Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 1o

[aggie30]

Napisane przez czarownica3006

a wiesz co jest najlepsze? że ja tez szukalam 0%, nigdzie nie bylo no to zaczelam kupowac w lidlu 3% a wczoraj u mojej przyjaciolki w lodowce widze jak byk 2 serki homo, takie male w plastikowym opakowanku i to 0%!!!! i kupila je na ryneczku w jakims malym sklepiku wiec warto szukac

Nie mówie że nie istnieją aczkolwiek trudno je dorwać. Chociaż dostałam jakiś czas temu cynk że jest na ryneczku na Kilińskiego pewien sklepik gdzie babka prowadzi po prostu wykopiaste nabiały. Wybieram się tam niedługo powęszyć i zobaczę, może akurat trafie.

Napisane przez 0matrix

Kurcze to ja mieszkam na najwiekszym zadupiu chyba u mnie mam tylko netto intemarche biedronke i male sklepiki

Ktoś kiedyś wspominał że były też w intermarche.poszukaj.

[Emila3000]

Napisane przez Shiryuna

W takim razie czekam aż woda przestanie schodzić a zacznie tłuszcz To wychodzi na to, że po tygodniu I fazy powinnam mieć około -5kg ubytku i to najmniej Woda nie woda, przyjemniej się wchodzi na wagę

Na uderzeniwce schodzi tylko woda, i jak sie skonczy, orgaznim zaczyna znoau magazynowac, spowalnie metabolizm i przechodzi w stan glodowki
tluszcz wytapia sie na 2 fazie

[Ayu]

Napisane przez czarownica3006

Ayu... a wiesz co... rozmarzyłam się.... wiesz co w Krościenku kocham najbardziej????? LODY U MARYSI te, które taki dziadzius sprzedaje z małego okienka na wage.... jagodowe oł maj gad....
albo tam na przeciwko poczty, na rogu w takiej restauracji krokiety z barszczem albo u walusia..................
W przeklętym przez dukana miasteczku mieszkasz
wogóle mieszkasz w tak cudnym miasteczku... ja tak kocham kroscienko, szczawnice i cale pieniny;( i mam je tylko na wakacje

E tam zaraz przeklęte Lody u Marysi to ja mam obok sklepu mamy, gdzie pracuję czasami A naprzeciwko cukiernia u Jacaka Jestem przyzwyczajona, więc jakoś mnie to nie kusi.
W restauracjach to dawno nie byłam (w tej przy poczcie w zimie, mieliśmy tam stypę), ale otworzyli też kilka nowych
Ciesz się, że możesz przyjechać na wakacje tylko, wtedy bardziej doceniasz i cieszysz się urokiem okolicy Ja to mam (obecnie) na stałe i ciężko mi się zachwycać tym codziennie. Jest fajnie, ale dla mnie sezon to koszmar, turyści, wycieczki, oazy... Namolne toto, drze się i mnie denerwuje
Wolę Kraków na stałe, a Krościenko weekendowo

[czarownica3006]

Napisane przez Ayu

E tam zaraz przeklęte Lody u Marysi to ja mam obok sklepu mamy, gdzie pracuję czasami A naprzeciwko cukiernia u Jacaka Jestem przyzwyczajona, więc jakoś mnie to nie kusi.
W restauracjach to dawno nie byłam (w tej przy poczcie w zimie, mieliśmy tam stypę), ale otworzyli też kilka nowych
Ciesz się, że możesz przyjechać na wakacje tylko, wtedy bardziej doceniasz i cieszysz się urokiem okolicy Ja to mam (obecnie) na stałe i ciężko mi się zachwycać tym codziennie. Jest fajnie, ale dla mnie sezon to koszmar, turyści, wycieczki, oazy... Namolne toto, drze się i mnie denerwuje
Wolę Kraków na stałe, a Krościenko weekendowo

noo ja Cie rozumiem... ale wiesz jaka to dla mnie by byla radosc, jakbym wstawala rano, wychodzila na balkon i widziala zielone piękne GÓRY oooohhhh marzenie, a ja rano wstaje, z okna sypialni widze bank i bloki, z balkonu widze ulice i budynki i biedronke ehhhhh......
to kroscienko... i deptaczek ze szczawnicy do slowacji...... do tego domku drewnianego

[fatal21]

Witam!U mnie dziś -1kg na wadze!Ale to dlatego, że wczoraj ostatni dzień PW.
Ten mały serek homo 0% "Ostrowia" kupuje na ryneczku na Bródnie!

