Studia zaczynamy, ale o wizażowaniu nie zapominamy! - cz. IX :)

[Karolllka7]

Napisane przez Natii56

ja tak samo,a masz jakiś do polecenia?

Ja wchodzę głównie na alicja hand made, uwielbiam ten blog. No i Kasi Tusk, a poza tym to wchodzę na blogi tego typu:
http://brownplatform.blogspot.com/
http://www.charlize-mystery.blogspot.com/ wizażanka
http://atlantic-pacific.blogspot.com/ uwielbiam

Zapomniałam o: http://www.fashionbananas.com/

[Natii56]

ok,to zajrze na te blogi :)

[Oh Peggy Brown]

Flossy, ja mam tak samo z prostownicą i jak zostawiam laptopa włączonego...

[Natii56]

wow karolllka7 świetne blogi,a szczególnie atlantic-pacific <serce>

[Flossy15]

No właśnie straszna gapa ze mnie. Tylko jakby mi dom spłonął to już by to nie było takie zabawne. Muszę się wziąć w garść. Ostatnio nie chce mi się nic, totalnie nic. Nawet wstać z łóżka, ale to wina miejsca, w którym mieszkam, a dokładniej ludzi. Straszna zaściankowość tu panuje. Coś w stylu tego, co Bziu napisała o kościele w swojej wsi. No i ludzi w moim wieku malutko jest, więc nawet nie ma co robić.

Robiłyście kiedyś testy MBTI? Jakaś babeczka stworzyła 16 typów osobowości, rozszerzając koncepcję Junga.

[misziaaa18]

Napisane przez Natii56

<dzieli się obiadem>

dzięki cale szczęście udało mi się znaleźć realne zupki chińskie <czekanapomidorową>

[Karolllka7]

Napisane przez Natii56

wow karolllka7 świetne blogi,a szczególnie atlantic-pacific <serce>

Ona jest najlepsza

[Jamajka007]

Napisane przez Flossy15

Robiłyście kiedyś testy MBTI? Jakaś babeczka stworzyła 16 typów osobowości, rozszerzając koncepcję Junga.

a gdzie to można zrobić?

[marriposa]

Napisane przez Flossy15

No właśnie straszna gapa ze mnie. Tylko jakby mi dom spłonął to już by to nie było takie zabawne. Muszę się wziąć w garść. Ostatnio nie chce mi się nic, totalnie nic. Nawet wstać z łóżka, ale to wina miejsca, w którym mieszkam, a dokładniej ludzi. Straszna zaściankowość tu panuje. Coś w stylu tego, co Bziu napisała o kościele w swojej wsi. No i ludzi w moim wieku malutko jest, więc nawet nie ma co robić.

Robiłyście kiedyś testy MBTI? Jakaś babeczka stworzyła 16 typów osobowości, rozszerzając koncepcję Junga.

a co to?
w sumie ja nie wierze w jakies psychotesty

[Smarfetka]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Flossy, ja mam tak samo z prostownicą i jak zostawiam laptopa włączonego...

teraz już nie prostuję, ale swego czasu też to przeżywałam natomiast jak wracam do domu odruchowo zamykam drzwi na klucz i bardzo często po kilku minutach wracam zobaczyć czy je zamknęłam bo nie mogę sobie przypomnieć tego momentu

[misziaaa18]

Napisane przez marriposa

a co to?
w sumie ja nie wierze w jakies psychotesty

dla mnie to jest to samo co internetowe testy na inteligencję :P

ja ostatnio jestem jakaś przeczulona na punkcie tego czy zamknęlam dokładnie okna/drzwi, wyłączyłam gaz itp. naprawdę, staram sie ograniczyć ale potrafie to kilka x sprawdzić

[Flossy15]

http://pl.wikipedia.org/wiki/MBTI tu jest po polsku wyjaśnione. Takie testy są płatne zazwyczaj, prowizorycznie można sobie zrobić http://www.humanmetrics.com/cgi-win/JTypes1.htm

Ogólnie wiadomo, że ci całkowicie prawdy nie powiedzą, rzadko się zdarza aby ktoś całkowicie pasował we wszystkim do typu, ale tak o, jak się komuś nudzi można zrobić.

