Marchew, jabłko lub ziemniaczek, wkrótce zje mój niemowlaczek, mamy IX-X 2013, cz.III

[Snow_White1]

Ewcia - moze pogadaj delikatnie z tz na ten temat

---------- Dopisano o 06:50 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

Napisane przez inezka92

juz wiem jak mozna miec dosc placzu dziecka... jak zwykle ze wszystkim sama...

[ja :)]

Dziewczyny dzięki za kciuki Jeszcze nie puszczajcie, aż do usg

A tu fajna reklama:
https://www.youtube.com/watch?v=4sNlcwAh83Y

[ewacia85]

Napisane przez Snow_White1

Ewcia - moze pogadaj delikatnie z tz na ten temat

---------- Dopisano o 06:50 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

juz mu mówiłam ...on się nie wypiera pomocy ale jeśli nie ma takiej potrzeby bo ja jestem szybsza to on kozysta ze tak powiem ...tym bardziej że w nocy nie zmieniam pieluszki juz od dłuższego czasu wiec mały wstaje tylko na cyca bardzo rzadko zdaza ise mu dwójeczka w nocy.a w dzień tż nigdy nie ma wiec nie ma tej możliwości...widzimy się przy obiedzie przez te 15 minut... już mu mówiłam kilka razy że miło by było jkaby to on z dziecmi wstał w niedziele o tej 7 czy 6 i dał mi godzinke snu a nie zawsze ja ale za mało dosadnie widocznie to powiedziałam bo sie jeszcze nie doczekałam

[MsLullaby]

Dzień dobry
Moje dziecko zmęczone przez kolki spało od 19 do 5.30! Tyle że zjadł tylko 90 i więcej nie chciał a teraz leży w łożeczku i gada ze smoczkiem w buzi "ałea ałea". Martwi mnie to że on tak dziwnie je. Raz zje 180 a po czterech godzinach 60. Albo przez cały dzień nawet do stu nie doje. To już trwa ponad trzy tygodnie a mi już ręce opadają

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

[agusiowata]

Napisane przez kama1987

Ja też bym Zuzi dała troszkę marchewki ale sobie chyba daruję ją narazie bo jest chyba zapierająca, a mała ma ostatnio problem z kupą. Ratowałam się ostatnio Melilaxem, bo termometr nie dał rady. Ziemniak nie działa zapierająco, nie?? Bo niewiem co jej zrobić, żeby jej problemy minęły. Może być od tego, że zaczęła jeść mm??

A dajesz jej herbatkę w międzyczasie?

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ----------

Napisane przez ewacia85

juz mu mówiłam ...on się nie wypiera pomocy ale jeśli nie ma takiej potrzeby bo ja jestem szybsza to on kozysta ze tak powiem ...tym bardziej że w nocy nie zmieniam pieluszki juz od dłuższego czasu wiec mały wstaje tylko na cyca bardzo rzadko zdaza ise mu dwójeczka w nocy.a w dzień tż nigdy nie ma wiec nie ma tej możliwości...widzimy się przy obiedzie przez te 15 minut... już mu mówiłam kilka razy że miło by było jkaby to on z dziecmi wstał w niedziele o tej 7 czy 6 i dał mi godzinke snu a nie zawsze ja ale za mało dosadnie widocznie to powiedziałam bo sie jeszcze nie doczekałam

Jak grzecznie nie pomaga, to ja bym powiedziała bardziej wyraźnie.Mój mąż zawsze wstaje do Adasia jak ma wolne, albo na drugą zmianę.

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Wczoraj wieczorem Adaś zjadł ok 250 ml. Może dlatego, że za dnia jak był z babcią to nie zjadł za dużo.

---------- Dopisano o 07:39 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Adaś lubi namiętnie wkładać rączki do buzi. Grzechotki tak średnio go interesują.

[bojatoja]

Hejo

[83monia]

Napisane przez ja :)

A tu fajna reklama:
https://www.youtube.com/watch?v=4sNlcwAh83Y

poplakalam sie na niej

[kama1987]

Moje dziecko daje mi się wyspać jedziemy zaraz po drzwi do pokoi a potem z Mamą do CH bo jeszcze chce coś kupić.

