Sierpniowe żone 2015 i przyszłe PM 2016 cz.2 ;)

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Piona

[taedio]

U mnie 8 dni


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mmagduszka]

2 dni

[Arya90]

A my już po sesji. Zmęczeni, ale zadowoleni ze współpracy z foto- świetny człowiek. Teraz czekamy na efekty jego pracy , a we wtorek podróż poślubna

[jambolaja]

Napisane przez mmagduszka

2 dni

Nie bój się. Będzie pięknie,będzie super. Trzymam kciukasy

Napisane przez taedio

U mnie 8 dni


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W piątek??????
[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;64304931]Piona[/QUOTE]
Wiem.

Napisane przez Arya90

A my już po sesji. Zmęczeni, ale zadowoleni ze współpracy z foto- świetny człowiek. Teraz czekamy na efekty jego pracy , a we wtorek podróż poślubna

Pięknych wrażeń! Odpoczywajcie,nacieszcie się sobą.
Ja już nie mogę doczekać się Naszej.

Uczym się walca.
Znalazłam fryzjerkę. Jestem zadowolona z próbnej.
Tort będzie piekny.
Ciast nie mam.....pomyślę o tym jutro

[cherry1988]

Ja dopiero dzisiaj znalazłam chwilę, żeby tu zajrzeć i coś napisać

Ogólnie własny ślub to przepiękna sprawa, ale nie można się stresować, tylko chłonąć każdą chwilę!

Relacja:

W piątek wieczorem jest u nas zwyczaj strojenia bram. Było prawie 30 osób, super atmosfera. Wszystko trwało do 23. Cały stres mnie opuścił i cieszyłam się, że to już się dzieje. Położyłam się spać o północy i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.

W sobotę obudziłam się o 6, ale dopóki nie dostałam SMSa od TŻ, że on też już nie śpi stwierdziłam, że nie ma co wychodzić z łóżka. Na spokojnie zjadłam śniadanie, pojechałam do fryzjerki na 8.30. W trakcie czesania nie czułam, że to dzień naszego ślubu, tylko przygotowania do innego wesela i to takiego, na które nie chce mi się iść
Po powrocie do domu czekała już na mnie wizażystka - mimo, że robiłam makijaż ślubny nie spodziewałam się takiego efektu końcowego - przeszedł moje najśmielsze oczekiwania Po makijażu przyjechała moja świadkowa i na spokojnie sobie rozmawiałyśmy. Niestety TŻ był bardzo zestresowany i zamiast czekać na foto i kamerzystów z ubieraniem, to ubrał się wcześniej i zdążył w międzyczasie ubrudzić sobie koszulę. Nie dało się z nim dogadać, tak był zdenerwowany. Dopiero dwa głębsze od świadka go rozluźniły i stał się z powrotem sobą
Stresik u mnie zaczął się, gdy TŻ zadzwonił, że już są w drodze i musiałam ubrać suknię. Niby nic takiego, ale emocje są niesamowite i warto się tym cieszyć Ktoś z gości, którzy już byli się wzruszył, ale mnie to nie ruszało, aż do chwili gdy przyjechał mój TŻ i zobaczyłam wysiadającego świadka w mundurze galowym (miał być tylko w garniturze, a tu taka niespodzianka). Popłakałam się, że wszyscy są tak przejęci naszym dniem i tak pięknie wyglądają.
Mój TŻ wyglądał jak milion dolarów i bardzo się ucieszyłam, że mam go już obok siebie.
Błogosławieństwo było szybkie i raczej z uśmiechami na twarzach. Tylko z tego wszystkiego nawet nie zwróciłam uwagi kto z gości już jest, kto co do mnie mówi..
Przed samą ceremonią żartowaliśmy ze świadkami, było bardzo luźno, a po wejściu do kościoła cały stres gdzieś odpłynął i chłonęłam to co się dzieje. Ksiądz pięknie poprowadził mszę, świadek i kuzynka czytali.
Mam zastrzeżenia co do przysięgi i nakładania obrączek - czułam się jakby ktoś przyspieszył zegar kilkukrotnie i nim zdążyłam wsłuchać się w przysięgę TŻ, to już dawno powiedziałam swoją Jest to bardzo wzruszający moment, ale o dziwo mieliśmy spokojne i pewne siebie głosy. Popłakałam się tylko na samiutki koniec, gdy pomyślałam o dziadku, który odszedł kilka dni wcześniej, a który bardzo chciał być na ślubie i weselu i życzył nam wszystkiego co najlepsze.
Po ślubie już sama radość - rzucanie ryżem, grosikami (dostałam garścią w głowę - zabolało), życzenia.
Pierwszy taniec nie wyszedł nam tak jak chcieliśmy, bo obcas zahaczył mi o suknię, więc szybko improwizowaliśmy i wszyscy chwalili jak pięknie bez spiny zatańczyliśmy A potem cała noc minęła w sekundzie. Nie było czasu ze wszystkimi porozmawiać, nie wybawiliśmy się tak jak byśmy chcieli, ale udało nam się dopchać do barmana, zrobić zdjęcia chyba ze wszystkimi gośćmi (miały być tylko z rodzicami i rodzeństwem, ale rozeszła się fama po sali i wszyscy przyszli).

