czy ktoś szuka pracy?

[Gizmiatko]

ja bylam u UP i sie tyko wkurzylam , bylam podpis dac i jak zwykle zero ofert
no i teraz co znow czekanie dobrze ze ja sama sobie szukam pracy bo inaczej to chyba moj syn zaczol by swoje zycie a ja dopieor bym dostala prace ~!!!!!!!

[libra22]

88Ekaterina88 trzeba bedzie zagadć kierownika, w sumie nie jest zły, ale nie wiadomo jak podejdzie do tej sprawy
dziuba85 właśnie, a jak juz dostaniesz staż to jeszcze trzeba mieć szczęście żebyś dobrze trafila i realizowała cele i się czegos nauczyła, a nie tak jak ja siedzę na wizazu
Hosenka* szczęściara może mi się też uda.

Ostatnio słuchałam radia i jakaś baba się wypowiadała "że dzisiejsza młodzież to chce od razu do pracy bez stażu iść, i że trzeba go było robic jak się było na studiach, a nie po studiach" co za babsko
JA wychodzę z założenia, że niekt nie jest niezastąpiony i że człowiek jeśli mu zalezy jest w wstanie nauczyć się wszystkiego, tylko trzeba dać mu pracę!!!
Chcesz iśc do pracy, to gadają, że nie masz doświadczenia i że młodzi to by się najchętniej od razu na kieronicze stanowiska wpychali...jak siedzisz w domu to gadają że len i nie rób, że starzy na młodych muszą robić Aaaaaaa!!!!!
Musze prozak chyba łyknać bo dzis wszystko szaro widzę

[Hosenka*]

Napisane przez libra22

88Ekaterina88 trzeba bedzie zagadć kierownika, w sumie nie jest zły, ale nie wiadomo jak podejdzie do tej sprawy
dziuba85 właśnie, a jak juz dostaniesz staż to jeszcze trzeba mieć szczęście żebyś dobrze trafila i realizowała cele i się czegos nauczyła, a nie tak jak ja siedzę na wizazu
Hosenka* szczęściara może mi się też uda.

Ostatnio słuchałam radia i jakaś baba się wypowiadała "że dzisiejsza młodzież to chce od razu do pracy bez stażu iść, i że trzeba go było robic jak się było na studiach, a nie po studiach" co za babsko
JA wychodzę z założenia, że niekt nie jest niezastąpiony i że człowiek jeśli mu zalezy jest w wstanie nauczyć się wszystkiego, tylko trzeba dać mu pracę!!!
Chcesz iśc do pracy, to gadają, że nie masz doświadczenia i że młodzi to by się najchętniej od razu na kieronicze stanowiska wpychali...jak siedzisz w domu to gadają że len i nie rób, że starzy na młodych muszą robić Aaaaaaa!!!!!
Musze prozak chyba łyknać bo dzis wszystko szaro widzę

Ciekawe jak w trakcie studiów?? Rozdwoić się czy jak? Chyba, że mowa była o zaocznych.

[88Ekaterina88]

Napisane przez Hosenka*

Ciekawe jak w trskcie studiów?? Rozdwoić się czy jak? Chyba, że mowa była o zaocznych.

ja mam zadany egzamin zawodowy , mam dyplomy i inna makulaturę na której wyraźnie jest napisane ze juz z tym moge pracowac na recepcji, w hotelach na tych lepszych stanowiskach, w biurach podróży w punktach informacji turystycznej itp. wszytsko wyszczegolnione i opisane, tyle ze w praktyce to nic nie daje. bo nie mam 2 lat stażu, bo nie znam 2 jezyków biegle i co z tego ze znam niemiecki zawodowy (pod hotel) nic z tego bo dla nich i tak to za mało

a jak poszłam kiedys do jakiejs firmy polsko-niemieckiej babka zaczeła do mnie gadac po niemiecku o materiałach, o śrubkach, młotkach itp. a ja nie umiałam jej odpowiedziec bo ja o widelcach, talerzach i pościeli a jak wypełniałam do nich ankiete to nie zdązyłam powiedziec ze niemiecki znam dobrze ale zadowoy hotelarski a ta kobieta ci mi to wypełniała napisała ze znam biegle zwykły ręce mozna załamac

[Hosenka*]

