Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

[morenica]

Behind no to fajnie chyba kochana, że się zakochałaś i myślę, że chyba z wzajemnością

No zrobię, zrobię, kiedyś na pewno :p

[nataluska175]

Morenica, jazdy mialabys jakos po znizce, wiec tym bardziej warto! ew. po jakis pertraktacjach moze w naturze bys sie mogla odwdzieczyc

Behind, przekichane - niedziela,a Ty nie wiesz czy jedziesz czy nie. To kiedy sie spakujesz?! a siniaczki poschodzily?
Zakochałas sie?

Kitkilka, witamy normalnie mrozi krew w zyłach ten Twoj przepiekny post...

[behindblueeyes]

Napisane przez morenica

Behind no to fajnie chyba kochana, że się zakochałaś i myślę, że chyba z wzajemnością

Kto wie

Napisane przez nataluska175

Behind, przekichane - niedziela,a Ty nie wiesz czy jedziesz czy nie. To kiedy sie spakujesz?! a siniaczki poschodzily?
Zakochałas sie?

No nie wiem..w sumie nikt nic nie odwoływał,ale jak lotniska pozamykane to nic nie zrobimy;/ W śr do Pzn jadę i tam dokończę pakowanie,bo wylot z Pzn.

No chyba taaak Właśnie K. dzwonił Pytał o samopoczucie itd. I kiedy się teraz zobaczymy...Głupio mi było powiedzieć,że dziś bym chciala..i mówiłam,że w śr na 99% wyjeżdzam i wrócę dopiero 1 maja a on,że szkoda itd. Bo jutro i we wt spotkanie odpada,bo on do 22 w pracy..
Teraz żałuję,bo mogłam zapytać czy dziś może..

[nataluska175]

Behind, to dzwon do Niego i pytaj czy nie ma ochoty na spacer! szybko szybko

[morenica]

Przyłączam się do apelu Nataluski.
Z tymi zniżkami to teraz troszkę problem może być, bo On teraz nie ma już dodatkowej pracy, a zresztą nie za bardzo wiem, czy chciałabym z Nim kończyć...jakoś nie wiem czy umiałabym się skupić, zresztą On kiedyś jeszcze powiedział, ze nie wie czy byłby w stosunku do mnie obiektywny :P więc ciężka sprawa...
A ja właśnie obejrzałam sobie Elegię. Uwielbiam Penelope Cruz super aktorka i cudowna kobieta...

A teraz się zastanawiam, co robić. Bo Kochanie pojechało sobie do kolegi i czekam kiedy się odezwie, że wrócił, a mam ochotę na jakiś spacer i troszkę ruszyć się z domu i jeszcze skorzystać ze słoneczka i ślicznej pogody...

[Aivilo]

Jejku, kochane, własnie wróciłam z centrum Krakowa, ogłuchłam od armat, byłam tam prawie 9 godzin i zdycham...
Ale warto było

Doczytam was wieczorkiem lub rano na spokojnie, bo ten weekend to był zabiegany troszkę i was zaniedbałam ;*

[kitkulka]

Poznaliśmy się na uczelni. Tak, tak... Ja byłam studentką, a on... no właśnie, moim nauczycielem
Na początku oczywiście bałam się, że będę jego przygodą, myślałam ciągle "w co ja się pakuję, do cholery?!". Tym bardziej, że właściwie niczego o nim nie wiedziałam, słyszałam same plotki, jak się okazało na szczęście, zupełnie wyssane z palucha
Do tej pory czasem zastanawiam się, czy jestem jedna, jedyna, czy historia się nie powtórzy, czy nie znajdzie kolejnej studentki
Ale kochamy się i staram się te myśli odganiać na bok

[MorireAmore]

hallo haloo Dziewczęta myslałam , że wrócę a tu 3 strony cieniutko coś ostatnio piszecie , jak nie Wy

caaaaały dzień z misiowatym i standardowo jego przyjacielem i dziewczyną alee było fajnie , wygrzałam się nad jeziorkiem , 2 piwka na słoneczku i bomba

behind widzę ,że Cię wzięło Pan K. zawrócił w loczku Naszym
mag_a
nataluśka jak tam Skarbie ?
aivilo oo tak zaniedbane się czujemy ale ja szybko wybaczam

[nataluska175]

