Biura Podróży, opinie, doświadczenia

[klarnetos]

Napisane przez lachryma

najpierw trzeba płacić potem wymagać, a nie odwrotnie.
najłatwiej jest szukać wyjazdu samolotem za "tysiaka", a potem oczekiwać gwiazdki z nieba...

My najpierw zapłaciliśmy za wyjazd, a potem oczekiwaliśmy.
I nie oczekiwaliśmy gwiazdki z nieba, tylko tego co było zawarte w umowie.
Wycieczka nie kosztowała 1000zł, a 6604zł, co z resztą uważam, że nie jest istotne: jeśli biuro podróży oferuje za 1000zł A, B iC - to powinno się w tej cenie wywiązać ze wszystkich punktów - w końcu chyba sami ustalają ceny? Więc niech podają realne, a nie kłamią.

[*Niki*]

Napisane przez klarnetos

My najpierw zapłaciliśmy za wyjazd, a potem oczekiwaliśmy.
I nie oczekiwaliśmy gwiazdki z nieba, tylko tego co było zawarte w umowie.
Wycieczka nie kosztowała 1000zł, a 6604zł, co z resztą uważam, że nie jest istotne: jeśli biuro podróży oferuje za 1000zł A, B iC - to powinno się w tej cenie wywiązać ze wszystkich punktów - w końcu chyba sami ustalają ceny? Więc niech podają realne, a nie kłamią.

niezależnie od ceny wczasów biuro powinno się wywiązać z umowy, a Ty jak widać nie zapłaciłaś mało za wczasy... Dla przykładu, ja byłam w Grecji ze Skarpą, zapłaciłam tylko coś ok. 1100 zł i było super, nie mogę na nic narzekać, także jak widać nie zawsze liczy się cena (że im taniej to ma być gorzej jak to napisała lachryma), tylko liczy się to, jak biuro traktuje klienta

[lachryma]

Napisane przez klarnetos

Jeśli chcesz, to proszę bardzo, możesz pojechać i przekonać się na własnej skórze.

byłam z Itaką na 2 wyjazdach, w tym jeden był odjazdowy i jestem BARDZO zadowolona z ich biura.

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez *Niki*

Ktoś kto wraca zadowolony siedzi cicho???

ja.
a za granicę wyjeżdżam czasami 2, 3 razy do roku.

[*Niki*]

Napisane przez lachryma

byłam z Itaką na 2 wyjazdach, w tym jeden był odjazdowy i jestem BARDZO zadowolona z ich biura.

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------



ja.
a za granicę wyjeżdżam czasami 2, 3 razy do roku.

no ale nie każdy jest Tobą , mnostwo ludzi, w tym ja, po powrocie chwalą wczasy, biuro i mówią o tym głośno

[lachryma]

Napisane przez *Niki*

no ale nie każdy jest Tobą , mnostwo ludzi, w tym ja, po powrocie chwalą wczasy, biuro i mówią o tym głośno

wiem,
ale jednocześnie jest sporo osób takich jak ja.
zadałaś pytanie, czy jest ktoś kto siedzi cicho, gdy wakacje były udane. no więc jest.

[klarnetos]

Napisane przez lachryma

byłam z Itaką na 2 wyjazdach, w tym jeden był odjazdowy i jestem BARDZO zadowolona z ich biura.

1 na 2był odjazdowy? No to nieźle: 50% udanych wyjazdów to i tak jak na to biuro duży sukces porównując z innymi opiniami w internecie...

[lloretomanka]

Ja polecam ORLANDO TRAVEL. Jeżeli chodzi o wakacje na których byłam z obozem to z tego biura było najlepiej ;>

[Gisia_00]

Ja już myślałam, że sobie wszystko zaplanowałam na następne wakacje, a tu nagle okazuje się, że sama nie mogę się zdecydować. Latam z jednym biurem, póki co sprawdzonym i nie chcę go zmieniać i widzę, że organizują wycieczki do Japonii... pomysł na wycieczkę objazdową ciekawy - "Sladami kraju kwitnącej wiśni". Jest Tokio, Kamakura, Nikko. W ogóle program jest rozbudowany. Cena nie jakaś zaporowa, a jak się wcześniej zarezerwuje to już w ogóle. Jest tyle pięknych miejsc, które chcialabym zobaczyć, nie mam pojęcia na co się zdecydować.

