Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

[pumas]

To ja mam i z grobowców i z doliny.... Ale z tego, co widzialam, kazdy robil, nie bylo zadnego zakazu hehe.

[Ariena]

To wida teraz jest. Jak mozesz wyslac to na gg dalam ci maila i wyslesz mi? Bede co miala pokazac rodzinie.
Sory za pismo ale klawiatura mi sie popsula.

[pumas]

Ariena, zmotywowalas mnie do przegrania wszystkiego z drugiego kompa na mojego, a zbieralam sie do tego chyba 2 tygodnie. Dzięki. Wysle wysle, jak tylko sie ogarne.

[marta1210]

.

[Ariena]

Masz rację Marta choć może pojedziesz gdzieś choćby na weekend dla równowagi?
Myśmy też sporo wydali, aż nie chce liczyć i mimo że wzięliśmy najtańszą opcję to na miejscu sporo kasy poszło.

[pumas]

Marta, nauczyc sie mozna w Polsce, za 30 zl za godzine Poza tym skoro byscie jechali ekipa, to na pewno ktos by Cie nauczyl, kwestia podstaw, a potem tylko cwiczenia cwiczenia cwiczenia.
1200 zl to naprawde niewiele na taki wyjazd, wrecz rewelacyjna cena, spytaj kolege o szczegoly, chetnie sie zalapie hehe. Wiadome, to nie sa tanie sprawy ani dla biedakow, ale mozna sobie pozwolic na taki wyjazd, jesli ma sie go zaplanowanego. A TZ scignij, co to dla niego wydac takie 4 klocki ;-)

Ja dotychczas pozwalalam sobie na wakacje zagraniczne 2 razy do roku i nie bylo to zbyt obciazajace dla mojego portfela, grunt to dobrze zaplanowac koszty.

Juz prawie wszystko zgrane uffffffffffffffffffffffff fffffffffffff terz tylko trzeba posegregowac co nieco i voila, komputer jak nowy. Nie wiem, czy wy tez tak macie, ale dla mnie komputer to osobista przestrzen, ktora musi byc uporzadkowana. Jak tylko ktos siada na moim kompie to dostaje agresji, ze mi cos poprzestawia itp. Dokupilam sobie 1gb ramu i w sumie mam teraz 3gb i moj lapciak bardzo szybko hula

[Ariena]

Ja mam swojego laptopika a mąż kompa i dobrze nam z tym. On gra, ja szukam pracy bądź siedzę na wizażu.

Kurde pamiętam jak nie mieliśmy laptopa i mąż pożyczył od kolegi dla mnie na czas szukania pracy. Wtedy jakoś szybko mi się fuksło i lapka oddaliśmy.
Teraz mam swojego i tak szukam od kwietnia, może trzeba pożyczyć a tego schować.

Idę robić chlebek dukanowski, znów przechodzę na dietę bo w Egipcie mi się przytyło i ważę 58 z porywem na 59. Jednak mnie to dziwi bo widzę tylko że brzuch mam większy.

[marta1210]

.

[pumas]

Marta no ale powinien patrzec tez na Ciebie, ze siedzisz na miejscu, ze chcialabys sie oderwac od tego, wiec moglby to dla Ciebie od czasu do czasu zrobic. Nie bardzo rozumiem jego nastawienie.
I nad morzem znajdzie sie jakas górka, zeby pojezdzic. slyszalam o kilku malych stokach, jesli Cie to interesuje, to zglebiaj temat, swietna sprawa Ja sie wciagnelam i mialam kupic wlasnie na przelomie miesiecy sprzet, ale chyba nie dam rady kasy skombinowac, bo wazniejsze sa meble do pokoju

Ariena, mi zwykle tyje brzuch niestety.
Tez mamy kompa stacjonarnego i mojego laptopa. uwielbiam go. wymarzony, wyblagany w marzeniach i snach, a ze jestem gadzeciara, to nie mogl to byc zwykly laptop, wiec jest mniejszy, (ale nie netbook), w ladnym kolorze, z serii Vaio

[titina]

Ariena - Ech...rozmarzyłam się..zazdroszczę...

Jula - I jak poszło w H&M?

[pumas]

Kurde, właśnie pakuje moje graty, opróżniam szafy, smutno mi, w końcu to moja historia...

[Ariena]

Titina jak tam? Dawno się nie odzywałaś. Nie ma co zazdrościć, nie chciałabyś mieć takiego nastroju jak ja teraz po tym wszystkim. Mega dół, mąż całymi dniami w pracy a ja sama, samotna i tylko laptop i jedna myśl-znaleźć pracę.
Nie mówiąc o tym że w podróży poślubnej też myślałam co będzie potem, że tylko szukanie pracy i nic więcej, nie umiałam się wyluzować.

Jedyną radością dla mnie byłoby teraz zajście w ciążę, ale oczywiście znowu strach że co będzie potem-jeszcze większe problemy ze znalezieniem pracy...i tak w kółko.

