|
|
#841 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87788229]To świetne wiadomości
![]() Ja od rana mam zajęcia online i to naprawdę jest wygodniejsze, niż chodzenie na uniwerek :P.[/QUOTE] Co studiujesz? Myslalam w zeszlym roku nad jakimis studiami, ale juz mi sie nie chce, trzy kierunki w przeszlosci robilam, dwa porzucilam, dupa ze mnie, a nie studentka niestety.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
#842 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
Cytat:
Podyplomówka - Zarządzanie zasobami ludzkimi z elementami prawa pracy. Skończyłam socjologię tak w ogóle. Te prawo pracy przyda mi się, ze względu na to żebym nie była zielona w tym temacie i nie polegała tylko na księgowej czy biurze rachunkowym.. Kiedyś mi się bardziej chciało. Nie wyobrażam sobie uczenia do egzaminu :P |
|
|
|
|
|
#843 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87788321]Podyplomówka - Zarządzanie zasobami ludzkimi z elementami prawa pracy. Skończyłam socjologię tak w ogóle. Te prawo pracy przyda mi się, ze względu na to żebym nie była zielona w tym temacie i nie polegała tylko na księgowej czy biurze rachunkowym.. Kiedyś mi się bardziej chciało. Nie wyobrażam sobie uczenia do egzaminu :P[/QUOTE]
Przynajmniej uczysz sie tego, co Ci sie przyda Zaraz po liceum "na fali" uczenia sie codziennie na pewno duzo latwiej jest isc na studia i sie do nich przykladac, niz potem po kilkunastoletniej przerwie i zupelnie innym trybie zycia.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
#844 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
Sublips, Kasztanka! Zapomniałam zrobić screenów z kredkami spf jakie mi polecalyscie. Czy moglibyście jeszcze raz napisać jakie to były kremy?
Kasztanka, super, że kocur już wyzdrowiał. Ozdrowieniec ![]() Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#845 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87788402]Sublips, Kasztanka! Zapomniałam zrobić screenów z kredkami spf jakie mi polecalyscie. Czy moglibyście jeszcze raz napisać jakie to były kremy?
Kasztanka, super, że kocur już wyzdrowiał. Ozdrowieniec ![]() Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Od siebie polecalam Anthelios, Dr Jart, MacQueen i praktycznie wszystkie inne koreanskie.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
#846 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
|
#847 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
O jeny jaki ten kotek jest piękny. Nic tylko złapać i wytarmosic.
Dzisiaj ma przyjść moje kosmetyczne zamówienie. Ostatnio mam jakaś manie denkowania. Próbuje zużyć wszystko, czego w opakowaniu jest mniej niż więcej, żeby nie stało i nie łapało kurzu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#848 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
Kasztanka piękny Twój kotek i cieszę się, że wszystko w porządku. Ja się też zawsze martwię o swojego kota.
Co do kremów ja polecam te: https://www.hebe.pl/skin79-krem-z-fi...000308198.html - szkoda że wcześniej nie widziałam tej zniżki, lekka formuła, polecam; https://byhealth.pl/svr-sebiaclear-k...BoC8ysQAvD_BwE - polecam do cer tłustych. |
|
|
|
|
#849 | ||
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87788480]To był ten Kasztanka? Załącznik 7714051
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Ja uzywam takiego do skory tlustej i tradzikowej: ![]() Cytat:
Poza tym tez regularnie dostaje lapa po twarzy, jak probuje mu dac calusa w ten wscibski rozowy nochal Maz sie juz dawno temu smial, ze top 3 rzeczy, ktore mowie do kota to: 1/ My baby 2/ I love you 3/ You little shit ---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ---------- Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. Edytowane przez kasztanka3 Czas edycji: 2020-04-25 o 10:25 |
||
|
|
|
|
#850 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
|
#851 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
No mój kot ma już dwa lata, a nadal poluje na mnie. I drapie. Nie wiem, czy mu się zmieni; choć ja też nie umiem w ogóle być konsekwentna i jakoś go „karać” (oczywiście nie przemocą, ale że np. nie wpuszczę go do pokoju). Ale on miauczy, płacze i serce mi mięknie po 5 sekundach.
