariactwa już nie przeżyję. Jestem na to za stara i chyba już za wygodna.

[Carol77]

Napisane przez latko0

Ja już po wizycie u gin, no i na mnie przyszła kolej mam leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć. Oczywiście opieprz zebrałam i na zwolnienie mnie wygoniła gin, jutro nawet na to szkoenie nie jadę, powiem wam że opierałam się bo wiem że już opłacone i w ogóle ale najważniejsza jest dzidzia i ja i wiem że będzie ciężko ale firma będzie musiała sobie jakoś bezemnie poradzić, rozmawiałam już z tatą i powiedziałam że mogę najwyżej w domu coś porobić na kom. bo do firmy nie będe jeździła, powiedział że pomyśli jeszcze.
Dlatego właśnie Kasiu kochana nie ma co zwlekać idz na zwolnienie, bo póżniej tak jak ja i Linka lekarz Cię pogoni, a to nie dobrze. My czekałyśmy do ostatniej chwili i w sumie po co...?
Mam brać jeszcze więcej tej nospy i w pt idę do niej znowu, mam nadzieje że nie spadnie mi jeszcze ta hemoglobina bo wtedy to chyba musiała bym iść do szpitala bo podobno teraz zastrzyki z żelaza to można tylko w szpitalu pacjętką leżącym podawać. No więc kochane módlcie się za mnie żeby mi hemoglobina chociaż troszeczkę podskoczyła żebym nie musiała iść do szpitala.

Oj kochanie, to chyba tylko ja od początku wzorowo leżałam i sie oszczędzałam, ale to z powodu polipa , pewnie też bym przegieła jakby mi nic nie było Leż i dzięi Bogu masz zwolnienie!!! Niestety, ciąża to nie przelewki i większość z nas niestety przechodzi ją właśnie jak chorobę.... czyli oszczędzanko i leżenie i dbanie o siebie podwójnie. Ja teraz dalej leżę sporo, a jak siedze na forum, to komp na kolanach,albo onok na podusi, nózki na stól. W domku tylko gotuję i to tez nie codziennie, nie sprzątam, nic nie noszę i Ty też kochanie tak rób!!!! A jak tam dzidzia???

I kochane ciężarówki uważajcie na siebie!!!!!!!!!!! Bierzcie przyklad ze mnie jeszcze sobie odbijemy wszystko a teraz opierniczamy się, jak to mówi mój mężuś produkujemy dzidziusia i tyjemy

[metropolitan]

Kasia I carol, dzięki. Miałam na myśli pszenną też tylko mi się pochrzaniło

[skorpionek19]

Latkoo- odżywiaj się zdrowo i trzymam kciukasy za Twoje wyniczki, Twoją hemoglobinę

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Carol77 - masz rację... musimy teraz o siebie dbać, my ciężarówki jesteśmy bowiem nie tylko odpowiedzialne teraz za siebie ale także za swoje fasolki , swoje maleństwa

[latko0]

Napisane przez Carol77

Oj kochanie, to chyba tylko ja od początku wzorowo leżałam i sie oszczędzałam, ale to z powodu polipa , pewnie też bym przegieła jakby mi nic nie było Leż i dzięi Bogu masz zwolnienie!!! Niestety, ciąża to nie przelewki i większość z nas niestety przechodzi ją właśnie jak chorobę.... czyli oszczędzanko i leżenie i dbanie o siebie podwójnie. Ja teraz dalej leżę sporo, a jak siedze na forum, to komp na kolanach,albo onok na podusi, nózki na stól. W domku tylko gotuję i to tez nie codziennie, nie sprzątam, nic nie noszę i Ty też kochanie tak rób!!!! A jak tam dzidzia???

I kochane ciężarówki uważajcie na siebie!!!!!!!!!!! Bierzcie przyklad ze mnie jeszcze sobie odbijemy wszystko a teraz opierniczamy się, jak to mówi mój mężuś produkujemy dzidziusia i tyjemy

Ogólnie to dzidzi am się chyba dobrze, u tej mojej gin to tylko badanie mam i spawdza bicie serduszka i ogólnie serduszko pięknie biło (jak karabin maszynowy ) czekam z niecierpliwością do środy wtedy zobaczymu na usg jak mu tam

[Carol77]

Napisane przez skorpionek19

Latkoo- odżywiaj się zdrowo i trzymam kciukasy za Twoje wyniczki, Twoją hemoglobinę

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Carol77 - masz rację... musimy teraz o siebie dbać, my ciężarówki jesteśmy bowiem nie tylko odpowiedzialne teraz za siebie ale także za swoje fasolki , swoje maleństwa

Zapomniałam o kciukach za hemoglobinkę!! będzie dobrze kochana!!!

Skorpionku będziemy gonić te przepracowane jak ne wiem!!!!!!! Mamy siebie i to super forum więc nudzić sie nie bedziemy

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez latko0

Ogólnie to dzidzi am się chyba dobrze, u tej mojej gin to tylko badanie mam i spawdza bicie serduszka i ogólnie serduszko pięknie biło (jak karabin maszynowy ) czekam z niecierpliwością do środy wtedy zobaczymu na usg jak mu tam

Najwazniejsze, ze bije na pewno wszystko jest dobrze, ciekawe czy potwierdzi synusia, ja do poniedziałku musze czekać.