Mimo, że obtarły mnie buty, że rano padało, że zapomniałam o gadżetach do zdjęć, że bransoletka okazała się za duża, to był to jeden z najpiękniejszych dni w Naszym życiu! Miałam głęboko gdzieś, że ktoś wolał piosenki z najnowszych list przebojów, że ktoś narzekał na słabe drinki z baru albo że jedzenia na stołach jest za dużo. Wszystkim się nie dogodzi, a i tak potem ktoś obgada.

Przyszłe PMki, pamiętajcie, że to Wy jesteście najważniejsi, Wy macie się super bawić, czuć i wyglądać jak Wam się podoba, a nie innym.

[very niceee]

Brawo Cherry, ja żałuję, że w dniu ślubu przejmowałam się tymi wszystkimi pierdołami. Nie było idealnie, ale rzekome wpadki zauważyliśmy tylko my i świadkowie. Goście chwalili imprezę, choć ja parę rzeczy bym zmieniła. Ale najważniejsze, że jesteśmy małżeństwem i to się liczy. Teraz powoli szykujemy się na plener w słowackich Tatrach, a potem łapiemy lasta i lecimy gdzieś zagranicę na parę dni.

Magduszka, powodzenia

[taedio]

jambolaja - tak w piątek.

cherry - gratuluje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Arya90]

Cherry gratulacje i wszystkim dziewczynom z dzisiaj również

My jesteśmy już po plenerze. Odebrałam też akt małżeństwa. We wtorek podróż poślubna, a po powrocie zabiorę się za wymianę dokumentów. I pozostaje tylko czekać na zdjęcia

Trudno uwierzyć, że już jestem 2 tygodnie po i że za chwilę koniec sierpniowych ślubów.

[cherry1988]

Napisane przez Arya90

Cherry gratulacje i wszystkim dziewczynom z dzisiaj również

My jesteśmy już po plenerze. Odebrałam też akt małżeństwa. We wtorek podróż poślubna, a po powrocie zabiorę się za wymianę dokumentów. I pozostaje tylko czekać na zdjęcia

Trudno uwierzyć, że już jestem 2 tygodnie po i że za chwilę koniec sierpniowych ślubów.

Dziękuję
gdzie wybieracie się w podróż? My właśnie mamy dylemat co wybrać...

[Arya90]

Napisane przez cherry1988

Dziękuję
gdzie wybieracie się w podróż? My właśnie mamy dylemat co wybrać...

Zakynthos. To my już w grudniu mieliśmy zarezerwowaną podróż

[very niceee]

Arya, dobrze zrobiliście, bo teraz fajnych ofert, jak na lekarstwo i dosyć drogie. My bierzemy pod uwagę Grecję albo Hiszpanię. W poniedziałek idziemy do biura podróży i zdecydujemy, gdzie jechać. Chciałabym się zamknąć w 5 tys. za dwie osoby, ale może być trudno.

[Arya90]

Napisane przez very niceee

Arya, dobrze zrobiliście, bo teraz fajnych ofert, jak na lekarstwo i dosyć drogie. My bierzemy pod uwagę Grecję albo Hiszpanię. W poniedziałek idziemy do biura podróży i zdecydujemy, gdzie jechać. Chciałabym się zamknąć w 5 tys. za dwie osoby, ale może być trudno.

oferta, którą wybraliśmy teraz jest 1500 zł droższa

[1986rybka]