Kiedyś w drugiej klasie poszłam do specjalnego ośrodka, gdzie doradzali mi wybór przyszłej pracy. Testy, jakie musiałam robić obejmowały także osobowość.

[misziaaa18]

Napisane przez Flossy15

Kiedyś w drugiej klasie poszłam do specjalnego ośrodka, gdzie doradzali mi wybór przyszłej pracy. Testy, jakie musiałam robić obejmowały także osobowość.

ciekawa jestem co ci doradzili

[Jamajka007]

Taaa... też korzystałam z takiego "doradztwa". Dowiedziałam się tego, co sama o sobie wiedziałam Bo "doradca nie może Ci proponować konkretnych kierunków".

[Flossy15]

No właśnie mi babka mówiła takie ogólne rzeczy. A i wyszło, że moje zdolności są sprzeczne z osobowością. Tzn. umiem pewne rzeczy, ale nie lubię ich robić. A i tak wszystko pewnie wyjdzie, jak zawsze. Głupio i z przypadku. Do gimnazjum trafiłam z przypadku. Można tak powiedzieć, bo nie miałam na to realnego wpływu, mama wybrała za mnie to, które było najbliżej. W liceum pomyliły mi się podania i tak trafiłam do klasy artystycznej. Postanowiłam zostać, bo human to human, jakoś dużo się nie przejmowałam drugą częścią nazwy a i z artystą to ja mam niedużo wspólnego. Przewaliłam dwa lata, w trzeciej klasie panika. Ostre kucie, matura zdana średnio i strach. Boję się, że na studia też trafię z przypadku. Bo ja nie mam zainteresowań konkretnych. Wiem, czego nie lubię, a co mi realnie pasuje, trudno stwierdzić. Nic mi nie pomogły te testy i tylko zmarnowałam swój czas.
Tylko o sobie się zawsze trochę czegoś dowiedziałam.

[misziaaa18]

jaka cisza ale nic dziwnego, Bziu nie ma, Ajć nie ma, za to gości sie naszło...

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez Flossy15

No właśnie mi babka mówiła takie ogólne rzeczy. A i wyszło, że moje zdolności są sprzeczne z osobowością. Tzn. umiem pewne rzeczy, ale nie lubię ich robić. A i tak wszystko pewnie wyjdzie, jak zawsze. Głupio i z przypadku. Do gimnazjum trafiłam z przypadku. Można tak powiedzieć, bo nie miałam na to realnego wpływu, mama wybrała za mnie to, które było najbliżej. W liceum pomyliły mi się podania i tak trafiłam do klasy artystycznej. Postanowiłam zostać, bo human to human, jakoś dużo się nie przejmowałam drugą częścią nazwy a i z artystą to ja mam niedużo wspólnego. Przewaliłam dwa lata, w trzeciej klasie panika. Ostre kucie, matura zdana średnio i strach. Boję się, że na studia też trafię z przypadku. Bo ja nie mam zainteresowań konkretnych. Wiem, czego nie lubię, a co mi realnie pasuje, trudno stwierdzić. Nic mi nie pomogły te testy i tylko zmarnowałam swój czas.
Ale o sobie się zawsze trochę czegoś dowiedziałam.

tego zdania nie rozumiem, nie mozna nie mieć zainteresowań konkretnych!! coś musi ciebie interesować tak bardziej, ponad inne rzeczy, wiem że można lubić wiele rzeczy i mieć wiele zainteresowań, ale zawsze to sie da jakoś złożyć w coś konretnego i znaleźć coś co do danej osoby pasuje,,

[Jamajka007]

mnie goście denerwują, ale spoko....

Ja nawet nie mam siły, zeby pisać

[Hargalaten]

Mamy medal, mamy medal, mamy medaaaaaaaaaaaaaaal!!!!!! !!!!!
: jupi:
(kocham siatkówkę )

I mam dzięki temu boski humor. Już mnie nawet moja med nie martwi :P.

Peggy Brown, mam 165 punktów. Jestem na skraju zeszłorocznego progu, niestety.