[lachryma]

Napisane przez Gisia_00

. Latam z jednym biurem, póki co sprawdzonym i nie chcę go zmieniać i widzę, że organizują wycieczki do Japonii...

czyżby Alfa Star?

[Mycha84]

nie wiem jak można jakieś Orlando porównywać z Itaką, nie znam go nawet z nazwy, logiczne, że Itaka będzie miała więcej niezadowolonych klientów niż jakieś maleńkie biuro, które ogólnie ma mało klientów... Załóżmy, że z Itaką pojedzie 1000 osób, 50 wróci niezadowolonych, jest to raptem 5 % ogółu, a z małym biurem wyjedzie 100 osób, a tylko 25 będzie niezadowolonych, niby mniej, ale jednak procentowo o wiele więcej... Nie twierdzę, że tak jest, żeby nie było, to po prostu przykład...

[klarnetos]

Napisane przez Mycha84

nie wiem jak można jakieś Orlando porównywać z Itaką, nie znam go nawet z nazwy, logiczne, że Itaka będzie miała więcej niezadowolonych klientów niż jakieś maleńkie biuro, które ogólnie ma mało klientów... Załóżmy, że z Itaką pojedzie 1000 osób, 50 wróci niezadowolonych, jest to raptem 5 % ogółu, a z małym biurem wyjedzie 100 osób, a tylko 25 będzie niezadowolonych, niby mniej, ale jednak procentowo o wiele więcej... Nie twierdzę, że tak jest, żeby nie było, to po prostu przykład...

Problem w tym, że procentowo Itaka ma nie 5% a blisko 50 % niezadowolonych klientów. - We wszystkich forach gdzie się opiniuje ma ona średnio 3 na 5 punktów - przy czym w tych opiniach nie da się zaznaczyć 0 punktów, a więc 1 punkt otrzymują gratis, nawet jeśli klient nie chce tego punktu przyznać.

[*Niki*]

Napisane przez Mycha84

nie wiem jak można jakieś Orlando porównywać z Itaką, nie znam go nawet z nazwy, logiczne, że Itaka będzie miała więcej niezadowolonych klientów niż jakieś maleńkie biuro, które ogólnie ma mało klientów... Załóżmy, że z Itaką pojedzie 1000 osób, 50 wróci niezadowolonych, jest to raptem 5 % ogółu, a z małym biurem wyjedzie 100 osób, a tylko 25 będzie niezadowolonych, niby mniej, ale jednak procentowo o wiele więcej... Nie twierdzę, że tak jest, żeby nie było, to po prostu przykład...

"jakieś Orlando" to biuro mojego kuzyna, jest znanym biurem, mnóstwo ludzi z nimi jezdzi, ja jeżdzę z nimi od lat, jestem 100% zadowolona, nigdy się nie zawiodłam. Według mnie nie ma znaczenia czy biuro jest maleńkie czy ogromne, czasem właśnie te malenkie biura oszukują i zaraz znikają z rynku

nie ma się co spierać, każdy ma swoje ulubione biuro oraz swoje znienawidzone biuro, jeden wróci z Itaką super zadowolony, drugi nie........ samo życie

[lachryma]

Napisane przez *Niki*

"jakieś Orlando" to biuro mojego kuzyna, jest znanym biurem,

wybacz, ale Itaka to ogólnopolski touroperator, działający tak samo w każdej części Polski.
Ile biur/ oddziałów ma Twój kuzyn w Wielkopolsce czy na Pomorzu?