Napisane przez Snow_White1

Gotowana marchewka dziala zapierajaco. Surowa odwrotnie. Tak mi pediatra wyjasnil. U nas tez podobne problemy, dlatego z polecenia pediatry wprowadzilam jabluszko i marchewke. Podobno przy mm kupki rzadzirj, ale moj calkiem na kp byl i tez takie problemy. Ewentualnie pediatra doradzil specjalne mm np.hipp comfort combiotik na zaparcia.
Doraznie - jesli nie chcesz czopka- mozes podav syrop z lactulosa np duphalac. My go stosujemy po kkonsultacji z pediatra. No i dopajaj.

nie wiedziałam, że takie małe dzieci mogą ten syrop pić. Chyba wypróbuję. Do picia daję jej wodę, czasem nawet pije, częściej wypluwa

Napisane przez agusiowata

A dajesz jej herbatkę w międzyczasie?

Nie, niewiem jaką Ja piję na laktację, tam jest też koperek

[bojatoja]

Filipka strasznie męczy ten katarek. Biedactwo dławiło mi się w nocy.
Inhalacje można robić na katar?

[Agnieszka257]

Witam wszystkich! u nas spokojna noc.o 4 jedzenie i pózniej spanie do 6.poranna toaletka i o 8 spanie ale juz się obudził i teraz bawi się w leżaczku.
Dostaliśmy wczoraj konika fp i normalnie mały sam usypia przy nim.
ja z Mateuszkiem trzymamy kciuki
Byliśmy wczoraj w tesco i normalnie tyle jest tych kaszek i słoiczków że głowa boli.Fajne sa ciuszki i nawet niedrogie i oczywiście musiałam kupić.
Co do wstawania mój mąż też rzadko wstaje do mateusza na tygodniu ale na weekendzie wstaje.niema wyboru.pozdrawiam wszystkich

[agravka]

Napisane przez bojatoja

Filipka strasznie męczy ten katarek. Biedactwo dławiło mi się w nocy.
Inhalacje można robić na katar?

Jasne, że można!tyle że z soli samej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bojatoja]

Napisane przez agravka

Jasne, że można!tyle że z soli samej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzięki

[agusiowata]

Jutro wybieramy się na basen. Chyba wybiorę się sama z Adasiem wcześniej do kościoła, bo po to nie bardzo.

[inezka92]

dzien dobry

Moje dziecko dopadla choroba katar, kaszel, kichanie. Noc srednio przez to przespana, ale apetyt ma. Jak w pon nie przejdzie to do lekarza... cudnie...


Lullaby : a moze twoj Bartus nie potrzebuje az tyle jedzenia ? my dorosli tez nie jemy codziennie odmiezonych porcji, z dzieckiem moze byc podobnie. albo juz mu znudzil sie smak mleka i dlatego niechetnie pije?

[MsLullaby]

Napisane przez inezka92

dzien dobry

Moje dziecko dopadla choroba katar, kaszel, kichanie. Noc srednio przez to przespana, ale apetyt ma. Jak w pon nie przejdzie to do lekarza... cudnie...


Lullaby : a moze twoj Bartus nie potrzebuje az tyle jedzenia ? my dorosli tez nie jemy codziennie odmiezonych porcji, z dzieckiem moze byc podobnie. albo juz mu znudzil sie smak mleka i dlatego niechetnie pije?

Bralam to pod uwage ale z moich obserwacji wynika ze to kolki i wzdecia bo:
podczas jedzenia gdy puszcza baka to wpierw sie wygnie w tyl zanim to nastapi (ale nie zawsze)
je szybko i lapczywie i przez to polyka sporo powietrza (nie wiem jak temu zaradzic)
po jedzeniu sie prezy i ma twardy brzuch (tez nie zawsze)
Teraz juz nie kombinuje zeby zjadl jak najwiecej, jak wypycha jezykiem smoczek to nie wciskam mu bo i tak to nic nie dawalo, ale jak np sie prezy i widze ze jeszcze chce jesc to probuje go karmic w foteliku samochodowym bo to jest zawsze ostatnia deska ratunku. Z rozszerzaniem diety jeszcze chce poczekac dokladnie 9 dni az skonczy 16 tygodni. Poki co na kolacje dostal wczoraj kleik a jak juz nie chcial to popil 60ml mleka i spal do 5.30