Kurde, ja nie wiem co sie z Wami dzieje.. polowa gdzies uciekla i nie ma a jak ja nie mam czasu, to 10 stron do nadrobienia.. wrrr

Kitkulka, historia jak z bajki.. trzymam kciuki za Was

Morire, to widze ze dzien aktywnie spedzony nad jeziorkiem a jaaa.. wlasnie wrocilam ze spaceru z kumpela, tylko jeszcze bardziej sie zdolowalam, bo spotkalysmy znajoma, ktora tez nieszczesliwa i tak sie wszystko nawarstwilo.. A przede mna noc nauki. M sie odezwal,ze nie ma jak pisac no i takim sposobem przez weekend zamienilismy kilka zdan... Ciezkie to zycie. A z moim pechem, ktory notabene powinien byc zatwierdzony(na papierze!) to juz wogole. Wyobrazcie sobie,idziemy wlasnie z kumpela i ja dosc donosnie mowie,a raczej wyzalam sie jej na temat naszej wspolnej znajomej, ktora po 2 tyg poszla do lozka z facetem, co mnie zabolalo, jako ze to dla mnie bliska osoba no i... na przeciwko idzie jej mama

[behindblueeyes]

Napisałam i się spotkaliśmy On chyba czekał aż zaproponuję żeby dziś się zobaczyć,bo coś tam mówił. Echhh..wzięło mnie na całego...aaa

Morire - widze,że miałaś udany dzionek Oj tak.. motyle mną zawładnęły

Teraz - jeśli wyjadę - to zobaczymy się za 2 tyg. K. powiedział,że jakoś wytrzyma Ze mną chyba będzie gorzej,hihi

kitkulka - to widzę,że jesteś mega szczęśliwa..i dobrze powodzenia

morenica - i jak,spacerek z TŻtem wypalił?
nataluska - jak tam M.,odzywa się?
Serpentine - co tam?
foremeczka znów gdzieś się zaszyła ze swoim menem i nas opuściła
a mag_a pewnie z Młodym smiga na rolkach

Suger chyba całkowicie nas zostawiła

W ogóle,to wczoraj jak byliśmy z K. na piwku spotkałam sąsiada. Kiedyś trochę kręciliśmy,ale stwierdziłam że nic z tego - a on się naprawdę baaaardzo starał - i kontakt właściwie się urwał. On ma laskę..już chyba ze 4 lata. W Święta na impr byl sam, wczoraj też..co mnie zdziwiło. Oczywiście zobaczył mnie z K. to zęby szczerzył i cześć już z daleka wołał. Dziś do mnie dzwoni i pyta czy mnie zabrać do Pzn. Chyba z rok się nie odzywal albo i więcej..a tu mu się zebrało na czułości

[morenica]

Dzień dobry, pisze do Was ryzykując, że na autobus się spóźnie, ale co tam :P
Tak, wczoraj spotkanie wypaliło, miło było usłyszeć, że od rana jakoś za mną tęsknił i że chciał baaardzo się ze mną zobaczyć i że brakuje Jemu mnie

No nic...uciekam...miłego dnia moje Kochane

[kitkulka]

Bez przesady dziewczyny, ideałem nie jest, są chwilę kiedy daje mi nieźle popalić, ale chyba nie pozostaję mu dłużna

Od razu chcę Was przeprosić za to, że nie za bardzo jeszcze wiem o co chodzi i co się dzieje u Was, czeka mnie spoooora lektura i nadrabianie zaległości
Ale to wciągaa

[MorireAmore]

morenica hehe to ryzykantka z Ciebie pełną parą miłego dnia
behind to niezły gościu , troche się spóźnił , Pan K. był pierwszy :P i standardowo mag_a

---------- Dopisano o 07:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

lecę się szykować kochane . miłego dnia dla WAS pa paaa

[mag_a]

Ale jestem wizażowym-leniem

Przepraszam, za zaniedbanie, ale w weekend miałam dyżur przy zwierzynie, pies akurat miał cieczkę, więc np. chciał wychodzić 40 razy w nocy, a ja za każdym razem z nią, żeby przypilnować, w dzień z kolei byłam oblegana przez stęsknione koniska, które domagały się uwagi kłacząc się przy tym nieziemsko (akurat zmieniają sierść) W każdym razie, w piątek wieczorem jeszcze popracowałam, ale i w sobotę i w niedzielę o godz. 20.00 zwalałam się do łóżka nie wstawałam... dopóki pies mnie nie zrywał w środku nocy

morire, blond loki? Ty szalona!

