Holandia

[ania13.03]

Napisane przez Madzialenka12344321

www.niedziela.nl
tam jest pare ogłoszen oraz forum

Bardzo dziękuję

[ania13.03]

Dziewczyny a orientujecie się może do jakiego holenderskiego miasta najlepiej jest wyjechać z zamiarem znalezienia jak najszybciej pracy?

[gosiaczek_87]

Hej Ania! Wlasnie zauwarzylam, ze z rzeszowa jestes! Ja tez! Co prawda studiuje w lublinie, a aktualnie jeszcze przez miesiac jestem w holandii, ale fajnie wiedziec, ze jest ktos z mojego miasta tutaj! Niestety z szukaniem mieszkania to pomoc nie moge w zaden sposob, bo ja tu jestem au pairka wiec troche inna sytuacja, bo mialam gdzie mieszkac zanim tu przyjechalam... Ale jakbym cos wiedziala to sie odezwe!

[Madzialenka12344321]

czy w Holandii ( leiden dokładnie, choc pewnie wszedzie jest tak samo) naprawde jest tak cięzko znaleźc kartke pocztową z widoczkiem Holandii?? Bo chciałam aby mój TZ mi wysłal a on sie wykreca ze tu nic nie ma.. jakos nie chce mi sie wierzyc

[Sweetie]

Napisane przez Maprin

Hmmm, troche mnie tu nie bylo aczkolwiek w Holandii owszem... (tu uklon w strone Sweetie bo mialam nadzieje, ze sie do Ciebie odezwe jak bylam w Eindhoven, ale to zawsze byla kawa i fruuu.... do Nijmegen).
Odnosnie pytania: wejdz na strone www.talentraining.nl , maja jakies podreczniki do nauki polskiego i z tego co wiem po holendersku, wiec moze Ci sie przyda...
Swoja droga - Sweetie, my tu mamy po 30 stopni, moze jakis weekend w Hiszpanii ? Nie wiem jak Wy znosicie to lato w Holandii, mialam byc caly sierpien, ale ucieklam....

Hej Maprin, jak ja ci zazdroszcze tego slonca...Przydalby sie weekend w Hiszpanii, ale czasu brak...
A tak w ogole to przeprowadzasz sie w koncu do NL czy pogoda cie odstraszyla na dobre? Jak bedziesz w Eindhoven, to wiesz...kawe mozesz tez i u mnie wypic

[Maprin]

Hej Sweetie! nadal mam zamiar przeprowadzic sie do NL, chociaz ta pogoda wywoluje we mnie wzmozona chec ucieczki po paru dniach . Zaparlam sie po ostatnim razie i stwierdzilam, ze moze moj TZ powinien sie ruszyc do Hiszpanii, przynajmniej na pare dni, bo nie mam zamiaru znowu wyzymac wlosow po kazdej przejazdzce rowerowej, skoro tu nam swieci i swieci . Poza tym praca troche mnie trzyma. Za kawe serdeczne dzieki raz jeszcze, jedyny problem polega na tym, ze ja zazwyczaj przylatuje o 9 rano i to gdzies w ciagu tygodnia, a o tej porze, jak rozumiem, siedzisz w pracy. Niemniej jednak nastepnym razem zamierzam uderzyc na Eindhoven w weekend, i tu wale sie mocno w piersi )).

[olenka2303]

tam jest faaaajnie maja legal

[Aneta???]

Napisane przez Madzialenka12344321

czy w Holandii ( leiden dokładnie, choc pewnie wszedzie jest tak samo) naprawde jest tak cięzko znaleźc kartke pocztową z widoczkiem Holandii?? Bo chciałam aby mój TZ mi wysłal a on sie wykreca ze tu nic nie ma.. jakos nie chce mi sie wierzyc

W Holandii jest cała masa różnorodnych kartek.Nie wiem,czemu Twój TŻ uważa,że ich nie ma,być może nie chce mu się ich szukać,bądź nie ma na to czasu,ale jeśli Ci zależy na takiej kartce,koniecznie musisz go przycisnąć,się nie wykręci.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Aneta???

W Holandii jest cała masa różnorodnych kartek.Nie wiem,czemu Twój TŻ uważa,że ich nie ma,być może nie chce mu się ich szukać,bądź nie ma na to czasu,ale jeśli Ci zależy na takiej kartce,koniecznie musisz go przycisnąć,się nie wykręci.

