Facet poznany na necie - co o tym myślicie?

[ViLLeMkA]

myszka, bo owy jest.... super
zawsze wiadomo o kogo chodzi...

znaczy..wtajemniczeni wiedza, a reszta nie musi

[MalinowaNastka]

Amm się wstydzi nam powiedzieć, jak ma na imię

Wiecie Dziewczęta!
Jestem troszkę napalona teraz!
Bo trafiłam wygraną III stopnia w lotku hihhiih Tzw. "czwóreczkę" i mam nadzieję na 50 zł

[myszeczka00]

Napisane przez MalinowaNastka

Jestem troszkę napalona teraz!
Bo trafiłam wygraną III stopnia w lotku hihhiih Tzw. "czwóreczkę" i mam nadzieję na 50 zł

woooooooooooooooooow

[MalinowaNastka]

Kurcze, gdyby tyle ludzi nie grało () to bym niezłą kasiorę miała!

A gdybym strzeliła jeszcze jedno dobrze, byłaby wygrana stopnia II !! Czyli przy takiej ogromnej kumulacji 100 zł haha

[ViLLeMkA]

Malinowa, gratuluje
moze nawet 100 zl dotaniesz

[amm0]

Nie no, nie aż taką straszną (bywały gorsze), ale przykro mi się zrobiło z pewnych względów
Nieważne. Głupio wszystko wychodzi, a ja wiem, że będzie gorzej. Wiem, że sama popsuję wszystko prędzej czy później.
Noooo nieważne.
[edit]
Kurczę, w czasie jak tamto pisałam to żeście tyle postów nawaliły
Mnie dziś kolega też namawiał na totka, ale ja to nie mam szczęścia
No no, może Myszeczko mamy to samo imię Byłoby śmiesznie :P

[MalinowaNastka]

Villemko oby hahah przynajmniej zwróci mi się hahaha tzn. mój tato będzie stratny za kupony, a ja zgarniam nagrodę haha

Amm uszka do góry

[amm0]

Nastko wiem że nie można, ale ja zawsze muszę widzieć wszędzie problemy Martwię się tym co będzie, zamiast dbać o to, co jest teraz, co teraz mam.
Przeeeejdzie mi.

[ViLLeMkA]

amm0, nie przejmuj sie...czasem tak przykro sie robi


ja swojemu napisalam:

"nie bierz wszystkiego co pisze zbyt powaznie!
what is more, tego ze wiaze z Wr jakas tam przyszlosc tez nie bierz personalnie!! proste."

bylam wsciekla, przewsciekla
wlasnie wrocilam z tego owego Wr ;p


no i to nie wyglada tak strasznie...
ale bylo [tak jakbym chciala go wyrzucic, olac, pomniejszyc.. nie wiem ;p]
nawet ja sie czulam dziwnie po tym :|


a wcale tak nie mysle
wlasnie napisalam to dlatego ze tak nie mysle...


przeprosilam......

[ciapulinka]

a tak jakos mi akurat do glowy wpadlo jak was czytalam

to tak samo ze jak jestes zolza to facet cie kcoha taka ksiazka jest za co mezczyzni kochaja zolzy? no wlasnie ja kiedys poczytalam bo bylam bardzo ciekawa ja taka wlasnie zolza jestem i mam oddanego faceta teraz to i ja wiem czemu

[myszeczka00]

ciapulinko masz racje na 10000...%
Ja tez bede zołzą jakich mało
A co !!!! może wtedy będzie sie bardziej starał czy cos...
Chociaż on jest z tych, którzy jesli nie widza zainteresowania to sa rowniez obojetni ;/
Widze, ze jak jestem dla niego taka cacy cacy to on jeszcze bardziej

I jak tu byc zołzą ?

Ide sprzątać później do dentysty i popilnować maluszków

paaaaaaaaaaaaaaa takie słoneczne buziaczki

ps. amm, widzisz, ja tez taka jestem, że wszedzie widze jakiś problem. I w tym caly problem hehe
A wszystko to spowodowane jest brakiem akceptacji siebie ;/
I kiedy nadchodzą dni bez rozmów to juz w mojej głowce rodzą sie beznadziejne myśli, ze on juz mnie nie lubi czy tego typu rozmyslania ....

[little.b.blue]

ja tam nie muszę tej książki czytać, bo od zawsze jestem zołzą.

