Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-)) - Strona 28 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-05-27, 22:42   #811
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Zmykam spać.
Dobranoc.

Ps. niechże mnie coś w nocy ruszy.
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-27, 23:03   #812
Darianna25
Zakorzenienie
 
Avatar Darianna25
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Maidstone U.K.
Wiadomości: 5 185
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez Miira Pokaż wiadomość
Kardashi super Blaneczka

Czerwcówki spakowałyście już torby? Ja dziś powoli, powoli zaczęłam pakować... troche tego jest
Już jakieś 4 tyg temu.Tylko swoje kosmetyki wpakować i już.
Darianna25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-27, 23:34   #813
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez Miira Pokaż wiadomość

Czerwcówki spakowałyście już torby? Ja dziś powoli, powoli zaczęłam pakować... troche tego jest
Ja jeszcze nie... ciągle dumam i tylko na tym dumaniu się kończy. A przede wszystkim nie mam odpowiedniej torby...
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 01:04   #814
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19621691]
Gdzie kupowałaś? Syberka czy Partyzantów?

A propos mężów - dziewczyny, wychowajcie ich sobie, poważnie - dla mnie nie ma niczego gorszego, jak proszenie się, by w domu czy przy małej coś zrobił, nie wyobrażam sobie tego. Nasze dziecko, nie wyłącznie moje, ma psi obowiązek robić przy nim. Na szczęście luby doskonale zdaje sobie sprawę z tego, a ja wiem, że tak jak np. w nocy dzisiaj - Agatkę trzeba było przewinąć, ja zaraz karmić miałam, małż wstał, przewinął (znów dostal kupę gigant ), podał mi do karmienia. Zresztą ogólnie jakoś tak samo wyszło, że on przed jedzeniem przewija najczęściej, a ja potem karmię i odkładam do łóżeczka.
Ale ogólnie - to wasze dzieci, wspólne, nie hodujcie sobie brzydko mówiąc pasożyta, który nie będzie wiedział, gdzie pieluszki leżą czy jak dziecko odbić.
[/QUOTE]
Kupowałam w hurtowni Kaja w Sosnowcu
Cytat:
Napisane przez kardashi Pokaż wiadomość
A teraz pochwalę się Wam moją Blaneczką
Pięknotka
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19624296]kurcze, tak się zamotałam, że zapomniałam Wam napisać...
sms od Malhalczar:

Już po wszystkim. 3 pchnięcia i miałam blond Amelię w ramionach o 17:10. Poród bezbolesny i bez episiotomi. Obydwie czujemy się świetnie.

GRATULACJĘ !!!

[/QUOTE]
Poród ... bezbolesny ... Przespała go czy jak?
Tak czy siak klask i: brawa wielkie



Co do spakowanych toreb.. ja mam termin na 15lipca a torbę miałam już gotową dawno.. teraz ją rozpakowałam nieco coby poprać to co nie było prane i zostało tylko prasowanko koszul porodowych
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 06:12   #815
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

hello.
moja torba też już od jakiegoś czasu spakowana. brakuje mi w niej tylko kilku drobiazgów, ale lista leży obok i niedługo zamierzam je uzupełnić.

małż wrócił wczoraj z pracy z grafikiem na czerwiec i wygląda na to, że tak jak Kropka, będę musiała się wstrzelić z porodem w te dni, gdy on nie ma dyżurów. nawet mi wczoraj powiedział: "postaraj się urodzić o czasie" dobre sobie... z Ewą niech się umawia, ona decyduje, ja tylko mogę jej w tym pomóc
pocieszające jest za to to, że potem chyba od razu wykorzysta ten tygodniowy tacierzyński, bo jak sam stwierdził, chce być przy nas i pomagać. brzmi nieźle, zobaczymy jak wyjdzie w praniu.
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 07:05   #816
Silpe
Zadomowienie
 
Avatar Silpe
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 453
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19624296]kurcze, tak się zamotałam, że zapomniałam Wam napisać...
sms od Malhalczar:

Już po wszystkim. 3 pchnięcia i miałam blond Amelię w ramionach o 17:10. Poród bezbolesny i bez episiotomi. Obydwie czujemy się świetnie.
.[/QUOTE]

Fajnie - szybko i bezboleśnie - gratulacje

Cytat:
Napisane przez Miira Pokaż wiadomość

Czerwcówki spakowałyście już torby? Ja dziś powoli, powoli zaczęłam pakować... troche tego jest
Torba spakowana stoi już od 2 tygodni Potrzebuje tylko kilka osobistych żeczy wiec jest mała i podreczna , wyglada jak bym miała na plaze iśc - wspomne że na samym wierzchu leży mineralna i aparat foto

Witam masakrycznie niewyspana
To była chyba najgorsza nocka ja do tej pory -nie wiem czym spowodowana -spadkiem ciśnienia - pogodą - było burzowo czy stresem wywołanym myślą że moge już rodzic a może ta pełnia była
Ale ani ja nie spałam ani Gabrysia - ja wstawałam nawet po 2 razy na godzine na siku bolało mnie strasznie podbrzusze - ledwo sie dowlokłam do łazienki .
A mała tak od 2 do 3 w nocy kopała tak intensywnie jak nigdy jeszcze .
Za cholere nic nie pomagało rozbujała sie na maksa - chciała sprawdzic chyba wytrzymałośc mojej skóry na brzuchu i któredy można by wyjśc jeszcze w razie wu
No padam na ryj
Jak by co mała dalej nie śpi tylko wymachuje konczynami
__________________
God is a DJ
---------------------------------------





Edytowane przez Silpe
Czas edycji: 2010-05-28 o 07:07
Silpe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 07:28   #817
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Melduję się wciąż w dwupaku.

Niestety noc przespałam nie ruszona...

Tymuś- zlituj się maluszku- wyłaź wreszcie z brzuszka.
Dziś wybija Twoja godzina zero.
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 07:32   #818
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

A ja już na nogach... poszłam spać przed północą-najpierw godzina wiercenia się, to wróciłam przed tv. Jak mi się zachciało spać to poszłam do łóżka i znów nie mogłam spać... a jak budzik tż zadzwonił 20 min temu to wstałam jakby nigdy nic... To już do końca tak będzie?
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 07:35   #819
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez hanjah Pokaż wiadomość
A ja już na nogach... poszłam spać przed północą-najpierw godzina wiercenia się, to wróciłam przed tv. Jak mi się zachciało spać to poszłam do łóżka i znów nie mogłam spać... a jak budzik tż zadzwonił 20 min temu to wstałam jakby nigdy nic... To już do końca tak będzie?
możliwe, ja też ostatnio nocny marek jestem. wczoraj podreptałam do łóżka po północy, co pół godziny wstaję na siku, 3:30 wstałam głodna jak wilk, zjadłam dwa placki z lodówki i z powrotem do łózka, o 6:05 Maksiu wstał, to bez problemu wyskoczyłam z łóżka, żeby mu mleko zrobić.
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 07:35   #820
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19630401]Melduję się wciąż w dwupaku.

