|
|||||||
| Notka |
|
| Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
| Pokaż wyniki sondy: Ilu partnerów seksualnych miałaś do tej pory? | |||
| jeszcze nie miałam żadnego |
|
807 | 14,68% |
| jednego |
|
1 979 | 36,01% |
| dwóch |
|
841 | 15,30% |
| trzech |
|
517 | 9,41% |
| czterech |
|
332 | 6,04% |
| pięciu |
|
188 | 3,42% |
| sześciu |
|
142 | 2,58% |
| powyżej sześciu |
|
690 | 12,55% |
| Głosujący: 5496. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#841 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
|
|
|
|
|
#842 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
|
|
|
|
|
#843 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
4.
|
|
|
|
|
#844 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Edytowane przez vixenn Czas edycji: 2014-03-20 o 16:02 |
|
|
|
|
#845 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 28
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
I ja zagłosowałam -
![]() szkoda że faceci nie widzą statystyki możemy być dumne ![]()
|
|
|
|
|
#846 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
oj tam, od dawna wiadomo, że jeśli to facet się chwali - ok, jesli kobieta - to dziwka
haha![]()
|
|
|
|
|
#847 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
|
|
|
|
|
#848 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Ciekawe z czego?
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie." za: whitepointeshoes |
|
|
|
|
#849 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Nie ma nic złego w tym, że ktoś miał dużo partnerów.
Ja jestem dumna z tego, że mam duże potrzeby i wiem, że nie mogłam ich zaspokoić z jednym czy dwoma partnerami, bo każdy jest inny, lubi co innego. Ja jestem wolna, mam wiele potrzeb, fantazji, chcę brac z życia tyle, ile wlezie, a seks jest dla mnie bardzo ważny. gdybym miała być z kimś, kto nie jest otwarty na rózne rzeczy (trójkąty, biseksualizm, bondage itd), a ja tego bym chciała, czułabym się niezaspokojona, a to źle. dlatego korzystam, bo zycie jest krótkie i trzeba wypróbować wszystkiego ![]() pati - |
|
|
|
|
#850 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
![]() każdy ma inne potrzeby więc się nie krytykujmy, ktoś może mieć tego jednego jedynego i trwać w tym związku całe życie, a inny lubi urozmaicenie
|
|
|
|
|
|
#851 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
Cytat:
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie." za: whitepointeshoes |
||
|
|
|
|
#852 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
wiesz, jestem teraz na etapie, gdy czuję się dość spokojnie, mam jednego partnera, ale może być tak, że wspólnie coś wymyślimy
|
|
|
|
|
#853 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
Cytat:
Zresztą ten stereotyp o którym piszesz wynika z wielu więcej uwarunkowań biologicznych i kulturowo-społecznych. Wiadomo, jest przerysowany i obraźliwy dla jednej ze stron, ale jakby się głębiej nad nim pochylić - jakieś tam sensowne podłoże jest w głębi.
Edytowane przez InkluzjaOstateczna Czas edycji: 2012-09-20 o 14:12 |
||
|
|
|
|
#854 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
No OK jeżeli nawet tak jest, to potraktuj to jako swojego rodzaju coming out dziewczyn które mówią: "Jestem kobietą zmysłową, kusicielską, frywolną, może nawet nieprzyzwoitą i nieskromną, uwielbiam seks bez ograniczeń - ostry, pikantny, mocny, pieprzny, wyrafinowany, może nawet wyuzdany, może rozpustny. Seks to dla mnie zabawa, rozkosz, hedonistyczna przyjemność, zadowolenie i spełnienie żądz, którymi bomabarduje mnie moje ciało i moje rozpalone libido; mamy różne przyjemności i sposoby spędzania wolnego czasu - chodzimy do kina, na koncerty, pijemy piwo w pubach, tańczymy czy jemy wykwintne dania - dlaczego nie wliczyć w to seksu? A to że mam większe potrzeby niż inne? No cóż jedni wolą szydełkować, a inni kopulować, czyja w tym wina? Ale chcę powiedzieć, że nikogo tym postępowaniem nie skrzywdziłam. Nie robię tego dla sportu, żeby się przechwalać, dla pieniędzy. Nie uznaję się za szmatę, bo to mój świadomy wybór. I kocham takie życie." Akceptujemy coming out gejów, którzy nam mówią: "hej zobacz jestem gejem/jestem lesbijką, żyję wśród Was i poza moimi upodobaniami nie różnię się od Ciebie" a dlaczego nie zaakceptować kogoś kto mówi "hej miałam kilkudziesięciu partnerów, to znacznie więcej niż norma, al nie jestem dziwką, mam takie potrzeby, zaakceptujesz mnie?"Cytat:
|
||
|
|
|
|
#855 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 610
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
16 partnerow
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#856 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
[QUOTE=patiasym;36652300] Oj tam od żeby tak razu ze szczegółami..