[raszpel]

Ja dopadłam serki homo w Tesco. Ostatnio złapałam ostatnich 4, a teraz była cała paleta Chyba pojęli modę na Dukana
Załamałam się dzisiaj. Okazało się, że ważyłam się ciągle w jednym miejscu w domu mojej mamy, gdzie najwyraźniej było nierówno na płytkach:/ i ważę nie 66,2 a 67,5... czyli zaczynałam od 69,6a nie 68,6. Ale mi to popsuło humor... Na dodatek zero spadków...

nie mogę zwiedziłam z wagą całe mieszkanie jednak ważę 65,5 tylko na korytarzu 67,5 łazienka i dwa pokoje nie mogą kłamać czyli jednak spadek i to całkiem niezły

[aggie30]

Napisane przez czarownica3006

noo ja Cie rozumiem... ale wiesz jaka to dla mnie by byla radosc, jakbym wstawala rano, wychodzila na balkon i widziala zielone piękne GÓRY oooohhhh marzenie, a ja rano wstaje, z okna sypialni widze bank i bloki, z balkonu widze ulice i budynki i biedronke ehhhhh......

z jakiej dzielnicy Szn-a jestes?jesli moge zapytac?

[czarownica3006]

taki serek ma moja kolezanka w lodowce

[magdasz123]

Dziewczyny w końcu zebrałam się w sobie, wyskakuję dzisiaj po południu zaopatrzyć się we wszystko i od jutra zaczynam mój debiut z dietą Dukana więc trzymcie kciuki zobaczymy jak pójdzie, dobrze że wogóle dzisiaj zauważyłam że z testu Dukana wyszło mi 7 dni uderzeniówki, więc u mnie będzie 7/5.

[czarownica3006]

Napisane przez aggie30

z jakiej dzielnicy Szn-a jestes?jesli moge zapytac?

jestem z prawobrzeża, ze zdrojów ale teraz mieszkam w centrum, na wojska polskiego w wiezowcu nad vero moda

[twinsplus1]

witam w ten sloneczny i cieplutki poranek, uch wkoncu sie pogoda poprawila, u mnie -0,2 dzis rano i byle do przodu jeszcze dzis i jutro i przechodze na II faze

[aggie30]

Napisane przez czarownica3006

jestem z prawobrzeża, ze zdrojów ale teraz mieszkam w centrum, na wojska polskiego w wiezowcu nad vero moda

no to mieszkamy po sąsiedzku ja zaraz przy dawnym kinie Colosseum. A tak a'propo-jeśli chcesz to podam ci miejsce gdzie się opkupuję w otręby owsiane o,5 kg za 3,90. Tak mówie o nich bo mi sie już*zapasy pszennych kończą i wogóle wszystkiego

[milaminka80]

Takie pytankoo mam: czy ktos was mobilizuje do działania?? Tzn jak reaguje na waszą diete rodzinka, druga połówka, znajomi itp.