Niestety noc przespałam nie ruszona...

Tymuś- zlituj się maluszku- wyłaź wreszcie z brzuszka.
Dziś wybija Twoja godzina zero. [/QUOTE]
wystaw mu nakaz eksmisji

u mnie wreszcie słonecznie. idę robić śniadanko i budzić małża.
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 07:37   #821
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

margo, zanim taki nakaz nabierze mocy urzędowej... Wolę po dobroci...

U nas tez dziś słonecznie od samego rana, zaraz wskakuję z Maksiem na rower i pomykam na pocztę. po drodze do mamy na kawkę,...- znów z 6km machnę...
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-28, 07:40   #822
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19630479]możliwe, ja też ostatnio nocny marek jestem. wczoraj podreptałam do łóżka po północy, co pół godziny wstaję na siku, 3:30 wstałam głodna jak wilk, zjadłam dwa placki z lodówki i z powrotem do łózka, o 6:05 Maksiu wstał, to bez problemu wyskoczyłam z łóżka, żeby mu mleko zrobić. [/QUOTE]

Jak tak w nocy nie mogłam zasnąć to myślałam, co miałabym ochotę robić. Padło w końcu na tv, ale tak naprawdę to marzyłam tylko o tym, żeby zasnąć. Ale akurat w nocy włącza mi się myślenie-a jak to będzie jak się pojawi dziecko, a jak zniosę poród, czy damy sobie radę etc. Pewnie przez to nie mogę spać...
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 07:43   #823
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez Miira Pokaż wiadomość
Czerwcówki spakowałyście już torby? Ja dziś powoli, powoli zaczęłam pakować... troche tego jest
Moja spakowana,grzecznie czeka

Witam słonecznie
Siedem dni do terminu
lea mam nadzieję,że w końcu ruszy się dziś u Ciebie. Tylko nie szalej za bardzo na tym rowerze
Nie blokować dziewczyny kolejki
__________________
Oliver już jest z nami
14.06.2010



Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 08:06   #824
bandziorka007
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 548
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Kochane dziekuje Wam wszystkim serdecznie za gratulacje i miłe słowa, buziaki dla wszystkich Was

Urodziłam w 37tc i 4dniu poniewaz od ok miesiaca miałam całkowicie zgładzona szyjke i rozwarcie na 2cm. W 35tc byłam tydzien na podtrzymaciu w szpitalu a jak wyszłam dostałam nakaz leżenia do 37tc i leki rozkurczowe...

Poleżałam sobie tak jak mi nakazali a nawet leżałam dłużej ale poczytałam w necie ze to wcale nieprawda ze jak ma sie zgladzona szyjke i rozwarcie to sie odrazu urodzi i w niedziele rano wstałam, poźniej zrobiłam obiad i postanowiłam zyc normalnie bez lezenia myślac ze tydzien dwa spokojnie pochodze

W niedziele o 2:30 obudziłam sie bo poczułam jak coś ze mnie wypływa i już wiedziałam ze to wody. Wstałam z łóżka i chlusneło na podłoge, potem leciało aż do samej łazienki i wyglądało to faktyczie jak w filmach i gdyby zdarzyło sie to w środku dnia gdzies w miejscu publicznym to nie mogłabym tego ukryć bo lało sie jak z butelki
Zaraz po tym jak wstałam z tego łóżka złapał mnie taki skurcz ze prawie powalił mnie na kolana
Postanowiłam wziąść prysznic ale nastepny skurcz przyszedl za około 5 minut, kolejny za ok 3 minuty... bolały okropnie i pomyślałam ze jesli to poczatek porodu to napewno umre hahah ledwo sie wykapałam tak bolało, mąż liczył mi skurcze ale bez zegarka mozna bylo stwierdzic ze to wszystko dzieje sie za szybko, ze skurcze sa coraz czestrze, praktycznie ból nie znikał, no moze na kilkanasie sek.. Maz juz nie pozwolil mi wysuszyc włosow wsadzil mnie do auta i jechal jak szalony do szpitala , dobrze ze szpiytal w miare blisko i o 2:55 bylismy juz w szpitalu, potem migiem na oddzial polozniczy gdzie w windzie prawie lezałam na podłodze a zaraz potem na lozko porodowe bo rozwarcie mialam juz na 10cm i główka wychodziła! O 3:05 po 3 parciach Mikołajek był na swiecie Nie zdazylam sie nawet przebrac w porodowa koszule , urodzilam w swojej która nawet nie pamietam jak zalozylam , nie zdazyli zrobic lewatywy, dobrze ze mnie mąż ogolil dzien wczesniej. Polozna i lekarze nie mogli uwierzyc ze pierwszy skurcz mialam naprawde 0 2:30 i nie pamietaja zeby ktos mial taki porod
Wszystkim Wam zycze takiego porodu mimo tego ze poł godziny skurczow ciagnelo mi sie niemilosiernie.
Przepraszam ze tak to wszystko haotycznie opisalam ale Syneczek zaraz sie obudzi na cycuszka i chcialam szybko opisac moj mini porodek
__________________
NASZ SKARBEK JEST JUZ Z NAMI

24 maja o godz.3:05 z wagą 2900g 54cm długości przyszedł na świat NASZ Mikołajek


http://www.suwaczek.pl/cache/efafe35056.png



http://www.suwaczek.pl/cache/f9ccc64e9c.png

Edytowane przez bandziorka007
Czas edycji: 2010-05-28 o 08:10
bandziorka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 08:11   #825
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez bandziorka007 Pokaż wiadomość
Kochane dziekuje Wam wszystkim serdecznie za gratulacje i miłe słowa, buziaki dla wszystkich Was

Urodziłam w 37tc i 4dniu poniewaz od ok miesiaca miałam całkowicie zgładzona szyjke i rozwarcie na 2cm. W 35tc byłam tydzien na podtrzymaciu w szpitalu a jak wyszłam dostałam nakaz leżenia do 37tc i leki rozkurczowe...