[misziaaa18]

Napisane przez Hargalaten

Mamy medal, mamy medal, mamy medaaaaaaaaaaaaaaal!!!!!! !!!!!
: jupi:
(kocham siatkówkę )

I mam dzięki temu boski humor. Już mnie nawet moja med nie martwi :P.

Peggy Brown, mam 165 punktów. Jestem na skraju zeszłorocznego progu, niestety.

a jaki był próg rok temu dokładnie??

[pranknature]

Napisane przez Jamajka007

Taaa... też korzystałam z takiego "doradztwa". Dowiedziałam się tego, co sama o sobie wiedziałam Bo "doradca nie może Ci proponować konkretnych kierunków".

ja dowiedziałam się tego, co sama o sobie pisalam.

a ja mam male coś niedobrego... mam nadzieje, że szybko mi minie taki stan myślenia.

jak wejdę po północy na uj, na erk to jakie są szanse że zobacze wyniki ? ;d

[Hargalaten]

Napisane przez misziaaa18

a jaki był próg rok temu dokładnie??

Białystok 167, Bydgoszcz 165, Lublin 165. Ogólnie oscyluję w te granice, ale jak będzie tak niewiarygodnie dużo ludzi, to nie wierzę, bym się załapała.

[misziaaa18]

Napisane przez pranknature

ja dowiedziałam się tego, co sama o sobie pisalam.

a ja mam male coś niedobrego... mam nadzieje, że szybko mi minie taki stan myślenia.

jak wejdę po północy na uj, na erk to jakie są szanse że zobacze wyniki ? ;d

czyli??

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez Hargalaten

Białystok 167, Bydgoszcz 165, Lublin 165. Ogólnie oscyluję w te granice, ale jak będzie tak niewiarygodnie dużo ludzi, to nie wierzę, bym się załapała.

musimy wierzyć ze się dostaniesz

[Flossy15]

Ja właśnie sama nie wiem, co lubię konkretnie. Bo lubię sporo rzeczy, ale nie na tyle, żeby wiązać z tym życie zawodowe. Być może też dlatego, że za mało rzeczy w życiu poznałam, zgłębiłam, żeby się przekonać, że to na prawdę to. To tak jak "podobała mi się litosfera w operonie, to idę na geologię." Wszystko znam tak powierzchownie, nawet nie miałam kiedy robić coś dodatkowego, bo dużo czasu zajmowała mi szkoła, dojazdy. Wyszłam z wiedzą ogólną, ale na tyle 'liźniętą', że ciężko mi stwierdzić co wybrać. Tym bardziej, że z racji profilu wielu nauczycieli zniechęciło mnie do przedmiotu swoją olewczą postawą, albo zbytnim narzucanie swojej pasji. Dlatego czuję się kompletnie pusta. Bo co ja lubię? Oglądać filmy , o! Widzę jak niektóre się zachwycają czymś, a ja po prostu jestem wielkim znakiem zapytania.

[pranknature]

chodzi tu o tż... .

jak duszno....

[misziaaa18]

Napisane przez Flossy15

Ja właśnie sama nie wiem, co lubię konkretnie. Bo lubię sporo rzeczy, ale nie na tyle, żeby wiązać z tym życie zawodowe. Być może też dlatego, że za mało rzeczy w życiu poznałam, zgłębiłam, żeby się przekonać, że to na prawdę to. To tak jak "podobała mi się litosfera w operonie, to idę na geologię." Wszystko znam tak powierzchownie, nawet nie miałam kiedy robić coś dodatkowego, bo dużo czasu zajmowała mi szkoła, dojazdy. Wyszłam z wiedzą ogólną, ale na tyle 'liźniętą', że ciężko mi stwierdzić co wybrać. Tym bardziej, że z racji profilu wielu nauczycieli zniechęciło mnie do przedmiotu swoją olewczą postawą, albo zbytnim narzucanie swojej pasji. Dlatego czuję się kompletnie pusta. Bo co ja lubię? Oglądać filmy , o! Widzę jak niektóre się zachwycają czymś, a ja po prostu jestem wielkim znakiem zapytania.

no ale oprócz szkoły i oglądania filmów, nie wierzę że nie miałaś możliwości zainteresować się czymś poza szkołą, no nie wiem, jest tylke rzeczy i wgle wiedza ogólna wiedzą, ale no nie rozumiem trochę ciebie, naprawdę <nie obraź się>.