U mnie moja wielkim kibicem jest siostra. Razem ze mna cieszy sie ze spadków, a w razie zastojow pociesza i ciągle powtarza, żebym nie oczekiwała zbyt wiele, bo dzieki temu każdy zrzucony kilogram będzie dla mnie miła niespodzianka i takim zastrzykiem dobrej energii do dalszego działania, a w razie porażki (w ogole tego nie zakładam ) mniejsze rozczarowanie Mama ciągle nie wierzy w skuteczność diety, a przede wszystkim we mnie Zazwyczaj to daje mi to kopa do dalszego działania, ale chwilami to W sumie to ja jej jeszcze pokarze i bedzie głupio kobiecinie

[Emila3000]

Napisane przez magdasz123

Dziewczyny w końcu zebrałam się w sobie, wyskakuję dzisiaj po południu zaopatrzyć się we wszystko i od jutra zaczynam mój debiut z dietą Dukana więc trzymcie kciuki zobaczymy jak pójdzie, dobrze że wogóle dzisiaj zauważyłam że z testu Dukana wyszło mi 7 dni uderzeniówki, więc u mnie będzie 7/5.

7 dni uderzeniowki a pozniej juz dowolny system wybierasz
napewno nie 7/5 bo taki nie isnieje i jest nie zdrowy
ale po 1 fazie zrob 5 dni PW

[nigrra]

Witam Wszystkich, ojjj pospałam sobie dzisiaj . Ale dzień zaczął się świetnie -0,7 mimo, że dziś zaczyna się dopiero 3 dzień @. Właśnie robię sobie śniadanko. Pozdrawiam miłego i owocnego w spadki dnia

[raszpel]

Napisane przez czarownica3006

jestem z prawobrzeża, ze zdrojów ale teraz mieszkam w centrum, na wojska polskiego w wiezowcu nad vero moda

Nad vero modą? oj ja bym pewnie zbankrutowała

[magdasz123]

Zatem będzie 7 dni uderzeniówki potem 5 dni PW zobaczymy ile to da ale myślę że potem będzie 5/5. Ale trzymajcie kciuki bo sama jestem w strachu, najgorzej zacząć...

[Dzi25]

Ja wogóle zauważyłam na sobie,że w jak się wysypiam po 12 h to pieknie mi waga spada. A jak śpię w tygodniu po 6 h to albo zastój albo wzrost. Czy to mozliwe??

[bleha24]

Napisane przez milaminka80

Takie pytankoo mam: czy ktos was mobilizuje do działania?? Tzn jak reaguje na waszą diete rodzinka, druga połówka, znajomi itp.

U mnie moja wielkim kibicem jest siostra. Razem ze mna cieszy sie ze spadków, a w razie zastojow pociesza i ciągle powtarza, żebym nie oczekiwała zbyt wiele, bo dzieki temu każdy zrzucony kilogram będzie dla mnie miła niespodzianka i takim zastrzykiem dobrej energii do dalszego działania, a w razie porażki (w ogole tego nie zakładam ) mniejsze rozczarowanie Mama ciągle nie wierzy w skuteczność diety, a przede wszystkim we mnie Zazwyczaj to daje mi to kopa do dalszego działania, ale chwilami to W sumie to ja jej jeszcze pokarze i bedzie głupio kobiecinie

mnie mąż mobilizuje i dopinguje. Sam jest na SB, żeby niczym nie kusić

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Magdasz123 trzymam kciuki na pewno dasz radę. Skoro mi się udaje, Tobie na pewno też, a u mnie silna wola i zaparcie w dietach= 0

[Emila3000]

Napisane przez Dzi25

Ja wogóle zauważyłam na sobie,że w jak się wysypiam po 12 h to pieknie mi waga spada. A jak śpię w tygodniu po 6 h to albo zastój albo wzrost. Czy to mozliwe??

chyba w nocy wytwarza sie hormon ktory spala tluszcz

[magdasz123]

Napisane przez bleha24

mnie mąż mobilizuje i dopinguje. Sam jest na SB, żeby niczym nie kusić

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Magdasz123 trzymam kciuki na pewno dasz radę. Skoro mi się udaje, Tobie na pewno też, a u mnie silna wola i zaparcie w dietach= 0

No to możemy sobie podać rękę bo i u mnie z tą mobilizacją różnie różniście bywa najpierw jest tak tak na pewno będę a potem...no właśnie, ale tym razem dam radę na pewno trzymaj kciuki przydadzą się