Poleżałam sobie tak jak mi nakazali a nawet leżałam dłużej ale poczytałam w necie ze to wcale nieprawda ze jak ma sie zgladzona szyjke i rozwarcie to sie odrazu urodzi i w niedziele rano wstałam, poźniej zrobiłam obiad i postanowiłam zyc normalnie bez lezenia myślac ze tydzien dwa spokojnie pochodze

W niedziele o 2:30 obudziłam sie bo poczułam jak coś ze mnie wypływa i już wiedziałam ze to wody. Wstałam z łóżka i chlusneło na podłoge, potem leciało aż do samej łazienki i wyglądało to faktyczie jak w filmach i gdyby zdarzyło sie to w środku dnia gdzies w miejscu publicznym to nie mogłabym tego ukryć bo lało sie jak z butelki
Zaraz po tym jak wstałam z tego łóżka złapał mnie taki skurcz ze prawie powalił mnie na kolana
Postanowiłam wziąść prysznic ale nastepny skurcz przyszedl za około 5 minut, kolejny za ok3 minuty... bolały okropnie i pomyślałam ze jesli to poczatekporodu to napewno umre hahah ledwo sie wykapałam, mąż liczył mi skurcze ale bez zegarka mozna bylo stwierdzic ze to wszystko dzieje sie za szybko. Maz juz nie pozwolil mi wysuszyc włosow wsadzil mnie do auta i jechal jak szalony do szpitala , dobrze ze bliskoi o 2:55 bylismy juz w szpitalu, potem migiem na oddzial polozniczy a zaraz potem na lozko porodowe bo rozwarcie mialam juz na 10cm i główka wychodziła! O 3:05 po 3 parciach Mikołajek był na swiecie Polozna i lekarze nie mogli uwierzyc ze pierwszy skurcz mialam naprawde 0 2:30 i nie pamietaja zeby ktos mial taki porod
Wszystkim Wam zycze takiego porodu mimo tego ze poł godziny skurczow ciagnelo mi sie niemilosiernie i nie wyobrazam sobie zebym mogla meczyc sie dluzej
Przepraszam ze tak to wszystko haotycznie opisalam ale Syneczek zaraz sie obudzi na cycuszka i chcialam szybko opisac moj mini porodek
Jeszcze raz gratulacje
Szczerze zazdraszczam tak szybkiego porodu
__________________
Oliver już jest z nami
14.06.2010



Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 08:11   #826
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez bandziorka007 Pokaż wiadomość
W niedziele o 2:30 obudziłam sie bo poczułam jak coś ze mnie wypływa i już wiedziałam ze to wody. Wstałam z łóżka i chlusneło na podłoge, potem leciało aż do samej łazienki i wyglądało to faktyczie jak w filmach i gdyby zdarzyło sie to w środku dnia gdzies w miejscu publicznym to nie mogłabym tego ukryć bo lało sie jak z butelki
Zaraz po tym jak wstałam z tego łóżka złapał mnie taki skurcz ze prawie powalił mnie na kolana
Postanowiłam wziąść prysznic ale nastepny skurcz przyszedl za około 5 minut, kolejny za ok 3 minuty... bolały okropnie i pomyślałam ze jesli to poczatek porodu to napewno umre hahah ledwo sie wykapałam tak bolało, mąż liczył mi skurcze ale bez zegarka mozna bylo stwierdzic ze to wszystko dzieje sie za szybko, ze skurcze sa coraz czestrze, praktycznie ból nie znikał, no moze na kilkanasie sek.. Maz juz nie pozwolil mi wysuszyc włosow wsadzil mnie do auta i jechal jak szalony do szpitala , dobrze ze szpiytal w miare blisko i o 2:55 bylismy juz w szpitalu, potem migiem na oddzial polozniczy gdzie w windzie prawie lezałam na podłodze a zaraz potem na lozko porodowe bo rozwarcie mialam juz na 10cm i główka wychodziła! O 3:05 po 3 parciach Mikołajek był na swiecie Nie zdazylam sie nawet przebrac w porodowa koszule , urodzilam w swojej która nawet nie pamietam jak zalozylam , nie zdazyli zrobic lewatywy, dobrze ze mnie mąż ogolil dzien wczesniej. Polozna i lekarze nie mogli uwierzyc ze pierwszy skurcz mialam naprawde 0 2:30 i nie pamietaja zeby ktos mial taki porod
Wszystkim Wam zycze takiego porodu mimo tego ze poł godziny skurczow ciagnelo mi sie niemilosiernie.
Przepraszam ze tak to wszystko haotycznie opisalam ale Syneczek zaraz sie obudzi na cycuszka i chcialam szybko opisac moj mini porodek
ja też tak chcę!!! Miałaś super ekspresowy poród, pozazdrościć!!
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 08:32   #827
Gringoo
Rozeznanie
 
Avatar Gringoo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 641
GG do Gringoo
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez ałła Pokaż wiadomość
Gringoo czyzbys Paulina miala na imie? Bo ja tez wczoraj imieniny obchodzilam Dostalam bukiet roz od meza, ale to imieninowy, o Dniu Matki jakos nie wspomnial. Za to w weekend idziemy na Seks w wielkim miescie 2. Pamietam ze jak sie dowiedzialam ze premiera w maju to mialam nadzieje ze do tego czasu nie urodze. Ale ze wzgledow bezpieczenstwa idziemy na senas na godz. 12, mniej ludzi wtedy bedzie.
- Ewelina
Ja nic nie dostałam na imieniny, ale nie dziwię się że małż nie pamięta bo ja imienin nigdy nie obchodzę

Cytat:
Napisane przez Silpe Pokaż wiadomość
Dokładnie i z jednej strony sie ciesze - naprawde nie moge sie już doczekac - jest mi tak cieżko , a z drugiej strony chciałabym żeby mała sie wstrzymała jednak do przyszłego tygodnia jak tatuś wróci
Z tym powrotem to właściwie nie problem bo mąż w każdej chwili może przyjechac - plus jak sie szefuje samemu sobie ale w tedy nie zdąży na poród Bardzo chciałabym miec go przy sobie podczas porodu i wogóle jak sie zacznie - siedze sama w domu i troche sie boje tego - choc wystarczy tel i ma kto po mnie przyjechac.
Zawsze miałam przeczucie że nie dotrzymam terminu - zobaczymy
Lekarz dziś stwierdził że wg wszystkich parametrów dziecko jest już przygotowane do porodu
Ty się mała w kolejkę nie wpychaj ok?