[butterfly20]

Dzień dobry, wstałyśmy o 9 a moje dziecko znowu od godziny śpi. Zapadła w jakiś zimowy letarg?Mąż pojechał walczyć w sklepach, po drodze wstąpił do rodziców rozłożyć łóżeczko turystyczne, bo jak Tuśka się obudzi to jedziemy do nich, będę pomagać sprzątać, gotować no i jak zwykle ubiorę choinkę A wieczorem ubiorę naszą

Napisane przez kaska87

Motylek będzie spała- mój czasem też w dzień śpi i śpi i nic mu to w nocnym spaniu nie przeszkadza

ja jestem, ale jem kolację- kanapki z twarożkiem, pomidorem i do tego inka no i w tle właśnie rodzinka.pl- chyba zawsze mi się ten serial z moją ciążą będzie kojarzył, bo wtedy się wciągnęłam

No właśnie ona zazwyczaj przesypia prawie cały dzień,ale wstaje około 17 lub 18 i się chce bawić aż do kąpieli i karmienia. A wczoraj łącznie może do kąpieli nie spała z godzinę oprócz jedzenia (ale w tym przebieranie i zabawa). umyłam ją, nakarmiłam no i nie zasnęła tak jak zawsze przy karmieniu tylko jeszcze poleżała i pochichrała się do mnie. Odpłynęła około godz.21 i spała do 6.30. Potem papu i spanko do 9. I znowu śpi.

Napisane przez Natala84

Marysia dostała gentamycynę po urodzeniu i miała powtórne badanie słuchu - wyszło ok....

przerabiałam


Kurcze, nie wiem co myśleć o Hani... niby kataru od kilku dni nie ma, a ciągle coś jej sie w gardle zbiera, trochę czasami charczy i zdarzy jej się odkaszlnąć

a mnie boli gardło

Biedna Hanula
w ogóle to zazdroszczę Ci,że mogłaś tak nazwać córę. Strasznie mi się to imię podoba, ale sisotrzenica męża ma tak na imię. Fakt,że nazwisko inne ale dwie Hanie w tak bliskiej rodzinie by nie przeszło.
No i podoba mi się też moje imię,ale Ania w każdym pokoleniu o takim samym nazwisku odpada, już i tak mam problem,że T. się tak samo nazywa.
A Hania podobne do Ani...szkoda, no ale trudno

Napisane przez rusałka_1

dobre, sama prawda



mniam zazdroszczę!
ale ja też zjadłam przed chwilą coś pysznego (z dozwolonych składników) kasza jaglana na mleczku ryżowym z jabłkiem, wszystko ugotowane - pycha!

Napisz jak to zrobiłaś? Bo naszła mnie ochota

Napisane przez ja :)

Wróciliśmy od lekarza z naszej wizyty na 2 miesiące. Szczepienie było okrutne, taką wielgachną igłą 3 ukłucia. Tak płakała że i ja się popłakałam Bidula. Jeszcze nie słyszałam u niej takiego płaczu odkąd jest na świecie. Na szczęście szybko się uspokoiła i poszła spać. Przyjechaliśmy do domu, pouśmiechała się, zjadła i znowu śpi. A ten 'soczek' na rota wirus to piła ze smakiem i zacieszem na ustach
Waży już 5500g i ma 58.5 cm Czyli całkiem nieźle nam idzie - 6.5cm na długość i 1800g w wadze od urodzenia przybrała

Niestety przy badaniu bioderek (sprawdza jej ręczni na każdej wizycie) wyszło lekarce jakieś klikanie w lewym bioderku i dała nam skierowanie na usg Mówi, żeby się nie martwić że to dysplazja, bo na poprzednich wizytach nic takiego nie było, ale trzeba sprawdzić bo jeśli dysplazja to leczyć jak najszybciej Mam nadzieje, że to jednak nie to i wszystko będzie ok.. Teraz czekam na telefon, zeby jak najszybciej umowili nas na usg.
Ktoś tu miał dysplazje? Sa jakieś oznaki widoczne 'gołym' okiem? Myślałam, że w dysplazji dzieci trzymają nóżki razem, a nie rozkraczone, a Pola na żabke od zawsze trzyma i to mocną, więc już nie czaje. Ehh, oby to nie było to