[Natii56]

Napisane przez Flossy15

Ja właśnie sama nie wiem, co lubię konkretnie. Bo lubię sporo rzeczy, ale nie na tyle, żeby wiązać z tym życie zawodowe. Być może też dlatego, że za mało rzeczy w życiu poznałam, zgłębiłam, żeby się przekonać, że to na prawdę to. To tak jak "podobała mi się litosfera w operonie, to idę na geologię." Wszystko znam tak powierzchownie, nawet nie miałam kiedy robić coś dodatkowego, bo dużo czasu zajmowała mi szkoła, dojazdy. Wyszłam z wiedzą ogólną, ale na tyle 'liźniętą', że ciężko mi stwierdzić co wybrać. Tym bardziej, że z racji profilu wielu nauczycieli zniechęciło mnie do przedmiotu swoją olewczą postawą, albo zbytnim narzucanie swojej pasji. Dlatego czuję się kompletnie pusta. Bo co ja lubię? Oglądać filmy , o! Widzę jak niektóre się zachwycają czymś, a ja po prostu jestem wielkim znakiem zapytania.

ja Ciebie poniekąd rozumiem,bo ja też nie mam żadnej wielkiej pasji,można powiedzieć lubię wos,ale czy to moja wielka pasja,to z pewnością nie....jeszcze nic nie znalazłam takiego "swojego" nad czym bym mogła spędzać dzień i noc..... ale myślę,że to samo przyjdzie w pewnym okresie wieku.....

[Flossy15]

Nie no co ty, nie mam o co. Wiem, że jakaś dziwna jestem. ale moja kumpela ma tak samo. Ona była w klasie matematycznej. Idzie na studia ze względu na kasę jaką może zarabiać gdy je zakończy. Zdała bardzo dobrze maturę, ale się wykuła. Umie dużo rzeczy, ale też nie odnalazła swojej pasji. Wiesz, w gimnazjum to się bardzo nie myśli o takich rzeczach a w liceum nie zawsze jest czas. Przez trzy lata od 8 do 17 byłam w szkole. Potem dom, kolacja, lekcje, film i spać. I tak na okrągło. Nawet jak bym chciała to nie mogłam, bo albo nie było czasu, albo nie jeździł autobus. Z racji swojego profilu, wiem, że delikatnie mówiąc nie lubię historii, polski - ciężko mi stwierdzić, bo nie zawsze umiem pisać pod klucz i to mnie zraża, wos- lubię, stąd ta europeistyka, może prawo lub administracja. Języki też są fajne. Ale nie wiem, czy tej pasji (o ile można w ogóle można o niej mówić) starczy mi na czas studiów, czy mi się nie odmieni itp.

[Jamajka007]

Napisane przez pranknature

ja dowiedziałam się tego, co sama o sobie pisalam.

O to to to to....
Wiem, że nudziłoby mnie siedzenie za biurkiem, tak też napisałam..
"Diagnoza": nie nadajesz się do pracy w biurze. No nie wiedziałam

[Bziu]

wróciłam

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

o czym mowa bo nie w temacie jestem?

[ladymoonn]

tak mi się przypomniało o tych testach, że kiedyś taki internetowy, płatny robiłam [ze szkoły miałam możliwość za darmo, ale chodzi mi to, że taki bardziej rozbudowany] i wyszły mi same takie mega inżynieryjne kierunki i dodatkowo chemiczne. W sumie o tyle trafili, że politechnika i nic poza tym

a co do pasji to nie dziwię się Flossy, że nie wiesz co wybrać, bo ja też nie mam zainteresowań. Lubię twórcze rzeczy typu scrapbooking, coś tam sobie podziubać, ale z tym to żadnej konkretnej pracy nie ma :P i też podziwiam tych z pasją np. chemii, fizyki, czy jakiegoś innego przedmiotu, albo ogólnie dziedziny którą jest możliwość studiować.