[*Niki*]

Napisane przez lachryma

wybacz, ale Itaka to ogólnopolski touroperator, działający tak samo w każdej części Polski.
Ile biur/ oddziałów ma Twój kuzyn w Wielkopolsce czy na Pomorzu?

ale z czego wy robicie takie halo??? Dziewczyna wyraziła tylko swoją opinię, że wróciła niezadowolona z biurem Itaka, a Wy się przekomarzacie jakby Wam płacili za promowanie Itaki

to tak jakbyście np. z Orlando wróciły mega niezadowolone a ja się przekomarzam, że to super duże biuro ....

nie rozumiem.... to jest wątek o biurach podróży i każdy wyraża swoje zdanie, przestrzega przed biurami, lub chwali. Po co sobie od razu skakać do oczu, święta idą, trochę humoru dziewczyny

[lachryma]

Napisane przez *Niki*

Dziewczyna wyraziła tylko swoją opinię, że wróciła niezadowolona z biurem Itaka, a Wy się przekomarzacie jakby Wam płacili za promowanie Itaki

to Ty promujesz biuro swojego kuzyna to raz.
dwa- jak już zostało wyżej wspomniane, NIE MOŻNA porównywać malutkich organizatorów z wielkimi organizatorami. ponieważ wielkie biuro sprzedaje w jednym miesiącu przykładowo 3 tysiące wycieczek, a małe tyle sprzeda w ciągu połowy roku. chodzi o czystą matematykę- prawdopodobieństwo zadowolenia bądź też niezadowolenia wzrasta o parę tysięcy razy w skali roku!

tyle... nikogo nie promuję, bo nie mam swojego NAJ biura, jak i nie mam BLE biura. nie ma dużego touroperatora, któremu by nie podwinęła się choć raz noga. no nie ma... taka Itaka, Triada, Sun Fun, Alfa Star to setki, tysiące sprzedanych wyjazdów. no nie da się...

[*Niki*]

Napisane przez lachryma

to Ty promujesz biuro swojego kuzyna to raz.
dwa- jak już zostało wyżej wspomniane, NIE MOŻNA porównywać malutkich organizatorów z wielkimi organizatorami. ponieważ wielkie biuro sprzedaje w jednym miesiącu przykładowo 3 tysiące wycieczek, a małe tyle sprzeda w ciągu połowy roku. chodzi o czystą matematykę- prawdopodobieństwo zadowolenia bądź też niezadowolenia wzrasta o parę tysięcy razy w skali roku!

tyle... nikogo nie promuję, bo nie mam swojego NAJ biura, jak i nie mam BLE biura. nie ma dużego touroperatora, któremu by nie podwinęła się choć raz noga. no nie ma... taka Itaka, Triada, Sun Fun, Alfa Star to setki, tysiące sprzedanych wyjazdów. no nie da się...

promuję? wyrażam opinię z jakiego biura jestem zadowolona, pisałam też o Skarpa Travel, też promuję

robicie szum o to że dziewczyna wyraziła swoje niezadowolenie po powrocie. Ma prawo a Ty z góry pisałaś że " najłatwiej jest szukać wyjazdu samolotem za "tysiaka", a potem oczekiwać gwiazdki z nieba..." pamiętaj że są ludzie dla których ten "tysiak" to duża kwota i odkładają to latami żeby się wyrwać na wczasy.... po co takie dogadywanie???? Skoro ktoś wrócił niezadowolony z Itaką, to uszanuj to.... i oby Tobie się to nie przytrafiło

[lachryma]

Napisane przez *Niki*

Ma prawo a Ty z góry pisałaś że " najłatwiej jest szukać wyjazdu samolotem za "tysiaka", a potem oczekiwać gwiazdki z nieba..." pamiętaj że są ludzie dla których ten "tysiak" to duża kwota i odkładają to latami żeby się wyrwać na wczasy....

to może sprecyzuję- tysiak na tygodniowy wyjazd samolotem TO MAŁO. i jeśli taka osoba będzie oczekiwała marmurów, super extra jedzenia, łazienki o metrażu 15 m kwadratowych to się po prostu przejedzie.
ja rozumiem, że ktoś może wrócić niezadowolony z wyjazdu, tak jak wizażanka wróciła z Itaką.
ale trzeba mieć w sobie rozsądek, że bardzo często (niezawsze) jakość idzie z ceną.

i osoby, które wymagają luksusów, a tysiak to dla nich dużo i zbierają na taki wyjazd latami, to naprawdę lepiej żeby pojechały gdzieś w Polskę. Bo jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że ich wyjazd samolotem zagranicę będzie nieadekwatny do ich oczekiwań.
notabene, za tysiaka to się luksusu nawet w Polsce nie znajdzie na tydzień :/