Napisane przez 88Ekaterina88

ja mam zadany egzamin zawodowy , mam dyplomy i inna makulaturę na której wyraźnie jest napisane ze juz z tym moge pracowac na recepcji, w hotelach na tych lepszych stanowiskach, w biurach podróży w punktach informacji turystycznej itp. wszytsko wyszczegolnione i opisane, tyle ze w praktyce to nic nie daje. bo nie mam 2 lat stażu, bo nie znam 2 jezyków biegle i co z tego ze znam niemiecki zawodowy (pod hotel) nic z tego bo dla nich i tak to za mało

a jak poszłam kiedys do jakiejs firmy polsko-niemieckiej babka zaczeła do mnie gadac po niemiecku o materiałach, o śrubkach, młotkach itp. a ja nie umiałam jej odpowiedziec bo ja o widelcach, talerzach i pościeli a jak wypełniałam do nich ankiete to nie zdązyłam powiedziec ze niemiecki znam dobrze ale zadowoy hotelarski a ta kobieta ci mi to wypełniała napisała ze znam biegle zwykły ręce mozna załamac

Na mojej makulaturze też przeróżne cuda piszą Łącznie z kierownikami, dyrektorami itp

[88Ekaterina88]

Napisane przez Hosenka*

Na mojej makulaturze też przeróżne cuda piszą Łącznie z kierownikami, dyrektorami itp

o tym to juz nie wspominając

[libra22]

O proszę, to nie wiedziałam że pisza takie rzeczy na papierach? Ja tam jeszcze nie odebrałam dyplomu, bo miszkoda oddac legitki jeszcze sobie do końca miesiaca ja poużywam .Widocznie uczelnie nie mają pojęcia jakie jest zapotrzebowanie na rynku pracy no tak, a my sie uczyłyśmy na próżno 5 lat, połowa z nas i tak pewnie nie będzie pracować w swoim zawodzie

[88Ekaterina88]

Napisane przez libra22

O proszę, to nie wiedziałam że pisza takie rzeczy na papierach? Ja tam jeszcze nie odebrałam dyplomu, bo miszkoda oddac legitki jeszcze sobie do końca miesiaca ja poużywam .Widocznie uczelnie nie mają pojęcia jakie jest zapotrzebowanie na rynku pracy no tak, a my sie uczyłyśmy na próżno 5 lat, połowa z nas i tak pewnie nie będzie pracować w swoim zawodzie

ale ja pisze o egzamienie zawodowym po technikum hehe

[Gizmiatko]

No własnie , najgorsze jest to, ze ucyzmy sie pare lat na studiach chcemy szukac pracy a tam co ? najlepiej 18 lat po 2 kierunkach studiow z 10 letnim stazem itd itp. a na uczleniach praktyki sa poprstu odbebniane , ehh musialby ktos mądry nad tym posiedziec i zrobic porzadeczek owszem moglabym studiowac 6 lat gdzie mialabym w sumie 2 lata stazu na stanowiskach zwiazanych ze studiami. Niestety jest tak ze człowiek sie uczy a czesto pracuje za lada sklepowa lub w zawodach nie zwiazanych ze studiami w ogole

[tyska85]

Gizmiatko

No własnie , najgorsze jest to, ze ucyzmy sie pare lat na studiach chcemy szukac pracy a tam co ? najlepiej 18 lat po 2 kierunkach studiow z 10 letnim stazem itd itp. a na uczleniach praktyki sa poprstu odbebniane , ehh musialby ktos mądry nad tym posiedziec i zrobic porzadeczek owszem moglabym studiowac 6 lat gdzie mialabym w sumie 2 lata stazu na stanowiskach zwiazanych ze studiami. Niestety jest tak ze człowiek sie uczy a czesto pracuje za lada sklepowa lub w zawodach nie zwiazanych ze studiami w ogole

myślałam o tym ostatnio,że ludzie studiują,wydają kasę na różne kursy,certyfikaty,pozwole nia itp a na końcu pracują w butiku... żenada co się dzieje... mam znajomą,która studiuje,wydała full kasy właśnie na jakieś certyfikaty i póki co sprzedaje buty w jednej z galerii.. tragedia.I po co wydawać kase i marnować czas?
bo tak naprawdę teraz to mało kto pracuje w swoim zawodzie czy to po zawodówce,technikum czy po studiach.
Przecież to nie tak powinno być... ehhh brak mi już słów

[Hosenka*]

U mnie coś ruszyło lawinowo - w czwartek byłam na 2 rozmowach, a w poniedziałek mam kolejną i się okazuje, że w firmie kolegi mojego hmmm kolegi (aspirującego na inne miano )

Dostalam dziś pisemko z Policji - znowu nie spełniałam wymagań formalnych Ja nie wiem jakim cudem