Biedna Pola, trzymam kciuki za bioderka, aczkolwiek na dysplazji się nie znam

Napisane przez ewacia85

u mnie tz jeszcze ani raz nie wstał do sebastiana w nocy ...ani raz nie zmienił mu pieluszki cyba z eo tym nie wiem ale wstaje do adriana jak go budze ze karmie sebe....jest zapracowany wiec mu sie nie dziwie ale jednak czasme miło by było jakby wstał .... pamietam ze jak się adi urodził to wstawał zmieniać pieluszki...rano jak karmiłam to robił mi bawarki i kanaplki o 5 rano ...a teraz niet... widocznie nie zasłużyłam sobie

Może i pracuje, ale ty też intensywnie pracujesz, 24h/dobę. Sorki, ale moim zdaniem opieka nad dzieckiem to ciągła odpowiedzialność i psychicznie bardzo rzadko można odpocząć, dlatego każda pomoc jest wskazana. Musisz pogadać z mężem.Dzielna ty

Napisane przez bojatoja

Filipka strasznie męczy ten katarek. Biedactwo dławiło mi się w nocy.
Inhalacje można robić na katar?

No własnie...mi pediatra i w aptece mówili,że taiego maluszka tylko inhalować można.
Z drugiej strony koleżanka przyszła z rewelacjami od swojego pediatry,że takich maluszków nie wolno, dopiero jak zaczną siedzieć. I bądź tu człowieku mądry.




A tak w ogóle to chciałam kupić przyjaciółce książkę, z tematyki miłosno-wampirycznej (jakaś seria R.J. Ward) i oczywiście w żadnycm Empiku u nas w mieście nie ma, a jutro do niej idę

Polecicie mi jakieś inne książki oprócz Zmierzchu?

[jo_asiek]

Dzień dobry witam się z fotela fryzjerskiego! W końcu ktoś ogarnie moją głowę Szymek z babcią na spacerze, mleko odciagniete, więc mam trochę czasu żeby się zrobić na bóstwo wczoraj byłam robić brwi i kosmetyczka tak złapała penseta skórę pod brwią, że mam małą rankę

Ja, trzymam kciuki i nie puszczam aż do usg

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agusiowata]

Zamówiłam prezent dla teściowej kurierem. W pon będziemy mieć. Przewyższył mój budżet. Najdroższy prezent. W końcu to ona organizuje wigilie, to niech ma. W tym roku chyba nic do jedzenia nie przyniesiemy. Może winko tylko. U teściowej na wigili byłam kilka lat temu.

[lamponek]

Napisane przez ja :)

Dziewczyny dzięki za kciuki Jeszcze nie puszczajcie, aż do usg

A tu fajna reklama:
https://www.youtube.com/watch?v=4sNlcwAh83Y

sweet


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Madziuchna27]

Witam się!

Mały obudził się o 7 i zasnął dopiero przed 11 A w nocy mieliśmy jazdę. Julek obudził się po 1. Mąż jeszcze nie spał, siedział przed kompem, więc pomagał mi go pacyfikować. Dałam małemu jeść, a w między czasie on zrobił najgigantyczniejszą kupę ever Zabrudził nawet śpiworek A jak go rozbierałam to wymazałam mu ręce. Masakra Potem oczywiście zapieranie ciuszków, bo byłyby do wyrzucenia....