[klarnetos]

Napisane przez lachryma

to może sprecyzuję- tysiak na tygodniowy wyjazd samolotem TO MAŁO. i jeśli taka osoba będzie oczekiwała marmurów, super extra jedzenia, łazienki o metrażu 15 m kwadratowych to się po prostu przejedzie.
ja rozumiem, że ktoś może wrócić niezadowolony z wyjazdu, tak jak wizażanka wróciła z Itaką.
ale trzeba mieć w sobie rozsądek, że bardzo często (niezawsze) jakość idzie z ceną.

i osoby, które wymagają luksusów, a tysiak to dla nich dużo i zbierają na taki wyjazd latami, to naprawdę lepiej żeby pojechały gdzieś w Polskę. Bo jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że ich wyjazd samolotem zagranicę będzie nieadekwatny do ich oczekiwań.
notabene, za tysiaka to się luksusu nawet w Polsce nie znajdzie na tydzień :/

Sama nie wiesz już co masz na myśli: raz piszesz, że za tysiaka (choć moja wycieczka tyle nie kosztowała) to po prostu nie może być super; za chwile piszesz, że jakość nie zawsze idzie w parze z ceną. - Czyli tanio będzie źle i drogo też źle? To jaka jest Twoja recepta?
I co za różnica czy wyjazd jest samolotem, autokarem czy osiołkiem? - Jeśli takie świadczenie jest w cenie, to takiego mamy prawo wymagać - nie lepszego, ale też nie gorszego.
A ceny ustala biuro podróży - jeśli za Twojego tysiaka obiecuje gwiazdki z nieba, to niech się z tych gwiazdek wywiązuje - co mnie, klienta, obchodzi jak ono to zrobi? Umowa powinna być wiążąca.
Itaka nie wywiązała się z podstawowych warunków umowy, cudów nikt od nich nie oczekiwał.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez lachryma

wybacz, ale Itaka to ogólnopolski touroperator, działający tak samo w każdej części Polski.
Ile biur/ oddziałów ma Twój kuzyn w Wielkopolsce czy na Pomorzu?

To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że lepiej zacząć korzystać z ofert mniejszych biur, które dopiero pozyskują klientów, a zatem zależy im, aby klienci wracali zadowoleni.
Itaka jest dużym i znanym biurem, dlatego nie zależy im na opiniach - i tak zawsze klient się znajdzie.

[Gisia_00]

Też jestem zdania, że biuro z którym lata więcej osób ma później więcej opinii niż takie z którym lata niewiele. Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię, ja też to robię i wierzę w to, że naprawdę można wrócić bardzo zadowolonym albo bardzo niezadowolonym z wczasów. Oby tych udanych wakacji było jak najwięcej i nie ma co się wstydzić o nich opowiadać. Ja wczoraj dzwoniłam do biura w sprawie tej Japonii, dowiedziałam się kilku rzeczy i jeszcze bardziej jestem nakręcona żeby tam polecieć! Ponoć najlepiej na wiosnę kiedy kwitnie wiśnia. Cudownie by było...

[lachryma]

Napisane przez klarnetos

Sama nie wiesz już co masz na myśli: raz piszesz, że za tysiaka (choć moja wycieczka tyle nie kosztowała) to po prostu nie może być super; za chwile piszesz, że jakość nie zawsze idzie w parze z ceną. - Czyli tanio będzie źle i drogo też źle? To jaka jest Twoja recepta?

wiem co mam na myśli, ale nie lubię się powtarzać. dla mnie wakacje samolotem za tysiaka i oczekiwania niewiadomo czego to nieporozumienie... standard kosztuje.
a zdanie, że NIE ZAWSZE cena idzie z jakością dotyczy sytuacji, gdzie np ludzie często dopłacają do hoteli sieciowych, gdzie płaci się za markę bardzo często. i znam osobiście takie hotele, które choć są tańsze, są lepsze od tych z przedrostkiem Hilton.

Napisane przez klarnetos

Jeśli takie świadczenie jest w cenie, to takiego mamy prawo wymagać - nie lepszego, ale też nie gorszego.

ale ja o żadnym świadczeniu nie pisałam, więc o co Ci chodzi?