No własnie też nie chciało mi sie wierzyć a on mówi ze z widoczkami Holandii to nie ma i ze sa tylko jakies z pieskami i innym zwierzatkami
a te kartki to wszedzie są np. w kioskach itp?? Moze on szukac nie umie

[Aneta???]

Napisane przez Madzialenka12344321

No własnie też nie chciało mi sie wierzyć a on mówi ze z widoczkami Holandii to nie ma i ze sa tylko jakies z pieskami i innym zwierzatkami
a te kartki to wszedzie są np. w kioskach itp?? Moze on szukac nie umie

Kartki są wszędzie,w kioskach,księgarniach,skl epach z pamiątkami.A i te sklepy są wszędzie,w Leiden są one na każdym kroku,szczególnie w centrum (mieszkam koło Leiden).

[Madzialenka12344321]

Dzieki za informację Teraz go przypile

[Sweetie]

A tu znowu cicho....Trzeba podbic watek bo nam sie zapodzieje nie wiadomo gdzie.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Sweetie

A tu znowu cicho....Trzeba podbic watek bo nam sie zapodzieje nie wiadomo gdzie.

trzeba, trzeba. tylko jakos mało juz nas tu jest

[teonik]

witam, mieszkam w limburgii od m-ca, czy ktoś poleci mi co warto w tej czesci kraju zobaczyć, gdzie dowiedzieć się o kurs jezykowy.bardzo fajne est to forum, wchodziłam na ine ale były ble jakie w porównaniu z tym pozdrowienia

[madziulka_]

Napisane przez gosiaczek_87

Hej Ania! Wlasnie zauwarzylam, ze z rzeszowa jestes! Ja tez! Co prawda studiuje w lublinie, a aktualnie jeszcze przez miesiac jestem w holandii, ale fajnie wiedziec, ze jest ktos z mojego miasta tutaj! Niestety z szukaniem mieszkania to pomoc nie moge w zaden sposob, bo ja tu jestem au pairka wiec troche inna sytuacja, bo mialam gdzie mieszkac zanim tu przyjechalam... Ale jakbym cos wiedziala to sie odezwe!

OOOO Rzeszow witam witamJa tez z Holandii tym momencie

[gosiaczek_87]

I jak tam szukanie mieszkania? Znalazlas cos? Ja juz w sumie w Holandii tylko dwa tygodnie i wlasnie nie wiem czy sie cieszyc, czy plakac, ze wyjezdzam... Chyba bede tesknic! Szkoda, ze mam tylko dwa tyg, a tu na forum sie jakos watek gubi...:P

[madziulka_]

Napisane przez gosiaczek_87

I jak tam szukanie mieszkania? Znalazlas cos? Ja juz w sumie w Holandii tylko dwa tygodnie i wlasnie nie wiem czy sie cieszyc, czy plakac, ze wyjezdzam... Chyba bede tesknic! Szkoda, ze mam tylko dwa tyg, a tu na forum sie jakos watek gubi...:P

A gdzie dokładnie mieszkasz w Holandii?I czym się tutaj zajmowałaś?
Myślę, że teraz finish wakacji się zbliża i dużo studentów wróci do kraju..Jak dużo zostanie tutaj w Holandii, przekonamy się
Podobno ludzie nie chcą studiować wolą wyjechać i zarabiaćI organizują po dwa nabory na studiaZ jednej strony się im nie dziwie-sama skończyłam studia w Polsce z wyróżnieniem, a pracy niestety nie znalazłam( ale też nie szukałam za długo).

[gosiaczek_87]

Hej!!! Mieszkam na obrzezach Hagi i bylam a wlasciwie jeszcze 4 dni jestem au pairka tuatj tzn zajmuje sie dzieciakami. No wiesz ja jak wiekszosc studentow z Polski:P... Wyjechalam na wakacje zeby zarobic a od pazdziernika zaczynam drugi rok... Juz zaczynam sie nastawiac na nauke znowu:P! A Ty juz na stale przyjechalas czy tymczasowo dorobic? Wiesz nie wiem w sumie jak z praca w Polsce w mojej dziedzinie, ale tez sie zastanawiam czy nie wyjechac na stale po skonczeniu studiow... Co prawda dluga droga przezde mna jeszcze, ale zobaczymy! Watek niestety powoli sie wykrusza takze nie wiem czy wszyscy wracaja do Polski po wakacjach czy tematow brak:P... Pozdrawiam wszystkich!!! Papapap Odezwe sie jeszcze przed powrotem:P! Napisze jak tam nastroj:P...