Trochę mnie tu nie było
po pierwsze - gratulacje dla wszystkich już 'po' fajnie, że jesteście zadowolone ze swoich ślubów/wesel

u mnie trochę ostatnio się działo - w zeszłym tyg spotkałam się z babeczką od sali (na szczęście nadal zajmuje się tym kto inny niż na początku, bo z tamtą nie dało rady dość do porozumienia/zero kontaktu) Ta obecna - właściwy człowiek na właściwym miejscu wszystko z nią ustaliłam, była baardzo pomocna i jestem zadowolona
do dj haromogram zabawy też już wysłałam, florystka ogarnięta

i najlepsze - kościół też.. to był numer
jak już Wam wcześniej pisałam - u mnie jest odgórny cennik '800 zł' za ślub
oddzielnie 100 zł na zapowiedzi, 150 kościelny i 170 organista
czyli wychodzi ładna sumka 1220 zł (przyozdobienie kościoła także dodatkowo płatne)
z Tż się wkurzyłam, powiedzieliśmy sobie, że w życiu tyle nie zapłacimy.
Więc zamiast tych 800 zł daliśmy 400 zł (300 za ślub i 100 zł za zapowiedzi)
to, że ksiądz wpadł w furie to mało powiedziane szkoda, że nie miałam ukrytej kamery
w każdym razie - postawiliśmy na swoim.. teraz tylko czekamy co za kazanie usłyszymy podczas ślubu, albo czy przed ślubem nie będziemy musieli dopłacać

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

W miniony weekend miałam panieński, a Tż kawalerski.. wyszło super
chociaż wczorajszy dzień był wyjęty z życia
stresu jak na razie nie ma - tylko na razie jest podekscytowanie, że to już w tą sobotę

dzisiaj po południu jadę odebrać sukienkę - mam nadzieję, że jest już ok (2 przymiarki miałam wcześniej)

a jak tam u Was? zadowolone, że już po? Czy raczej, że tak szybko minęło?
Która jeszcze ma ślub w najbliższą sobotę?

[taedio]

Ja mam slub w najbliższy piątek :p jutro odbieram suknie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[cherry1988]

Napisane przez Arya90

Zakynthos. To my już w grudniu mieliśmy zarezerwowaną podróż

My mieliśmy całkiem inne plany, a teraz musimy na szybko coś rezerwować i też padło na Zakynthos

Napisane przez 1986rybka

a jak tam u Was? zadowolone, że już po? Czy raczej, że tak szybko minęło?
Która jeszcze ma ślub w najbliższą sobotę?

U nas ksiądz poprowadził piękną mszę, wszyscy się wzruszyli, ja byłam przeszczęśliwa, że to tak idealnie wyszło
Cały dzień starałam się chłonąć całą powierzchnią ciała, żeby jak najwięcej zapamiętać, jak najwięcej przeżyć świadomie, ale niestety mija to zabójczo szybko i tylko teraz żal, że nie ma co załatwiać, że to już po

[cherry1988]

Wiem, wiem, to nie ładnie się z kogoś śmiać, ale... same zobaczcie
Dla wszystkich sierpniówek na poprawę humoru - nie wolno się spinać i przesadzać z czymkolwiek

https://www.youtube.com/watch?v=LDs8Cjg7oAk

[1986rybka]

Napisane przez cherry1988

Wiem, wiem, to nie ładnie się z kogoś śmiać, ale... same zobaczcie
Dla wszystkich sierpniówek na poprawę humoru - nie wolno się spinać i przesadzać z czymkolwiek

https://www.youtube.com/watch?v=LDs8Cjg7oAk

pierwszy taniec mnie rozbroił i stój PM też
ale tam, najważniejsze, że oni zadowoleni

ja nadal na luzaku.. jeszcze tylko jutro i urlop

[very niceee]

Początkowo się cieszyłam, że jestem już po, a teraz faktycznie jakaś pustka. Ta noc mija błyskawicznie. Do mnie w kościele nie docierało, że to tak szybko się dzieje. Teraz przeżyłabym tę chwilę bardziej świadomie. Dopiero, co wszystkie byłyśmy przed ślubami, a to za chwilę koniec ślubów sierpniówek.

Udało nam się zarezerwować wczasy. 4 września lecimy na Kretę.

[mmagduszka]

Witam Was po Przepraszam, że dopiero w środę, ale przeżyłam zderzenie z rzeczywistością od poniedziałku. Ogólnie ślub był cudowny, ksiądz spisął się na medal. Przyjęcie też bardzo sympatyczne, niepotrzebnie się bałam że ludzie się strasznie wynudzą. Owszem było kameralnie, ale miło i ok 7h goście posiedzieli O ponad pół godziny spóźniła się moja fryzjerka, byłam mega zestresowana ale dotarła i stworzyla cudowną fryzurę

[1986rybka]

Napisane przez mmagduszka

Witam Was po Przepraszam, że dopiero w środę, ale przeżyłam zderzenie z rzeczywistością od poniedziałku. Ogólnie ślub był cudowny, ksiądz spisął się na medal. Przyjęcie też bardzo sympatyczne, niepotrzebnie się bałam że ludzie się strasznie wynudzą. Owszem było kameralnie, ale miło i ok 7h goście posiedzieli O ponad pół godziny spóźniła się moja fryzjerka, byłam mega zestresowana ale dotarła i stworzyla cudowną fryzurę

super, że wszystko się udało

a ja zastanawiam się czy o wszystkim pamiętam co mam zrobić

a właśnie - ile alkoholu Wam poszło?