[Achika]

chyba dzisiaj ejst jakis mily dzien spadkow D

u mnie uwaga -600 gram :P wczoraj bylo plus 200 wiec na minusie jest 400

waze juz 52,4 do pierwszego celu wyznaczonego przez Dukana zostalo mi tylko 400 gram D ale chce schudnac do 50 kg w takiej wadze bede czula sie najlepiej 2 faze planuje utrzymac najdluzej do lipca jesli nie schudne to wtedy przechodze na 3 , wyjezdzam do pracy nad morze i fakt ciezko by mi bylo jechac na 2 fazie .

Dodatkowo po sniadanku i kawce piekna porcelanka poszla a co :P

wczoraj bylam u Tesciow na obiedzie...zjadlam same dwa zraziki wolowe, tesciu sie pyta czy ogoreczka chce ja mowie dziekuje a on mowi to moze salaty lodowej ja mowie nie jem dzisiaj warzyw...a on

" e to nie pociagniesz długo" ja mu mowie wie pan ponad 3 tygodnie juz jestem na tej diecie
a on a ile schudlas ja mowie no jakos 3 kilo a on
" Cooooooo!! tylko tyle to co to za dieta , zaloze sie ze ja przestane jesc cos tam i schudne 5 kilo w tydzien"
ja mu mowie prosze bardzo
Ale oczywiste jest to ze osoba ktora wazy 100 kg schudnie szybciej te 5 kg niz ktos kto wazy przypuscmy 60 kg

Smiac mi sie chcialo bo tesciu do szczuplych nie nalezy ...niby na diecie ejst a rozmawiajac z nami przy stole potrafi zjesc ptasie mleczko a tu kawalek torcika a tu cos tam....niby tyci tyci

[loletka1986]

mi dziś mija 2 miesiące z Dukanem i za mną 12 kg
od wczoraj spadek o 0,7kg.
A za oknem leje nienawidzę takiej pogody

[lesia27]

Napisane przez twinsplus1

witam w ten sloneczny i cieplutki poranek, uch wkoncu sie pogoda poprawila, u mnie -0,2 dzis rano i byle do przodu jeszcze dzis i jutro i przechodze na II faze

jejkus ale masz fajnieu Nas zimno jak cholera..... ja siedze w dwóch bluzach w domkuna szczescie przestalo padac ale ciemne chmury znow sie zblizaja...... noc nie przespana bo wiało i padało mi prosto w okna a ja tego cholernie nie lubie....a no i jeszcze burza mnie nad ranem obudzila.... jedna wielka MASAKRA
tak w ogole to czesc wszytskim
dzis sie nie wazylam bo moja waga sie popsułapoza tym juz zjadlam super posileczek... cos w stylu gyrosa z warzywamipycha
ps: gratki za spadki Kochane i Kochany

[Ayu]

Napisane przez milaminka80

Takie pytankoo mam: czy ktos was mobilizuje do działania?? Tzn jak reaguje na waszą diete rodzinka, druga połówka, znajomi itp.

U mnie moja wielkim kibicem jest siostra. Razem ze mna cieszy sie ze spadków, a w razie zastojow pociesza i ciągle powtarza, żebym nie oczekiwała zbyt wiele, bo dzieki temu każdy zrzucony kilogram będzie dla mnie miła niespodzianka i takim zastrzykiem dobrej energii do dalszego działania, a w razie porażki (w ogole tego nie zakładam ) mniejsze rozczarowanie Mama ciągle nie wierzy w skuteczność diety, a przede wszystkim we mnie Zazwyczaj to daje mi to kopa do dalszego działania, ale chwilami to W sumie to ja jej jeszcze pokarze i bedzie głupio kobiecinie

Mądrą masz siostrę
Ja w sumie nie mam kibiców, radzę sobie sama

[czarownica3006]