|
|
|
|
|
#852 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87788564]Może mu to drapanie przejdzie. Mój też tak mnie drapał na początku, miałam poszatkowane przedramiona. Wyglądałam tragicznie. Potem mu przeszło, znaczy do dziś potrafi zaatakować nogę jak coś mu nie pasi czy podrapac, ale nieporównywalnie rzadziej. Zresztą to już senior, ma 13 lat.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Moj nie drapie jakos bardzo mocno. Nie do krwi, ale delikatne slady na skorze zostaja. Po prostu gryzie wystarczajaco mocno, zebym mu dala spokoj, madrala
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
#853 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
Cytat:
Isztar podobnie, a Carmen non stop na mnie siedzi, ugniata. Jak tylko idę spać to ona zaraz kładzie się obok mnie. |
|
|
|
|
|
#854 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87788597]Isztar podobnie, a Carmen non stop na mnie siedzi, ugniata. Jak tylko idę spać to ona zaraz kładzie się obok mnie.[/QUOTE]To tuptanie jest takie słodkie, moja kota mnie tak ugniata. I jeszcze robi mi baranki główka
![]() ![]() ![]() Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#855 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87788597]Isztar podobnie, a Carmen non stop na mnie siedzi, ugniata. Jak tylko idę spać to ona zaraz kładzie się obok mnie.[/QUOTE]
Zazdroszcze, tez chce takiego przytulaka. Zawsze mialam koty plci zenskiej i one wszystkie byly wlasnie takie przytulasne i kochane, zadnego gryzienia czy drapania. Tylko ten koci maczo stwierdzil, ze to on jest panem domu ![]() Licze na to, ze drugi kot po pierwsze da mu zajecie i nie bedzie mu sie juz az tak nudzilo, a po drugie (planujemy jakas mloda kotke wziac) moze tez go troche uspokoi i zrobi sie chociaz troche bardziej przytulasny.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
#856 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
Cytat:
Ale mam kocura, cholera z niego ale nasz, dbam o dziada i tule xd Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce Czas edycji: 2020-04-25 o 10:51 |
|
|
|
|
|
#857 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87788640]Ja właśnie nie przepadam za samcami ani kotów ani psów. Dziewczyny są dużo spokojniejsze i przytulasne. Mam suke groźnej rasy i jest tak kochana i cierpliwa, że aż się czasem dziwię jaki to spokojny pies.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Ja tez nie, planowalam od poczatku dwie kotki, ale nie wybralam Bowiego, on wybral mnie. I kocham go calym sercem i nie zamienie na zadna kotke. Ale chetnie sprawie sobie drugiego kota - tym razem plci zenskiej. Z Bowiem to w ogole jest kosmiczna historia. Jakos na poczatku stycznia ja sobie pojechalam z kolezanka na zakupy, a moj maz w tym czasie poszedl do parku pobiegac. I dostaje od niego wiadomosc, ze znalazl malego kociaka i chcial go wziac do domu, ale go podrapal. Potem razem poszlismy do tego parku, kot byl po drugiej stronie ulicy, na takim biedniejszym osiedlu malych domkow. I ja go wzielam na rece i chcialam go wziac do domu, ale jakas starsza babka z okna sie wydarla, ze co ja robie i ze to jej kot i mam go zostawic. I zaluje, ze jej wtedy posluchalam. Zostawilam go. Nie wiedzialam jakiej byl plci, ale byl uroczy i przekochany. To byl wlasnie Bowie. Poszlam tam potem pare razy i widzialam inne koty, kompletnie dzikie, ale jego nie bylo. Zglosilam to miejsce do RSPCA, zeby je wylapali, wykastrowali i oddali do schroniska. Pare dni pozniej w srodku nocy wracalam z kolezanka z imprezy i cos sie rusza pod drzewem. Zatrzymuje auto - kot. Nie jakikolwiek kot, tylko Bowie szlajajacy sie samotnie po krzakach o polnocy. Zlapalam go, podrapal mnie wszedzie. Zamknelam go w aucie i szlam pieszo 3 km w jedna strone do najblizszego sklepu po jakikolwiek karton, zeby jakos kota przewiezc do mieszkania (blisko, bo z 5 min jazdy, ale nie chcialam ryzykowac, ze kot dostanie w samochodzie szalu). Wrzucilam go do tego kartonu, darl sie i probowal uciec cala droge. Dojechalam do domu, zaparkowalam, kot wyszedl z kartonu, rozejrzal sie dookola, wszedl mi na kolana i zaczal mruczec. Niestety ten nawyk mu nie zostal, a szkoda A teraz to rozpuszczone jak dziadowski bicz 5 kilo kota. Wszystkie dzikie kociaki z tamtej okolicy zostaly tez zabrane, mam nadzieje, ze znajda domy i beda bezpieczne.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
#858 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87788640]Dziewczyny są dużo spokojniejsze i przytulasne.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Mam zupełnie inne doświadczenia. Przez moj dom przewinęło się 5-6 kotów, w tym tylko jedna dziewczynka. W tamtym czasie miałam 2 kocury i właśnie ja. Rozstawiala wszystkich po katach, podnieść jej nie można było jak nie miała humoru, bo zaraz wrzask. Teraz przychodzi do mnie regularnie kotka sąsiadów, taka herszt baba. Goni inne koty, maja jakieś skomplikowane relacje społeczne, tylko niektóre koty maja prawo przyjść do mojego ogrodu. Jak któryś trafi na czarna liste to jest przepędzany od razu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#859 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
Cytat:
![]() ![]() Ja mojego jednego adoptowalam, a drugi uratowany z pseudo hodowli. Nie chcesz wiedzieć w jakim był stanie, miał wszystkie możliwe pasożyty łącznie z tasiemcem, zaniedbany, maleńki (waga 200 g...). Koci dramat. Walka o życie była tragiczna i weterynarz mówił żeby się przygotować na najgorsze. Ale jest już że mną 7 lat ![]() Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