No OK jeżeli nawet tak jest, to potraktuj to jako swojego rodzaju coming out dziewczyn które mówią: "Jestem kobietą zmysłową, kusicielską, frywolną, może nawet nieprzyzwoitą i nieskromną, uwielbiam seks bez ograniczeń - ostry, pikantny, mocny, pieprzny, wyrafinowany, może nawet wyuzdany, może rozpustny. Seks to dla mnie zabawa, rozkosz, hedonistyczna przyjemność, zadowolenie i spełnienie żądz, którymi bomabarduje mnie moje ciało i moje rozpalone libido; mamy różne przyjemności i sposoby spędzania wolnego czasu - chodzimy do kina, na koncerty, pijemy piwo w pubach, tańczymy czy jemy wykwintne dania - dlaczego nie wliczyć w to seksu? A to że mam większe potrzeby niż inne? No cóż jedni wolą szydełkować, a inni kopulować, czyja w tym wina? Ale chcę powiedzieć, że nikogo tym postępowaniem nie skrzywdziłam. Nie robię tego dla sportu, żeby się przechwalać, dla pieniędzy. Nie uznaję się za szmatę, bo to mój świadomy wybór. I kocham takie życie." Akceptujemy coming out gejów, którzy nam mówią: "hej zobacz jestem gejem/jestem lesbijką, żyję wśród Was i poza moimi upodobaniami nie różnię się od Ciebie" a dlaczego nie zaakceptować kogoś kto mówi "hej miałam kilkudziesięciu partnerów, to znacznie więcej niż norma, al nie jestem dziwką, mam takie potrzeby, zaakceptujesz mnie?"[quote] Może i tak, ale nie rozumiem tej potrzeby. O ile inna orientacja seksualna i coming out są potrzebne do, hmmm, inaczej, są jakby elementem, krokiem do pełnej samoakceptacji i odnalezienia się w społeczeństwie, tak nie czaję po co epatować swoimi upodobaniami łóżkowymi i historią pożycia z X partnerami. Zadajesz pytanie "zaakceptujesz mnie?", czy to znaczy, że nie czujesz się z tym dobrze, że szukasz akceptacji? To chyba nie o to chodzi. Nie powinnaś szukać tego u innych jeśli chodzi o Twoje intymne preferencje czy temperament, bo jest to tylko Twoje (i tych kilkudziesięciu partnerów... ) i powinno stanowić wewnętrzne samookreślenie swojego własnego "ja", a nie fundamenty pod budowę Twojego wizerunku w otoczeniu. Tak mnie się przynajmniej wydaje, ale ja nigdy nie miałem potrzeby informowania ludzi o tym co lubię robić w łóżku, przynajmniej dopóki nie wpisywało się to w elementy flirtu i potencjalnej realizacji . Kompletnie mnie nie obchodzi czy to akceptują, po prostu mam to w dupie. Skoro szukasz akceptacji, to najwyraźniej wynika z łaknienia społecznego przyzwolenia na to, co lubisz. A ja Ci mówię, nie szukaj go. Na co Ci ono potrzebne? Cytat:
Edytowane przez InkluzjaOstateczna Czas edycji: 2012-09-20 o 18:12 |
|
|
|
|
|
#857 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
InkluzjaOstateczna, gonimy w piętkę, bo akceptacji szukają też dziewice. Dziewictwo niemodne, wyśmiane, nieakceptowane więc tworzą się kluby "wytrwałych w czystości" których członkowie noszą "pierścienie dziewictwa" etc. Mów mi co chcesz, ale osoby będące w mniejszości, a więc gdzieś poza mainstreamem: geje i lesbijki, dziewice , prawiczki i osoby które współżyły z dużą liczbę partnerów, bardzo wysocy "drągale" i niskie "karzełki", oni wszyscy będą szukali społecznej akceptacji. Sądze, że jest to podświadome, poza nimi.