Cytat:
Napisane przez liliputek Pokaż wiadomość
Gringoo to podobno norma na porodowkach przy zaszywaniu, ze mezczyzni prosza o ciasniejsze zaszycie
Świnie

Cytat:
Napisane przez ałła Pokaż wiadomość
Pobral mi wymaz z pochwy do posiewu, jak to jest w standardzie w okresie okoloporodowym i zobaczymy czy cos wyrosnie. Natepna wizyta 10.06 mam nadzieje ze cos sie zacznie dziac, bo to 38 tydz. bedzie.
W standardzie? Ja nie miałam nic pobierane

Cytat:
Napisane przez Miira Pokaż wiadomość
Kochane, śpieszę donieść że Malhalczar urodziła już swoją Kruszynkę
Gratuluję
__________________
Moje Szczęście

Daj każdemu dniu szanse stania się najpięknieszym w całym twoim życiu


Z zawodu kosmetyczka, masażystka.
Doradca Forever Living Products, Bandi.
Gringoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 08:36   #828
janulla
Raczkowanie
 
Avatar janulla
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 283
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez bandziorka007 Pokaż wiadomość
Polozna i lekarze nie mogli uwierzyc ze pierwszy skurcz mialam naprawde 0 2:30 i nie pamietaja zeby ktos mial taki porod
Wszystkim Wam zycze takiego porodu mimo tego ze poł godziny skurczow ciagnelo mi sie niemilosiernie.
Przepraszam ze tak to wszystko haotycznie opisalam ale Syneczek zaraz sie obudzi na cycuszka i chcialam szybko opisac moj mini porodek
Jejku, też bym tak chciała! Gratulacje!
JolaOO - na SR mówili nam, żeby przed karmieniem opróżnić piersi tylko do momentu ulgi, przystawić dziecko, a potem biust schłodzić zimnym okładem. No i zimny i otłuczony liść kapusty działa podobno rewelacyjnie na wszelkie problemy biustowe. A na noc nawet okład z lodu, ale ja bym się chyba trochę bała
janulla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 08:37   #829
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19630513]margo, zanim taki nakaz nabierze mocy urzędowej... Wolę po dobroci...

U nas tez dziś słonecznie od samego rana, zaraz wskakuję z Maksiem na rower i pomykam na pocztę. po drodze do mamy na kawkę,...- znów z 6km machnę...[/QUOTE]
matko kochana! z brzuchem na rowerze?? w dniu terminu?
wariatka jesteś
Cytat:
Napisane przez bandziorka007 Pokaż wiadomość
Kochane dziekuje Wam wszystkim serdecznie za gratulacje i miłe słowa, buziaki dla wszystkich Was

Urodziłam w 37tc i 4dniu poniewaz od ok miesiaca miałam całkowicie zgładzona szyjke i rozwarcie na 2cm. W 35tc byłam tydzien na podtrzymaciu w szpitalu a jak wyszłam dostałam nakaz leżenia do 37tc i leki rozkurczowe...

Poleżałam sobie tak jak mi nakazali a nawet leżałam dłużej ale poczytałam w necie ze to wcale nieprawda ze jak ma sie zgladzona szyjke i rozwarcie to sie odrazu urodzi i w niedziele rano wstałam, poźniej zrobiłam obiad i postanowiłam zyc normalnie bez lezenia myślac ze tydzien dwa spokojnie pochodze

W niedziele o 2:30 obudziłam sie bo poczułam jak coś ze mnie wypływa i już wiedziałam ze to wody. Wstałam z łóżka i chlusneło na podłoge, potem leciało aż do samej łazienki i wyglądało to faktyczie jak w filmach i gdyby zdarzyło sie to w środku dnia gdzies w miejscu publicznym to nie mogłabym tego ukryć bo lało sie jak z butelki
Zaraz po tym jak wstałam z tego łóżka złapał mnie taki skurcz ze prawie powalił mnie na kolana
Postanowiłam wziąść prysznic ale nastepny skurcz przyszedl za około 5 minut, kolejny za ok 3 minuty... bolały okropnie i pomyślałam ze jesli to poczatek porodu to napewno umre hahah ledwo sie wykapałam tak bolało, mąż liczył mi skurcze ale bez zegarka mozna bylo stwierdzic ze to wszystko dzieje sie za szybko, ze skurcze sa coraz czestrze, praktycznie ból nie znikał, no moze na kilkanasie sek.. Maz juz nie pozwolil mi wysuszyc włosow wsadzil mnie do auta i jechal jak szalony do szpitala , dobrze ze szpiytal w miare blisko i o 2:55 bylismy juz w szpitalu, potem migiem na oddzial polozniczy gdzie w windzie prawie lezałam na podłodze a zaraz potem na lozko porodowe bo rozwarcie mialam juz na 10cm i główka wychodziła! O 3:05 po 3 parciach Mikołajek był na swiecie Nie zdazylam sie nawet przebrac w porodowa koszule , urodzilam w swojej która nawet nie pamietam jak zalozylam , nie zdazyli zrobic lewatywy, dobrze ze mnie mąż ogolil dzien wczesniej. Polozna i lekarze nie mogli uwierzyc ze pierwszy skurcz mialam naprawde 0 2:30 i nie pamietaja zeby ktos mial taki porod
Wszystkim Wam zycze takiego porodu mimo tego ze poł godziny skurczow ciagnelo mi sie niemilosiernie.
Przepraszam ze tak to wszystko haotycznie opisalam ale Syneczek zaraz sie obudzi na cycuszka i chcialam szybko opisac moj mini porodek
pobiłaś wszystkie rekordy świata!
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-28, 08:49   #830
Gringoo
Rozeznanie
 
Avatar Gringoo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 641
GG do Gringoo
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez kardashi Pokaż wiadomość
Witam Was mamuśki

My już jesteśmy w domku. Mala się odchińczykowała, przybiera na wadze, wszystko jest doobrze
Super że już w domku Mała prześliczna, a jakie cudne minki robi
Cytat:
Napisane przez marrticzka Pokaż wiadomość
.

a my juz po wizycie. Hania ma sie dobrze, szyjka krotka ale zamknieta. gin powiedzial, ze za tydzien ciaza bedzie juz w zasadzie donoszona, wiec bede mogla juz spokojnie rodzic!!!! chyba oszalal. powiedzialam mu, ze my ammy zamiar wytrwac do 40 tygodnia i ani nam sie sni rozpakowywac w 37 tygodniu. kazal juz odstwaic nospe i oddac sprawy w rece natury, bo dzidzia jest juz gotowa. ani mi sie sni. od razu popedzilam do apteki po zapas nospy!! ja mu pokaze, ze uparte dziewuchy jestesmy!!!
Ja bym odstawiła skoro lekarz mówi, że już nie ma co w siebie wciskać.

Cytat:
Napisane przez Miira Pokaż wiadomość
Kardashi super Blaneczka

Czerwcówki spakowałyście już torby? Ja dziś powoli, powoli zaczęłam pakować... troche tego jest
Ja już spakowana od 2tyg tylko apteczki brak

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19630401]Melduję się wciąż w dwupaku.

Niestety noc przespałam nie ruszona...

Tymuś- zlituj się maluszku- wyłaź wreszcie z brzuszka.
Dziś wybija Twoja godzina zero. [/QUOTE]
Nooo Tymuś masz czas do północy

Cytat:
Napisane przez bandziorka007 Pokaż wiadomość
Kochane dziekuje Wam wszystkim serdecznie za gratulacje i miłe słowa, buziaki dla wszystkich Was

Urodziłam w 37tc i 4dniu poniewaz od ok miesiaca miałam całkowicie zgładzona szyjke i rozwarcie na 2cm. W 35tc byłam tydzien na podtrzymaciu w szpitalu a jak wyszłam dostałam nakaz leżenia do 37tc i leki rozkurczowe...