Chciałam kiedyś zrobić trwałą, fryzjerka wrzuciła mi najmocniejsza, jaką miała i... nic z tego. Mam tak oporne włosy, że kompletnie nie reagują na żaden 'skręt', a oczywiście marzę o lokach
No i natchnęło mnie na zmiane koloru Idę w rudy albo blond Tylko nie wiem kiedy No i TŻ coś nieśmiało przebąkuje, że ładnie mi w dłuższych, więc chyba chwilowo zrezygnuje z krótkich włosów i znowu zapuszczę Aj Ci faceci, jak dla nich się głupieje

Młody tymczasem wskoczył na rower i teraz rano jeździ na rolkach a popołudnia spędza na rowerze - szatani przy tym nieziemsko, niedługo przestanę go doganiać

TŻ wszedł w sezon tenisowy i wczoraj tak się zjarał na korcie, że wygląda, jakby wrócił z Majroki Matko! Jak On mnie pociąga Nie widziałam Go raptem dwa dni, a wróciłam na maksa stęskniona i wczoraj myślałam, że schrupię Go na poczekaniu i... nadal mi nie przeszło
morire, gratuluję akcji z panami mundurowymi Musicie biednych, niewinnych tak zawstydzać?

behind, ale super z tymi motylkami I fajnie, ze zaprosiłaś Go na net dodatkowy spacer Brawo!

nataluska

morenica, tak chciałaś, żeby TŻ złapał dodatkowa pracę, która dawałaby nadzieję na to, że jakos zmieni się sytuacja mieszkaniowa, a teraz nie jesteś zadowolona, bo będziecie się mniej widywać? Aj, trudno Ciebie zadowolić

Witam kitkulka
A nadal macie razem zajęcia?

Buziaki Dziewczynki, będę wieczorem, bo dzisiaj podobno ostatni dzień ładnej pogody i chcemy go na maksa wykorzystać

[morenica]

To nie tak...ja się naprawdę bardzo cieszę z tej dodatkowej pracy... może w końcu to sprawi, że się ułozy pozytywnie. Ale zwyczajnie tęskni mi się za Nim... a widujemy się prawie codziennie, a teraz może czekac Nas taka przerwa...Pewnie to ma wiele plusów i ja je dostrzegam i się ciesze...ale wiecie...pomarudzić troszke zawsze mozna

[201608251020]

Dziewczęta, zadzwoniłam z głupia frant do mojego M. Wiecie, że nie odbierał... Pisałam smsy, przedwczoraj dostał maila. I już kij tam z kawą. Chciałam sobie z nim pogadać... Długo się zastanawiałam "zadzwonić? Nie zadzwonić? Aj tam, zadzwonię... Pewnie i tak nie odbierze...".
Odebrał No i gadaliśmy... GODZINĘ ! Jechał akurat do Wawy po nowe autko. Ehh, zapomniałam że z nim się tak fajnie gada Mówił że nie zawsze siedzi na telefonie itp. No nieważne, zawsze można było oddzwonić, ale nie chciałam go ciągnąć za język czy strofować. Przez tą żałobę miał przymusowy urlop od radia, no bo jak prowadzić taki humorystyczny poranek kiedy taki smutny czas?

Obgadaliśmy wszystkie możliwe sprawy, bez cenzury, bez ściemy, aż mi lżej się na duszy zrobiło Próbowałam wybadać co i jak, czy kogoś ma, ale się skrywał skubaniec Są dwie opcje - na pewno kogoś ma, bo jest za***isty, albo nie ma nikogo bo to wolny duch

W każdym razie - po fatalnym weekendzie gdzie zawiodła mnie przyjaciółka a ojciec znów zrobił dziką awanturę, miło było tak zacząć poniedziałek

[kitkulka]

mag_a zajęć już ze sobą nie mamy, zrezygnował z mojej uczelni, żeby wszystko było jak trzeba oczywiście i tak nie obeszło się bez plotek i głupiego dogadywania najgorsze jest to, że po tym jak zrezygnował z pracy w mojej uczelni te wszystkie wymysły ludzkie trafiały we mnie... do tej pory czasem coś ktoś powie, boli cały czas, chociaż wiem, że nie powinnam się przejmować plotkami. Niestety łatwo powiedzieć, trudniej wykonać, zwłaszcza, kiedy to uderza prosto we mnie, w ten najczulszy punkt

paollino gratuluję odwagi i udanego poniedziałku oby taki był cały tydzień

nataluska175 historia jak z bajki? czasem z komedii, czasem z horroru, oby najmniej dramatów