|
#860 | |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
Cytat:
Ale wszystkie jej zwierzeta takie byly, mialam wrazenie, ze upodabnialy sie do wlascicielki [1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87788722]Uratowałaś mu życie, pewnie już by nie żył gdyby nie Ty ![]() ![]() Ja mojego jednego adoptowalam, a drugi uratowany z pseudo hodowli. Nie chcesz wiedzieć w jakim był stanie, miał wszystkie możliwe pasożyty łącznie z tasiemcem, zaniedbany, maleńki (waga 200 g...). Koci dramat. Walka o życie była tragiczna i weterynarz mówił żeby się przygotować na najgorsze. Ale jest już że mną 7 lat ![]() Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] A czy Bowie to docenia? A w zyciu, glaskanie - nie, tulenie - tez nie, wez go na rece, a zaraz bedzie grane darcie ryja i gryzienie 200 g to tak strasznie malutko, dobrze, ze sie udalo kotka uratowac. Zawsze mnie przeraza ta opcja, ze cos moze pojsc nie tak, albo po prostu bedzie beznadziejny przypadek, serce by mi peklo Raz widzialam na wlasne oczy w dosc bliskiej rodzinie kota, ktory nie dotarl do weterynarza na czas i umarl w meczarniach, plakalam potem tygodniami, do tej pory mam koszmary, a minelo juz ponad 15 lat.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
|
#861 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
Cytat:
Ech te kocury ale powiem szczerze, że wolę koty niż psy. Mam psa i on ciągle chce uwagi, dyszy, ślini się, brudzi jak nie wiem co, wiecznie jest zakurzona, bo biega i tarza się w piachu. Eee idź, a kotki to takie są nieinwazyjne. Ale mój mąż z kolei woli psy więc taki oto zwierzyniec musimy mieć. Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
|
#862 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87789107]Daj spokój, dobrze że akurat w tym momencie nie pracowałam, bo nie wiem co by było, kto by się tym nieszczęściem zajmował. Musiałam codziennie jeździć na zastrzyk, na kroplówke wzmacniająca, potem zastrzyki na wzmocnienie odporności co 2 dni.
Ech te kocury ale powiem szczerze, że wolę koty niż psy. Mam psa i on ciągle chce uwagi, dyszy, ślini się, brudzi jak nie wiem co, wiecznie jest zakurzona, bo biega i tarza się w piachu. Eee idź, a kotki to takie są nieinwazyjne. Ale mój mąż z kolei woli psy więc taki oto zwierzyniec musimy mieć. Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Cieplo mi sie na sercu robi, jak czytam o takich historiach, o ludziach walczacych o te malutkie kocie i psie zycia. Ciesze sie, ze z biegiem czasu coraz bardziej sie widzi zwierzaki jako czesc rodziny, a nie jako cos, za czym sie nie placze, jak stanie sie krzywda, albo mozna to wyrzucic jak smieci. Bardzo sie ciesze, ze kotka udalo sie uratowac Swoja droga obstawiam, ze Bowie byl nietrafionym prezentem gwiazdkowym, ktory wyladowal na ulicy. Mamy go od ok. 10 stycznia, pierwszy raz moj maz go widzial w okolicy pare dni po moich urodzinach, kolo 5 stycznia. Byl o wiele za przyjazny na kota, ktory by sie urodzil i byl caly czas na ulicy przez te krotkie 3 miesiace swojego zycia. Krew mi sie gotuje jak czytam o ludziach porzucajacych zwierzaki albo robiacych im krzywde. A co do psow... Kiedys lubilam je bardziej, 10 lat temu mieszkalam sama w domu ze sporym ogrodem, mialam owczarka niemieckiego i dwa niewychodzace koty. Suczke adoptowalam, bo byla juz stara i nikt inny jej nie chcial, stwierdzilam, ze nie chce, zeby spedzila swoje ostatnie lata zycia zaniedbana w schronisku. Ale teraz na psa bym sie nie zdecydowala. Po pierwsze Bowie panicznie sie boi psow. Po drugie nie chcialabym trzymac duzego psa w mieszkaniu, a male psy mi sie nie podobaja i nie chcialabym takiego miec. Kuzynka meza ma maltanczyka i o ile niektore psy tej rasy sa super (kolezanka ma i naprawde nie moge o jej suczce zlego slowa powiedziec), o tyle pies kuzynki jest najbardziej irytujacym czworonogiem, jakiego w zyciu widzialam, do tego ma leki zwiazane z separacja. Raz wygryzla/wydrapala dziure w drewnianych drzwiach, jak byla zostawiona sama w domu na 3 godziny. Dziure wielkosci wystarczajacej, zeby wyjsc na zewnatrz i biegac w dzikim szale wszedzie dookola. No nie, to totalnie nie moja bajka, psy wymagaja za duzo uwagi, koty sa bardziej niezalezne i mniej absorbujace, przez co nie sa meczace psychicznie.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
#863 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87788616]To tuptanie jest takie słodkie, moja kota mnie tak ugniata. I jeszcze robi mi baranki główka
![]() ![]() ![]() Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Podobno to ugniatanie oznacza, że kot się czuje bezpiecznie. Małe kotki tak ugniatają brzuch mamy przy karmieniu. Ja też wolę koty, niektórych psów się trochę boję i tego ich szczękania. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#864 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
Kolezanka mi wlasnie wyslala to. Wypisz, wymaluj - Bowie, tylko w innym kolorze
https://www.tiktok.com/@valegenta/vi...86995548474630
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
#865 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87789179]Podobno to ugniatanie oznacza, że kot się czuje bezpiecznie. Małe kotki tak ugniatają brzuch mamy przy karmieniu.