Poleżałam sobie tak jak mi nakazali a nawet leżałam dłużej ale poczytałam w necie ze to wcale nieprawda ze jak ma sie zgladzona szyjke i rozwarcie to sie odrazu urodzi i w niedziele rano wstałam, poźniej zrobiłam obiad i postanowiłam zyc normalnie bez lezenia myślac ze tydzien dwa spokojnie pochodze

W niedziele o 2:30 obudziłam sie bo poczułam jak coś ze mnie wypływa i już wiedziałam ze to wody. Wstałam z łóżka i chlusneło na podłoge, potem leciało aż do samej łazienki i wyglądało to faktyczie jak w filmach i gdyby zdarzyło sie to w środku dnia gdzies w miejscu publicznym to nie mogłabym tego ukryć bo lało sie jak z butelki
Zaraz po tym jak wstałam z tego łóżka złapał mnie taki skurcz ze prawie powalił mnie na kolana
Postanowiłam wziąść prysznic ale nastepny skurcz przyszedl za około 5 minut, kolejny za ok 3 minuty... bolały okropnie i pomyślałam ze jesli to poczatek porodu to napewno umre hahah ledwo sie wykapałam tak bolało, mąż liczył mi skurcze ale bez zegarka mozna bylo stwierdzic ze to wszystko dzieje sie za szybko, ze skurcze sa coraz czestrze, praktycznie ból nie znikał, no moze na kilkanasie sek.. Maz juz nie pozwolil mi wysuszyc włosow wsadzil mnie do auta i jechal jak szalony do szpitala , dobrze ze szpiytal w miare blisko i o 2:55 bylismy juz w szpitalu, potem migiem na oddzial polozniczy gdzie w windzie prawie lezałam na podłodze a zaraz potem na lozko porodowe bo rozwarcie mialam juz na 10cm i główka wychodziła! O 3:05 po 3 parciach Mikołajek był na swiecie Nie zdazylam sie nawet przebrac w porodowa koszule , urodzilam w swojej która nawet nie pamietam jak zalozylam , nie zdazyli zrobic lewatywy, dobrze ze mnie mąż ogolil dzien wczesniej. Polozna i lekarze nie mogli uwierzyc ze pierwszy skurcz mialam naprawde 0 2:30 i nie pamietaja zeby ktos mial taki porod
Wszystkim Wam zycze takiego porodu mimo tego ze poł godziny skurczow ciagnelo mi sie niemilosiernie.
Przepraszam ze tak to wszystko haotycznie opisalam ale Syneczek zaraz sie obudzi na cycuszka i chcialam szybko opisac moj mini porodek
też chcę taki poród

A ja nadal chora..
noc miałam okropną gardło tak boli że już nie mogę nawet oddychać
Do tego kaszel doszedł i okropny katar
nic nie mogę przełknąć przez gardło a taka głodna jestem
Brzuch mnie dzisiaj ciągnął w nocy okropnie..
na plecach już w ogóle się nie położę

Idę zrobić sobie może jakąś kaszkę
__________________
Moje Szczęście

Daj każdemu dniu szanse stania się najpięknieszym w całym twoim życiu


Z zawodu kosmetyczka, masażystka.
Doradca Forever Living Products, Bandi.
Gringoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 08:55   #831
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez bandziorka007 Pokaż wiadomość
Kochane dziekuje Wam wszystkim serdecznie za gratulacje i miłe słowa, buziaki dla wszystkich Was

Urodziłam w 37tc i 4dniu poniewaz od ok miesiaca miałam całkowicie zgładzona szyjke i rozwarcie na 2cm. W 35tc byłam tydzien na podtrzymaciu w szpitalu a jak wyszłam dostałam nakaz leżenia do 37tc i leki rozkurczowe...

Poleżałam sobie tak jak mi nakazali a nawet leżałam dłużej ale poczytałam w necie ze to wcale nieprawda ze jak ma sie zgladzona szyjke i rozwarcie to sie odrazu urodzi i w niedziele rano wstałam, poźniej zrobiłam obiad i postanowiłam zyc normalnie bez lezenia myślac ze tydzien dwa spokojnie pochodze

W niedziele o 2:30 obudziłam sie bo poczułam jak coś ze mnie wypływa i już wiedziałam ze to wody. Wstałam z łóżka i chlusneło na podłoge, potem leciało aż do samej łazienki i wyglądało to faktyczie jak w filmach i gdyby zdarzyło sie to w środku dnia gdzies w miejscu publicznym to nie mogłabym tego ukryć bo lało sie jak z butelki
Zaraz po tym jak wstałam z tego łóżka złapał mnie taki skurcz ze prawie powalił mnie na kolana
Postanowiłam wziąść prysznic ale nastepny skurcz przyszedl za około 5 minut, kolejny za ok 3 minuty... bolały okropnie i pomyślałam ze jesli to poczatek porodu to napewno umre hahah ledwo sie wykapałam tak bolało, mąż liczył mi skurcze ale bez zegarka mozna bylo stwierdzic ze to wszystko dzieje sie za szybko, ze skurcze sa coraz czestrze, praktycznie ból nie znikał, no moze na kilkanasie sek.. Maz juz nie pozwolil mi wysuszyc włosow wsadzil mnie do auta i jechal jak szalony do szpitala , dobrze ze szpiytal w miare blisko i o 2:55 bylismy juz w szpitalu, potem migiem na oddzial polozniczy gdzie w windzie prawie lezałam na podłodze a zaraz potem na lozko porodowe bo rozwarcie mialam juz na 10cm i główka wychodziła! O 3:05 po 3 parciach Mikołajek był na swiecie Nie zdazylam sie nawet przebrac w porodowa koszule , urodzilam w swojej która nawet nie pamietam jak zalozylam , nie zdazyli zrobic lewatywy, dobrze ze mnie mąż ogolil dzien wczesniej. Polozna i lekarze nie mogli uwierzyc ze pierwszy skurcz mialam naprawde 0 2:30 i nie pamietaja zeby ktos mial taki porod
Wszystkim Wam zycze takiego porodu mimo tego ze poł godziny skurczow ciagnelo mi sie niemilosiernie.
Przepraszam ze tak to wszystko haotycznie opisalam ale Syneczek zaraz sie obudzi na cycuszka i chcialam szybko opisac moj mini porodek
CUDNY poród Widzę, że ja mogę ciąże nosić innym kobietom, a ty rodzić za inne