[Madzialenka12344321]

dziewczyny mam pytanko: czy w Holandii istnieja szkoły Polskie?? Ja w tym roku robie magistara z pedagogiki i zastanawiam sie nad wyjazdem do Holandii za rok. Chciałabym więc znaleść tam prace w swoim zawodzie... myslicie ze to jest możliwe??

[ewura]

Jesli chopdzi o polskie szkoly, to wiem ze koscioly organizuja cos takiego. Wiem, ze rowniez przy kosciolach polskich istnieja kursy dla obcokrajowcvow. Maz mojej kolezanki wlasnie ma zamiar zaczac w Hadze.

Jako takie szkoly.. hmmm... Nie slyszalam...

[karo_dom]

Witam wszystkich, ja tez jestem w Holandii, ale chyba narazie tylko tymczasowo, bo musze skonczyc studia w Polsce. Studiuje germanistyke z anglistyka i zamierzam w przyszlosci pracowac w Holandii jako nauczyciel, ale droga do tego dluga.

Obecnie mieszkam w Almere niedlaeko Amsterdamu, ale wkrotce wracam do Polski, ale Holandie mam zamiar regularnie odwiedzac

[ewura]

karo_dom:

VAN HAARTE WELKOM

[madziulka_]

[quote=gosiaczek_87;531095 1]Hej!!! Mieszkam na obrzezach Hagi i bylam a wlasciwie jeszcze 4 dni jestem au pairka tuatj tzn zajmuje sie dzieciakami. No wiesz ja jak wiekszosc studentow z Polski:P... Wyjechalam na wakacje zeby zarobic a od pazdziernika zaczynam drugi rok... Juz zaczynam sie nastawiac na nauke znowu:P! A Ty juz na stale przyjechalas czy tymczasowo dorobic? Wiesz nie wiem w sumie jak z praca w Polsce w mojej dziedzinie, ale tez sie zastanawiam czy nie wyjechac na stale po skonczeniu studiow... Co prawda dluga droga przezde mna jeszcze, ale zobaczymy! Watek niestety powoli sie wykrusza takze nie wiem czy wszyscy wracaja do Polski po wakacjach czy tematow brak:P... Pozdrawiam wszystkich!!! Papapap Odezwe sie jeszcze przed powrotem:P! Napisze jak tam nastroj:P...[/quote
Trudno znalesc prace w zawodzie w Polsce, atutaj to trwa troszke dłuzej..Ja skonczylam studa i przyjechalam tutaj tylko dorobicAle jak sie okazuje zostaje tutaj na ciut dłuzej, wynajełam mieszkanie, mam prace i jets okey.A ty co studiujesz w POlsce i jesli mozna wiedziec to gdzie?

[carolinah]

ja właśnie wróciłam z kraju tulipanów i fanty light po 3 miesiącach. i zostawiłam tam ukochanego. już rok i 4 miesiące jesteśmy razem dzięki za adres niedziela.nl, znalazłam tam kurs polskiego dla mego chłopca, niech sie dokształca już się zapisał do Lisse.
wrócę tam w lutym, a na stałe chyba za rok, jak skończę studia (prawo)
dziwny to kraj i dziwni tam ludzie ale serce nie wybiera

[Ola-Anna]