[klarnetos]

Napisane przez lachryma

wiem co mam na myśli, ale nie lubię się powtarzać. dla mnie wakacje samolotem za tysiaka i oczekiwania niewiadomo czego to nieporozumienie... standard kosztuje.
a zdanie, że NIE ZAWSZE cena idzie z jakością dotyczy sytuacji, gdzie np ludzie często dopłacają do hoteli sieciowych, gdzie płaci się za markę bardzo często. i znam osobiście takie hotele, które choć są tańsze, są lepsze od tych z przedrostkiem Hilton.




ale ja o żadnym świadczeniu nie pisałam, więc o co Ci chodzi?

A ja nie pisałam o wycieczce za tysiaka, ani o wymaganiach odnośnie standardów hoteli - niepotrzebny mi Hilton ani lepszy i niczego takiego nie oczekiwałam.
Pisałam o zupełnie innych sprawach, z których biuro sobie zakpiło, bo inaczej tego nazwać nie można.
A o świadczeniach piszę a propos Twojego "tysiaka" - jeśli biuro ma w ofercie wycieczkę za "tysiaka" i zawiera w umowie co oferuje za owego tysiaka, to powinno się z tego wywiązać, nawet jeśli to "tylko" tysiak - jak sugerowałaś. Choć w moim przypadku była to dużo droższa wycieczka.

[lachryma]

Napisane przez klarnetos

A o świadczeniach piszę a propos Twojego "tysiaka" - jeśli biuro ma w ofercie wycieczkę za "tysiaka" i zawiera w umowie co oferuje za owego tysiaka, to powinno się z tego wywiązać, nawet jeśli to "tylko" tysiak - jak sugerowałaś.

zgadzam się.

Wszystkie rzeczy, które widnieją na umowie jak i np w katalogu są rzeczą świętą. Należy pamiętać, że opis katalogowy hotelu, który kupujemy czy programu wycieczki objazdowej, który znajduje się w katalogu organizatora jest także częścią umowy.

[*Niki*]

Napisane przez lachryma

to może sprecyzuję- tysiak na tygodniowy wyjazd samolotem TO MAŁO. i jeśli taka osoba będzie oczekiwała marmurów, super extra jedzenia, łazienki o metrażu 15 m kwadratowych to się po prostu przejedzie.
ja rozumiem, że ktoś może wrócić niezadowolony z wyjazdu, tak jak wizażanka wróciła z Itaką.
ale trzeba mieć w sobie rozsądek, że bardzo często (niezawsze) jakość idzie z ceną.

i osoby, które wymagają luksusów, a tysiak to dla nich dużo i zbierają na taki wyjazd latami, to naprawdę lepiej żeby pojechały gdzieś w Polskę. Bo jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że ich wyjazd samolotem zagranicę będzie nieadekwatny do ich oczekiwań.
notabene, za tysiaka to się luksusu nawet w Polsce nie znajdzie na tydzień :/

ale nikt tu o żadnych tysiaku nie pisał !! Dziewczyna dała za wczasy ok 6 tyś z tego co pamiętam, więc nie dziwię się że wróciła zła, skoro tak ich potraktowali

i bardzo się mylisz pisząc że za tysiaka to nawet w PL luksusu się nie znajdzie! Jeżdżę do Grecji za "tysiaka" na 12 dni, wracam bardzo zadowolona i w tym roku wyjezdzam ponownie także jak widzisz nie tylko wczasy za 10 tysiaków są super

Napisane przez klarnetos

To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że lepiej zacząć korzystać z ofert mniejszych biur, które dopiero pozyskują klientów, a zatem zależy im, aby klienci wracali zadowoleni.
Itaka jest dużym i znanym biurem, dlatego nie zależy im na opiniach - i tak zawsze klient się znajdzie.

dokładnie podobnie jest ze sklepami, idziesz do małego sklepiku obsłużą Cię miło i fachowo doradzą, idziesz do wielkiego molochu typu: Tesco i gonisz po całym sklepie szukając sprzedawcy aby łaskawie Cię obsłużył czy doradził który telewizor jest lepszy
łatwiej jest sobie poradzić z mniejszą iloscią klientów i każdy wychodzi zadowolony