Cytat:
Napisane przez janulla Pokaż wiadomość
Jejku, też bym tak chciała! Gratulacje!
JolaOO - na SR mówili nam, żeby przed karmieniem opróżnić piersi tylko do momentu ulgi, przystawić dziecko, a potem biust schłodzić zimnym okładem. No i zimny i otłuczony liść kapusty działa podobno rewelacyjnie na wszelkie problemy biustowe. A na noc nawet okład z lodu, ale ja bym się chyba trochę bała
A czemu? Genialny sposób - po karmieniu, gdy nawał pokarmu, przykładać zamrożoną pieluchę (10 minut, godzina - do momentu, gdy ulgę czujesz) - znacznie spowalnia produkcję i napływ. A przed karmieniem - rozgrzać piersi gorącym prysznicem, termoforem czy poduchą elektryczną. W szpitalu mi dawali taki krio-gel w worku, wielorazowy, do zamrażania, ale pielucha lepsza, bo mogę całe piersi objąć.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 08:57   #832
bydgoszczanka
Zakorzenienie
 
Avatar bydgoszczanka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 7 375
GG do bydgoszczanka
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez bandziorka007 Pokaż wiadomość
Kochane dziekuje Wam wszystkim serdecznie za gratulacje i miłe słowa, buziaki dla wszystkich Was
Poród ekspresowy. Faktycznie pobiłaś rekord
__________________
Łukasz

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png

Luiza

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png

Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą?
Z terrorystą można negocjować.
bydgoszczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 09:20   #833
kicia069
Zadomowienie
 
Avatar kicia069
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 059
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez bandziorka007 Pokaż wiadomość
Kochane dziekuje Wam wszystkim serdecznie za gratulacje i miłe słowa, buziaki dla wszystkich Was

Urodziłam w 37tc i 4dniu poniewaz od ok miesiaca miałam całkowicie zgładzona szyjke i rozwarcie na 2cm. W 35tc byłam tydzien na podtrzymaciu w szpitalu a jak wyszłam dostałam nakaz leżenia do 37tc i leki rozkurczowe...

Poleżałam sobie tak jak mi nakazali a nawet leżałam dłużej ale poczytałam w necie ze to wcale nieprawda ze jak ma sie zgladzona szyjke i rozwarcie to sie odrazu urodzi i w niedziele rano wstałam, poźniej zrobiłam obiad i postanowiłam zyc normalnie bez lezenia myślac ze tydzien dwa spokojnie pochodze

W niedziele o 2:30 obudziłam sie bo poczułam jak coś ze mnie wypływa i już wiedziałam ze to wody. Wstałam z łóżka i chlusneło na podłoge, potem leciało aż do samej łazienki i wyglądało to faktyczie jak w filmach i gdyby zdarzyło sie to w środku dnia gdzies w miejscu publicznym to nie mogłabym tego ukryć bo lało sie jak z butelki
Zaraz po tym jak wstałam z tego łóżka złapał mnie taki skurcz ze prawie powalił mnie na kolana
Postanowiłam wziąść prysznic ale nastepny skurcz przyszedl za około 5 minut, kolejny za ok 3 minuty... bolały okropnie i pomyślałam ze jesli to poczatek porodu to napewno umre hahah ledwo sie wykapałam tak bolało, mąż liczył mi skurcze ale bez zegarka mozna bylo stwierdzic ze to wszystko dzieje sie za szybko, ze skurcze sa coraz czestrze, praktycznie ból nie znikał, no moze na kilkanasie sek.. Maz juz nie pozwolil mi wysuszyc włosow wsadzil mnie do auta i jechal jak szalony do szpitala , dobrze ze szpiytal w miare blisko i o 2:55 bylismy juz w szpitalu, potem migiem na oddzial polozniczy gdzie w windzie prawie lezałam na podłodze a zaraz potem na lozko porodowe bo rozwarcie mialam juz na 10cm i główka wychodziła! O 3:05 po 3 parciach Mikołajek był na swiecie Nie zdazylam sie nawet przebrac w porodowa koszule , urodzilam w swojej która nawet nie pamietam jak zalozylam , nie zdazyli zrobic lewatywy, dobrze ze mnie mąż ogolil dzien wczesniej. Polozna i lekarze nie mogli uwierzyc ze pierwszy skurcz mialam naprawde 0 2:30 i nie pamietaja zeby ktos mial taki porod
Wszystkim Wam zycze takiego porodu mimo tego ze poł godziny skurczow ciagnelo mi sie niemilosiernie.
Przepraszam ze tak to wszystko haotycznie opisalam ale Syneczek zaraz sie obudzi na cycuszka i chcialam szybko opisac moj mini porodek
poród marzenie tez tak chce!!!

Cytat:
Napisane przez Gringoo Pokaż wiadomość
- Ewelina
Ja nic nie dostałam na imieniny, ale nie dziwię się że małż nie pamięta bo ja imienin nigdy nie obchodzę
ja też nidgy nie obchodze, jakoś wole urodziny
kicia069 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 09:23   #834
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez janulla Pokaż wiadomość
JolaOO - na SR mówili nam, żeby przed karmieniem opróżnić piersi tylko do momentu ulgi, przystawić dziecko, a potem biust schłodzić zimnym okładem. No i zimny i otłuczony liść kapusty działa podobno rewelacyjnie na wszelkie problemy biustowe. A na noc nawet okład z lodu, ale ja bym się chyba trochę bała
To kardashi potrzebowała porady Ale dzięki,mi też się wkrótce przyda

Cytat:
Napisane przez Gringoo Pokaż wiadomość
...przez gardło a taka głodna jestem
Brzuch mnie dzisiaj ciągnął w nocy okropnie..
na plecach już w ogóle się nie położę

Idę zrobić sobie może jakąś kaszkę
Może powinnaś do lekarza pójść Bo jeśli to angina się przyplątała,to tak sama nie minie...


Ja będę marudzić,to może urodzę w terminie...Bo ja nie chcę się przeterminować....A przecież został już tylko tydzień...
Wysprzątałam już górę,tylko poodkurzać zostało.Dół zrobiłam wczoraj,tak więc małż kończy pracę o 13 i zaczynamy długi weekend (bo tutaj jakieś święto mają w poniedziałek) I pogoda nawet się zapowiada całkiem całkiem
__________________
Oliver już jest z nami
14.06.2010



Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 09:24   #835
bydgoszczanka
Zakorzenienie
 
Avatar bydgoszczanka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 7 375
GG do bydgoszczanka
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Szukałam sobie w necie, od kiedy można dziecko w leżaczku-bujaczku kłaść i znalazłam to