Cześć Rodaczki !!!
Ja mieszkam tu w Holandii od 8 lat,gdzie wyszłam za mąż za Holendra. Mam dwoje dzieci 6-letnią córkę i prawie 2 letniego synka i wogólemi się tu nie podoba.Wszyscy mówili że im dłużej tu będę to się przyzwyczaję,ale nic z tego.Brakuje mi polskiej normalności.Tu ciągle wychodzą jakieś niespodzianki np.umawiasz się z fachowcem na jakąś robotę i powiedzmy na 70 euro ,a póżniej dostaję rachunek na 100 euro i dzwonię z zapytaniem dlaczego? W odpowiedzi słyszę że to już liczy się kiedy on wyrusza z domu.Inny przykład wysyłamy co roku podatek , a oni po 2 czy 3 latach mówią ,że masz im zapłacić 900 euro bo coś tam.W dodatku tak ci tłumaczą ,żeby nic nie zrozumieć.Raz dają kasę póżniej jednak dopatrują się że jednak się nie należy.Przykładów mnóstwo.Holendrzy mówią,że w Polsce jest korupcja , za to tutaj okradają człowieka w białych rękawiczkach.Dla mnie to strasznie nie wychowany naród ,rasistowski,zadufany w sobie ,żyjący dniem dzisiejszym .Takich egoistów w życiu nie widziałam i gdybym to wszystko wcześniej wiedziała to pewnie by mnie tu nie było.Najbardziej jednak boli mnie to że dzieci nie mają tu takiego dziecinstwa jak w polsce.Byle jakie place zabaw,dzieci też nie umią się bawić tak jak to w polsce w sklep czy w lekarza cokolwiek.Do nas jak już przyjdzie jakieś dziecko to lata jak wściekłe i nie wie co ma ze sobą zrobić.Pozatym trzeba umawiać się z rodzicami tydzień wcześniej czy oby moje dziecko może przyjść ,to jest chore.Mojemu dziecku brakuje normalnych rówieśników.Kiedy jedziemy do polski i idziemy do parku to po 5 minutach córka ma już pełno koleżanek chociaż nigdy się nie widziały i tak ładnie się bawią .Serce mi pęka że dzięki mnie ,mojemu wyborowi te 8 lat temu dziecko ma taki los.Pozatym te ich przerwy w szkole (prowadzi się dziecko o 8.30 ,odbiera się o 12.00,póżniej znowu prowadzi się o 13.15 żeby znowu póżiej odebrać o 15.15) to jest paranoja i to żeby przyszli do domu i jedli obiad ,a oni ida do domu żeby zjeść chleb.Gdyby mój mąż dostał w polsce pracę to już dziś byłabym spakowana, ale z ich niskim wykształceniem to nic się nie zdziała.Oprócz tego brak znajomości języka,bo nie chce sie nauczyć.Gdyby ktoś kiedyś powiedział mi to co wiem teraz.Niewiem jak to dalej będzie??????? Ja nigdy nie planowałam wyjazdu na stałe na obczyzne , ale serce wybrało i teraz jest jak jest.Jeszcze jedna ważna rzecz która mi się tu nie podoba to to,że w razie małych problemów w rodzinie holendrzy szybko podejmują decyzję o rozstaniu bez rzadnych prób, słowo Kocham jest dla nich obce,pewnie zdarzaja się i wyjątki ale ja mówie to co ja zauważyłam.Mam też tu koleżankę polkę i ona niestety jest tego samego zdania.Dużo zależy od wychowania w domu , a jak dla mnie ich wychowanie zostawia wiele do życzenia.Denerwuje mnie również że nie rozumieją poskich żartów,tylko patrza się na mmnie jak na jakiegoś oszołoma ,o co jej znowu chodzi .Nie rozumią nawet przenośni ani aluzji wszystko trzeba mówić jak krowie na rowie, czyli jak ja sie śmieję dużymi literami.Dobra skończę swoje żale ,bo mogę tak do wieczora pisać.

[bLonD_bEjBe]

Ostatnio dzwoni do mnie TZ, ktory jest w Holandi na delegacji i mowi, ze ludzie dzwonia i narzekaja na nich. A to, ze ktos spi w salonie i oni(holendrzy) nie moga na to patrzec, a to ze to oni ciagle halasuja( a siedza jak myszy pod miotla).Zwalaja cala wine na Polakow byle nie na siebie.Z tego co mi opowiada to strasznie dziwny ten kraj.
Wlasnie i te ich obyczaje... okna bez firan i zaslon...i tak mozna sobie na kazdego patrzec.Czulabym sie strasznie skrepowana. Do firan tez sie przyczepili, bo u TZ w mieszkaniu sa.
Jedzenie go przeraza..wszyscy sie tam smieja ze same EEEEEEE i konserwanty i nie dziwia sie dlaczego tam wiekszosc dziewczyn holenderek murzynek sa poprostu wielkie w pasie i nizej.
Nie chce ich obrazac, bo ja tam nie bylam wiec nie wiem jak jest dokladnie, widzialam tylko zdjecia i przekazuje slowa mojego TZ.