Znowu dziś sobie trochę poryczałam, a jak przychodzi mąż do domu to udaję że wszystko jest ok. Do tego straciłam apetyt i prawie nic nie jem.

Ciekawe jak tam Marta-instruktor nauki jazdy, N-Nika kosmetyczka, Hosenka-koleżanka po fachu. Jakoś się nie odzywają.

[titina]

Arienko nie odzywałam się bo nie szukałam pracy. Zrobiłam sobie urlop od szukania. Nad morzem w lato to w większości oferty pracy sezonowej a poza tym nic... Teraz powoli zaczynam znów przeglądać oferty, ale jest kiepsko. Czekam teraz na odpowiedź od H&M po drugim etapie ale nie dzwonią więc raczej się nie dostanę...Może za mało przebojowa byłam ale ja nie lubię robić z siebie lidera na siłę...

[pumas]

Titina, a jak sprawa Iwony? Jest kolejna czesc watku po zamknieciu tamtego? Wczoraj w DDTVN byli rodzine Iwony, nie wiem, czy ogladalas.

Ariena, nie doluj sie, mam podobnie z tym, ze staram sie nie plakac. jak moj tz wraca z pracy, to jest fajnie, mam dobry humor, ale jak caly dzien spedzam sama z psem, to mnie to normalnie dobija, a jak tylko wchodze na pracuj.pl to tym bardziej siada mi humor.

Marta instruktorka chodzi na rozmowy, miala otwierac wlasny biznes, bufet w szkole, ale sanepid sie doczepil o brak kranu i jej nie pozwolil.

[Jula]

Titina, w HM byłam tydzień temu na 1 etapie. Na razie się nie odzywali.
Za bardzo nie liczę na kontakt.

[201701300931]

Napisane przez pumas

Ariena, nie doluj sie, mam podobnie z tym, ze staram sie nie plakac. jak moj tz wraca z pracy, to jest fajnie, mam dobry humor, ale jak caly dzien spedzam sama z psem, to mnie to normalnie dobija, a jak tylko wchodze na pracuj.pl to tym bardziej siada mi humor.

Przynajmniej masz towarzystwo psa Ja siedzę kompletnie sama codziennie do 17... Pociesza mnie to, że niedługo zacznie się załatwianie spraw mieszkaniowych, przemeldowania itp. itd., szukanie mebli, zamawianie i będę miała co robić

[pumas]

Dana, tak pies to dobyr towarzysz, ale ilez mozna gadac do kogos, kto Ci i tak nie odpowiada Ja niby teraz tez mam zalatwienia rozne, ale to nie zmienia faktu, ze przykrzy mi sie w domu.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Wlasnie dziewczyny, a co kupilyscie waszym chlopcom z okazji ich swieta ?
Ja upieklam muffinki, planuje jakis dobry obiad, ale jeszcze nie wiem co zrobie, pizamka i pasek. Wystarczy :P

[201701300931]

I jeszcze ta pogoda

Drugie śniadanie zjedzone, muszę się znowu zabrać za bieganie po stronach banków i wysyłanie dalszej części CV. I muszę pomyśleć, jaką branżę jutro ugryźć


Co do dnia chłopaka - nie kupiłam nic, nie mam pieniędzy :/ Dostanie prezent w naturze - takie najbardziej lubi :P

[Ariena]

Kurcze Pumas i Danae szkoda że nie mieszkamy jakoś blisko siebie byśmy się mogły spotykać gdy nasi TŻ w pracy. Ja tu mam 2 koleżanki ze studiów, ale jakoś rzadko się spotykamy, bo jedna daleko (2gi koniec Gliwic), do drugiej muszę znowu zagadać i iść na spacer. Zresztą ona pracuje też i jest późno w domu więc i tak kicha. Też mnie zazdrość zżera bo marudzi jaką to ma złą pracę, a pracuje w organizacji pozarządowej z dziedziny ochrony środowiska i czasem nawet jeździ za granicę z pracy. Zazdrość mnie zżera a chętnie bym się zamieniła.
Druga kumpela w niedoli też ze studiów, bez pracy i w ciąże niedawno zaszła. Przynajmniej towarzyszka niedoli, tylko wlaśnie dość daleko mieszka od mojego osiedla.
Pozostałe kumpele w Katowicach, pracują, stażują w zawodzie i jakoś nie mam ochoty z nimi gadać.

Ja mężowi zrobię dobry obiadek i starczy. Muszę iść po ziemniaki i jakąś surówkę.