A co do podwalin cywilizacji łacińskiej, zdeprecjonowanej i wynaturzonej w dużej mierze przez wpływy religijne to mówię Tobie: zmieniajmy je. Pokażmy że żyją u nas nie tylko prawdziwi polacy-katolicy o aryjskich rysach, że świat robi się wielokulturowy, otwarty, kolorowy. Owszem, będą protesty a marsze równości będą nadal obrzucane kamieniami. Ale jest rysa na tym monolicie i dalsza erozja to tylko kwestia czasu. |
|
|
|
|
#858 |
|
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
|
|
|
|
|
#859 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 262
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
.
Edytowane przez O moj borze Czas edycji: 2013-04-08 o 19:33 |
|
|
|
|
#860 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
Jeśli chodzi o drugi akapit, to mam wrażenie, że nie doceniasz tego, co owa cywilizacja łacińska nam dała - a co, to chyba nie muszę Ci tłumaczyć. Mówisz, że deprecjonują ją wpływy religijne - ba, ona się z nich wywodzi. I owszem, świat się zmienia i powinien się zmieniać. Ale jak dla mnie zmienia się zbyt szybko i przede wszystkim zbyt bezrefleksyjnie. W tonie typowego, lewicowego dążenia do wyrównywania nierówności (wiem, powtórzenie) społecznych, tyle że bez jakiegokolwiek ostatecznego celu do osiągnięcia. Świat powinien być otwarty, ale gdzieś są te granice, które trzeba wyznaczyć - moim zdaniem, jeśli dać się porwać osobom pokroju Żakowskiego, Środy, Nowickiej, to tych granic nigdy nie osiągniemy, bo nigdy nie będziemy w stanie ich wyznaczyć. To będzie cały czas ładowanie kieszeń grubym rybom establishmentu w imię wyimaginowanego postępu bez jakiegokolwiek określonego celu. Bam, zdrówko! I specjalnie z dedykacją pijacką - http://w919.wrzuta.pl/audio/5lL2vJ1w...ksiezyc_frajer Edytowane przez InkluzjaOstateczna Czas edycji: 2012-09-21 o 04:38 |
|
|
|
|
|
#861 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
![]() Dyskusji nie chcę rozwijać, bo różnimy się diametralnie chociaż pięknie. Dodam tylko, że jakiś czas temu było głośno o akcji "tiszert dla wolności" można było sobie kupić i nosić koszulki z różnymi napisami, m.in. "jestem lesbijką", "nie lubię seksu", "masturbuję się", ale także "jestem ze wsi", "byłam w więzieniu", "jestem Żydówką". Hasła i osoby znane z życia publicznego w tych koszulkach możesz zobaczyć tu:http://www.tiszert.pl/tiszertdlawolnosci http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...osci_2004.html Ja tylko zgodzę się w tym względzie z Agnieszką Holland, która powiedziała: "Nie chodzi tutaj o ekshibicjonizm czy opowiadanie światu o swoich przekonaniach i tożsamościach, ale o walnięcie w skorupę konformizmu, która w Polsce jest bardzo twarda." No, ale zawsze możesz powiedzieć że to "ładowanie kieszeni grubym rybom establishmentu." A co do genezy cywilizacji łacińskiej, to nie zgadzam się z Tobą zupełnie. Jak dla mnie oparta jest ona na rzymskim prawie i greckiej kulturze oraz podwalinach nauki. Za Konstantyna Wielkiego był tylko krótki okres świetności, potem jeż tylko degrengolada i upadek. A w średniowieczu za to "cywilizacja" inkwizycji i płonących stosów. I nie narzekaj, bardzo Cię proszę, że świat się zmienia za szybko. Tempora mutantur et nos mutamur in illis. |
|
|
|
|
|
#862 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
A potem w 38 milionowym kraju, realnie 3 milionowym mieście na Europride 2010 (z litości pomijam 'europejską' skalę tego wydarzenia) przychodzi oszałamiająca liczba 8 tysięcy ludzi próbujących udowodnić, że ich problemy są palącymi problemami całego społeczeństwa. Gdzie jest ta reszta z 10% nieheteryków, ja pytam? Gdzie? Żyje normalnie i nie określa swojego jestestwa poprzez orientację seksualną, nie mówi "jestem lesbijką", tylko "jestem Agata". I taka Agata ma w dupie Rozenków i Kaliszów robiących sobie promocję kosztem naiwnych, tęczowych pasjonatów walki o akceptację.