[bLonD_bEjBe]

Napisane przez Ola-Anna

Cześć Rodaczki !!!
Ja mieszkam tu w Holandii od 8 lat,gdzie wyszłam za mąż za Holendra. Mam dwoje dzieci 6-letnią córkę i prawie 2 letniego synka i wogólemi się tu nie podoba.Wszyscy mówili że im dłużej tu będę to się przyzwyczaję,ale nic z tego.Brakuje mi polskiej normalności.Tu ciągle wychodzą jakieś niespodzianki np.umawiasz się z fachowcem na jakąś robotę i powiedzmy na 70 euro ,a póżniej dostaję rachunek na 100 euro i dzwonię z zapytaniem dlaczego? W odpowiedzi słyszę że to już liczy się kiedy on wyrusza z domu.Inny przykład wysyłamy co roku podatek , a oni po 2 czy 3 latach mówią ,że masz im zapłacić 900 euro bo coś tam.W dodatku tak ci tłumaczą ,żeby nic nie zrozumieć.Raz dają kasę póżniej jednak dopatrują się że jednak się nie należy.Przykładów mnóstwo.Holendrzy mówią,że w Polsce jest korupcja , za to tutaj okradają człowieka w białych rękawiczkach.Dla mnie to strasznie nie wychowany naród ,rasistowski,zadufany w sobie ,żyjący dniem dzisiejszym .Takich egoistów w życiu nie widziałam i gdybym to wszystko wcześniej wiedziała to pewnie by mnie tu nie było.Najbardziej jednak boli mnie to że dzieci nie mają tu takiego dziecinstwa jak w polsce.Byle jakie place zabaw,dzieci też nie umią się bawić tak jak to w polsce w sklep czy w lekarza cokolwiek.Do nas jak już przyjdzie jakieś dziecko to lata jak wściekłe i nie wie co ma ze sobą zrobić.Pozatym trzeba umawiać się z rodzicami tydzień wcześniej czy oby moje dziecko może przyjść ,to jest chore.Mojemu dziecku brakuje normalnych rówieśników.Kiedy jedziemy do polski i idziemy do parku to po 5 minutach córka ma już pełno koleżanek chociaż nigdy się nie widziały i tak ładnie się bawią .Serce mi pęka że dzięki mnie ,mojemu wyborowi te 8 lat temu dziecko ma taki los.Pozatym te ich przerwy w szkole (prowadzi się dziecko o 8.30 ,odbiera się o 12.00,póżniej znowu prowadzi się o 13.15 żeby znowu póżiej odebrać o 15.15) to jest paranoja i to żeby przyszli do domu i jedli obiad ,a oni ida do domu żeby zjeść chleb.Gdyby mój mąż dostał w polsce pracę to już dziś byłabym spakowana, ale z ich niskim wykształceniem to nic się nie zdziała.Oprócz tego brak znajomości języka,bo nie chce sie nauczyć.Gdyby ktoś kiedyś powiedział mi to co wiem teraz.Niewiem jak to dalej będzie??????? Ja nigdy nie planowałam wyjazdu na stałe na obczyzne , ale serce wybrało i teraz jest jak jest.Jeszcze jedna ważna rzecz która mi się tu nie podoba to to,że w razie małych problemów w rodzinie holendrzy szybko podejmują decyzję o rozstaniu bez rzadnych prób, słowo Kocham jest dla nich obce,pewnie zdarzaja się i wyjątki ale ja mówie to co ja zauważyłam.Mam też tu koleżankę polkę i ona niestety jest tego samego zdania.Dużo zależy od wychowania w domu , a jak dla mnie ich wychowanie zostawia wiele do życzenia.Denerwuje mnie również że nie rozumieją poskich żartów,tylko patrza się na mmnie jak na jakiegoś oszołoma ,o co jej znowu chodzi .Nie rozumią nawet przenośni ani aluzji wszystko trzeba mówić jak krowie na rowie, czyli jak ja sie śmieję dużymi literami.Dobra skończę swoje żale ,bo mogę tak do wieczora pisać.

To jest tragiczne...Wspolczu je..nigdy tam nie pojade na stale...a fee

[Madzialenka12344321]

To zycie w Holandii jest az tak cięzkie?? napiszcie mi coś więcej na ten temat jak możecie. Bo TZ się zastanawia czy nie wyjechac tam ze mna na stałe.

[Ola-Anna]

Napisane przez Madzialenka12344321

To zycie w Holandii jest az tak cięzkie?? napiszcie mi coś więcej na ten temat jak możecie. Bo TZ się zastanawia czy nie wyjechac tam ze mna na stałe.