[amm0]

Napisane przez myszeczka00

ps. amm, widzisz, ja tez taka jestem, że wszedzie widze jakiś problem. I w tym caly problem hehe
A wszystko to spowodowane jest brakiem akceptacji siebie ;/
I kiedy nadchodzą dni bez rozmów to juz w mojej głowce rodzą sie beznadziejne myśli, ze on juz mnie nie lubi czy tego typu rozmyslania ....

Taaa, znam to skądś. Wczoraj mu znów powiedziałam, że wiem że mnie zostawi, że przestanę mu być potrzebna, że to niesprawiedliwe ale jestem tego świadoma i nie winię go za to. Ja po prostu lubię słuchać jak on się broni i twierdzi, że straszne głupoty plotę Nie wierzę mu i tak, ale to miło, że on chce żebym wierzyła

Co do zołzowania... ja również bez czytania takich książek mam to opanowane do perfekcji (po mamie :x)

[ruda806]

heh przeczytalam nie wszystkie posty bo mi sie nie chcialo sporo tego sie nazbieralo i widze dziewczyny ze zmienilyscie troche ich temat.....
ale i tak musze opisac swoja historie....
w tym roku mialam mature i postanowilam pojsc do szkoly wojskowej, ciekawily mnie szczegoly jak tam jest i moj brat mi podpowiedzial zebym sie odezwala do kogos kto juz tam sie ksztalci. znalazlam szkole na naszej klasie i przez niedopatrzenie bo bardzo mi sie spieszylo napiasalam do dwoch kolesi po 50 tce:/ hehe no ale mniejsza z tym potem napisalam do dwoch ktorzy sa na pierwszym roku jeden odp mi bardzo szczegolowo potem ja jemu zadalam kolejne pytania zawsze z niecierpliwoscia czekalam na jego maile potem pisalismy na gg w koncu dalam mu swoj nr tel i uzaleznilismy sie od pisania ze soba zawsze potrafil mnie pocieszyc trzymal za mnie kciuki jak pisalam mature i egzamin zawodowy wiemy o sobie praktycznie wszystko. 19.02 mam od niego pierwsza wiadomosc na nk... wszedzie mam od niego wiadomosci wymieniamy sie muzyka ok przejdzmy dalej.
9.07 spotkalismy sie pierwszy raz bylam w tej szkolke na egzaminach to jest 500km ode mnie jechalam 10godz;D nie znalam wroclawia wyszedl po mnie na pociag i zaprowadzil do szkoly;D niestety nie dostalam sie.... spedzilismy razem kilka godzin nad odra;D
dalej ze soba piszemy non stop jego smski bardzo poprawiaja mi humor szczerze nie wiem skad on zna tyle milych slow ale jest mi barzo przyjemnie jak codziennie slysze ze jestem najsliczniejsza kochana jego ksiezniczka
heh w sobote przyjezdza do mojego miasteczka bedzie spal u mnie;D wlasnie mam zamiar poinformowac o tym moich rodziców;D
juz nie moge sie doczekac az bedzie obok mnie na prawde a nie tylko w moich myslach....
do szkoly startuje jeszcze raz za rok, bede miala czas zeby sie przygotowac;D

[ViLLeMkA]

Napisane przez ruda806

heh przeczytalam nie wszystkie posty bo mi sie nie chcialo sporo tego sie nazbieralo i widze dziewczyny ze zmienilyscie troche ich temat.....
ale i tak musze opisac swoja historie....
w tym roku mialam mature i postanowilam pojsc do szkoly wojskowej, ciekawily mnie szczegoly jak tam jest i moj brat mi podpowiedzial zebym sie odezwala do kogos kto juz tam sie ksztalci. znalazlam szkole na naszej klasie i przez niedopatrzenie bo bardzo mi sie spieszylo napiasalam do dwoch kolesi po 50 tce:/ hehe no ale mniejsza z tym potem napisalam do dwoch ktorzy sa na pierwszym roku jeden odp mi bardzo szczegolowo potem ja jemu zadalam kolejne pytania zawsze z niecierpliwoscia czekalam na jego maile potem pisalismy na gg w koncu dalam mu swoj nr tel i uzaleznilismy sie od pisania ze soba zawsze potrafil mnie pocieszyc trzymal za mnie kciuki jak pisalam mature i egzamin zawodowy wiemy o sobie praktycznie wszystko. 19.02 mam od niego pierwsza wiadomosc na nk... wszedzie mam od niego wiadomosci wymieniamy sie muzyka ok przejdzmy dalej.
9.07 spotkalismy sie pierwszy raz bylam w tej szkolke na egzaminach to jest 500km ode mnie jechalam 10godz;D nie znalam wroclawia wyszedl po mnie na pociag i zaprowadzil do szkoly;D niestety nie dostalam sie.... spedzilismy razem kilka godzin nad odra;D
dalej ze soba piszemy non stop jego smski bardzo poprawiaja mi humor szczerze nie wiem skad on zna tyle milych slow ale jest mi barzo przyjemnie jak codziennie slysze ze jestem najsliczniejsza kochana jego ksiezniczka
heh w sobote przyjezdza do mojego miasteczka bedzie spal u mnie;D wlasnie mam zamiar poinformowac o tym moich rodziców;D
juz nie moge sie doczekac az bedzie obok mnie na prawde a nie tylko w moich myslach....
do szkoly startuje jeszcze raz za rok, bede miala czas zeby sie przygotowac;D