Ja też wolę koty, niektórych psów się trochę boję i tego ich szczękania. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jest to przekochane. Jeszcze mi lizą włosy, nie wiem co to oznacza. Ooo nie chciałabyś usłyszeć jak mój pies szczeka, aż cały dom drży. Ona jest łagodna, ale wygląd i szczek ma taki, że olaboga, ludzie jak ja widzą i słyszą to boją się, że połknie w całości xd A to taka koza jest, tylko ja głaskać, leżeć na niej, tulić i jest najszczesliwsza na świecie. Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
|
#866 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
Cytat:
Z racji, ze mieszkam w bardzo zielonej podmiejskiej okolicy nawet nie jestem w stanie wam powiedzieć ile pokoleń małych jeży, lisków, rudzikow, sroczek i innych ptaków wychowałam. Ile się człowiek mimochodem dowie o zachowaniach zwierząt to głowa mała. Np. wiedzialyscie, ze w sroki w pewnym momencie wyrzucają z gniazda swoje piskle, żeby się nauczyło latać i samo wróciło? Dowiedziałam się jak znalazłam na środku ogrodu mała czarno-biała kulkę, mrugająca oczami na mnie. Ile było kombinacji, czy wsadzić do jakiegoś pudełka czy lepiej nie ruszać, ale wtedy zaś przyjdzie lis i co? Zadzwoniłam do RSPCA i mi wytłumaczono ich zwyczaje. Innym razem jastrząb w ogrodzie zaatakował gołębia, tez leciałam do veta z rannym ptaszkiem. A jeże mi co roku podrzucają małe, a same idą w długa. I weź człowieku się zajmuj. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#867 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#868 | |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87789236]D co za małpa
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Wyobraz sobie codzienne znoszenie takiego cudaka i jego humorow ![]() Cytat:
Jak mialam z 5 lat i spedzalam lato na wsi, to moi dziadkowie odchowali mala ranna sarenke i ja potem zawiezli do rezerwatu, bo nie wiedzieli, czy wypuszczac na wolnosc i czy da sobie rade. Slodka byla.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
|
#869 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87789272]Do mnie w zeszłym tygodniu codziennie wieczorem przychodził lis. Na ogród w sensie. I sobie spacerował, a ja to go podglądałam. Jak wracam do domu to jadę 1/h żeby poprzepuszczać spacerujące jeżyki. I chodzimy do lasu zanosić dzikom nasze bio odpady takie jak obierki warzyw i owoców czy jakis stary brokuł.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Super! Lisy są trochę jak psy. Celowo zostawiam w ogrodzie piłki tenisowe i inne zabawki, potem z okna widzę jak się bawią i podskakują. Kiedyś miałam bardzo przyjaznego liska, który wchodził do domu i kradł buty. Teraz przychodzi jakiś oszołom, który regularnie wali kupę do miski z woda. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#870 | |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Dolina łez i inne mankamenty+ offtopy
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:22.













Poza tym tez regularnie dostaje lapa po twarzy, jak probuje mu dac calusa w ten wscibski rozowy nochal 









ale powiem szczerze, że wolę koty niż psy. Mam psa i on ciągle chce uwagi, dyszy, ślini się, brudzi jak nie wiem co, wiecznie jest zakurzona, bo biega i tarza się w piachu. Eee idź, a kotki to takie są nieinwazyjne. Ale mój mąż z kolei woli psy więc taki oto zwierzyniec musimy mieć. 