[Larysa88]

inezka właśnie miałam wczoraj pytać co u Ciebie, jak sobie radzisz ale jakoś mi czasu brakło na pisanie, dzielna jesteś trzymam kciuki wiem jak ciężko jest samej

Napisane przez ewacia85

u mnie tz jeszcze ani raz nie wstał do sebastiana w nocy ...ani raz nie zmienił mu pieluszki cyba z eo tym nie wiem ale wstaje do adriana jak go budze ze karmie sebe....jest zapracowany wiec mu sie nie dziwie ale jednak czasme miło by było jakby wstał .... pamietam ze jak się adi urodził to wstawał zmieniać pieluszki...rano jak karmiłam to robił mi bawarki i kanaplki o 5 rano ...a teraz niet... widocznie nie zasłużyłam sobie

pocieszające choć minimalnie, jest to że przy pierwszym dziecku tego doświadczyłaś

[bojatoja]

Napisane przez jo_asiek

Dzień dobry witam się z fotela fryzjerskiego! W końcu ktoś ogarnie moją głowę Szymek z babcią na spacerze, mleko odciagniete, więc mam trochę czasu żeby się zrobić na bóstwo wczoraj byłam robić brwi i kosmetyczka tak złapała penseta skórę pod brwią, że mam małą rankę

Zazdroszcze fryzjera
W środę farbowałam sobie włosy w domu. Ja zakładam sobie na przód a mąż zakłada mi farbę na tył głowy


Myślicie, że warto kupić te bajki? bajki
Zaczęłam czytać Filipowi ale dłuższe bajki, a wolałabym krótkie, rymowane.
Chyba, że lepiej kupić małe książeczki w twardej oprawie?

[rusałka_1]

hej

u mnie noc średnia usypianie do 1, pobudka o 4, spanie do 6 i pobudka o 8 od tej pory drzemka 30 minut. A roboty huk! dobrze, ze weekend i mąż jest w domu inaczej byłoby ciężko.

i muszę się pożalić, mimo mojej ścisłej diety (bez nabiału, jajek i glutenu) Jasio okropnie wysypany na twarzy
mam nadzieję że jak najszybciej po nowym roku dostaniemy się do alergologa

Napisane przez ja :)

Wróciliśmy od lekarza z naszej wizyty na 2 miesiące. Szczepienie było okrutne, taką wielgachną igłą 3 ukłucia. Tak płakała że i ja się popłakałam Bidula. Jeszcze nie słyszałam u niej takiego płaczu odkąd jest na świecie. Na szczęście szybko się uspokoiła i poszła spać. Przyjechaliśmy do domu, pouśmiechała się, zjadła i znowu śpi. A ten 'soczek' na rota wirus to piła ze smakiem i zacieszem na ustach
Waży już 5500g i ma 58.5 cm Czyli całkiem nieźle nam idzie - 6.5cm na długość i 1800g w wadze od urodzenia przybrała

Niestety przy badaniu bioderek (sprawdza jej ręczni na każdej wizycie) wyszło lekarce jakieś klikanie w lewym bioderku i dała nam skierowanie na usg Mówi, żeby się nie martwić że to dysplazja, bo na poprzednich wizytach nic takiego nie było, ale trzeba sprawdzić bo jeśli dysplazja to leczyć jak najszybciej Mam nadzieje, że to jednak nie to i wszystko będzie ok.. Teraz czekam na telefon, zeby jak najszybciej umowili nas na usg.
Ktoś tu miał dysplazje? Sa jakieś oznaki widoczne 'gołym' okiem? Myślałam, że w dysplazji dzieci trzymają nóżki razem, a nie rozkraczone, a Pola na żabke od zawsze trzyma i to mocną, więc już nie czaje. Ehh, oby to nie było to

Pięknie Pola przybieray z Jasiem bardzo podobnie
i oczywiście trzymamy kciuki za bioderka

Napisane przez LaLoca

Hello. Dzisiaj mieliśmy kontrolne usg bioderek. Już są prawidłowe z tym że lekarz zalecił pieluchować jeszcze 2 m-ce eh bo stwierdził że na tym etapie rozwoju łatwo naprawić ale i zepsuć. Sama nie wiem czy nie przesadza z tą nadgorliwością. Któraś z Was pisała że pomimo zalecenia nie pieluchuje. Dlaczego?

super

Napisane przez butterfly20

No właśnie ona zazwyczaj przesypia prawie cały dzień,ale wstaje około 17 lub 18 i się chce bawić aż do kąpieli i karmienia. A wczoraj łącznie może do kąpieli nie spała z godzinę oprócz jedzenia (ale w tym przebieranie i zabawa). umyłam ją, nakarmiłam no i nie zasnęła tak jak zawsze przy karmieniu tylko jeszcze poleżała i pochichrała się do mnie. Odpłynęła około godz.21 i spała do 6.30. Potem papu i spanko do 9. I znowu śpi.