Wroooo - claw



szkoda ze musicie czekac rok..

[amm0]

Napisane przez ruda806

heh przeczytalam nie wszystkie posty bo mi sie nie chcialo sporo tego sie nazbieralo i widze dziewczyny ze zmienilyscie troche ich temat.....
ale i tak musze opisac swoja historie....
w tym roku mialam mature i postanowilam pojsc do szkoly wojskowej, ciekawily mnie szczegoly jak tam jest i moj brat mi podpowiedzial zebym sie odezwala do kogos kto juz tam sie ksztalci. znalazlam szkole na naszej klasie i przez niedopatrzenie bo bardzo mi sie spieszylo napiasalam do dwoch kolesi po 50 tce:/ hehe no ale mniejsza z tym potem napisalam do dwoch ktorzy sa na pierwszym roku jeden odp mi bardzo szczegolowo potem ja jemu zadalam kolejne pytania zawsze z niecierpliwoscia czekalam na jego maile potem pisalismy na gg w koncu dalam mu swoj nr tel i uzaleznilismy sie od pisania ze soba zawsze potrafil mnie pocieszyc trzymal za mnie kciuki jak pisalam mature i egzamin zawodowy wiemy o sobie praktycznie wszystko. 19.02 mam od niego pierwsza wiadomosc na nk... wszedzie mam od niego wiadomosci wymieniamy sie muzyka ok przejdzmy dalej.
9.07 spotkalismy sie pierwszy raz bylam w tej szkolke na egzaminach to jest 500km ode mnie jechalam 10godz;D nie znalam wroclawia wyszedl po mnie na pociag i zaprowadzil do szkoly;D niestety nie dostalam sie.... spedzilismy razem kilka godzin nad odra;D
dalej ze soba piszemy non stop jego smski bardzo poprawiaja mi humor szczerze nie wiem skad on zna tyle milych slow ale jest mi barzo przyjemnie jak codziennie slysze ze jestem najsliczniejsza kochana jego ksiezniczka
heh w sobote przyjezdza do mojego miasteczka bedzie spal u mnie;D wlasnie mam zamiar poinformowac o tym moich rodziców;D
juz nie moge sie doczekac az bedzie obok mnie na prawde a nie tylko w moich myslach....
do szkoly startuje jeszcze raz za rok, bede miala czas zeby sie przygotowac;D

Ja podobnie jak Villemka skomentuję - ach ten Wrocław
Cudnie, że przyjeżdża do Ciebie, tylko pozazdrościć

[little.b.blue]

Napisane przez amm0

Taaa, znam to skądś. Wczoraj mu znów powiedziałam, że wiem że mnie zostawi, że przestanę mu być potrzebna, że to niesprawiedliwe ale jestem tego świadoma i nie winię go za to. Ja po prostu lubię słuchać jak on się broni i twierdzi, że straszne głupoty plotę Nie wierzę mu i tak, ale to miło, że on chce żebym wierzyła

Co do zołzowania... ja również bez czytania takich książek mam to opanowane do perfekcji (po mamie :x)

amm ja bym jednak tak mu nie mówiła. nawet jeśli tak myślisz, to nie nakładaj tego na Niego, bo po pewnym czasie może zacząć go irytować Twój brak wiary w siebie i sam zacznie się po czasie zastanawiać, ze właściwie to masz rację i nie jesteś mu potrzebna. na pewno jesteś wspaniałą dziewczyną, więc doceń samą siebie. jeśli Ty to zrobisz to on również będzie tego jeszcze bardziej pewien. jak sama się widzisz, tak inni Cię widzą.