Ja osobiście bym ci odradzała mieszkać tu na stałe inaczej mieszkać tu na chwilkę a inaczej na zawsze. Nawet jeśli jest ciężko finansowo to inaczej znosi się biedę wśród normalnych ludzi.W polsce wszyscy myślą ,że ludzie są tu tacy mili przyjażni,niestety tak nie jest.Wystarczy że powiesz swoje zdanie które różni się od nich to już jesteś ba.Mnie tu nie którzy nie tolerują, bo co myślę to mówię oczywiście kulturalnie.Już nie jednej holenderce powiedziałam ,że uważam ich za brudasów ,bo jak tak nie mówić jak idę w gości z dziećmi ,przychodzę i muszę przebierać dzieciom ciuchy bo są tak zasyfiałe.Pozatym ja ciągle spotykam się z ich zacowanym myśleniu na temat Polski.Czyli że w polsce to smrud ,brud i ubustwo ,niestety to ich zwężone myślenie mnie dobija.Żyję niby wśród ludzi ale jakby na odludziu,nikt z nikim nie utrzymuje kontaktu.Tu wszyscy holendrzy myślą,że ja przyjechałam dla pieniędzy,tylko których?????? W polsce niektórym ludziom lepiej się żyje niż tutaj np.pieniądze na dzieci dostaje się raz na 3 miesiące-180 euro na dziecko , a tu przy tych rachunkach ubezpieczeniach to nic.W Niemczech jak słyszałam dostaje się 150 euro na miesiąc,jaka różnica ???? Ceny ubezpieczenia zdrowotnego to masakra bo 130 euro na osobę na miesiąc ,a od stycznia znowu ma podrożeć.Mieć te pieniądze i wydawać w Polsce to tak i oczywiście nie robić żadnych opłat tu.Tu niestety trzeba dobrze liczyć już tą sztukę mam opanowaną do perfekcji.Ja Holandii mówię po ilokroć nie,nie,nie !!!!!!!!!!!!!Nasze dzieci mają wszystko pozałatwiane w Polsce w Urzędzie ludności,że gdyby chciały kiedyś mieszkać w Polsce to mogą od zaraz.Będę starała się je wychować po polsku i niech z tąd wyjeżdżają.

[madziulka_]

Napisane przez Ola-Anna

Ja osobiście bym ci odradzała mieszkać tu na stałe inaczej mieszkać tu na chwilkę a inaczej na zawsze. Nawet jeśli jest ciężko finansowo to inaczej znosi się biedę wśród normalnych ludzi.W polsce wszyscy myślą ,że ludzie są tu tacy mili przyjażni,niestety tak nie jest.Wystarczy że powiesz swoje zdanie które różni się od nich to już jesteś ba.Mnie tu nie którzy nie tolerują, bo co myślę to mówię oczywiście kulturalnie.Już nie jednej holenderce powiedziałam ,że uważam ich za brudasów ,bo jak tak nie mówić jak idę w gości z dziećmi ,przychodzę i muszę przebierać dzieciom ciuchy bo są tak zasyfiałe.Pozatym ja ciągle spotykam się z ich zacowanym myśleniu na temat Polski.Czyli że w polsce to smrud ,brud i ubustwo ,niestety to ich zwężone myślenie mnie dobija.Żyję niby wśród ludzi ale jakby na odludziu,nikt z nikim nie utrzymuje kontaktu.Tu wszyscy holendrzy myślą,że ja przyjechałam dla pieniędzy,tylko których?????? W polsce niektórym ludziom lepiej się żyje niż tutaj np.pieniądze na dzieci dostaje się raz na 3 miesiące-180 euro na dziecko , a tu przy tych rachunkach ubezpieczeniach to nic.W Niemczech jak słyszałam dostaje się 150 euro na miesiąc,jaka różnica ???? Ceny ubezpieczenia zdrowotnego to masakra bo 130 euro na osobę na miesiąc ,a od stycznia znowu ma podrożeć.Mieć te pieniądze i wydawać w Polsce to tak i oczywiście nie robić żadnych opłat tu.Tu niestety trzeba dobrze liczyć już tą sztukę mam opanowaną do perfekcji.Ja Holandii mówię po ilokroć nie,nie,nie !!!!!!!!!!!!!Nasze dzieci mają wszystko pozałatwiane w Polsce w Urzędzie ludności,że gdyby chciały kiedyś mieszkać w Polsce to mogą od zaraz.Będę starała się je wychować po polsku i niech z tąd wyjeżdżają.

Witam CieJa pierwszy raz przyjechałam do Holandii rok temu tylko na wakacje(bo kończyłam studia w POlsce)Teraz przyjechałam do Tż- który chce tu zostać na dłużej i po moich obserwacjach stwierdzam ze sa one podobne do Twoich.Czy moge wiedziec gdzie mieszkasz w Holandii?Duzo by tu pisać o tych ludziach, ich zwyczajach;nie wiem tez jak jest w innych krajach(byłam jedynie w Niemczech noo i Holandii:0)..