Paweł Zawistowski:
"Zasiąść w leżaczku może, ale po co? Takie małe dziecko nie jest
jeszcze gotowe, aby panować nad swoim ciałem w pozycji leżacej -
jest jeszcze zbyt niedojrzałe, a co dopiero w pozycjach półleżacych,
półsiedzących i pionowych. Na tym etapie rozwoju potrzebne jest jak najwięcej dośwaidczeń w pozycji leżacej. Uczy się swego ciała, jego możliwości i ograniczeń, rozpoczyna naukę reakcji równoważnych. To
wszystko jest bardzo potrzebne dla właściwego, optymalnego rozwoju ruchowego, poznawczego itd... Pozycja wyższa jest jeszcze mu do niczego niepotrzebna, mimo tego, że z chęcia z niej skorzysta
Dzieci lubią być "wyżej", ponieważ więcej widzą i w ogóle jest
fajniej, ale nie "ćwiczą" swoich umiejętności. Czy można kłąść
dziecko do fotelika i leżaczka i od kiedy. Można, ale warto nieco
poczekać, tak do momentu kiedy dziecko zacznie się regularnie
obracać z placów na brzuch i odwrotnie. Wcześniej można maluchy
kąłść do leżaczków, ale sporadycznie, na chwilę i "niechętnie",
tylko wtedy kiedy naprawdę musimy - tak, aby się do tego nie
przyzwyczaiły. Wiedzą to rodzice, którzy tego już spróbowali.
Dzieciaki szybko przyzwyczajają sie do takiego "spędzania wolnego
czsu" i często krzykiem wymuszają na rodzicach częste kałdzenie do
leżaczka.
I warto unieruchomić taki leżaczek, tak by dziecko nie moglo go
rozbujać. Jeżeli zorientuje się, że może to samo zrobić, będzie to
robiło ciągle. A to jest bez sensu.

Reasumując (trudne słowo) - leżaczek na chwilę, najwcześniej od 3
miesiaca życia (mniej więcej) i z niechęcią . Częściej od 4-5
miesiąca życia.
Pozdrawiam
Paweł Z.
__________________
Łukasz

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png

Luiza

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png

Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą?
Z terrorystą można negocjować.
bydgoszczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 09:32   #836
iza240
Zadomowienie
 
Avatar iza240
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: płock
Wiadomości: 1 578
GG do iza240
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez Miira Pokaż wiadomość
Kochane, śpieszę donieść że Malhalczar urodziła już swoją Kruszynkę


---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Cytat:
Napisane przez kardashi Pokaż wiadomość
Witam Was mamuśki

My już jesteśmy w domku. Mala się odchińczykowała, przybiera na wadze, wszystko jest doobrze

A co do porodu.. myślałam że bedzie gorzej.. Jakoś tak sobie to wyobrażałam..

A więc w szpitalu znalazlam się nie pamiętam o której..z 5 cm rozwarciem.. Skurcze były co 5-6minut, ale na ktg wychodziły niewielkie.. o 20 zaczęły się częstsze i bardziej bolesne. o 21 chluustnelo mi wiodro wód skurcze co minute masakryczne.. siedziałam z Tżem pod prysznicem z godzine, to było lepiej.. po 23 zaczęły się parte.. ale główka jeszcze całkiem nie zeszła więc kazały mi kucać w skurczu. ok 23.30 zaczęłam przeć, ale straciłam ok 5 partych bo na początku nie potrafiłam przeć. W końcu 3-4 razy 'zaparłam' ginka przycisnęla brzuch i mała wyskoczyła. Nie dostałam jej na brzuszek, bo była owinięta pępowiną, wymęczona i wyziębiona i poszla na noc do inkubatorka, dostalam ją na noc.. dostała tylko 6 pkt. Ale jest wszystko jest w porządku. w 2 dobie dostala lekkiej żóltaczki, ale wszystko jest w normie już
Mała jest przecudowna. Jest spokojna, budzi się co 2-2,5 godz na jedzonko, nakarmię ją i dalej spać idzie. Wogóle nie marudzi, nie płacze

A ja juz nie krwawie, krocze czasem poboli na wieczór, ale nie jakoś strasznie. Spadła mi waga o 5,5 kg, więc zostało 4,5 ale moje cycki ważą chyba z tone mam nawał pokarmu i normalnie tryskam
Brzucha też już nie mam i mogłabym przejść się na plażę

A teraz pochwalę się Wam moją Blaneczką
jaka śliczna

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Cytat:
Napisane przez marrticzka Pokaż wiadomość
Miira no nie zartuj. spojrzalam wlasnie na twoja date porodu( 2 dni przed moją) i sie zestresowalam!! pakujesz sie juz?????ja dopiero torby wypralam a o pakowaniu jakos jeszcze nie myslalam. O matko, w takim razie jutro sie za to biore. Ale od czego zacząc???
ja też miałam takie podejście jak ty dopóki nie znalazłam się w szpitalu na porodówce w 32 tyg ciąży
nie ma co zwlekać na ostatnią chwilę,wszystko może sie zdarzyć Nie licz na to,ze mąż dobrze cię spakuje-ja już to przerobiłam
-------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień dobry.U mnie wszystko po staremu.Córcia rośnie w siłe bo czasami zwijam się z bólu!
Bardzo lubi gnieść mój prawy jajnik.Boże jakie mam głupie sny
Co 5 min śni mi się coś innegoChyba mam mętlik w głowie
__________________

W końcu się doczekałam
Michalinka jest już na świecie

Edytowane przez iza240
Czas edycji: 2010-05-28 o 09:38
iza240 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 09:32   #837
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Aha, zapomniałam, Siala - ciuchland polecam z czystym sumieniem ten na Piłsudskiego, obok restauracji Arkadia - czyste rzeczy,w bardzo dobrej jakości Niedawno tez na Modrzejowskiej otworzyli taki tylko dla dzieci - przed strażą pożarną. No i w centrum Katowic, obok ronda, gdzie usc jest, tam po schodach się na górę wchodzi - ogólnie go nie lubię, moloch wielki i śmierdzi, ale ciuszki na wycenie dla dzieci mają genialne, co poniedziałek jest dostawa.

Za to omijaj ten na Potockiego obok kina Nowość, koszmar, no i Szperaczek - drugi koszmar. Ceny kosmiczne, a syf, brud...
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 09:37   #838
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Cytat:
Napisane przez bydgoszczanka Pokaż wiadomość
Szukałam sobie w necie, od kiedy można dziecko w leżaczku-bujaczku kłaść i znalazłam to

Paweł Zawistowski:
"Zasiąść w leżaczku może, ale po co? Takie małe dziecko nie jest
jeszcze gotowe, aby panować nad swoim ciałem w pozycji leżacej -
jest jeszcze zbyt niedojrzałe, a co dopiero w pozycjach półleżacych,
półsiedzących i pionowych. Na tym etapie rozwoju potrzebne jest jak najwięcej dośwaidczeń w pozycji leżacej. Uczy się swego ciała, jego możliwości i ograniczeń, rozpoczyna naukę reakcji równoważnych. To
wszystko jest bardzo potrzebne dla właściwego, optymalnego rozwoju ruchowego, poznawczego itd... Pozycja wyższa jest jeszcze mu do niczego niepotrzebna, mimo tego, że z chęcia z niej skorzysta
Dzieci lubią być "wyżej", ponieważ więcej widzą i w ogóle jest
fajniej, ale nie "ćwiczą" swoich umiejętności. Czy można kłąść
dziecko do fotelika i leżaczka i od kiedy. Można, ale warto nieco
poczekać, tak do momentu kiedy dziecko zacznie się regularnie
obracać z placów na brzuch i odwrotnie. Wcześniej można maluchy
kąłść do leżaczków, ale sporadycznie, na chwilę i "niechętnie",
tylko wtedy kiedy naprawdę musimy - tak, aby się do tego nie
przyzwyczaiły. Wiedzą to rodzice, którzy tego już spróbowali.
Dzieciaki szybko przyzwyczajają sie do takiego "spędzania wolnego
czsu" i często krzykiem wymuszają na rodzicach częste kałdzenie do
leżaczka.
I warto unieruchomić taki leżaczek, tak by dziecko nie moglo go
rozbujać. Jeżeli zorientuje się, że może to samo zrobić, będzie to
robiło ciągle. A to jest bez sensu.