[Ilena]

idę dziś na tą rozmowę mam nadzieję że się uda

[88Ekaterina88]

no bo dzis wysyp zrozmowami tzn. od dzis

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

znalazłam cos takiego:

barman-kelner(78K) - praca stała, wiek 20-35 lat, aktualna książeczka zdrowia,
samodzielność, odpowiedzialność ,sumienność, wynagrodzenie pierwszy miesiąc
-1300 zł, netto, po miesiącu 1500 zł, netto ,praca dwuzmianowa od 10.00-18.00
oraz od 18.00- 2.00.,,

tyle ze mam dwa ale 1 to ze ta koncówka z wypłaty szła by na dojazd a ta dwu zmianowość bo mam szkołe w weekend i co wtedy? jak skoncze o 2 w nocy a nie9ta szkoła a ja dojazd mam godzinny ? ech. no nie wiem

[english_blackberry]

Napisane przez Ilena

idę dziś na tą rozmowę mam nadzieję że się uda

trzymamy kciuki!

[Gizmiatko]

Napisane przez Ilena

idę dziś na tą rozmowę mam nadzieję że się uda

trzymam kciukasy - ja dzis tez ide na rozmowe ale po 19 dopiero !

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez Hosenka*

U mnie coś ruszyło lawinowo - w czwartek byłam na 2 rozmowach, a w poniedziałek mam kolejną i się okazuje, że w firmie kolegi mojego hmmm kolegi (aspirującego na inne miano )

Dostalam dziś pisemko z Policji - znowu nie spełniałam wymagań formalnych Ja nie wiem jakim cudem

a jakie sa ich wymagania formalne?

[Hosenka*]

Napisane przez Gizmiatko

a jakie sa ich wymagania formalne?

Wymagania są różne, w zależności od stanowiska.

Juz wiem chyba o co chodzi
W wymaganiach napisali m.in "6 miesięczny staż w administracji państwowej". Ja to zrozumiałam, jako staż pracy, więc wydawało mi się, że spełniam ten warunek jak najbardziej - 4 miesiące stazu w US i rok pracy w innym urzedzie.
Widac, chodziło im faktycznie o osobę, która miała 6 miesięcy stazu, ja miałam 4 bo przerwałam, z powodu dostania pracy.
No i ten wymóg sugeruje również "ofertę pod stażystę"

[Anastazja86]

Napisane przez Ilena

idę dziś na tą rozmowę mam nadzieję że się uda

powodzenia

a do mnie dzisiaj zadzwonił tel ok godziny 9 i kobieta zaprosiła mnie na rozmowę na 12. Praca biurowa przy fakturach, niestety ja nie miałam nigdy do czynienia z fakturami czego owa kobieta nie zapomniała zaznaczyć. Wymagali rocznego doświadczenia w pracy biurowej a ja jestem po dwóch półrocznych stażach właśnie jako pracownik biurowy.
Mają dzwonić do środy

[201704240951]

Ja mam jutro rozmowę na pracownika za biurkiem... ale i tak nie liczę na to. Nawet nie wiem czy udam się na tą rozmowę.. nie bardzo mi pasuje. W fakturkach, papierkach jestem obeznana... ale brak doświadczenia w moich papierach Zawsze coś. Zobaczymy, najwyżej dalej szukamy.

[88Ekaterina88]

Napisane przez Anastazja86

powodzenia

a do mnie dzisiaj zadzwonił tel ok godziny 9 i kobieta zaprosiła mnie na rozmowę na 12. Praca biurowa przy fakturach, niestety ja nie miałam nigdy do czynienia z fakturami czego owa kobieta nie zapomniała zaznaczyć. Wymagali rocznego doświadczenia w pracy biurowej a ja jestem po dwóch półrocznych stażach właśnie jako pracownik biurowy.
Mają dzwonić do środy

to ja bede po rocznym a nic nie umiem

[Anastazja86]

Napisane przez 88Ekaterina88

to ja bede po rocznym a nic nie umiem

ja na pierwszym stażu też nic się nie nauczyłam niestety, non stop siedziałam w archiwum, za to na drugim stażu cały czas siedziałam w sekretariacie, chciałam przedłużyć niestety pup nie miał już pieniędzy

[88Ekaterina88]

Napisane przez Anastazja86

ja na pierwszym stażu też nic się nie nauczyłam niestety, non stop siedziałam w archiwum, za to na drugim stażu cały czas siedziałam w sekretariacie, chciałam przedłużyć niestety pup nie miał już pieniędzy

no ja teraz siedze przy biureczku francja elegancja;]
ale to mnie nie kreci, nie lubie papierków itp;] a zostawic tez mnie nie zostawia bo nie mam wykształcenia ekonomicznego tylko turystyczne ale nie płacze