[lachryma]

Napisane przez *Niki*

ale nikt tu o żadnych tysiaku nie pisał !! Dziewczyna dała za wczasy ok 6 tyś z tego co pamiętam, więc nie dziwię się że wróciła zła, skoro tak ich potraktowali

nie wiem czy nie zauważyłaś, ale moje pierwsze zdanie o tysiaku pojawiło się do Twojej wypowiedzi, a nie jej

Napisane przez *Niki*

i bardzo się mylisz pisząc że za tysiaka to nawet w PL luksusu się nie znajdzie!

a nie przyszło Ci do głowy, że dla każdego luksus znaczy coś innego i każdy ma inne wymagania?? więc ja powtarzam- wg mnie na tygodniowy wyjazd za tysiąc złotych no nawet w Polsce LUKSUSU się nie znajdzie.
i to, że Ty jeździsz do tej Grecji na 12 dni za tysiąc złotych i wracasz zadowolona, to nie znaczy, że mi to będzie odpowiadać.
przede wszystkim dlatego, że dla mnie jazda do Grecji autokarem jest przeciwieństwem luksusu...

[*Niki*]

Napisane przez lachryma

nie wiem czy nie zauważyłaś, ale moje pierwsze zdanie o tysiaku pojawiło się do Twojej wypowiedzi, a nie jej

naprawdę pojawiło się do mojej wypowiedzi???




Cytat:
Napisane przez GOcha79
Wiadomo, każdy oczekuje od biura jak najlepszej obsługi, jak najlepszych warunków wypoczynku ale najważniejsze, aby przed wyjazdem zapoznać się bardzo szczegółowo z ofertą.

najpierw trzeba płacić potem wymagać, a nie odwrotnie.
najłatwiej jest szukać wyjazdu samolotem za "tysiaka", a potem oczekiwać gwiazdki z nieba... "


nie mieszaj, bo sama się gubisz........
zobacz kiedy pojawił się moj post.

Napisane przez lachryma

a nie przyszło Ci do głowy, że dla każdego luksus znaczy coś innego i każdy ma inne wymagania?? więc ja powtarzam- wg mnie na tygodniowy wyjazd za tysiąc złotych no nawet w Polsce LUKSUSU się nie znajdzie.
i to, że Ty jeździsz do tej Grecji na 12 dni za tysiąc złotych i wracasz zadowolona, to nie znaczy, że mi to będzie odpowiadać.
przede wszystkim dlatego, że dla mnie jazda do Grecji autokarem jest przeciwieństwem luksusu...

wiesz... ja jadę na wczasy po to żeby wypocząć, zwiedzić coś nowego, poznać nową kulturę, a nie siedzieć w luksusach jak księżniczka z bajki.
Ja uwielbiam podróżować, dlatego dla mnie jazda autokarem nie jest żadnym problemem, mogłabym cały świat tak zwiedzić

w ogóle nie wiem po co ta cała rozmowa, klarnetos napisała, o tym jak ją potraktowali za taką kasę, a Ty tu z jakimiś luksusami wyjezdzasz

[lachryma]

Napisane przez *Niki*

nie mieszaj, bo sama się gubisz........
zobacz kiedy pojawił się moj post.

co nie zmienia faktu, że zdanie o tysiaka nie kierowałam do wizażanki, która pisała o Itace!

Napisane przez *Niki*

wiesz... ja jadę na wczasy po to żeby wypocząć, zwiedzić coś nowego, poznać nową kulturę, a nie siedzieć w luksusach jak księżniczka z bajki.
Ja uwielbiam podróżować, dlatego dla mnie jazda autokarem nie jest żadnym problemem, mogłabym cały świat tak zwiedzić

urzekła mnie Twoja historia.
tak się składa, że nie każdy lubi podróżować autokarem...
i tak się składa, że siedzenie w hotelu jak księżniczka, jak to nazwałaś nie musi się wiązać z luksusem. bo zwiedzania np. Japonii czy Chin, nie polega na siedzeniu jak księżniczka, a właśnie na zwiedzaniu i jednocześnie nie są to wyjazdy dostępne dla każdego. a to, że Ty utożsamiasz luksus od razu z siedzeniem w hotelu, to Twoje spostrzeganie rzeczywistości- nie moje.

i notabene- faktycznie, do tych przykładowych Chin byś jechała autokarem... widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz...