Reasumując (trudne słowo) - leżaczek na chwilę, najwcześniej od 3
miesiaca życia (mniej więcej) i z niechęcią . Częściej od 4-5
miesiąca życia.
Pozdrawiam
Paweł Z.

No i się cieszę,że nie kupiłam I nie kupię już pewnie,bo od 3 m-ca to lepiej dziecko na macie położyć
__________________
Oliver już jest z nami
14.06.2010



Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 09:53   #839
Dilayla
Zadomowienie
 
Avatar Dilayla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

A ja już po ktg...skurczyki takie powyzej 100 tylko ze dwa w sumie pozniejsze ok 40...i spokój,więc czekać cierpliwie ....następna wizyta 7 czerwca....w dniu terminu no ciekawa jestem czy doczekamy
GRATKI SERDECZNE DLA KOLEJNYCH MAMUŚ
Dilayla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-28, 10:27   #840
liliputek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Najstarsze miasto w Polsce;]
Wiadomości: 459
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

Lea- kiedy ten Twoj Tymek sie w koncu zdecyduje wyjsc Uparciuch jeden.

Cytat:
Napisane przez Miira Pokaż wiadomość
Kardashi super Blaneczka

Czerwcówki spakowałyście już torby? Ja dziś powoli, powoli zaczęłam pakować... troche tego jest
Ja mam spakowana torbe juz od 2 miesiecy, i dobrze zrobilam bo po drodze zaliczylam lezenie w szpitalu. Od tego czasu jestem spakowana caly czas.
Cytat:
Napisane przez bandziorka007 Pokaż wiadomość
Kochane dziekuje Wam wszystkim serdecznie za gratulacje i miłe słowa, buziaki dla wszystkich Was

Urodziłam w 37tc i 4dniu poniewaz od ok miesiaca miałam całkowicie zgładzona szyjke i rozwarcie na 2cm. W 35tc byłam tydzien na podtrzymaciu w szpitalu a jak wyszłam dostałam nakaz leżenia do 37tc i leki rozkurczowe...

Poleżałam sobie tak jak mi nakazali a nawet leżałam dłużej ale poczytałam w necie ze to wcale nieprawda ze jak ma sie zgladzona szyjke i rozwarcie to sie odrazu urodzi i w niedziele rano wstałam, poźniej zrobiłam obiad i postanowiłam zyc normalnie bez lezenia myślac ze tydzien dwa spokojnie pochodze

W niedziele o 2:30 obudziłam sie bo poczułam jak coś ze mnie wypływa i już wiedziałam ze to wody. Wstałam z łóżka i chlusneło na podłoge, potem leciało aż do samej łazienki i wyglądało to faktyczie jak w filmach i gdyby zdarzyło sie to w środku dnia gdzies w miejscu publicznym to nie mogłabym tego ukryć bo lało sie jak z butelki
Zaraz po tym jak wstałam z tego łóżka złapał mnie taki skurcz ze prawie powalił mnie na kolana
Postanowiłam wziąść prysznic ale nastepny skurcz przyszedl za około 5 minut, kolejny za ok 3 minuty... bolały okropnie i pomyślałam ze jesli to poczatek porodu to napewno umre hahah ledwo sie wykapałam tak bolało, mąż liczył mi skurcze ale bez zegarka mozna bylo stwierdzic ze to wszystko dzieje sie za szybko, ze skurcze sa coraz czestrze, praktycznie ból nie znikał, no moze na kilkanasie sek.. Maz juz nie pozwolil mi wysuszyc włosow wsadzil mnie do auta i jechal jak szalony do szpitala , dobrze ze szpiytal w miare blisko i o 2:55 bylismy juz w szpitalu, potem migiem na oddzial polozniczy gdzie w windzie prawie lezałam na podłodze a zaraz potem na lozko porodowe bo rozwarcie mialam juz na 10cm i główka wychodziła! O 3:05 po 3 parciach Mikołajek był na swiecie Nie zdazylam sie nawet przebrac w porodowa koszule , urodzilam w swojej która nawet nie pamietam jak zalozylam , nie zdazyli zrobic lewatywy, dobrze ze mnie mąż ogolil dzien wczesniej. Polozna i lekarze nie mogli uwierzyc ze pierwszy skurcz mialam naprawde 0 2:30 i nie pamietaja zeby ktos mial taki porod
Wszystkim Wam zycze takiego porodu mimo tego ze poł godziny skurczow ciagnelo mi sie niemilosiernie.
Przepraszam ze tak to wszystko haotycznie opisalam ale Syneczek zaraz sie obudzi na cycuszka i chcialam szybko opisac moj mini porodek
Wow, urodz za mnie
Cytat:
Napisane przez Gringoo Pokaż wiadomość
A ja nadal chora..
noc miałam okropną gardło tak boli że już nie mogę nawet oddychać
Do tego kaszel doszedł i okropny katar
nic nie mogę przełknąć przez gardło a taka głodna jestem
Brzuch mnie dzisiaj ciągnął w nocy okropnie..
na plecach już w ogóle się nie położę

Idę zrobić sobie może jakąś kaszkę
Oj bidulko to kuruj sie, zeby Cie jak najszybciej chorobsko opuscilo wstretne.

Mnie od 2 dni lapia takie leciutenkie skurcze, i zacynaja byc odczuwalne tak jak na okres. Nie bola jeszcze ale juz czuje ze cos tam Milenka kombinuje. Niech lepiej nie kombinuje, do wtorku musimy wytrzymac na swoja date 1 czerwca Strach sie bac, co bedzie jak jutro wezme ostatnia dawke lekow, bo potem kazal mi juz lekarz odstawic. Milenka tez ostatnio strasznie sie kreci i wystawia lapke bardzo czesto-chyba chce nawiazac blizszy kontakt przed porodem. Uwielbiam jak te łapke wystawia, takie fajne uczucie.
liliputek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.