[Ilena]

Byłam dostałam kwestionariusz do wypełnienia i tam było wiele rożnych pytań. Było trzeba też napisać swoje oczekiwania finansowe potem taka pani mi wyjaśniła na czym praca polega ... ale jakoś nie spodobało mi się tam za bardzo.. wysłałam dzisiaj dużo CV

[natee]

Byłam dziś na tej rozmowie odnośnie stażu w UP i powiem szczerze babki mnie tam zaciągnęły, żeby mnie zniechęcić cały czas nawijały, że to mało ambitne jak na osobę po studiach, że będę jedynie "pomocą biurową"...
Liczyłam się z tym, ale chyba lepsze to niż siedzieć w domu a póki co pracy nie mam

[Gizmiatko]

Napisane przez Ilena

Byłam dostałam kwestionariusz do wypełnienia i tam było wiele rożnych pytań. Było trzeba też napisać swoje oczekiwania finansowe potem taka pani mi wyjaśniła na czym praca polega ... ale jakoś nie spodobało mi się tam za bardzo.. wysłałam dzisiaj dużo CV

Napisane przez natee

Byłam dziś na tej rozmowie odnośnie stażu w UP i powiem szczerze babki mnie tam zaciągnęły, żeby mnie zniechęcić cały czas nawijały, że to mało ambitne jak na osobę po studiach, że będę jedynie "pomocą biurową"...
Liczyłam się z tym, ale chyba lepsze to niż siedzieć w domu a póki co pracy nie mam

to widze ze dwie rozmowy dzis były i dwie niezadowalajace ..ja ide po 19 jestem ciekawa jak to bedie i co mi zaproponuja

[Hosenka*]

Napisane przez Hosenka*

U mnie coś ruszyło lawinowo - w czwartek byłam na 2 rozmowach, a w poniedziałek mam kolejną i się okazuje, że w firmie kolegi mojego hmmm kolegi (aspirującego na inne miano )

Kolega zadzwonil do tego swojego kolegi żeby podpytać co-nie-co. Przede wszystkim o to, czy faktycznie potrzebuja do pracy papierkowej, bo często się okazuje, że pod nazwą praca biurowa kryje się telemarketing, czy przedstawiciel handlowy Przedstawicieli też szuka, ale ja składałam na ofertę pracy biurowej i chodzi tu o pracę w sekretariacie. Rozmowę mam o 18.30, do biura mam 3 minuty na nogach

Sroda już niedługo - wtedy ma dzwonić facet z biura projektowego, gdzie byłam w czwartek na rozmowie, jesli zdecyduje się na mnie. Bardzo bym chciała bo praca wydaje się ciekawa i fajna

Napisane przez 88Ekaterina88

no ja teraz siedze przy biureczku francja elegancja;]
ale to mnie nie kreci, nie lubie papierków itp;] a zostawic tez mnie nie zostawia bo nie mam wykształcenia ekonomicznego tylko turystyczne ale nie płacze

A ja uwielbiam I dlatego szukam pracy w biurze

[Farciara85]

Hej
hmm to po co staż proponują jak jest taki beznadziejny...Ja już przestałam wieżyc, że w UP coś się da załatwić, a niestety bez stażu w laboratorium nie mam szans ani na pracę w zawodzie ani na dostanie się na studia podyplomowe. W urzędach powinni normalnie zatrudniać osoby po studiach, a nie brać je na staż. Przecież wypełnianie jakichś papierków można każdego szybko nauczyć, jednak oni wolą dla oszczędności brać ciągle nowych stażystów niż zatrudnić na stałe. W tym przypadku dla osób którym staż jest niezbędny (chemicy, biolodzy i tp.) kasy niestarcza. Jedna wielka beznadzieja.
Przepraszam za narzekanie ale musiałam się wyżalić.
Życze wszystkim powodzenia w szukaniu pracy...w zawodzie

[88Ekaterina88]

Napisane przez Hosenka*

Kolega zadzwonil do tego swojego kolegi żeby podpytać co-nie-co. Przede wszystkim o to, czy faktycznie potrzebuja do pracy papierkowej, bo często się okazuje, że pod nazwą praca biurowa kryje się telemarketing, czy przedstawiciel handlowy Przedstawicieli też szuka, ale ja składałam na ofertę pracy biurowej i chodzi tu o pracę w sekretariacie. Rozmowę mam o 18.30, do biura mam 3 minuty na nogach