Napisz jak to zrobiłaś? Bo naszła mnie ochota

wow to Tusia daje rodzicom pospać

Bardzo prosto Kaszę jaglaną wypłukałam w wodzie, w międzyczasie podgrzałam mleczko ryżowe i wrzuciłam kaszę. Obrałam 2 jabłka i pokroiłam w kosteczkę, dorzuciłam do kaszy. Gotowałam do momentu aż kasza będzie miękka a jabłko rozgotowane, dosłodziłam odrobinką cukru trzcinowego

Napisane przez agusiowata

Zamówiłam prezent dla teściowej kurierem. W pon będziemy mieć. Przewyższył mój budżet. Najdroższy prezent. W końcu to ona organizuje wigilie, to niech ma. W tym roku chyba nic do jedzenia nie przyniesiemy. Może winko tylko. U teściowej na wigili byłam kilka lat temu.

co kupiłaś?

[MsLullaby]

Napisane przez bojatoja

Zazdroszcze fryzjera
W środę farbowałam sobie włosy w domu. Ja zakładam sobie na przód a mąż zakłada mi farbę na tył głowy


Myślicie, że warto kupić te bajki? bajki
Zaczęłam czytać Filipowi ale dłuższe bajki, a wolałabym krótkie, rymowane.
Chyba, że lepiej kupić małe książeczki w twardej oprawie?

Ja mam w twardej oprawie, na jednej stronie po jednym zdaniu, ale wszystkie po angielsku
A i dostanie na gwiazde taka elektroniczna spiewajaca ksiazke z vtech

Rusalko Twoj Jas bedzie obchodzil urodziny w ten sam dzien co moj TZ

[Asiek84]

hello

choinka ubrana, jeszcze tylko chatkę ogarnąć, wyprasować osbus i mogę mieć święta, w poniedziałek upiekę dwa ciacha i finito, na Wigilię idziemy do moich rodziców, a 25.12 jedziemy do teściów... na 26.12 sobie przygotuję składniki na sałatkę jakąś jakby ktoś chciał nas odwiedzić, myślałam że do brata mojego pójdziemy na obiad, ale bratowa już trzeci dzień z gorączką leży i niech się kuruje bo nie goście jej w głowie, najwyżej ugotuję u siebie i dla nich i braciak przyjedzie po jedzonko.

Ewacia ja z pierwszym dzieckiem byłam praktycznie sama, bo tż pracował daleko i bywał na weekendy, starał się wtedy pomagać- kąpaliśmy razem, zmieniał pieluchy, usypiał... teraz się zapierał że nie bedzie takim pantoflarzem jak mój szwagier (Tomek robi wszystko przy dziecku, w weekendy zawsze tylko on zmienia pieluchy hehe) ale nie sprawdziło sie jego gadanie, bo nie popuściłam, wojna była ale pomaga, stara się, z wielkim lękiem z nim został w czwartek ale dali radę... ja bym porozmawiała i powiedziała dosadnie (sama tak zrobiłam) że to że siedzisz z dzieckiem w domu nie oznacza wypoczynku ale też pracujesz tak samo ciężko jak i on

[agusiowata]

Napisane przez bojatoja

Zazdroszcze fryzjera
W środę farbowałam sobie włosy w domu. Ja zakładam sobie na przód a mąż zakłada mi farbę na tył głowy


Myślicie, że warto kupić te bajki? bajki
Zaczęłam czytać Filipowi ale dłuższe bajki, a wolałabym krótkie, rymowane.
Chyba, że lepiej kupić małe książeczki w twardej oprawie?

Ja takie wiersze mam nagrane. Fronczewski je czyta. Sama czytam normalne bajki.

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Zamówiłam książkę perfekcyjna pani domu.