|
|
|
|
|
|
#863 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
Nie wiem kogo ma w dupie Agata , bo to jej sprawa. Ale zawsze jakoś za ludźmi zaangażowanymi ustawia się milcząca większość. Nie pójdą na Europride, bo to nie w ich stylu, bo boją się identyfikacji, ostracyzmu, wyśmiania. Jak będzie możliwość zawarcia związku partnerskiego, to z niej skorzystają, ale póki co nie będą sobie reputacji brudzić jakimiś śmiesznymi paradami.. po co? Lepiej siedzieć cicho, a jak ktoś w pracy opowie "dobry" kawał o "pedałach" to śmiać się w wymuszony sposób dla towarzystwa.. himalaje hipokryzji! Ale nie dziwię się, zobacz sobie ile procent społeczeństwa podaje się za katolików, a ile stosuje antykoncepcję, uprawia seks przedmałżeński. U nas po prostu trwa ciągle, obłędny chocholi taniec hipokryzji |
|
|
|
|
|
#864 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Do przeczytania i przemyślenia:
http://www.marieclaire.com/sex-love/...r-sexual-score |
|
|
|
|
#865 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
Wygląda raczej jak natrętna i bardzo typowa propaganda. Trzy kobiety mają powyżej 20 partnerów na liczniku i oczywiście legitymację w postaci pozycji społecznej i samopoczucia (wykształcona, zarabiająca, pewna siebie, znająca swoją seksualność, jednym słowem spełniona) do bujnego życia seksualnego, a także lekkie pióro sprawiające, że pisząc o typach swoich byłych partnerów wzbudzają wręcz zazdrość czytelniczek które nie spały ze sportowcami, kaskaderami, geniuszami, kreatywnymi i milionerami. Do tego dochodzi "rezolutna" i "przeciętna" kobieta, która spała z 6 partnerami, tyle że w jej tekst wkradła się subtelna sugestia że "I missed out on that crazy period in your 20s when you're supposed to have fun and sleep around". No tak, bo mając 20 kilka lat naturalnym i pożądanym jest wskakiwać każdemu do łóżka, bo po to jest się młodym i zwariowanym. Co za bzdura. Dla zupełnego kontrastu i pokazania wspaniałomyślnej tolerancji dla odmienności, na koniec wrzucili laskę która z nikim nie spała, tylko kto by się nią przejmował po przeczytaniu refleksji 4 wcześniejszych kobiet? Tzn. oczywiście umownie, bo założę się, że żaden z tych tekstów nie jest autentycznym listem od czytelniczek. Schematy i zabiegi stosowane by promować określony, wyzwolony i dążący do samozadowolenia w świecie konsumpcji styl życia, tak upatrywany przez targetowe czytelniczki Mairie Claire są widoczne wręcz gołym okiem. Ja sam czy też pierwszy lepszy copywriter moglibyśmy napisać coś niemalże identycznego i nie zauważyłabyś różnicy. Chociaż oni zrobili to akurat całkiem nieźle, a jak sobie przypomnę ostatni "list" z Wysokich Obcasów, gdzie wykształcona kobieta sukcesu z mężem i dwójką dzieci zachwalała sobie aborcję dokonaną na trzeciej ciąży, to było to tak oczywiste i słabe, że jednak polscy ściemniacze redakcyjni mogliby się u Marie Claire uczyć |
|
|
|
|
|
#866 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
oj tam, mam koleżankę, która prawie kazdego dnia spotyka się z nowym partnerem, tez pisze bloga, opisuje swoje życie, które jest jak bohema, i prawde mówiąc, zazdroszcze jej teraz
|
|
|
|
|
#867 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
No to nie zazdrość, tylko daj spokój temu swojemu aktualnemu typowi, zacznij spotykać się codziennie z innym facetem i opisuj to na blogu. Wbrew pozorom, to bardzo proste. Trzeba tylko wybrać. A jak się nie można zdecydować, to chociaż nie marudzić i nie zazdrościć...