[pumas]

Ariena, tez zaluje, ze jestescie tak daleko, ale z drugiej strony, zawsze mozna sie spotkac gdzies w polowie drogi
Ja nie mam zbyt wielu kolezanek, ale mam 2 przyjaciolki bardzo blisko - jedna mieszka po jednej stronie mojego osiedla, druga po drugiej, czyli ja w srodku miedzy nimi. Spotykamy sie dosc czesto, bo minimum raz w tygodniu, ale zwykle wiecej. W sobote juz sie umowilam z jedna na kolacje, idziemy z naszymi chlopakami, a ze oni sie bardzo lubia, to bezie na pewno fajnie

Dana, taki prezent najlepszy Jako, ze ja dzisiaj nie moge mu takiego dac (@), to sie wysililam i wydalam troche kasy.

[Jula]

Wlasnie dziewczyny, a co kupilyscie waszym chlopcom z okazji ich swieta ?

Nic
Nie będę mu dokuczać! Ha, wyjątkowo z okazji święta

[pumas]

Jula, czemu nie jestem taka jak Ty, tylko jestem strasznie milutka dla mojego tz i mu dogadzam? W koncu faceci kupuja swoim babkom kwiatka na dzien kobiet, to czemu ja sie sile na jakies prezenty?? grrrrrrrrrrrrr

[Ariena]

Ja w ogóle nie wiedziałam że jest dzień chłopaka więc nie mam pomysłu.
Idę do sklepu bo produkty na obiad bo już późno.

[Jula]

Pumas, bo faceci kochają zołzy
Nie jestem miękka, słodka, troskliwa w stosunku do mojego TŻ'ta. Nasza miłość jest jak walka, prowadzimy wojnę (na słowa) i każde chce wygrać Hihihi
[Może dlatego nie chce się ze mną ożenić...?!]
Ogólnie kiepsko mi idzie w dogadzaniu, ale kopa na rozpęd to i owszem, sprzedam

[delicja_paryska]

Hola todos

Dawno mnie nie było ale w sumie nic się nie zmienił - roboty jak nie miałam tak nie mam ... ale nadzieję jeszcze mam - jeszcze nie tracę

<naiwna> :/

a co do reszty ... dziś miałam całkiem fajny humor póki nie weszłam na Wizaż i mym oczom nie ukazały się przecudne zdjęcia Arieny z PP!! jakie widoki, jaka opalenizna ... ja też tak chcę!!!
no i tak mój dobry humor spłynął razem z deszczem po szybie /u Was też tak niemiłosiernie pada, jest brzydko, szaro i smutno? /

nie no ... z tym humorem to żartowałam



Arienka - fajnie że jest jesteś

i jeszcze raz Wszystkie Dziewczynki Witam Serdecznie

[Ariena]

Delicja no wiesz...nie miałam zamiaru nikomu psuć humoru.

Pomyśl że jestem znowu w takiej samej sytuacji co wszystkie laski tutaj, czyli szukam pracy, no tyle że mam męża ale to była formalność ze ślubem.

Ja zamówiłam bilety do kina i mieliśmy iść...No ale mąż cwaniak wydobył ze mnie nazwę filmu i stwierdziliśmy że jakaś kicha, że się nie opłaca, szukaliśmy innych filmów i nic nie ma ciekawego w kinach i w końcu siedzimy w domu.

[pumas]

a ja dalam prezent, obiad sam przyjechal do domu, wiec nic nie musialam robic i bedziemy sie relaxowac
uwaga uwaga, nie mam mebli w domu! Masakra jakas.
Jula, ja tez bywam zolzowata, ale tez mega troskliwa wlasnym kosztem i tez nie chce sie ze mna ozenic hehe

witaj Delicja. myslalam dzisiaj, zeby do Ciebie napisac, czy zyjesz

[titina]

Napisane przez pumas

Titina, a jak sprawa Iwony? Jest kolejna czesc watku po zamknieciu tamtego? Wczoraj w DDTVN byli rodzine Iwony, nie wiem, czy ogladalas.

Tak siedzimy na kolejnej części wątku. Niestety prawie wszyscy już się chyba poddali bo nawet najwytrwalsi wymiękli. Nie ma żadnych nowych informacji ani punktu zaczepienia. Rutkowski po naciskach powiedział że zwoła konferencje prasową w poniedziałek i ma odpowiadać na pytania, ale z tego co nam wiadomo chyba nie ma żadnych nowych informacji. Smutne to wszystko...

[delicja_paryska]

Ariena ... przyznaj się, że z premedytacją poślubiłaś swego chłopa i wyjechaliście w ciepłe kraje aby nam tutaj humory psuć


ale świetne wakacje mieliście - zwłaszcza, że jak pisałaś - ostatnio nie odpoczywaliście

Pumas kochana ... żyję żyję dzięki
tylko nie mów że piesek wszamał Ci meble w domu

[pumas]

titina, podaj prosze link do tego watku....
Ogladalyscie dzisiaj o Olewniku na tvn ? Ja w te sprawe bylam/jestem bardzo zaangazowana i nie dowierzam, jakie prawo polskie jest popier*&^%$, zeby nie moc zlapac sprawcow takiej afery. Koszmar.

Delicja, nie nie, nie wszystkie hehe.