[very niceee]

Magduszka gratuluję. Teraz tylko pozostaje cieszyć się mężem.

Rybka, nam zostało dużo alkoholu. Na 60 osób dorosłych kupiliśmy 71 butelki wódki. Zostało ze 30 butelek. Piwo prawie całe zostało. Z 64 sztuk może 10 poszło. Z 12 win zostało jakieś 5. Także nie ma co przesadzać z ilością alkoholu.

[mmagduszka]

Napisane przez very niceee

Rybka, nam zostało dużo alkoholu.

U nas alkoholu poszło mniej niż zakładaliśmy, ale Nam alkohol zapewniała knajpa więc płaciliśmy za tyle, ile wypiliśmy. U nas wódki poszło mało bardzo, trochę wina (głównie czerwone) i piwa ale chyba to dlatego że było w beczkach i lokalne, więc bardziej każdy na spróbowanie brał.

[pysia1987]

U nas poszło bardzo dużo wódki, mało piwa i wina. Piwo pił tylko mój Tż, a wino kilka ciotek. Ale ja mam rodzinę i znajomych pijących wódę. Nie whisky, drinki tylko wódę czyli ok 50 osob na 73 piło duuuużo wódki i poszło znacznie więcej niż 0,5 na głowę ok 10 piło wodke ale z umiarem, a reszta to dwójka dzieci i Ciocie sączące winko w ogóle w sumie byly tylko 3 osoby nie pijące w tym dwójka dzieci i kuzyn który musiał autem przyjechac dla całej reszty był transport zorganizowany. ale jak zabawa zaczęła się o 17 tak ostatni goście wyszli o 7:30 nad ranem jeszcze trzymając kieliszek w ręce co najlepsze tylko dwie osoby zaliczyły zgona, jedna laska kolo 22 a jej facet kolo 1 w nocy ale wydaje mi się ze jeszcze oprócz wódki czymś sie wspomagali i z tego co wiem młodzież 15-16 lat też drinkowala, ale z umiarem i za zgoda swoich rodziców którzy byli obecni mielismy alko w cenie bez limitu ale wiem od wlasciciela że poszło zdecydowanie wódki wiecej niż zazwyczaj

[mmagduszka]

No u nas właśnie odwrotnie.. tylko wódkę piła chyba 1 osoba, panowie trochę wódeczki się napili ale podpasowało im to lokalne piwo a panie w większości winem się raczyły. No ale u mnie przyjęcie trwało 7h więc to wiadomo że na tradycyjnym weselu idzie więcej

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

To juz dzis

[mmagduszka]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;64624666]


To juz dzis [/QUOTE]

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życiaJak było?

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Super wszystko sie udało

[1986rybka]

No i już po

było.. cudownie! nie żałuję wcześniejszych stresów.. było warto

powiem Wam, że jakbym mogła cofnąć czas i przeżyć to jeszcze raz.. to nie zmieniłabym kompletnie nic!

wszyscy, którzy się zadeklarowali, że będą - przyszli
cały czas parkiet był pełny ludzi
Dje, chociaż znalezieni w internecie, nie z polecenia - spisali się na medal!
florystki - zrobiły kawał dobrej roboty - sala i kościół wyglądały ślicznie
hotel - jedzenie rewelacyjne
spełnili moje wszystkie prośby, na żadną nie usłyszałam słowa - nie. (Nawet moja siostra, która je baaardzo mało produktów - specjalnie dla niej przygotowali inne posiłki niż całej reszcie)

1 taniec - zero stresu, wyszedł rewelacyjnie

i tak mogę zachwalać i zachwalać jak sobie myślę o tym dniu, który zleciał jak 5 minut.. to aż mam łzy w oczach ze wzruszenia
spać poszliśmy o 6:30

Dzięki dziewczyny za wsparcie we wcześniejszych dniach

[mmagduszka]

Napisane przez 1986rybka

No i już po

Wszystkiego dobrego !