[Gisia_00]

No właśnie, chodzi o to, że podczas podroży do Japonii nie leży się plackiem, tylko chodzi i zwiedza. Wycieczka na którą planuję polecieć jest o tyle ciekawa, że na każdy dzień jest plan zwiedzania i tych miejsc jest naprawdę dużo! Dlatego tak mnie korci żeby tam polecieć!

[*Niki*]

Napisane przez lachryma

urzekła mnie Twoja historia.

szkoda z Tobą pisać, bo Twoje odzywki świadczą że dzieciak z Ciebie

Napisane przez lachryma

tak się składa, że nie każdy lubi podróżować autokarem...

ale ja lubię i wyrażam swoje zdanie - nie Twoje

Napisane przez lachryma

i notabene- faktycznie, do tych przykładowych Chin byś jechała autokarem... widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz...

a kto Ci napisał że wybieram sie do Chin???
napisałam "mogłabym zwiedzić cały świat autokarem" a nie "zwiedzę cały świat autokarem" bo chyba logiczne że do niektórych krajów dotrzesz tylko samolotem :roll eyes:
Ty widać masz pojęcie o czym piszesz, zwiedziłaś cały świat, "tysiak" to dla Ciebie jak wydanie 10 zł na lody, co tam . Zachowujesz się jakbyś tylko Ty podróżowała po świecie i była obeznana w biurach, w tym jak traktują klienta, wszystko wiesz ... zwłaszcza ta twoja niezawodna zasada "ci którzy są zadowoleni siedzą cicho" . Ty rzekomo wracasz zadowolona z wczasów a jak widać cicho nie siedzisz, tylko cały czas pyskujesz zamiast zamknąć temat. Tu ludzie szukają porad na temat biur a nie Twojego naśmiewania się z "wczasów za tysiaka" obyś Ty nie była kiedyś w sytuacji że nawet na wczasy za tysiaka nie będzie Cię stać bo życie bywa przewrotne

a teraz to już w ogóle utwierdziłam się w przekonaniu że Ty dziewczyno normalna nie jesteś. Przeczytałam Twojego posta na innym wątku że uprawiałaś seks w kościele .... OMG...... po co ja w ogóle czas tracę i odpisuję na twoje posty???? Patologia...... tylko tak to nazwę... jezdzij sobie nadal po świecie (o ile w ogóle Ty gdzies byłas za granicą!!!) i uprawiaj seks w kościołach.... GOOD LUCK

[lachryma]

Napisane przez *Niki*

szkoda z Tobą pisać, bo Twoje odzywki świadczą że dzieciak z Ciebie

tak się składa, że od 8 lat pracuję w szeroko pojętej turystyce i znam ją od podszewki. i jako organizator imprez, i jako sprzedawca i jako pilot zagraniczny i jako zwykły turysta więc faktycznie, Ty wiesz więcej, bo Twój kuzyn ma to swoje mini- biuro

[*Niki*]

Napisane przez lachryma

tak się składa, że od 8 lat pracuję w szeroko pojętej turystyce i znam ją od podszewki. i jako organizator imprez, i jako sprzedawca i jako pilot zagraniczny i jako zwykły turysta więc faktycznie, Ty wiesz więcej, bo Twój kuzyn ma to swoje mini- biuro

tak tak, a ja mam w domu słonia, wielbłąda, 5 razy w miesiącu wyjezdzam na wczasy i jestem córką prezydenta : hahaha:

idź nadal uprawiaj seks w kościele (teraz idą święta więc masa ludzi w kościele, to cie będzie bardziej kręcić

i nie wysilaj się z odpisywaniem na moje posty bo nie będę tego czytać, ignoruję Ciebie i Twoje wymyślone historyjki. Może kiedyś zdobędziesz tą wymarzoną pracę w szeroko pojętej turystyce, albo otworzysz filię biura ITAKA i uda ci sie choć raz wyjechać za granicę
Zakończyłam pisanie z Trollem