|
|
|
|
|
#868 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
Dwie postacie z pięciu są autentyczne, przedstawione z imienia, nazwiska i twarzy. Carlin Ross (100 partnerów) to prawniczka, edukatorka seksualna i webmasterka Betty Dodson, prekursorki feminizmu proseksualnego (z którą prowadzą razem portal internetowy). Lena Chen (30 partnerów) to absolwentka Harvard College, bloggerka, pisarka, autorka blogu "Sex and the Ivy". Zauważ też może co pisze Lena: "When my number hit 30, my friends planned to throw me a party and invite all 30 men. But that idea was scrapped when I actually began dating number 30. We're still together, three years later". Czyli po 30 partnerach stabilizacja jest możliwa? Nie wierzysz? Twoja sprawa.Czy mając 20 lat pożądanym jest wskakiwać każdemu do łóżka? Nie. Czy naturalnym? Tak, jeżeli to porównanie. Im jest się starszym tym aktywność seksualna mniejsza; dążenie do stabilizacji (nie tylko w seksie), rozsądku, założenia rodziny, ustatkowania się bierze górę. Oczywiście wyrwałeś to zdanie z kontekstu. Valerie (6 partnerów) pisze: "I just turned 30, and I've been in the same relationship for 11 years, so I missed out on that crazy period in your 20s when you're supposed to have fun and sleep around." Czytam to tak: jestem od 11 lat w związku, młodość - jak mawiał poeta górna i durna - minęła, teraz już nie pora na szaleństwa. Ani żałuję, ani nie. To tak jak ktoś kto w młodości nie szalał, bo miał ciężkie studia, pracę, a teraz coś mu się w życiu odmieniło i chciałby - ale nie ma już ani sił ani chęci na szalone, studenckie, imprezowe życie. Coś minęło, coś się skończyło. Oprócz "celebrytek" Carlin i Leny trzy pozostałe kobiety ujawniają tylko imiona, na zdjęciach nie widać twarzy. Czy listy są autentyczne? Nie wiem. Ale mogą. "Licznik" (jak to określasz) czytelniczek to odpowiednio 0, 6 i 20. Czy 20 partnerów Cecilii to dużo? Rzecz względna. Według Durex Sexual Wellbeing Global survey średnia liczba partnerów seksualnych dla kobiet na świecie to 7; przy czym w różnych krajach różnie to bywa: w Polsce średnia to 5, w USA 9, w Wielkiej Brytanii 10, w Szwajcarii 14, w Austrii 17, a w Nowej Zelandii 20. Cecilia więc mieści się w normie, a w Nowej Zelandii byłaby statystyczną kobietą. Czy to według Ciebie już promiskuityzm? Cosi fan tutte. ![]() Na koniec: pytasz kogo obchodzi zdanie Beth (dziewicy)? Mnie obchodzi. Bo ja ją szanuję, szanuję jej decyzję, a nawet rozumiem żal, że zgodziła się raz zrobić komuś loda. Dla mnie to właśnie pokazanie kontrastów: jesteśmy różne, istniejemy obok siebie, a nie promocja "wyzwolonego i dążącego do samozadowolenia w świecie konsumpcji stylu życia." |
|
|
|
|
|
#869 | ||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Cytat:
PS nigdzie nie stwierdziłem, że przy 30 partnerach "na liczniku" stabilizacja nie jest możliwa. Nie wiem, skąd Ci się wzięło takie przypuszczenie. Cytat:
Wiem, o co Ci chodziło i nie neguję istnienia potrzeby stabilizacji i zdroworozsądkowych zachowań wraz z postępującym wiekiem, czepiam się jedynie użycia słowa "naturalne". Otóż nie zgadzam się z nim dlatego, że opisywane zachowania mogą mieć w poszczególnych przypadkach podłoże w wieku w jakim dana osoba się znajduje, ale używanie dużego kwantyfikatora jest tu zwyczajnie niesprawiedliwe wobec tych, którzy nie przeżywają młodości w sposób frywolno-szaleńczy oraz tych, którzy mimo bardziej zaawansowanego wieku nie cechują się zachowaniem kojarzącym się ze słowem "stabilność". ![]() Poza tym - zarzuciłaś mi, że wyrwałem zdanie z kontekstu, tymczasem po przytoczeniu go w całości odniosłaś się tylko do domyślnego sensu refleksji autorki wypowiedzi, jednocześnie zupełnie ignorując fakt, że zdanie to dalej stwierdza, iż każdy młody musi się wyszaleć i sypiać z przypadkowymi osobami. Kontekst niewiele zmienia akurat w tej części zdania. Cytat:
![]() [quote] Cytat:
Pluralizm w pozytywnym tego słowa znaczeniu dawno już został zamieniony na bezmyślną papkę sklejoną ze sloganów o różnorodności i tolerancji, a coraz to nowsze środowiska prześcigają się w wymyślaniu coraz to bardziej nowatorskich rozwiązań, promujących różnorodność tam, gdzie jej brakuje (przykład - "poliamoria", czyli żyjmy sobie tak, że się walimy w kilka osób, ale mówmy, że to poszerzanie horyzontów, tolerancja, otwartość i różnorodność w kulturze zdominowanej przez monogamię!). A wszystko to zawsze kończy się jednym wielkim absurdem, jak na przykład kiedy lewica francuska, tak dążąca wraz z niemiecką do promowania tzw. "europejskich wartości", tolerancji w znaczeniu afirmacyjnym, unifikacji społeczeństw starego kontynentu, uważająca słowa "naród" i "patriotyzm" za demony prehistorii, która nagle kiedy Bernard Arnault rzekomo przygotowuje się do uniknięcia płacenia 75% podatku dochodowego (zgotowanego przez Hollande'a), oskarża go o brak patriotyzmu, troski o ojczyznę i działania na szkodę kraju (sic!).Taka właśnie jest ta różnorodność, tolerancja i otwartość - zawsze jest jej za mało, przynajmniej dopóki są pieniądze i ktoś z niej czerpie korzyści. Tu nie chodzi o edukację społeczeństw, bo jak niby ma młode dziewczyny wyedukować 30-letnia kobieta sukcesu z wymarzonym życiorysem zawodowym, która jest dumna z faktu, że była z setką mężczyzn? To ma czemuś konkretnemu służyć? Promować self-esteem wyzbywając się resztek moralnych wątpliwości, czy może raczej otwartość na nowe doświadczenia i różnorodność (zawartą w barwnym wachlarzu partnerów) ? ![]() Pozdrawiam! Edytowane przez InkluzjaOstateczna Czas edycji: 2012-10-09 o 01:36 |
||||
|
|
|
|
#870 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Ufff.. tak właśnie wygląda dyskusja mnie, proseksualnej feministki i "lewaczki" z osobą o Twoich poglądach.. Mam chociaż nadzieję, że inne Czytelniczki forum coś z tego wyniosą oprócz bicia piany.
![]() Cytat:
Bo pozostałe trzy kobiety na pięć to zwykłe czytelniczki (dla Ciebie pewnie to historie zmyslone przez copywrighterów). A przepraszam, pod jakim względem przykłady Carlin i Leny są odmienne od codziennego życia? Pod względem ich celebryckości - tak, pod względem liczby partnerów - niekoniecznie, zacytowałam przecież wyniki badań na ten temat i nawet bez nich wiesz dobrze, że kobiet mających kilkudziesięciu partnerów jest znacznie więcej niż absolwentek Harvardu. Można - tak jak Ty - odczytywać ten artykuł jako promocję luźnych związków, częstej zmiany partnerów i seksu bez zobowiązań (pokazywania jak piszesz, że "jest to coś świetnego i trzeba do tego dążyć"), ale można i tak: czytają go niecelebrytki mające kilkadziesiąt partnerów i mówią sobie - hej, nie jestem nienormalna, miałam dużo partnerów ale i kobiety sukcesu tyle miały i nie wstydzą sie o tym publicznie mówić, czuję się dowartościowana.Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Również pozdrawiam
|
||||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:14.








klask i:









. Kompletnie mnie nie obchodzi czy to akceptują, po prostu mam to w dupie. Skoro szukasz akceptacji, to najwyraźniej wynika z łaknienia społecznego przyzwolenia na to, co lubisz. A ja Ci mówię, nie szukaj go. Na co Ci ono potrzebne?