Sroda już niedługo - wtedy ma dzwonić facet z biura projektowego, gdzie byłam w czwartek na rozmowie, jesli zdecyduje się na mnie. Bardzo bym chciała bo praca wydaje się ciekawa i fajna



A ja uwielbiam I dlatego szukam pracy w biurze

ja to wole hotelik, restauracje, ruch i te sprawy ale ciezko z tym u mnie bo tam gdzie sobie dorabiałam troszku wykorzystują a po 3 kłótniach z szefową powiedziałam pacałuj mnie gdzieś a miałąbym posade recepcjonistki ale żadnej chwili dla siebie bo tam praca to non stop i jak widziałam dziewczyne którą tam zadtrudniali to wyglądała super a jak zobaczyłam ją po pół roku pracy tam to aż sie załamałam;/ mozna pracować ale nie takim kosztem

[Ariena]

Napisane przez Farciara85

Hej
hmm to po co staż proponują jak jest taki beznadziejny...Ja już przestałam wieżyc, że w UP coś się da załatwić, a niestety bez stażu w laboratorium nie mam szans ani na pracę w zawodzie ani na dostanie się na studia podyplomowe. W urzędach powinni normalnie zatrudniać osoby po studiach, a nie brać je na staż. Przecież wypełnianie jakichś papierków można każdego szybko nauczyć, jednak oni wolą dla oszczędności brać ciągle nowych stażystów niż zatrudnić na stałe. W tym przypadku dla osób którym staż jest niezbędny (chemicy, biolodzy i tp.) kasy niestarcza. Jedna wielka beznadzieja.
Przepraszam za narzekanie ale musiałam się wyżalić.
Życze wszystkim powodzenia w szukaniu pracy...w zawodzie

Apo jakich jesteś studiach? Po chemii, biologii? Ja po ochronie środowiska i też bym chciała w labo pracować Szczyt marzeń. Pięć lat studiów w laboratorium, praca inżynierska i magisterska w laboratorium, a pracy nie mam żadnej, nawet w sklepie z ciuchami.

[Jik]

Witajcie Dziewczyny! Dawno mnie nie było tutaj. Dla stałych bywalczyń info: żyję Aczkolwiek nadal bez pracy. Muszę ponownie się wciągnąć w wir poszukiwań. Przez ostatni tydzień byłam zajęta weselem przyjaciółki i lataniem do krawcowej. Oczywiście nie omieszkałam krawcowej powiedzieć jaki to ma fajny zawód, bo sobie może swoją firmę otworzyć. Faktycznie jest zawalona robotą, a szyje super rzeczy. Wszystko to projekty klientek, ale kiecki wychodzą boskie. Gdybym była na jej miejscu to już bym kazała stronkę sobie robić, brałabym się za projektowanie itd. Kurde, czemu ja nie poszłam do odzieżówki? Eh!
A! Trzymam kciuki za Wasze rozmowy! Hosenka, oby się udało!!!!!

[Snufki]

Napisane przez Farciara85

Hej
hmm to po co staż proponują jak jest taki beznadziejny...Ja już przestałam wieżyc, że w UP coś się da załatwić, a niestety bez stażu w laboratorium nie mam szans ani na pracę w zawodzie ani na dostanie się na studia podyplomowe. W urzędach powinni normalnie zatrudniać osoby po studiach, a nie brać je na staż. Przecież wypełnianie jakichś papierków można każdego szybko nauczyć, jednak oni wolą dla oszczędności brać ciągle nowych stażystów niż zatrudnić na stałe. W tym przypadku dla osób którym staż jest niezbędny (chemicy, biolodzy i tp.) kasy niestarcza. Jedna wielka beznadzieja.
Przepraszam za narzekanie ale musiałam się wyżalić.
Życze wszystkim powodzenia w szukaniu pracy...w zawodzie

Ja byłam na stażu w laboratorium chemicznym znalezli mi go w UP, a ja sama sobie znalazłam zrsztą podobny w SANEPIDZIE w laboratorium, więc nie powiedziałabym,ze takich staży nie ma....

Z drugiej jednak strony coraz bardziej mi się wydaje,że jeżeli nie jest to staż bez gwarncji zatrudnienia po nim, to jest to bez sensu, bo i tak nawet rok pracy daje niewiele doświdczenia, z nabywaniem umiejętności też różnie na stażach bywa, a potem człowiek znów jest bez pracy :/