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

W tym roku nie czuję świąt. Może dlatego, że koniec remontu się ciągnie.

[LaLoca]

Napisane przez bojatoja

Myślicie, że warto kupić te bajki? bajki
Zaczęłam czytać Filipowi ale dłuższe bajki, a wolałabym krótkie, rymowane.
Chyba, że lepiej kupić małe książeczki w twardej oprawie?

Super książeczki. Nie wiem jakie lepiej. Ja mam takie i takie i czytam zamiennie. Te co pokazały wyjdą taniej i mniej miejsca zajmują. Dls mnie mocny argument ale znowu na tych twardych książeczkach jest więcej ilustracji więc może bardziej zaciekawić dziecko.

Napisane przez agusiowata

Ja takie wiersze mam nagrane. Fronczewski je czyta. Sama czytam normalne bajki.

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Zamówiłam książkę perfekcyjna pani domu.

Oooo właśnie podsunęłaś mi pomysł na prezent dla koleżanki na parapetówkę

[your Angel]

Juluś ma temperaturę, około 37-37,2 Namierzyłam przed chwilą jednego, małego płynnego smarka pod nosem. To chyba jeszcze nie typowy katar, bo oddycha bez problemu. Widzę drobną różnicę w zachowaniu, coś jest lekko rozbity
Wczoraj odwiedziliśmy moją mamę i babcię tż, zrobiliśmy błyskawiczne zakupy. Jak mały coś przez to załapał to się załamię Niby nikt chory nie był, ale może czegoś zainfekowanego dotykał i nie umył łapsk? Bo na przewianie nie było szans, mały był migiem przenoszony - tyle co do auta - i solidnie opatulony.

Mama dzwoni teraz do koleżanki pediatry, może coś poradzi Panikuję, ale myśl o kolejnym horrorze chorowania sprawia, że chce mi się ryczeć
Tż dziś, jutro i pojutrze w robocie po 12 godzin. Jak zwykle walczę sama.

Teraz kruszek mi kima na rękach. W nosku raczej nie furczy. Co robić, co robić?

[agusiowata]

Zamówiłam delicol. W aptece dużo droższy. Adaś ma skończone 3 miesiące, niestety nie mogę mu ograniczać jeszcze.

[LaLoca]

Napisane przez your Angel

Juluś ma temperaturę, około 37-37,2 Namierzyłam przed chwilą jednego, małego płynnego smarka pod nosem. To chyba jeszcze nie typowy katar, bo oddycha bez problemu. Widzę drobną różnicę w zachowaniu, coś jest lekko rozbity
Wczoraj odwiedziliśmy moją mamę i babcię tż, zrobiliśmy błyskawiczne zakupy. Jak mały coś przez to załapał to się załamię Niby nikt chory nie był, ale może czegoś zainfekowanego dotykał i nie umył łapsk? Bo na przewianie nie było szans, mały był migiem przenoszony - tyle co do auta - i solidnie opatulony.

Mama dzwoni teraz do koleżanki pediatry, może coś poradzi Panikuję, ale myśl o kolejnym horrorze chorowania sprawia, że chce mi się ryczeć
Tż dziś, jutro i pojutrze w robocie po 12 godzin. Jak zwykle walczę sama.

Teraz kruszek mi kima na rękach. W nosku raczej nie furczy. Co robić, co robić?

Daj mu gripex max a poważnie to nie pomogę bo ja pierworódka i kataru młoda tfu tfu jeszcze nie doznała., ale truchleję na samą myśl. Raz miała taką temp. ale przeczytałam w necie że to u niemowląt jeszcze nie gorączka i wystarczyło dziecko trochu rozebrać. Dopieto pow. 38st.
Btw a mówią że dzieci kp nie przeziębiają się phi
Zdrówka dla Julka

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Cicho tu dzisiaj. Pewnie wszystkie chaty pucują przed świętami. Ja
z racji tego że mieszkam z T to mam do posprzątania tylko swój pokój i łazienkę hehe zresztą i z tym będzie ciężko jak młoda nie zaśnie. Nic przy tym moim dziecku nie dam rady zrobić eh