[201608251020]

kitkulka dzięki Ehh, sama nie wiem jak określić ten stan. Niby chciałabym się wrócić i być z nim a z drugiej strony coś minęło i gdyby coś ten...między nami, to byłoby to dojrzalsze, mądrzejsze i spokojniejsze... na pewno inne
Rozmowy z nim napełniają mnie poczuciem bezpieczeństwa.. własnej wartości... nabieram pewności siebie i wiary w to co potrafię Nie wiem czemu tak jest W każdym razie oddam wiele za naszą przyjaźń. Już nawet nie związek - ale czystą przyjaźń...

[mag_a]

Kochane, cudownie!

Przejechałam dzisiaj z 10 km jako skrzyżowanie mag z Justyną Kowalczyk w ruch poszły zmodyfikowane skike, czyli rolki + kijki i jazda jak na biegówkach (no, tyle, że miałam zwykłe rolki, nie te do terenowej jazdy), ale było boooosko! Pęd, wiatr w uszach, słoneczko - wspaniale
Najpierw klęłam te kijki ile wlezie, same nieparlamentarne słowa (gdy mijałam Dziecko trochę ściszałam), bo plątały mi się jak diabli, nawet się o nie potknęłam
A później jak już złapałam rytm, to myślałam, że nie przerwę Boskie! Czułam i mięśnie nóg, ramion, pleców, nawet miszelnki ruszyły - dla mnie bomba!
Mało tego Młody też się tak rozszalał, że zrobił dzisiaj jakieś 5-6km na rolkach nie wiedziałam, że ma taką kondychę - zobaczymy, czy jutro będzie miał zakwasy Ale był zachwycony (faktycznie, plener boski, bo pojechalismy nad odrę, więc był dający chłód cień, strumyczki, ptaszęta darły dzioby), mało tego, stwierdził, że jest superman'em

Lecę coś zjeść, bo padam z głodu - dzisiaj grillowany pstrąg, mniam
buziaki Kochane

[201608251020]

Nie wierzę, że pół dnia przebombiłam A tyle miałam zrobić i co? Internet to pożeracz czasu od jutra się biorę za siebie

Oj czuję że jutrzejsze seminarium nie będzie dla mnie miłe Jak się okaże, pewnie kompletnie nie mam bladego pojęcia jak się pisze prace dyplomowe

[SugerFree]

Napisane przez behindblueeyes

Suger chyba całkowicie nas zostawiła

Nie zostawiła, nie zostawiła ale jakoś czasu nie miałam, a ostatnie dwa tygodnie spędziłam z kumpelą we Francji ^^

wieczorem postaram się nadrobić zaległości

miłego dnia dziewczyny^^

[morenica]

Sugar witaj witaj... Jak mi się marzy Francja... ale do Paryża pojadę tylko z moim Kochaniem Bo Francja mi się z Nim jakoś tak tylko kojarzy.

A dzisiaj może może się jednak spotkamy... Uwielbiam Jego smsy z rana: że tęskni już za mną...

No a ja skorzystam z okazji, że mam wolne do 20 i zabiorę się za pisanie swojej pracy albo się zdrzemnę troszkę :P

[behindblueeyes]

Napisane przez morenica

Tak, wczoraj spotkanie wypaliło, miło było usłyszeć, że od rana jakoś za mną tęsknił i że chciał baaardzo się ze mną zobaczyć i że brakuje Jemu mnie

No! A już myślałam,że pójdzie w ruch

kitkulka - ten wątek jest jak narkotyk

Suger - witajjjj, nareszcie jesteś Ale Ci fajnie z ta Francją..mmm

mag_a - ja Cię podziwiam za tą kondycję i te wszystkie sporty kurczę sama bym tak chciała

Wróciłam od denstysty..wydłubała mi na żywca,to co się złamało..zakleiła lekarstwem, wysłała na zdj..i muszę iść go wyrwać do chirurga

Moja czwartkowa Tunezja stoi pod wielkim znakiem zapytania..wieczorem dowiem się czy przełożą czy odwołają wyjazd calkowicie Także chyba Was nie opuszczę