[69love69]

a u mnie sie zbliża ku końcowi. nie było mnie 5 dni, ale przez ten czas praktycznie w ogole o nim nie myślałam. on zreszta o mnie pewnie też nie. dzisiaj wrocilam, gadalismy troszke, ale cos czuje, ze teraz juz bedzie coraz bardziej sie to konczyc, zwlaszcza ze niedlugo znowu wyjezdzam.. dziwnie w sumie ;]

[amm0]

Napisane przez little.b.blue

amm ja bym jednak tak mu nie mówiła. nawet jeśli tak myślisz, to nie nakładaj tego na Niego, bo po pewnym czasie może zacząć go irytować Twój brak wiary w siebie i sam zacznie się po czasie zastanawiać, ze właściwie to masz rację i nie jesteś mu potrzebna. na pewno jesteś wspaniałą dziewczyną, więc doceń samą siebie. jeśli Ty to zrobisz to on również będzie tego jeszcze bardziej pewien. jak sama się widzisz, tak inni Cię widzą.

No właśnie, masz rację Muszę przestać tak mówić, bo potem sama żałuję swoich słów.

[MalinowaNastka]

Wiecie co Dziewczynki...
Złapał mnie dołeczek

[little.b.blue]

czemuż to?

wygadaj się i zakop doła.

[ViLLeMkA]

Napisane przez MalinowaNastka

Wiecie co Dziewczynki...
Złapał mnie dołeczek

mozemy pomoc Ci go zakopac

[myszeczka00]

Nastusiu, mnie tez...

ale tym razem przez niemożność pomocy mojemu 'znajomemu'
alez bym chciala teraz byc z nim a tu klapa
przezywa teraz trudny okres, jest mu strasznie ciezko a ja nie moge mu pomoc
cholernie wkurzające uczucie


Nastus, tule mocno:c mok:

[ViLLeMkA]

Napisane przez myszeczka00

Nastusiu, mnie tez...

ale tym razem przez niemożność pomocy mojemu 'znajomemu'
alez bym chciala teraz byc z nim a tu klapa
przezywa teraz trudny okres, jest mu strasznie ciezko a ja nie moge mu pomoc
cholernie wkurzające uczucie

mozesz mu pomoc

byc z nim, rozmawiac


ja tak praktykuje i pomaga

[Okashi]

Napisane przez myszeczka00

Nastusiu, mnie tez...

ale tym razem przez niemożność pomocy mojemu 'znajomemu'
alez bym chciala teraz byc z nim a tu klapa
przezywa teraz trudny okres, jest mu strasznie ciezko a ja nie moge mu pomoc
cholernie wkurzające uczucie


Nastus, tule mocno:c mok:

pozostaw go samemu sobie, nic lepiej nie wplywa na mezczyzne jak dialog z wlasnym ego ^^

[myszeczka00]

wierz mi Villciu, ze na to na co on cierpi rozmowy przez GG nie poskutkują...
czytam i szukam informacji nt ;/
Ale jak wróci, to choćby nie wiem co nie odstąpię go na krok ;p

pozostaw go samemu sobie, nic lepiej nie wplywa na mezczyzne jak dialog z wlasnym ego ^^

moze i masz racje , ale on nie z tych i nie w tym momencie

[myszeczka00]

dub.

[ViLLeMkA]

Napisane przez myszeczka00

wierz mi Villciu, ze na to na co on cierpi rozmowy przez GG nie poskutkują...
czytam i szukam informacji nt ;/
Ale jak wróci, to choćby nie wiem co nie odstąpię go na krok ;p

no ja nie wiem co to, ale na pewno troche pomoga

[myszeczka00]

Napisane przez ViLLeMkA

no ja nie wiem co to, ale na pewno troche pomoga

przejęłam sie tym będę z nim jesli tylko bedzie na GG.
nie macie pojecia jaką mam nieodpartą pokuse poleciec tam do niego i porwac

[Okashi]

Napisane przez myszeczka00

moze masz racje, ale on nie z tych i nie w tym momencie

jezeli nie z tych to jednak najlepiej tylko i wylacznie przytulic
aczkolwiek uwazam, ze wszystkie problemy biora sie z nas, chocby nam wybito rodzine to emocje powstale na wskutek tego zdarzenia zalezne bylyby tylko od nas ^_^