Napisane przez aggie30

no to mieszkamy po sąsiedzku ja zaraz przy dawnym kinie Colosseum. A tak a'propo-jeśli chcesz to podam ci miejsce gdzie się opkupuję w otręby owsiane o,5 kg za 3,90. Tak mówie o nich bo mi sie już*zapasy pszennych kończą i wogóle wszystkiego

Ja widzialam ostatnio otreby 500g za jakos 3zł w carefourze w turzynie na dziale BIO
ale mów gdzie Ty widzialas

[lesia27]

Napisane przez loletka1986

mi dziś mija 2 miesiące z Dukanem i za mną 12 kg
od wczoraj spadek o 0,7kg.
A za oknem leje nienawidzę takiej pogody

pieknie rewelacja tak trzymaj... pobilas mnie o ok 3kg:P hehehehhe

[k_basia]

Ale miałam wczoraj kryzys opisze po krótce:
w niedzielę rano czułam się super 72.9 - po prostu rewelacja, w poniedziałek podskoczyło mi do 73,4 - nie byłam tym zaniepokojona - chociaż niedziela to pierwszy dzień 5P. Ale kiedy stanęłam w poniedziałek na wagę wieczorem, to się załamałam 75,2 - to lekka przesada!.
Jestem na diecie 15 dzień i tu taka nadwyższka - z czego zastanawiam się sama 9 czyżby trzy łyżki otręb żynich - niestety?
Może za dużo jogurtu wytrąbiłam - prawie 1,5 litra (ale 1,5%).
Dzisiaj rano - 74,2 - w porównaniu z niedzielą jestem 1,3 kg w plecy. Skąd te wahania???

[aggie30]

Napisane przez milaminka80

Takie pytankoo mam: czy ktos was mobilizuje do działania?? Tzn jak reaguje na waszą diete rodzinka, druga połówka, znajomi itp.

U mnie mobiliatorem jest generalnie mąż-choć ostatnio mówi że już mi wystarczy.Choć widzę że dla niego moja dieta pozytywnie wpłynęła-stracił ok 4 kg tak mimowolnie hehe.

Napisane przez Achika

chyba dzisiaj ejst jakis mily dzien spadkow D
u mnie uwaga -600 gram :P wczoraj bylo plus 200 wiec na minusie jest 400
wczoraj bylam u Tesciow na obiedzie...zjadlam same dwa zraziki wolowe, tesciu sie pyta czy ogoreczka chce ja mowie dziekuje a on mowi to moze salaty lodowej ja mowie nie jem dzisiaj warzyw...a on

Na mnie teściówka tylko spojrzała tym "dziwnym"wzrokiem i jakby nigdy nic seria propozycji: może bigosiku(który zalewa olejem i innymi tłuszczami)albo przepis na chleb z mąk i płatków słonecznika, kotleciki-ja nieeeeeeeeeee dziękuję ah dobrze że się często nie widzimy...ufff

[czarownica3006]

Napisane przez k_basia

Ale miałam wczoraj kryzys opisze po krótce:
w niedzielę rano czułam się super 72.9 - po prostu rewelacja, w poniedziałek podskoczyło mi do 73,4 - nie byłam tym zaniepokojona - chociaż niedziela to pierwszy dzień 5P. Ale kiedy stanęłam w poniedziałek na wagę wieczorem, to się załamałam 75,2 - to lekka przesada!.
Jestem na diecie 15 dzień i tu taka nadwyższka - z czego zastanawiam się sama 9 czyżby trzy łyżki otręb żynich - niestety?
Może za dużo jogurtu wytrąbiłam - prawie 1,5 litra (ale 1,5%).
Dzisiaj rano - 74,2 - w porównaniu z niedzielą jestem 1,3 kg w plecy. Skąd te wahania???

nabiału jemy do 800g dziennie! a jogurt to najgorszy z nabiału jaki mozna zjesc serki wiejskie i twarogi sa ok, reszte traktuj okazjonalnie bo jak to ktos mi kiedys napisal: to dieta białkowa a nie nabiałowa