[MorireAmore]

maguś po prostu jesteś nasz sportowiec number łan ale dziś też po pracy na spacerek z dziewczynkami , milutko i fajniee
Twój chłopczyk (ten mały) ma rewelacyjnie z taką mamą , czasem jak widzę , matki z dziećmi , nadwaga i zero ruchu , jedyny sport to droga do mc donald 'a. Rozumiem , że czasem to jest spowodowane chorobą , ale mam na myśli , zaniedbywanie przez rodziców sportów i ruchu .

pstrag i to grillowany mniaaam

sugar ah Francja , zazdroszczę opowiadaj jak tam .
behind aa czemuż to mają odwołać z powodu tego pyłu ?

[behindblueeyes]

Napisane przez MorireAmore

maguś po prostu jesteś nasz sportowiec number łan ale dziś też po pracy na spacerek z dziewczynkami , milutko i fajniee
Twój chłopczyk (ten mały) ma rewelacyjnie z taką mamą , czasem jak widzę , matki z dziećmi , nadwaga i zero ruchu , jedyny sport to droga do mc donald 'a. Rozumiem , że czasem to jest spowodowane chorobą , ale mam na myśli , zaniedbywanie przez rodziców sportów i ruchu .

Masz rację Wielki plus dla tak wysportowanej Mamuśki

Napisane przez MorireAmore

behind aa czemuż to mają odwołać z powodu tego pyłu ?

Dokładnie Są problemy żeby w ogóle tam wylecieć, a niewiadomo jak będzie z powrotem..możemy utknąć na lotnisku i lipa

A ja właśnie wróciłam ze spacerku z moją siostrunią i psiakiem Ależ dziś piękne słoneczko

[nataluska175]

Suger, w koncu! i ja tez Francji zazdroszcze^^

Behind, oczywiscie ze chcialabym zebys wypoczela i wogole,ale jak nie polecisz to nie bedzie mi szkoda i K na pewno tez nie! pozbywasz sie zabka - wiecej miejsca w buzi na jedzenie

Maag, ja zazdroszcze i Tobie i Tz i Malemu.. wszyscy aktywnie spedzacie czas, to bardzo dobrze. No idealnie.. nic dodac, nic ujac a co do Twojego Tz - wiesz jak Go sobie wyobrazam? Wysoki brunet, opalony, ciemna oprawa oczu, idealne proporcje ciala, umiesniony - taki z plakatu!

kitkulka, no jak dla mnie to historia jak z bajki..

paollino, to zapytaj Go sie sie z kims zwiazal

A ja padam.. wrocilam niedawno z uczelni i wydaje mi sie,ze jest 18. Tyle do zrobienia,a ja nic jeszcze nie ruszylam... z M neutralnie, bardzo neutralnie. Rozbity jest cholernie przez ta sytuacje w domu, wspolczuje mu...

[201608251020]

Napisane przez nataluska175

paollino, to zapytaj Go sie sie z kims zwiazal

Wiesz, to nie jest pytanie na telefon... A poza tym... sama nie wiem czy chcę znać odpowiedź

[nataluska175]

Napisane przez paollino

Wiesz, to nie jest pytanie na telefon... A poza tym... sama nie wiem czy chcę znać odpowiedź

To zaproponuj spotkanie, moze wyczujesz

[201608251020]

Rzuciłam luźno o spotkaniu... czy ma czas w tym tygodniu... powiedział "aaa zobaczymy jak mi się to tam ułoży"... Co u niego może znaczyć WSZYSTKO a najpewniej oznacza dosłownie to. To taki zabiegany żuczek

Na szczęście mamy jeden wspólny biznes nad którym razem pracujemy więc zawsze jest pretekst by zadzwonić

[morenica]

Ja to dzisiaj jakoś tak straciłam rachubę czasu...miałam wrażenie, że jest 18 a było już po 20, to pewnie przez te słoneczko.A ze Skarbem się widziałam...zmęczony, ale stęskniony za mną... I tak straaaasznie mocno mnie przytulił. Poczułam, że naprawdę jestem kochana i mam w sobie tyle siły Dziewczynki, żeby wszystko przetrwać i dać radę Mam nadzieję, że na dłuuugo mi starczy tego zapału...

No a teraz uciekam spać... może jeszcze na Allegro zajrzę... uzależniona jestem od tej strony i od Naszego wątku Paaa